Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-04-10, 22:38   #1
Jedwab93
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 28

Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...


Witajcie! Chciałabym się wam wygadać bo smutno mi się dziś zrobiło jak kolejny raz nie udało nam się z chłopakiem pogadać.. Jesteśmy razem 10 miesięcy, ja studiuję dziennie, mój chłopak pracuje (są to prace np na różnych budowach, od pn do piątku/soboty) W dodatku dzieli nas jakieś 40km, on mieszka na wsi i dojazd nie jest za cudowny, jego auto dużo pali a busy jeżdzą dość rzadko.

Zwykle widujemy się w środy od 18 do 20.40 bo wtedy ma ostatniego busa do siebie (w prawie każdą środę po pracy jest w moim mieście (obowiązki) ale wolny jest dopiero od tej 18) i w weekendy np w niedzielę od rana do wieczora albo np półtora dnia/dwa dni jesli nie pracuje w sobotę. To jest całe nasze widywanie się ostatnio.. Przez telefon rozmawiamy tylko np 20-40 minut raz na kilka dni, tak poza tym są smsy w stylu "kocham "

Wczoraj mój chłopak w pracy był tylko do ok. 11, ale później miał kilka rzeczy do zrobienia w domu więc się nie zobaczyliśmy. Mi z kolei wczoraj udało mi się załatwić pewną bardzo ważną dla mnie sprawę, napisałam mu o tym smsa bo nie chciałam mu przeszkadzać w obowiązkach. Miałam nadzieję że chociaż popołudniu przez telefon uda się pogadać... No i mijają godziny, 19, 20 i nic. Ja na 20.30 byłam umówiona z koleżanką. Chłopak zadzwonił o 21, pogadałam dosłownie 2-3 minuty bo jak jestem u kogoś w gościach nie będę się przecież rozgadywać z chłopakiem... Ja od koleżanki wyszłam o 22.40 dzwoniłam do niego jeszcze w autobusie ale pewnie już spał.

Dzisiaj rano do niego napisałam, wymieniliśmy ze dwa smsy, później pracował do 18, zadzwonił na chwilkę około 19 gdy był już prawie pod domem ale wtedy wracał z pracy ze swoimi dwoma kolegami więc też ciężko o normalną rozmowę, pogadaliśmy więc jakieś 3 minuty i tyle. W domu był więc gdzieś po 19, pewnie zrobił sobie coś do jedzenia, umył się itp. Ja nic do niego już nie pisałam bo nie chciałam się narzucać. O 22.30 napisał do mnie na gg, pogadaliśmy z 15 minut i oboje doszliśmy do wniosku ze trzeba iść się myć i spać bo jesteśmy zmęczeni. Ale ja teraz w sumie nie mogłam zasnąć....

Wiem może to wyglądać tak że go rozliczam z jego czasu ale kurde jak weszłam na wątek i jak czytałam że dziewczyny widują się z chłopakami np 3 razy w tygodniu plus normalnie rozmowy przez telefon i że to dla nich rzadko to sobie myślę kurcze ja bym tak chciała tak "rzadko"....

Ja widzę jego zaangażowanie - sam pyta czy np zobaczymy się w weekend, jak już się widzimy jest meega czuły, dba o mnie, w wielu sprawach mi pomaga itp... Rozumiem też że jego praca jest ciężka, a dojazd ponad godzina w jedną stronę robi swoje ale ja z różnymi koleżankami mam czasem większy kontakt niż z własnym chłopakiem..... ;/

Czasem czuję się nie ważna dla niego, bo np. nie dostałam głupiego tulipana na dzień kobiet. W porzadku, mógł nie obchodzić tego świeta. Napisałam mu więc w smsie że dla mnie to ważny dzień i chciałabym żeby kupił mi nawet z tym opóźnieniem symboliczngo tulipana za 2zł .... I co? jest kwiecień a tu dalej nic... Ja mu piszę że coś jest dla mnie ważne a on o tym zapomina (?) I cały czas mam w głowie jak kiedyś powiedział mi że "dla byłych się bardziej starał" (w sensie kupował czesciej niż mi kwiaty itp ale że zawsze źle się to kończyło dla niego i że teraz już nie chce się starać aż tak bo ma do tego uraz)

Z jednej strony jest dla mnie wspaniały, w wielu sprawach mi bardzo pomógł, był wsparciem, sam z siebie naprawił w moim wynajmowanym pokoju wiele rzeczy zeby łatwiej mi się mieszkało, odnosi się do mnie z szacunkiem, dba żebym się nie przeziębiła, ale jakoś tak ostatnio coraz mniej pewnie czuję się w tym związku. ;/


Od razu zaznaczam - poruszamy ten temat w rozmowie, niby oboje chcemy wiecej kontaktu. Ale dziś np. napisał mi " też miałem nadzieję ze pogadamy ale widzisz jak wyszło"...

Dziewczyny co wy o tym wszystkim sądzicie?

Edytowane przez Jedwab93
Czas edycji: 2014-04-10 o 23:31
Jedwab93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-10, 22:50   #2
Gosia_93
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 23
Dot.: Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...

Powinnaś pogadać z nim o tym . Powiedzieć ze skoro nie możecie się widywać codziennie to postarać częściej rozmawiać może przez skype? telefon.
Gosia_93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-10, 22:50   #3
lulka19
Zakorzenienie
 
Avatar lulka19
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
Dot.: Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...

