kolczyk w pępku.. jak powiedzieć?

[kootek_mamrotek]

hej. zacznijmy od tego że jest to mój pierwszy założony wątek i nie wiem jak sie do tego zabrać. Otóż.. ufff... no dobra..
Bardzo chciałam miec od zawsze kolczyka w pepku. zrobilam wywiad w domu jak sie z tym mają ale stwierdziłam że nie warto się kłócić (nie zgadzali sie bo to niebezpieczne , ze zakażenie , ze moze zaczepiac o spodnie..blabla) długo chodziłam z tym pomysłem i gdzieś pol roku zaczelam zbierac kase bo otworzyli w moim miescie studio tatuazu i piercingu. poszlam, zgode napisała mi psiapsiółka i przebiłam .. chodziłam wtedy do pierwszej klasy gimnazjum.. teraz będe w klasie maturalnej i na wakacje jade z rodzicami nad Morze. problem w tym ze chcialam im powiedziec jak skoncze 18 (ale to 30 grudnia ehh) wiec to nie wchodzi w gre, zwłaszcza ze mam juz dosc ukrywania , nie jezdzenia z nimi nad jeziorko tylko w tym czasie wypadaja mi "inne" plany , noszenia bluzek bez koniecznosci pilnowania czy widac kolczyk czy nie ej babki powiedzcie mi jak mam im to powiedziec dodam ze zostaly mi 2 tygodnie do wczasów.. nie chce kłotni bo nie lubie sie klocic a chce do nich filozoficznie podejsc hehe o ile sie da

[Agniesia18]

Hehehe przypomina mi to moją sytuację kiedy mama nie pozwalała mi zrobić 3 dodatkowych diurek w uszachKrzyczała, groziła, kłóciłyśmy się itp itd. Zrobiłam sobie sama, założyłam kolczyki i pokazałam się jej... A ona na to, że...BARDZO ŁADNIE TO WYGLĄDA
Radzę Ci powiedzieć, że ten kolczyk masz już dość długo, że wszystko ładnie się zagoiło, nie ma żadnych powikłań i ogólnie wszystko jest spoko Na początku może pokrzyczeć albo sie obrazić, ale nie martw sie szybko jej przejdzie
Przecież za takie coś nie wyrzuci Cie z domu

[Melvina]

Moi rodzice strasznie krzyczeli, to była najgorsza kłótnia z rodzicami, pogadali trochę, ale w końcu zrozumieli, że to moje ciało i moja sprawa, a miałam wtedy 15 lat. Na pewno nie będzie źle, Twoim rodzicom może być nawet trochę przykro,że im nie zaufałaś, ale teraz chyba prawie każdy wie,że to nie jest aż takie straszne

[ikets]

Kotku Mamrotku Piąteczka Jak czytałam Twoją historie - to tak jakbym czytała swoją.


Miałam podobną sytuacje (2 klasa gim). Kolczyk zrobiłam, no i głupia postanowiłam sie nie ukrywac... Dostałam niezły opieprz i musiałam wyciągnac kolczyk "szybciej niz go załozyłam" Oczywiscie za pare godzin znowu siedział w moim pępku.
Nosze go tak juz 4 lata i ciagle sie ukrywam. W tym roku - listopad - mam 18 i w te wakacje chciałabym juz zacząc 'normalnie zyc' Chyba nic nie bede mówiła po prostu jak zauwazą to powiem "nosze od 4 lat i nic mi nie jest, nosiłam, nosze i bede nosic"

Trzymaj się Koteczku, i wielka buzka dla Ciebie

[GosikK]

Kotku ja tez się chowałam przez dłuższy czas. Przed mamą kilka miesiecy, a przed tatą z 7 - 8 miesięcy. Tylko że ja miałam skończone 18 lat. A chowałam sie, bo moi rodzice nie lubią takich rzeczy (zwłaszcza mama). W końcu też już miałam dosyć chowania się i powiedziałam najpierw mamie. Robiłam takie podchody, że temat drążyłam chyba przez 5 minut. Wyglądało to tak " Mamo muszę ci coś powiedzieć...yyy...eeee.. .ooo...yy..." i tak przez kilka minut. Mama coraz bardziej zdenerwowana, bo nie wiem co sie dzieje i w końcu wypaliła "Co ty w ciąży jeasteś?!?" Jak jej powiedziała o co chodzi to wcale nie było tak źle. Z tatą było jeszcze luźniej. Spojrzał i powiedział że fajny. Więc żyzę teraz powodzenia tobie

[Domina]

O matkooo, ale rodzinka....ale zeby tyle czasu ukrywac??????? Zaskoczona jestem całkowicie...u nas razem z siostrą mamy i mama o tym wie, ale tata nie wie, tj nie widzi, bo my paradujemy przed nim i jakos nic...:P
Zwyczajnie powiedziec, albo nie mowic i sami zobaczą.

