|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 4
|
Czy naprawdę zrobiłam coś złego? Dzisiejsza wizyta...
Czuję sie strasznie...Spotykałam sie z pewnym chłopakiem, spalam z nim ostatnio dwa razy. Nie będę mówić jaki to fajny się wydawał, przejde do sedna. Miałam się z nim spotkać, ale najpierw byłam na urodzinach przyjaciółki. Mówilam mu gdzie jestem, wysłałam zdjęcie, powiedziałam, ze pijemy. W końcu przyjechałam do niego, on przez tydzien czekał na spotkanie. Powiedziałam mu, że jestem zmęczona - nie byłam trzeźwa. Zakomunikowałam, że w dodatku czuję się chora bo dostałam okres. Powiedział, że to nic, odpocznijmy na łózku. Od razu zaczął naprowadzać moją rękę w jego miejsce intymne i zaczął pytać o robienie loda. Ja nie mogłam. Usiadłam na łóżku z rękoma na twarzy, nie byłam chętna na to, wogóle krępuję się go jeszcze. Wstał, powiedział, ok chcesz iść do domu? Poczułam się wtedy źle...Powiedziałam, że tak...Zaprowadził mnie na zewnątrz (po 5-minutowej wizycie) i powiedział, że jestem pieprzoną kłamczuchą i ze czuje ode mnie alkohol (pilismy razem wiele razy....) Pytałam, dlaczego? W końcu po prostu pożegnał się, zapytał czy pamiętam drogę a ja na pożegnanie nie wytrzymałam i powiedziałam spier....potem jak szłam rozpłakałam sie i błagałam o spotkanie ale nie chciał przyjsc...Co o tym, myślicie, czy to naprawdę moja wina?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 171
|
Dot.: Czy naprawdę zrobiłam coś złego? Dzisiejsza wizyta...
Oczywiście, powinnaś była mu na kolanach obciągnąć z połykiem
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Oczko górnego śląska:)
Wiadomości: 1 181
|
Dot.: Czy naprawdę zrobiłam coś złego? Dzisiejsza wizyta...
Haha pytasz serio? Koles miał ochotę Cie bzyknac, nie udalo sie, wywalił Cie z domu..a Ty sie pytasz czy cos zle zrobilas? Ręce opadaja. Szanuj sie dziewczyno. Dobrze mu powiedzialas
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Będę walczyć tak długo, aż pewnego dnia powiem skromnie - wszystko czego chciałam, dzisiaj już należy do mnie ! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 400
|
Dot.: Czy naprawdę zrobiłam coś złego? Dzisiejsza wizyta...
Przynajmniej wiesz, że byłaś mu potrzebna tylko do jednego. Tylko nie rozumiem dlaczego siebie obwiniasz..
![]()
__________________
"(...)Wierzę, że śmiech jest najlepszym sposobem na spalanie kalorii. Wierzę w całowanie, dużo całowania. Wierzę w bycie silnym, gdy wszystko wydaje się być nie tak. Wierzę, że szczęśliwe dziewczyny to najpiękniejsze dziewczyny. Wierzę, że jutro jest kolejny dzień i wierzę w cuda". -Audrey Hepburn |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 4
|
Dot.: Czy naprawdę zrobiłam coś złego? Dzisiejsza wizyta...
obwiniam sie dlatego, ze przyszlam do niego pijana. Tylko, ze wiedzial ze pije na urodzinach, mowilam mu o tym...i wiele razy pilismy razem...chcialam potem by wyszedl porozmawiac i nie chcial, zwalal na to ze bylam pijana, ze jestem klamczucha, ze go nie lubie...i glupio mi ze przyszlam pijana...on zapytal czy cche isc ale chyba jestem glupia myslac ze moze to ne bylo pytanie retoryczne, w koncu czulam sie wlasnie wyrzucona z domu....
Edytowane przez miimaa7 Czas edycji: 2016-06-17 o 19:52 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 22
|
Dot.: Czy naprawdę zrobiłam coś złego? Dzisiejsza wizyta...
Uważam, że nie masz się za co obwiniać, z Twojej strony wszystko było na miejscu - raz na jakiś czas zajrzeć do przysłowiowego kieliszka to nie grzech, tak samo, jak nie mieć ochoty na zbliżenie (bez względu na to, czy jesteś pijana, czy trzeźwa) - to Twoje prawo! A on obraził się, jak dzieciak... Prawdziwy mężczyzna tak się nie zachowuje, a jak nic poważnego nie stoi mu na przeszkodzie, bezpiecznie odprowadza nawet wciętą dziewczynę do domu.