Jak długo jesteście razem? Jak na system pracy Twojego faceta, i Twoje studia to wasz kontakt wygląda bardzo dobrze. Mnie i mojego tz dzieli niecałe 30 km a widujemy się tylko 2 dni w tygodniu sobota i niedziela.

Co do telefonów to jakieś 4-5 dziennie średnio po 10 min.
lulka19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-10, 23:00   #4
Jedwab93
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 28
Dot.: Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...

Cytat:
Napisane przez lulka19 Pokaż wiadomość
Jak długo jesteście razem? Jak na system pracy Twojego faceta, i Twoje studia to wasz kontakt wygląda bardzo dobrze. Mnie i mojego tz dzieli niecałe 30 km a widujemy się tylko 2 dni w tygodniu sobota i niedziela.

Co do telefonów to jakieś 4-5 dziennie średnio po 10 min.
Jesteśmy razem 10 miesięcy.

No własnie nie wydaje mi się żeby to wyglądało bardzo dobrze u mnie.. Ty ze swoim facetem widujesz się 2 dni w tyg (podejrzewam ze całe) plus codziennie prawie godzina rozmowy przez telefon. A u mnie to jest środa zaledwie 2,5 h i niecała niedziela i raczej mało rozmów telefonicznych..

Tym bardziej że w zimie nie pracował, miał co prawda obowiązki w domu i w moim mieście ale widywaliśmy się podobnie do tego co jest teraz... powodami był np ten kiepski dojazd, obowiązki w domu (ciągle mu coś wypadało) albo ja miałam dużo nauki na studia.

Ogólnie mi chodzi o to że ja czasem nie czuję się jakbym była w związku.. Na prawdę więcej czasu spędzam z koleżankami niż z własnym chłopakiem... (!)

Edytowane przez Jedwab93
Czas edycji: 2014-04-10 o 23:13
Jedwab93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-10, 23:04   #5
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...

Cytat:
Napisane przez Jedwab93 Pokaż wiadomość
Witajcie! Chciałabym się wam wygadać bo smutno mi się dziś zrobiło jak kolejny raz nie udało nam się z chłopakiem pogadać.. Jesteśmy razem 10 miesięcy, ja studiuję dziennie, mój chłopak pracuje (są to prace np na różnych budowach, od pn do piątku/soboty) W dodatku dzieli nas jakieś 40km, on mieszka na wsi i dojazd nie jest za cudowny, jego auto dużo pali a busy jeżdzą dość rzadko.

Zwykle widujemy się w środy od 18 do 20.40 bo wtedy ma ostatniego busa do siebie (w prawie każdą środę po pracy jest w moim mieście (obowiązki) ale wolny jest dopiero od tej 18) i w weekendy np w niedzielę od rana do wieczora albo np półtora dnia/dwa dni jesli nie pracuje w sobotę. To jest całe nasze widywanie się ostatnio.. Przez telefon rozmawiamy tylko np 20-40 minut raz na kilka dni, tak poza tym są smsy w stylu "kocham "

Wczoraj mój chłopak w pracy był tylko do ok. 11, ale później miał kilka rzeczy do zrobienia w domu więc się nie zobaczyliśmy. Mi z kolei wczoraj udało mi się załatwić pewną bardzo ważną dla mnie sprawę, napisałam mu o tym smsa bo nie chciałam mu przeszkadzać w obowiązkach. Miałam nadzieję że chociaż popołudniu przez telefon uda się pogadać... No i mijają godziny, 19, 20 i nic. Ja na 20.30 byłam umówiona z koleżanką. Chłopak zadzwonił o 21, pogadałam dosłownie 2-3 minuty bo jak jestem u kogoś w gościach nie będę się przecież rozgadywać z chłopakiem... Ja od koleżanki wyszłam o 22.40 dzwoniłam do niego jeszcze w autobusie ale pewnie już spał.

Dzisiaj rano do niego napisałam, wymieniliśmy ze dwa smsy, później pracował do 18, zadzwonił na chwilkę około 19 gdy był już prawie pod domem ale wtedy wracał z pracy ze swoimi dwoma kolegami więc też ciężko o normalną rozmowę, pogadaliśmy więc jakieś 3 minuty i tyle. W domu był więc gdzieś po 19, pewnie zrobił sobie coś do jedzenia, umył się itp. Ja nic do niego już nie pisałam bo nie chciałam się narzucać. O 22.30 napisał do mnie na gg, pogadaliśmy z 15 minut i oboje doszliśmy do wniosku ze trzeba iść się myć i spać bo jesteśmy zmęczeni. Ale ja teraz w sumie nie mogłam zasnąć....

Wiem może to wyglądać tak że go rozliczam z jego czasu ale kurde jak weszłam na wątek i jak czytałam że dziewczyny widują się z chłopakami np 3 razy w tygodniu plus normalnie rozmowy przez telefon i że to dla nich rzadko to sobie myślę kurcze ja bym tak chciała tak "rzadko"....

