Jak odnaleźć się w nowym mieście?

[kasiabasiazosia]

Hej

Przychodzę do Was z pewnym pytaniem, które od jakiegoś czasu nie opuszcza mnie na krok. Mam nadzieję, że Wasze doświadczenie jakoś mi pomoże
Mieszkam w dosyć dużym wojewódzkim mieście i załapałam się na praktyki w większym mieście, a dokładniej w Warszawie. Całość trwa całe wakacje, czyli od lipca do września. Oczywiście to, że przyjęłam tę praktyki wiąże się z tym, że muszę przeprowadzić się do Wawy i tu mam wątpliwości.
Jak sobie poradzić w mieście w którym nie zna się nikogo? Wiadomo, że na praktykach kogoś poznam, ale wiadomo, to nie szkoła czy uczelnia, gdzie znajomości jakoś z automatu łatwiej się zawiązuje.
Ogólnie jestem osobą, która uwielbia życie nocne (i nie chodzi mi nawet o imprezy w klubach, co siedzenie wieczorami, gadanie przy piwie itd.) lubię wychodzić, a wiadomo, że raczej takie rozrywki uprawia się w towarzystwie
Wiem, że istnieją różne grupy na fejsie które organizują jakieś spotkania itd. ale z doświadczenia wiem, że jakoś zupełnie mi to nie przypadło do gustu :P
Stąd proszę Was o jakieś rady, czy może jakieś przemyślenia na ten temat, Wasze historię, czy cokolwiek co w jakiś sposób mogłoby mi pomóc

[_Sylvia]

Może jakieś zajęcia typu fitness, aerobik? Czy jakieś tematyczne - zależy czym się interesujesz. I mimo wszystko na twoim miejscu spróbowałabym od znajomości internetowych

[bernikula]

Napisane przez kasiabasiazosia

Hej

Przychodzę do Was z pewnym pytaniem, które od jakiegoś czasu nie opuszcza mnie na krok. Mam nadzieję, że Wasze doświadczenie jakoś mi pomoże
Mieszkam w dosyć dużym wojewódzkim mieście i załapałam się na praktyki w większym mieście, a dokładniej w Warszawie. Całość trwa całe wakacje, czyli od lipca do września. Oczywiście to, że przyjęłam tę praktyki wiąże się z tym, że muszę przeprowadzić się do Wawy i tu mam wątpliwości.
Jak sobie poradzić w mieście w którym nie zna się nikogo? Wiadomo, że na praktykach kogoś poznam, ale wiadomo, to nie szkoła czy uczelnia, gdzie znajomości jakoś z automatu łatwiej się zawiązuje.
Ogólnie jestem osobą, która uwielbia życie nocne (i nie chodzi mi nawet o imprezy w klubach, co siedzenie wieczorami, gadanie przy piwie itd.) lubię wychodzić, a wiadomo, że raczej takie rozrywki uprawia się w towarzystwie
Wiem, że istnieją różne grupy na fejsie które organizują jakieś spotkania itd. ale z doświadczenia wiem, że jakoś zupełnie mi to nie przypadło do gustu :P
Stąd proszę Was o jakieś rady, czy może jakieś przemyślenia na ten temat, Wasze historię, czy cokolwiek co w jakiś sposób mogłoby mi pomóc

I to na początku będzie pewnie kluczowe, może akurat zapoznasz kogoś, z kim będziesz mogła wyjść na wieczorne piwko. Lubisz wychodzić, jesteś pewnie osobą towarzyską, więc nie powinno być problemu.

Aha, możesz też spróbować umówić się na wizażu- są tu przecież grupy z danych miast

[kasiabasiazosia]

Napisane przez bernikula

I to na początku będzie pewnie kluczowe, może akurat zapoznasz kogoś, z kim będziesz mogła wyjść na wieczorne piwko. Lubisz wychodzić, jesteś pewnie osobą towarzyską, więc nie powinno być problemu.

Aha, możesz też spróbować umówić się na wizażu- są tu przecież grupy z danych miast

Właśnie zastanawiam się jak to będzie wyglądać, bo wiadomo, że może być fajna atmosfera, a może być tak, że każdy poza "cześć, cześć" nic do siebie nie mówi już nie mówiąc o wyjściu gdzieś razem. Będę mieć te praktyki w dużej korporacji i wydaje mi się, że nie są to warunki do tego by kogoś jakoś poznać bliżej.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez kasiabasiazosia

Właśnie zastanawiam się jak to będzie wyglądać, bo wiadomo, że może być fajna atmosfera, a może być tak, że każdy poza "cześć, cześć" nic do siebie nie mówi już nie mówiąc o wyjściu gdzieś razem. Będę mieć te praktyki w dużej korporacji i wydaje mi się, że nie są to warunki do tego by kogoś jakoś poznać bliżej.

Dlaczego?

[kasiabasiazosia]

Napisane przez PaulinciaKWC

Dlaczego?

nie wiem
takie mam odczucia subiektywne.
Nigdy wcześniej nie pracowałam w taki sposób i nie wiem czego się spodziewać.

[baletki]

Napisane przez kasiabasiazosia

nie wiem
takie mam odczucia subiektywne.
Nigdy wcześniej nie pracowałam w taki sposób i nie wiem czego się spodziewać.

Skoro nie pracowałaś to nie ma co się negatywnie nastawiać Korporacja korporacji nierówna to po pierwsze a po drugie są to miejsca gdzie pracuje zwykle ogrom ludzi, jasne, że jest prawdopodobieństwo, że trafisz akurat na jakiś niezgrany zespół i będzie ciężko ale przy takiej ilości ludzi jest bardzo duża szansa, że będzie też dużo osób z którymi szybko złapiesz kontakt

[dzonyiks]

Przyzwyczaić się do nowego miejsca można bez problemu. Pół roku i zapomnisz, gdzie mieszkałaś wcześniej. Wiadomo, że zawsze wraca się myślami za starymi śmieciami, ale trzeba iść do przodu

[kasiabasiazosia]

Napisane przez dzonyiks

Przyzwyczaić się do nowego miejsca można bez problemu. Pół roku i zapomnisz, gdzie mieszkałaś wcześniej. Wiadomo, że zawsze wraca się myślami za starymi śmieciami, ale trzeba iść do przodu

Prawdopodobnie jest to kwestia tylko tych trzech miesięcy