wigilia - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-12-16, 18:52   #1
justyskaa
BAN stały
 
Avatar justyskaa
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 740

wigilia


no właśnie, ten dzień zbliża się bardzo szybko, bo już za tydzień będziemy go przeżywać. Jak jest u Was, jak wygląda ten dzień w Waszych domach? W tym roku wigilię spędzimy u moich rodziców, choć do tej pory z nimi mieszkaliśmy, ale właśnie na dniach przeprowadziliśmy się do domu pewnej pani, która wyjechała za granicę a my mamy sie nim opiekować no i płacić rachunki, ale nie o tym miało być. Już się poprawiam. Ten niezwykły dzień od samego rana w naszej rodzinie pełny jest zamieszania i takiej przyjemnej świątecznej krzątaniny. pamiętam te wszystkie wigilie, kiedy nie byłam jeszcze mężatką. Ja z tatą ubierałam choinkę w salonie, a mama w kuchni od rana przygotowywała wszystkie potrawy. To ubieranie choinki sprawiało mi ogromna radość. Rodzice mieli swego czasu takie bańki - bałwanki, a ja wszystkim pourywałam nosy, takim niegrzecznym byłam dzieckiem hehe... Kiedy byłam już dużą dziewczynką zawsze chciałam pomagać mamie, a kiedy juz całkiem wyrosłam gotowanie niektórych dań przypadło właśnie mnie. A najmijszy był wieczór, wypatrywanie pierwszej gwiazdki, czytanie ewangelii, łamanie opłatkiem, modlitwa przed jedzieniem, dodatkowe miejsce przy stole, które w naszej rodzinie przypomina pewną malutką bezbronną osóbkę dla której zawsze będzie miejsce i w naszych sercach. Przy tym ta cała atmosfera, wszyscy odświętnie ubrani, błysk światełek na choince, pod nią prezenty, z których oczywiście najbardziej ucieszą się dzieci... Ale sie rozmarzyłam.
Mimo, że w tym roku o tej porze mieszkam juz w innym domu, nie ubiorę choinki razem z tatą, to czeka mnie też cudowny dzień. Mąż z dzieciaczkami ubierze choinkę, a ja w tym czasie przygotuję barszczyk z uszkami i kutię bo obiecałam to mamie. W końcu nie moze wszystko spaść na nią. Tyle tylko, że w tym roku kolację wigilijną zjemy nieco wcześniej, gdzieś koło godziny 16., bo mój mąż niestety tę noc spędzi w pracy, a ja pewnie do późnego wieczora posiedzę u rodziców i tak się zasiedzimy, że dzieci zasną w fotelach i nie będzie nam się już chciało wracać do domku, ale takie wieczory są najmilsze. Przyjdzie też reszta rodziny, W tym roku chyba najbardziej wyczekuję na ten właśnie moment, kiedy rodzinka się zjedzie, bo będziemy mieć dwóch miłych serduszku a na codzień dalekich gości - mój kuzyn wraca ze Stanów razem ze swoją narzeczoną, więc poraz pierwszy od kilkunastu lat będziemy w komplecie. I bedziemy świętować na całego. I mimo, że wieczorem nie będzie przy mnie TŻ-a to caaałe święta spędzimy razem
justyskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-16, 18:58   #2
seemore
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 476
Dot.: wigilia

Jest to jedyny dzień w roku, którego nienawidze. Jak zwykle co roku to samo. Nikt nie będzie miał ochoty się specjalnie przebierać. Ja dostanę mało jedzenia bo nie lubię i jak zjem wstaję od stołu i idę robić swoje rzeczy, lekcje albo tv. Wolałabym mieć to już za sobą.
__________________
Życie jest piękne. Nareszcie w Niemczech

seemore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-16, 19:01   #3
Edziab
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 87
Dot.: wigilia

Ja uwielbiam wigilie ale dopiero od dwoch lat... wczesniej byla tak sobie uroczysta i szybko kazdy uciekal do swoich zajec...

obecnie wigilia wyglda tak, ze najpierw jedziemy do tesciow na 17.00 a potem na 19.00 do mnie ( tam spotykaja sie 2 rodziny) - po kolacji jest loteria fantowa z prezentami ( od drobnej bizuterii, herbatek, slodyczy do ... paipairu toaletowego, breloczkow) kazdy los wygrywa i ejst ich tyle ze kazdy losuje z 10 razy - a mile smiechu;-)
Edziab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-16, 19:18   #4
justyskaa
BAN stały
 
