Sama już nie wiem. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-03-29, 08:19   #1
MadameGoth
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 40

Sama już nie wiem.


Przez dosyć spory okres mojego życia żyłam w przekonaniu, że wygląd u kobiet jest sprawą pierwszorzędną. Dzięki atrakcyjności zyskujemy wiele - szybsze znalezienie faceta, łatwiejszy awans w pracy, łatwiejsze nawiązywanie relacji, obiektywnie mniej problemów życiowych które są związane z akceptacją. Potrafiłam nawet mieć silne argumenty popierające tezy, że brzydcy mają gorzej i ciężej.

Jeśli chodzi o mnie to jestem dziewczyną urody przeciętnej z mankamentami (prostokątny kształt twarzy, ostre rysy twarzy, małe piersi, wysoka) ale również silnymi zaletami (figura pomijając piersi). To że jestem przeciętna a nie brzydka wnioskuję na podstawie tego, że nawet w środowisku totalnych chamów nie krytykowano mnie za wygląd, parę razy dostałam komplement na ulicy w stylu "fajna d..." "fajna dziunia" "zaj... figura" - choć z drugiej strony mogły one paść z powodu tego, że mój styl ubioru jest "wyzywający" (choć ja uważam inaczej - po prostu chodzę ubrana w tym w czym czuję się najlepiej i w tym co wyraża moją osobowość) ale w ubraniach "skromnych" po prostu źle się czuję i duszę . Dziewicą nie jestem - seks na jedną noc wiele razy miałam. Paru facetów określiło moją urodę na 8/10 lub 7/10. Mam rodzinę, którą spokojnie można nazwać "bogatą" ( choć ja nie patrzę na nich tymi kategoriami - po prostu przedstawiam sytuację).

W związku z tym, że u mnie z pieniędzmi problemu nie ma najmniejszego podjęłam decyzje o wykonaniu operacji plastycznych a dokładnie piersi oraz twarzy. Dlaczego ? Otóż żyłam (i po części nadal) żyję w przekonaniu, że co mi po super figurze jak twarz jest przeciętna i ma mankamenty (chodzi mi o ten prostokątny kształt i ostre rysy) ? Faceci i tak patrzą głównie na twarz i po niej oceniają czy dziewczyna jest ładna czy nie i czy chcą z nią wiązać przyszłość.

Wszystko się zmieniło, gdy moi rodzice nawiązali ponownie kontakt z dalszą częścią mojej rodziny - moja krewna ma 40 parę lat, jest posiadaczką tego samego kształtu twarzy co ja (chyba choć ona ma bardziej twarz kwadratową) i jest już 20 lat z jednym mężczyzną, przystojnym który kocha ją - mają 3-kę dzieci. Poznając ją oraz dalszą rodzinę moje poglądy uległy podważeniu. Zawsze uważałam, że brzydcy ludzie mogą mieć tylko brzydkich partnerów, mieć przekichane w życiu, nie osiągnąć żadnego sukcesu zawodowego i ogólnie mają w życiu przerypane - mówię tu oczywiście o kobietach.

Biorąc pod uwagę fakt, że dziewczyny z wadami mogą osiągnąć w życiu wiele sama zastanawiam się, czy iść pod nóż chirurga bo o ile piersi będę robiła dla siebie tak twarz chcę zrobić tylko po to, aby mieć powodzenie u mężczyzn i znaleźć łatwiej partnera, łatwiej mieć o awans w pracy i mieć bardzo dobre życie towarzyskie. Przykład mojej dalszej rodziny oraz wielu innych osób, które poznałam na swojej drodze, którzy odbiegali od kanonu piękna pokazuje, że obecnie jestem w kropce.

Nie wiem czy operować sie czy nie - głównie wizażanki zależy mi na odpowiedzi na podstawowe pytanie - czy operując twarz (chodzi o zmianę kształtu twarzy na owal i złagodzenie rysów twarzy) osiągne sukces towarzyski, oraz nie będę mieć problemów z znalezieniem partnera na stałe ? Bo mi już nie zależy na tym, aby dalej się bawić i sypiać z facetami i nic ponad to - chcę mieć wreszcie faceta z którym nie będzie mnie łączył tylko i wyłącznie seks.
MadameGoth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 08:28   #2
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 866
Dot.: Sama już nie wiem.

Cytat:
Napisane przez MadameGoth Pokaż wiadomość
Nie wiem czy operować sie czy nie - głównie wizażanki zależy mi na odpowiedzi na podstawowe pytanie - czy operując twarz (chodzi o zmianę kształtu twarzy na owal i złagodzenie rysów twarzy) osiągne sukces towarzyski, oraz nie będę mieć problemów z znalezieniem partnera na stałe ? Bo mi już nie zależy na tym, aby dalej się bawić i sypiać z facetami i nic ponad to - chcę mieć wreszcie faceta z którym nie będzie mnie łączył tylko i wyłącznie seks.
Śmiem twierdzić, że to nie Twoja twarz jest tego przyczyną. Jesteś tak niesamowicie płytka, że to ludzkie pojęcie przechodzi, pustostan na całego Nic tylko pieniądze i wygląd, Ty masz coś w ogóle do zaproponowania oprócz, za przeproszeniem, swojego dupska? Masz jakieś zainteresowania, rozmawiasz czasem z ludźmi? Bo ja się z tej wypowiedzi tylko dowiedziałam, że faceci "oceniają Cię na 7/10 lub 8/10", no fascynujące po prostu Cały czas się zastanawiam ile masz lat, bo ten wpis wygląda mi na jakąś mocno cyniczną 17-tkę najwyżej.
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 08:32   #3
AlaZala
Zadomowienie
 
Avatar AlaZala
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
Dot.: Sama już nie wiem.

Cytat:
Napisane przez MadameGoth Pokaż wiadomość
Przez dosyć spory okres mojego życia żyłam w przekonaniu, że wygląd u kobiet jest sprawą pierwszorzędną. Dzięki atrakcyjności zyskujemy wiele - szybsze znalezienie faceta, łatwiejszy awans w pracy, łatwiejsze nawiązywanie relacji, obiektywnie mniej problemów życiowych które są związane z akceptacją. Potrafiłam nawet mieć silne argumenty popierające tezy, że brzydcy mają gorzej i ciężej.

