|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 12
|
![]() bede mama?!?!
w zasadzie nie wiem czy ten watek nie powinien przypadkiem byc na plotkowym, ale jesli tak to prosze o przeniesianie
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: bede mama?!?!
Studiowałam kiedyś z dziewczyną, która przyszła na I rok jako mama kilkumiesięcznego bobasa, na III roku urodziła drugie dziecko, studia skończyła o czasie. Była mistrzynią dobrej organizacji, pomagali jej chyba rodzice. Jesteś bardzo młoda, ale myślę,że wszystko da się zorganizować i pogodzić, nie będzie łatwo, to musisz wiedzieć, ale z całego serca życzę, byś sobie z tą sytuacją pradziła
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: bede mama?!?!
Ja co prawda nie jestem i nigdy nie byłam w takiej sytuacji wiec może nie powinnam sie tu wypowiadać, ale mysle że mając wsparcie bliskich osób (rodziców) dasz radę.
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
|
Dot.: bede mama?!?!
![]() Ja jestem w podobnej sytuacji, z tym, że dopiero zaczęłam studia (I rok, zaocznie) myślę nad dziekanką na rok... sama jeszcze nie wiem, co zrobię (na podjęcie decyzji mam miesiąc ![]() Wszystko się da ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 530
|
Dot.: bede mama?!?!
Hej! Gratulacje!
Nie wybierałabym przenosin na studia zaoczne. Za nie się płaci, a myślę, że te pieniądze możnaby spożytkować na Maluszka ![]() M. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 1 062
|
Dot.: bede mama?!?!
Moja dobra koleżanka ma taką sytuację, a raczej miała, bo jej syn ma już 1.5 roku i sytuacja dawno się unormowała. Zaszła w ciążę na I roku, porzuciła ojca dziecka, bo uznała że nie nadaje się on do tej roli i bardzo dobrze sobie poradziła. Z rodzicami nie ma najlepszych relacji pod słońcem, ale jakoś się dogadali i przez 3-4 dni w tygodniu oni zajmują się dzieckiem, a ona przyjeżdża do nich na weekendy. Miała problemy finansowe, bo pochodzi z niezbyt zamożnej rodziny, ale dzięki perfekcyjnej organizacji czasu dostaje najwyższe stypendium. Parę groszy dorzucają jej też rodzice, no i to oni karmią dziecko przez połowę tygodnia. Studiuje ona dziennie, więc o pracy też nie było mowy. Radzę Ci, żebyś się nie przenosiła na zaoczne, bo sama słusznie zauważyłaś, że i tak nie miałabyś czasu na pracę. Nauczyciele na pewno będą bardzo wyrozumiali, moja koleżanka spotkała się z dużą życzliwością z ich strony. W przeciwieństwie do swoich znajomych, ale to już inna bajka.
W każdym razie jej syn jest już dużym chłopakiem, bardzo kocha mamę i pomimo tego, że nie widzi jej przez kilka dni w tygodniu, jest do niej bardzo przywiązany, a ona uważa go za największe Szczęście swojego życia... Wszystko będzie dobrze i się ułoży, zobaczysz ![]() Pozdrawiam gorąco ![]() Edytowane przez kamilak Czas edycji: 2005-12-21 o 20:17 Powód: literówka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
|
Dot.: bede mama?!?!
Fakt, finanse... u mnie to jeden z głównych powodów, z których myślę o dziekance.
Masz o tyle dobrze, że dzienne za darmo (tak?) U mnie i dzienne i zaoczne są płatne ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 12
|
Dot.: bede mama?!?!
na zaoczne raczej sie nie przeniose bo ...studiuje..hmm..medycyn e
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
|
Dot.: bede mama?!?!
Powodzenia
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: bede mama?!?!
Powodzenia, mimo młodego wieku jesteś bardzo odpowiedzialną osobą
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 752
|
Dot.: bede mama?!?!
Anticipation, gratuluje!
![]() ![]()
__________________
Zgubiła Emilka rękawicę gdy przejeżdżała w wózku przez ulicę. Leży rękawica i martwi się szczerze: -,,Biedna Emilka marznie a ja tutaj leżę" ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: bede mama?!?!
Dasz radę!!! Napewno nie będzie łatwo ale jesli juz tak się zdarzyło że będzie dziecko to da Ci to siłę aby się zmobilizować. Nie jestem może najlepszym doradcą bo ja mam dość stabilną sytuacje, męża ale myśle że grunt to pozytywne myslenie i ułożenie sobie planu co jest Twoim priorytetem. Porozmawiaj z rodzicami, z ojcem dziecka. To Ci napewno duzo wyjaśni. Może będą na tyle elastyczni że przy ich pomocy większość problemów się rozwiąże?
Pozdrawiam i daj znać co jakiś czas jak się sprawy mają |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 191
|
Dot.: bede mama?!?!