Ja widzę jego zaangażowanie - sam pyta czy np zobaczymy się w weekend, jak już się widzimy jest meega czuły, dba o mnie, w wielu sprawach mi pomaga itp... Rozumiem też że jego praca jest ciężka, a dojazd ponad godzina w jedną stronę robi swoje ale ja z różnymi koleżankami mam czasem większy kontakt niż z własnym chłopakiem..... ;/

Czasem czuję się nie ważna dla niego, bo np. nie dostałam głupiego tulipana na dzień kobiet. W porzadku, mógł nie obchodzić tego świeta. Napisałam mu więc w smsie że dla mnie to ważny dzień i chciałabym żeby kupił mi nawet z tym opóźnieniem symboliczngo tulipana za 2zł .... I co? jest kwiecień a tu dalej nic... Ja mu piszę że coś jest dla mnie ważne a on o tym zapomina (?) I cały czas mam w głowie jak kiedyś powiedział mi że "dla byłych się bardziej starał" (w sensie kupował czesciej niż mi kwiaty itp ale że zawsze źle się to kończyło dla niego i że teraz już nie chce się starać aż tak bo ma do tego uraz)

Z jednej strony jest dla mnie wspaniały, w wielu sprawach mi bardzo pomógł, był wsparciem, sam z siebie naprawił w moim wynajmowanym pokoju wiele rzeczy zeby łatwiej nam się mieszkało, odnosi się do mnie z szacunkiem, dba żebym się nie przeziębiła, ale jakoś tak ostatnio coraz mniej pewnie czuję się w tym związku. ;/ Dziś np. napisał mi " też miałem nadzieję ze pogadamy ale widzisz jak wyszło"...

Dziewczyny co wy o tym wszystkim sądzicie?
Podejrzewam, że wiele par, które nie mieszkają razem widuje się tylko w weekendy - takie życie, praca, studia itd. Czasami jak się ma dużo zajęć i jest się zmęczonym po całym dniu, to nawet nie chce się wychodzić na spotkania, ale raczej położyć do łóżka i odpocząć
Ja tam się trochę nie dziwię Twojemu facetowi, że nie ma ochoty na długie rozmowy po całym dniu ciężkiej pracy. Poza tym chyba i tak odzywa się kiedy może, chociaż na chwilę. Widzę, że Cię nie olewa w żadnym wypadku. A po 22 pewnie marzy jedynie o tym, żeby już iść spać, bo musi rano wstać więc co ma zrobić? Rozmawiać z Tobą godzinę, a następnego dnia w pracy chodzić niewyspany?
Co takiego ważnego masz mu do powiedzenia każdego dnia, że chciałabyś z nim codziennie prowadzić długie rozmowy? Nie możesz tego zrobić jak się widzicie?

I żeby nie było, że nie wiem o czym piszę. Też się widuję z Tż-tem tylko w weekendy, bywało, że nawet nie w każdy weekend, ale np. co dwa.

Co robisz na co dzień? Studiujesz, pracujesz?
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-10, 23:12   #6
Gosia_93
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 23
Dot.: Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...

Ja mogę wam jedynie pozazdrościć Mój jest w Anglii jedynie co nam pozostawały to weekendy ponieważ on pracuje i jak wraca to jest u nas 1 w nocy a za to ja rano jestem w pracy i jak wracam to on już jest w pracy.Czasem w dzień się udaje pogadać z 15 min jak ma przerwę w pracy . Nie powiem że jest lekko ale jakoś żyjemy....
Gosia_93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-10, 23:14   #7
3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 359
Dot.: Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...

Czepiasz się bez powodu Dzwoni, pisze, interesuje się, a ty tylko narzakasz.
Jak ja nie mieszkałam razem z chłopakiem to też widywaliśmy się 1-2 razy w tygodniu, a rozmowy nigdy nie trwały dłużej niż 30minut. O czym ty byś chciała telefonicznie codziennie przez 60minut rozmawiać?
3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-04-10, 23:16   #8
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...

Nie wiem jaką macie sytuację mieszkaniową.. ja też jestem w takim związku gdzie TŻ mieszka ok 25km ode mnie.. to nie 40 ale porównywalnie.. i też jesteśmy ze sobą ok 10 miesięcy (od 3 lipca a znamy się od maja) i dosyć wcześnie ja zaczęłam u niego nocować bo się zwyczajnie nie opłacało jeździć na 2-3h.. paliwo i busy kosztują..

nie rozumiem dlaczego w dzień kiedy kończył pracę o tej 11 nie mogłaś do niego pojechać busem i spędzić z nim czasu nawet jak on miał obowiązki.. ja będąc u TŻ-a też wiem, że ma obowiązki jak porąbanie drzewa czy zrobienie czegoś w domu czy na podwórku ale jadę do niego i mu pomagam.. razem spędzamy czas a wieczory spędzamy ze znajomymi i cała noc jest dla nas.. rano mogę się ulotnić do szkoły czy coś..
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-10, 23:18   #9
adytruu
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 890
Dot.: Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...

