|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: WARSZAWA
Wiadomości: 122
|
Prawo jazdy a podróżowanie
Cześć!
Od pięciu lat posiadam prawo jazdy, aczkolwiek od momentu zdania egzaminu nie jeździłam ani razu. Ostatnio zebrałam się w sobie, wykupilam jazdy, pojezdzilam trochę z bratem jego samochodem i jako tako już prowadzę. Mimo to zawsze mocno się stresuje, mega brak mi pewności siebie. Teraz dostałam pracę w której raz w tygodniu mam jeździć w delegacje służbowym samochodem. Przeraża mnie to. P roszę o wsparcie i słowa otuchy. Praca jest dla mnie ważna, brakuje mi tylko tej pewności. Proszę o wskazówki i rady.
|
|
|
|
|
#2 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 248
|
Dot.: Prawo jazdy a podróżowanie
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 308
|
Dot.: Prawo jazdy a podróżowanie
Nie ma co się przejmować- trening czyni mistrza. Ja jeżdżę codziennie i nie wyobrażam sobie życia bez samochodu. A jeśli jesteś zmuszona służbowo to jeszcze lepiej, bo nie masz wyjścia i szybko dojdziesz do wprawy
Powodzenia!
|
|
|
|
|
#4 |
|
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 866
|
Dot.: Prawo jazdy a podróżowanie
Proponuję pojeździć jeszcze trochę z bratem i instruktorem. Może przejedziecie się parę razy od Twojego miejsca pracy do jakiegoś hipotetycznego miejsca delegacji. Postaraj się jak najwięcej jeździć, żebyś później nie musiała się denerwować, ani nie stanowiła zagrożenia na drodze. Pięć lat to mnóstwo czasu. Musisz sobie prawdopodobnie kilka rzeczy przypomnieć a potem już będzie dobrze. (Chyba, że Twoje prawo jazdy jest trochę przypadkiem i jeździsz, jak przysłowiowa baba
Edytowane przez kisielova Czas edycji: 2014-07-15 o 13:18 |
|
|
|
|
#5 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
|
Dot.: Prawo jazdy a podróżowanie
Znam osobę, która dostała pracę przedstawiciela handlowego po zdaniu egzaminu na prawo jazdy, ale parę dni przed odbiorem dokumentu. Po samochód służbowy jechała już z prawem jazdy z ręku, ale kilkaset kilometrów z centrali do rodzinnego miasta to była jej pierwsza styczność z autem bez instruktora. Dała radę.
![]() Podnosi na duchu? |
|
|
|
|
#6 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: gdynia
Wiadomości: 391
|
Dot.: Prawo jazdy a podróżowanie
Miałam bardzo podobna sytuacje do ciebie. Dostałam awans, który wiązał się z jazdą samochodem. Co prawda miałam prawo jazdy od 5 lat, ale jezdzilam rzadko ( 1 na 2-3 miesiace ) i czulam sie bardzo niepewnie za kółkiem. Jednak bardzo zależało mi na tej pracy, wiec stwierdzilam ze jakos dam rade. No i moja pierwsza podroz ( tzn nie za daleko, ale zalatwianie wielu spraw w roznych miejscach, czyli musialam zjezdzic pol 3 miasta
)wygladala tak, ze jechalam wolno, cała spocona i nerwowa, myslalam ze padne na nerwy, bo nie znam za bardzo Gdanska i musialam ciagle zerkac na mapę. Ale dalam rade! Najpierw stwierdzilam, ze to troche kicha jak kazda moja jazda ma tak wygladac, ale potem doszlam do wniosku, ze super mi poszlo, bo niedosc ze pojechalam, wszystko zalatwilam to jeszcze udalo mi sie super parkowac i dalam rade jezdzić po obcym miesice! Potem juz poszlo z gorki. teraz po 2 latach kocham jazde samochodem i korztsam z kazdej mozliwosci zeby troche pojezdzic takze glowa do gory. zreszta uwazam, ze najlepiej jezdzic samemu, bo nie czujesz kontroli, jedziesz jak chcesz i nikt Ci nie przeszkadza
__________________
|
|
|
|
|
#7 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 308
|
Dot.: Prawo jazdy a podróżowanie
Cytat:
Jeżdżę od 11 lat
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 993
|
Dot.: Prawo jazdy a podróżowanie
Ja polecam na początek zamiast z bratem czy instruktorem jazdę samej w godzinach gdzie ruch jest mały, wczesne pory, niedziela szczególnie.
