Wyładowanie napięcia seksualnego przez księży

[esmoke]

Temat właściwie związany z intymnością kobiety tylko bardzo pośrednio ale skoro są tu tematy dotyczące problemów z masturbującym sie synem, to i ten nie wiele ubliży temu działowi xD

Zastanawiam się jak to wyglądu u księży z rozładowaniem popędu seksualnego, szczególnie młodego oraz kondycją psychiczną. Na ile celibat jest prawdą a na ile kitem.
Z jednej strony jeżeli ktoś idzie na księdza należy raczej założyć, że z powołania, że jest to osoba pobożna więc i będzie przestrzegać wszystkich przykazań, nakazań i innych rzeczy (no bo jeżeli nie zamierza tego robić to po co mu taki zawód) a więc m.in. celibatu,zakazu myślenia o seksie, sprośnych rzeczach, wyobrażeń, całowania, zakazu kontaktów intymnych z kobietami, masturbacji, onanizowania się i wszelkich innych czynności związanych z seksualnością mężczyzny.
Z drugiej wiem, że szczególnie młodemu facetowi czy nawet de facto jeszcze nastolatkowi 18 letniemu (wiek rozpoczęcia kształcenia w Seminarium), bardzo ciężko jest się powstrzymać od chociażby masturbacji na jeden dzień (nie jest to głupota wyssana z palca. Z uwagi na mój kierunek kształcenia coś na ten temat wiem), nie mówiąc o kontakcie z kobietami o wyobrażeniach nie wspominając.

Tak mnie natchnęło na ten temat bo według statystyk w ostatnich latach coraz więcej mężczyzn chce zostać księdzem, liczba narodzin chłopców maleje a dziewczynek wzrasta. Może nie jest aż tak źle ale zastanawiam się w odległej perspektywie czasowej, do czego ten świat zmierza.

[laisla]

Chyba rozładowanie Wyładowania mogą być atmnosferyczne albo elektrostatyczne edit. O widzę, że poprawiłeś

Pewnie niewielu księży tutaj zagląda aby Ci odpowiedzieć zgodnie z prawdą.

Może z czasem człowiek przyzwyczaja się do braku seksu, a może bierze jakieś suplementy zawierające brom

[jyyli]

Napisane przez esmoke

Tak mnie natchnęło na ten temat bo według statystyk w ostatnich latach coraz więcej mężczyzn chce zostać księdzem,

Bo to dobry fach, nie ma bezrobocia, mniejsze zobowiązania i tak dalej. Szkoda, że nie zawsze idzie za tym powołanie, ale to temat na osobny wątek.

Wydaje mi się, że jeśli ktoś ma powołanie, to nie powinien mieć tego typu problemów. Poza tym ludzie mają różne potrzeby, myślę, że nie można wszystkich przyrównywać do "statystycznego Polaka".

[laisla]

Napisane przez jyyli

Bo to dobry fach, nie ma bezrobocia, mniejsze zobowiązania i tak dalej. Szkoda, że nie zawsze idzie za tym powołanie, ale to temat na osobny wątek.

Wydaje mi się, że jeśli ktoś ma powołanie, to nie powinien mieć tego typu problemów. Poza tym ludzie mają różne potrzeby, myślę, że nie można wszystkich przyrównywać do "statystycznego Polaka".

A mnie się wydaje, że mimo tego tajemniczego i eterycznego "powołania" (do końca nie rozumiem co to jest to powołanie) to każdy facet ma "tego typu problemy". Kobieta zakonnica także Bo niby czemu nie..

[jyyli]

Napisane przez laisla

A mnie się wydaje, że mimo tego tajemniczego i eterycznego "powołania" (do końca nie rozumiem co to jest to powołanie) to każdy facet ma "tego typu problemy". Kobieta zakonnica także Bo niby czemu nie..

Też prawda, w końcu fizjologii nie oszukasz Ale myślę, że takim osobom jest łatwiej, bo czują jakąś "wyższą konieczność".

A jeśli chodzi o powołanie, to chodzi mi o to samo powołanie, które sprawia, że ludzie zostają np. archeologami, chociaż trzeba się pobrudzić, albo fotografami, chociaż trzeba się nastać Po prostu wydaje mi się, że jak ktoś chce robić w życiu konkretną rzecz, to zdaje sobie sprawę z niedogodności czy ograniczeń i jest w stanie je jakoś przeskoczyć.

[laisla]

Napisane przez jyyli

Też prawda, w końcu fizjologii nie oszukasz Ale myślę, że takim osobom jest łatwiej, bo czują jakąś "wyższą konieczność".

