wszytskie dzieci sa ładna?:)

[paula78]

istnieje taka powszechna opinia
a jakie jest wasze zdanie ale etak szczerze bez słodzenia

ja uwazam ,że nie wszystkie sa ładne ,niektóre sa okropne,po urodzeniu wygladaja tak samo , sa czerwone ,pomarszczone ,moja córka wygladała jak stara indianka.
a jak rosna to wygladaja jak ufo z wielkimi głowami -ale na to nic nie poradzimy

niektore maja juz od urodzenia uksztalctowane twarze rodziców ,na porodówce lezała laska ktore syn mial nos jak klamka od kosciola po tatusiu brr,pewnie jak dorosnie za 20 lat złagodnieje ten nos a le taki mały gargamel


no to jak poleca na mnie gromy czy szczere wypowiedzi?

[Meariel]

Oj nie wszystkie są ładne! Niestety!
Aczkolwiek czasem takie pomarszczone, czerwone dziecko jest tak brzydkie... że aż sliczne- jeśli wiecie co mam na myśli
No i oczywiście w oczach matki jest najśliczniejsze

[Hela_Bertz]

Wiesz, ja cię normalnie lubię czytać Walisz prawde w oczy ale szczerze to nigdy się nie zastanawiałam nad ładnością dziecka...Dziecko po porodzie jest piekne dla matki, bo je kocha...Dla postronnych sprawa jest niejednokrotnie dysusyjna datego pewnie tak nas wnerwiaja wrzeszczące czyjeś dzieci umorusane od stóp do głów , czerwone i wydzierające sie w niebogłosy...Miłość zaślepia

[Nieistotne_]

Bo to jest tak... wszytkie dzieci po porodzie to rozwrzeszczane, pomarszczone, jednakowe rodzynki... tylko twoje cudo to przepiękna brzoskwinka z kruczoczarnymi loczkami.

[paula78]

wiem ,że dla kazdej mamy jej dziecko jest najpiekniejsze b nie potrafia obiektywnie na nie spojrzec ale tak naprawde nie wszytskie sa ładne.

po porodzie wygladaja tak samo ,potem jak wyzej pisałm ufo i dopiero ok 2 lat wyglada to to jak czlowiek

mam czasami wrazenie ,że ta brzydota wynika tez z braku dbania rodziców np. brudne ,długie paznokice,wyrosniete ubranka-wyglad dziecka swiadczy tez o rodzicach,po dzieciach mozna sie wiele dowiedziec co i jak w domu.

ja przynajmniej rozgryzłam dzieci w grupie córki-ktora jest najpiekniesza i najmądrzejsza na swiecie ;D ,jutro wkleje zdjecia to same zobaczycie

na dowód mądrosci moge napisac to ,że ogladając wrzucających karty wyborcze przez tuska córka powiedziala:głosowal pewnie sam na siebie "
i jest zawiedziona przegrana tuska

[Lexie]

Mnie się wieeele dzieci nie podoba, jakaś krytyczna jestem
Ja rozumiem, że dla rodzica jego własne będzie najśliczniejsze... Ale niech mi przy okazji nie wmawia, że dziecko jest takie urocze i piękne, mam oczy

Moja mama ma w drugą stronę, jej się wszystkie dzieci podobają i nie może się nadziwić, że mówię: popatrz jakie brzydkie dziecko (nie bójcie się, przy rodzicach tego nie mówię )


Przypomniała mi się scena z Gilmorek, kiedy dostały jakieś kartki z okazji urodzenia się dziecka przysyłane Takie kartki, na których jest zdjęcie właśnie tego dziecka Aż je od któregoś odrzuciło

[Lexie]

Napisane przez paula78

na dowód mądrosci moge napisac to ,że ogladając wrzucających karty wyborcze przez tuska córka powiedziala:głosowal pewnie sam na siebie "
i jest zawiedziona przegrana tuska