Bo jazda z kimś to co innego, zawsze można liczyć na pomoc, inaczej człowiek się zachowuje gdy wie , że jest skazany sam na siebie. |
|
|
|
|
#9 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 308
|
Dot.: Prawo jazdy a podróżowanie
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#10 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 993
|
Dot.: Prawo jazdy a podróżowanie
Cytat:
A potem podwyższać poprzeczkę. Ktoś kto nie ma wprawy wpuszczony w tłum aut może zrobić sobie i komuś krzywdę gdy spanikuje. Albo się zniechęcić całkowicie. |
|
|
|
|
|
#11 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 308
|
Dot.: Prawo jazdy a podróżowanie
Ja nawet na początku wolałam "wbijać się w gęsty tłum" samochodów., bo miałam wrażenie, że jazda po pustych ulicach nic nie wniesie do mojej dalszej nauki. Ale może rzeczywiście jak ktoś panikuje to lepiej, aby jeździł w niedzielę rano, ale czy wówczas w poniedziałek w największym natężeniu pozałatwia na czas ważne sprawy w pracy? Można tak dywagować, ale to w sumie Autorka wie najlepiej jak reaguje na ulicy.
|
|
|
|
|
#12 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: WARSZAWA
Wiadomości: 122
|
Dot.: Prawo jazdy a podróżowanie
4 godziny kupiłam u instruktora, na ostatniej jeździe powiedział mi że mogę spokojnie jeździć. Ogólnie miałam parę podejść do egzaminu na prawko tak że wydaje mi się że dokument dostałam zasłużenie. Przyczyną mojego niejeżdżenia był brak posiadania auta. Tak samo moi rodzice nigdy nie jeździli i nawet nie miałam u kogo podpatrywać. Ale jak już jeździłam z bratem to trochę się na mnie złościł i krzyczał jak mi nie wychodziło. Byliśmy też na trasie i tam zdarzało się że mnie samochody obtrąbiały.
Niestety moje podróże służbowe będą po całej Polsce, także z tego względu się troche boję. Bo taz że drogi szybkiego ruchu, gdzie ja jadę wolno, a dwa że obce miasta. Boję się tego mega. Z początku też będę jeździła z innym pracownikiem i ten fakt chyba jeszcze bardziej mnie stresuje, ponieważ dochodzi strach przed kompromitacją przed nim . |
|
|
|
|
#13 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 759
|
Dot.: Prawo jazdy a podróżowanie
Praktyka czyni mistrza
jak dla mnie, na trasie jedzie się nawet łatwiej, bo nie musisz myśleć czy zaraz nie skręcić, zmienić pas, czy to nie jednokierunkowa itp. Ja bym na Twoim miejscu pogadała ze współpracownikiem i pół żartem pół serio powiedziała, że to dopiero Twoje początki. A czy on też może prowadzić? Jeśli chodzi o autostrady/drogi szybkiego ruchu, póki nie blokujesz lewego pasa, pewnie każdy będzie miał gdzieś jak szybko jedziesz. Nie blokuj się tylko i jedź na siłę 30 km na godzinę, jeśli czujesz, że możesz więcej.