Teraz przynajmniej wiesz, na czym stoisz w relacji z tym chłopakiem. Spotykałam się kiedyś z podobnym typem "chłopca", bo mężczyzną bym go nie nazwała. Odradzam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
|
Dot.: Czy naprawdę zrobiłam coś złego? Dzisiejsza wizyta...
Cytat:
A później wróć na wizaż z pytaniem "dlaczego on przestał się odzywać?" Troche szacunku do siebie.
__________________
Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent ! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: Czy naprawdę zrobiłam coś złego? Dzisiejsza wizyta...
Twoja glupota bylo to ze po imprezie pojechalas do niego,trzeba bylo jechac do siebie.Pijany z trzezwym nigdy sie nie dogada,
Ale chlopak i tak zachowal sie jak burak, |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Czy naprawdę zrobiłam coś złego? Dzisiejsza wizyta...
Ale wiesniak, serio... Skonczone zero. Dziekuj sobie, ze tak szybko sie przekonalas, jaki on jest.
Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 603
|
Dot.: Czy naprawdę zrobiłam coś złego? Dzisiejsza wizyta...
Ale palant! Jak ja nie lubię facetów, którzy nie rozumieją, że można nie mieć ochoty na seks. Mało tego, kiedyś spotkałam się z czymś takim, że powinno się uzasadnić odpowiedź czemu się nie ma ochoty i że jak się jej nie ma to oznacza to chęć rozstania. Nosz kurde! A czy można mieć cały czas ochotę na jedzenie czekolady? - chyba nie. I nie bo nie, a nie bo to i tamto.
Szanuj się autorko i uciekaj od takich debili. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: gdynia
Wiadomości: 1
|
Dot.: Czy naprawdę zrobiłam coś złego? Dzisiejsza wizyta...
Trzeba było darować sobie ostatnią część jak go błagałaś o spotkanie. Na końcowym spier...laj powinnaś zakończyć. Odwrócić się na pięcie i iść do domu z podniesionym czołem. Ale rozumiem, że alkohol swoje zrobił, rozumu ci trochę odjęło... Koleś ewidentnie się wściekł dlatego, że nie dałaś mu się. Nie myślał o tym, że źle się czujesz tylko mimo wszystko chciał, żebyś zrobiła mu dobrze. Pieprzony gnojek i egoista. Dobrze, że poszłaś do domu i nie uległaś. Nie martw się. Nie warto się przejmować takim dupkiem.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 463
|
Dot.: Czy naprawdę zrobiłam coś złego? Dzisiejsza wizyta...
Nie chciałaś mu dać, to cię wysłał do domu? Tego się nawet nie da sensownie skomentować.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 189
|
Dot.: Czy naprawdę zrobiłam coś złego? Dzisiejsza wizyta...
Naprawdę? Wylewać łzy przez takiego cipeusza?
__________________
We make a living by what we get, but we make a life by what we give. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 4
|
Dot.: Czy naprawdę zrobiłam coś złego? Dzisiejsza wizyta...
Napisałam mu dosc dluga wiadomosc o tym jak sie czuje, ze potraktowal mnie jak rzecz bo nie chcialam zrobic czego chcial, ze juz wiem ile dla niego znacze i tego typu rzeczy. Odpisal tez dluga wiadomosc chociaz myslalam, ze oleje. Napisal ze bylo mu przykro ze przyszlam pijana, ze chcial spedzic czas, ze nie chcial byc osoba ktora wykorzystuje dziewczyne ktora jest pijana, ze mu bardzo przykro z powodu zaistnialej sytuacji, ze mozemy sie spotkac i to naprawic , ze nie chce poprostu zebym pila przed spotkaniem z nim, ze nie bylby w stanie mnie porzucic jak rzecz.... I co, myslicie ze blef?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 189
|
Dot.: Czy naprawdę zrobiłam coś złego? Dzisiejsza wizyta...
Cytat:
__________________
We make a living by what we get, but we make a life by what we give. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 4
|
Dot.: Czy naprawdę zrobiłam coś złego? Dzisiejsza wizyta...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 189
|
Dot.: Czy naprawdę zrobiłam coś złego? Dzisiejsza wizyta...
