październikowe mamusie:)

[justyskaa]

witajcie! Czy któraś z Was zostanie mamusią w październiku tego roku? Ja właśnie jestem w ciaży i razem z mężem ciezymy sie, bo data porodu wypada na 26października, czyli w naszą rocznicę ślubu. Wiadomo, że ten termin pewnie i tak odpada, bo zazwyczaj kobitki rodzą w okolicach daty, a nie dokłądnie tego dnia, ale my już nie możemy sie doczekać. Moze w końcu będzie synek? A tak w ogóle to boicie sie porodu? Ja oczywiscie wybieram się z mężem na rodzinny, ale i tak jakiś strach jest, choć to nie nasze pierwsze maleństwo. A jak jest z Wami? Macie jakieś obawy? Zamrtwienia zwiazane z ciażą? Ja sie tam zastanawiam, bo to juz przecież sierpień jest, do października niedaleko, a ja jestem prawie płaska! Tylko jakaś mała kulka pod biustem, aż sie czasami boję, ze cos może być nie tak, choć lekarz ciagle mnie uspokaja, ze wszystko będzie dobrze, a dziecko może być bardzo drobne. Tylko, czy takie drobne dziecko ma takie same szanse na przeżycie jak to duze i silne? Chyba zaczynam sie bać.

[Apsik]

Miło, ze pojawił się taki wątek. Ja też będę październikową mamą. A w związku z tym, że w chwili obecnej nie ma przy mnie męża (wraca dopiero na początku października) to bardzo się cieszę, ze nie tylko przede mną ten październik Poczułam się lepiej
Ja mam termin na 14stego, zobaczymy jak to bedzie. Pytasz czy mam jakieś obawy, jasne, ze tak, bo to moje pierwsze dziecko i nie wiem co to jest poród, choć staram się dowiedzieć na ten temat jak najwięcej, utrudniają mi to czasem opinie innych osób, przedstawiając to zdarzenie jak jakąś makabrę ostatnią, ale co tam, im bliżej tym bardziej chcę przytulić do siebie mojego brzdąca
A brzuszek? Nic sie nie martw, ja też mam maleńki a moje dziecko wcale nie jest małe! Poprostu mamy niewielką ilosć wód płodowych, mały brzuszek to nie zawsze małe dziecko. A jeśli masz wątpliwości co do rozwoju i wagi dziecka to zrób USG i sprawdź, tam jest podana ilość wód płodowych, ciezar bobasa itd.
I nic się nie bój, ciesz się, ze nie jesteś właścicielką ogromnego brzucha, bo jak patrze czasem to takie kobiety mają problem właściwie ze wszystkim, łącznie z tym, żeby się ubrać. A my? Ciężko jest, bo musi, ale jeszcze jestem w stanie sama zawiązać sobie buty.
Pozdrawiam cieplutko.
Trzymajcie się

[justyskaa]

oj rzeczywiscie dobrze, ze ten brzuszek taki mały. Ja sobie jeszcze potrafię samodzielnie zrobić french na pazurkach u stópek no a co? w ciąży też trzeba o siebie zadbać

[iza73]

Hej dziewczyny!Jaco prawda nie bede pazdziernikowa mama .Mam juz syna urodzonego w kwietniu 2000-ma 5 lat.Takze mialam maly brzuch przytylam 10 kg.-uwazam ze to w sam raz.Zalezy oczywiscie od ulozenia dziecka i kilogramow czy je widac czy nie.Dodam ze synek wazyl 3.980 duzo nie?nie zazdroszcze wam tylko pogody na jesien moze nie byc sloneczna -ja mialam to szczescie ze po 2 tygodniach od porodu jezdzilam codziennie wozkiem na spacery!A co do porodu -NIE BOJCIE SIE i nie sluchajcie opowiadan "grozy".Bedzie dobrze-zobaczycie.

[wera25]

Hej
A ja juz jestem październikową mamusią Urodziłam moją córcię 25 października i w tym roku mija juz 4 lata
A jezeli chodzi o brzuszek to ja tez miałam bardzo mały- w ciązy przytyłam tylko niecałe 5 kg-a wszystko własnie przez to ze ciąza przypadła na miesiące letnie, kiedy dużo się ruszłam i jadłam głównie świeże owoce ...
Córcia urodziła się o czasie, poród (oczywiscie naturalny) trwał tylko 7 godzin a dzidziuś miał 3050 gr i 57 cm. Lekarze byli zachwyceni taką długaśną modelką
Tak więc uszki do góry i nie martwić się-bo nie wolno,

[Apsik]

Widzę, że to wątek samych "małych brzuszków"
Co do opowiadań "grozy" to im bliżej terminu tym bardziej zaczynają mi działać na nerwy, albo te filmy przedstawiające poród z takiej perspektywy, jakby kobieta rodząca była miedzy swoimi nogami... Samo straszenie...
Cieszę się, że dołączę do grona mam
To dla mnie nowa przygoda (jeśli tak mogę się wyrazić), być osobą od której zależy istnienie takiej małej istotki, nie mogę się doczekać.
Myslę też, że będę miała okazję zobaczyc mojego męża w bardzo "uczuciowej" roli, tego też nie mogę się doczekać.
Przeżyłyście jakieś zaskoczenie jeśli chodzi o waszych partnerów? Czy dziecko ich zmieniło?

