Marcowe mamusie? ;)

[kasiulka]

Widzę ze wizażowe ciężarówki podzieliły się ostatnio na małe podgrupki, w zalenosci od terminu porodu. A czy jest tu jakas marcówka czy tylko ja sama jedna? Ja mam termin na 14 marca, prawie w swoje urodziny, zastanawiam się czy moja dzidzia bedzie taką typową Rybką jak ja ...
Odezwijcie sie marcowe mamusie

[kasiulka]

Hej Ula77, odezwij sie, skoro juz sie namierzyłysmy
Jestem strasznie ciekawa jak u Ciebie z samopoczuciem (u mnie niestety kiepsko ), czy odczuwasz juz ruchy dzidziusia i jak wygląda Twój brzuszek ? Moj to jak na razie prawie wcale nie wygląda, podobny miewałam przed ciążą jak sie najadłam bigosu....

[Ula77]

Od samego początku czuję się świetnie, miałam czasami jakieś dziwne bule, ale to chyba w środeczku wszystko mi się rozciągało. Nie wiem co to znaczy mdłości i wymioty, na szczęście ominęło mnie to. Przed dwoma tygodniami miałam dziwne plamienie i musiałam przerwać pracę, ale nie potrzebnie się martwiłam, wszystko jest w jak największym porządku. Brzuszek niestety od poniedziałku zrobił się nagle całkiem spory, nie mogę się przyzwyczaić do takiego swojego wyglądu . Wagi na szczęście chyba nie mam tak bardzo dużej jak na ten etap ciąży ok. 3kg do przodu. podejrzewam, że za tydzień z trudem będę się mieścić w swoje rzeczy, jeśli wogóle w nie wejdę. Jedyną rzeczą jaka zaczęła mi dokuczać od dwóch dni jest zgaga, która pojawia się na razie wieczorami. Dziecinka zaczęła dokazywać dokładnie od 1 października i jest to na prawdę świetne uczucie. Ściskam Cię gorąco

[kasiulka]

To rzeczywiscie szczęsciara z Ciebie. Ja z kolei od samego początku czuję się kiepsko, wymiotowałam do 16 tygodnia, mdłosci nadal mam i paskudny metaliczny posmak w buzi, grzybicę juz kilka razy leczylam i co 2-3 tyg. wraca, dopadają mnie rożne infekcje, migreny, wypadają włosy, w dodatku mamy z mężem konflikt serologiczny, ech... . Ale z drugiej strony to wszystko można wytrzymac, byle by tylko maleństwo rosło zdrowe . Ja czuję juz je bardzo wyraźnie od jakis 3 dni - praktycznie non-stop sie wierci, przedziwne uczucie nie do porównania z niczym innym .
W przyszłym tyg. mam badanie połówkowe to sobie je znowu pooglądam na "dużym ekranie"

[Ula77]

Kasiulka widzę, że będziemy chyba same w tym wątku , ale co tam damy radę. Będziemy się wspierać wzajemnie. Powiem Ci, że miałam ten weekend bardzo zapracowany i zauważyłam, że jeśli się baaardzo dużo ruszałam, to zgaga zapominała o tym, że ma mnie męczyć. Prawie jej nie było tylko tak godzinę przed zaśnięciem dawała o sobie znać. Piszę to, bo może przydadzą Ci się te informacje. Nie znaczy to jednak, że chcę abyś miała zgagę! Po prostu jeśli już Ci się trafi to chyba jest to jedyne lekarstwo - Duużo ruchu.
Jeśli już będziesz po badaniach to napisz jak poszło. Ściskam Cię gorąco

[Alien]

Kasiulka z tego co widze to właśnie jesteś po półmetku ciąży wiec teraz to już częsciowo z górki, ale z rosnącym brzuszkiem to będzie pod górkę

A dolegliwościami staraj się nie przejmować, może przejdą szybciej niż się spodziewasz

[kasiulka]

Napisane przez Alien

Kasiulka z tego co widze to właśnie jesteś po półmetku ciąży wiec teraz to już częsciowo z górki, ale z rosnącym brzuszkiem to będzie pod górkę

A dolegliwościami staraj się nie przejmować, może przejdą szybciej niż się spodziewasz

Tak Alienku, czas leci, dopiero co zbierałam szczęke z podłogi na widok 2 kreseczek na tescie a tu juz połowa .... co do dolegliwosci to odkąd czuje coraz silniejsze ruchy odśrodkowe to jakos latwiej mi je znosic .... a na brzuch to juz sie własciwie nie moge doczekac, codziennie rano latam do lustra i patrze czy przez noc coś urósł

