Co zamiast kwiatów na ślub?

[lafirynda]

Od jakiegoś czasu obserwuję, że coraz więcej osób rezygnuje z kwiatów na ślubie na rzecz wina czy książki. Moim zdaniem to super sprawa Widziała, że są też inne pomysły - na zbiórkę charytatywną. Czy któraś z Was planuje? Jeśli tak to komu chcecie przekazać pieniądze? Na schronisko czy np. na projekt ślubny Szlachetnej paczki?

Jak to u Was wygląda?
Będę wdzięczna za odpowiedź

[mmagduszka]

My z TŻ organizujemy małe przyjęcie, zamiast tradycyjnego wesela więc stwierdziliśmy że nie będziemy niczego gościom sugerować. Kwiaty (na szczęście) powoli wychodzą z mody i już naprawdę niewiele osób je kupuje (przynajmniej takie mam wrażenie obserwując kilka ostatnich lat ślubów wśród znajomych).

Wino jest w porządku, gdybym organizowała duże wesele poprosilibyśmy o wino. Jakiś czas temu modne były też kupony totolotka ale ostatnio widzę je rzadziej (osobiście nie byłam wielką fanką).

Książek bym nie ryzykowała, bo nie każdy gość zna wasze ulubione gatunki i możecie poźniej skonczyć z 10 sztukami 50 twarzy greya czy coś

Z tymi aukcjami charytatywnymi... mam mieszane uczucia. Przede wszystkim, zbieranie książek, zabawek czy przyborów szkolnych jest o tyle niebezpieczne, że później nie żadna placówka chce je przyjąć - pamiętaj że te instytucje muszą dbać o odpowiednie atesty:/
Byłam na ślubie na którym zbierano karmę i szczerze? Widziałam, ze goście nie byli zadowoleni.. wyobraź sobie że jesteś wypindrzona, masz kieckę za pół pensji, szpilki 10 cm i niesiesz worek z karmą;p Ja rozumiem szlachetną ideę, ale skoro młodzi kochają zwierzęta to niech po prostu z puli ślubnej kasy kupią taką wyprawkę schronisku.

Zbiórki pieniędzy do puszki na jakiś cel - kolejny problem, nie wiem czy nie największy. Idea jest szlachetna, ale to trochę tak jakbyś zmuszała gości do tego, żeby dawali te pieniądze na cel charytatywny. A nie każdy ma ochotę i nie ma co wnikać w powody, bo to nie sprawa pary młodej.

[ElleqaElleqa]

Jeden bukiet się przyda Ale resztę kasy rzeczywiście lepiej mądrze ulokować. Może nie oddałabym pieniędzy na fundację, ale mogłabym za nie zakupić potrzebne dla fundacji rzeczy

[cranberry juice]

Napisane przez mmagduszka

Z tymi aukcjami charytatywnymi... mam mieszane uczucia.

Zgadzam się... taka dobroczynność za cudze pieniądze
Ja np. jako gość nie życzyłabym sobie, że młodzi mi mówili, że mam wydać jakąkolwiek forsę na Szlachetną Paczkę. Nie podoba mi się organizacja, nie podobają mi się nieprawidłowości w jej działaniu, nie mam ochoty jej wspierać. Jak młodzi chcą, to niech to robią po prostu z własnej kieszeni.

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Rozważamy zapis w zaproszeniu dot. rezygnacji z kwiatów. Problem z głowy

[mmagduszka]

Napisane przez cranberry juice

Zgadzam się... taka dobroczynność za cudze pieniądze
Ja np. jako gość nie życzyłabym sobie, że młodzi mi mówili, że mam wydać jakąkolwiek forsę na Szlachetną Paczkę. Nie podoba mi się organizacja, nie podobają mi się nieprawidłowości w jej działaniu, nie mam ochoty jej wspierać. Jak młodzi chcą, to niech to robią po prostu z własnej kieszeni.

Właśnie. Jeden nie popiera WOŚP, inny Caritasu, jeszcze inny Szlachetnej Paczki. Dobroczynność powinna być dobrowolna. Jeżeli PM chce, to prosze bardzo - niech wybierze cel i po weselu, z zebranych pieniędzy przeznaczy jakąś kwotę. Wtedy to szlachetny i miły gest, w zgodzie z przekonaniami danej PM Ale na innych nie ma co tej dobroczynności wymuszać.

[Dagsy]

Myślę, że warto najpierw iść do danej instytucji i zapytać czego potrzebują. Chyba nie było by najlepszym pomysłem zbierać maskotki, gdzie sierociniec wrzuci je przysłowiowo do piwnicy - bo maskotek jest już u nich za dużo (a przydały by się na przykład pieluchy, bo z praniem się nie wyrabiają itd). Oczywiście przykładowo

Ja nie wiem do końca co jeszcze będziemy chcieli zamiast kwiatów, myśleliśmy o przewodnikach (książek też się trochę boję, bo nie pochłaniam każdej lektury).

[mmagduszka]

Napisane przez Dagsy

Ja nie wiem do końca co jeszcze będziemy chcieli zamiast kwiatów, myśleliśmy o przewodnikach (książek też się trochę boję, bo nie pochłaniam każdej lektury).