A jeśli chodzi o powołanie, to chodzi mi o to samo powołanie, które sprawia, że ludzie zostają np. archeologami, chociaż trzeba się pobrudzić, albo fotografami, chociaż trzeba się nastać Po prostu wydaje mi się, że jak ktoś chce robić w życiu konkretną rzecz, to zdaje sobie sprawę z niedogodności czy ograniczeń i jest w stanie je jakoś przeskoczyć.

A widzisz, tylko, że oni czują tę wyższą konieczność i wybierają taką drogę w wieku tych 18-20 lat, wiadomo, że człowiek zmienia się przez całe życie, jego potrzeby także. Sądzę, że jeżeli faktycznie pozostają wierni swojemu nastoletniemu wyborowi to przez te wszystkie lata mają dziesiątki pokus. Niektórzy ulegają, jak wiadomo bo rodzą się nawet dzieci z takich związków.

No nie wiem..bo i archeolog i fotograf jednak może mieć bliską osobę i rodzinę..aż takich poświęceń nikt od nich nie wymaga. Ale wiem, co chcesz przekazać. Choć takie wymaganie jak celibat jest dość nieludzkie, ale to tylko moje skrzywione zdanie.

[201604181004]

xD Celibat to kłamstwo. Przekonałam się o tym dość dobitnie xD. Ale nie chce mi się nad tym rozwodzić. Logiczne że są księdza z kochankami, logiczne że większość się mastrubuje, logiczne że jest część tak ascetyczna i pobożna że tego nie robi. Też są ludźmi :- p.
Powołanie to jedno ale kryzys wieku średniego to drugie oraz wypalenie zawodowe.

[laisla]

Wypalenie zawodowe. No tak, każdego może dopaść

[temporaryqwerty]

http://natemat.pl/25743,60-proc-ksie...eszcze-wieksza

http://natemat.pl/23115,ksieza-maja-...tak-nic-nie-da

Warto także zauważyć, iż oficjalny celibat został wprowadzony przez kościelnych hierarchów sprzed stuleci, więc teoretycznie może zostać zniesiony decyzją papieża. Mam nadzieję, że tego dożyję.
Oczywiście w praktyce w dużej części jest fikcją - duchowni to też ludzie.

Szkoda, że nie ma wymogu ukończenia studiów lub osiągnięcia nieco wyższego wieku przed pójściem do seminarium. Po kilku latach taki ksiądz może nagle obudzić się z ręką w nocniku - ciężko jest odejść w wieku 30 lat, nie mając prawie żadnych umiejętności niezbędnych do utrzymania się "w cywilu", a co ważniejsze żadnych doświadczeń w normalnym dorosłym życiu.

[201604181004]

Brzmi śmiesznie, ale dla mnie jak najbardziej trafia nawet księży . Nauczyciel ma powołanie, lekarz ma powołanie, ksiądz także. A wypalenie zawodowe oficjalnie trafia tylko tych dwóch pierwszych

[201803080934]

Celibat wymyślili po to, żeby kasa kościoła się nie rozchodziła

Więc księża ślubów nie biorą, ale masturbacja ani seks nigdzie dokumentowane nie są.
A informacje o molestowaniu przez księży oraz o księżach-ojcach czy księżach-bywalcach w burdelach nie są też całkowicie wyssane z palca.

Taki celibat to nie celibat. Można wierzyć, że są czyści, ale kto to sprawdzi co robią naprawdę.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz
Forum.

[laisla]

Jak dla mnie trafne bo może taki ktoś, komu zdarzyło się chwilowe załamanie wartości tłumaczyć, że dopadło go wypalenie zawodowe. Przypuszczam, że każdy psycholog uznałby to za argument całkiem wiarygodny i do rzeczy

[Kalini]

Miałam odpowiedzieć coś bardzo niesmacznego, ale się powstrzymała.
Gdzieś czytałam, że własnie z powodu celibatu jest taki procent księży pedofilów, to po prostu łatwy sposób na rozładowanie napięcia, biorą to co jest najbardziej dostępne. To pewnie podobny mechanizm, jak w przypadku więźniów, którzy doraźnie stają się "homoseksualni". OCZYWIŚCIE NIE PORÓWNUJE PEDOFILII DO HOMOSEKSUALIZMU myślę po prostu, że to podobny mechanizm, bierzesz to co masz, no i oczywiście w przypadku tych więźniów to nie homoseksualizm bo orientacja to coś więcej, niż seks.
Część księży ma na pewno kochanki, część ma kochanków... pewnie znajdą się tacy, którzy dochowują celibatu, ale nie wierzę, że radzą sobie bez masturbowania się i pornografii od czasu do czasu.

