|
Notka |
|
Uśmiechnij się Uśmiechnij się to miejsce dla wszystkich, którzy chcą poprawić sobie nastrój. Tutaj obejrzysz śmieszne zdjęcia i komiksy. Możesz podzielić się swoim zdjęciem. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Wtajemniczenie
|
Z serii do świetego mikołaja i inne :)
Kohany mikołaju!
Hciałbym super zabawke spejs rendżera na Gwizdke. Byłem gżeczny całyrok. Twuj pszyjaciel Billy Drogi Billy, Ładna pisownia. Jestes na najlepszej drodze do zrobienia kariery w strzyżeniu trawników. A może tak bym Ci [ciach!]a wysłał elementarz, żebys się nauczył pisać i czytać? Twój starszy brat dostanie Space Ranger'a. On przynajmniej umie pisać. Twój Swięty Kochany Mikołaju! Byłam grzeczna dziewczynka przez cały rok i wszystko czego pragnę na gwiazdkę to pokój i radosć dla wszystkich ludzi na swiecie. Twoja Sara Droga Saro! Twoi rodzice chyba palili trawkę jak cię poczynali! Swięty Kochany Mikołaju! Nie wiem czy możesz to sprawić na gwiazdkę, ale chciałbym, żeby moi rodzice zeszli się z powrotem. Proszę zrób co możesz! Twój Teddy Drogi Teddy! Twój ojciec pieprzy babysitterkę jak huragan niedomkniętym oknem. A może bym Ci tak przyniósł Lego? Swięty Kochany Mikołaju! Zostawiłam dla Ciebie mleko i ciasteczka pod choinka, a dla Twoich reniferów - marchewkę pod tylnymi drzwiami. Kochająca Susan Droga Susan! Po mleku mam biegunkę, a renifery po marchewce pierdza prosto na mnie jak jedziemy saniami. Chcesz mi zrobić przysługę? - zostaw mi butelkę szkockiej. Swięty Kochany Mikołaju! Co robisz przez pozostałe 364 dni w roku? Produkujesz zabawki? Twój przyjaciel Tom Drogi Tom! Wszystkie zabawki sa "made in China". Mam przytulna garsonierę w Vegas gdzie spędzam większosć czasu kręcac nisko-budżetowe filmy porno. Relaksuję się też puszczajac kasę przy stołach ruletki. No cóż, chciałes wiedzieć. Swięty Kochany Mikołaju! Ja naprawdę bardzo bardzo bardzo pragnę dostać misia przytulankę w tym roku. Proszę proszę proszę proszę. Timmy Drogi Timmy! To [ciach!]iane poniżajace błagalne jęczenie może działać na Twoich starych, ale nie na mnie. Znowu dostajesz sweter. Swięty Najukochańszy Mikołajuniu! Nie mamy komina w naszym domu więc jak się do nas dostaniesz? Kochajacy Mareczek Marku, Po pierwsze przestań nazywać siebie Mareczek, bo własnie za to zbierasz w dupę w szkole. Po drugie nie mieszkasz w żadnym domu, tylko w cholernym kwaterunkowym M2. Po trzecie wchodzę do Twojej nory tak jak wszystscy włamywacze - przez okno w sypialni. Słodkich snów. W lodówce na półce dziesięć kurzych jaj w rzędzie. Pierwsze trąca łokciem drugie: - Nie podoba mi się to dziesiąte! Całkowity brak kultury, punk jakiś! U mnie ma przerąbane! Powiedz temu palantowi, że my tu wszyscy jedna drużyna! Drugie do trzeciego: - Słuchaj, pierwsze kazało przekazać, że dziesiąte nie pasuje do naszej drużyny. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego! Trzecie - czwartemu, czwarte - piątemu, piate - szóstemu, szóste - siódmemu, siódme - ósmemu, wszystkie już wzburzone. Ósme - dziewiątemu: - Kolego, przekaż temu palantowi, że wszyscy powinniśmy być razem! Dziewiąte trąca łokciem dziesiąte: - Wiesz, miły... Nie pasujesz do naszego kolektywu. W nas jest duch współpracy, taki "BuilDing Team" można powiedzieć... Jesteśmy jedną rodziną, współpracujemy ze sobą, powinniśmy trzymać się razem... A Ty z tą swoją niepotrzebnie wyróżniającą się fizjonomią... Dziesiąty: Ile można! Powtarzam już setny raz! Ile można! Jestem KIWI!!!, KIWI JA JESTEM KIWIIIII!!!! Wigilijny poranek. Żona budzi Stefana o 7.00. - Stefen, no Stefan, nie mam masła. Słyszysz? - A co ja na to poradzę. - Ubieraj się i idź do sklepu. - Ale ja nie wiem gdzie jest w sklepie masło. - Wejdziesz, naprzeciwko kasy są