Najtrudniej chyba jest zorganizowac sobie opieke nad maluszkiem. Jezeli nie bedziesz miala problemow z ciaza to mozesz do porodu normalnie uczeszczac na zajecia - ja pracowalam do ostatniego dnia
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: bede mama?!?!
jezuu jak czytam ze nie mozna liczyc na ojca dziecka to mnie krew zalewa grrr do pieca z takimi g....
przynajmniej podaj go o alimenty. matki to najlepsze organizatorki (nie wszytskie niestety :-/)wszytsko sie ulozy pogadaj z rodzicami,wizyty u lekarza ,itp.dbaj o siebie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
|
Dot.: bede mama?!?!
witam i po pierwsze slowa podziwu! jestes bardzo dojrzała osoba, która napewno sobie poradzi! Twoje nastawienie do dosyc trudnej sytuacji zadziwia mnie stoicyzmem i stad wnioskuje o tym ze bedzie dobrze...
ja urodziłąm synka na przełomie 2/3roku studiów, pomogła mi bardzo mama, nie poszłam na dziekanke bo studiowałam język i stwiedziłam ze rok przerwy w nauce jezyka to duzo, umawialam sie (nawet bez dziekanatu) z niektórymi wykładowcami na indywidualny tok nauczania (mało chodziłam na zejcia ale wszystko potem zaliczałam) tak było przez jeden semesrt, dopóki dobrze nie nauczyłam sie wszystkiego przy dziecku....potem sama nie wiem jakim cudem(podobno mamy malutkich dzieci mają olbrzymie samozaparcie) dostaąłm stypendium naukowe no i finansowo było roszke lzej. Nie powiem było cięzko, chwilami nawet bardzo, ale było warto. Skonczyłam studia mają 3letniego, odchowanego brzdąca, nawet nie zauwazyłam kiedy ten czas minął. Nie staram Ci sie radzic, bo decyzja jest trudna, ale mam nadzieje ze moja historia w jakims stopniu pozwoli Ci na podjęcie odpowiedniej decyzji. pozdrwiam, i życze szczescia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 2 624
|
Dot.: bede mama?!?!
jestem na pierwszym roku i byc moze w podobnej sytuacji),obawiam się ze jestem w ciązy.jestem przerażona,ale z drugiej strony cieszę się-w koncu dziecko to cos wspaniałego,ale narazie nie bede pisała o mnie bo to tylko moje przypuszczenia.
Jeśli chodzi o Ciebie,to bedzie dobrze, cos tak czuję. podonie jak kilka dziewczyn nie radze przenosic sie na studia zaoczne,jesli martwisz sie o fonanse( są płatne i to sporo).moze do rozwiązania ucz sie normalnie a potem weź jakis urlop dziekański. trzymam kciuki za Ciebie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zadomowienie
|
Dot.: bede mama?!?!
Gratulacje z całego serducha
![]() ![]() to może brzmi trywialnie ale uwierz mi ze wiele rzeczy układa się jakoś tak troszkę samo...też byłam przerażona, miałam 17 lat i praktycznie zerowe pojęcie o dzieciach i ich wychowaniu, ale z drugiej strony bardzo się cieszyłam, miała urodzić się mała istotka, mały człowieczek stworzony z miłości, nam się co prawda nie udało i z tatą oli rozeszliśmy się, ale mamy dobry kontakt i ola też jest do niego przywiązana, choć musiała walczyć o jego miłośc.... ja musiałam przerwać szkołę ze względu na komplikacje w ciąży i ciągłe pobyty w szpitalu, ale jak oleńka miała 1,5 roku wróciłam do szkoły i i udało skończyć się liceum i radzić sobie dalej z obowiązkami mamy, uczennicy i głowy rodziny ![]() to prawda, że samotne, młode mamy są mistrzyniami organizacji, na wszystko znajdują czas i wszystko udaje się ze sobą połączyć...ludzie też podchodzą z dużą rzyczliwością, więc nie bój się...wszystko się ułoży, a widok dziecka, jego pierwszy uśmiech, pierwszy ząbek, pierwsze mamo zrekompensują wszystkie chwile zwątpienia jakie czasem sie pojawiają.... bo czasem jest ciężko i nie ma co mówić że samotne macierzyństwo to pasmo szczęśliwości...czasem jest ciężko, czasem brakuje sił, ale warto naprawdę warto...chociażby by tak jak ja usłyszeć teraz od prawie nastolatki "mamo bardzo cię kocham i jesteś super"... kiedy tak patrzę wstecz to sama zastanawiam się skad we mnie było tyle siły? ale to dzięki oleńce, ona dawała mi siłę, wierzę, że dzieci przychodzą do nas i są darem...mają nas uczyć miłości....to prawdziwy cud.... jestem z Tobą, nie bój się, wokół jest naprawdę wiele życzliwych osób....dasz radę, dla małego, bezzębnego, zaślinionego uśmiechu warto... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:02.