Paula, mądrą masz małą

[agatha_c]

Paula masz racje z urodą dzieci podobnie jak z urodą u ludzi różnie bywa... raczej bym powiedziła że dzieci są rozkoszne, robią rewelacyjne miny a te starsze są szczere a do tego ich sposób myślenia np ostatnio 3 letnia córeczka mojej kuzyni na widok nocnika mojego dzeicka powiedziała "Mamo zobacz jaki piękny nocnik obiecaj mi że jak urodze się drugi raz to kupisz mi taki sam"

[agatha_c]

Poza tym za wygląd dziecka czesto wine ponoszą sami rodzice np zaraz po porodzie gdy wykąpano nasze maleństwa (4 dzieciaczki) pielęgniarki wyczuliły nas na używanie kosmetyków, tłumacząc że skóra musi sie przyzwyczaić do życia w naszym świecie że kosmetyki często uczulają i co najwyżej smarować oliwką suche rączki i stópki nic więcej. Matki jednak nie dały wiary od razu maleństwa porzadnie opaćkały oliwką i nakremował twarz kremem ... efekt czerwone, w krosty dzieci a były takie ładne

[agatha_c]

albo nie moge patrzeć na otyłe niemowlęta ... pamiętam jak byłam ważyć Młodego gdy miał 7 miesięcy (6800) a obok dziewczynka pół roku i prawie 10kg i matka była oburzona, że lekarka jej zwraca uwage że przekarmia dziecko

[KasiaKatarzynka]

dokładnie, otyłe dzieciaki, to nie tylko kwestia wyglądu, ale tez i zdrowia,


wiadomo przecież że jeśli matka będzie przekarmiała swoje dziecko kiedy jest jeszcze małe, lub kilkuletnie to temu dziecku może zrobić krzywdę ne tylko na zdrowiu fizycznym ale i tez psychicznym, wiemy przecież jak szczere potrafią być dzieciaki i jak potrafią dokuczyć drugiemu


poza tym, dziecko, które było otyłe w dzieciństwie będzie miało kłopoty z waga w przyszłości mimo, że jeśli ni byłyby przekarmiane w dzieciństwie ni miały by w pryszłości kłopotów z wagą... zamotałam chyba

[maryska13]

Pamiętam kiedyś, dawno, dawno na innym forum typowo dzieciowym rozpętała się dyskusja na temat "Brzydkie dzieci". Oj co tam się działo, masa oburzonych głosów, że wszystkie dzieci są piękne. Mało było głosów obiektywnych. Najgosniej awanturowały się mamy które w masowych ilościach prezentują zdjęcia swoich dzieci a dzieci te do najpiękniejszych nie należą. Moim zdaniem oczywiście dzieci tak samo jak dorośli jedne sa łądne inne nie, czy mniej. Większość jednak zaraz po porodzie jest brzydka. Wiadomo, że dla matki dziecko jest piękne, najpiękniejsze na świecie ale o tym już decydują inne czynniki, nie sam wygląd. Jak urodził się mój syn to byłam w nim zakochana, uważałam, że jest prześliczny. Jak dzisiaj oglądam go na zdjęciach zaraz po porodzie i patrzę na niego na żywo no to niestety, był brzydki. Czerwona twarz, zapuchnięte oczy. Dzisiaj kompletnie siebie nie przypomina z tamtego okresu. Tak sobie myślę, że na naszą ocenę urody dziecka w dużej mierze wpływa zachowanie otoczenia tego dziecka, nasz stosunek do jego rodziców i inne. Ja nie znoszę takiego uwielbienia, takiego domagania się zachwytów nad dzieckiem. Nie lubię jak ktoś mówi: " Zobacz jaka ona czy on jest śliczny", nie lubię też jak ktoś babcie czy ciocie mówią nasza Ola czy Ździś to najpiekniejsze dziecko na świecie. Dla nich tak, dla reszty niekoniecznie. Tym bardziej kiedy ta reszta ma swoje dzieci... I wydaje mi się, że to ma wpływ na moją ocenę. Co do dzieci otyłych to rzeczywiście trudno wtedy w ogóle mówić o ładności. Ostatnio moja koleżanka wysłała mi zdjęcia swojego 5-miesięcznego synka z podpisem, że Maciuś waży już 10 kg a pani doktor tak ją chwaliła...Mój syn ma 16 miesięcy skończone i waży 12 kg. Dla mojej koleżanki jest zabiedzony. Dla mnie normalny. Natomiast chrzesnica mojego meza ma uwaga, 11 lat i waży 50 kg !!! Dziewczyny, nie wyobrażacie sobie tego. Koszmar, rozstępy na brzuchu jak po trzech porodach bliźniaczych...I najsmieszniejsze ze cala rodzina widzi w niej ósmy cud swiata. Ta dziewczynka od malego byla wychowywana na gwaizde. Kazdy wkoło słodził jaka jest piękna, pieknie śpiewa, mądra, maskotka rodziny. Pierwsze małe dziecko w rodzinie. Myślę, że zrobili jej krzywdę. Wielką krzywdę ale wpływu na to nie mam.