lodówki, w pierwszej jest mleko, a w drugiej masło, idź. Stefan wstał, ubrał się poszedł do sklepu. Przeszedł obok kas, podszedł do lodówki, wyjął masło i poszedł zapłacić. Na kasie stała za******a laseczka. Stefan trochę z nią pogadał, pożartował, a laska niespodziewanie zaproponowała aby poszli do niej. Poszli i troszkę potentegowali. Po upojnym popołudniu Stefan budzi się i widzi że jest przed 20.00. Wyskakuje z łóżka i mówi do laski - Masz mąkę? - Mam. - To przynieś szybko i posyp mi ręcę. Laska zdziwiona przynoszi mąkę i posypuje ręce Stefana po czym on wybiega z domu. W domu Stefanowi drzwi otwiera żona. - Stefan gdzieś ty był, rodzina się zjechała, zjedliśmy kolację bez masła. - Gdzie byłeś? - Skarbie, jestem ci winny wyjaśnienie. Otóż poszedłem do sklepu, z lodówki wyjąłem masło i poszedłem zapłacić. Na kasie stała za******a laseczka, trochę z nią pogadałem, pożartowałem, a ona mnie zaprosiła do siebie a u niej trochę zabradziażyliśmy Obudziłem się i szybko przyjechałem do domu. Zona wysłuchała wszystkiego spokojnie i ze zniecierpliwieniem w głosie powiedziała: - Pokaż ręce. Stefan pokazał obsypane w mące ręce, na co żona: -Pie****sz, Stefan, znowu byłeś na kręglach Uwaga na Błękitna linię TP SA działa na tej samej zasadzie co sklep opisany w dowcipie poniżej. Szedł facet ulicą i zobaczył nowy sklep. Myśli sobie - zajrzę. Wita go miły, uśmiechnięty sprzedawca: -Dzień dobry, w czym możemy panu pomóc, co chciałby pan kupić? Facet się zastanowił i mówi : -Rękawiczki. - To proszę podejść do tamtego działu. Facet idzie do wskazanego działu i mówi: - Potrzebuję rękawiczki. -Zimowe czy letnie? -Zimowe. -To proszę przejść do następnego działu. Facet poszedł: - Dzień dobry, potrzebuję zimowe rękawiczki. - Skórzane czy nie? - Skórzane - To proszę przejść do następnego działu. Facet poddenerwowany podchodzi do wskazanego stoiska : - Chcę kupić zimowe skórzane rękawiczki. - Z klamerką czy bez? - Z klamerką. - Proszę podejść do następnego stoiska. Facet już wkurzony, ale idzie nic nie mówiąc : - Potrzebuję rękawiczki, zimowe ,skórzane, z klamerką. -Klamerka na zatrzask czy rzepy? - Na rzepy. - Zapraszam do działu naprzeciwko. Facet nie wytrzymuje i wrzeszczy: - Proszę przestać nade mną się znęcać, dajcie mi rekawiczki i pójdę sobie! - Proszę pana proszę nabrać cierpliwości, chcemy panu sprzedać dokładnie takie rękawiczki , jakich pan potrzebuje. Facet idzie dalej: - Proszę o rękawiczki zimowe,skórzane,z klamerką na rzepy. -A jaki kolor? Aż tu nagle otwierają się drzwi do sklepu, wchodzi facet z sedesem swieżo wyrwanym z podłogi, od którego odstają kawałki glazury,niesie go na wyciągniętych rękach, podchodzi do lady i krzyczy: - Taki mam kur*wa sedes,a taką glazurę!!! Dupę już wam wczoraj pokazałem, więc sprzedajcie mi już wreszcie jakiś papier toaletowy!! Małżeństwo z dwudziestoletnim stażem: zona krząta się w kuchni, mąż cos naprawia. W pewnej chwili mąż wola: - Stara! Chodź na chwile! - Co? - Potrzymaj ten drucik. Zona posłusznie chwyta kabelek, po czym pyta: - I co? - Nic, widocznie faza jest w tym drugim... Edytowane przez Sanderek Czas edycji: 2005-12-06 o 20:34 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
|
Dot.: Z serii do świetego mikołaja i inne :)
Niezły ten Mikołaj
![]()
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ... ![]() ![]() Awatar - made by Momo
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 28 615
|
Dot.: Z serii do świetego mikołaja i inne :)
aż się boję o cokolwiek poprosić Świętego
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 12 574
|
Dot.: Z serii do świetego mikołaja i inne :)
ahahahaha do Mikołaja to ostrożnie
![]() ![]() ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:34.