Z przewodnikami też może być róznie, bo moga się powtarzać. I nie chodzi mi o kraje, ale nawet o konkretne wydania Choć faktycznie, przewodniki są znacznie bezpieczniejsze niż książki jako takie.

[cranberry juice]

Jak już to ha bym wzięła książki kucharskie - przewodniki się szybko deaktualuzują.

[mmagduszka]

Ewentualnie, spotkałam się kiedyś z prośbą o bony do księgarni (chyba do Matrasu, ale nie pamiętam już). O tyle fajnie, że sama sobie później urządzisz książkowe zakupy. Z drugiej strony bony mają konkretną wartość co niektórym gościom może nie odpowiadać.. no i chyba zaczynają się od 50 PLN.

[NattiTt]

I będą trzy książki Jaimiego Oliviera
Ja bym chciała zamiast kwiatów właśnie książki, ale nie konkretne. W razie powtórzeń sprzedać albo podarować
Chociaż najbardziej by mi się marzył brak powtórzeń i dedykacja w każdej <3 Jestem książkowym chomikiem, więc by na pewno nie zginęły i do takich rzeczy się wraca... dużo bardziej niż do kart...

[mmagduszka]

No ale za karty możesz kupić książki Chodziło mi o karty zakupowe

[NattiTt]

chodziło mi o karty z życzeniami

[Dagsy]

Myślę, że powtarzająca się książka/przewodnik to nie problem Albo sprzedać, albo podarować... biblioteka może też przyjmie taki podarunek - lub inna instytucja
Przewodnik w sumie zależy jaki, ale ja nie mam w domu ani jednego najnowszego wydania. Jednak zabytki i góry zostają na swoim miejscu, a też lubię po prostu poczytać o miejscach, kulturze itd Bo nie zakładam, że wszystkie miejsca będę w stanie odwiedzić.

[Sophie24]

Napisane przez mmagduszka

Ewentualnie, spotkałam się kiedyś z prośbą o bony do księgarni (chyba do Matrasu, ale nie pamiętam już). O tyle fajnie, że sama sobie później urządzisz książkowe zakupy. Z drugiej strony bony mają konkretną wartość co niektórym gościom może nie odpowiadać.. no i chyba zaczynają się od 50 PLN.

W empiku samemu wybiera się kwotę a w Matrasie w sumie nie wiem.

My zamiast kwiatów chcemy dobrą herbatę Lubimy herbaty, mamy fajny dzbanek do zaparzanie i w ogóle to nasz napój:P Wiem, że co niektórzy myślą o czymś, czego normalnie się nie kupuję jak herbata za 20zł:P Sądzę, że nie dostaniemy Sagi 500 torebek stąd zwrot "dobrą herbatę"

[visionAM]

Herbaty do super pomysł

My nie pijemy wina, innych alkoholi w sumie jakoś wybitnie też nie (okazyjnie), więc średnio nam się widzi otrzymywać alkohol zamiast kwiatów. I właśnie mam dylemat jak to ugryźć, chyba nic nie będziemy pisać na zaproszeniach i pozostawimy to gestii gości

[mmagduszka]

Napisane przez Sophie24

W empiku samemu wybiera się kwotę a w Matrasie w sumie nie wiem.

My zamiast kwiatów chcemy dobrą herbatę Lubimy herbaty, mamy fajny dzbanek do zaparzanie i w ogóle to nasz napój:P Wiem, że co niektórzy myślą o czymś, czego normalnie się nie kupuję jak herbata za 20zł:P Sądzę, że nie dostaniemy Sagi 500 torebek stąd zwrot "dobrą herbatę"

Herbata? Super pomysł! Ja rozszerzyłabym jeszcze o kawę Dla osób niepijących alkoholu ekstra. Dla innych zresztą też.

[Sophie24]

Napisane przez visionAM

Herbaty do super pomysł

My nie pijemy wina, innych alkoholi w sumie jakoś wybitnie też nie (okazyjnie), więc średnio nam się widzi otrzymywać alkohol zamiast kwiatów. I właśnie mam dylemat jak to ugryźć, chyba nic nie będziemy pisać na zaproszeniach i pozostawimy to gestii gości

Ja w sumie chciałam zostawić to bez odzewu - co ludzie przyniosą to będzie, kwiaty też myślałam, że ok. Ale przejrzałam zdjęcia ze ślubu mojej mamy gdzie miała jakieś 30 osób i kwiatów było mnóstwo. U nas będzie 2 razy więcej gości i jak pomyślałam, że dwa razy więcej kwiatów - zmieniłam zdanie Mieszkamy na 27m2, nie mamy miejsca na tyle kwiatów, nawet cmentarza nie mamy (znaczy mamy ale nikogo bliskiego na nim). Zmarnowałyby się jak nic.

Ale goście są teraz kreatywni - może faktycznie sami coś przyniosą aczkolwiek czytałam, że wiele osób wtedy kupuje wina

Napisane przez mmagduszka

Herbata? Super pomysł! Ja rozszerzyłabym jeszcze o kawę Dla osób niepijących alkoholu ekstra. Dla innych zresztą też.