[kootek_mamrotek]

muszę sie przełamać nie wiem tylko czy mówić że mam już tak długo juz probowałam wczoraj.. pytam : " mamo jaki masz dzisiaj humor?" jak bedzie miala bardzo dobry to lepiej to przyjmie a jak bedzie zla to nie bede wchodzić w paszcze lwa Dzisiaj znowu zaczne.. a na "wazeline" to zrobię dziś dobry obiadek i moze jakis dobry deserek

[GosikK]

heh...rzeczywiścier, na "wazelinę" to dobry sposób

[nan]

Przede wszystkim powiedz kiedy nie będziesz sama z rodzicami, tj. najlepiej jakby ktoś jeszcze przy tym był (mam na myśli dalszą rodzinę, znajomych, w każdym razie kogoś spoza kręgu najbliższej rodziny). Wtedy rodzice nie będą Ci mogli zrobić awantury, bo im nie będzie wypadało, a potem pewnie im przejdzie.

[aniielica]

A ja moim rodzicom nie powiedziałam tylko sami zauważyli. Przez przypadek. Mama sie troche zdenerwowała ale nic nie mówiła A ojciec zauważył niedawno, po roku od przebicia. Powiedział tylko że mam wyjąć ten "piorunochron" z brzucha i tu się temat skończył, ponieważ nie zamierzam wyciagac kolczyka Ale w sumie to ja dorosła jestm juz od kilku lat...

[natii4]

Z matmy u mnie zbyt dobrze nie jest,ale jak dobrze liczę to masz kolczyk od 5 lat i rodzice jeszcze nic nie widzieli

[aluusia]

ehhh .. ale ja nadal nie wiem co mam zrobić bardzo chcemieć kolczyka (mam 15 latek;P) ale mama sie nie chce zgodzić jak powiedziałm jej o tym pierwszy raz to powiedziała że nie bo kolczyki noszą tylko lafiryndy i koniec tematu bardzo chciałabym mieć takie cudo w brzuszku ale nie wiem co powiedzieć mamie i jak ją przekonać, a nie hcce robić tego bezjej zgody poradxcie mi coś pliSss tylko szybko zgóry dzieki

[lain]

moja kolezanka byla the best, bo zrobila sobie po cichutku kolczyka w jezyku, a jej mama przez przez 2 lata w ogole o nim nie wiedziala. (wyszlo na jaw jak kolezanka wystawila jezyk do brata, ale wtedy juz byla pelnoletnia )

[elly2]

Ja sobie tego nie wyobrazam Chyba macie jakis malo spostrzegawczych rodzicow...bo dla mnie to jest nierealne, zeby np. przed 2 lata ukrywac w jakimkolwiek miejscu kolczyka. Chociazby jak sie myje...czasem mama wejdzie...albo nawet kolczyk w jezyku...jak sie usmiechnie albo jak sie mowi to przeciez widac...rozumiem ukrywac przez 2 czy 3 miesiace ale przez 2 lata szok

[lain]

Napisane przez elly2

albo nawet kolczyk w jezyku...jak sie usmiechnie albo jak sie mowi to przeciez widac...rozumiem ukrywac przez 2 czy 3 miesiace ale przez 2 lata szok

to zalezy jak mowisz i jak sie usmiechasz - jak tzw 'pelna geba' to od razu widac nio i jak czesto z ta mama gadasz. ona akurat chodzila do plastycznego LO, cale dni spedzala w szkole, na malowaniu albo na imprezach, wiec duzo okazji do pochwalenia sie jezykiem nie bylo a przy mamie wystarczy nie otwierac zbyt szeroko buzi przy mowieniu. z reszta kolczyk wcale nie tak latwo zauwazyc - np u qmpeli ze studiow zauwazylam po 2 miesiacach

[elly2]

Napisane przez lain

to zalezy jak mowisz i jak sie usmiechasz - jak tzw 'pelna geba' to od razu widac nio i jak czesto z ta mama gadasz. ona akurat chodzila do plastycznego LO, cale dni spedzala w szkole, na malowaniu albo na imprezach, wiec duzo okazji do pochwalenia sie jezykiem nie bylo a przy mamie wystarczy nie otwierac zbyt szeroko buzi przy mowieniu. z reszta kolczyk wcale nie tak latwo zauwazyc - np u qmpeli ze studiow zauwazylam po 2 miesiacach

No tak, tylko ze to sa az 2 lata, i ta dziewczyna musiala sie caly czas kontrolowac...i ani razy chociazby na chwile sie nie zpaomniala...przez 2 lata... dla mnie to szok

2 miesiace to nie dwa lata wiec nie ma porownania

[aluusia]

nawetjeśli rodzice nie zauwazyli kolczyka przez dwa lata to nie czułaś sie dziwnie ?? mając ich na sumieniu i ukrywając sie cały czas?? to trochę głupie według mnie . Moja mama sie nie zgodziła na kolczyka ale ja sobie go i tak zrobie jutro powiedziałam jej o tymżeby wiedziała na wszelki wypadek... kiedyś jej przejdzie trochę pokrzyczy i przejdzie jej ;P pozdrowionka

[futuristka]

powiedz tak :"mamo, zrobilam sobie kolczyka w pepku"...