Avatar justyskaa
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 740
Dot.: wigilia

Cytat:
Napisane przez Edziab
po kolacji jest loteria fantowa z prezentami ( od drobnej bizuterii, herbatek, slodyczy do ... paipairu toaletowego, breloczkow) kazdy los wygrywa i ejst ich tyle ze kazdy losuje z 10 razy - a mile smiechu;-)
takie wyręczanie Mikołaja
justyskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-16, 19:22   #5
justyskaa
BAN stały
 
Avatar justyskaa
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 740
Dot.: wigilia

nie rozumiem jak w ten wieczór można zajmować się swoimi sprawami. W naszej rodzinie w ciągu roku bardzo ciężko o to, żeby wszyscy mogli razem usiąśc, spotkać się. A ten wieczór to taki "przytanek" żeby chwilę odpocząć, porozmawiać, znaleźć czas dla tej drugiej osoby. I dlatego też nasza rodzinna tradycja świętowania w dużym gronie, żeby mieć przy sobie wszystkich tych, którzy nie zawsze mają dla nas czas w ciągu roku.
justyskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-16, 19:29   #6
muszka66
Rozeznanie
 
Avatar muszka66
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 863
Dot.: wigilia

u mnie co roku spedzamy wigilie u babci i dziadka. czyli jestesmy: ja z rodzicami, dziadkowie, ciocia z wujkiem i kuzyn. caly dzien do kolacji sa przygotowania itp no a najczesciej ok 17 siadamy do kolacji. jest uroczyscie, oplatek, modlitwa, potem prezenty i tak sobie siedzimy do wieczora. no a w tym roku bedzie podobnie, ale tym razem kolacja bedzie u cioci, bo przyjezda moj kizyn z jej syn z zona i moja chhrzesnica ciesze sie, bo juz ich nie widzialam chyba z 3 lata. ale sam przebieg bedzie podobny a wieczorem przyjedzie do mnie moj TZ, pojdziemy na pasterke
muszka66 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-16, 19:34   #7
meesha
Zakorzenienie
 
Avatar meesha
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: wroclaw
Wiadomości: 7 301
Send a message via Skype™ to meesha
Dot.: wigilia

takze nie lubie wigilii... tak samo jak od 2 lat- tylko ja mama i brat... kolacja do ktorej nikt sie nawet nie przebierze... wymuszone zyczenia nad oplatkiem... a pozniej rozjazd do swoich pokoji... super...:/
__________________
What is popular is not always right.
What is right is not always popular.
meesha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-12-16, 20:10   #8
natuska17
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 3 317
Dot.: wigilia

Meesha, Seemore... u mnie jest podobnie. Co rok spędzamy Wigilię tak samo, skład się nie zmienia. Zawsze mama, tata, brat i ja. Nie mamy czasu na to by jechać 800km w góry do rodziny i z nimi spędzać te święta. Zazwyczaj kolację zaczynamy już 16, i to nie na widok pierwszej gwiazdki, ale dlatego, że głodni jesteśmy. Mama jak zwykle na ostatnią chwile pakuje prezenty, bo była zbyt zajęta lepieniem uszek i pierogów dla tysiąca znajomych (którzy notabene sobie o niej zawsze na święta przypominają i błagalnym wzrokiem proszą by im zrobiła jedzenie, bo przecież jest w tym świetna...). Prezenty nie sprawiają już takiej radochy jak kiedyś, bo zawsze wiem co dostanę, nie tylko ja, ale cała rodzina. Nie czytamy Biblii, nie śpiewamy kolęd. Mama próbuje namówić tatę by włączył chociaż CD z kolędami, ten się wkurza i włącza jakiś beznadziejny film. A że ramówka telewizyjna jest w tym dniu obfita, to każdy poraz setny chciałby obejrzeć te filmowe klasyki, typu "Kevin sam w domu". Jest ich tak dużo, że w efekcie każdy ma ochotę na obejrzenie czego innego, więc przenosi się do swojego pokoju. Ja zazwyczaj na kompie ląduję. A o północy idę na pasterkę z koleżankami... postać przed Kościołem i pogadać. A także pogapić się na ludzi, którzy przychodzą na mszę pod wpływem alkoholu. Myślałam, że szczytem braku kultury jest takie moje plotkowanie ze znajomymi 50m przed kościołem, ale Ci pijani ludzie chcący za wszelką cenę wbić się do środka kościoła są chyba ode mnie lepsi. W ogóle święta nie wyzwalają we mnie żadnych pozytywnych wrażeń. Mogę się wtedy do woli najeść ukochanymi uszkami z barszem i rybą, i wyspać też się mogę. Ot tyle.
__________________

natuska17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-16, 20:16   #9
windykatorka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 153
GG do windykatorka
Dot.: wigilia