[Alien]

Napisane przez kasiulka

Tak Alienku, czas leci, dopiero co zbierałam szczęke z podłogi na widok 2 kreseczek na tescie a tu juz połowa .... co do dolegliwosci to odkąd czuje coraz silniejsze ruchy odśrodkowe to jakos latwiej mi je znosic .... a na brzuch to juz sie własciwie nie moge doczekac, codziennie rano latam do lustra i patrze czy przez noc coś urósł

Kasiulka, żebyś się nie zdziwiła jak ci pewnego dnia nagle urośnie .
U mnie w piątym miesiącu brzucha też widać nie było a jak zaczął rosnąć to odrazu duzy się zrobił w bardzo krótkim czasie i nadal rośnie

A ruchy odśrodkowe to dopiero się nasilą, jak cie dzidziuś zacznie kopac naprawdę mocno to napewno nie będziesz miała czasu na myślenie o dolegliwościach

[Nel70]

Kasiulka ja jestem w 26 tygodniu i teraz tak mi brzuszek wypięło, dosłownie przez ostatni tydzień,ale to tajemnica natury. Niedługo Ciebie to czeka.

[dph]

Dziewczyny aż mi się łezka w oczku zakęciła jak przeczytałam Wasz wątek. Ja urodziłam córkę 14 marca 2005 i jak sobie pomyślę że rok temu przeżywałam to samo co wy to wydaje mi się że to było 100 lat temu. Swoją drogą to pierwszy raz na wizażu pojawiłam się z powodu ciąży: Pozdrawiam Was gorąco, dbajcie o siebie i Wasze Maleństwa

[platek]

Cześć dziewczyny nie jesteście same, ja mam termin na 27 marca . Czuje sie bardzo dobrze i własnie czekam na pierwsze ruchy maleństwa Zazdroszcze Wam strasznie, że już odczuwacie ruchy Wiecie już czy to chlopczyk czy dziewczynka?

[kasiulka]

Witaj Platku w gronie marcowych mamusiek , nic się nie martw, lada dzien i Twoja dzidzia da znac o sobie .
Ja wlasnie wróciłam z badania połówkowego, płci jeszcze nie znam, nie było nic widać, ale co tam - najważniejsze ze maluch rozwija sie prawidłowo, wyniki ok

dph - ja mam wlasnie termin na 14 marca, na 2 dni przed wlasnymi urodzinami

[platek]

Ja mam termin na 27 marca, a urdziny 30 Fajny prezent nas czeka. USG miłam w 11 tyg. ciąży, więc też nie znam płci, ale najważniejsze, żeby było zdrowe. Pozdrawiam gorąco

[dph]

Napisane przez kasiulka

dph - ja mam wlasnie termin na 14 marca, na 2 dni przed wlasnymi urodzinami

Ja miałam kilka terminów a ten oficjalny to 10 marzec - urodziłam pare dni po terminie. Buziaki dla marcowych mamusiek

[Nel70]

Kasiulka , jak tam Twój brzuszek,czy stał się już widoczny?

[kasiulka]

Napisane przez Nel70

Kasiulka , jak tam Twój brzuszek,czy stał się już widoczny?

Oj stał sie, nawet sama nie wiem kiedy ... w ciagu ostatnich kilku dni tak urósł ze juz sie nie ukryje ze jestem w ciaży .... fajne uczucie, ale zauważyłam tezz ze wszyscy sie na niego gapią

[Jaszczurka]

Hej Dziewczyny,
Chętnie dołączę się do waszego grona ) Ja mam termin na 21.03 - dokładnie w urodziny tatusia ;-)))))) To byłby najlepszy prezent urodzinowy. Pierwsze ruchy mojej dzidzi poczułam 14.10, to było niesamowite uczucie. Teraz coraz częściej daje o sobie znać, szczególnie gdy zjem coś słodkiego, np. banana. Wyczytałam również, że maleństwa reagują na zmianę światła. I to prawda. Polecam zabawę z latarką. Poświećcie po brzuszku, a zobaczycie jak Wasze dzidzie zaczną kopać.
Pozdrawiam
A.

[Meme]

Napisane przez Jaszczurka

Hej Dziewczyny,
Chętnie dołączę się do waszego grona ) Ja mam termin na 21.03 - dokładnie w urodziny tatusia ;-)))))) To byłby najlepszy prezent urodzinowy. Pierwsze ruchy mojej dzidzi poczułam 14.10, to było niesamowite uczucie. Teraz coraz częściej daje o sobie znać, szczególnie gdy zjem coś słodkiego, np. banana. Wyczytałam również, że maleństwa reagują na zmianę światła. I to prawda. Polecam zabawę z latarką. Poświećcie po brzuszku, a zobaczycie jak Wasze dzidzie zaczną kopać.
Pozdrawiam
A.