[atroks]

Jest takie mądre powiedzenie:

Dzieci są cudze albo genialne.

Mamy bardzo często je modyfikują:
Dzieci są cudze albo piękne.


Nie wiem może źle robię ale zawsze się oburzam gdy ktoś mówi że mam ładne dzieci. Szczerze mówiąc wolałabym żeby mówili że są mądre.

[Momo]

Noworodki po urodzeniu można podzielić na trzy kategorie:
-ładne
-brzydkie
-śmieszne
Mój mały na szczęście był śmieszny (pomarszczony pysio i stercząca, rudawa czuprynka).

[maryska13]

A wszystko też zależy od stosunku mamy do całej sprawy. Najbardziej lubię takie zdrowe, normalne podejście a nie taki kult dziecka bo to dziecko i trzeba je czcić i wychwalać.

[maryska13]

Ja również i generalnie jakoś tak mam, że jak słyszę jakieś komplementy to sobie myślę, że ktoś je mówi bo tak wypada. Bo mysli, że ja tego oczekuję.

[paula78]

hhii ciesze sie ,ez nikt sie nie obrazil -jak na razie ;D

boje sie zagladac do wózków bo boje sie mojej reakcji na takiego brzydala a reakcje zaraz widac po twarzy

zauwazylam tez komplementowanie dzieci os jaki ty ładny ,nie lubie tego ,ładny ok ale najpierw mądry .no i jak tu dziewczynka ma wyrosnac na mądra i normalna kobiete kiedy od małego :dziewczynak musi by ładna, grzeczna i czysta " ubieraja w tej falbanki, suikienki i białe rajstopki-dostaje wtedy dreszczy.

obiecałam zdjecia to prosze
jakosc słaba bo to zdjecie zdjecia -skaner nie chce współpracowac.

pierwsza fotka -4 godziny po urodzeniu
druga :mała ma dokładnie pól roku

[irene29]

mnie to sie podobają takie noworodki:pomarszczone,op uchnięte ,jak dla mnie to są urocze ,poprostu urocze (nie zawsze ładne!!!).
no a później to różnie bywa...czasami to aż strach spojrzeć..brrr tak samo jak dorośli ,no są brzydale i tyle!!!
troszke mnie też śmieszą matki,które za wszelką cenę chcą wszystkim udowodnić ,że mają córeczkę (bo przecież to nie zawsze widać!!) i zapuszczają im te wątpliwie "bujne " fryzurki,czeszą w jakiś kucyki,kiteczki ,no i te dzieci wyglądają jak małe koczkodanki...

[Mariqa]

Napisane przez Momo

Noworodki po urodzeniu można podzielić na trzy kategorie:
-ładne
-brzydkie
-śmieszne
Mój mały na szczęście był śmieszny (pomarszczony pysio i stercząca, rudawa czuprynka).

