Uroki

[Marina123]

Hej
Nie wiem czy ten temat jest w dobrym miejscu. Nie mam pojęcia do jakiej kategorii zaliczyć ten temat.
Chodzi mi o uroki. Rzucanie uroków.
Ostatnio urodziłam córkę. Przyjechała rodzina TŻ i szwagier trzymał ją na rękach. Po tym jakby piorun w wiadro. Ze spokojnej dziewczynki zrobiła się złośnica. Nie chciała jeść, mało spała, ciągle płakała. Po prostu dramat. Byłam z nią u lekarza, stwierdzono, że jest zdrowa jak koń. Problemy zaczęły narastać. Zaczęła się budzić z płaczem, ciągle się wzdrygała i przestraszała, pojękiwała przez sen. Koszmar. My umieraliśmy z niepokoju.
W końcu przypomniało mi się, jak koleżanka opowiadała mi że kiedyś ktoś na dziecko jej kuzynki rzucił urok i podobnie się zachowywało.
Zrobiłam więc tak jak mi opowiadała. Wzięłam znoszona koszulkę, i lewą stroną obtarłam córkę.
I wiecie co .... znowu jest taka jak wcześniej. Wesoła, spokojna, je i śpi. Masakra.
I zastanawiam się, czy to po prostu prawda, że rzucono na nią urok, czy to są moje fanaberie a ona miała po prostu kiepski tydzień.
Spotkałyście się z czymś takim?
Jestem osobą wierzącą dlatego jestem w szoku.
No i szwagier dziecka do ręki już nie dostanie chociażby nie wiem co.

[Anethka]

Napisane przez Marina123

Hej
Nie wiem czy ten temat jest w dobrym miejscu. Nie mam pojęcia do jakiej kategorii zaliczyć ten temat.
Chodzi mi o uroki. Rzucanie uroków.
Ostatnio urodziłam córkę. Przyjechała rodzina TŻ i szwagier trzymał ją na rękach. Po tym jakby piorun w wiadro. Ze spokojnej dziewczynki zrobiła się złośnica. Nie chciała jeść, mało spała, ciągle płakała. Po prostu dramat. Byłam z nią u lekarza, stwierdzono, że jest zdrowa jak koń. Problemy zaczęły narastać. Zaczęła się budzić z płaczem, ciągle się wzdrygała i przestraszała, pojękiwała przez sen. Koszmar. My umieraliśmy z niepokoju.
W końcu przypomniało mi się, jak koleżanka opowiadała mi że kiedyś ktoś na dziecko jej kuzynki rzucił urok i podobnie się zachowywało.
Zrobiłam więc tak jak mi opowiadała. Wzięłam znoszona koszulkę, i lewą stroną obtarłam córkę.
I wiecie co .... znowu jest taka jak wcześniej. Wesoła, spokojna, je i śpi. Masakra.
I zastanawiam się, czy to po prostu prawda, że rzucono na nią urok, czy to są moje fanaberie a ona miała po prostu kiepski tydzień.
Spotkałyście się z czymś takim?
Jestem osobą wierzącą dlatego jestem w szoku.
No i szwagier dziecka do ręki już nie dostanie chociażby nie wiem co.

Tak, spotkałam się z czymś podobnym. Moja znajoma uznała, że jakaś starsza kobieta rzuciła urok na nią i na swoją synową, z którymi była w konflikcie. Obie były w ciąży w tym samym czasie i ich dzieci urodziły się chore.

Co o tym myślę? Myślę, że żyjemy w XXI wieku, a wszystkie czarownice spalono kilkaset lat temu .

[muszynianka]

spotkalam, uroki odpedza np czerwona wstazeczka wg ludowych wierzen.

[kivi]

Jezu dziewczyny... Wy tak na poważnie?