[justyskaa]

Napisane przez Apsik

Przeżyłyście jakieś zaskoczenie jeśli chodzi o waszych partnerów? Czy dziecko ich zmieniło?

Oj i to bardzo. Zaznaczę tylko, że mój mąż jakoś nie za bardzo zabierał sie do opiekowania dzieśmi, kiedy były jeszcze malutkie, a teraz? Kiedy córcia już mówi i biega, druga siedzi i gawoży to widzę, że po rpostu się nimi zachwyca. bardzo mi pomaga, szczególnie zajmując się starszą córcia, z której zaczyna robić się rozrabiaka. Cieszy sie każdym jej małym szczęściem, kiedy córcia ma usmiech na twarzy to on też aż promienieje jak widzi jej radość. najbardziej drażni mnie to, że starsza córa chyba przez to wszystko w ogóle nie interesuje sie lalkami, biega do taty na działke i do garażu, podaje różne rzeczy te najbardziej upaćkane smarami i olejami a później cieszy sie, że pmagała tatusiowi. A piłkarz z niej jest pierwszorzędny!

[Apsik]

Gratuluję córeczek Justynko
I męża też, nie wyobrażam sobie tatusia z obowiązku. Choć znam taki przypadek...
Mój mąż chce bardzo dziewczynkę, ale to chyba będzie chłopiec. W naszym przypadku do garażu jak znalazł
Tatuś to dłubacz niesamowity i już sie psychicznie nastawiam, że kolacje będę nosiła do garażu... I dla taty i dla brzdąca haha

[Sonia1982]

Witajcie!
Ciekawy temat Ja mam termin na 10 pazdziernika Boje sie strasznie to moja 2 ciaza ale 1 byla nieudana niestety. Dlatego moje obawy sa jeszcze wieksze. Moj ginekolog mowi ze jest wszystko w porzadku ale strach i tak jest. Bardzo bym chciala zeby moj maz zdazyl na porod co prawda wraca pod koniec wrzesnia ale dzidzia moze bedzie chciala przyjsc szybciej na swiat Martwie sie o to ze nie wytrzymam tego bolu tyle sie nasluchalam o porodach ze czasami mam koszmary nocne Martwie sie tez ze dzidzia bedzie bardzo duza, przytylam juz 23 kg i mam bardzo duzyyy brzuszek A wiadomo ze im wieksze dziecko tym trudniej je urodzic. Ale caly czas jestem dobrej mysli mam nadzieje ze to mi pomoze.
Pozdrawiam

[mordka]

Napisane przez justyskaa

witajcie! Czy któraś z Was zostanie mamusią w październiku tego roku? Ja właśnie jestem w ciaży i razem z mężem ciezymy sie, bo data porodu wypada na 26października,

Justynka gratuluje, bo ja urodziłam owszem ale 25 października 2004 i to 10 dni po terminie, a kolezanka 2 tyg przed terminem wiec sie staraj.

[justyskaa]

a ja byłam dzis u lekarza i okazuje się, ze będę nie październikową a LISTOPADOWĄ mamusią

[oniaczeq]

witam!!!

tez bede pazdziernikowa mamusia termin na 4 pazdziernik,.,chociaz to non stop sie zmienia wiec mysle ze bedzie we wrzesniu(takie babskie przeczucie)boje sie strasznie a z drugiej strony nie mozemy sie juz z mezem doczekac
pozdrawiam wszystkie mamusie nie tylko te pazdziernikowe

[Apsik]

To tak jak my. Też nie mozemy się doczekać, ale z drugiej strony ja jestem przestraszona, choć co ma byc to będzie I mam nadzieję, że dobrze będzie

[moskara]

Witam,

ja też będę październikową mamusią , bardzo się cieszę, mam termin na 30 pażdziernika, jestem juz w 32 tygodniu, mam ogromny brzuszek, ale robię wszystko sama i nikt mi nie musi pomagać tez sie bardzo boję porodu, ale nasze matki nas jakoś urodziły i tyle kobiet...i dalej rodzą



i żyją

więc my też damy radę, musimy.

Ja jeszcze nie wiem co będziemy mieli czy chłopczyka czy dziewczynkę, lekaż zrobi mi dopiero 14 września usg, więc może wtedy będzie coś widać, troche sie martwie ze nie widze dzidzi tak często na usg, bo ostatnie badanie miałam w 20 tyg. ciąż



y .