Ja uwielbiam Wigilię.
Najpierw od rana mama dopracowuje menu,tata chodzi i się wygłupia(na zmianę pomagając mamie w bardziej męskich czynnościach).
Ja i moje rodzeństwo też robimy wszystko żeby jak najbardziej wyręczyć mamę.
Poranek wigilijny mija szybko,wszystko okropnie się orzedłuża dopiero około godziny dwunastej).
Wszystko już jest wtedy gotowe,a my czekamy.
Później każdy sie przebiera,nakrywamy do stołu ,a rodzice jak w każdą Wigilię
mówią:
-Dzieci(hahaha) idźcie poszukać do swojego pokoju pierwszej gwiazdki na niebie.
My posłusznie idziemy,a przez te kilka chwil św. Mikołaj zasypuje naszą choinke prezentami.
Potem rodzice idą do kuchni a my jako pomocnicy Mikołaja umieszczamy w odp. miejscu prezenty dla rodziców.
Dzielimy sie opłatkiem,składamy życzenia(każdy sie wzrusza),w tle cały czas słychać kolędy.Modlimy sie wspólnie i zaczynamy kolację.My(czyli "dzieci") zjadamy bardzo szybko(wszystkiego po trochu) i po prezenty.
Każdy otwiera,ogląda,dziękuje i się cieszy .
Potem znowu do stołu,jemy,śpiewamy kolędy,rozmawiamy...
Uwielbiam te święta
windykatorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-16, 20:19   #10
meesha
Zakorzenienie
 
Avatar meesha
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: wroclaw
Wiadomości: 7 301
Send a message via Skype™ to meesha
Dot.: wigilia

Cytat:
Napisane przez natuska17
A że ramówka telewizyjna jest w tym dniu obfita, to każdy poraz setny chciałby obejrzeć te filmowe klasyki, typu "Kevin sam w domu". Jest ich tak dużo, że w efekcie każdy ma ochotę na obejrzenie czego innego, więc przenosi się do swojego pokoju.
w tym roku bedzie lepiej- kevina juz dzis puscili
__________________
What is popular is not always right.
What is right is not always popular.
meesha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-16, 20:20   #11
xxankaxx
Rozeznanie
 
Avatar xxankaxx
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Z miastaaa
Wiadomości: 543
Dot.: wigilia

Cytat:
Napisane przez natuska17
Meesha, Seemore... u mnie jest podobnie. Co rok spędzamy Wigilię tak samo, skład się nie zmienia. Zawsze mama, tata, brat i ja. Nie mamy czasu na to by jechać 800km w góry do rodziny i z nimi spędzać te święta. Zazwyczaj kolację zaczynamy już 16, i to nie na widok pierwszej gwiazdki, ale dlatego, że głodni jesteśmy. Mama jak zwykle na ostatnią chwile pakuje prezenty, bo była zbyt zajęta lepieniem uszek i pierogów dla tysiąca znajomych (którzy notabene sobie o niej zawsze na święta przypominają i błagalnym wzrokiem proszą by im zrobiła jedzenie, bo przecież jest w tym świetna...). Prezenty nie sprawiają już takiej radochy jak kiedyś, bo zawsze wiem co dostanę, nie tylko ja, ale cała rodzina. Nie czytamy Biblii, nie śpiewamy kolęd. Mama próbuje namówić tatę by włączył chociaż CD z kolędami, ten się wkurza i włącza jakiś beznadziejny film. A że ramówka telewizyjna jest w tym dniu obfita, to każdy poraz setny chciałby obejrzeć te filmowe klasyki, typu "Kevin sam w domu". Jest ich tak dużo, że w efekcie każdy ma ochotę na obejrzenie czego innego, więc przenosi się do swojego pokoju. Ja zazwyczaj na kompie ląduję. A o północy idę na pasterkę z koleżankami... postać przed Kościołem i pogadać. A także pogapić się na ludzi, którzy przychodzą na mszę pod wpływem alkoholu. Myślałam, że szczytem braku kultury jest takie moje plotkowanie ze znajomymi 50m przed kościołem, ale Ci pijani ludzie chcący za wszelką cenę wbić się do środka kościoła są chyba ode mnie lepsi. W ogóle święta nie wyzwalają we mnie żadnych pozytywnych wrażeń. Mogę się wtedy do woli najeść ukochanymi uszkami z barszem i rybą, i wyspać też się mogę. Ot tyle.
U mnie dokładnie tak samo. Tylko, że jeszcze babcia jest u nas i wtedy zaczyna się kłótnia o byle co
xxankaxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-12-16, 20:23   #12
meesha
Zakorzenienie
 