|
|
|
|
|
#14 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 248
|
Dot.: Prawo jazdy a podróżowanie
Autorko, nie musisz od razu jeździć 120 km/h, ale skoro już musisz jeździć, to jedź, a się nie kulaj tym samochodem, zwłaszcza na szybkich trasach. Wiem, że ciężko się przełamać, ale co tu dużo mówić, tyle osób daje radę to i Ty dasz, skoro zdałaś egzamin nie jakimś fartem, a instruktor powiedział, że dasz radę. Przecież mógłby Cię postraszyć, choćby po to, żeby mieć ekstra pieniądze, a tego nie zrobił, więc był wobec Ciebie uczciwy. Skoro mają to być długie trasy, to powinnaś się z tym współpracownikiem zmieniać?
|
|
|
|
|
#15 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 40
|
Dot.: Prawo jazdy a podróżowanie
Cytat:
Odwagi ! )
|
|
|
|
|
|
#16 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
|
Dot.: Prawo jazdy a podróżowanie
Im wiecej bedziesz jezdzic tym szybciej sie z tym oswoisz
|
|
|
|
|
#17 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 10
|
Dot.: Prawo jazdy a podróżowanie
Dużo osób tak ma, zapewne jadą samochodem ciągle myślisz że coś pójdzie nie tak i coś się stanie ale wyluzuj się i pomyśl o tym że masz ubezpieczenie i poduszki powietrzne :p a tak serio to nie myśl o takich rzeczach i po prostu skoncentruj się na jeździe wtedy będzie ok.
|
|
|
|
|
#18 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 62
|
Dot.: Prawo jazdy a podróżowanie
To może ja się wypowiem, bo po 5 latach przerwy znowu zasiadłam za kółkiem. Zrobiłam prawo jazdy w liceum, wyjechałam do innego miasta na studia i auto nie było mi potrzebne. Pewnych rzeczy uczyłam się od początku. Co mi pomogło:
- Jazda z instruktorem, wykupiłam trochę godzin, najlepiej wybierać różne osoby - Pierwsze "jazdy" były dookoła bloku grubo po 22, potem coraz dalej i dalej - Nawigację mam włączoną bardzo często, nawet jak jadę 2-3km do sklepu, nawigacja pokaże Ci który zająć pas na światłach itp. - Jeżdżę z tż a on jest oazą spokoju, razem omawiamy różne sytuacje na drodze, kto powinien mieć pierwszeństwo itp. - Jeśli jadę w nowe miejsce to zawsze wcześniej na google maps sprawdzam trasę, sprawdzam okolicę miejsca docelowego, myślę o tym gdzie zaparkować itp. - Nie przejmuję się innymi kierowcami. Szczególnie faceci potrafią być okropni, bedą Cię wyprzedzać i trąbić na Ciebie nawet jak będziesz jechała zgodnie z przepisami. (Może w innych miastach jest z tym lepiej, ale w Krakowie jeździ po prostu mnóstwo chamów, trzeba się do tego przyzwyczaić). - Jeśli możesz sama decydować o porze swojej jazdy to pomyśl nad godzinami nocnymi, jest wtedy dużo mniejszy ruch Trzymam kciuki, pozdrowienia
|
|
|
|
|
#19 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-11
Lokalizacja: Z centrum Polski każdy jak zerknie na mapę będzie wiedział.
Wiadomości: 491
|
Dot.: Prawo jazdy a podróżowanie
Więcej wiary w siebie z czasem będziesz śmigać jak stary szofer.Na razie bez szaleństw
i będzie dobrze.Każdy kiedyś zaczynał dasz radę.Proste to jak 5 metrów sznurka.Ważny jest tylko czas Powodzenia.
__________________
Idę swoją drogą łapię od życia więcej,idę swoją drogą łapię marzenia za ręce,idę swoją nie tracę ani chwili,pozory mylą serce się nie myli ![]() "Sachiel" |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:56.



roszę o wsparcie i słowa otuchy. Praca jest dla mnie ważna, brakuje mi tylko tej pewności. Proszę o wskazówki i rady.



Powodzenia!







