Relacja na odległość i kwestia wierności - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-05-09, 21:01   #1
nathalie1996
Raczkowanie
 
Avatar nathalie1996
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 298

Relacja na odległość i kwestia wierności


Dobry wieczór
Mam 20 lat i jakiś czas temu rozstałam się z chłopakiem (ale nie o tym mój post ). Od razu po rozstaniu zaczęłam spotykać się z innym facetem (K). Rozstanie bardzo przeżyłam, więc nie byłam gotowa na randkowanie, o czym uprzedziłam K.
K poznałam na czacie, jeszcze będąc w związku, ale o tym też wiedział i wiedział, że nie jestem w tym związku szczęśliwa. Mój były też nie był i miał więcej odwagi niż ja, więc zakończył nasze wspólne męczenie się.
Rozstanie mimo wszystko bardzo przeżyłam, ale od razu zaczęłam bardzo intensywnie spotykać się z K. On też wcześniej przeżył zawód miłosny. Oboje doszliśmy do wniosku, że wejdziemy w układ ff, czyli nie był to sam seks, ale też spędzanie wspólnie czasu na mieście itp. Zachowywaliśmy się jak para, bardzo dużo wsparcia sobie dawaliśmy. Oboje zaczynaliśmy coś czuć do siebie, ale blokowaliśmy te uczucia, bo zbliżał się jego kilkumiesięczny wyjazd za granicę.
Jakoś tydzień przed jego wyjazdem wyznaliśmy sobie, że jednak coś do siebie czujemy. Było nam smutno, że wyjazd przerwie nam znajomość, trwającą około 3 miesięcy. Nie zdecydowaliśmy się więc na związek na odległość, oboje mieliśmy za sobą przykre doświadczenia w tym temacie.
Nie ma go już miesiąc. I był to dobry miesiąc. Dużo rozmów, dużo bliskości, tym razem psychicznej.
Jednak ostatnio pojawił się problem. On oczekuje nagle ode mnie pełnej wierności, nie dając mi gwarancji, że będziemy razem po jego powrocie, zresztą on sam nie wie, czy to będzie chwilowy powrót, czy na stałe. Powiedziałam mu, że nie mogę mu obiecać, że będę żyła w celibacie, nie mając nawet chłopaka. Obraził się, ograniczył ze mną kontakt.
Mam wysokie libido, jestem młoda, jestem sama po długim związku i chcę z tego korzystać. Z drugiej strony bardzo mi na nim zależy i gdyby dał mi poczucie bezpieczeństwa i powiedział, że jest mój i kiedy wróci to będziemy razem to byłabym gotowa zaczekać i odrzucać każdego faceta.
I tutaj pojawia się moje pytanie, co mam zrobić?
nathalie1996 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-09, 21:08   #2
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Relacja na odległość i kwestia wierności