Avatar meesha
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: wroclaw
Wiadomości: 7 301
Send a message via Skype™ to meesha
Dot.: wigilia

Cytat:
Napisane przez xxankaxx
U mnie dokładnie tak samo. Tylko, że jeszcze babcia jest u nas i wtedy zaczyna się kłótnia o byle co
u mnie byla propozycja zeby babcia byla ale juz widze te lamenty... bo dziadek umarl ponad 2 lata temu... moj tata tez... w koncu strasznie malo czasu minelo zeby zaczac normalnie zyc...:/
__________________
What is popular is not always right.
What is right is not always popular.
meesha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-16, 20:28   #13
GosikK
Zadomowienie
 
Avatar GosikK
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Bartoszyce-Olsztyn
Wiadomości: 1 827
GG do GosikK
Dot.: wigilia

Nie lubie wigilii. Święta spędzam u babci. Przyjeżdżam tam z rodzicami i rodzeństwem. W tym roku zapewne ojciec już nie przyjedzie z nami, bo nie będzie mu się chciało, a poza tym nie żyją z mamą w zgodzie, więc będzie chciał ją wnerwić. Na dodatek 24 mają rocznice ślubu. Moja babcia ma jeden duży pokój, w którym wszyscy siedzimy bite 3 dni przy zastawionym stole przed tv. Te 3 dni dłużą się jak nigdy w roku. Jest jeszcze mój wujek-alkoholik, który jak zwykle filozofuje na nie wiadomo jakie tamaty i kłóci się ze wszystkimi. Myśli, że zawsze tylko i wyłącznie on ma racje.
GosikK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-16, 20:29   #14
ufcio
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
 
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 2 991
Dot.: wigilia

ee.. wybaczcie dziewczyny ale strasznie mnie zdziwily "zwyczaje" w waszych domach. chodzi mi o te smutne, na sile swieta. ja w tym roku po raz pierwszy jade w zielonogorskie wigilie spedzam z swoja rodzinka, czyli w sumie z 11 osobami. mimo ze jestesmy glodni czekamy na ta pierwsza gwiazdke. kazdy jest odswietnie ubrany w tle slychac koledy najpierw wszyscy sie rzucaja na zupke rybna, ktorej zawsze jest za duzo i jemy przez cale swieta , pozniej 12 potraw i nie ma zmiluj nie lubisz? chociaz kawałeczek zjesc musisz. po posilku jemy miodownika, i od kilku lat moj brat przebiera sie za Gwiazdorka. smiejemy sie przy tym jak nigdy rozdanie prezentow, i znowu jedzonko. spiewamy koledy- ale to juz rzadziej, nasza rodzina nie jest artystyczna. i gadamy gadamy gadamy...

zawsze w wigilie przychodzi taki moment ze robi nam sie smutno... moj tata nie ma obydwoch rodzicow i wiemy, ze to nie jest zbyt łatwe. zaczynamy wiec wtedy wspominac,
uwielbiam wigilie.
aha. dodam jeszcze ze przed sama kolacja nie ma takiej krzataniny i ogolnie zamieszania jakos tak wychodzi ze wszystko jest okej
ufcio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-16, 21:12   #15
Ines1985
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
Dot.: wigilia

U mnie kiedys wigilia byla smutna, taka "na odwal sie" w "codziennym" skladzie - ja, brat, rodzice i babcia.

