Najbardziej szalona impreza na jakiej byłyście?

[czekoladka79]

Chodzi mi to o imprezy w niecodziennych miejscach, okolicznościach, zwariowane wydarzenia, które wspominacie z usmiechem na twarzy i z lekkim niedowierzaniem


Kilka lat temu w sobotni wieczór zawitały do mnie dwie moje kumpele i szalona ciotka 40-kilkulatka, która potrafiła każdą imprę rozkręcić w mig.
No i siedzimy sobie przy drineczku, chochramy się jak wariatki, ale jakiś kawałek faceta by się przydał. Chata wolna, lodówka pełna alkoholu i jedzonka a samca jak na lekarstwo.
No więc moja ciocia wpada na genialny pomysł, że kilka dni temu przez pomyłkę telefoniczną poznała policjanta z komendy nieopodal znajdujacej się. Zanim zdążyłam zaprotestować ta szalona kobieta już wisiała na słuchawce milutko szczebiocząc do wspomnianego gliny tłumacząc jakie to biedne i samotne jesteśmy z powodu braku samców i prosimy o interwencję ... miłych panów po czym podała mój adres i zaczęła opowiadać jak dojechać, próbowałam wyrwać jej słuchawkę, ale było juz za późno. Modliłam się, żeby panowie potraktowali to jako żart ...
Zaczełyśmy znów sobie plotkować i zapomniałyśmy o całym zdarzeniu i w pewnej chwili słyszę pisk mojej koleżanki, że pod bramą stoi radiowóz ...
Wparowało do nas dwóch przystojnych panów w mundurach, bardzo kulturalnych ... stwierdzili, że sobota, nudy na komendzie to nie mogli odrzucić tak kuszącego zaproszenia Słuchajcie nawet kanapki nam zrobili ... a my na policję narzekamy
Po czym przenieśliśmy imprę na ... komendę, zeby temu trzeciemu policjantowi co został na "czatach" nie było smutno ... miałam okazję pojeździć radiowozem, zakuć się w kajdanki, potańczyć na biurku komendanta, a nawet wypić mu wódkę z biurka ...
Mieszkałam wtedy na prowincji, więc wyobraźcie sobie jakie ploty były że mnie w nocy radiowozem w kajdankach zabrali ...

Jeden z panów policjantów został moim serdecznym przyjacielem po tej imprezie i teraz awansował ...

[novakia]

troche tych imprez bylo, ale az takich przygod nie mialam chyba i nic mi nie zapadalo tak w pamiec

[ksh]

<hahaha>
szalone jesteście, dziewczyny
ja takich mega imprez nie miałam... nie tak od początku do końca, może tylko pewne małe szczegóły... pogrzebię trochę w pamięci, może coś odnajdę

[ghana]

jeszcze nic ciekawgo mi sie nie trafilo:P

[aurelia_1]

Mi chyba też nie...A może nie pamiętam?

[muron]

kupe lat temu, jeszcze w liceum kolezanka zorganizowala impreze w stylu lat 70. Nie mozna bylo wymigac sie dzwonami. Przez miesiac buszowalismy po szafach i strychach. Niektorzy szyli ciuchy. Byly peruki afro, buty z epoki. Ciuchy lacznie z plaszczami/kurtkami (zima). Muzyka tylko z czarnych plyt. Kolega przyjechal 23 letnia skoda, w kolorze lazienkowo-niebieskim. Jak sie wysypala z niego banda hippisow to ludzie staneli na chodniku. Kiedy w swietnych humorach poszlismy do sklepu, a ciuchy jak z Hair lub Goraczki sobotniej nocy. Dwoch podpitych facetow zastanawialo sie na glos:Stasiek mam halucyncje. A jacys maloletni jak my spytali sie_czy wy cos bierzecie??? Bossska impreza. Nie wszyscy od razu sie rozpoznalismy. Czasu sie nie cofnie

[rzastin]

Moja szalona impreza trwa od wczoraj Właśnie dobiega końca.
Przyjaciółki urządziły mi wspaniałe urodziny

[giganciara]

aaa wszystkiego naj rzastin

Jakoś nic nie przychodzi mi do głowy. Na ten moment przypomniał mi się epizod jak koleżanka zatrzasnęła się w łazience na domówce (sylwester) i w środku nocy lataliśmy po sąsiadach w poszukiwaniu odpowiednio długiej drabiny, żeby wyciągnąć ją przez okno (1 piętro) W momencie kiedy ona przymierzała się do wyjścia na parapet ktoś tak silinie pchnął klamkę że wyłamał zamek i drzwi się otworzyły