Jeśli chodzi o mnie to jestem dziewczyną urody przeciętnej z mankamentami (prostokątny kształt twarzy, ostre rysy twarzy, małe piersi, wysoka) ale również silnymi zaletami (figura pomijając piersi). To że jestem przeciętna a nie brzydka wnioskuję na podstawie tego, że nawet w środowisku totalnych chamów nie krytykowano mnie za wygląd, parę razy dostałam komplement na ulicy w stylu "fajna d..." "fajna dziunia" "zaj... figura" - choć z drugiej strony mogły one paść z powodu tego, że mój styl ubioru jest "wyzywający" (choć ja uważam inaczej - po prostu chodzę ubrana w tym w czym czuję się najlepiej i w tym co wyraża moją osobowość) ale w ubraniach "skromnych" po prostu źle się czuję i duszę . Dziewicą nie jestem - seks na jedną noc wiele razy miałam. Paru facetów określiło moją urodę na 8/10 lub 7/10. Mam rodzinę, którą spokojnie można nazwać "bogatą" ( choć ja nie patrzę na nich tymi kategoriami - po prostu przedstawiam sytuację).

W związku z tym, że u mnie z pieniędzmi problemu nie ma najmniejszego podjęłam decyzje o wykonaniu operacji plastycznych a dokładnie piersi oraz twarzy. Dlaczego ? Otóż żyłam (i po części nadal) żyję w przekonaniu, że co mi po super figurze jak twarz jest przeciętna i ma mankamenty (chodzi mi o ten prostokątny kształt i ostre rysy) ? Faceci i tak patrzą głównie na twarz i po niej oceniają czy dziewczyna jest ładna czy nie i czy chcą z nią wiązać przyszłość.

Wszystko się zmieniło, gdy moi rodzice nawiązali ponownie kontakt z dalszą częścią mojej rodziny - moja krewna ma 40 parę lat, jest posiadaczką tego samego kształtu twarzy co ja (chyba choć ona ma bardziej twarz kwadratową) i jest już 20 lat z jednym mężczyzną, przystojnym który kocha ją - mają 3-kę dzieci. Poznając ją oraz dalszą rodzinę moje poglądy uległy podważeniu. Zawsze uważałam, że brzydcy ludzie mogą mieć tylko brzydkich partnerów, mieć przekichane w życiu, nie osiągnąć żadnego sukcesu zawodowego i ogólnie mają w życiu przerypane - mówię tu oczywiście o kobietach.

Biorąc pod uwagę fakt, że dziewczyny z wadami mogą osiągnąć w życiu wiele sama zastanawiam się, czy iść pod nóż chirurga bo o ile piersi będę robiła dla siebie tak twarz chcę zrobić tylko po to, aby mieć powodzenie u mężczyzn i znaleźć łatwiej partnera, łatwiej mieć o awans w pracy i mieć bardzo dobre życie towarzyskie. Przykład mojej dalszej rodziny oraz wielu innych osób, które poznałam na swojej drodze, którzy odbiegali od kanonu piękna pokazuje, że obecnie jestem w kropce.

Nie wiem czy operować sie czy nie - głównie wizażanki zależy mi na odpowiedzi na podstawowe pytanie - czy operując twarz (chodzi o zmianę kształtu twarzy na owal i złagodzenie rysów twarzy) osiągne sukces towarzyski, oraz nie będę mieć problemów z znalezieniem partnera na stałe ? Bo mi już nie zależy na tym, aby dalej się bawić i sypiać z facetami i nic ponad to - chcę mieć wreszcie faceta z którym nie będzie mnie łączył tylko i wyłącznie seks.
Chyba świat już się załamuje... Sukces towarzyski dzięki operacji plastycznej - jak sukces naukowy dzięki wizytom w solarium... Z 7/10 lub 8/10 przesadziłaś, ja Ci daję 0/10.
AlaZala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 08:33   #4
Marudna Krolewna
Rozeznanie
 
Avatar Marudna Krolewna
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 614
Dot.: Sama już nie wiem.

To prowokacja czy konkurs na pustaka roku?
__________________
marudzę na blogu - o książkach, filmach, marketingu, Łodzi i o tym co mi do głowy przyjdzie
OSTATNI WPIS: Literaci W Przedwojennej Polsce. Pasje. Nałogi. Romanse
zapraszam na marudny FP
Marudna Krolewna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 08:40   #5
MadameGoth
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 40
Dot.: Sama już nie wiem.

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;58057346]Śmiem twierdzić, że to nie Twoja twarz jest tego przyczyną. Jesteś tak niesamowicie płytka, że to ludzkie pojęcie przechodzi, pustostan na całego Nic tylko pieniądze i wygląd, Ty masz coś w ogóle do zaproponowania oprócz, za przeproszeniem, swojego dupska? Masz jakieś zainteresowania, rozmawiasz czasem z ludźmi? Bo ja się z tej wypowiedzi tylko dowiedziałam, że faceci "oceniają Cię na 7/10 lub 8/10", no fascynujące po prostu Cały czas się zastanawiam ile masz lat, bo ten wpis wygląda mi na jakąś mocno cyniczną 17-tkę najwyżej.[/QUOTE]

Owszem mam. Mam swoje zainteresowania (i nie jest to tylko tapirowanie się i operacje) ale zawsze mocno dbałam o wygląd, ponieważ to on determinuje zazwyczaj czy ktoś do nas zagada lub zechce z nami utrzymywać kontakt (chodzi tutaj o facetów) - raczej człowiek nie potrafi prześwietlić drugiego nim do niego nie zagada a co najczęściej decyduje o tym, że wybieramy tą a nie inną osobę ? Z ludźmi rozmawiam na wiele tematów, paradoksalnie taki pustostan jak ja (bo nie zaprzeczę, że mój pogląd taki był ale też bez przesady) lubi rozmawiać na poważniejsze tematy niż w/w. Co do wieku cóż - dzięki za odmłodzenie mnie

Cytat:
Napisane przez AlaZala Pokaż wiadomość
Chyba świat już się załamuje... Sukces towarzyski dzięki operacji plastycznej - jak sukces naukowy dzięki wizytom w solarium... Z 7/10 lub 8/10 przesadziłaś, ja Ci daję 0/10.
Cóż dziękuje za ocenę. Następnym razem pomyśl czemu mogłam mieć takie a nie inne myślenie i tak.....świat się załamuje. Skądś te poglądy dostałam wszak

Cytat:
Napisane przez Marudna Krolewna Pokaż wiadomość
To prowokacja czy konkurs na pustaka roku?
Człowiek chce rady a już wyzywają i podejrzewają

Edytowane przez MadameGoth
Czas edycji: 2016-03-29 o 08:41
MadameGoth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 08:52   #6
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: Sama już nie wiem.

