Stare, stylowe auta itp.

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Post usunięty na prośbę autora

[Demri]

...

[Le Tigre]

No proszę, kobieta i jaki gust motoryzacyjny! Wypada tylko pogratulować (no i trochę współczuć, bo miłość do takich aut to jednak pewnego rodzaju zboczenie , bo większość ludzi lubi auto, które rano bez żadnych ekscesów zapali, wszystko w nim działa i nie pali 30 litrów )

Mi to się już od daaaawna marzy Dodge Challenger albo Plymouth Cuda. A z silnikiem HEMI! Ech...

Ale to auta, które projektowali fascynaci a nie księgowi. Za wolny? To rozwierćmy silnik o jakieś 2 litry To były czasy!

A teraz wszyscy się rajcują spadkiem emisji CO2

[cansada]

Ja akurat jestem posiadaczka Triumph Spitfire wersja lll krwistoczerwony, kabriolet 2 osobowy. rok produkcji 1973 wiec jestesmy rownolatkami. Ciezka sprawa z czesciami, ale jazda wynagradza wiele, po prostu usmiecham sie na jego widok, nie wiem jak wrzucic zdjecie ale jest przesliczny. Niestety nie na co dzien, uzywam tylko na weekendy. Powiem tak nie ogladam sie za nowymi porsche itp, ale za starymi klasykami i owszem Nie wiem czy jestem dziwna, ale stare samochody urzekaja mnie....

[Vivienne]

Napisane przez cansada

Ja akurat jestem posiadaczka Triumph Spitfire wersja lll krwistoczerwony, kabriolet 2 osobowy. rok produkcji 1973 wiec jestesmy rownolatkami. Ciezka sprawa z czesciami, ale jazda wynagradza wiele, po prostu usmiecham sie na jego widok, nie wiem jak wrzucic zdjecie ale jest przesliczny. Niestety nie na co dzien, uzywam tylko na weekendy. Powiem tak nie ogladam sie za nowymi porsche itp, ale za starymi klasykami i owszem Nie wiem czy jestem dziwna, ale stare samochody urzekaja mnie....

Zdjęcie można wrzucić poprzez kliknięcie na: "zarządzaj załącznikami"
Bardzo chętnie zobaczyłabym Twoje cudo

Ja może nie jestem jakąś wielką fanką, ale takie stare cacka na pewno wzbudzają mój podziw

[Le Tigre]

cansada - zazdrość to straszna rzecz, ale tego Triumpha to Ci strasznie zazdroszczę! Wspaniałe auto!

I nie jesteś dziwna a wręcz przeciwnie. Każdy, dla kogo auto to coś więcej niż urządzenie do przemieszczania się z punktu A do punktu B będzie oglądał się za klasykami, bo to auta projektowane z prawdziwą pasją. Teraz liczy się przede wszystkim rachunek ekonomiczny.

Oczywiście skacze mi ciśnienie na widok Nissana GT-R czy Corvette ZR1, ale takie auto może mieć każdy, kto ma wystarczającą liczbę pieniędzy, natomiast zdobycie np. Plymoutha Cudy Hemi w wersji cabrio (to żółte czym jeździł Nash Bridges ) to jak znalezienie Świętego Graala.

[cansada]

Oto Spitty!!

ja tak wlasnie go nazywam, przy okazji dziekuje za info jak zalaczac zdjecia.
chyba nie najlepsze ujecie ale tylko takie znalazlam na tym akurat komputerze.
Poniewaz sa swieta na pewno bedzie w uzyciu bo pogoda dopisuje.
Postaram sie zrobic zdjecie podczas weekendu jak nalezy z odkrytym dachem
Zgadza sie kazdy kto ma kase moze kupic porshce czy merca, ale niewielu decyduje sie na stare klasyki, za duzo zachodu....coz ja rozumiem decuzje ekonomiczne, ale te stare mnie po prostu wzruszaja.

[panna kinia]

Napisane przez Le Tigre

Teraz liczy się przede wszystkim rachunek ekonomiczny.

No nie będę ukrywać, że nie masz racji. Dla kogoś kto nie ma nie wiadomo jakich finansów chce kupić jak najbardziej praktyczny oraz przystosowany (i jak najtańszy) do swoich potrzeb samochód. Wiado kupno jakiegokolwiek auta nie jest trudne i aż tak kosztowne. Prawdziwy cyrk zaczyna się kiedy trzeba ten pojazd "utrzymać". Paliwo, ubezpieczenie, części .... i masa innych.
Jednak jeżeli bym wygrała w totka (co jest raczej nie możliwe, bo nie grywam ) to zapewne zastanowiłabym się nad kupnem Mini Morrisa lub jego bardziej nowoczesnej (choć już mniej uroczej i skupiającej uwagę) wersji czyli Mini Cooper. Jak dla mnie wizualnie przepiękne auto. Co bym nie dała ... ehhh pomarzyć fajna sprawa
Jedno jest pewne (przynajmniej na chwile obecną). Jeśli kiedykolwiek będę wychodziła za mąż to chce do ślubu podjechać starym, stylowym autkiem. Nie mam wizji swojej sukni, fryzury, sali ... itd. Mogę iść w worku po ziemniakach byle by tylko pojechać takim samochodem, gdyż to jest jedno z moich marzeń, a skoro jest ono możliwe do spełnienia to czemu nie?!