Pozdrawiam wszystkie mamusie gorą





co!!!!!

[justyskaa]

a ja na usg ide w piątek i nie wiem, czy pytać o płeć dziecka czy nie? z jednej strony chciałabym mieć niespodziankę, a z drugiej chciałabym wiedzieć już teraz. A nuż będzie synek?

[oniaczeq]

pewnie ze damy rade ale wiadomo co nie znane to troche straszne A u mnie bedzie chlopczyk tez zastanawialam sie nad tym czy mam sie pytac czy nie ale ciekawosc zwyciezyla
pozdrawiam!!!!

[Marisa]

Napisane przez justyskaa

witajcie! Czy któraś z Was zostanie mamusią w październiku tego roku? Ja właśnie jestem w ciaży i razem z mężem ciezymy sie, bo data porodu wypada na 26października, czyli w naszą rocznicę ślubu. Wiadomo, że ten termin pewnie i tak odpada, bo zazwyczaj kobitki rodzą w okolicach daty, a nie dokłądnie tego dnia, ale my już nie możemy sie doczekać. Moze w końcu będzie synek? A tak w ogóle to boicie sie porodu? Ja oczywiscie wybieram się z mężem na rodzinny, ale i tak jakiś strach jest, choć to nie nasze pierwsze maleństwo. A jak jest z Wami? Macie jakieś obawy? Zamrtwienia zwiazane z ciażą? Ja sie tam zastanawiam, bo to juz przecież sierpień jest, do października niedaleko, a ja jestem prawie płaska! Tylko jakaś mała kulka pod biustem, aż sie czasami boję, ze cos może być nie tak, choć lekarz ciagle mnie uspokaja, ze wszystko będzie dobrze, a dziecko może być bardzo drobne. Tylko, czy takie drobne dziecko ma takie same szanse na przeżycie jak to duze i silne? Chyba zaczynam sie bać.

Ja miałam też termin na 26 pażdziernika tylko rok temu.Też rodziłam z mężem (to mój drugi poród) ze znieczuleniem zewnątrzoponowym wszystkim polecam.

[oniaczeq]

rany a ja za 7 dni mam termin i zaczynam swirowacboje sie ...ciesze i juz sama nie wiem o co mi chodzi...naprawde trudno teraz ze mna wytrzymac...oczywiscie przegladam wiele gazet i zamiast sie uspokajac to boje sie jeszcze bardziej..nie tylko samego porodu ale tez tego co bedzie po...kurcze niech to sie juz skonczywiem wiem marudze ale w domu juz nie moga mnie sluchowac
pozdrawiam wszystkie mamy!!!

[moskara]

cześć wam październikowe mamusie
oniaczeq trzymam kciuki za Ciebie będzie dobrze
ja tez się boję, mi zostały 4tyg. ale ostatnio lekarz stwierdził, że 02tyg. szybciej urodzę więc może 12pażdziernika będe cieszyć się maleństwem, juz wiemy co będzie, będziemy mieli dziewczynkę-Ninę
pozdrawiam wszytkie przyszłe mamy gorąco

[moskara]

to jeszcze raz ja
a co do zmiennych nastroi to narmalne, mężowie muszą nam teraz wybaczyc, ja też zaczełam być marudna, i sama nie wiem co mi jest, jestem chyba w ciąży
dodatkowo teraz pojawiły mi się rozstępy i mam doła, bo dopiero teraz kiedy już niedługo będe rodzić moje ciało zrobiło się be,be...
więc nie jesteś sama, ja też mam złe nastroje, pozdrawiam

[oniaczeq]

no tak jeszcze rozstepy zapomnialam o nich wspomniec po porodzie mam zamiar wziasc sie za siebie ale co z tego wyjdzie to nie wiem...pewnie bede tak zajeta malenstwem ze na nic innego nie bede miec ochoty....dziekuje moskara za podtrzymanie nie duchu i rozniez trzymam kciuki za Ciebie i malenka Nine
pozdrawiam

[justyskaa]

no właśnie ostatnio przekonuję się, co to są te rozstepy, w poprzednich ciążach nie miałam, a teraz? jakaś przezroczysta skórka mi się robi w niektórych miejscach na brzuszku, oj będzie z czym walczyc po ciąży

[Sonia1982]