Cytat:
Napisane przez MadameGoth Pokaż wiadomość
Przez dosyć spory okres mojego życia żyłam w przekonaniu, że wygląd u kobiet jest sprawą pierwszorzędną. Dzięki atrakcyjności zyskujemy wiele - szybsze znalezienie faceta, łatwiejszy awans w pracy, łatwiejsze nawiązywanie relacji, obiektywnie mniej problemów życiowych które są związane z akceptacją. Potrafiłam nawet mieć silne argumenty popierające tezy, że brzydcy mają gorzej i ciężej.

Jeśli chodzi o mnie to jestem dziewczyną urody przeciętnej z mankamentami (prostokątny kształt twarzy, ostre rysy twarzy, małe piersi, wysoka) ale również silnymi zaletami (figura pomijając piersi). To że jestem przeciętna a nie brzydka wnioskuję na podstawie tego, że nawet w środowisku totalnych chamów nie krytykowano mnie za wygląd, parę razy dostałam komplement na ulicy w stylu "fajna d..." "fajna dziunia" "zaj... figura" - choć z drugiej strony mogły one paść z powodu tego, że mój styl ubioru jest "wyzywający" (choć ja uważam inaczej - po prostu chodzę ubrana w tym w czym czuję się najlepiej i w tym co wyraża moją osobowość) ale w ubraniach "skromnych" po prostu źle się czuję i duszę . Dziewicą nie jestem - seks na jedną noc wiele razy miałam. Paru facetów określiło moją urodę na 8/10 lub 7/10. Mam rodzinę, którą spokojnie można nazwać "bogatą" ( choć ja nie patrzę na nich tymi kategoriami - po prostu przedstawiam sytuację).

W związku z tym, że u mnie z pieniędzmi problemu nie ma najmniejszego podjęłam decyzje o wykonaniu operacji plastycznych a dokładnie piersi oraz twarzy. Dlaczego ? Otóż żyłam (i po części nadal) żyję w przekonaniu, że co mi po super figurze jak twarz jest przeciętna i ma mankamenty (chodzi mi o ten prostokątny kształt i ostre rysy) ? Faceci i tak patrzą głównie na twarz i po niej oceniają czy dziewczyna jest ładna czy nie i czy chcą z nią wiązać przyszłość.

Wszystko się zmieniło, gdy moi rodzice nawiązali ponownie kontakt z dalszą częścią mojej rodziny - moja krewna ma 40 parę lat, jest posiadaczką tego samego kształtu twarzy co ja (chyba choć ona ma bardziej twarz kwadratową) i jest już 20 lat z jednym mężczyzną, przystojnym który kocha ją - mają 3-kę dzieci. Poznając ją oraz dalszą rodzinę moje poglądy uległy podważeniu. Zawsze uważałam, że brzydcy ludzie mogą mieć tylko brzydkich partnerów, mieć przekichane w życiu, nie osiągnąć żadnego sukcesu zawodowego i ogólnie mają w życiu przerypane - mówię tu oczywiście o kobietach.

Biorąc pod uwagę fakt, że dziewczyny z wadami mogą osiągnąć w życiu wiele sama zastanawiam się, czy iść pod nóż chirurga bo o ile piersi będę robiła dla siebie tak twarz chcę zrobić tylko po to, aby mieć powodzenie u mężczyzn i znaleźć łatwiej partnera, łatwiej mieć o awans w pracy i mieć bardzo dobre życie towarzyskie. Przykład mojej dalszej rodziny oraz wielu innych osób, które poznałam na swojej drodze, którzy odbiegali od kanonu piękna pokazuje, że obecnie jestem w kropce.

Nie wiem czy operować sie czy nie - głównie wizażanki zależy mi na odpowiedzi na podstawowe pytanie - czy operując twarz (chodzi o zmianę kształtu twarzy na owal i złagodzenie rysów twarzy) osiągne sukces towarzyski, oraz nie będę mieć problemów z znalezieniem partnera na stałe ? Bo mi już nie zależy na tym, aby dalej się bawić i sypiać z facetami i nic ponad to - chcę mieć wreszcie faceta z którym nie będzie mnie łączył tylko i wyłącznie seks.
1. Nikt rozsądny nie da Ci takich gwarancji.
2. Szokujące są takie seksistowskie poglądy u kobiety.
3. Zamiast operacji plastycznych zalecałabym terapię. Moim zdaniem ktoś zrobił Ci krzywdę.

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Cytat:
Napisane przez MadameGoth Pokaż wiadomość

ale zawsze mocno dbałam o wygląd, ponieważ to on determinuje zazwyczaj czy ktoś do nas zagada lub zechce z nami utrzymywać kontakt (chodzi tutaj o facetów)


Cóż dziękuje za ocenę. Następnym razem pomyśl czemu mogłam mieć takie a nie inne myślenie i tak.....świat się załamuje. Skądś te poglądy dostałam wszak



Człowiek chce rady a już wyzywają i podejrzewają
I nie dało Ci do myślenia, że w określonym stroju przyciągasz facetów na jedną noc? Nie łączyłaś tego? Mając cycki na wierzchu nie trzeba znać się na fizyce kwantowej, oni nie słuchają tego, co mówisz kiedy gapią się w wyeksponowany dekolt. Krew odpływa z mózgu i .. czarna dziura
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 08:57   #7
MadameGoth
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 40
Dot.: Sama już nie wiem.

Cytat:
Napisane przez Karena 73 Pokaż wiadomość
1. Nikt rozsądny nie da Ci takich gwarancji.
2. Szokujące są takie seksistowskie poglądy u kobiety.
3. Zamiast operacji plastycznych zalecałabym terapię. Moim zdaniem ktoś zrobił Ci krzywdę.
1. Cóż - to prawda. Wszak w życiu nie można być niczego pewnym. Jednakże dorastałam w takich poglądach, które głównie dostawałam od ojca oraz tego co wyczytałam na internecie (tak wiem - to jest ponoć głupie, ale skądś ludzie piszą tak a nie inaczej?) i w ten sposób te poglądy miałam do niedawna. W dniu dzisiejszym nie wiem jak jest bo jest grupa osób, która twierdzi, że wygląd u kobiet to podstawa a jest też ta druga która uważa inaczej - i gdzie jest tutaj prawda ?

2. J/w - miałam powody aby tak myśleć.

3. Co do terapii to nie - bardziej pomogłoby mi poznanie świata takim jakim jest naprawdę a nie takim co usłyszałam kiedyś. Terapie mi nie pomogą. W dzieciństwie przeszłam silne i traumatyczne załamanie nerwowe w związku z śmiercią członka rodziny i psychologowie mi nie pomogli. Nie dlatego, że byli denni ale po prostu są takie typy osób (jak ja), którzy sami w końcu pomagają sobie na swój sposób i wychodzą z smutków i zlych przekonań bez pomocy psychologa. Zresztą moja przyjaciółka która chorowała na anoreksje wyszla z niej sama dzięki samozaparciu i pomocy rodziny. Terapeuci kompletnie jej nie pomogli...na dodatek przez nich straciła dużo forsy
MadameGoth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 09:00   #8
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 866
Dot.: Sama już nie wiem.