Napisane przez cansada

Oto Spitty!!

ooo matko FANTASTYCZNY
Napewno nie zostaniesz nie zauważona w takim aucie! Faceci pewnie widząc kobitke w takiej bryce zielenieją z zazdrości ... pf, co tam faceci! Ja ledwo już siedze na fotelu. Niesamowite auto naprawdę podziwniam. Jest na co popatrzeć. Więcej zdjęć poproszę

[Le Tigre]

Mówiąc o rachunku ekonomicznym miałem na myśli projektantów i producentów samochodów, nie użytkowników.

Mały quiz - dlaczego 98% obecnie projektowanych aut ma napęd na przednie koła? Oficjalna wersja mówi, że tak jest bezpieczniej. O rly?! To ciekawe dlaczego Mercedesy, BMW i inne Bentleye mają tylny napęd? Producent ma w nosie bezpieczeństwo? A może zwyczajnie takie BMW może sobie pozwolić na zamontowanie droższego (bo dochodzi wał napędowy, most idt.) układu napędowego? Hę?

No, a teraz się powymądrzam (w wątkach kosmetycznych nie mogę to tu sobie odbiję)

Panno Kiniu - Mini Morris to nie jest stara wersja Mini Coopera.

Wygląda to tak:

Mini Morris - ten stary Mini znany wszystkim

Mini Cooper - to przeprojektowana przez Johna Coopera usportowiona wersja Mini Morrisa (dotyczy także wersji rajdowych)

Mini - współczesna wersja kultowego Morrisa. Pełna nazwa to Mini One, ale kto zwraca uwagę na szczegóły

Mini Cooper - tak jak w przypadku starego, usportowiona wersja (min. inne zawieszenie, mocniejszy silnik - 115KM zamiast 90KM w wersji One)

Mini Cooper S - j.w., ale z turbodoładowanym silnikiem, łatwo poznać po wlocie na masce. 163KM O tak

Mini Cooper Works - to, co tygrysy lubią najbardziej Fabrycznie tuningowany Cooper S, moc 225KM

Mam nadzieję że trochę rozjaśniłem kwestię Miniaków.

[panna kinia]

Napisane przez Le Tigre

Panno Kiniu - Mini Morris to nie jest stara wersja Mini Coopera.

Wygląda to tak:

Mini Morris - ten stary Mini znany wszystkim

Mini Cooper - to przeprojektowana przez Johna Coopera usportowiona wersja Mini Morrisa (dotyczy także wersji rajdowych)

Mini - współczesna wersja kultowego Morrisa. Pełna nazwa to Mini One, ale kto zwraca uwagę na szczegóły

Mini Cooper - tak jak w przypadku starego, usportowiona wersja (min. inne zawieszenie, mocniejszy silnik - 115KM zamiast 90KM w wersji One)

Mini Cooper S - j.w., ale z turbodoładowanym silnikiem, łatwo poznać po wlocie na masce. 163KM O tak

Mini Cooper Works - to, co tygrysy lubią najbardziej Fabrycznie tuningowany Cooper S, moc 225KM

Mam nadzieję że trochę rozjaśniłem kwestię Miniaków.

ojojojjj, ale wstyd
Czyli na mój mały babski rozum najnowszą wersją starego, dobrego Mini jest Mini One? A cała reszta to wersje lepsze, bądź gorsze wresje sportowe, tak?
Generalnie to ja nie znam się na takich technicznych sprawach i umiem tylko określić w jakim stopniu i czy mi się dany samochód podoba (jekie to typowo babskie) a szkoda, bo chciałabym się znać na tych wszystkich silnikach, obrotach, koniach mechanicznych, przebiegu, spalaniu ... itd. Jak narazie jestem totalnym laikiem chociaż jeździć już mogę, bo wczoraj właśnie odebrałam z urzędu prawko.

[Le Tigre]

Oj zaraz mały babski
Nie każdy musi znać się na wszystkim.

Wracając do Mini - tak, następcą Mini Morrisa jest Mini One. Następcą Mini Coopera są Mini Cooper, Cooper S i Cooper Works (stary miał właściwie jedną wersję sportową, teraz można wybierać).

Z pośród zdjęć które dołączyłaś jest jeden Copper (czerwony z białymi pasami), dwa pozostałe to Morrisy. Wśród nowych ten czerwony to Mini Cooper, dwa następne to Coopery S (łatwo poznać po wlocie powietrza na masce). Generalnie Coopery różnią się tym od zwykłego Morrisa/One, że mają malowane na biało dachy i lusterka (zarówno stare jak i nowe). Najfajniejszy jest ten stary Cooper, w końcu to "Diabelskie Pudełko Issigonisa", jak mawiano o nim w latach '60

Ps. Gratuluję pawa jazdy i życzę powolnego acz systematycznego wdrażania się w prowadzenie auta. Powolnego, ponieważ na początku lepiej mieć poczucie, że jeszcze nie umiem jeździć niż poczucie, że już umiem.

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[aleks_90]

Dołączam ♥ uwielbiam stare auta mają wiele uroku z lat 1960-1990 Plastiki mnie nie interesują. Lubie także amerykańskie krążowniki szos. Fajnie że jest tu taki wątek.

[karolca]

A co powiecie o Syrenie i samochodach z PRL?