My nie pijemy kawy więc herbata została Ale faktycznie już spotkałam się z prośbą o kawę lub herbatę

[201803111829]

Gorzej jak ludzie przyniosą kilka opakowań liptona

[Wanilka5]

Napisane przez _Tinkerbell

Gorzej jak ludzie przyniosą kilka opakowań liptona

Będzie na lata; )

My prosimymy o winko albo słodycze

[mmagduszka]

Myślę, że raczej każdy zrozumie że chodzi o dobrą kawę i herbatę:P Teraz jest mnóstwo sklepów czy stoisk z fajnymi smakowymi (i nie tylko) herbatami i ziarnami kaw na wagę, to naprawdę nie jest duży problem

[201803111829]

Napisane przez Wanilka5

Będzie na lata; )

My prosimymy o winko albo słodycze

Siostra mojego chłopaka była na ślubie, gdzie para prosiła o słodycze, podobno dostali sporo. Kilka tygodni później usłyszałam od niej głos oburzenia, że oni te słodycze chcieli dla siebie, a nie zawieźć do domu dziecka ( w zaproszeniu nie było nic o tym, że słodycze zostaną przekazane dzieciom, jedynie wzmianka o tym, żeby zamiast kwiatów przynieść słodycze).

[Sophie24]

Napisane przez _Tinkerbell

Gorzej jak ludzie przyniosą kilka opakowań liptona

Lepszy Lipton niż Saga albo Minutka Zwykłą lubię doprawić sobie np. melasą, miodem czy syropem lawendowym, inne do tego nie pasują:P

Kiedyś chciałam właśnie słodycze ale przestaliśmy jeść więc by się zmarnowały:P Miałam chwilę pomysł na książki dla dzieci ale nie wiadomo kiedy się przydadzą więc pomysł odpadł.
W sumie przerobiliśmy każdy pomysł. Zbiórki charytatywne też ale nie ma co - nie jesteśmy tacy "pomocni" na co dzień, byłoby to sztuczne w naszym wydaniu.

[fajita1]

Napisane przez visionAM

Herbaty do super pomysł

My nie pijemy wina, innych alkoholi w sumie jakoś wybitnie też nie (okazyjnie), więc średnio nam się widzi otrzymywać alkohol zamiast kwiatów. I właśnie mam dylemat jak to ugryźć, chyba nic nie będziemy pisać na zaproszeniach i pozostawimy to gestii gości

My tak samo. Herbata to dobry pomysł. Zwłaszcza, że pijemy jej bardzo dużo

[rozowo]

Ja bym napisała tylko, że prosimy o nie przynoszenie kwiatów. nie lubię dostawac kwiatów, nie wiem co miałabym zrobić z taką iloscia i w ogole nie chcialoby mi sie z nia robic cokolwiek. szkoda kasy. Jakby goscie chcieli dac wino czy ksiazke to prosze bardzo, ale jakos nie widze tego by im cokolwiek sugerować.

[Dagsy]

Ja w sumie lubię, gdy na zaproszeniu nie jest sprecyzowane nic, daje to wtedy pole do popisu Z tego co widzę po znajomych, to pamiątka ze ślubu od gościa to fajna sprawa - o ile ktoś nie poleciał za bardzo z wyobraźnią.

[lafirynda]

A mnie się wydaje, że to naprawdę dobry pomysł i wcale nie musi być wymuszoną dobroczynnością.
Te pieniądzę i tak byłyby wydane, ale na coś z tego nic później nie zostanie. Osobiście uważam, że taki projekt jak ślub pełen miłości jest naprawde spoko.
Nie potrzebuje zapasu wina czy herbaty. Mogę sobie kupić jak najdzie mnie ochota

[klakla91]

Sama bym nie poprosiła o wsparcie jakiejś organizacji charytatywnej (chyba, że w rodzinie i u przyjaciół ktoś by chorował i potrzebował takiego wsparcia, wtedy nie wykluczam), ale jakby ktoś poprosił nie robiłabym żadnego problemu i spełniła życzenie młodych.

Sami chcemy zdrapki lotto (TŻ jest maniakiem) lub książki, ale mamy to tak ujęte, że jak ktoś chce przyjść z kwiatami, to też się nie obrazi

[lilkana]

My poprosiliśmy o toto lotki zobaczymy co trafimy
Słyszałam o parze która nie trafiła nic, a miała chyba z 60 kuponów
Liczy się zabawa

[MrsSeductive]

Napisane przez Sophie24

W empiku samemu wybiera się kwotę a w Matrasie w sumie nie wiem.

My zamiast kwiatów chcemy dobrą herbatę Lubimy herbaty, mamy fajny dzbanek do zaparzanie i w ogóle to nasz napój:P Wiem, że co niektórzy myślą o czymś, czego normalnie się nie kupuję jak herbata za 20zł:P Sądzę, że nie dostaniemy Sagi 500 torebek stąd zwrot "dobrą herbatę"

Super pomysł! Kurcze a ja myślałam jak ugryźć to, że a) nie chcemy kwiatów b) jedno z nas nie pije alkoholu. Dzięki za pomysł!