[Anul3k]

Napisane przez czekoladka79

Chodzi mi to o imprezy w niecodziennych miejscach, okolicznościach, zwariowane wydarzenia, które wspominacie z usmiechem na twarzy i z lekkim niedowierzaniem


Kilka lat temu w sobotni wieczór zawitały do mnie dwie moje kumpele i szalona ciotka 40-kilkulatka, która potrafiła każdą imprę rozkręcić w mig.
No i siedzimy sobie przy drineczku, chochramy się jak wariatki, ale jakiś kawałek faceta by się przydał. Chata wolna, lodówka pełna alkoholu i jedzonka a samca jak na lekarstwo.
No więc moja ciocia wpada na genialny pomysł, że kilka dni temu przez pomyłkę telefoniczną poznała policjanta z komendy nieopodal znajdujacej się. Zanim zdążyłam zaprotestować ta szalona kobieta już wisiała na słuchawce milutko szczebiocząc do wspomnianego gliny tłumacząc jakie to biedne i samotne jesteśmy z powodu braku samców i prosimy o interwencję ... miłych panów po czym podała mój adres i zaczęła opowiadać jak dojechać, próbowałam wyrwać jej słuchawkę, ale było juz za późno. Modliłam się, żeby panowie potraktowali to jako żart ...
Zaczełyśmy znów sobie plotkować i zapomniałyśmy o całym zdarzeniu i w pewnej chwili słyszę pisk mojej koleżanki, że pod bramą stoi radiowóz ...
Wparowało do nas dwóch przystojnych panów w mundurach, bardzo kulturalnych ... stwierdzili, że sobota, nudy na komendzie to nie mogli odrzucić tak kuszącego zaproszenia Słuchajcie nawet kanapki nam zrobili ... a my na policję narzekamy
Po czym przenieśliśmy imprę na ... komendę, zeby temu trzeciemu policjantowi co został na "czatach" nie było smutno ... miałam okazję pojeździć radiowozem, zakuć się w kajdanki, potańczyć na biurku komendanta, a nawet wypić mu wódkę z biurka ...
Mieszkałam wtedy na prowincji, więc wyobraźcie sobie jakie ploty były że mnie w nocy radiowozem w kajdankach zabrali ...

Jeden z panów policjantów został moim serdecznym przyjacielem po tej imprezie i teraz awansował .... pracuje w komendzie głównej

Moja najbardziej szalona impreza do tej pory to 13 () urodziny. Jako, że był to koniec podstawówki, zaprosiłam sporo osób i... działo się kolega wchodził na płot sąsiadów i tańczył przy słupie, koleżanka zasuwała wieloskokiem po ulicy wrzeszcząc 'pitąąąąg!!!', połamaliśmy stół, wiele talerzy się zbiło... Niby takie głupie, dziecięce zabawy, ale miło to wspominam Działo się

[kariera85]

Napisane przez Anul3k

Moja najbardziej szalona impreza do tej pory to 13 () urodziny.[...] Niby takie głupie, dziecięce zabawy, ale miło to wspominam Działo się

ja to z tamtych moich lat pamietam najwyzej szkolne zawody sportowe...
..poczułam zimne tchnienie (pre)historii..brr

[Anul3k]

Napisane przez kariera85

ja to z tamtych moich lat pamietam najwyzej szkolne zawody sportowe...
..poczułam zimne tchnienie (pre)historii..brr

Ale to było rok temu, więc pamiętam

[miu miu]

czekoladka79

Fajny temat Ja jak na razie przypominam sobie tylko dwie sytuacje.

Kiedyś byłam na imprezie (domówce), na której wybuchł pożar - piekarnik się zapalił, na szczęście udało go się ugasić ale na suficie została welka czarna smuga bo płomienie były wysokie aż po sufit.

Poza tym pamiętam jak jeździłam w Holandii z jednej imprezy na drugą na bagażniku roweru, który prowadził zalany kumpel, a później kumpela (też nietrzeźwa). Na szczęście pod samochód nie wpadliśmy, mimo, że jechaliśmy środkiem ulicy szerokim slalomem

[czekoladka79]

Przypomiała mi się jeszcze jedna impra na zakończenie II LO kiedy to jedna z naszych koleżanek zjeżdzała u kumpla na sankach ze schodów ... a druga (najlepsza uczennica w klasie) zmieniała na środku tir-owskiej, tranzytowej trasy tampaxa .... trochę dziewczyny za dużo wypiły