Cytat:
Napisane przez nathalie1996 Pokaż wiadomość
Dobry wieczór
Mam 20 lat i jakiś czas temu rozstałam się z chłopakiem (ale nie o tym mój post ). Od razu po rozstaniu zaczęłam spotykać się z innym facetem (K). Rozstanie bardzo przeżyłam, więc nie byłam gotowa na randkowanie, o czym uprzedziłam K.
K poznałam na czacie, jeszcze będąc w związku, ale o tym też wiedział i wiedział, że nie jestem w tym związku szczęśliwa. Mój były też nie był i miał więcej odwagi niż ja, więc zakończył nasze wspólne męczenie się.
Rozstanie mimo wszystko bardzo przeżyłam, ale od razu zaczęłam bardzo intensywnie spotykać się z K. On też wcześniej przeżył zawód miłosny. Oboje doszliśmy do wniosku, że wejdziemy w układ ff, czyli nie był to sam seks, ale też spędzanie wspólnie czasu na mieście itp. Zachowywaliśmy się jak para, bardzo dużo wsparcia sobie dawaliśmy. Oboje zaczynaliśmy coś czuć do siebie, ale blokowaliśmy te uczucia, bo zbliżał się jego kilkumiesięczny wyjazd za granicę.
Jakoś tydzień przed jego wyjazdem wyznaliśmy sobie, że jednak coś do siebie czujemy. Było nam smutno, że wyjazd przerwie nam znajomość, trwającą około 3 miesięcy. Nie zdecydowaliśmy się więc na związek na odległość, oboje mieliśmy za sobą przykre doświadczenia w tym temacie.
Nie ma go już miesiąc. I był to dobry miesiąc. Dużo rozmów, dużo bliskości, tym razem psychicznej.
Jednak ostatnio pojawił się problem. On oczekuje nagle ode mnie pełnej wierności, nie dając mi gwarancji, że będziemy razem po jego powrocie, zresztą on sam nie wie, czy to będzie chwilowy powrót, czy na stałe. Powiedziałam mu, że nie mogę mu obiecać, że będę żyła w celibacie, nie mając nawet chłopaka. Obraził się, ograniczył ze mną kontakt.
Mam wysokie libido, jestem młoda, jestem sama po długim związku i chcę z tego korzystać. Z drugiej strony bardzo mi na nim zależy i gdyby dał mi poczucie bezpieczeństwa i powiedział, że jest mój i kiedy wróci to będziemy razem to byłabym gotowa zaczekać i odrzucać każdego faceta.
I tutaj pojawia się moje pytanie, co mam zrobić?
Nie da się mieć ciasteczka i zjeść ciasteczka. Albo związek i zobowiązania, w tym wierność, albo luźna relacja i brak takich oczekiwań wobec drugiej strony. A powiedziałaś mu to, co sama tutaj sensownie napisałaś? Że gdyby Ci dał taką gwarancję, to byś na coś takiego przystała? Bo właściwie w imię czego masz się ograniczać, jeśli potem ma się okazać, że on nie wróci albo sam hula tam, dokąd wyjechał.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-09, 21:16   #3
nathalie1996
Raczkowanie
 
Avatar nathalie1996
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 298
Dot.: Relacja na odległość i kwestia wierności

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość
Nie da się mieć ciasteczka i zjeść ciasteczka. Albo związek i zobowiązania, w tym wierność, albo luźna relacja i brak takich oczekiwań wobec drugiej strony. A powiedziałaś mu to, co sama tutaj sensownie napisałaś? Że gdyby Ci dał taką gwarancję, to byś na coś takiego przystała? Bo właściwie w imię czego masz się ograniczać, jeśli potem ma się okazać, że on nie wróci albo sam hula tam, dokąd wyjechał.
Powiedziałam. Odpowiedział mi, że pół roku rozłąki to za długo, a my za krótko się znamy, żeby dać mi jakąkolwiek gwarancję, że nam się uda. Że owszem, spróbujemy związku po jego powrocie, ale pod warunkiem, że będę "czysta".

A i tak nie jestem, bo całowałam się jakiś czas temu z pewnym chłopakiem. Jeszcze zanim się dowiedziałam, że on ma coś przeciwko.

Edytowane przez nathalie1996
Czas edycji: 2016-05-09 o 21:20
nathalie1996 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-09, 21:19   #4
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Relacja na odległość i kwestia wierności

Cytat:
Napisane przez nathalie1996 Pokaż wiadomość
Powiedziałam. Odpowiedział mi, że pół roku to za długo, a my za krótko się znamy, żeby dać mi jakąkolwiek gwarancję, że nam się uda. Że owszem, spróbujemy związku po jego powrocie, ale pod warunkiem, że będę "czysta".

A i tak nie jestem, bo całowałam się jakiś czas temu z pewnym chłopakiem. Jeszcze zanim się dowiedziałam, że on ma coś przeciwko.


Oczekuje "nagle" wierności?
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-09, 21:26   #5
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Relacja na odległość i kwestia wierności

Dla mnie facet to egoista. SERIO... Nie gwarantuje Ci niczego, ale masz być wierna na wypadek, gdyby jednak wrócił do kraju i chciał tutaj żyć. Niech spada na drzewo i szuka sobie innej naiwniary. Dojrzały mężczyzna potrafi się określić - wyjeżdżam na tyle i tyle, wracam wtedy, zależy mi na Tobie, czekaj na mnie, ja będę czekał na ciebie. Koniec, a nie jakieś dziwne wymagania. Poza tym gdybyś naprawdę coś do niego czuła, to chyba nie całowałabyś się od razu po jego wyjeździe z innym? A gdybyście naprawdę mieli być razem, to chyba ustalilibyście już przed wyjazdem, że jesteście parą i wszystko na wyłączność?
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-09, 21:54   #6
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
Dot.: Relacja na odległość i kwestia wierności

