Poranne wstawanie

[Istielig]

Mam problem, w zasadzie wydaje mi sie troche glupi, ale mniejsza. Mamy z facetem bardzo rozbiezne godziny wstawania. On musi wstawac ok. 5:30, ja mam zwykle budzik nastawiony na 8-9. Kiedy on wstaje rano, jego alarm budzi mnie każdego poranka. Codziennie mam problem, zeby zasnac ponownie, wierce sie w lozku. Jest to szczegolnie problematyczne przez to, ze ze wzgledu na przesunięcie dnia ja klade sie jakies 2-3h pozniej niz on i za malo sypiam, potem na uczelni jestem wymeczona.
Czy ktokolwiek ma podobny problem? Czy istnieje w ogole na to jakis sposob (zapewne oczywisty :p), zeby uniknac pobudki o takiej godzinie?

[Emilcia96]

Kup sobie stopery i popros TŻta zeby Ci wyciągał jak wstanie :p

[Istielig]

Napisane przez Emilcia96

Kup sobie stopery i popros TŻta zeby Ci wyciągał jak wstanie :p

No wlasnie probowalam uskuteczniac ten patent, ale zapominal mi je wyjmowac, albo obudzil przy wyjmowaniu :banghead:

[Emilcia96]

W takim razie mam dla Ciebie inną radę.
Zbliża się wiosna, może zacznij po prostu wstawać z nim i biegać? Pierwszy tydzien na pewno będzie ciężki, ale potem zobaczysz, ze bedziesz miala więcej energii niż jak byś spala do tej 8-9

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

mój budzik dzwoni 4.25
zaraz wyłączam go, przeciągam się, wstaję, idę do łazienki się umyć i ubierać, jem śniadanie, wychodzę o 5

mąż śpi dalej

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

może budzik wibracyjny?

[lulka19]

To chyba zależy od człowieka, bo mój tż tez wstaje o 5 rano, ja wstaję o 9 i rzadko budzi mnie swoim telefonem. Pewnie masz płytki sen i stąd ten problem

[hoacynka]

Napisane przez Emilcia96

W takim razie mam dla Ciebie inną radę.
Zbliża się wiosna, może zacznij po prostu wstawać z nim i biegać? Pierwszy tydzien na pewno będzie ciężki, ale potem zobaczysz, ze bedziesz miala więcej energii niż jak byś spala do tej 8-9

Dlaczego ma wstawać wtedy kiedy jej facet, skoro idzie spać dużo później?
Sen jest potrzebny, nie można dobrze i zdrowo funkcjonować jeśli nam tego brakuje .

[bluebluesky]

Napisane przez Emilcia96

W takim razie mam dla Ciebie inną radę.
Zbliża się wiosna, może zacznij po prostu wstawać z nim i biegać? Pierwszy tydzien na pewno będzie ciężki, ale potem zobaczysz, ze bedziesz miala więcej energii niż jak byś spala do tej 8-9

Ja tez mysle, ze to fajny pomysl!

[Lexie]

Jeśli to jest jeden dzwonek budzika, to problem stanowi raczej Twój płytki sen i trudność z zaśnięciem ponownie. On do pracy jakoś musi wstać.
Są jakieś budziki wibracyjne, zakładane na rękę, możecie tego spróbować.
Ewentualnie możesz wstawać z nim i kłaść się z nim, no ale 5:30 to ciężka pora do wstawania, jak się nie musi

[kasiab777]

Napisane przez Istielig

No wlasnie probowalam uskuteczniac ten patent, ale zapominal mi je wyjmowac, albo obudzil przy wyjmowaniu :banghead:

Nie rozumiem. Chlopak Ci wyjmowal zatyczki do uszu?
Po co? Dlaczego?

[mary_poppins]

Napisane przez hoacynka

Dlaczego ma wstawać wtedy kiedy jej facet, skoro idzie spać dużo później?
Sen jest potrzebny, nie można dobrze i zdrowo funkcjonować jeśli nam tego brakuje .

No przecież nie musi. Może chodzić spać o tej samej porze, co on.

Skoro "technicznie" niebudzenie się o tej 5:30 albo ponowne zaśnięcie jest tak trudne, to ja bym rzeczywiście postarała się zmienić rytm dnia i po prostu wstawać z facetem i z nim się kłaść. O ile nie jesteś typową "sową", to dasz radę i po prostu część czynności przeniesiesz sobie z nocy na rano. To taka sama godzina jak każda inna, jeśli człowiek się przyzwyczai

[NattiTt]

Miałam podobny problem, jak mnie budzik nie obudził, to dźwięk prysznica nie dawał spać no bywa, czasem miałam super głęboki sen i się nie budziłam ale zazwyczaj jednak tak. I to często w dni wolne, albo gdy musiałam wstać 2h później.
Przestawiłam się, chodzimy spać razem, a ja całkiem polubiłam gdy rano mam na wszystko czas celebracja herbatki, pisanie na wizażu jak teraz, wypasione śniadanko, ogarnięte mieszkanie.