Witam mamusie i przyszle mamusie
Dawno mnie tu nie bylo widze ze nie tylko ja mam problem z roztepami eh nie wiem juz co robic by sie ich pozbyc na brzuszku mam bardzo duze no ale trudno liczylam sie z tym moze kiedys zrobia sie mniejsze Ja juz coraz blizej rozwiazania - termin na 10 pazdziernika myslalam ze urodze wczesniej ale dzis moj ginekolog powiedzial ze moj kurczaczek nie spieszy sie na ten swiat wiec jeszcze sie bede musiala troszke "pomeczyc" same rozumiecie ciagle bieganie do wc, bol plecow itd eh nie moge sie juz doczekac kiedy bedzie po wszystkim i przytule mojego robaczka Pozdrawiam

[esti]

Mam termin na 11.10 z usg wczoraj wyszło że na 16.10 (ale mam nadzieję ,że dzidzia zechce wyjść na świat już 11.10) ,Ja też się obawiałam że dzidzia będzie mała bo jak byłam na ostatnim usg to był malutki ,wczoraj się okazało, że ma 3304g więc się przestałam martwić, oby wszystko było dobrze mały się urodził, był zdrowy a ja obym miała siłe na sprostaniu domowym obowiązkom. Pozdrawiam was serdecznie i życze szybkich i dibrych porodów.

[moskara]

witam,
ja też już bym chciała urodzić, męczy mnie ten brzuszek, moje zmienne nastroje raz energia mnie rozpiera a raz fatalnie się czuję i najchętniej nic bym nie robiła,
mam termin na 30.10., ostatnio lekarz mi powiedział że wg usg moge urodzic szybciej bo 12.10. ( i tak bym chciała), a wczoraj skolei powiedział, że wszystko mam pozamykane i może jeszcze przenoszę moja kropeczkę. Więc juz sama nie wiem, a tez juz bym chciała cieszyc się moim maleństwem.
Co do rozstępów znalazłam fajne produkty na allegro dot. rozstępów,
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=64278793
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=64849471 ( ten dopiero kochane mamusie po urodzeniu dziecka i nie w pierwszym cyklu karmienia)
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=62466307
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=62465198
dwa ostatnie produkty sama zaczełam od niedawna używać, i muszę stwierdzić że używam 2razy dziennie i masuję piersi i pomaga,że robią się mniej widoczne, wiadomo już to nie zniknie nam, nie czarujmy się, ale lepiej żeby były jaśniejsze niż czerwone krechy!
też rozpaczam że sie pojawiły, i po porodzie chcę się od razu za to wziąść.
Polecam te dwa ostatnie produkty bo sama uzywam co do tych wyżej mam zamiar kupić po urodzeniu dzidziusia.
Trzymajcie sie mamusie
pozdrawiam

[oniaczeq]

ja na rozstepy uzywam Fissanu...jakos nie widze wiekszych efektow a uzywam juz 2 opakowanie...ale slyszalam ze ten krem z macicy perlowej do ktorego link podała moskara jest bardzo dobry wiec pewnie sie skusze tym bardziej ze szukajac go wczesniej w necie trafialam raczej na wygorowane ceny....
A do teminu zostaly mi jeszcze 3 dni za kazdym razem jak mnie cos zaboli mowie mezowi ze rodze w koncu dojdzie do tego ze jak bede rodzic naprawde to mi nie uwierzy mam nadzieje ze wszystko bedzie ok.. staram sie nie myslec o bolu itp ale o tym ze w koncu przytule ta mala kruszynke ...dlatego drogie mamy trzeba myslec pozytywnie
pozdrawiam

[oniaczeq]

wlasnie wrocilam od lekarza i termin przelozony na 11...chyba zwariuje od tego oczekiwania

[esti]

Nie przejmuj się ja mam termin na 11 a z usg ostatnio wyszło na 16-tego a ja już ledwo co chodze nie mówie o schylaniu się, takie czekanie to koszmar.Ale mam nadzieje że spotkamy się z naszym maleństwem już na dniach!!!

[moskara]

cześć kochane
ja tez już nie mogę sie doczekać porodu
dziwnie to brzmi ale chodzi mi o malutka istotkę która jest u mnie w brzuszku, nie moge sie doczekac kiedy ja przytule
ja mam na koniec pażdziernika , ale ostatnie usg pokazało na 12go więc juz sama nie wiem, kiedy samo bedzie chciało wyjść.
Zastanawiam się czy bede wiedziała kiedy to nastapi, czy bede wiedziała, że to już, ze to są juz właściwe bóle??
boje się, ale już chce żeby to już było teraz
pozdrawiam was i trzymam kciuki

[oniaczeq]

no ja tez juz ledwo co chodze...chcialabym juz miec to za soba...ale tez nie wiem jak jest z tymi bolami...mam to samo...boje sie ze nie bede wiedziala ze to juz chociaz wszyscy mi mowia ze odroznie bole porodowe od zwyklych ale ja i tak sie boje a zreszta ja to straszna panikara jestem...chce to miec za soba a jak tylko cos zaczyna mnie bolec to zaczynam sie tak bac ze masakra
pozdrawiam