Brak uczuć

[xlinden]

Jestem jeszcze młoda, bo mam dopiero 18 lat. Wiele osób w moim wieku jest już jednak w związku lub w nim było. U mnie się nawet nie zapowiada. Nie jestem jakąś karyną, Angeliną Jolie pewnie też nie, ale pare zalet mam.

Prawie nic nie wiem o związku i miłości, czytam to forum i widzę, jak połowa traci dziewictwo w wieku 15 lat, następna połowa w wieku 25 lat max, ma wiedzę dot. związków godną staruszek.

Czy to bardzo nienormalne, że nie miałam chłopaka, nie zapowiada się i na dodatek ja nie mam z tym aż takiego problemu? Właściwie to nie miałam, ale czytając to forum to się zaczynam poważnie zastanawiać ...

[bluebluesky]

Napisane przez xlinden

Jestem jeszcze młoda, bo mam dopiero 18 lat. Wiele osób w moim wieku jest już jednak w związku lub w nim było. U mnie się nawet nie zapowiada. Nie jestem jakąś karyną, Angeliną Jolie pewnie też nie, ale pare zalet mam.

Prawie nic nie wiem o związku i miłości, czytam to forum i widzę, jak połowa traci dziewictwo w wieku 15 lat, następna połowa w wieku 25 lat max, ma wiedzę dot. związków godną staruszek.

Czy to bardzo nienormalne, że nie miałam chłopaka, nie zapowiada się i na dodatek ja nie mam z tym aż takiego problemu? Właściwie to nie miałam, ale czytając to forum to się zaczynam poważnie zastanawiać ...

Po co ci drugi watek?

[xlinden]

Bo to inny temat, a w tamtym jest zbyt dużo wątków pobocznych i nikt na głównym się nie skupia.

[Leszy]

Napisane przez xlinden

Jestem jeszcze młoda, bo mam dopiero 18 lat. Wiele osób w moim wieku jest już jednak w związku lub w nim było. U mnie się nawet nie zapowiada. Nie jestem jakąś karyną, Angeliną Jolie pewnie też nie, ale pare zalet mam.

Prawie nic nie wiem o związku i miłości, czytam to forum i widzę, jak połowa traci dziewictwo w wieku 15 lat, następna połowa w wieku 25 lat max, ma wiedzę dot. związków godną staruszek.

Czy to bardzo nienormalne, że nie miałam chłopaka, nie zapowiada się i na dodatek ja nie mam z tym aż takiego problemu? Właściwie to nie miałam, ale czytając to forum to się zaczynam poważnie zastanawiać ...

Nie jest to nic nienormalnego.

[nie_powiem]

Generalizujesz troszkę, mam 22 (prawie) lata i znam jeszcze wokół siebie dziewice w liczbie sztuk więcej niż 3 A w moim otoczeniu to nie przypominam sobie, by była chociaż jedna taka, co straciła dziewictwo w wieku 15 lat.

Natomiast aż razi w oczy zdanie "Nie zanosi się, by coś się zmieniło". Akurat w tym temacie, to wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie. Być może jutro wyjdziesz do sklepu i poznasz jakiegoś chłopaka. Nigdy nie wiadomo.

[xlinden]

Napisane przez nie_powiem

Generalizujesz troszkę, mam 22 (prawie) lata i znam jeszcze wokół siebie dziewice w liczbie sztuk więcej niż 3 A w moim otoczeniu to nie przypominam sobie, by była chociaż jedna taka, co straciła dziewictwo w wieku 15 lat.

Natomiast aż razi w oczy zdanie "Nie zanosi się, by coś się zmieniło". Akurat w tym temacie, to wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie. Być może jutro wyjdziesz do sklepu i poznasz jakiegoś chłopaka. Nigdy nie wiadomo.