Cytat:
Napisane przez MadameGoth Pokaż wiadomość
Owszem mam. Mam swoje zainteresowania (i nie jest to tylko tapirowanie się i operacje) ale zawsze mocno dbałam o wygląd, ponieważ to on determinuje zazwyczaj czy ktoś do nas zagada lub zechce z nami utrzymywać kontakt (chodzi tutaj o facetów) - raczej człowiek nie potrafi prześwietlić drugiego nim do niego nie zagada a co najczęściej decyduje o tym, że wybieramy tą a nie inną osobę ? Z ludźmi rozmawiam na wiele tematów, paradoksalnie taki pustostan jak ja (bo nie zaprzeczę, że mój pogląd taki był ale też bez przesady) lubi rozmawiać na poważniejsze tematy niż w/w. Co do wieku cóż - dzięki za odmłodzenie mnie
No niestety to odmłodzenie to nie był komplement

Pogrubione - ja Cię po części rozumiem, bo też jestem osobą dbającą o swój wygląd, ale nie tędy droga. Pewnie, że jak wydajesz się jakiemuś facetowi kompletnie odpychająca (a raczej rzadko tak jest) to raczej do Ciebie nie zagada, ale idę o zakład, że nie jesteś kompletnym paszczurem, na którego nie da się spojrzeć na ulicy bez grymasu obrzydzenia. Różne mężczyźni mają gusta - na pewno znajdzie się sporo takich, dla których będziesz bardzo atrakcyjna - chociaż nie wiem w jakim towarzystwie się obracasz, wnioskując po ocenianiu Cię na skali od 1 do 10, to nie jest to chyba wymarzone towarzystwo do szukania stałego partnera, może to rozważ Poza tym, wyłącznie ładna buzia, czy tyłek są w stanie utrzymać faceta tylko na chwilę - jak będziesz na to liczyć cały czas no to niestety, ale zostaniesz dla nich zapchajdziurą, i to dosłownie. Już pomijam hasła w stylu przemijającej urody, czy tego, że w ciągu życia widzi się drugą połowę w różnych sytuacjach (chorą na grypę żołądkową, bez makijażu, w trakcie porodu, albo zaraz po itd.) i to, czy się w każdej sekundzie swojego życia wygląda jak Miss Polonia to naprawdę nie jest najważniejsze. Fakt, faceci są zawsze pierwsi do komentowania urody lub brzydoty kobiet, zwłaszcza w swoim własnym gronie bardzo duży ich procent pozwala sobie na okropne komentarze, ale mogą sobie mówić co chcą - jak ich potem nagle strzała Amora trafia, to te ich komentarze i 'ideały' najczęściej idą w odstawkę (w przypadku własnej baby) i już im wałeczek, cellulit, czy garb na nosie nie przeszkadzają Ale mówię, ja bym się tutaj powodu nieznalezienia stałego partnera dopatrywała w Twoich poglądach na ludzi, może w stylu życia (tak strzelam), a nie w Twojej twarzy.

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Cytat:
Napisane przez MadameGoth Pokaż wiadomość
1. Cóż - to prawda. Wszak w życiu nie można być niczego pewnym. Jednakże dorastałam w takich poglądach, które głównie dostawałam od ojca oraz tego co wyczytałam na internecie (tak wiem - to jest ponoć głupie, ale skądś ludzie piszą tak a nie inaczej?) i w ten sposób te poglądy miałam do niedawna. W dniu dzisiejszym nie wiem jak jest bo jest grupa osób, która twierdzi, że wygląd u kobiet to podstawa a jest też ta druga która uważa inaczej - i gdzie jest tutaj prawda ?
Wszystko jasne - tatuś szowinista, który uważa, że kobieta to powinna pewnie tylko wyglądać, a świat może zawojować tylko zgrabnym tyłkiem, no cudowne wzorce do przekazania córce

Najlepiej to nie słuchaj tego, co inni mówią, tylko miej SWOJE zdanie i SWÓJ rozum, po coś w końcu go masz. Nikt chyba nie twierdzi, że wygląd jest całkowicie nieważny w życiu, ale na pewno nie jest najważniejszy.

Musisz wyjść ze swojej złotej klatki w końcu, bo dorosła kobieta, a dopiero odkrywa takie podstawowe rzeczy, które ludzie ogarniają już na poziomie liceum zwykle.
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 09:02   #9
GangstaBaby
BLACK&WHITE
 
Avatar GangstaBaby
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: UE
Wiadomości: 633
Dot.: Sama już nie wiem.

Autorko, twoim zyciowym celem jest "złapanie gaci"? Naprawde uwazasz, ze jak będziesz hmmm piękniejsza po operacji to zapewni ci to sukces w zyciu? I doprawdy teraz uwazasz,ze nie stać cie na nic lepszego niz przygodny seks?

Coś musiało pójść mocno nie tak przy twoim wychowaniu przez rodziców. Ja ci radze najpierw terapie, a potem rozwaz sens operacji plastycznych. Szczególnie twarzy.
GangstaBaby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 09:02   #10
MadameGoth
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 40
Dot.: Sama już nie wiem.

Cytat:
Napisane przez Karena 73 Pokaż wiadomość
I nie dało Ci do myślenia, że w określonym stroju przyciągasz facetów na jedną noc? Nie łączyłaś tego? Mając cycki na wierzchu nie trzeba znać się na fizyce kwantowej, oni nie słuchają tego, co mówisz kiedy gapią się w wyeksponowany dekolt. Krew odpływa z mózgu i .. czarna dziura
Wyeksponowany dekolt raczej nie - nie wiem czy rozmiar A można w jakiś sposób mocno eksponować . Niemniej j/w chodzę ubrana w tym co lubię i przy szykowaniu się do wyjścia gdziekolwiek nie patrzę na to, aby się podobać. Tak jak jedni lubią chodzić w glanach, drudzy w trampkach tak ja lubię chodzić w ten sposób ubrana.
MadameGoth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 09:14   #11
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: Sama już nie wiem.