I oczywiście, że celibat to sztuczny wymysł pazernych hierarchów. Jeśli któryś z papieży chciałaby dobrze dla kościoła i swoich pracowników (księży) zniósłby celibat. Ale chyba szybko się tego nie doczekamy, to byłoby rewolucyjne posunięcie i chyba na razie nikt nie ma na to odwagi.

[Clemence]

Po pewnym czasie nie odczuwasz takiej potrzeby.
Jezeli sie wychowujesz w "odpowiednim " środowisku,to seks nie będzie na tyle istotny i nie będzie takiej potrzeby= po problemie.

---------- Dopisano o 02:43 ---------- Poprzedni post napisano o 02:43 ----------

Napisane przez Kalini

Miałam odpowiedzieć coś bardzo niesmacznego, ale się powstrzymała.
Gdzieś czytałam, że własnie z powodu celibatu jest taki procent księży pedofilów, to po prostu łatwy sposób na rozładowanie napięcia, biorą to co jest najbardziej dostępne. To pewnie podobny mechanizm, jak w przypadku więźniów, którzy doraźnie stają się "homoseksualni". OCZYWIŚCIE NIE PORÓWNUJE PEDOFILII DO HOMOSEKSUALIZMU myślę po prostu, że to podobny mechanizm, bierzesz to co masz, no i oczywiście w przypadku tych więźniów to nie homoseksualizm bo orientacja to coś więcej, niż seks.
Część księży ma na pewno kochanki, część ma kochanków... pewnie znajdą się tacy, którzy dochowują celibatu, ale nie wierzę, że radzą sobie bez masturbowania się i pornografii od czasu do czasu.

I oczywiście, że celibat to sztuczny wymysł pazernych hierarchów. Jeśli któryś z papieży chciałaby dobrze dla kościoła i swoich pracowników (księży) zniósłby celibat. Ale chyba szybko się tego nie doczekamy, to byłoby rewolucyjne posunięcie i chyba na razie nikt nie ma na to odwagi.

Co do ostatniego-slyszalam,ze księża sami nie chcą zniesienia celibatu,więc po co papież miałby ingerować :P?

[Kalini]

Ale 100% nie chce? Bo jeśli np. 90% nikt ich nie zmusza do seksu i wchodzenia w związki, ale jeśli te 10% potrzebuje tego, powinni móc, aby nie byli sfrustrowani, albo nie musieli żyć w kłamstwie.
Choć ja myślę, że te proporcję mogą być odwrotne.

[laisla]

Napisane przez Clemence

(...)
Co do ostatniego-slyszalam,ze księża sami nie chcą zniesienia celibatu,więc po co papież miałby ingerować :P?

Wydaje mi się, że mogą bać się przyznać do tego, co naprawdę myślą. Mogą bać się potępienia albo wyszydzenia przez otoczenie.

[rudywiking]

A może to jest po prostu wygodne? Nie muszą brać odpowiedzialności za kobietę i dzieci. Parafianie wyżywią.

[MoniaS93]

Strasznie upraszczacie sprawę, nawet nie wchodząc na temat już po tytule wiedziałam, co tu będzie napisane .

Są źli lekarze, źli nauczyciele, źli sklepikarze i źli księża. Proste. Natomiast jakiekolwiek dyskusje na temat księży-pedofilów i zrzucanie tego na celibat nie ma za bardzo sensu. Bodajże o. Leon Knabit (ale mogę się mylić) powiedział kiedyś, że to nie celibat bądź jego brak powoduje pedofilię. Pedofile mają ogromne zaburzenia psychiczne i czy myślicie,że żona byłaby niczym magiczna różdżka naprawiająca psychikę? No i co do homoseksualistów i księży to ciekawe, jeżeli zbadać grupę 100 pedofilów - ilu wśród nich byłoby księży a ilu.... homoseksualistów.

Co do rozładowywania napięcia seksualnego przez księży - trudno powiedzieć. Ci z ''prawdziwego zdarzenia'', z powołania z pewnością starają się po prostu nie myśleć o tym, dawać sobie dużo zajęć, modlitwa, sport itp. Natomiast są i tacy, którzy mają kobiety. Myślę, że większość osób, która zna wielu księży bez wahania powiedziałaby, że nie jest ich aż tak dużo, jak wszyscy myślą.

[_ema_]

W idealnym świecie zapewne da się uśpić seksualność za pomocą modlitwy, medytacji, skupienia na innych wartościach.
W świecie normalnym zapewne tak pięknie nie jest i dlatego tak wiele jest romansów, molestowania, pedofilii i innych dziwnych doniesień.
Ale szczerze wierzę w to, że porządni księżą istnieją, choć może jest ich mało.