Teraz polaczylismy sily z jedyna warszawska blizsza rodziną jaka mamy (siostrą taty) i wigilia jest jedna z dwoch uroczystosci kiedy wszyscy sie spotykamy (druga to imieniny babci).
Kolacja odbywa sie u nas, najczesciej zaczynamy koło 17-18.
Ostatnio bylo 11 osob (ja, rodzice, babcia, brat+żona, ciocia+wujek, siostra+jej TŻ i siostry 7letni synek). W tym roku raczej nie bedzie mojego brata . Ale za to w brzuchu siostry bedzie moj kolejny chrześniak (albo chrześnica - jeszcze mam nadzieje mimo przewidywań lekarza ).

No i cóż. Jest po prostu miło. I zabawnie bo tamta rodzina zawsze wnosi w cale spotkanie dużo śmiechu.

Nie ma śpiewania kolęd, nikt sie nie przebiera za mikołaja, 12 tradycyjnych potraw tez nie ma... Ale to nie jest mi potrzebne do szczescia. Wazne ze mam z kim tą wigilie spedzac. Święta juz nie sa takie wesole. Rodzice zazwyczaj pierwszego albo drugiego dnia pracuja, babcia jedzie do jakiegos swojego rodzenstwa albo do córki...
__________________


Ines1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-16, 21:24   #16
lain
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
Dot.: wigilia

a ja bardzo lubie wigilie. (bardziej niz reszte 'dni swiatecznych')
jak bylam mala to jezdzilismy do dziadkow od strony ojca. zbierala sie cala rodzina przy wielkim stole i bylo wspaniale - bardzo cieplo to wspominam.
po smierci babci z tamtej strony zaczelismy urzadzac wigilie w domu zapraszajac dziadkow od strony mamy. byli oni, rodzice, ja, brat i siostra, ktora specjalnie przyjezdzala na swieta z francji.
niestety w ciagu ostatnich 2 lat dziadkowie umarli, wiec w tym roku swieta spedzimy w skladzie: rodzice, ja, brat, siostra i jej 'swiezy' maz (ktory umie po polsku pojedyncze slowa, wiec bedzie wesolo )

zawsze ten dzien polega na tym, ze mama krzata sie po kuchni, my podjadamy, spedzamy sobie milo czas na slodkim lenistwie (choinke mama ubiera wczesniej zeby juz nie bylo dodatkowej roboty). przy pierwszej gwiazdce brat (jego obowiazek - zostaje co roku do niego 'nominowany')przystepuj e do czytania fragmentu biblii w bardzo dziwnym przekladzie (zawsze nie moge powstrzymac sie od smiechu w tym momencie - slownictwo jest przedpotopowe) - w zeszlym roku w czasie czytania zadzwonil dzwonek do drzwi i atmosfera byla jeszcze weselsza - zawsze jakas taka glupawke mamy
po czytaniu jest dzielenie sie oplatkiem, potem na stol wjezdza barszcz z uszkami, a po barszczu cala reszta. jemy sobie, rozmawiamy, popijamy winem. jest bardzo sympatycznie (nie ma prezentow, bo u mnie w rodzinie prezenty sa na mikolaja). czasem mama pusci w tle jakies koledy, ale ogolnie nie spiewamy, bo tak religijni nie jestesmy (z rodziny tyko mama do kosciola chodzi).
po winie atmosfera jest wesola jak juz sie nagadamy to wlaczamy tv - zawsze jakis swiateczny film leci. w wigilijny wieczor spotykam sie z TŻem i spacerujemy po krakowskim rynku (jest tak fajnie - pusto) - 2 lata temu poszlismy do knajpki i poznalismy bardzo sympatycznych: szkota i australijczyka

z reszta rodziny spotykamy sie zazwyczaj w 1 i 2 dzien swiat. w tym roku 26go zjedzie sie do nas cala rodzina, bo robimy wielka impreze - imieniny mojej mamy polaczone z impreza powtorkowa z wesela siostry (slub brala za granica, wiec rodzinie w polsce tez sie nalezy jakas zabawa )
zapowiada sie ciekawie, bo siostra przywiezie rozne 'francuskie specjaly' + kilka butelek szampana i wina

juz sie nie moge doczekac
lain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-16, 21:54   #17
kate1991
Wtajemniczenie
 
Avatar kate1991
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 342
Dot.: wigilia