Cytat:
Napisane przez Adrianna_8 Pokaż wiadomość
Dla mnie facet to egoista. SERIO... Nie gwarantuje Ci niczego, ale masz być wierna na wypadek, gdyby jednak wrócił do kraju i chciał tutaj żyć. Niech spada na drzewo i szuka sobie innej naiwniary. Dojrzały mężczyzna potrafi się określić - wyjeżdżam na tyle i tyle, wracam wtedy, zależy mi na Tobie, czekaj na mnie, ja będę czekał na ciebie. Koniec, a nie jakieś dziwne wymagania. Poza tym gdybyś naprawdę coś do niego czuła, to chyba nie całowałabyś się od razu po jego wyjeździe z innym? A gdybyście naprawdę mieli być razem, to chyba ustalilibyście już przed wyjazdem, że jesteście parą i wszystko na wyłączność?
Zdecydowanie
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-09, 22:01   #7
nathalie1996
Raczkowanie
 
Avatar nathalie1996
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 298
Dot.: Relacja na odległość i kwestia wierności

Cytat:
Napisane przez Adrianna_8 Pokaż wiadomość
Dla mnie facet to egoista. SERIO... Nie gwarantuje Ci niczego, ale masz być wierna na wypadek, gdyby jednak wrócił do kraju i chciał tutaj żyć. Niech spada na drzewo i szuka sobie innej naiwniary. Dojrzały mężczyzna potrafi się określić - wyjeżdżam na tyle i tyle, wracam wtedy, zależy mi na Tobie, czekaj na mnie, ja będę czekał na ciebie. Koniec, a nie jakieś dziwne wymagania. Poza tym gdybyś naprawdę coś do niego czuła, to chyba nie całowałabyś się od razu po jego wyjeździe z innym? A gdybyście naprawdę mieli być razem, to chyba ustalilibyście już przed wyjazdem, że jesteście parą i wszystko na wyłączność?
No nie tak od razu. Poza tym trudno mi powiedzieć co do niego czuję. Zwłaszcza, że go nie ma. Czy ja go tylko lubię? Czy się zauroczyłam? Czy czuję przywiązanie i wdzięczność, że mnie tak wspierał we wszystkim?

Chwilę temu się odezwał. Powiedział, że zaczęło mu za bardzo zależeć.
Rok temu, gdy wyjechał, jego dziewczyna go zdradziła i odeszła do innego. Wydaje mi się, że wróciły mu złe wspomnienia. Nie usprawiedliwiam go, ale wiem, że nie jest mu lekko samemu w obcym kraju.
Nadal powtarza, że nie wie, co będzie, gdy wróci. Zastanawia się nad zakończeniem znajomości.

Edytowane przez nathalie1996
Czas edycji: 2016-05-09 o 22:02
nathalie1996 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-05-09, 22:26   #8
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Relacja na odległość i kwestia wierności

No to ułatw mu to i sama zakończ. Osoba zakochana może i nie wie co będzie, ale na pewno wie co chce żeby było. A u niego kombinatorstwo ile wlezie- Ty masz bez seksu i randek czekać na ksieciunia (czy on również zadeklarował się że pozostanie "czysty"?) a on sobie wróci i powie że nic nie obiecywał przecież.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-09, 23:13   #9
nathalie1996
Raczkowanie
 
Avatar nathalie1996
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 298
Dot.: Relacja na odległość i kwestia wierności

Tak. On zapewnił mnie jeszcze będąc na miejscu, ze nie chce innych kobiet.

Nasza rozmowa dziś stanęła w końcu na tym, że on mnie chce już teraz i zapewnia że nadal będzie chciał być ze mną po powrocie.

Powiedział że jak nie zrobię nic głupiego to on mi nieba przychyli. I faktycznie brzmi wiarygodnie, bo on ma naprawdę dobre serce.

Tylko teraz mam wątpliwości czy jego deklaracje nie zostały wymuszone czy faktycznie jest tak jak mówi - że mu zależy, ale jednocześnie się boi, że jak mi zaufa to zostanie zraniony.
nathalie1996 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-09, 23:48   #10
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Relacja na odległość i kwestia wierności

Kiedy on wraca?
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-10, 06:21   #11
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
Dot.: Relacja na odległość i kwestia wierności

Cytat:
Napisane przez nathalie1996 Pokaż wiadomość
Tak. On zapewnił mnie jeszcze będąc na miejscu, ze nie chce innych kobiet.