moim zdaniem przesadzasz i to gruuuubo...
nas dzieli jakieś 60 km... ja studiuje dziennie, on pracuje (ma dość wymagajaca, ciezka prace, ale wolne weekendy) wiec widujemy sie w soboty i niedziele tylko.
Co do kontaktu - rzadko dzwoni, bo ja srednio lubie rozmawiac przez telefon, wole pisac - piszemy po kilka smsow dziennie, streszczajac nasz dzien i piszac jak sie czujemy. jak ma gorszy dzien w pracy bywa ze odezwie sie dopiero wieczorem i pisze ze pada i musi isc spac - ja to rozumiem, takie zycie i uwierz mi, ze mnóstwo par ktore nie mieszkaja razem ma tak samo, nawet jak mieszkaja w tym samym miescie, nie mowiac juz o odległosci..
wy macie dobry kontakt moim zdaniem i robisz z igły widły..
adytruu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-10, 23:24   #10
Jedwab93
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 28
Dot.: Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
Podejrzewam, że wiele par, które nie mieszkają razem widuje się tylko w weekendy - takie życie, praca, studia itd. Czasami jak się ma dużo zajęć i jest się zmęczonym po całym dniu, to nawet nie chce się wychodzić na spotkania, ale raczej położyć do łóżka i odpocząć
Ja tam się trochę nie dziwię Twojemu facetowi, że nie ma ochoty na długie rozmowy po całym dniu ciężkiej pracy. Poza tym chyba i tak odzywa się kiedy może, chociaż na chwilę. Widzę, że Cię nie olewa w żadnym wypadku. A po 22 pewnie marzy jedynie o tym, żeby już iść spać, bo musi rano wstać więc co ma zrobić? Rozmawiać z Tobą godzinę, a następnego dnia w pracy chodzić niewyspany?
Co takiego ważnego masz mu do powiedzenia każdego dnia, że chciałabyś z nim codziennie prowadzić długie rozmowy? Nie możesz tego zrobić jak się widzicie?

I żeby nie było, że nie wiem o czym piszę. Też się widuję z Tż-tem tylko w weekendy, bywało, że nawet nie w każdy weekend, ale np. co dwa.

Co robisz na co dzień? Studiujesz, pracujesz?
No właśnie chciałabym poznać różne opinie czy np nie mam za bardzo wyimaginowego obrazu związku... Bo z jednej strony wiem, że się przeciez nie rozdwoi a z drugiej tak jak pisałam jak nie miał przez jakiś czas pracy z widywaniem się było prawie tak samo jak teraz... poza tym to normalne że jak się jest z kimś w związku to chce się tego codziennego kontaktu więcej niz kilka smsów dziennie no i np wczoraj chciałam się podzielić z nim tą moją radością, sukcesem, bardzo to przeżywałam, to było dla mnie ważne a " wyszło jak wyszło" ...

Studiuję dziennie. Ale dochodzi jeszcze taka kwestia że chciałabym sobie dorobić w weekendy.. Tylko wtedy widywalibyśmy się pewnie nie wiem, raz w tygodniu na te 2,5 h to już całkiem bezsens...

Myślałam o tym wspólnym zamieszkaniu ale to jest mój pierwszy chłopak, ja mam dopiero 20 lat, jesteśmy razem dopiero 10 miesięcy, do tego dochodzą jeszcze inne kwestie w które nie chcę się zagłębiać...
Jedwab93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-10, 23:30   #11
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...

ale nikt ci nie każe z nim mieszkać.. rozumiem, że to pierwszy chłopak ale jakieś nocowanie od czasu do czasu w wieku lat 20 to chyba nie jakiś wielki problem? no chyba, że mieszkacie z bardzo zaborczymi rodzicami..
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-04-10, 23:34   #12
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...

Cytat:
Napisane przez Jedwab93 Pokaż wiadomość
No właśnie chciałabym poznać różne opinie czy np nie mam za bardzo wyimaginowego obrazu związku... Bo z jednej strony wiem, że się przeciez nie rozdwoi a z drugiej tak jak pisałam jak nie miał przez jakiś czas pracy z widywaniem się było prawie tak samo jak teraz... poza tym to normalne że jak się jest z kimś w związku to chce się tego codziennego kontaktu więcej niz kilka smsów dziennie no i np wczoraj chciałam się podzielić z nim tą moją radością, sukcesem, bardzo to przeżywałam, to było dla mnie ważne a " wyszło jak wyszło" ...

Studiuję dziennie. Ale dochodzi jeszcze taka kwestia że chciałabym sobie dorobić w weekendy.. Tylko wtedy widywalibyśmy się pewnie nie wiem, raz w tygodniu na te 2,5 h to już całkiem bezsens...

Myślałam o tym wspólnym zamieszkaniu ale to jest mój pierwszy chłopak, ja mam dopiero 20 lat, jesteśmy razem dopiero 10 miesięcy, do tego dochodzą jeszcze inne kwestie w które nie chcę się zagłębiać...
No to ja chyba mam nienormalny związek, bo mi te kilka sms-ów dziennie wystarcza. A nawet czasami jak i tych kilku sms-ów nie ma to żyję i mam się dobrze.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-10, 23:36   #13
Jedwab93
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 28
Dot.: Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45983268]

nie rozumiem dlaczego w dzień kiedy kończył pracę o tej 11 nie mogłaś do niego pojechać busem i spędzić z nim czasu nawet jak on miał obowiązki.. ja będąc u TŻ-a też wiem, że ma obowiązki jak porąbanie drzewa czy zrobienie czegoś w domu czy na podwórku ale jadę do niego i mu pomagam.. razem spędzamy czas a wieczory spędzamy ze znajomymi i cała noc jest dla nas.. rano mogę się ulotnić do szkoły czy coś..[/QUOTE]

Z tym, że ja TEŻ mam obowiązki . Napisałam wcześniej ze studiuję. W ostatni weekend pomogłam mu w pracach w domu, ale nie moge przeciez do niego jeździć gdy mam zajęcia na uczelni

Co do nocowania to tak - ja u niego czasem zostaję na noc.