Cytat:
Napisane przez MadameGoth Pokaż wiadomość
1. Cóż - to prawda. Wszak w życiu nie można być niczego pewnym. Jednakże dorastałam w takich poglądach, które głównie dostawałam od ojca oraz tego co wyczytałam na internecie (tak wiem - to jest ponoć głupie, ale skądś ludzie piszą tak a nie inaczej?) i w ten sposób te poglądy miałam do niedawna. W dniu dzisiejszym nie wiem jak jest bo jest grupa osób, która twierdzi, że wygląd u kobiet to podstawa a jest też ta druga która uważa inaczej - i gdzie jest tutaj prawda ?
Obstawiałam jedno z rodziców.

Nie ma jednej odpowiedzi. Są ludzie, dla których uroda i wygląd są jedynym kryterium oceny innych ludzi. To świat, w którym mężczyźni kupują swoje kobiety, a kobiety sprzedają swoje ciała za wygodne życie. Są ludzie, którzy mają świadomość, że uroda mija, a oprócz konta w banku ważny jest także szacunek i mądrość. Tacy ludzie, żenią się z kobietami o okrągłych lub kwadratowych twarzach, a kobiety wychodzą za łysych i niskich facetów.

Od Ciebie zależy, do jakiego świata chcesz należeć.

Ps.Jak zrobisz sobie wystarczająco duże cycki, to wygląd twarzy przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie. I tak się zestarzejesz.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 09:15   #12
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Sama już nie wiem.

Cytat:
Napisane przez MadameGoth Pokaż wiadomość
Przez dosyć spory okres mojego życia żyłam w przekonaniu, że wygląd u kobiet jest sprawą pierwszorzędną. Dzięki atrakcyjności zyskujemy wiele - szybsze znalezienie faceta, łatwiejszy awans w pracy, łatwiejsze nawiązywanie relacji, obiektywnie mniej problemów życiowych które są związane z akceptacją. Potrafiłam nawet mieć silne argumenty popierające tezy, że brzydcy mają gorzej i ciężej.

Jeśli chodzi o mnie to jestem dziewczyną urody przeciętnej z mankamentami (prostokątny kształt twarzy, ostre rysy twarzy, małe piersi, wysoka) ale również silnymi zaletami (figura pomijając piersi). To że jestem przeciętna a nie brzydka wnioskuję na podstawie tego, że nawet w środowisku totalnych chamów nie krytykowano mnie za wygląd, parę razy dostałam komplement na ulicy w stylu "fajna d..." "fajna dziunia" "zaj... figura" - choć z drugiej strony mogły one paść z powodu tego, że mój styl ubioru jest "wyzywający" (choć ja uważam inaczej - po prostu chodzę ubrana w tym w czym czuję się najlepiej i w tym co wyraża moją osobowość) ale w ubraniach "skromnych" po prostu źle się czuję i duszę . Dziewicą nie jestem - seks na jedną noc wiele razy miałam. Paru facetów określiło moją urodę na 8/10 lub 7/10. Mam rodzinę, którą spokojnie można nazwać "bogatą" ( choć ja nie patrzę na nich tymi kategoriami - po prostu przedstawiam sytuację).

W związku z tym, że u mnie z pieniędzmi problemu nie ma najmniejszego podjęłam decyzje o wykonaniu operacji plastycznych a dokładnie piersi oraz twarzy. Dlaczego ? Otóż żyłam (i po części nadal) żyję w przekonaniu, że co mi po super figurze jak twarz jest przeciętna i ma mankamenty (chodzi mi o ten prostokątny kształt i ostre rysy) ? Faceci i tak patrzą głównie na twarz i po niej oceniają czy dziewczyna jest ładna czy nie i czy chcą z nią wiązać przyszłość.

Wszystko się zmieniło, gdy moi rodzice nawiązali ponownie kontakt z dalszą częścią mojej rodziny - moja krewna ma 40 parę lat, jest posiadaczką tego samego kształtu twarzy co ja (chyba choć ona ma bardziej twarz kwadratową) i jest już 20 lat z jednym mężczyzną, przystojnym który kocha ją - mają 3-kę dzieci. Poznając ją oraz dalszą rodzinę moje poglądy uległy podważeniu. Zawsze uważałam, że brzydcy ludzie mogą mieć tylko brzydkich partnerów, mieć przekichane w życiu, nie osiągnąć żadnego sukcesu zawodowego i ogólnie mają w życiu przerypane - mówię tu oczywiście o kobietach.

Biorąc pod uwagę fakt, że dziewczyny z wadami mogą osiągnąć w życiu wiele sama zastanawiam się, czy iść pod nóż chirurga bo o ile piersi będę robiła dla siebie tak twarz chcę zrobić tylko po to, aby mieć powodzenie u mężczyzn i znaleźć łatwiej partnera, łatwiej mieć o awans w pracy i mieć bardzo dobre życie towarzyskie. Przykład mojej dalszej rodziny oraz wielu innych osób, które poznałam na swojej drodze, którzy odbiegali od kanonu piękna pokazuje, że obecnie jestem w kropce.

Nie wiem czy operować sie czy nie - głównie wizażanki zależy mi na odpowiedzi na podstawowe pytanie - czy operując twarz (chodzi o zmianę kształtu twarzy na owal i złagodzenie rysów twarzy) osiągne sukces towarzyski, oraz nie będę mieć problemów z znalezieniem partnera na stałe ? Bo mi już nie zależy na tym, aby dalej się bawić i sypiać z facetami i nic ponad to - chcę mieć wreszcie faceta z którym nie będzie mnie łączył tylko i wyłącznie seks.

Powiem szczerze, ze ten wpis mnie po prostu rozwalił na łopatki.
Nie wiem czy się śmiać, czy płakać, szczena mi opadła po kolana.
To nie kształt twarzy czy cycki są Twoim problemem do poprawy.
Lepiej popracuj nad swoim wnętrzem, bo jesteś za przeproszeniem, pusta jak wiadro. :/
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 09:16   #13
MadameGoth
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 40
Dot.: Sama już nie wiem.

Cytat:
Napisane przez GangstaBaby Pokaż wiadomość
Ja ci radze najpierw terapie, a potem rozwaz sens operacji plastycznych. Szczególnie twarzy.
J/w - wiem po sobie, że mi terapie psychologiczne nie pomogą. Jestem taką dziwną osobą, że wystarczy mi tylko dowiedzenie się, że to co uważam prawdą nie jest i już potrafię myśleć inaczej. Tak było wiele razy gdy borykałam się z jakimiś problemami i wystarczyła tylko wiedza i już problem znikł. Z psychologami nie potrafię złapać najmniejszego kontaktu lub nici porozumienia (i nie tylko ja)

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;58058956] Różne mężczyźni mają gusta - na pewno znajdzie się sporo takich, dla których będziesz bardzo atrakcyjna[/QUOTE]

I właśnie po poznaniu osób, które nie są atrakcyjne a osiągnęły sukces w życiu oraz mają partnerów (którzy nie są brzydalami a przystojniakami) zaczęłam mieć wątpliwości co do swoich poglądów. Gdyby było jak pisze to moja krewna, kumpela oraz wiele osób z rodziny skończyłoby jako samotni frustraci.