[Madia]

Napisane przez Marina123

Hej
Nie wiem czy ten temat jest w dobrym miejscu. Nie mam pojęcia do jakiej kategorii zaliczyć ten temat.
Chodzi mi o uroki. Rzucanie uroków.
Ostatnio urodziłam córkę. Przyjechała rodzina TŻ i szwagier trzymał ją na rękach. Po tym jakby piorun w wiadro. Ze spokojnej dziewczynki zrobiła się złośnica. Nie chciała jeść, mało spała, ciągle płakała. Po prostu dramat. Byłam z nią u lekarza, stwierdzono, że jest zdrowa jak koń. Problemy zaczęły narastać. Zaczęła się budzić z płaczem, ciągle się wzdrygała i przestraszała, pojękiwała przez sen. Koszmar. My umieraliśmy z niepokoju.
W końcu przypomniało mi się, jak koleżanka opowiadała mi że kiedyś ktoś na dziecko jej kuzynki rzucił urok i podobnie się zachowywało.
Zrobiłam więc tak jak mi opowiadała. Wzięłam znoszona koszulkę, i lewą stroną obtarłam córkę.
I wiecie co .... znowu jest taka jak wcześniej. Wesoła, spokojna, je i śpi. Masakra.
I zastanawiam się, czy to po prostu prawda, że rzucono na nią urok, czy to są moje fanaberie a ona miała po prostu kiepski tydzień.
Spotkałyście się z czymś takim?
Jestem osobą wierzącą dlatego jestem w szoku.
No i szwagier dziecka do ręki już nie dostanie chociażby nie wiem co.

Uważasz, że Twój szwagier aż tak was/małej nie lubi? Może miała zły tydzień, może wujek brzydko pachniał i małej się to nie spodobało (to ostatnie to ).

Niby urok można rzucić, ale to też nie jest takie hop-siup: "złamiesz nogę!" i już piszczel w kawałkach.

Anethka: Wątpię w to Szczególnie, że kilkaset lat temu nie palono tylko czarownic.

[muszynianka]

matko no dziwisz się jakbyś z kosmosu się urwała
mity i legendy słowiańskie, wierzenia ludowe - pitu pitu i nieprawda ale chyba słyszeć to dużo osób o tym słyszało.

[ToMowiFacet]

Ojej ojej, mamy rok 2011, ludzkość wydała 5,5 miliarda USD na poszukiwanie bozonu Higgsa, NASA w roku 2037 planuje wysłać człowieka na Marsa, biologowie ewolucyjni ostatecznie rozprawili się z kreacjonizmem, a polska ciemnota dalej wierzy w uroki i nacieranie brudnymi ubraniami.

Marino123, zrób proszę przysługę ludzkości i nie ucz dzieci głupot, w które sama wierzysz.

[aszkim]

Owszem ze slyszalam.Sama podchodze do tego sceptycznie.Ale moja znajoma przelewala jajko nad glowa swojego dziecka i pomoglo.Slyszalam ze przelewaja rowniez wosk Tak robily nasze prababki

[wisienka_na_torcie]

Osobiście nie wierzę w coś takiego, ale pamiętam jak moja mama opowiadała mi kiedyś podobną historię, że jak byłam mała po czyjejś tam wizycie zaczęłam przeraźliwie płakać jak tylko kładło się mnie do łóżeczka, no i po jakimś czasie chodzenia po lekarzach i usypiania mnie na łóżku rodziców poprosiła o radę moją babcię, a ta przyjechała, coś tam odprawiła i przeszło Moja mama z reguły bywa sceptyczna w stosunku do takich spraw, ale wtedy chyba była w stanie w to uwierzyć.

Ojej ojej, mamy rok 2011, ludzkość wydała 5,5 miliarda USD na poszukiwanie bozonu Higgsa, NASA w roku 2037 planuje wysłać człowieka na Marsa, biologowie ewolucyjni ostatecznie rozprawili się z kreacjonizmem, a polska ciemnota dalej wierzy w uroki i nacieranie brudnymi ubraniami.

To smutne, że tacy ludzie jak autorka mają czynne prawo wyborcze i reprodukują swoje wadliwe geny.

Marino123, zrób proszę przysługę ludzkości i nie ucz dzieci głupot, w które sama wierzysz.

Jej, to już drugi chamski facet na forum dzisiaj, wysyp jakiś czy co ?