No cóż, może nie wszystko stracone Ogólnie się nad tym nie zastanawiam, ale dziś w chwilach nudy, po przeczytaniu forum, jakoś naszły mnie takie myśli. Może to przez to, że akurat taka grupa kobiet wypowiedziała się na dany temat, forum przecież jest od rozwiązywania problemów, mniej po to aby się chwalić szczęściem

[201712242137]

Spoko, pocieszę cię, że ja będę mieć 22 lata za miesiąc i dla mnie też sfera związkowa jest abstrakcją ;p. Większość znajomych z kimś jest, a jeśli nie, to kiedyś z kimś byli. Z takich, którzy tak jak ja nigdy nie byli w żadnym związku, albo przynajmniej w jakimś mniej zobowiązującym układzie, kojarzę na pewno tylko jedną osobę ;D. No ale ja jestem dziwna i na swoim miejscu też nie chciałabym ze sobą być .
W ogóle już kilka razy zdarzyło mi się, że ktoś mnie pytał o doświadczenie związkowe - zawsze kłamałam, że miałam jednego chłopaka przez jakiś krótki okres czasu i już to zawsze wywoływało straszne zdziwienie, więc patrząc po tej reakcji raczej nikomu oprócz przyjaciół się w przyszłości nie przyznam, jaka jest prawda. Widocznie jestem ewenementem, bywa. Za to w twoim wieku to jeszcze nie jest takie dziwne, więc spoko. Może na studiach kogoś poznasz jeśli się wybierasz, chociaż jak wybierzesz babski kierunek tak jak ja, to może być różnie.

[nie_powiem]

Napisane przez karaba_la_sorciere

Spoko, pocieszę cię, że ja będę mieć 22 lata za miesiąc i dla mnie też sfera związkowa jest abstrakcją ;p. Większość znajomych z kimś jest, a jeśli nie, to kiedyś z kimś byli. Z takich, którzy tak jak ja nigdy nie byli w żadnym związku, albo przynajmniej w jakimś mniej zobowiązującym układzie, kojarzę na pewno tylko jedną osobę ;D. No ale ja jestem dziwna i na swoim miejscu też nie chciałabym ze sobą być .
W ogóle już kilka razy zdarzyło mi się, że ktoś mnie pytał o doświadczenie związkowe - zawsze kłamałam, że miałam jednego chłopaka przez jakiś krótki okres czasu i już to zawsze wywoływało straszne zdziwienie, więc patrząc po tej reakcji raczej nikomu oprócz przyjaciół się w przyszłości nie przyznam, jaka jest prawda. Widocznie jestem ewenementem, bywa. Za to w twoim wieku to jeszcze nie jest takie dziwne, więc spoko. Może na studiach kogoś poznasz jeśli się wybierasz, chociaż jak wybierzesz babski kierunek tak jak ja, to może być różnie.

Rozbawiło mnie to Swoją drogą, mogłabyś zdradzić dlaczego? Czy to tu, czy na priv?
Ja ze sobą też nie chciałabym być, jestem koszmarna.

[Ulubiona_rzecz]

Mam 22 lata żadnego poważnego związku na koncie Spotykałam się z chłopakami, ale jakoś nigdy nic poważnego z tego nie wyszło. Nie mam parcia na związek, nie szukam na siłę.
Żyję, miewam się dobrze Nie narzekam na swoją obecną sytuację.
Także spokojnie to żadna nienormalna sytuacja. Każdy dojrzewa do związku w swoim czasie. Nie ma co oglądać się na innych.

[analein9]

Ja pierwszego chłopaka miałam dopiero po 19stce i nie żałuję, że tak "późno"
a z tą połową dziewic po 15 r.ż. to też nie do końca, bo w moim otoczeniu w tym wieku dziewczyn "po" można było policzyć na palcach

[201712242137]

Napisane przez nie_powiem

Rozbawiło mnie to Swoją drogą, mogłabyś zdradzić dlaczego? Czy to tu, czy na priv?
Ja ze sobą też nie chciałabym być, jestem koszmarna.

Cieszę się, że udało mi się poprawić komuś humor . W skrócie to jestem raczej nudna, niedojrzała i nieodpowiedzialna jak na swój wiek, działam bez zastanowienia, bywam bardzo aspołeczna i zamknięta w sobie... Chyba wystarczy ;p. Ogólnie nie przepadam za sobą.

[AlaZala]

Jeśli nie czujesz potrzeby mieć chłopaka, to nie ma sensu go na siłę szukać. Czy chcesz, żeby naiwny konformizm kierował Twoim życiem?

Trzeba kierować się swoimi potrzebami, a nie szukać chłopaka i robić siku wtedy, kiedy nasi znajomi mają na to ochotę.

[Emilcia96]

"Jeśli przestajesz czekać na miłośc ona sama przychodzi"

Mam 20 lat. Od paźdzernika studiuję. Przychodząc na studia poznałam co to szczęście bez faceta. Pewnego dnia zapukał do mych drzwi mój TŹ