Jak byłam młodsza to uwielbiałam ten dzień. Jechaliśmy do dziadków. Rodzice mamy i taty mieszkali w jednej klatce, wiec najpierw jedliśmy kolacje u jednych a potem u drugich. Przyjeżdżała cała rodzina.
Teraz żyje tylko jeden dziadek, który się ożenił 2 raz i spędza święta z tamtą rodziną. Ja jestem w domu z rodzicami i siostrą. 23 grudnia ubieramy choinke. Zawsze musze biegac do wujka po lutownice bo tata rozlutowuje świeczki. Na szczęście w tym roku kupił swoje. Kolacja Wigilijna zaczyna sie zazwyczaj po pierwszej gwiazdce. Jest miło, ale wolałam Wigilię w większym gronie. Przez ostatnie 4 lata po kolacji grałam kolędy na wiolonczeli, ale teraz skonczyłam muzyczną i nie mam swojej wiolonczeli (tamtą wypożyczłam) . Szkoda, bo bardzo to lubiłam. U nas w kościele są 2 pasterki, chodzimy na tą o 22.
kate1991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-16, 21:55   #18
Ag_nes
Wtajemniczenie
 
Avatar Ag_nes
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 2 474
GG do Ag_nes
Dot.: wigilia

a u mnie rodzice pracuja w wigilie do pozna, wiec wszystko naprawde na ostatnia chwile, ale jak juz sadziemy do stolu, to slychac jak kazdy oddycha z ulgą. Wigielie kocham za moj ulubiony barszcz czerwony.
A cale swieta noc cóź, moi rodzice leżą do góry brzuchem bo odpoczywiają, brat wariuje a ja sie bede nudzic, ogladajac tv i jedzac wszystkie smakołyki a potem bede sie zastanawiac jak strace kolejne ponadprogramowe 2 kg. W tym roku bedzie fajnie, bo w zeszlym musialam byc w wigilie w pracy no i 2 dzien swiat szlam na nocke. grrrrr
Ag_nes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-16, 21:56   #19
Ewuńka
Rozeznanie
 
Avatar Ewuńka
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 728
GG do Ewuńka
Dot.: wigilia

a ja.... a ja mam urodziny i imieniny tego dnia
poza tym jest milo i innaczej niz kazdego innego dnia w roku
__________________




Ewuńka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-12-16, 21:59   #20
Izunia86
Wtajemniczenie
 
Avatar Izunia86
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 407
GG do Izunia86
Dot.: wigilia

Ja rowniez uwieliam wigilie .Omiajac juz ten swiateczny nastroj , magie to w tym roku beda wspaniale swieta,gdyz spedzimy je z ciocia ( moja chrzestna) . Nie zylismy z nia w zgodzie . Ciagle byly jakies niesnaski Pare miesiecy temu postanowilismy sie spotkac ,teraz juz wszystko jest ok i swieta bedziemy spedzac razem . Bardzo mnie to cieszy
Izunia86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-16, 22:14   #21
tygrysiatko18
Zadomowienie
 
Avatar tygrysiatko18
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 063
Dot.: wigilia

kiedys lubilem wigilie, gdzies mialem kasete z nagraniem jak to fajnie bylo, ale wszystko co dobre musi sie kiedys skonczyc no i w mojej rodzinie sie skonczylo, teraz na te swieta czekam jak na wyrok. Kiedy widze te wszystkie strojenia w sklepach na ulicach az mnie mdli, przy kolacji siedze jem i juz nawet nie mam takiego zapalu zeby odrazu leciec i otwierac prezenty nie rajcuje mnie juz to tak bardzo. Mam nadzieje ze jak juz zaloze swoja wlasna rodzine obraz tych swiat zmieni sie diametralnie ale poki co to beda kolejne nudne swieta
__________________
Jestem stuprocentowym facetem, na prawie stuprocentowo babskim forum
tygrysiatko18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-16, 22:14   #22
Paris Paris
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Bydgoszcz / os. 6 Planet
Wiadomości: 1 860
GG do Paris Paris
Dot.: wigilia

ja uwielbiam Wigilię...
to takie ciepłe i magiczne święto...

choć w tym roku będzie pewnie bardzo smutne, bo po raz pierwszy nie będzie z nami mojego Brata, nie dostał urlopu i do Polski przyleci dopiero w styczniu...

...ale zawsze, jest tak, że Mama pichci od rana przygotowując kolację , ja z Tatą ubieram chionkę - tzn. Tata ustawia drzewko i zawiesz na nim lampki, a potem ja ją ubieram, od dwóch, może trzech lat pomaga mi w tym Babxia, bo niestety jes stan zdrowia nie pozwala na inne rzeczy, wię choć staram się ją do ubierania choinki zaangażować, wtedy Babci czuje się potrzebna i , i tak jakoś ja się lepiej czuję , że daje jej jakieś zajęcie...