Teraz będzie się wykręcać tym, jaki to on jest w porządku i jak bardzo źle nie chciał Cię potraktować. Szkoda Twojego czasu na takiego człowieka.
__________________
We make a living by what we get, but we make a life by what we give. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 22
|
Dot.: Czy naprawdę zrobiłam coś złego? Dzisiejsza wizyta...
Chłopak, z którym się kiedyś spotykałam i o którym wyżej już wspomniałam pewnego razu obraził się na mnie śmiertelnie, bo jak mnie porządnie wkurzył egoista jeden, to mu kazałam spier... I to była oczywiście moja wina, że go go tak potraktowałam!
![]() Ten Twój "koleżka" to według mnie ten sam typ. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 200
|
Dot.: Czy naprawdę zrobiłam coś złego? Dzisiejsza wizyta...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 267
|
Dot.: Czy naprawdę zrobiłam coś złego? Dzisiejsza wizyta...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 6
|
Dot.: Czy naprawdę zrobiłam coś złego? Dzisiejsza wizyta...
Ja nie wierzę co ja czytam....
1. Idziesz do typa 2. Mówisz mu - nie będziemy się kochać - jestem zmęczona i mam okres 3. On na to: ok, to zrób mi loda 4. Ty: Nie 5. On no to jak nie mogę Cię bzyknąć ani nie zrobisz mi loda do wynocha 6. Ty: Spier.... a za chwilę błagasz o spotkanie 7. On: Oj, ale to przecież Twoja wina, przyszłaś pijana a ja chciałem spędzić z Tobą czas.... To znacz, a którymkolwiek z Twoich otworów Tak zdecydowanie źle zrobiłaś. Zapewne jakbyś była trzeźwa koleś nie okazałby się takim burakiem. Ja nie mogę, ten temat to fejk? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 826
|
Dot.: Czy naprawdę zrobiłam coś złego? Dzisiejsza wizyta...
Przyszłaś do niego, facet nastawiał się na upojną noc, ale Ty byłaś zbyt pijana i ogólnie źle się czułaś (zdarza się każdemu). On- bardzo śmiałe posunięcie z jego strony- stwierdził że skoro nie seks to może chociaż namówi Cię na lodzika... Dziewczyno, bardzo dobrze zrobiłaś, że sobie stamtąd poszłaś. Ewidentnie chodziło mu o jedno. Nawet nie odprowadził Cię do domu, nie no, brak słów
![]()
__________________
So in America when the sun goes down and I sit on the old broken-down river pier watching the long, long skies over New Jersey (...), I think of Dean Moriarty, I even think of Old Dean Moriarty the father we never found, I think of Dean Moriarty.” |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Macondo
Wiadomości: 190
|
Dot.: Czy naprawdę zrobiłam coś złego? Dzisiejsza wizyta...
Jak sie zaczyna znajomość od TEJ strony to tak samo sie kończy....
ciesz się żeby tylko ciąży z tego nie było i pożegnaj tego buraka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 267
|
Dot.: Czy naprawdę zrobiłam coś złego? Dzisiejsza wizyta...
Może bez moralizowania. To nie jest jej wina, "zaczynanie od TEJ strony" nie ma tu nic do tego. Równie dobrze można być bucem i zmuszać kobietę do czynności seksualnych wbrew jej woli w długoletnim związku.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 382
|
Dot.: Czy naprawdę zrobiłam coś złego? Dzisiejsza wizyta...
może to nawet lepiej, ze szybko okazało się na czym mu jedynie zależało..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 811
|
Dot.: Czy naprawdę zrobiłam coś złego? Dzisiejsza wizyta...
Jak przyszłaś pijana to nie miał pretensji, że czuje alkohol, ale jak odmówiłaś seksu to nagle ten fakt zaczął mu przeszkadzać?
![]() A, teraz doczytałam, że jeszcze później się do niego odzywałaś i przepraszałaś... Dziewczyno, miej sama do siebie trochę szacunku, ten facet już go do Ciebie nie będzie miał raczej i w tym momencie to się może tylko cieszyć, że znalazł aż taką naiwną i łatwą do zmanipulowania panienkę :/ Musisz się sama szanować, jeżeli jakiś inny pan ma też tak się do Ciebie odnosić.
__________________
ubrania: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post33192618 szukam: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post33410649 zapuszczam włosy i okazjonalnie odchudzam ![]() Edytowane przez vyenna Czas edycji: 2016-06-29 o 13:00 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:39.