[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;58058956] Najlepiej to nie słuchaj tego, co inni mówią, tylko miej SWOJE zdanie i SWÓJ rozum, po coś w końcu go masz. Nikt chyba nie twierdzi, że wygląd jest całkowicie nieważny w życiu, ale na pewno nie jest najważniejszy.[/QUOTE]

To że nie jest najważniejszy już potrafię pojąć. Jeszcze tylko muszę sama popracować w JAKIM STOPNIU jest ważny. No i czy przez wygląd rozumiemy dbanie o siebie czy cechy charakterystyczne dla danej osoby czy deformacje.

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;58058956]Musisz wyjść ze swojej złotej klatki w końcu, bo dorosła kobieta, a dopiero odkrywa takie podstawowe rzeczy, które ludzie ogarniają już na poziomie liceum zwykle.[/QUOTE]

Przyznam Ci rację - odkrywam takie podstawowe rzeczy, ale wiem sama czego może to być przyczyna.

Cytat:
Napisane przez Karena 73 Pokaż wiadomość

Ps.Jak zrobisz sobie wystarczająco duże cycki, to wygląd twarzy przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie.
Możesz to rozwinąć ? Bo szczerze mówiąc zaskoczyło mnie to stwierdzenie.

Edytowane przez MadameGoth
Czas edycji: 2016-03-29 o 09:21
MadameGoth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 09:24   #14
201604251028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 726
Dot.: Sama już nie wiem.

MadameGoth a ile masz lat? Pytam z ciekawości, bo ja takie rozkładanie części swojego ciała na czynniki pierwsze i ocenianie w skali 1-10 stosowałam w wieku 16 lat.
201604251028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 09:24   #15
GangstaBaby
BLACK&WHITE
 
Avatar GangstaBaby
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: UE
Wiadomości: 633
Dot.: Sama już nie wiem.

Autorko, ile masz lat? Co robisz w zyciu, uczysz sie, pracujesz?
GangstaBaby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 09:27   #16
MadameGoth
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 40
Dot.: Sama już nie wiem.

23 lata
Jeszcze studiuję.

To jest dziwne i mega dziecinne - teraz już sobie to uświadamiam czytając posty i znając większe grono ludzi ale cóż - jak pisałam te poglądy nie wzięły się z powietrza.

Edytowane przez MadameGoth
Czas edycji: 2016-03-29 o 09:28
MadameGoth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 09:42   #17
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: Sama już nie wiem.

Cytat:
Napisane przez MadameGoth Pokaż wiadomość


Możesz to rozwinąć ? Bo szczerze mówiąc zaskoczyło mnie to stwierdzenie.
Napisałam Ci wyżej, że jak facet widzi duże piersi, to głupieje i wyżej już nie spogląda. Pytanie czy Ty chcesz takiego faceta? Jesteś dla niego obiektem seksualnym, który zostanie wymieniony na nowy przy najbliższej okazji.
Dla mnie osobiście tekst jakiegoś podpitego Mietka: " fajna dupa" nie jest żadnym komplementem. Jest obleśny. Dla Ciebie jest wyznacznikiem zainteresowania i atrakcyjności.

Zaskoczę Cię jeszcze raz Kobieta to samodzielny organizm i wcale nie potrzebuje faceta, aby egzystować. Mało tego, często jest od niego mądrzejsza i pomaga żyć facetowi, który czasem przyjmuję rolę pasożyta.
Niespodzianka druga: sypianie z każdym nie prowadzi do związku, a wręcz odwrotnie im więcej partnerów na jedną noc, tym dalej do stałego związku.

Nie pomożesz sobie sama. Ojciec zrobił Ci wielką krzywdę. Po tym co piszesz jestem pewna, że nie jesteś w stanie pomóc sobie sama choć tak Ci się wydaje. Twoje poglądy nie są normalne, ani nawet dziwne. One są kosmicznie oddalone od i tak całego wachlarza poglądów ludzkości. To jakby porównać psychikę zwyczajnej dziewczynki do psychiki dziewczynki molestowanej przez ojca i uważającej, że to jest zupełnie normalne nawet w wieku 23 lat. Taki jest mniej więcej rozrzut. Nie nauczysz się stawiać granicy, bo ktoś Ci powie gdzie ona jest. Musisz to czuć i stawiać ją sama.

Rozmawiałaś kiedyś na ten temat z matką?
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.

Edytowane przez Karena 73
Czas edycji: 2016-03-29 o 09:51
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 10:53   #18
vanniaa
Zadomowienie
 
Avatar vanniaa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: srodziemnomorskie
Wiadomości: 1 351
Dot.: Sama już nie wiem.

Nie brzmisz jak kobieta, pomijajac juz wybitny pustostan, styl pisania pasuje mi bardziej do etatowych Wizazankow.
vanniaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 11:16   #19
estate_
Przyczajenie
 
Avatar estate_
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 17
Dot.: Sama już nie wiem.

Jak już ktoś tutaj wcześniej zauważył, takie myślenie jest płytkie i nie zapewni Ci szczęścia - uroda przemija, dlatego, niezależnie od płci - najważniejsza jest czułość, intelekt, charakter, pasje. Nawet najpiękniejsza osoba może wydawać nam się nieciekawa. Jakub Żulczyk powiedział kiedyś: "- Ładne nogi, płaski brzuch czy fajne cycki?

Jakub Żulczyk - Przede wszystkim jędrny mózg. ”



Uroda przyciąga tylko na chwilę, ale to nasza osobowość przyciąga wartościowe osoby nawet na całe życie.

Operacje plastyczne tu nie pomogą, znajdź kogoś, kto doceni Cię za to, jaką jesteś osobą (za dobroć, lojalność, czułość, itd), a nie jędrne ciało.
estate_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 11:30   #20
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Sama już nie wiem.