[grubella]

W seminaryjnych stołówkach do dzbanków z kawą czy herbatą dodawane są środki obniżające potrzeby seksualne.
Łatwiej wytrwać jak młody człowiek się "wyciszy".

[MoniaS93]

Zgodzę się z tym, że jest mało dobrych księży ale nie zgodzę się z tym, że niewielu z nich żyje bez kobiety Są tacy, którzy mają kobiety i tacy, którzy nie mają. Mnie to bardziej zastanawia co taka baba ma w głowie, że się decyduje na takie coś.

[rudywiking]

Napisane przez MoniaS93

Mnie to bardziej zastanawia co taka baba ma w głowie, że się decyduje na takie coś.

Pewnie to, co ma większość kobiet, które się wiążą z niewłaściwym misiaczkiem

[Clemence]

Napisane przez laisla

Wydaje mi się, że mogą bać się przyznać do tego, co naprawdę myślą. Mogą bać się potępienia albo wyszydzenia przez otoczenie.

Nie wiem jak jest, ale rozmawiałam z paroma księżmi i mowili ,ze nie chcą tego.A nie było głosowania :P takiego ogólnego :P

[jyyli]

Napisane przez MoniaS93

Zgodzę się z tym, że jest mało dobrych księży ale nie zgodzę się z tym, że niewielu z nich żyje bez kobiety Są tacy, którzy mają kobiety i tacy, którzy nie mają. Mnie to bardziej zastanawia co taka baba ma w głowie, że się decyduje na takie coś.

Taka kobieta nikomu nie przysięgała, że nie będzie sypiać z księdzem, za to on przysięgał, że nie będzie sypiał z żadną
Nawet moja babcia uważa, że w takim wypadku ksiądz ma większy grzech, bo w końcu łamie przysięgę daną Bogu.

[dominikmeller25]

Napisane przez laisla

A mnie się wydaje, że mimo tego tajemniczego i eterycznego "powołania" (do końca nie rozumiem co to jest to powołanie) to każdy facet ma "tego typu problemy". Kobieta zakonnica także Bo niby czemu nie..

powołanie jest wtedy gdy się zostanie rzuconym przez kobietę, wtedy nagle facet dowiaduje się że musi zostać księdzem na złość byłej (mój znajomy właśnie tak odczuł powołanie) lub powołanie jest wtedy gdy mama słuchająca Radia Maryja wbija synowi że musi zostać księdzem aby sąsiadkom lub paniom z kółka różańcowego gul skoczył.

dzisiaj wmawia się ludziom że celibat sprzyja pedofilii a to jest po prostu usprawiedliwianie zboczeńców którzy nawet jakby nie byli kapłanami to biegaliby za dziećmi po parkach czy placach zabaw, lecz wtedy to by podpadało więc idą na księdza bo wtedy łatwiej jest się dobrać do dziecka.
bo nie oszukujmy się lecz jeśli kapłanowi przeszkadza celibat to z kobietą tak czy inaczej by to zrobił (tym bardziej że są przecież takie które kręci sutanna i jest ich sporo szczególnie wśród takich wielce wierzących), czy nawet zrobi to z kolegą, lecz on tego nie chce bo woli dzieci i nie jest to winą celibatu a zboczenia tego pana.

[201708160922]

Napisane przez esmoke

Z drugiej wiem, że szczególnie młodemu facetowi czy nawet de facto jeszcze nastolatkowi 18 letniemu (wiek rozpoczęcia kształcenia w Seminarium), bardzo ciężko jest się powstrzymać od chociażby masturbacji na jeden dzień (nie jest to głupota wyssana z palca.

Nie sadze, zeby codzienna masturbacja byla norma, ale sadzic to ja sobie moge. Nie jestem 18-latkiem, ktory sie masturbuje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez drabineczka

xD Celibat to kłamstwo. Przekonałam się o tym dość dobitnie xD. Ale nie chce mi się nad tym rozwodzić.

Szkoda

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez laisla

Wydaje mi się, że mogą bać się przyznać do tego, co naprawdę myślą. Mogą bać się potępienia albo wyszydzenia przez otoczenie.

Zgadzam sie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez jyyli

Też prawda, w końcu fizjologii nie oszukasz Ale myślę, że takim osobom jest łatwiej, bo czują jakąś "wyższą konieczność".

Być może tak jest.