Hej,hej!

ja co prawda ma termin na 26.02 a drugi wg USG na 05.03.06 i lekarka mówi, ze pewnie tak też urodzę, takze jestem jedna noga tu , drugą tu.... Wiesz już jakiej łci jest Wasz Dzidziuś? Jeśli chodzi o ruchy dziecka, to faktycznie super sprawa! Też wypróbowalismy z mężem zabawe z latarkę i wyniki byly zaskakujące:jakby nasz Bąbelek, próbował to zbadać! Fajnie, ze bedziesz miała Baranka, tzn. zodiakalnego, u nas już nie "chwyci" a szkoda, bo to super znak i super ludzie są Baranami (sama jestem, ale nie o tot chodzi!)! Da sobie rade w życiu, choćby się walilo i palilo! Pozdrawiam!

[platek]

Dziewczyny kupujecie już jakieś ciuszki? Mamy jeszcze sporo czasu, ale mne już bierze . Codziennie kupywałabym coś nowego, ale boję sie, hm przesądy. Z drugiej zaś strony moje koleżanki nie bały się kupować wcześniej ciuszków, spotkałam w sklepie kobiete (jak oglądałam śpiochy ), która była w szóstym miesiącu i mówiła, że ma już prawie wszystko . Pozdrawiam

[kasiulka]

Platku ja kupuje, w nosie mam przesądy . Zreszta tak mi znajoma poradziła, ze lepiej kupowac stopniowo niż wszystko na raz bo takie zakupy są bardziej przemyslane. Glownie szukam po różnych promocjach i wyprzedażach, zaglądam tez do hurtowni bo jednak ciuszki są diablo drogie . Wozek tez juz mamy prawie wybrany (Chicco C1 Trio), ale czekamy do nowego roku bo mam nadzieje ze wraz z wejsciem nowej kolekcji ceny tegorocznej troche spadną , łóżeczko pożyczam od koleżanki ... z pozostałych akcesoriów nie mam jeszcze nic, ale chyba pomału zaczne juz gromadzic, a co tam

Meme, Rybki tez są fajne, sama jestem Rybką to wiem

[platek]

Masz racje Kasiulko nie będę przejmować sie przesądami,wózki już oglądałam, ale nie mam wybranego. Ciuszki są strasznie drogie, a dzieci tak szybko rosną, nie znam jeszcze płci maleństwa, nie wiem jakią będzie miało długość, ale koleżanki radzą mi gromadzić ciuszki od 58cm. do 62cm

[Meme]

A propos rozmiarów ciuszków,słyszalam, ze to jest najlepszy "rozrzut" rozmiarowy, bo nigdy nie wiadomo, czy nie trafi nam się jakiś mały\a "Smoczek"!
A wózek kupujecie przed porodem? Moja koleżnka (2 dzieci) radziła, że lepiej kupić po porodzie, bo i tak przez pierwsze 2-3 tygodnie, nigdzie się z takim maleństwem nie wychodzi i ze wtedy najzupelniej starcza nosidelko. Ja tam nie wiem...jeśli urodze w terminie, to faktycznie(koniec lutego), to pewnie jeszcze bedzie leżał śnieg, więc od razu na pewno nie wyburzę na spacerki, bo mi Babelek się rozchoruję, wiec bedzie cas na wózek. Swoja drogą, ostatnoi jak się rozglądałam, to dostałam prawie oczopląsu od modeli i możliwosci i cen też...znalazlam nawet super zestaw dla małego McGaiver'a za 2500 zł,jedyne czego ten wózek nie robi, to chyba gotoanie...a jeszcze a propos ciuszków i wanienek i lóżeczek itp. to ja zaczynam w styczniu, bo na razie i tak nie mam gdzie sobie tego wszystkiego ukladać. Mamy co prawda duze mieszkanie(duze jak na bloki), ale i tak musimy wpierw przysposobić duzy pokój pod naszą 3, kupić dodatkowe komody na ciuszki itp. dla Bąbelka. A wlasnie, co robicie z Waszymi Maleństwami, tzn. chcecie je mieć przy sobie czy robicie dla nich oddzielne pokoje? Nasza sypialnia jest ciutkę za mała, żeby zmieścic w niej jeszcze łóżeczko i resztę majdanu, stad przeprowadzka do salonu. Szkoda, juz mi zal ten naszej sypialni...