Nie tylko polska, kolego, nie tylko. Ostatecznie nie taką zła ta nasza ciemnota w porównaniu z kosmicznymi fanaberiami Ameryki (o właśnie, u nich ostatnio sporo takich, którzy wierzą, ze piramidy zbudowało UFO, które przy okazji genetycznie ulepszyło nasz ludzki gatunek ). A z tą NASĄ się tak nie rozpędzaj, ostatnio brakuje im kasy

[Marina123]

Napisane przez Madia

Uważasz, że Twój szwagier aż tak was/małej nie lubi? Może miała zły tydzień, może wujek brzydko pachniał i małej się to nie spodobało (to ostatnie to ).

Niby urok można rzucić, ale to też nie jest takie hop-siup: "złamiesz nogę!" i już piszczel w kawałkach.

Anethka: Wątpię w to Szczególnie, że kilkaset lat temu nie palono tylko czarownic.

Szwagier nie lubi mnie. A małą trzymał jak robot. Nie przytulił, nie patrzył na nią. Jakby śmierdząca kupę trzymał za przeproszeniem.
A cała akcja z płaczami, nie spaniem i tak dalej trwała półtora tygodnia. Polepszyło sie po tym otarciu. Ten brudny ciuch na wszelki wypadek spaliliśmy.

[Anethka]

Napisane przez Madia

Anethka: Wątpię w to Szczególnie, że kilkaset lat temu nie palono tylko czarownic.

Czyli co? Myślisz, że jakieś się jeszcze uchowały?

[mm444]

Treść usunięta

[Weronikapr]

Daj córkę szwagrowi do rąk jeszcze raz i zobacz czy się powtórzy. Jakby co to znowu ją tą koszulką możesz poocierać Oczywiście nie mówię poważnie, bo zaraz ktoś nie pojmie. Każdy słyszał podobne legendy ludowe, no ale ej... Wy tak na serio?

Słyszałaś autorko o samospełniającym się proroctwie? No właśnie.

[Madia]

Napisane przez Anethka

Czyli co? Myślisz, że jakieś się jeszcze uchowały?

Myślę, że całkiem sporo.

W sumie Autorko ważne, że mała już nie grymasi, nie? A czy akcja z koszulką to był zbieg okoliczności czy nie, nieważne.

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Tak mnie przez Weronikę natchnęło: może ona grymasiła po wizycie szwagra, a Twój niepokój dodatkowo małą zdenerwował. Choć ja to się na dzieciach nie znam.

[201803290936]

Idę o zakład, że szwagier lub / i jego żona nie są lubiani przez autorkę wątku.

[blekitne_niebo]

Napisane przez Doris1981

Idę o zakład, że szwagier lub / i jego żona nie są lubiani przez autorkę wątku.

Też tak myślę

[ToMowiFacet]

Napisane przez wisienka_na_torcie

Jej, to już drugi chamski facet na forum dzisiaj, wysyp jakiś czy co ?

Z ciemnotą trzeba za wszelką cenę walczyć, by raz na zawsze wyplenić w narodzie bzdurne przekonania i zabobony. Wierząc w gusła, magiczną moc czerwonych wstążek i przepoconych T-shirtów będziemy tak biedni i odlegli od cywilizacji, jak w XVI wieku byli ci, którzy wierzyli w płaską Ziemię.

Nie po to ludzkość włożyła tyle wysiłku w oświecenie ludzi, badania od cząstek elementarnych po inne galaktyki, by głaskać po główce ignorantów.
Umacniając w autorce wątku jej irracjonalne wierzenia robicie większą krzywdę jej i co gorsze, jej progeniturze.

[mm444]

Treść usunięta

[Madia]

Napisane przez ToMowiFacet

Z ciemnotą trzeba za wszelką cenę walczyć, by raz na zawsze wyplenić w narodzie bzdurne przekonania i zabobony. Wierząc w gusła, magiczną moc czerwonych wstążek i przepoconych T-shirtów będziemy tak biedni i odlegli od cywilizacji, jak w XVI wieku byli ci, którzy wierzyli w płaską Ziemię.