Też dokonałabym takiego podziału , pamietam, że mój syn wygladał jak dokładny klonik swojego tatusia i wcale nie wyglądało to pięknie, tylko własnie śmiesznie- taki stary malutki bezzębiasty z jednym kędziorem na czubku / bardzo przypomina mi te czasy teledysk Robbiego Wiliamsa z takim śpiewajacym, ale uwaga zębiastym , dzieciakiem w samochodzie brrr/

[mar_go]

Moja rodzinka dorwała się ostatnio do tego dodatku do Gazety Wyborczej, gdzie pokazują wszystkie urodzone ostatnio dzieci w miejskich szpitalach (warszawskiego, nie wiem czy w innych miastach tez jest ten zwyczaj ale lektura interesująca ). Oooo rany, ale mieliśmy ubaw, właśnie mieliśmy dużo czasu, bo podróz pociągiem kilkugodzinna przed nami. I teraz o dzieciach: Większość tych maluchów jak dla mnie wyglądała jak kosmici, wielkie głowy, czasem sterczące uszki, były tam dzieci śliczne, były brzydsze i były właśnie śmieszne, ale w tym zestawieniu dawało to niesamowite wrażenie, dosłownie plemię z innej planety, które chce nas skolonizować - boskie .
Polecam na zły nastrój.

A ja?? Pewnie moje dziecko będzie dla mnie najśliczniejsze i namądrzejsze na świecie, ale będzie Moje, więc będzie moim Prywatnym Cudem

[Rzabba]

A już myślłam, że jestem jakaś nienormalna bo moje dziecko po porodzie wcale nie błyło dla nie piękne. Owszem, spodziewałam się czerwonego, pomarszcznego potworka a córcia wyglądała jak dwutygodniowe niemowle ale wcale nie była ładna. Najcudowniejsza i najkochańsza ale nie najpiękniejsza.
Teraz też nie uważam, że jest jakaś wybitnie ładna ale nie jest też brzydka. Po prostu takie przeciętne niemowlę.

[stokrotka_to_ja]

Ja co prawda nie mam dziecka ,ale mam półrocznego brata Zgadzam się z tym,ze nie wszytskie dzieci są ładne,a już bardzoooo mało jest ładnych zaraz po urodzeniu. I denerwuje mnie gadanie "wszytskie dzieci sa ładne". A gucio prawda ,są jak dorosli i ładne i brzydalątka ale wszytskie (no moze wszystkie jakie widziałam) są urocze

Zdjęcie Bartka
1) w dniu,w którym sie urodził
2) po 3 mieciącach

Ps. Paula,Twoja córeczka na tym pierwszym zdjęciu wygląda genialnie ,taki mały rozzłoszczony człowieczek

[Gorylek]

Napisane przez Mariqa

bardzo przypomina mi te czasy teledysk Robbiego Wiliamsa z takim śpiewajacym, ale uwaga zębiastym , dzieciakiem w samochodzie brrr/

Ale mi sie podoba ten fragment ze spiewającym chłopaczkiem!!! Rewelacyjnie to zrobili

Mnie denerwuje w gazetach dla mam drukowanie na calych stronach przeslanych zdjec dzieci. Juz dawno doszlam do wniosku ze niewiele z nich ma urode modelki/modela . Ale z dziecmi to jest chyba tak jak z pieskami - ktos moze miec zwyklego kundelka ale jak go kocha to nie zamieniłby na zadnego rodowodowca. I jeszcze jednej rzeczy nie lubie - jak rodzice przesylaja niby smieszne powiedzonka swoich dzieci - dla mnie wcale nie sa zabawne :/

[kasiulka]