Może i się czepiam ale to nie bez przyczyny po prostu czuję sie czasem dla niego nieważna, szczególnie po tym dniu kobiet jak mu powiedziałam że zalezy mi na głupim tulipanie za dwa zł a on mimo ze miał nie jedną okazję by go kupić olał tą moją potrzebę.. Po prostu pamiętam jego tekst że dla byłych bardziej się starał... I co, z tego powodu że one źle go traktowały ja mam przez to pokutować ....? ;/

Edytowane przez Jedwab93
Czas edycji: 2014-04-10 o 23:43
Jedwab93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-10, 23:44   #14
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...

Cytat:
Napisane przez Jedwab93 Pokaż wiadomość
Z tym, że ja TEŻ mam obowiązki . Napisałam wcześniej ze studiuję. W ostatni weekend pomogłam mu w pracach w domu, ale nie moge przeciez do niego jeździć gdy mam zajęcia na uczelni

Co do nocowania to tak - ja u niego czasem zostaję na noc.

Może i się czepiam ale to nie bez przyczyny po prostu czuję sie czasem dla niego nieważna, szczególnie po tym dniu kobiet jak mu powiedziałam że zalezy mi na głupim tulipanie za dwa zł a on mimo ze miał nie jedną okazję olał tą moją potrzebę.. Po prostu pamiętam jego tekst że dla byłych bardziej się starał... I co, z tego powodu że one źle go traktowały ja mam przez to pokutować ....? ;/
to na zajęciach na uczelni masz czas żeby z nim pogadać godzinę czasu?

---------- Dopisano o 00:44 ---------- Poprzedni post napisano o 00:42 ----------

a właśnie co do tego tulipana.. ja bym się cholernie obraziła za brak czegokolwiek z okazji dnia kobiet. mój TŻ był w delegacji ale jak przyjechał to miałam super kolację przy świecach zupełnie z zaskoczenia bo się nie spodziewałam czegoś takiego bo przez telefon mówił coś o jakiejś wycieczce samochodowej (miałam sobie jakieś miasto wybrać).. możliwe że Cię nie traktuje poważnie pod tym względem.. ale kontakt macie w miarę możliwy jak dla mnie..
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-10, 23:55   #15
Jedwab93
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 28
Dot.: Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45983373]to na zajęciach na uczelni masz czas żeby z nim pogadać godzinę czasu?

---------- Dopisano o 00:44 ---------- Poprzedni post napisano o 00:42 ----------

a właśnie co do tego tulipana.. ja bym się cholernie obraziła za brak czegokolwiek z okazji dnia kobiet. mój TŻ był w delegacji ale jak przyjechał to miałam super kolację przy świecach zupełnie z zaskoczenia bo się nie spodziewałam czegoś takiego bo przez telefon mówił coś o jakiejś wycieczce samochodowej (miałam sobie jakieś miasto wybrać).. możliwe że Cię nie traktuje poważnie pod tym względem.. ale kontakt macie w miarę możliwy jak dla mnie..[/QUOTE]

Nie. Mi chodzi o to że jak jest np na 19 w domu to najpierw zje, umyje się, porobi coś w domu. Zajmie mu to powiedzmy godzinę. I od 20 do np. 22.30 ma juz czas wolny, na odpoczynek itp. Czy w takiej sytuacji wygospodarowanie na rozmowę 20-30 minut codziennie (a nie raz na kilka dni) to na prawdę wg was aż tak strasznie dużo....?

Edytowane przez Jedwab93
Czas edycji: 2014-04-10 o 23:57
Jedwab93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-11, 00:16   #16
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...

ja bym się poczuła dziwnie, gdyby chłopak stwierdził, że dla mnie nie chce mu się tak starać jak dla byłych....
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-11, 02:20   #17
Meadow
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Sheffield / Żory / Bratislava
Wiadomości: 2 277
GG do Meadow Send a message via Skype™ to Meadow
Dot.: Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
ja bym się poczuła dziwnie, gdyby chłopak stwierdził, że dla mnie nie chce mu się tak starać jak dla byłych....
ja bym sobie wtedy totalnie odpuściła...

mój mieszka na Słowacji, ~300km, widzimy się co 1-3 miesięcy na 1-3 tygodni, ale jak każdy jest u siebie, to codziennie jak wraca z pracy rozmawiamy na skype do końca dnia... jak są obowiązki to go z godzinę nie ma, czasem więcej.
Widzisz.. do każdego związku trzeba znaleźć osobne rozwiązanie w 4 oczy, ale oboje muszą się starać i się wzajemnie słuchać z uwagą, inaczej zawsze ktoś będzie nieszczęśliwy, a nie wszystko da się rozwiązać tak, jakby się chciało.

Edytowane przez Meadow
Czas edycji: 2014-04-11 o 02:26
Meadow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-11, 06:57   #18
54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 395
Dot.: Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...

Cytat:
Napisane przez Jedwab93 Pokaż wiadomość
Witajcie! Chciałabym się wam wygadać bo smutno mi się dziś zrobiło jak kolejny raz nie udało nam się z chłopakiem pogadać.. Jesteśmy razem 10 miesięcy, ja studiuję dziennie, mój chłopak pracuje (są to prace np na różnych budowach, od pn do piątku/soboty) W dodatku dzieli nas jakieś 40km, on mieszka na wsi i dojazd nie jest za cudowny, jego auto dużo pali a busy jeżdzą dość rzadko.