Nasza rozmowa dziś stanęła w końcu na tym, że on mnie chce już teraz i zapewnia że nadal będzie chciał być ze mną po powrocie.

Powiedział że jak nie zrobię nic głupiego to on mi nieba przychyli. I faktycznie brzmi wiarygodnie, bo on ma naprawdę dobre serce.

Tylko teraz mam wątpliwości czy jego deklaracje nie zostały wymuszone czy faktycznie jest tak jak mówi - że mu zależy, ale jednocześnie się boi, że jak mi zaufa to zostanie zraniony.
Mi to się jakoś kojarzy z wychowywaniem dziecka - jak będziesz grzeczna, dostaniesz cukierka XD

no dla mnie to wciąż nie brzmi jak szczere zapewnienie o tym, że on też będzie "czysty" i danie poczucia bezpieczeństwa, a łapanie się ostatniej deski ratunku byle byś nie powiedziała, że nie będziesz na niego czekać
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-10, 07:10   #12
NattiTt
Wtajemniczenie
 
Avatar NattiTt
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 343
Dot.: Relacja na odległość i kwestia wierności

Ale kiedy on wróci? Ale na stałe? Jest sens w ogóle na niego czekać? Czy to ma jakieś perspektywy?
__________________
Nie istnieje nic poza tym, co czujesz

-7kg
NattiTt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-10, 07:15   #13
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Relacja na odległość i kwestia wierności

Dla mnie ten facet jest dziwny. Najpierw te wymagania, potem teksty, że masz być "czysta". a na koniec "jak nie zrobisz nic głupiego", to jednak raczy z Tobą być. Każdą z tych trzech rzeczy pokazuje jakąś dziwną skłonność do kontrolowania Cię. Jakoś sposób w jaki to ujmuje nie kojarzy mi się z "zależy mi na Tobie, chcę być z Tobą, poczekaj aż wrócę, ja też poczekam".

Trzy razy się zastanów czy na pewno chcesz na niego "czekać". Kto wie, czy on sam się zastosuje do tych wymagań "czystości".
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-10, 08:19   #14
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Relacja na odległość i kwestia wierności

Nie wierzę, że nikt tego nie wrzucił.





Autorko, przemyśl to
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-10, 09:22   #15
nathalie1996
Raczkowanie
 
Avatar nathalie1996
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 298
Dot.: Relacja na odległość i kwestia wierności

Teraz mam jeszcze większy mętlik w głowie.

Wraca jesienią i zostanie w Polsce albo na stałe albo na pół roku. Jeśli ta druga opcja to na stałe wróci dopiero pod koniec 2017 roku.

On mówi, że teraz chce jak najwięcej zarobić, żeby wrócić już na stałe ze względu na mnie.

Wiem, że mu zależy. To on pierwszy się zakochał. Kiedy był w Polsce to nie miałam mu nic do zarzucenia, traktował mnie jak księżniczkę.

Wczoraj w końcu się określił. Tylko czy to nie było wymuszone?

Dzisiaj mamy wrócić do tematu.

Dziękuję za dotychczasowe wypowiedzi
nathalie1996 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-05-10, 13:00   #16
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Relacja na odległość i kwestia wierności

Cytat:
Napisane przez nathalie1996 Pokaż wiadomość
Teraz mam jeszcze większy mętlik w głowie.

Wraca jesienią i zostanie w Polsce albo na stałe albo na pół roku. Jeśli ta druga opcja to na stałe wróci dopiero pod koniec 2017 roku.

On mówi, że teraz chce jak najwięcej zarobić, żeby wrócić już na stałe ze względu na mnie.

Wiem, że mu zależy. To on pierwszy się zakochał. Kiedy był w Polsce to nie miałam mu nic do zarzucenia, traktował mnie jak księżniczkę.

Wczoraj w końcu się określił. Tylko czy to nie było wymuszone?

Dzisiaj mamy wrócić do tematu.

