Kotlety sojowe. Macie jakies pomysly?

[fart123]

Siemka wszystkim w biedronce sa nawet tanie kotlety sojowe. Macie moze jakies przepisy by byly jadalne? Chodze na silownie w zwiazku z czym bialko w nich zawarte bardzo jest mi potrzebne. A na moim forum znaja tylko przepisy na ich gotowanie a nastepnie smazenie w panierce . Z gory dziekuje za wszystkie przepisy.

[lullaby22]

Wątpię aby kotlety sojowe z biedronki były bogatym źródłem białka .
Polecam samemu zrobić kotllety z soi i nie jeść za dużo tej przetworzonej tekturki

[lullaby22]

Dubel.

[ta-monia]

Ja kupuję albo kostkę sojową albo kotlety sojowe, ale tylko gotuję, nic potem nie panieruję itd, tylko dorzucam jakieś warzywka i tak jem.

Ale ja także polecam Ci przede wszystkim ziarna soji! Tam jest przede wszystkim to cenne białko, poza tym ta postać soji jest pyszna. Właśnie gotuję zupkę paprykową z soją i grzybkami. Lubię też pasztet z soji. No i białko znajdziesz też w tofu

[IlonaP]

Powiem jedno: fuj, fuj, fuj - tektura!!!
Kilka lat temu jak wchodziły u nas na rynek zakupiliśmy z TŻ takowe i to był pierwszy i ostatni raz! Pomijając fakt, że moje jestestwo buntuje się na samą myśl o smażeniu w tłuszczu, br...
Natomiast w mojej spiżarni, obok innych ziaren, kasz i makaronów, zawsze jest miejsce na soję, i mimo że mąż twierdzi że nie lubi, to i tak przemycam w zupach, farszach, lasagne, pulpetach... i zajada aż mu się uszy trzęsą !

[1agusia1]

ja uwielbiam kotlety sojowe po grecku Mniam . Zawsze kupuje kotlety w paczce i mi bardzo smakują

[lain]

ja tych do gotowania nie lubie, za to swego czasu non stop jadlam takie do samodzielnego tworzenia tzn. proszek trzeba bylo namoczyc woda i ulepic sznycelki, jak ktos lubi to obtoczcy w tartej bulce i na patelnie. sa w wersji zwyklej, z koperkiem i o smaku grzybowym. ja to jadlam jak normalne mieso, do ziemniakow i surowki. czasem robilam cieniutkie, a z tego hamburgery

o takie http://www.totu.pl/cena/118781-sante...jowe-koperkiem pychotka

[nika15126]

ja je polewam takim smacznym sosikiem i odrazu smakuja inaczej a wiec : pol kostki masla roztapiamy na wolnym ogniu i jak zaczyna skwierczec dodaje maki tak na oko zeby mialo konsystencje nie rzadka i potem wrzucam gotowane kawalki marchewki i razem chwile gotuje na wolnym ogniu i potem do kotlecikow

[Nutka]

hmmmm ja czasami robie ale tez z jakims sosikiem pomidorowym ..same w sobie sa takie sobie ,mozna zjeść ale nie sa takie jak reklamowala moja kolezanka wegetarianka "ze nawet nie poczujesz róznicy"

[sunik1]

Spróbujcie tego.
Ziarno soi moczymy na noc np.0,5kg. Na drugi dzień soję przekręcamy przez maszynkę 2 razy, do tego ścieramy 2-3 marchewki, 2-3 pietruszki, selera, można dodać pora, wbijamy jajko lub dwa,dodajemy bułkę wcześniej namoczoną i przyprawy np, vegeta,pieprz,oregano,baz ylia. Formujemy jak koltety mielone i obtaczamy w tartej bułce i pieczemy na patelni. Mój ojciec nie poznał się, że to nie są mielone.

[patrycja77]

Napisane przez nika15126

ja je polewam takim smacznym sosikiem i odrazu smakuja inaczej a wiec : pol kostki masla roztapiamy na wolnym ogniu i jak zaczyna skwierczec dodaje maki tak na oko zeby mialo konsystencje nie rzadka i potem wrzucam gotowane kawalki marchewki i razem chwile gotuje na wolnym ogniu i potem do kotlecikow

zasmażka z marchewką

[jotemka]

Napisane przez sunik1

Spróbujcie tego.
Ziarno soi moczymy na noc np.0,5kg. Na drugi dzień soję przekręcamy przez maszynkę 2 razy, do tego ścieramy 2-3 marchewki, 2-3 pietruszki, selera, można dodać pora, wbijamy jajko lub dwa,dodajemy bułkę wcześniej namoczoną i przyprawy np, vegeta,pieprz,oregano,baz ylia. Formujemy jak koltety mielone i obtaczamy w tartej bułce i pieczemy na patelni. Mój ojciec nie poznał się, że to nie są mielone.

Ja dodaję jeszcze mięsko mielone

[_totally_]

Odradzam kotlety sojowe z biedronki (i z santo). Smakują jak papier. Polecam te z Polgruntu.