Wydaje mi się, że jeżeli ksiądz jest księdzem z prawdziwego powołania i wierzy w to co robi, to będzie starał w sobie te popędy wyciszyć, tak jak któraś wizażanka mówiła, modlitwą, sportem i tak dalej, aczkolwiek człowiek (w tym również ksiądz) jest grzeszny i ulega pokusom. Dlatego nie wierzę, by istnieli księża, którzy nigdy sobie nie ulżyli Być może Ci prawdziwi starają się tego nie robić, żałują i wstydzą się tego, co nie znaczy, że już nigdy więcej pokusie nie ulegną. Inna sprawa gdy ksiądz ma babę na boku i czuje się z tym dobrze - wtedy wg mnie nie jest prawdziwym księdzem, tylko hipokrytą, ale na to już nie mamy wpływu

[jyyli]

Napisane przez dominikmeller25

powołanie jest wtedy gdy się zostanie rzuconym przez kobietę, wtedy nagle facet dowiaduje się że musi zostać księdzem na złość byłej (mój znajomy właśnie tak odczuł powołanie) lub powołanie jest wtedy gdy mama słuchająca Radia Maryja wbija synowi że musi zostać księdzem aby sąsiadkom lub paniom z kółka różańcowego gul skoczył.

Nie zawsze. Znałam kiedyś chłopaka, który sam z siebie chciał iść do zakonu. Szkoda go, bo przystojny, inteligentny i z poczuciem humoru Ale chciał sam z siebie, w końcu poszedł i jest szczęśliwy.

Napisane przez dominikmeller25

dzisiaj wmawia się ludziom że celibat sprzyja pedofilii a to jest po prostu usprawiedliwianie zboczeńców którzy nawet jakby nie byli kapłanami to biegaliby za dziećmi po parkach czy placach zabaw, lecz wtedy to by podpadało więc idą na księdza bo wtedy łatwiej jest się dobrać do dziecka.
bo nie oszukujmy się lecz jeśli kapłanowi przeszkadza celibat to z kobietą tak czy inaczej by to zrobił (tym bardziej że są przecież takie które kręci sutanna i jest ich sporo szczególnie wśród takich wielce wierzących), czy nawet zrobi to z kolegą, lecz on tego nie chce bo woli dzieci i nie jest to winą celibatu a zboczenia tego pana.

To prawda. Jeśli ktoś jest zboczeńcem, będzie nim niezależnie od sutanny, a jeśli ktoś nie ma chorych skłonności, to nagle ich nie "dostanie" przez celibat.

[201604181004]

MoniaS93 to ci powiem - pieniądze. Po pierwsze pieniądze, po drugie stabilną pracę. Ona jest dożywotnia i kasa w wielu przypadkach jest dożywotnia. Rodzaj pracy - bardzo dużo czasu wolnego. Facet z kasą, stałą pracą i czasem wolnym... W wieku 40 lat, bez dzieci, podczas gdy cała reszta facetów w tym wieku jest: a. żonata b. dzieciata c. cos z nimi jest nietak (alkoholizm, narkomania, brak pracy, wyrok, brak wykształcenia albo inne) a on jest wiecznym singlem.


Łakomy kąsek.

[maryanna3]

Napisane przez jyyli

Taka kobieta nikomu nie przysięgała, że nie będzie sypiać z księdzem, za to on przysięgał, że nie będzie sypiał z żadną
Nawet moja babcia uważa, że w takim wypadku ksiądz ma większy grzech, bo w końcu łamie przysięgę daną Bogu.

Wydaje mi się, że chodziło bardziej o to co musi być w głowie takiej kobiety, która traktuje takiego faceta poważnie, może nawet ma w głowie plan na życie z nim. Bo ja sobie tego nie wyobrażam. Oczywiście że ona nie przysięgała a on tak, ale nie chodzi chyba tyle o przysięgę co o to, że ona może sobie z nim w ogóle wyobrażać wspólne życie. Chyba że panna traktuje to jako, nieco dziwaczną, one night stand


A co do wątku to ja nie mam bladego pojęcia jak oni to wytrzymują. Tzn. sam brak seksu ok. Przecież jest wielu ludzi samotnych, którzy seksu nie uprawiają. Ale masturbacja to rzecz tak naturalna, że nie wyobrażam sobie żeby mieli tego nie robić. Więc pozostawałaby jak dla mnie tylko osoby aseksualne ale przyszli księża ponoć są badani i są przeprowadzane jakieś testy psychologiczne które mają to wykluczyć, żeby nie okazało się, że tylko z tego powodu idą do seminarium.
No więc krótko mówiąc: ja nie wierzę że książa się nie masturbują. Jestem wręcz na 100% przekonana przez to, że uczyłam się biologii, że robią to jak najbardziej I chyba nie ma takiego argumentu, który by mnie przekonał, że nie.