Zwykle widujemy się w środy od 18 do 20.40 bo wtedy ma ostatniego busa do siebie (w prawie każdą środę po pracy jest w moim mieście (obowiązki) ale wolny jest dopiero od tej 18) i w weekendy np w niedzielę od rana do wieczora albo np półtora dnia/dwa dni jesli nie pracuje w sobotę. To jest całe nasze widywanie się ostatnio.. Przez telefon rozmawiamy tylko np 20-40 minut raz na kilka dni, tak poza tym są smsy w stylu "kocham "

Wczoraj mój chłopak w pracy był tylko do ok. 11, ale później miał kilka rzeczy do zrobienia w domu więc się nie zobaczyliśmy. Mi z kolei wczoraj udało mi się załatwić pewną bardzo ważną dla mnie sprawę, napisałam mu o tym smsa bo nie chciałam mu przeszkadzać w obowiązkach. Miałam nadzieję że chociaż popołudniu przez telefon uda się pogadać... No i mijają godziny, 19, 20 i nic. Ja na 20.30 byłam umówiona z koleżanką. Chłopak zadzwonił o 21, pogadałam dosłownie 2-3 minuty bo jak jestem u kogoś w gościach nie będę się przecież rozgadywać z chłopakiem... Ja od koleżanki wyszłam o 22.40 dzwoniłam do niego jeszcze w autobusie ale pewnie już spał.

Dzisiaj rano do niego napisałam, wymieniliśmy ze dwa smsy, później pracował do 18, zadzwonił na chwilkę około 19 gdy był już prawie pod domem ale wtedy wracał z pracy ze swoimi dwoma kolegami więc też ciężko o normalną rozmowę, pogadaliśmy więc jakieś 3 minuty i tyle. W domu był więc gdzieś po 19, pewnie zrobił sobie coś do jedzenia, umył się itp. Ja nic do niego już nie pisałam bo nie chciałam się narzucać. O 22.30 napisał do mnie na gg, pogadaliśmy z 15 minut i oboje doszliśmy do wniosku ze trzeba iść się myć i spać bo jesteśmy zmęczeni. Ale ja teraz w sumie nie mogłam zasnąć....

Wiem może to wyglądać tak że go rozliczam z jego czasu ale kurde jak weszłam na wątek i jak czytałam że dziewczyny widują się z chłopakami np 3 razy w tygodniu plus normalnie rozmowy przez telefon i że to dla nich rzadko to sobie myślę kurcze ja bym tak chciała tak "rzadko"....

Ja widzę jego zaangażowanie - sam pyta czy np zobaczymy się w weekend, jak już się widzimy jest meega czuły, dba o mnie, w wielu sprawach mi pomaga itp... Rozumiem też że jego praca jest ciężka, a dojazd ponad godzina w jedną stronę robi swoje ale ja z różnymi koleżankami mam czasem większy kontakt niż z własnym chłopakiem..... ;/

Czasem czuję się nie ważna dla niego, bo np. nie dostałam głupiego tulipana na dzień kobiet. W porzadku, mógł nie obchodzić tego świeta. Napisałam mu więc w smsie że dla mnie to ważny dzień i chciałabym żeby kupił mi nawet z tym opóźnieniem symboliczngo tulipana za 2zł .... I co? jest kwiecień a tu dalej nic... Ja mu piszę że coś jest dla mnie ważne a on o tym zapomina (?) I cały czas mam w głowie jak kiedyś powiedział mi że "dla byłych się bardziej starał" (w sensie kupował czesciej niż mi kwiaty itp ale że zawsze źle się to kończyło dla niego i że teraz już nie chce się starać aż tak bo ma do tego uraz)

Z jednej strony jest dla mnie wspaniały, w wielu sprawach mi bardzo pomógł, był wsparciem, sam z siebie naprawił w moim wynajmowanym pokoju wiele rzeczy zeby łatwiej mi się mieszkało, odnosi się do mnie z szacunkiem, dba żebym się nie przeziębiła, ale jakoś tak ostatnio coraz mniej pewnie czuję się w tym związku. ;/


Od razu zaznaczam - poruszamy ten temat w rozmowie, niby oboje chcemy wiecej kontaktu. Ale dziś np. napisał mi " też miałem nadzieję ze pogadamy ale widzisz jak wyszło"...

Dziewczyny co wy o tym wszystkim sądzicie?


Ja jednak uważam jak poprzedniczki ,według mnie przesadzasz.Ja byłam w związku z facetem ,który mieszkał 100 km ode mnie ,do tego studiował i pracował ,także również widywaliśmy się jedynie w weekendy.Co prawda w tygodniu rozmawialiśmy trochę dłużej niż wy, pewnie dlatego że jego praca była trochę lżejsza i po 16 był już w domu.Piszesz że twój Tż pracuje na różnych budowach,wiec pewnie dlatego jest taki zapracowany i zmęczony rozmawiałaś z nim może na temat zmiany tej pracy? Jeżeli znalazłby coś lepszego ,pewnie i wam byłoby łatwiej utrzymywać jakiś kontakt. Chyba że ona zamierza przez całe życie pracować fizycznie i się wykończyć ? Porozmawiaj z nim jak najszybciej
54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-11, 07:22   #19
MaRtUhA
Zadomowienie
 
Avatar MaRtUhA
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 420
GG do MaRtUhA
Dot.: Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...