Nie po to ludzkość włożyła tyle wysiłku w oświecenie ludzi, badania od cząstek elementarnych po inne galaktyki, by głaskać po główce ignorantów.
Umacniając w autorce wątku jej irracjonalne wierzenia robicie większą krzywdę jej i co gorsze, jej progeniturze.

Naprawdę za wszelką cenę? Inkwizytor się znalazł

[sereniti]

co za głupota - jakbym moją teściową słyszała.
może mnie autorka wątku zauroczy żebym w totka wygrała? przyda się

[horbarnia]

.

[wisienka_na_torcie]

Napisane przez ToMowiFacet

Z ciemnotą trzeba za wszelką cenę walczyć, by raz na zawsze wyplenić w narodzie bzdurne przekonania i zabobony. Wierząc w gusła, magiczną moc czerwonych wstążek i przepoconych T-shirtów będziemy tak biedni i odlegli od cywilizacji, jak w XVI wieku byli ci, którzy wierzyli w płaską Ziemię.

Nie po to ludzkość włożyła tyle wysiłku w oświecenie ludzi, badania od cząstek elementarnych po inne galaktyki, by głaskać po główce ignorantów.
Umacniając w autorce wątku jej irracjonalne wierzenia robicie większą krzywdę jej i co gorsze, jej progeniturze.

Spokojnie... po co się tak unosisz...? Pierwsze zdanie jak żwycem wyjęte z towarzysza Wiesława...
W porządku, chodziło mi tylko o to, żebyś nie był chamski, bo propagując pogląd, że niektórzy nie powinni mieć możliwości rozrodczych, ewidentnie jesteś, czyżbyś w swym zachwycie nad cywilizacyjnym dorobkiem ludzkości zapomniał o kulturze?
Poza tym, nikt tu Autorki w niczym nie umacnia, wypowiadamy swoje zdanie, do którego wybacz, ale każdy ma prawo .
Inna kwestia, czy ci, co wierzyli w płaską ziemię byli tacy biedni? Może i mniej uczeni, ale czy biedniejsi przez to? Mam wrażenie, ze ludzkość w tym swoim pędzie za rozwojem też powoli staje się coraz biedniejsza.

[ToMowiFacet]

Napisane przez Madia

Naprawdę za wszelką cenę? Inkwizytor się znalazł

Czepiasz się niefortunnego słówka? Ok, sama tego chciałaś: Inkwizycja była urzędem Kościoła, która skazywała heretyków i zacierała ślady ich oświeceniowej działalności, która przeczyła zabobonom i wierzeniom kościelnym. Mówiąc prościej, miała za zadanie hamować postęp i utwierdzać ludzi w wierze, zamiast w nauce. Twój dobór słów jest jeszcze bardziej... osobliwy, mówiąc oględnie.

[Madia]

Napisane przez ToMowiFacet

Czepiasz się niefortunnego słówka? Ok, sama tego chciałaś: Inkwizycja była urzędem Kościoła, która skazywała heretyków i zacierała ślady ich oświeceniowej działalności, która przeczyła zabobonom i wierzeniom kościelnym. Mówiąc prościej, miała za zadanie hamować postęp i utwierdzać ludzi w wierze, zamiast w nauce. Twój dobór słów jest jeszcze bardziej... osobliwy, mówiąc oględnie.

No nie wiem czy takiego niefortunnego. W twoim wywodzie jedynie pochodni brakowało.

Nie lubię fanatyzmu. Czy to dotyczy religii czy mikrochipów.

I akurat co jak co ale z powodu działań inkwizycji zginęli nie tylko "naukowcy", o czym zapewne wiesz. W końcu jesteś oświecony.