Można o siebie dbać, można nawet przykłądać sporą wagę do wyglądu, jeśli ma to sprawić, że się ktoś dobrze czuje w swoim ciele.
Nie można naomiast od wyglądu uzależniać wszystkiego i uważać, że zoperowanie twarzy/piersi/pupy czy innej części ciała magicznie sprawi że wszystkie życiowe problemy się same rozwiążą.
Twoim głównym problemem nie jest wygląd sam w sobie, tylko zbytnie skupianie się na nim i nie zauważanie, że wyzywający strój raczej przyciąga facetów określonego sortu.
__________________
Mój telefon zna inne wyrazy i inną ortografię. Bardzo za niego przepraszam.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 11:53   #21
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Sama już nie wiem.

W zasadzie to mam nadzieję, że to jest wymyślony trollik. Bo jak nie, to potrzebna długa terapia. Bo autorka zdecydowanie nie należy do ludzi, którzy potrafią sobie sami poradzić z traumami i kiepskim dzieciństwem. WTF w ogóle, co za wątek....
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 11:56   #22
Jacqueline27
Raczkowanie
 
Avatar Jacqueline27
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 479
Dot.: Sama już nie wiem.

Cytat:
Napisane przez MadameGoth Pokaż wiadomość
Nie wiem czy operować sie czy nie - głównie wizażanki zależy mi na odpowiedzi na podstawowe pytanie - czy operując twarz (chodzi o zmianę kształtu twarzy na owal i złagodzenie rysów twarzy) osiągne sukces towarzyski, oraz nie będę mieć problemów z znalezieniem partnera na stałe ? Bo mi już nie zależy na tym, aby dalej się bawić i sypiać z facetami i nic ponad to - chcę mieć wreszcie faceta z którym nie będzie mnie łączył tylko i wyłącznie seks.

Pomijając wszystko wcześniejsze, to co to za operacja? Jaki rodzaj operacji twarzy da taki efekt? Bo pierwsze słyszę o czymś takim
__________________
"Uważaj, o co prosisz, bo możesz to dostać"
Jacqueline27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 12:51   #23
MadameGoth
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 40
Dot.: Sama już nie wiem.

Cytat:
Napisane przez Jacqueline27 Pokaż wiadomość
Pomijając wszystko wcześniejsze, to co to za operacja? Jaki rodzaj operacji twarzy da taki efekt? Bo pierwsze słyszę o czymś takim
Raczej taki efekt uzyskuje się wieloma operacjami plastycznymi a w przypadku twarzy prostokątnej czy kwadratowej robi się: zaokrąglenie bródki poprzez piłowanie ostrych kantów kostnych, piłowanie od dołu kości żuchwy oraz łagodzenie kantu żuchwy aby ją "odchudzić", czasami przecięcie kości żuchwy i jakby wsunięcie 1 części w drugą (nie wiem jak to nazwać), zmniejszenie nosa, spiłowanie kości policzkowych (malarplastyka), modelowanie czoła, podnoszenie brwi oraz obniżenie linii włosów + miejscowy przeszczep włosów aby uzyskać okrągłą granicę włosów z czołem.

Cytat:
Napisane przez Karena 73 Pokaż wiadomość
Zaskoczę Cię jeszcze raz Kobieta to samodzielny organizm i wcale nie potrzebuje faceta, aby egzystować. Mało tego, często jest od niego mądrzejsza i pomaga żyć facetowi, który czasem przyjmuję rolę pasożyta.

Nie pomożesz sobie sama. Ojciec zrobił Ci wielką krzywdę. Po tym co piszesz jestem pewna, że nie jesteś w stanie pomóc sobie sama choć tak Ci się wydaje. Twoje poglądy nie są normalne, ani nawet dziwne. One są kosmicznie oddalone od i tak całego wachlarza poglądów ludzkości.

Rozmawiałaś kiedyś na ten temat z matką?
Yhmm to ja może powiem tak. Nie jestem jakąś desperatką, która na siłę chce być w związku z facetem na poważnie i od razu chce mieć z nim ślub, dzieci itd. Nie mniej jednak chciałabym mieć stałego i kochającego partnera. Nie wiem co w tym jest takiego dziwnego. Przecież czasy się nie zmieniły i nie jest jakoś gorzej jeśli chodzi o stworzenie związku.

W związku z tym ok - trzeba cieszyć się życiem jako singielka ale jednak czułabym pustkę nie mając kochającego męża. Nie przemawiają do mnie te głoszone obecnie hasła: "Kobieta może żyć bez faceta" albo jak wyżej wspomniałaś że kobieta jest samodzielnym organizmem. Wiesz - może są osoby, którym to pasuje. Ja jednak mam potrzebę być z kimś w związku.

I właśnie z powodu tej potrzeby chcę wyglądać ładnie bo kobiety będą mówić że liczy się wnętrze i charakter...ok ale ja z kobietą nie chcę się wiązać . Niestety słyszałam od KAŻDEGO faceta że jeśli kobieta nie jest ładna to nie ma co liczyć na poważny związek. Wiem, że zaraz zjedziecie mnie, ale mówię po prostu to co słyszałam i spotkałam. Jeśli znacie jakichś facetów to możecie podać kontrprzykłady.

A najlepiej jakby jakiś facet wypowiedział się w tym wątku.
MadameGoth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 12:56   #24
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Sama już nie wiem.

Skąd wzięłaś tych buraków, którzy od urody uzależniają związek? Powinnaś zmienić środowisko chyba.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 13:05   #25
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 866
Dot.: Sama już nie wiem.

Ładna dla każdego oznacza coś innego, poza tym bycie ładnym =/= posiadanie klasycznej, "zrobionej" urody. Ja będąc facetem (czy będąc kobietą) nie chciałabym mieć partnerki, która zoperowała sobie twarz bez wyraźnego powodu (np. wypadek, oparzenie itd.), bo to by świadczyło o tym, że ma jakieś dziwne problemy z akceptacją siebie samej. Wyglądanie ładnie to także nasza radość życia, uśmiech, naprawdę zadowolenie z własnego "ja" i pewność siebie widać na kilometr i to nam dodaje mnóstwo urody, bycie ładnym to także czysty i schludny ubiór zgodny z naszym stylem, dobrze wykonany makijaż, zadbane włosy, zęby i paznokcie. Żeby być określoną przez większość społeczeństwa jako "ładna" nie trzeba być seksbombą - wystarczy być zadbaną kobietą bez znaczących odstępstw od wagi w którąś stronę (w sensie nie rozmiar 32 i nie 50).

