|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 27
|
stres w pracy
Cześć,
chciałabym pogadać jak to jest u Was ze stresem spowodowanym pracą, którą wykonujecie - czy macie stresującą pracę, czy stres powoduje u Was problemy np. z zasypianiem/odpoczynkiem? jak sobie z tym radzicie? Jeżeli chodzi o mnie, to właśnie ja sobie z tym stresem nie radzę w ogóle. Praca stresuje mnie dlatego, że mam poczucie, że spoczywa na mnie duża odpowiedzialność w firmie, a mam stosunkowo niewielkie doświadczenie jak na ten zawód i sporo się jeszcze douczam samodzielnie (zajmuję się kadrami i płacami samodzielnie). Mam wiele zadań, które wymagają ode mnie skupienia i zastanowienia a jednocześnie czas leci szybko i ciągle prześladuje mnie wizja, że nie zdążę zrobić wszystkiego na czas. Jakiś czas temu zmieniłam pracę, bo tam obowiązki zaczęły mnie przerastać, szef zlecał mi za dużo zadań i w konsekwencji siedziałam długo po godzinach. dochodził permanentny stres, przez który nabawiłam się kłopotów zdrowotnych. uznałam, że tak nie może być i muszę to zmienić zanim totalnie wypalę się zawodowo w 3 lata od rozpoczęcia pracy po studiach... ![]() a jak to jest u Was? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 29
|
Dot.: stres w pracy
Cześć.
Ja właśnie "choruję" po ostatnim tygodniu pracy. Jestem asystentką dyrektora w średniej wielkości firmie. Praca jest ciekawa, pełna wyzwań i nowych doświadczeń. Do pewnego momentu nawet podobał mi się ten nawał pracy, ciągła adrenalina, a nawet zostawanie po godzinach, bo miałam wrażenie, że dużo ode mnie zależy i że nie mogę nawalić. Po jakimś czasie zaczęło mi jednak brakować sił i tak trwa to do tej pory;/. W weekendy jestem nadal zestresowana, właściwie puszcza mnie dopiero w sobotę wieczorem. Ciągły ból głowy, żołądka, bezsenność, a w końcu problemy ze wstawaniem powodują, że czasem mam ochotę rzucić to wszystko w cholerę, podobnie jak Ty to zrobiłaś. Ale zaraz potem uświadamiam sobie, że ta praca ma też mnóstwo dobrych stron. Także póki co trzymam się ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 54
|
Dot.: stres w pracy
No ja sobie z tym nie radzilam dlatego wybralam sie do psychiatry.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 18
|
Dot.: stres w pracy
Ja w mojej poprzedniej pracy mialam tak duzy stres zwiazany nawet nie z nadmiarem obowiazku co zz chaosem i brakiem komunikacji w zespole, ze prawie sie wykonczylam. Wieczorem padalam jak kawka, ale budzilam sie w srodku nocy z walacym sercem i nie moglam zasnac np. do 5 rano. W weekendy bylo lepiej, ale w niedziele wieczorem stres i niepokoj powracal.
Skonczylo sie na tym, ze zaczelam brac zwolnienia i w koncu rzucilam w cholere korpo i wyjechalam za ocean. Na poczatku mialam dosc proste prace, zeby po prostu sie utrzymac i zwiedzac. Teraz pracuje w malej rodzinnej firmie i jestem zadowolona. Zadna praca i zadne pieniadze nie sa warte takich nerwow. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: stres w pracy
Temat dla mnie. Teraz juz, po kilku latach, nie stresuje się poza pracą. Odpoczywajac nie myślę o pracy. Chociaż jeszcze do tej pory przed ważnym spotkaniem mam kłopoty ze spaniem, albo serce wali mi w nocy. Ale to sporadycznie.
Na co dzień stresuje się w pracy, mocno. Adrenalina taka, że nie czuje głodu, zapominam o piciu, wieczne napięcie, spocone dłonie, to moja codzienność ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Oczko górnego śląska:)
Wiadomości: 1 181
|
Dot.: stres w pracy
Mialam taka prace, gdzie wiele zalezalo ode mnie i tak samo ciagle sie zastanawialam w domu co robilam, czy wystarczająco dobrze, co musze zrobic jutro itd itp..rzucialam to ale dopiero po 5 latach. Zaluje ze nie wczesniej ale mialam jakas blokade ze nie dam rady niczego znalezc i ogolnie mala wiare w siebie. No ale w koncu sie odwazylam
![]() Dlatego szukam dalej ![]()
__________________
Będę walczyć tak długo, aż pewnego dnia powiem skromnie - wszystko czego chciałam, dzisiaj już należy do mnie ! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 812
|
Dot.: stres w pracy
Cytat:
Edytowane przez astra85 Czas edycji: 2016-01-24 o 08:09 |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 27
|
Dot.: stres w pracy
Bardzo Wam dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Potrzebowałam takiego wsparcia, że nie tylko ja tak mam.