[skatex3]

Napisane przez kasiab777

Nie rozumiem. Chlopak Ci wyjmowal zatyczki do uszu?
Po co? Dlaczego?

Ty tak serio? A jakby się obudziła na swoją godzinę? Skoro miałaby stopery żeby nie słyszeć budzika chłopaka, to swojego budzika też by nie usłyszała.

[Charlena]

Nie wiem czy ta zasada dotyczy wiekszosci, ale wszyscy faceci, z ktorymi ja mialam okazje spac, mieli budziki tak glosne, ze trupa by obudzily. Mysle, ze ten pomysl z wibracyjnym jest fajny, ale dla niej, nie dla niego. Spij sobie autorko ze stoperami i budzikiem wibracyjnym o swojej godzinie. Nikt nie bedzie musial kombinowac z wyjmowaniem ich przez sen.

[Lexie]

Nie spotkałam jeszcze stoperów, które by tak genialnie działały, że nie słyszałabym przez nie budzika.
Tłumią dźwięk, dzięki czemu się tak łatwo nie obudzi, ale nie pozbawiają słuchu

[Charlena]

Napisane przez lexie

Nie spotkałam jeszcze stoperów, które by tak genialnie działały, że nie słyszałabym przez nie budzika.
Tłumią dźwięk, dzięki czemu się tak łatwo nie obudzi, ale nie pozbawiają słuchu

A widzisz, nie probowalam.
W mega podobnej sytuacji po prostu przestawilam odrobine godziny funkcjonowania, mam tak plytki sen, ze pierdniecie w drugim pokoju mnie budzilo. Do tego dwa koty, ktore uwazaja, ze jak jedna osoba wstaje to juz nikt inny nie ma prawa spac. Nie bylo wyboru.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;56086971]mój budzik dzwoni 4.25
zaraz wyłączam go, przeciągam się, wstaję, idę do łazienki się umyć i ubierać, jem śniadanie, wychodzę o 5

mąż śpi dalej[/QUOTE]
wow. Tak bardzo pomocny post.


Ja uderzę z innej strony - jak już się obudzisz niestety, to żeby zasnąć ponownie połóż sobie jaśka (poduszkę) na głowę U mnie działa, mur beton. Sypianie z poduszką na głowie mnie wycisza i uspokaja, a przecież podczas snu poduszka spadnie i na pewno nie wytłumi dźwięku mojego budzika.

[December12]

Napisane przez lexie

Nie spotkałam jeszcze stoperów, które by tak genialnie działały, że nie słyszałabym przez nie budzika.
Tłumią dźwięk, dzięki czemu się tak łatwo nie obudzi, ale nie pozbawiają słuchu

To prawda, słyszy się budzik tylko po prostu ciszej. Prawie zawsze śpię ze stoperami i nigdy nie miałam tak żeby budzik mnie nie obudził.

[WhySoSerious]

Jak się włoży telefon pod poduszkę to nawet nie trzeba słyszeć dźwięku budzika, same wibracje obudzą

[mind games]

a ja mam tak, że śpię w stoperach i swój budzik usłyszę, natomiast partnera nie

w przypadku autorki najlepszym rozwiązaniem byłoby jakby dostawała kawę do łóżka i chodziła spać razem z mężczyzną

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez WhySoSerious

Jak się włoży telefon pod poduszkę to nawet nie trzeba słyszeć dźwięku budzika, same wibracje obudzą

Tylko czy spanie z telefonem w pobliżu głowy jest zdrowe? wiecie promieniowanie itp...

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Istielig

Mam problem, w zasadzie wydaje mi sie troche glupi, ale mniejsza. Mamy z facetem bardzo rozbiezne godziny wstawania. On musi wstawac ok. 5:30, ja mam zwykle budzik nastawiony na 8-9. Kiedy on wstaje rano, jego alarm budzi mnie każdego poranka. Codziennie mam problem, zeby zasnac ponownie, wierce sie w lozku. Jest to szczegolnie problematyczne przez to, ze ze wzgledu na przesunięcie dnia ja klade sie jakies 2-3h pozniej niz on i za malo sypiam, potem na uczelni jestem wymeczona.
Czy ktokolwiek ma podobny problem? Czy istnieje w ogole na to jakis sposob (zapewne oczywisty :p), zeby uniknac pobudki o takiej godzinie?