Cytat:
Niestety słyszałam od KAŻDEGO faceta że jeśli kobieta nie jest ładna to nie ma co liczyć na poważny związek.
Większość facetów tak mówi lub myśli, a rzeczywistość weryfikuje podobne stwierdzenia. Większość twierdzi, że oni to tylko cycate, szczupłe seksbomby blondi, albo Megan Fox co najmniej A potem wiążą się z kimś zupełnie inaczej wyglądającym, bo wygląd jest naprawdę drugorzędny. Zwłaszcza tu mam na myśli młodych mężczyzn, bo potem to im w końcu coś do tych mózgów wpada chyba

Cały czas Ci tłuczemy, że to nie twarz jest najważniejszym czynnikiem tylko to, co mamy w głowie. Jak oczarujesz faceta swoim wnętrzem to serio, Twoje ostre rysy twarzy mu nie będą przeszkadzały - albo Cię weźmie z całym dobrodziejstwem inwentarza i będzie te Twoje ostre rysy kochał, albo wcale.

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Skąd wzięłaś tych buraków, którzy od urody uzależniają związek? Powinnaś zmienić środowisko chyba.


Właśnie miałam pytać - autorko, czy Ty się kiedykolwiek obracałaś w normalnym, mieszanym towarzystwie, czy tylko w bananowym kręgu a'la "Miłość na bogato"? Bo mam wrażenie, że to drugie

Edytowane przez daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e
Czas edycji: 2016-03-29 o 13:08
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 13:07   #26
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Sama już nie wiem.

Szczerze, to jak wyszłam z wieku bardzo młodzieńczego, to nie słyszałam od mężczyzn żeby uroda determinowała związek. Po prostu facepalm level hard.
Urodą to się nakręcali moi koledzy, jak miałam 20 lat.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 13:10   #27
MadameGoth
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 40
Dot.: Sama już nie wiem.

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Skąd wzięłaś tych buraków, którzy od urody uzależniają związek? Powinnaś zmienić środowisko chyba.
Od urody związku nie uzależniają. Im chodzi o to, że jeśli na ulicy zobaczą kobietę z ładną twarzą oraz kobietę z brzydką twarzą to najpierw zagadają do tej ładniejszej bo po prostu im się podoba. W momencie zagadania i pierwszej rozmowy jeśli dziewczyna jest pusta i głupia to dają sobie spokój. Natomiast do brzydkiej dziewczyny nie zagadają bo prostu nie ma w twarzy "tego co przyciąga" lub czują obrzydzenie (niekoniecznie z powodu zaniedbania a po prostu rysów twarzy).

Powyższy tekst nie jest tym co osobiście uważam za słuszne. To tekst, który wielokrotnie usłyszałam/wyczytałam od facetów: w LO, na studiach, na imprezie, na spotkaniach w knajpie, w internecie oraz na fb.

Także mówię to co słyszałam i czytałąm. Innego zdania z ust facetów nie usłyszałam. Jeśli słyszałaś Ty lub ktoś inny to z chęcią poczytam.
MadameGoth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-03-29, 13:11   #28
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 866
Dot.: Sama już nie wiem.

A to Ty koniecznie musisz być wyrwana na ulicy?
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 13:26   #29
MadameGoth
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 40
Dot.: Sama już nie wiem.

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;58076076]A to Ty koniecznie musisz być wyrwana na ulicy? [/QUOTE]

Już nie bo przyznam się - kiedyś żyłam w przekonaniu, że atrakcyjne laski = są wyrywane na ulicy itd. Życie zweryfikowało to bo widziałam wiele ładnych dziewczyn, wręcz modelek i poza spojrzeniami NIE WSZYSTKICH facetów żaden nie zagadał. Ale przyznam miałam takie podejście.

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;58075656]Ładna dla każdego oznacza coś innego, poza tym bycie ładnym =/= posiadanie klasycznej, "zrobionej" urody. Ja będąc facetem (czy będąc kobietą) nie chciałabym mieć partnerki, która zoperowała sobie twarz bez wyraźnego powodu (np. wypadek, oparzenie itd.), bo to by świadczyło o tym, że ma jakieś dziwne problemy z akceptacją siebie samej. Wyglądanie ładnie to także nasza radość życia, uśmiech, naprawdę zadowolenie z własnego "ja" i pewność siebie widać na kilometr i to nam dodaje mnóstwo urody, bycie ładnym to także czysty i schludny ubiór zgodny z naszym stylem, dobrze wykonany makijaż, zadbane włosy, zęby i paznokcie. Żeby być określoną przez większość społeczeństwa jako "ładna" nie trzeba być seksbombą - wystarczy być zadbaną kobietą bez znaczących odstępstw od wagi w którąś stronę (w sensie nie rozmiar 32 i nie 50).

[/QUOTE]

I pomimo tego co piszę i myślę co raz bardziej podświadomie zaczynam uważać to samo co napisałaś (zwłaszcza wytłuszczony tekst). Co jak co, ale jednak istnieją tacy faceci, dla których marzeniem jest mieć dziewczynę o urodzie anorektyczki jak i Ci co lubią kobiety z lekką nadwagą I to akurat też słyszałam jak jednemu facetowi się podobała a inny nic w niej takiego nie widział.

Tak offtopując trochę przyczepię się do tego rozmiaru 32. Ja np. mając 172 cm wzrostu mam taki rozmiar a nie ważę mało bo mam 58 kg a mam taką budowę ciała, że przytyję o 3-4 kg i wyglądam jakbym miała 10 kg więcej

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Szczerze, to jak wyszłam z wieku bardzo młodzieńczego, to nie słyszałam od mężczyzn żeby uroda determinowała związek. Po prostu facepalm level hard.
Urodą to się nakręcali moi koledzy, jak miałam 20 lat.
Hmmmm......coś o tym słyszałam i czytałam.

W każdym razie wyjaśniajac:
To co piszę i przedstawiam samo w mojej głowie się nie zrodziło - po prostu przytaczam wszystko to co słyszałam od innych facetów i czytałam na portalach społecznościowych. Druga sprawa mogę źle rozumieć pojęcie: "Najważniejsze aby twarz była atrakcyjna" bo ja je rozumiem tak, że twarz jest atrakcyjna wg kanonu mody czy czegoś tam i jest idealna a nie, że jest piękną dla danego faceta (jeśli się mylę to poprawcie).

Edytowane przez MadameGoth
Czas edycji: 2016-03-29 o 13:31
MadameGoth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 13:28   #30
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Sama już nie wiem.

Ja w ogóle nie wiem o czym my rozmawiamy, bo chyba nie o związkach dorosłych ludzi.
Do przypadkowego bzykania to się wybiera osoby pociągające fizycznie. Do związku, uroda jest czynnikiem drugorzędnym. Już pomijam to, że dla jednych ładna będzie moja siostra czyli blondyna przy kości z dużym biustem, a dla innych ładna będę ja czyli wysoka szczupła szatynka z biustem malutkim.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-04-02 11:18:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:15.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.