Dziękuję za dotychczasowe wypowiedzi
Wiesz, że mu zależy. Na podstawie czego? Co takiego ROBI, co by o tym świadczyło?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-10, 13:05   #17
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Relacja na odległość i kwestia wierności

a jest szansa, żebyś poleciała do niego na 3 miesiące wakacji?
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-10, 13:06   #18
Mia Donna
Raczkowanie
 
Avatar Mia Donna
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 393
Dot.: Relacja na odległość i kwestia wierności

Miałam kiedyś identyczną sytuację. Ja byłam wierna jak pies, a on...też mówił, ze nie chce innych, też sie starał, to on zaproponował zresztą, byśmy byli razem. I jak na tym wyszłam? Przemknęło mi koło nosa pełno fajnych znajomości z facetami, bo czekałam.On w tym czasie flirtował sobie i dobrze się bawił. Z jedną laską aż za dobrze.
Nie warto, serio. Nie znasz go na tyle, by sobie rękę za niego uciąć. Nie wiesz, czy jest Tobie wierny, nie masz jak tego sprawdzić. Zaufanie buduje się latami, nie bierze się ono ot tak.
Mia Donna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-10, 13:20   #19
nathalie1996
Raczkowanie
 
Avatar nathalie1996
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 298
Dot.: Relacja na odległość i kwestia wierności

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Wiesz, że mu zależy. Na podstawie czego? Co takiego ROBI, co by o tym świadczyło?
Kiedy się spotykaliśmy to to czułam. Jak miałam problem to nawet nie musiałam prosić o pomoc, on sam po prostu mi pomagał. Odzywał się codziennie. Nie zauważałam żadnych oznak, żeby miał mnie gdzieś.

Co do tego, czy mogłabym do niego polecieć. No nie bardzo. Co prawda dostanie latem tydzień urlopu i bardzo mnie namawiał, żebym do niego wtedy przyleciała i powiedział, żebym się nie martwiła pieniędzmi. Odmówiłam, bo nie wiem gdzie będę pracować w wakacje i czy dostanę urlop itd.
Zaczął też coś mówić o tym, że może sam przyleci, bo bardzo chce się ze mną zobaczyć.
nathalie1996 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-05-10, 13:25   #20
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Relacja na odległość i kwestia wierności

ale myślałaś o tym, żeby popracować w kraju, w którym on jest?
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-10, 13:32   #21
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Relacja na odległość i kwestia wierności

No własnie skoro już teraz wie kiedy bedzie mial urlop i pojechał tam kokosy zarabiać to raczej stać go będzie na kupienie z tak dużym wyprzedzeniem biletów do Polski.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-10, 13:40   #22
nathalie1996
Raczkowanie
 
Avatar nathalie1996
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 298
Dot.: Relacja na odległość i kwestia wierności

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
ale myślałaś o tym, żeby popracować w kraju, w którym on jest?
No nie jest tam aż tak kolorowo z pracą. On zresztą pracuje na wsi, z innymi facetami. Gdyby nawet znalazła się dla mnie tam praca to w mieście i byłby problem z dojazdem, z językiem, ze wszystkim.
Akurat wyjazdu do niego nie traktuję jako rozwiązania problemu.
nathalie1996 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-10, 15:50   #23
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Relacja na odległość i kwestia wierności

Cytat:
Napisane przez nathalie1996 Pokaż wiadomość
No nie jest tam aż tak kolorowo z pracą. On zresztą pracuje na wsi, z innymi facetami. Gdyby nawet znalazła się dla mnie tam praca to w mieście i byłby problem z dojazdem, z językiem, ze wszystkim.
Akurat wyjazdu do niego nie traktuję jako rozwiązania problemu.
A co on planuje robic jak za te półtoraroku wróci?
Bo zarobić troche kasy, to każdy głupi potrafi. Ale zycie raczej wymaga, zeby mieszkać na stałe tam, gdzie sie pracę MA.
Przyjedzie z ta kasą, wyda i... i co? Znów pojedzie?
A Ty znów będziesz musiała czekac sama rok czy tam 2 az przyjedzie, wyda, pojedzie?
Moze nie sama a jako samotna matka na dokłądkę?

Nie patrz tylko na chłopaka, tylko kalkuluj, jakie zycie Cię czeka.
czemu on nie stara sie o ułożenie sobie pracy w Polsce, jesli docelowo tu chce mieszkać?
Bedzie miał co wpisać w CV, czy wielka dziura będzie?