A dla mnie wszystkie noworodki wyglądają własciwie tak samo, z tą różnicą ze jedne są łyse a inne wrecz przeciwnie ... ale wszystkie są smieszne i pocieszne, brzydkiego jeszcze nie widziałam, może mój bedzie pierwszy
A co do brzydkich dzieci to ja takowych jakos nie dostrzegam, przynajmniej jesli chodzi o maluchy, bo te starsze, w wieku szkolnym to i owszem

[paula78]

Napisane przez stokrotka_to_ja

Ps. Paula,Twoja córeczka na tym pierwszym zdjęciu wygląda genialnie ,taki mały rozzłoszczony człowieczek

no stara pomarszczona indianka

braciszek miodzio

[manolita]

Z przykroscia stwierdzam , ze nie wszystkie dzieci sa ładne, nawet pozniej , gdy okres noworodkowy minie

Nie zagladam do wzkw i nie pieje zachwytow , gdy czyjes dzieck mi sie nie podoba, bo po prostu tego nie potrafie.

Dzieci tuz po urodzeniu, nie wygladaja cudwnie, sa pomarszne, czerwone, oblepione mazia, maja znieksztalcony nosek, zapuchniete oczka. Dobrze, ze ten stan w miare szybko mija.

Moje dzecie tez tak od razu za bardzo mi sie nie pdobalo, ale wiadomo, ze kocha go calym sercem, cala soba, wiec ilosc przyslaniala mi to i owo.

Nie podobaja mi se chuderlawe dzieci, wole jak maluszek jest taki pulchniutki, jak laleczka

[soulsweeper]

Ja większość małych dzieci (takich już od 2 lat powiedzmy) nazwałabym przynajmniej niebrzydkimi. Mają wtedy zazwyczaj dość regularne rysy, w ogóle jak dla mnie są do siebie podobne A jeśli któreś faktycznie wygląda brzydko, to zwykle z winy rodziców- jakaś paskudna fryzura albo ubranka, nie mówiąc o utuczeniu na małego pączka.

[Lexie]

Ja mam teraz w rodzinie (na szczęście dlaszej...) malucha, ktory jest naprawdę brzydki. No niesttey, nic nie poradzę, że to widzę. Całe szczęście nie widujemy się za często

A chrześnica mojej mamy, a moja siostra cioteczna, która ma teraz rok, też po urodzeniu śliczna nie była... Wszyscy się zachwycali, a dla mnie była w najlepszym wypadku przeciętna Teraz już wyładniała i naprawdę jest ładna, ale i tak wiem, że na 15 lat będzie przeklinać wąskie usta i pytać na wizażu o błyszczyki

[kapka]

Moja córa po urodzeniu też nie była piękna:spuchnięte oczy,chuda mała twarzyczka,duża głowa-poprostu mały kosmita Co do otyłości u małych dzieci,to tydzień temu byłam z małą na szczepieniu i spotkałam sąsiadkę,która urodziła tydzień przede mną i byłam w szoku jak zobaczyłam jej syna!Taaaki olbrzym !!!!Szczerze mówiąc wyglądał na 7 miesięcy a nie na 4!!!

[xanka]

To prawda z tymi dziećmi
Widziałam córkę znajomej, kilka dni po urodzeniu. No dzieciak cód -miód. Nigdy wcześniej nie widziałam na żywo takiego maleństwa. Tyle tylko co w tv. Więc tym bardziej byłam pozytywnie zszokowana, że dzieci jednak są ładne . Normalnie taka filigranowa laleczka. Nie czerwona, nie pomarszczona, jak po przeróbce w photoshopie . I jakie było moje zdzwiwienie pół roku później. Wielki, czerwony dzieciak Przez chwile się zastanawiałam co oni zrobili ze swoim dzieckiem i kto to jest
A generalnie to nie umiem się zachować przy małych dzieciach, nigdy nie wiem co mówić, co robić, czy głaskać, czy uśmiechać się, chwalić, zachwycać się ... w efekcie mam burze myśli i nie potrafię nic z siebie wydusić