Zwierzam się bliskim ale w większości dostaję rady, że powinnam się zdystansować, zostawiać pracę za sobą, nie martwić się - tylko, że ja to wiem... i dodatkowo wkurzam się wtedy na siebie, że mi to nie wychodzi, czyli funduję sobie dodatkowy stres. koło się zamyka. Mam wrażenie, że osoby, które mi tak radzą, same umieją świetnie poradzić sobie ze stresem, tylko ja wyolbrzymiam ![]() ogólnie to lubię to czym zajmuję się w pracy. pamiętam początki, w poprzedniej firmie, gdzie bardzo lubiłam to, że ludzie dzwonili do mnie z pytaniami. z czasem narodziły się jakieś sympatyczne relacje. w ogóle to zawsze uważałam, że lubię pracę z ludźmi. ale w obecnej pracy, ze względu na to, że jestem stale zestresowana, mam dosyć tych ludzi, który przyłażą do mnie do biurka z pierdołami i przez nich nie mogę się skupić na zadaniu. mam w sobie taką złość, jakbym miała eksplodować. a muszę się uśmiechać i być miła... ![]() i tutaj pojawia się mój główny problem - ocena innych ludzi i perfekcjonizm... nie umiem olać tego co inni o mnie myślą, martwię się tym. nie umiem też zrobić czegoś "na pół gwizdka"... żeby się zrelaksować w weekend lub w tygodniu po pracy zaczęłam palić papierosy, wypijam lampkę wina, biorę jakiś suplement diety na sen ale wiem, że to w większości głupie sposoby albo działające tylko bardzo doraźnie. zastanawiam się nad zmianą pracy ale nie wiem sama, czy problem nie leży we mnie. że gdziekolwiek nie będę pracować i zajmować się tym, czym się zajmuję, to będę się stresować tak jak tutaj...? ![]() ---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ---------- i jak Ci pomógł - dostałaś leki? ---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ---------- Cytat:
ja mam tak, że mam super intuicję do znajdowania błędów. przez to właśnie dochodzi mi dużo roboty bo sprawdzam systemy, znajduję faktyczne błędy więc muszę je poprawiać. i też ciągle muszę się sama douczać. zwłaszcza w nowej pracy, gdzie okazało się, że osoby od których przejęłam obowiązki, mało znały się na tym co robiły więc nie mogę skorzystać z ich wiedzy/doświadczenia...tylko muszę poprawiać błędy ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 54
|
Dot.: stres w pracy
Psychiatra stwierdzil zaburzenia lekowe i dostalam leki. Mam tez klopoty ze snem wiec dostalam tez leki wspomagajce zasypianie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 27
|
Dot.: stres w pracy
Cytat:
---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ---------- Cytat:
![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 268
|
Dot.: stres w pracy
Ja tak mialam w poprzedniej pracy, że przez długi czas analizowałam czy wszystko zrobiłam dobrze, czy ktoś nie będzie miał pretensji o coś do mnie, że źle coś zrobiłam, teraz mam trochę mniej stresującą pracę w porównaniu z wcześniejszą gzie prawie codziennie musiałam coś uspokajającego wieczorem brać, żeby zasnąć normalnie, dużo mi dała zmiana toku myślenia, oderwanie się jakoś myślami od pracy
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: stres w pracy
Temat dla mnie. Ja też ostatnio się stresuje w pracy, boję się swojego szefa do tego stopnia że uciekam przed nim gdziekolwiek się da, byle tylko nie siedzieć w pokoju przy nim. Najzabawniejsze jest to że nie dał mi nigdy powodów do takiego stresu. To naprawdę fajny i ugodowy człowiek. Dlatego wiem że sobie wkręcam to wszystko. A w domu nie odpoczywam, jestem poddenerwowana itp.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1
|
Dot.: stres w pracy
czesc wszystkim. I ja mam wielki stres w pracy. Dostalam sie na stanowisko urzednicze. Wczesniej bylam na umowie na zastepstwo. Okazalo sie ze ktos z urzedu odchodzi na emaryture wiec zlozylam podanie na konkurs. Dostalam szanse i stanowisko z tym ze okazalo sie ono dla mnie udreka. po pracowniku bedacym na nim 35 lat zostal syf do sprzatania. A ja zostalam rzucona na gleboka wode i slysze ciagle: "musi to pani jakos ogarnac, uporzadkowac". Jestem klebkiem nerwow. Malo jem, malo spie, kazdy wieczor to strach przed nastepnym dniem. Wiem juz ze n8e chce tam pracowac. Umowa konczy sie ostatniego sierpnia. W czerwcu bede miec przepracowany rok i szanse na kuroniowke. Nie moge umowy wypowiedziec, bo kuroniowki nie dostane. Co zrobic? zaczac chorowac?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 237
|
Dot.: stres w pracy
Cytat:
![]() Musisz przestać stresować się tym, na co nie masz wpływu- jeśli np. sprawdzasz listę płac trzeci raz to odpuść ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 937
|
Dot.: stres w pracy
Przyznam szczerze, że coraz częściej słyszę od krewnych i znajomych o tym, że za bardzo już sobie nie radzą ze stresem.
U mnie jest podobnie - czasem lepiej, czasem gorzej, ale stres gdzieś tam ciągle jest. Cierpię jeszcze na chroniczne zmęczenie, więc stres tylko dodatkowo powoduje, że wracam z pracy dosłownie skonana. Póki co udaje mi zamknąć umysł na pracę, kiedy z niej wychodzę. W ogóle nie myślę o tym, co mam zrobić, czego nie zrobiłam itd. Jeśli gdzieś w głowie coś takiego mi się pojawia, od razu szukam sobie innego zajęcia - książka, film, rozmowa z TŻtem. Jest lepiej, ale to trudne i wymaga samozaparcia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:19.