Moim zdaniem wygospodarowanie kilku minut na sms bądź rozmowę, to nie jest wielki wyczyn. Może ja jestem jakaś dziwna, ale gdy jeszcze nie mieszkałam z TŻ, studiowałam 2 kierunki i dorabiałam 3 dni w tygodniu i serio nie wyobrażam sobie jak można nie znaleźć chwili na chociażby krótką rozmowę lub sms.
__________________
"Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej. Z tą wiarą lżej im będzie żyć i umierać. "
Wisława Szymborska
MaRtUhA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-04-11, 08:09   #20
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...

Związek na odległość wymaga dbania o kontakt. Jeśli obojgu wystarczy, że się napisze jednego-dwa smsy dziennie, to ok, nie ma problemu, ludzie mają różne potrzeby i oczekiwania. Ale jeśli jedna strona się czuje zaniedbana, a druga strona przyznaje, że w poprzednich związkach dawała z siebie więcej, ale teraz nie ma na to ochoty, to sorry, ale ostatnie co mam ochotę powiedzieć, to to, że autorka przesadza.

Autorko, moim zdaniem nie zależy mu na Tobie tak, jak zależeć powinno. Samochód dużo pali? To po co ma taki samochód, żeby stał pod domem? Jakoś nie chce mi się wierzyć, że w ogóle tego samochodu nie odpala. Dzwoni jak nie może rozmawiać - to po co w ogóle dzwoni? Nie może zadzwonić jak wysiądzie z tego samochodu i się z kolegami rozstanie? Brzmi to tak, jakby dzwonił specjalnie wtedy kiedy gadać nie może, żebyś mu za długo "nie zawracała głowy".

Poza tym wiesz. Jeśli w związku ciągle czujesz "nie chcę mu się narzucać", to ewidentnie coś tu nie gra.
Mnie by się nie chciało w takim związku być.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-11, 08:23   #21
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Związek na odległość wymaga dbania o kontakt. Jeśli obojgu wystarczy, że się napisze jednego-dwa smsy dziennie, to ok, nie ma problemu, ludzie mają różne potrzeby i oczekiwania. Ale jeśli jedna strona się czuje zaniedbana, a druga strona przyznaje, że w poprzednich związkach dawała z siebie więcej, ale teraz nie ma na to ochoty, to sorry, ale ostatnie co mam ochotę powiedzieć, to to, że autorka przesadza.
Tu akurat się zgodzę: też bym się poczuła mało ważna, gdyby mi facet taką rzecz oznajmił.
To prawda też, że wszystko zależy od pary, ja np. nie potrzebuję codziennych rozmów przez telefon po 20-30 min., ani też przegadania całego wieczoru z moim facetem. Ale jeżeli ktoś tak robi, to ok, jego sprawa.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-11, 08:46   #22
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...

Cytat:
Napisane przez MaRtUhA Pokaż wiadomość
Moim zdaniem wygospodarowanie kilku minut na sms bądź rozmowę, to nie jest wielki wyczyn.
Jezu aż sobie przypomniałam jak ja tak mówiłam do eksa. A później widziałam jak pisze sobie smski z jakimiś innymi lasencjami a mi nie odpisuje nic albo pisze, że nie ma czasu Bo bez kitu smsa można napisać nawet robiąc poranną kupę no ale jak się nie ma czaaaasu no to hmm
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-11, 09:21   #23
Wikolek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 304
Dot.: Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...

Mój chłopak mieszka ode mnie 30 km także podobna odległość jak w twoim przypadku. Mnie od początku zastanawia jedna rzecz, czemu na początku nie powiedziałaś, że chciałabyś spotykać się częściej (jeśli już o tym pisałaś to przepraszam, przegapiłam )? W naszym przypadku sytuacja wygląda następująco - mój chłopak pracuje w tygodniu od 8 do 17 jako mechanik, w weekendy studiuje. Dwa razy w weekend kończy o późnych godzinach (koło 21). Ja natomiast studiuje dziennie i mam teraz taki plan, że siedzę 4 dni w tygodniu też praktycznie cały dzień na uczelni. My jednak spotykamy się ZAWSZE, choćby się waliło i paliło, dwa razy w tygodniu. No i wiadomo, że przy takim rozkładzie dnia nasze spotkanie w tygodniu trwa maksymalnie 3 godziny. Jeśli nie mamy nauki czy innych obowiązków to zdarzają nam się tygodnie że widujemy się nawet co drugi dzień. No ale mój chłopak nie mówi mi, że szkoda mu na benzynę żeby do mnie dojechać... Tak samo, codziennie piszemy na czacie na fb, nie lubię za bardzo rozmów telefonicznych. Czytałam, że powiedział ci wprost, że bardziej się starał dla swoich byłych czy że nawet głupiego tulipana nie dostałaś. Myślę, że w tym miejscu tkwi problem i o tym powinnaś z nim porozmawiać. Bo szczerze mówiąc, nie spędzacje moim zdaniem wcale tak mało czasu (o ile mu nie zakomunikowałaś, że potrzebujesz więcej uwagi)

Także nie rozumiem czemu uważasz, że odezwanie się do własnego chlopaka to narzucanie się...
Wikolek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-11, 09:27   #24
MaRtUhA
Zadomowienie
 
Avatar MaRtUhA
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 420
GG do MaRtUhA
Dot.: Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45985318]Jezu aż sobie przypomniałam jak ja tak mówiłam do eksa. A później widziałam jak pisze sobie smski z jakimiś innymi lasencjami a mi nie odpisuje nic albo pisze, że nie ma czasu Bo bez kitu smsa można napisać nawet robiąc poranną kupę no ale jak się nie ma czaaaasu no to hmm [/QUOTE]
Miałam o tej kupie napisać, no ale wyprzedziłaś mnie
__________________
"Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej. Z tą wiarą lżej im będzie żyć i umierać. "
Wisława Szymborska
MaRtUhA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-11, 10:00   #25
Jedwab93
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 28
Dot.: Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...