Do kolacji siadamy ok 17 - 18 , udając, że ktoś wypatrzył pierwszą gwiazdkę Tata czyta Biblię, potem dzielimy się opłatkiem, Mamie i mi zawsze łezka się jakoś kręci a w tle lecą kolendy...
Nigdy nie ma 12 potraw, zazwyczaj 7. Jedzenie zaczynamy od suszu owocowego, barszczyk jest zawsze w specjalnych filiżankach "barszczykowych" - białe , porcelanowe , tłoczone w bordowe róże filiżanki, które są chyba starsze ode mnie...
zawsze pali się świeczka, w rogu stołu stoi strik ze świerku ozdobionego różnymi bzdurkami
zawsze jest jedno wolne nakrycie - dla wędrowca, którym dla mnie zawsze był mój Dziadek nieżyjący od 24 lat...
ale tym razem pewnie popłaczę się patrząc na to nakrycie, bo będę myśleć o moim kochanym Braciszku, który nie może z nami być...
ohhh, smutne będą to świeta...
Paris Paris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-16, 22:34   #23
et-ka
Zakorzenienie
 
Avatar et-ka
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 6 202
GG do et-ka
Dot.: wigilia

a dla mnie tegoroczne Święta zapowiadają się strasznie. pewnie jak zawsze czekają mnie dwie Wigilie - u jednych i u drugich dziadków. ale nie to jest najgorsze...najgorsze jest to, że mój Tż będzie 400km od domu, bo na Święta musi zostać w pracy w warszawie..i będzie siedział zupełnie sam.. bo u mnie w rodzinie się nie uda. i jakośtak mi to sen z powiek spędza ostatnio. ech.
et-ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-16, 22:42   #24
Paris Paris
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Bydgoszcz / os. 6 Planet
Wiadomości: 1 860
GG do Paris Paris
Dot.: wigilia

Cytat:
Napisane przez et-ka
a dla mnie tegoroczne Święta zapowiadają się strasznie. pewnie jak zawsze czekają mnie dwie Wigilie - u jednych i u drugich dziadków. ale nie to jest najgorsze...najgorsze jest to, że mój Tż będzie 400km od domu, bo na Święta musi zostać w pracy w warszawie..i będzie siedział zupełnie sam.. bo u mnie w rodzinie się nie uda. i jakośtak mi to sen z powiek spędza ostatnio. ech.
najgorsze są święta, gdy nie mogą być z nami nasi bliscy i gdy wiemy, że są gdzieś daleko sami
Paris Paris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-17, 06:53   #25
lain
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
Dot.: wigilia

Cytat:
Napisane przez et-ka
najgorsze jest to, że mój Tż będzie 400km od domu, bo na Święta musi zostać w pracy w warszawie..i będzie siedział zupełnie sam.. bo u mnie w rodzinie się nie uda. i jakośtak mi to sen z powiek spędza ostatnio. ech.
moj TŻ na tyle nie lubi wigilii i swiat, ze sam sie zglosil na ochotnika do pracy
lain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-17, 07:30   #26
issunka_html
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 380
GG do issunka_html
Dot.: wigilia

Ja też nie cierpię Wigilii Wszyscy wiecznie pokłóceni, tata i mama nawet nie próbują składać sobie życzeń. Tylko ode mnie wymagają, żebym siedziała i przeżywała te katorgi, a ja nawet nie wiem czy jestem wierząca. Do tego muszę jeść pełno rybek, mimo że ich nie cierpię i szkoda mi ich jak innych zwirząr. Jedyny pozytywny aspekt to prezenty, niestety. A póżniej wszyscy opowidają jaką to mieli super Wigilię...
issunka_html jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-17, 08:28   #27
Beauty1984
Zakorzenienie
 
Avatar Beauty1984
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 4 014
GG do Beauty1984
Dot.: wigilia

A ja ten dzień uwielbiam.
Przyznam, że nie ma on już aż tyle magii dla mnie jak chociażby 10 lat temu, ale to nie dziwne. Dzieci odbierają wszystko troszkę inaczej.

