Jak polubić siebie?

[katjowa]

Witam. Chciałabym poznać jakieś sposoby na to jak polubić siebie, kiedy ma się na tyle duże kompleksy, że komplikują życie? Generalnie kompleksy dotyczą bardzo wielu osób, ale u mnie nie jest to kwestia jednej czy dwóch rzeczy, z których jestem niezadowolona, a dosłownie wszystkiego. Nie ma ani jednej rzeczy, którą bym w sobie lubiła. Mam brzydki nos, jedno ucho inne od drugiego, krzywe (szpotawe) nogi, gruby brzuch i podwójny podrbódek, a całą resztę ciała podobno wyglądającą anorektycznie, a co za tym idzie bardzo mały biust i ogólnie brak kobiecej figury, jestem wyższa od większości mijanych codziennie na ulicy ludzi, wyglądam na 15 lat (mam 22), mam duże i dziwnie wyglądające stopy i mogłabym tak wymieniać bez końca. Non-stop porównuję się ze wszystkimi mijanymi dziewczynami na ulicy i zawsze czuję się przez to strasznie. Jak sobie z tym poradzić? Próbowałam szukać gwiazd o podobnych wadach, ale to zazwyczaj kończy się moim płaczem, bo później zaczynam czytać komentarze na temat tych gwiazd, które wpędzają mnie w jeszcze większe kompleksy. Nie umiem spojrzeć na siebie w lustrze i afirmować, że jestem super, bo każda rzecz we mnie jest nie taka jak powinna i czuję się jak monstrum. Nie chcę przez to wychodzić z domu, żeby nikt mnie nie widział i przekłada się to też na relację z moim partnerem. Czy któraś z Was czuje się podobnie albo była w podobnej sytuacji?

[ilovesweets]

Kochana każdy ma jakieś wady! Te gwiazdy bywają tak sztuczne, że czasami ledwo się śmieją, bo wszystko ponaciągane, a tapeta tylko do ściągnięcia szpachlą... Pytanie zasadnicze, czy ktoś Ci kiedyś powiedział, że wyglądasz brzydko?
Też się kiedyś porównywałam i wpadłam w taką anoreksję, że szkoda gadać, a nie byłam gruba! Czuję, że niska samoocena tak jak w moim przypadku sprawia, że wyolbrzymiasz niektóre aspekty odnośnie swojego ciała. Byłam z chłopakiem, który mówił mi, że jestem nic nie wartym śmieciem, że jestem nikim. Tylko, że to były jeszcze komplementy! Nawet nie wiesz, jak bardzo mnie to poniżało i zaniżyło samoocenę.
Najpierw musisz zmienić nastawienie, bez tego ani rusz! Zamiast ciągle się bezsensownie porównywać- pomyśl co jesteś w stanie poprawić w sobie. Może fajna fryzurka, może lepsza pielęgnacja ciała, lepsza dietka i aktywność fizyczna. Według mnie piękna kobietka to taka, która o siebie dba i pogłębia swoją wiedzę(bo sam wygląd to 1/2 sukcesu!) Nie zapominajmy o charakterze, inteligencji, i o już wspomnianej wiedzy

[rogal]

Może to zabrzmi banalnie, ale moim zdaniem powinnaś zacząć uprawiać jakiś sport, choćby bieganie. Po wysiłku fizycznym wytwarzają się endorfiny, czyli hormony szczęścia. Zaczniesz się lepiej czuć i nie będziesz miała czasu na użalanie się nad sobą a "efektem ubocznym" będzie ładniejsza, wysmuklona sylwetka.
Pamiętaj, że każdy ma kompleksy- jak ja bym zaczęła wymieniać swoje, to zabrakło by miejsca w tym poście. Jednak jeżeli nie będziesz o nich ciągle myśleć, a zaczniesz być pewna siebie, uśmiechnięta, to i inni nie będą zauważać tych mankamentów.
Wiem, że ciężko od razu zmienić swoje nastawienie, dlatego ja bym polecała sport, do tego kupić sobie coś ładnego do ubrania, pójść do fryzjera i w ten sposób małymi kroczkami dojść do akceptacji siebie

[ilovesweets]

W sumie masz chłopaka, który cię akceptuje, wiec chyba nie jest z tobą tak źle.

[Sheev]

@katjowa
Czasem nachodzi mnie myśl, że kobitki to jednak przekichane mają. Tak duża presja społeczna, promowanie powierzchownych wartości, i później takie bidulki męczą się w życiu, bo natura nie obdarzyła ich cechami, które samce tego samego gatunku uznają za atrakcyjne, bo tak im nakazuje ta sama natura. Niby rasa inteligentna, niby loty w kosmos, rozszczepianie jąder atomów, modyfikacja genetyczna, a tak naprawdę dla znakomitej większości populacji liczy się głównie zwierzęca atrakcyjność. Wybaczcie wywód, ale to jest tak żałosne, że zrobiłoby mi się szkoda, gdybym bardziej nie gardził podobnym zachowaniem. Odzyskajcie wasze dusze, istoty człowiecze!
Facet, jak się urodzi nieurodziwy, zawsze może jeszcze starać się zostać bogaczem i intelektualistą. Ciekawe dlaczego niektórym babkom coś podobnego nie wpadnie to do głowy? Wszak panuje moda na równouprawnienie.
Jesteś w związku, choć obstawiałbym, że w pewnie średnio poważnym, skoro czujesz się tak bezwartościowa.
Jak mawia klasyk: każdy chciałby mieć więcej pieniędzy, a mało kto wolałbym więcej rozumu. I może właśnie dlatego tylu ludzi cierpi na brak pieniędzy. W tym przypadku: każda kobieta chciałaby więcej urody, a o innych kierunkach rozwoju, które podniosłyby jej "wartość" tak szybko nie pomyśli.

@ilovesweets
Comic Sans MS, +25% do perswazji, +10% do pocieszenia.

"Według mnie piękna kobietka to taka, która o siebie dba i pogłębia swoją wiedzę(bo sam wygląd to 1/2 sukcesu!) Nie zapominajmy o charakterze, inteligencji, i o już wspomnianej wiedzy "

W dobrym kierunku kombinujesz, choć co do samej proporcji składników w przepisie na sukces każdy ma własne podejście.

@rogal

"Pamiętaj, że każdy ma kompleksy- jak ja bym zaczęła wymieniać swoje, to zabrakło by miejsca w tym poście. "

O, nie pochwaliłaś się w swoim temacie z grajkiem. Ale wychodzi na to, że moje prognozy o poczuciu niższości nabierają uzasadnienia.

[ilovesweets]

'@ilovesweets
Comic Sans MS, +25% do perswazji, +10% do pocieszenia.'

Po to te czcionki są, żeby je zmieniać. Pozdrawiam Cię granatowo .