[jotemka]

A ja dziś robiłam kotlety sojowe

[Candy Killer]

kotlety sojowe (ala achabowe) sa dobre tylko trzeba je umiec dobrze zrobic
kiedys jak mi mama zrobila to powiedzialam ze takiej trawy nie bede jadla...cos strasznego,ale od kiedy jestem wegetarianka to robimy i dobre wychodza.
albo gotuje je w kostce i pozniej sypie przyprawkami i robie w jajku i bulce i smaze,albo gotuje w kostce i pozniej od razu smaze z sosem sojowym...te chlona wiecej tluszczu ale raz na jakis czas mozna sobie pozwolic

Natomiast te w proszku kotlety to zadko robie jako kotlety..najczesciej uzywam ich do lasagne lub canneloni i innych takich..samych w sobie nie lubie:/

[titina]

Takie suche kotlety można namoczyć w kostce rosołowej lub bulionie wegetariańskim, beda smaczniejsze, potem mozna je zrobć np. tak jak bitki w gestym sosie. Czasami robie ciasto jak na naleśniki ale na ostro z przyprawami takimi jak curry, kurkuma, papryka, obtaczam w tym kotlety i są naprawde pyszne. Można je tez pokroić i dodać np. do bigosu. Ja robie tez flaczki z boczniaków i czasem dodaje tez te kotlety pokrojone w paski.

[Candy Killer]

tez dodaje do bigosu i pyyszny jest
ciekawy ten Twoj pomysl z tym ciastem nalesnikowym trzeba wyprobowac

[titina]

w takim cieście też super są warzywa takie jak: kalafior, ziemniak, papryka, pieczarki, boczniaki. Ja je robie troche inaczej bo nie jem jajek, wiec daje dwie szklanki maki pszennej i jedną pszennej razowej, dodaje tez odrobinke mąki z grochu włoskiego lub sojowej, zeby ciasto sie trzymalo i rozcieńczam mlekiem. Na koniec oczywiscie duzo soli i inne przyprawy lub zioła jakie kto tam lubi

[Candy Killer]

tak to ze warzywka sie robi to wiem bo sama robilam ,ale zeby kotlety robic to na to nie wpadlam napewno wyprobuje jak bede miala troche wiecej czasu

[Ivon.a]

Napisane przez _totally_

Odradzam kotlety sojowe z biedronki (i z santo). Smakują jak papier. Polecam te z Polgruntu.

Ja tam kupuje kotlety sojowe z biedronki i wcale mi źle nie smakują. smakują mi jak każde inne...
ciekawego przepisu na kotlety sojowe nie mam, ale tylko dlatego że jem je tylko czasem, jak jestem na diecie, z dodatkiem warzyw - pomidora i pora i surówki.

[bess]

ja ost robilam.1 sposob klasyczny.najpierw tak jak na opakowaniu pozniej obtaczanie w mace jajku i na patelnie.A drugi-pokroilam w paski na patelnie razem z utarta marchewka ,poddusilam .Do tego kasza gryczana i bardzo mi smakowalo Jutro chyba zrobie jak polecaja na opakowaniu z cebula.Mozna tez z fasolka szparagowa.Albo jakis sosik zrobic.

[Candy Killer]

tak naprawde to z soja mozna zrobic mase rzeczy...kwestia pomyslowosci
ja soje..ale to w ziarnach np dodaje do samosow bardzo dobra ale troche pracochlonna sprawa jak ktos chce wiedziec jak samosy wygladaja to w googlu masa przepisow jest

[mała migotka]

ja jem kotlety sojowe z polgruntu,i w biedronce tez są takie tyle,że mają opakowanie biedronkowe Lubię sojowe ala mielona pieczarkowe-dadaję do nich podsmażone pieczarki z dużą ilością pieprzu, cebulowe-podsmażona cebulka, koperkowe-koperek.

[_totally_]

Napisane przez Ivon.a

Ja tam kupuje kotlety sojowe z biedronki i wcale mi źle nie smakują. smakują mi jak każde inne...

Widocznie to moje osobiste odczucie. Zaznaczam, że nie mam nic do biedronki. Po prostu te kotlety sojowe wyjątkowo mi nie smakowały.

[bess]

jestem na miesnym odwyku od jakiegos czasu i kombinuje z kotletami sojowymi .Przyrzadzam je tak samo jak do tej pory mieso i naprawde sa dobre.Jadlam nawet spaghetti z kotletami pokrojonymi w mala kostke i z sosem.Przyrzadzam wlasnie z szarym sosem i z cebulą.
Ciekawe tylko co to bedzie na wielkanoc

[_totally_]

Jeśli jesteś na mięsnym odwyku to Wielkanoc przetrwasz bez problemu. W końcu to święto jajka.

[asiulek28]

Ja wam polecam kotlety sojowe z supermarketów np lecklerk lub cerffur.Tam kupuje.Zawsze gotuje je w wodzie z kostka bulionu oliwek z oliwy knora.I potem smaze je na oliwie.Smaczne wychodzą.Mój TŻ sie nimi zajada.

[iszsza]

Ja zazwyczaj smażę je panierowane (choć wiem że to niezdrowo) ale przedtem gotuje w jarzynce i dodaje 2 ząbki czosnku, od razu mają inny smak

[bess]

a ja dzis zrobilam z nich" flaki"

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

przerzuciłam cały wątek i powiem że podoba mi się sposób z robieniem kotletów, burgerów itp cudów z soi w proszku. jeszcze nie próbowałam, ale myśle że to fajny pomysł. tylko gdzie ja w białymstoku dostanę taki proszek sojowy