Ja tak sobie teraz myślę że rzeczywiscie aż tak mało czasu razem nie spędzamy... Tyle że widocznie po prostu uwiera mnie strasznie ten jego tekst ze o byłe starał się bardziej i ten dzien kobiet... Chyba po prostu przez to szukam pretekstów żeby poświęcił mi wiecej uwagi..

A odnosnie tego że starał sie bardziej o byłe to rozmawialismy o tym i jego odpowiedź była taka że on juz po prostu nie ma potrzeby się aż tak bardzo starać, zrazil się do tego bo w poprzednich związkach sie starał i zawsze kończyło sie tym ze to on najbardziej cierpiał i zauważył ze ta strona ktora bardziej sie stara pozniej jest skrzywdzona... I powiedzial tez że jak byl młodszy (teraz ma 26 lat) mial wiecej energii i przez to byl bardziej kreatywny, a ze teraz przez różne problemy nie ma juz tylu pomysłów np na wspólne spędzanie czasu, robienie niespodzianek itp.

Ja się teraz zastanawiam co z tym zrobić... Bo nie mam zamiaru cale życie byc w związku w ktorym chłopak doszedł do wniosku że nie warto sie starać o mnie jak o kobietę...
Jedwab93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-11, 10:07   #26
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...

Cytat:
Napisane przez Jedwab93 Pokaż wiadomość
A odnosnie tego że starał sie bardziej o byłe to rozmawialismy o tym i jego odpowiedź była taka że on juz po prostu nie ma potrzeby się aż tak bardzo starać, zrazil się do tego bo w poprzednich związkach sie starał i zawsze kończyło sie tym ze to on najbardziej cierpiał i zauważył ze ta strona ktora bardziej sie stara pozniej jest skrzywdzona... I powiedzial tez że jak byl młodszy (teraz ma 26 lat) mial wiecej energii i przez to byl bardziej kreatywny, a ze teraz przez różne problemy nie ma juz tylu pomysłów np na wspólne spędzanie czasu, robienie niespodzianek itp.
To niech będzie singlem, albo znajdzie sobie partnerkę, która nie będzie potrzebowała tyle uwagi, ile Ty potrzebujesz.
Dla mnie to co on mówi, to bzdura nie argumenty. Jasne, zmieniamy się, dojrzewamy, zmienia się nasze podejście do związków i tak dalej, ale żadne doświadczenie nie pozwala nam na to, żeby w kolejnym związku mieć w odwłoku potrzeby partnera. A Ty mu mówisz wprost czego potrzebujesz (jak z tym kwiatkiem na Dzień Kobiet), a on to i tak olewa. To nie jest brak kreatywności, tylko wpupiemanie.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-11, 10:50   #27
szakal165
Zakorzenienie
 
Avatar szakal165
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 812
Dot.: Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...

A co sądzicie o facecie, który mieszka jakieś 34 km ode mnie i nie widujemy się od walentynek? Do skreślenia? Zakończyć "to"?
szakal165 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-04-11, 10:52   #28
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...

Cytat:
Napisane przez szakal165 Pokaż wiadomość
A co sądzicie o facecie, który mieszka jakieś 34 km ode mnie i nie widujemy się od walentynek? Do skreślenia? Zakończyć "to"?
Dlaczego się nie widzieliście tyle czasu?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-11, 11:04   #29
szakal165
Zakorzenienie
 
Avatar szakal165
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 812
Dot.: Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...

Nie wiem.
Sytuacja jest taka, że w jego rodzinie jest ojciec alkoholik. I zazwyczaj to spędzaliśmy czas u mnie, choć on nie ma prawka ani ja (ale mam możliwość dojechać do niego lub przywieźć go do siebie, to naprawdę nie problem). Widzieliśmy się minimum 2 razy w miesiącu, od walentynek on nic nie proponuje, czuję że chyba to już nie jest związek, nawet moje uczucia nieco osłabły.
Fakt, pracuje często w soboty ale mimo to na początku nawet w niedzielę przyjeżdżał. Teraz pisze, że cieszy go, że siostra do niego na 3 miesiące przyjechała, czuję się porzucona i zapomniana. Poza tym jak miał wolną sobotę to pojechał rąbać drzewo i kopać ogród. Rozumiem, że ma obowiązki ale zauważyłam, że rodzina jest na pierwszym miejscu dla niego. Dwa razy musiałam odwołać osobę, z którą dojeżdżałam do niego, bo jego ojciec się upił i awanturował, raz on nie przyjechał, bo bał się mamę zostawić samą.
Wspominał mi, że chce wyjechać za granicę (siostry facet wyjechał na początku kwietnia i może go po jakimś czasie tam zabrać) i w związku z tym kompletnie to chyba się rozpadnie

Edytowane przez szakal165
Czas edycji: 2014-04-11 o 11:11
szakal165 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-11, 11:06   #30
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Mało kontaktu z chłopakiem przy odległości 40km...

Jak to nie wiesz? Nie rozmawialiście o tym? Nie pytałaś kiedy się spotkacie? Nie pojechałaś do niego?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-04-11 23:43:27


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:35.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.