[dudipopka]

ja sie spotkałam z urokami ,moją siostrzenice tak oczarowała sąsiadka ze bidulek płakała pare dni
mamy w rodzinie"rytułał" całujemy dziecko w czólko i "spluwamy"(tak raczej bez ślinowo) w 3 strony swiata
nam pomaga

hehe jak czytam jacy to polacy są zabobonni to śmiech mnie ogarnia BO KAZDY NARÓD ma swoje mity ,legendy proroctwa i własnie wiarę w zabobony a nie tylko my

[wisienka_na_torcie]

Napisane przez ToMowiFacet

Czepiasz się niefortunnego słówka? Ok, sama tego chciałaś: Inkwizycja była urzędem Kościoła, która skazywała heretyków i zacierała ślady ich oświeceniowej działalności, która przeczyła zabobonom i wierzeniom kościelnym. Mówiąc prościej, miała za zadanie hamować postęp i utwierdzać ludzi w wierze, zamiast w nauce. Twój dobór słów jest jeszcze bardziej... osobliwy, mówiąc oględnie.

Oj...niedouczenie z historii widzę. Inkwizycja nie była urzędem, była ruchem, żaden jeden centralny urząd czy organ w tej kwestii nigdy nie istniał.

To raz, dwa, fanatyk z Ciebie.

[Madia]

Napisane przez dudipopka

hehe jak czytam jacy to polacy są zabobonni to śmiech mnie ogarnia BO KAZDY NARÓD ma swoje mity ,legędy proroctwa i własnie wiarę w zabobony a nie tylko my

Oj, bo wiesz to nie jest trendi. Religia, dawne wierzenia i zabobony, a fe! Jedynym trendi bóstwem jest Wielki Tranzystor.

[ToMowiFacet]

Napisane przez wisienka_na_torcie

Obyś się tylko nie przeliczył z tym rozwojem ludzkości , bo nie tylko profity z tego płyną, to raz.

Mówisz o słynnych "Granicach wzrostu" Klubu Rzymskiego? Tam jest mowa o wyczerpywaniu się zasobów naturalnych i swoistej "pojemności" planety, która może nie wytrzymać rosnącej liczby ludności.
Nie słyszałem nigdy, by ktokolwiek rozsądny wskazywał na zagrożenia płynące z rozwoju nauki i edukacji.

Napisane przez wisienka_na_torcie

Dwa, nikt tu Autorki w niczym nie umacnia, wypowiadamy swoje zdanie, do którego wybacz, ale każdy ma prawo.

Parę Pań pisało tu, że coś tam słyszało, że w rodzinie był taki przypadek...
Pewnie że można wierzyć w nacieranie szmatami, fatum czarnego kota, lobotomię, chorobę homoseksualizmu, geocentryzm i tym podobne bzdury i "wypowiadać swoje zdanie". Każdy ma prawo do własnego zdania, ale każdy, kto odebrał podstawową edukację, ma moralny obowiązek takie "własne zdanie" krytykować.

[dudipopka]

Napisane przez ToMowiFacet

Mówisz o słynnych "Granicach wzrostu" Klubu Rzymskiego? Tam jest mowa o wyczerpywaniu się zasobów naturalnych i swoistej "pojemności" planety, która może nie wytrzymać rosnącej liczby ludności.
Nie słyszałem nigdy, by ktokolwiek rozsądny wskazywał na zagrożenia płynące z rozwoju nauki i edukacji.


Parę Pań pisało tu, że coś tam słyszało, że w rodzinie był taki przypadek...
Pewnie że można wierzyć w nacieranie szmatami, fatum czarnego kota, lobotomię, chorobę homoseksualizmu, geocentryzm i tym podobne bzdury i "wypowiadać swoje zdanie". Każdy ma prawo do własnego zdania, ale każdy, kto odebrał podstawową edukację, ma moralny obowiązek takie "własne zdanie" krytykować.

ty tak na poważnie

[ToMowiFacet]

[QUOTE=wisienka_na_torcie; 28291954]

Napisane przez wisienka_na_torcie

Oj...niedouczenie z historii widzę. Inkwizycja nie była urzędem, była ruchem, żaden jeden centralny urząd czy organ w tej kwestii nigdy nie istniał.

Oj... przeczytanie pierwszego zdania z wikipedii ("potoczna nazwa systemu śledczo-sądowniczego Kościoła katolickiego") widzę.

Słyszałaś może o Świętym Oficjum?