Jak dlugo ze soba mieszkacie? Moze to tylko kwestia czasu I zaczniesz zasypiac...? Prowdopodobnie pobudki nie unikniesz
Ja mialam identycznie, nie moglam zasnac jesli H. wstawal wczesniej ode mnie (zdarzalo sie 5.30 ) i zawsze mnie budzil, nie moglam pozniej zasnac, wszyskie odglosy mnie irytowaly I z dalszego spania nici....
Po jakims czasie- przeszlo, teraz nie slysze nawet jak wychodzi, a drzwi od mojego mieszknia nie da sie cicho zamknac... chyba sie przyzwyczailam ze ktos paleta mi sie po mieszkaniu

[Ashaai]

Napisane przez skatex3

Ty tak serio? A jakby się obudziła na swoją godzinę? Skoro miałaby stopery żeby nie słyszeć budzika chłopaka, to swojego budzika też by nie usłyszała.

A Ty też tak serio?
Budzik ustawiony narastająco tadaaam. Jak chłopak śpi bez stoperów to powinien się obudzić przy pierwszych dźwiękach, które dla autorki śpiącej w stoperach będą jeszcze niesłyszalne. Chłopak wyłączy budzik zanim ten rozkręci się na maxa i ją rozbudzi.

Ja śpię w stoperach non stop bo sen mam niestety lekki i wszystko mnie budzi. Od kiedy nauczyłam się ich używać jakość takiego nieprzerywanego snu jest totalnie inna. W końcu wstaję wypoczęta.
Nie mam problemu z tym żeby obudził mnie budzik. Czasem chwile musi sobie powyć ale zawsze mnie obudzi. Bez stoperów budzą mnie już pierwsze dźwięki budzika.

[ingula]

u nas przez długi czas było podobnie tyle, że mój mężczyzna uwielbia drzemki i często budzik dzwoni mu od 6.30 do 7 co 5 minut więc jak studiowałam a później jak miałam do pracy na późniejszą godzinę niż on to mogłam zapomnieć o dłuższym spaniu...oczywiście robiłam awantury o ten budzik dzwoniący co 5 minut ale rozumiem-nie każdy potrafi tak jak ja wstać od razu po pierwszym budziku (tym bardziej, że mam płytki sen a nad nim można wiercić młotem pneumatycznym i dalej będzie spał)...i jakiś czas temu sytuacja się odwróciła- ja muszę wstawać dużo wcześniej niż on a do tego przez godzinę świecę mu światłem bo się muszę jakoś umalować i zebrać (wyprzedzam pytania- w łazience nie mam możliwości) i też na początku bardzo mu to przeszkadzało ale się przyzwyczaił i nie robi już to wrażenia do wszystkiego się można przyzwyczaić, nic nie poradzisz jak partner musi wstać wcześniej do pracy ja lubiłam w sumie z nim razem wstawać bo na spokojnie sobie wszystko robiłam- kawka, śniadanko, youtube, ogarnianie mieszkania...

[hoacynka]

Napisane przez mary_poppins

No przecież nie musi. Może chodzić spać o tej samej porze, co on.

Skoro "technicznie" niebudzenie się o tej 5:30 albo ponowne zaśnięcie jest tak trudne, to ja bym rzeczywiście postarała się zmienić rytm dnia i po prostu wstawać z facetem i z nim się kłaść. O ile nie jesteś typową "sową", to dasz radę i po prostu część czynności przeniesiesz sobie z nocy na rano. To taka sama godzina jak każda inna, jeśli człowiek się przyzwyczai

No ale co jeśli autorka np studiuje/pracuje do późna, no do 21/22? Ja kończyłam często zajęcia na szpitalu koło 21 i zanim byłam w domu była prawie 22. I jak tu coś zjeść, ogarnąć się żeby pójść spać z facetem który np o 22 już śpi?

[ZbyszekClo]

Jak facet wstanie i cię obudzi budzikiem to niech cię wymęczy ( poranny seksik ) i wtedy zaśniesz bez problemu.

[Fru Mannelig]

Mój TŻ ma opaskę Xiaomi Mi Band, ona łączy się z telefonem więc kiedy wybija godzina wstawania - opaska wibruje po kilka razy, aż się obudzisz Sama przetestowałam i rzeczywiście jest to na pewno delikatniejsze wybudzenie niż muzyka a dla kogoś śpiącego obok - niezauważalne

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez ZbyszekClo

Jak facet wstanie i cię obudzi budzikiem to niech cię wymęczy ( poranny seksik ) i wtedy zaśniesz bez problemu.

Akurat miałabym ochotę na seks o 5:30 rano, zarówno na jego, jak i na jej miejscu...

[GdyKochamy]

Jeżeli nie ma takiej konieczności to nie wyobrażam sobie regularnie kłaść się spać o innej porze niż partner. Jak on potrzebuje głośnego budzika, a ty i tak się budzisz, to nie możesz wstawać razem z nim?