[Meme]

Napisane przez kasiulka

Platku ja kupuje, w nosie mam przesądy . Zreszta tak mi znajoma poradziła, ze lepiej kupowac stopniowo niż wszystko na raz bo takie zakupy są bardziej przemyslane. Glownie szukam po różnych promocjach i wyprzedażach, zaglądam tez do hurtowni bo jednak ciuszki są diablo drogie . Wozek tez juz mamy prawie wybrany (Chicco C1 Trio), ale czekamy do nowego roku bo mam nadzieje ze wraz z wejsciem nowej kolekcji ceny tegorocznej troche spadną , łóżeczko pożyczam od koleżanki ... z pozostałych akcesoriów nie mam jeszcze nic, ale chyba pomału zaczne juz gromadzic, a co tam

Meme, Rybki tez są fajne, sama jestem Rybką to wiem

Hej kasiulka,

trzymam cie za słowo a propos Rybek! A tak za serio, to wiem, że są ok., jedyne czego nie chce, to żeby mój Bąbelek byl Wodnikiem...

[platek]

Meme mieszkamy w kawalerce i na razie nie ma mowy o większm mieszkaniu, więc maleństwo będzie cały czas przy mnie . Z czasem mam nadzieję, że będzie miało swój pokoik. Co do wózka mam zamiar kupić wcześniej, ponieważ będe chciała jechać rodzić do swojego rodzinnego miasta (nasze miasta dzieli ok.130km ) chcę by przez jakiś czas mama mi pomagała przy maleństwie, to jest małe miasto i nie ma dużego wyboru co do wózków i łóżeczek. Co prawda łóżeczko kupi mój narzeczony dopiero jak urodze (wcześniej upatrzone ), myśle, że takie wyjście jest dla nas najlepsze. Mam termin na początek wiosny 27.03 więc mamy zamiar szybko wyjść na nasz pierwszy spacerek.

[kasiulka]

Ja wolę wszystkie potrzebne rzeczy, w tym wozek, zakupic przed porodem. Boje sie ze potem ciezko sie bedzie wyrwac z domu na zakupy, a wolałałabym zeby moj mąż sam nie kupował .
Co do mieszkania (mamy malutkie) to poki co przemeblujemy sypialnie - bedę musiała wyrzucic regał z książkami zeby sie łóżeczko zmiesciło. Ale w połowie przyszłego roku, jak wszystko dobrze pojdzie przeprowadzamy sie do własnego domu a własciwie domku

[Ula77]

Cześć wszystkim! Wszystkie potrzebne ciuszki i tym podobne rzeczy też zamierzam kupić przed porodem. Też uważam, że później nie będę miała na to czasu i ochoty, przynajmniej na początku. Zwłaszcza że pierwszy tydzień lub dwa, zamierzamy spędzić daleko od domu, u rodziców. Wczoraj oglądaliśmy z mężem wózki i mam totalny bałagan w głowie, ale coś się wymyśli.
Synek będzie spał razem z nami w pokoju. Zaczęliśmy już wstępne przygotowanie odnośnie przemeblowania sypialni.
Całuski dla Was!

[kostka.kr]

Cześć dziewczyny! Z miłą chęcią dołączę do Was. Ja mam termin na 5 kwietnia, ale z USG wychodzi na to, że najprawdopodobniej będzie to 2 tyg. wcześniej (ok. 22 marca). A ja mam urodzinki 23 marca, miałabym najwspanialszy prezent na świecie. Zobaczymy, czas tak szybko leci, wiemy już z mężem, że będziemy mieć córeczkę. Od początku ciąży czułam intuicyjnie, że będziemy mieć chłopca, ale USG wykazało inaczej. Mężuś bardzo się ucieszył z córeczki, bo w Jego rodzinie dotąd rodzili się sami chłopcy. Najważniejsze jednak, żeby Dzidziuś był zdrowy.
Ja jeszcze nie kupuję niczego, na razie mam zaklepany wózek od koleżanki, od innej czeka stos ubranek. Sama będę kupować dopiero na początku przyszłego roku. Na razie zastanawiamy się jak sobie urządzić mieszkanko, żeby nie było za ciasno i przy tym funkcjonalnie.
A propo brzuszka, mi już widać i nie da się ukryć tego wspaniałego stanu, malutka nieźle czasem daje popalić, zwłaszcza rano, uczucie nie do opisania. Jak zaczyna swoją zabawę biorę rękę męża i przykładam do brzuszka, nawet On wtedy dobrze czuje Jej ruchy, wspaniałe uczucie. Teraz już sam nawet nieraz sprawdza i mówi do Niej.

A propo, macie już może wybrane imionka dla swoich pociech?