A Ty, masz siłę te póltora roku zyć czekaniem? Siedzieć w domu zeby nie miał podejrzeń? Swoje libido zawiazac na supełęk? I to w imię:moze będzie a moze nie bedzie?

Ostatnio słuchałam audycji, psycholog się wypowiadał dlaczego tak duzo jest zdrad w parach na odległosc.
Nasz mózg, "zapomina" bliskości z drugim człowiekiem w około 3 miesiące. Po tym czasie, człowiek po prostu zaczyna szukać bliskości z innym człowiekiem którry jest dostępny.
-_BLISKOŚCI_ fizycznej i psychicznej.
Bo tego potrzebujemy.

Wy nawet nie byliście parą.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-10, 16:37   #24
nathalie1996
Raczkowanie
 
Avatar nathalie1996
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 298
Dot.: Relacja na odległość i kwestia wierności

Pojechal zeby zarobić na założenie swojej firmy. Ma razem z bratem takie plany, jeżeli już mówimy o jego przyszłości.

Do tej pory pracował w Polsce, ale nie satysfakcjonowaly go zarobki. Nie chce tutaj zdradzać zbyt wielu szczegółów na temat jego prywatnych planów. W każdym razie nie jest tak źle jak mówisz, cava.
nathalie1996 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-18, 15:49   #25
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: Relacja na odległość i kwestia wierności

A ja jakos Ciebie nie rozumiem.
Zalezy Ci na nim i moglabys pojsc do lozka z innym? Dla mnie to sie wyklucza i to znacznie i nie nazwę tego w zaden sposob dla Twojego dobra :/
Dla mnie uzasadnienie "mam wysokie libido" w tej sytuacji jest co najmniej smieszne...

---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
A co on planuje robic jak za te półtoraroku wróci?
Bo zarobić troche kasy, to każdy głupi potrafi. Ale zycie raczej wymaga, zeby mieszkać na stałe tam, gdzie sie pracę MA.
Przyjedzie z ta kasą, wyda i... i co? Znów pojedzie?
A Ty znów będziesz musiała czekac sama rok czy tam 2 az przyjedzie, wyda, pojedzie?
Moze nie sama a jako samotna matka na dokłądkę?

Nie patrz tylko na chłopaka, tylko kalkuluj, jakie zycie Cię czeka.
czemu on nie stara sie o ułożenie sobie pracy w Polsce, jesli docelowo tu chce mieszkać?
Bedzie miał co wpisać w CV, czy wielka dziura będzie?



A Ty, masz siłę te póltora roku zyć czekaniem? Siedzieć w domu zeby nie miał podejrzeń? Swoje libido zawiazac na supełęk? I to w imię:moze będzie a moze nie bedzie?

Ostatnio słuchałam audycji, psycholog się wypowiadał dlaczego tak duzo jest zdrad w parach na odległosc.
Nasz mózg, "zapomina" bliskości z drugim człowiekiem w około 3 miesiące. Po tym czasie, człowiek po prostu zaczyna szukać bliskości z innym człowiekiem którry jest dostępny.
-_BLISKOŚCI_ fizycznej i psychicznej.
Bo tego potrzebujemy.

Wy nawet nie byliście parą.
No nie w supełek,ale bez przesady. Jak Ci na kims zalezy no to nie myslisz o innym,wydaje mi się to oczywiste... a jak Ci nie zalezy to chociaz wypadaloby się rozstać z klasą.
Ale takie jest bawienie się w jakies układy, tylko plątanina z tego wychodzi i burdel.
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-19, 14:50   #26
sweet205
Raczkowanie
 
Avatar sweet205
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 186
Dot.: Relacja na odległość i kwestia wierności

Cytat:
Napisane przez Clemence Pokaż wiadomość
A ja jakos Ciebie nie rozumiem.
Zalezy Ci na nim i moglabys pojsc do lozka z innym? Dla mnie to sie wyklucza i to znacznie i nie nazwę tego w zaden sposob dla Twojego dobra :/
Dla mnie uzasadnienie "mam wysokie libido" w tej sytuacji jest co najmniej smieszne...[COLOR="Silver"]
Zgadzam się z Tobą
sweet205 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-05-19 15:50:09


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.