Jeśli chodzi o przeróżne zwyczaje to np. choinkę ubieramy dopiero w wigilię. Ewentualnie dzień przed, póznym wieczorem.
Zawsze zajmuję się tym ja, z małą pomocą taty.
Poza tym większość czasu spędzam z mamą w kuchni. Uwielbiam pomagać w tych przygotowaniach.
Wszystko tak pięknie pachnie, że aż ciężko się powstrzymać od podjadania.
Nigdy nie spędzałam świąt w wielkim gronie np. 20 osobowym. Jest to niemożliwe bo rodzinkę mam rozrzuconą prawie "na wszystkie strony świata".
Skład jest więc taki: ja, rodzice, brat z żoną i córką, ciocia i jeszcze malutki bratanek w brzuchu bratowej . No i mój kot, który także nie jest pomijany bo zawsze znajduje dla siebie prezent pod choinką.
Przed kolacją właśnie pod choinką układamy z bratem wszystkie prezenty i czekamy na pierwszą gwiazdkę.
Wtedy już opłatek, życzenia, kolacja, kolędy, prezenty. A o 24 pasterka.
To tak w skrócie. Ogólnie zawsze jest miło, ciepło i bardzo rodzinnie.
Mam nadzieję, że w tym roku też tak będzie.
__________________
Korzystaj z czasu póki czas!
Beauty1984 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-17, 08:47   #28
Edziab
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 87
Dot.: wigilia

Cytat:
Napisane przez justyskaa
takie wyręczanie Mikołaja
może i tak... ale przy stole spotykaja sie 2 w sumie obce sobie rodziny ( widza sie tylko raz, max. 2 razy do roku) a ze jest to duzo osob to kazdy musial by kupic wiele prezentow i sie wykosztowac... taka forma jest od lat praktykowana w tej drugiej rodzinie i prezszczepiona na nasz grunt sie sprawdza
Edziab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-17, 10:27   #29
Madia
Zakorzenienie
 
Avatar Madia
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 396
Dot.: wigilia

U mnie to wygląda mniej wiecej tak: od jakiegoś czasu Wigilia jest u nas, wcześniej czasami odbywała się u babci ale mniej to lubiłam bo przychodziła odpowiednia godzina i trzeba było wracać do domu a jak jest u nas to po prsotu babcia z wujkiem u nas siedzą przez całe święta Przywozi ich tata albo mama potem sie przygotowujemy, nakrywamy do stołu, rozmowy, śmiechy ...ogólnie bosko Potem kolacja to już standart czyli opłatek , prezenty...potem z reguły oglądamy jakis film..albo może inaczej: film leci a my rozmawiamy Bo czasami jest na prawdę bardzi ciężko usłyszeć o co chodzi w filmie Uwielbiam święta!!!
__________________



Zakręcona na punkcie zakręconego włosa od 22.02.2012
Madia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-17, 10:57   #30
margitta
Zakorzenienie
 
Avatar margitta
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
Dot.: wigilia

Jej, czasem aż przykro się to czyta. Niektóre macie okropne te Wigilie... ale w sumie jak można ją dobrze obchodzić jeżeli jest to tylko przymus, a nie tradycja chrześcijańska z właściwą sobie ideologią, albo chociażby miła tradycja rodzinna?

Ja uwielbiam moją Wigilię. Przez całe święta nic nie jest jak zwykle. Żadnego siedzenia samemu, żadnego oglądania podczas Wigilii telewizji...

Mam małą rodzinę, więć jest nas zwykle do 10 osób, czasem nawet tylko 6. Od rana wszyscy pomagamy z przygotowaniami. Ja z bratem i tatą ubieramy choinkę, pomagam mamie gotować, sama piekę trochę ciast. Jak usiądziemy atmosfera jest bardzo uroczysta, a życzenia szczere. To moment, w którym możemy podsumować ten rok i osobiście powiedzieć każdemu to, co chcemy. Modlimy się też krótko przed jedzieniem. Potem jest duuużo jedzienia. No i fajna zabawa, bo mam fajną rodzinkę i razem potrafi nam być bardzo wesoło Puszczamy zawsze kolędy z płyty. Czasem przy deserach sami coś śpiewamy.

Potem ja idę na Pasterkę, rodzice rzadziej. Zwykle wszyscy są strasznie przejedzeni Dalsze Święta też są super. Chodzimy na spacery, ja do kościoła... naprawdę uwielbiam święta
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas
Boję się ludzi bez poczucia humoru
margitta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:42.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.