Dziewczyny pozdrawiam Was gorąco, dbajcie o siebie, będę tu często zaglądać.
Jeszcze jedno, czy któraś z Was uczęszcza do Szkoły Rodzenia lub zamierza ?

[Meme]

Napisane przez kostka.kr

Cześć dziewczyny! Z miłą chęcią dołączę do Was. Ja mam termin na 5 kwietnia, ale z USG wychodzi na to, że najprawdopodobniej będzie to 2 tyg. wcześniej (ok. 22 marca). A ja mam urodzinki 23 marca, miałabym najwspanialszy prezent na świecie. Zobaczymy, czas tak szybko leci, wiemy już z mężem, że będziemy mieć córeczkę. Od początku ciąży czułam intuicyjnie, że będziemy mieć chłopca, ale USG wykazało inaczej. Mężuś bardzo się ucieszył z córeczki, bo w Jego rodzinie dotąd rodzili się sami chłopcy. Najważniejsze jednak, żeby Dzidziuś był zdrowy.
Ja jeszcze nie kupuję niczego, na razie mam zaklepany wózek od koleżanki, od innej czeka stos ubranek. Sama będę kupować dopiero na początku przyszłego roku. Na razie zastanawiamy się jak sobie urządzić mieszkanko, żeby nie było za ciasno i przy tym funkcjonalnie.
A propo brzuszka, mi już widać i nie da się ukryć tego wspaniałego stanu, malutka nieźle czasem daje popalić, zwłaszcza rano, uczucie nie do opisania. Jak zaczyna swoją zabawę biorę rękę męża i przykładam do brzuszka, nawet On wtedy dobrze czuje Jej ruchy, wspaniałe uczucie. Teraz już sam nawet nieraz sprawdza i mówi do Niej.

A propo, macie już może wybrane imionka dla swoich pociech?

Dziewczyny pozdrawiam Was gorąco, dbajcie o siebie, będę tu często zaglądać.
Jeszcze jedno, czy któraś z Was uczęszcza do Szkoły Rodzenia lub zamierza ?

Witaj Mamusiu! Ja tez mam urodzinki 23 marca! I też jestem w ciąży, tyle ,ze nosze chlpca, ślicznego kilogramowego (1035g) Filipka, który ostro daje czadu i traktuje mój brzuch jak pole do kopania! Ja mam termin na 26.02 lub 05.03. Na szkole rodzenia jeszcze sie nie wybralismy z mężem, bo jakos nie możemy się zebrać....też nic jeszcze nie mam, na razie robię rozeznania w różnych sklepach. I podobnie jak Wy, my też zabieramy sie po świętach za male przemeblowanko, żeby wszystkim bylo milo i wygodnie(tzn. nam i Bąbelkowi!)

Pozdrawiam!

[kostka.kr]

Meme, bardzo ładne imię wybraliście dla synka. My się zastanawiamy nad Natalką, Patrycją albo Emilką, zapewne wszystko się wyjaśni po porodzie. Jak Ją zobaczymy od razu będzie wiadomo, mamy nadzieję, które imię Jej damy.
Fajnie się składa, że mamy urodzinki w ten sam dzień, czy możesz napisać z którego roku jesteś? Ja w marcu skończę 28 lat ( nie mogę w to uwierzyć, że tak szybko te lata mijają). A tak w ogóle to mam na imię Agnieszka. Miło mi!
Co do Szkoły Rodzenia to wybieramy się w styczniu (dokładnie 5 stycznia), wtedy szpital, w którym chcę rodzić organizuje zajęcia. Na listopadową już się niestety spóźniliśmy. Ale zajęcia trwają tylko 5 tygodni, więc zdążymy przed porodem.

Co do samopoczucia, to ja czuję się świetnie, jedynie bardzo dokuczają mi skurcze łydek w nocy, to okropne. Mam wrażenie jakby zaraz miało mi rozerwać mięśnie, brrr...

Mam nadzieję, że Ty czujesz się dobrze, jak również wszystkie dziewczyny tutaj?

Pozdrowionka

[platek]

Ciesze się że mamy następną marcową mamusie w tym wątku. Myślałam, ze niedługo zniknie nasz wątek. Fajnie, że znacie już płeć swojego maleństwa, ja musze czekać,aż do 27 tyg., a jestem w 22 tyg. Zastanawiałam się czy nie iść prywatnie aby poznać płeć dziecka,co o tym sądzicie?. Wszyscy mi mówią, że będę miała chłopca i ja też tak czuje. Na imię prawdopodobnie damy mu Patryk, chociaż mi podoba się jeszcze Oskar . Pozdrawiam