| 
 | |||||||
| Notka |  | 
| Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem. | 
|  | 
|  | Narzędzia | 
|  2006-01-01, 16:20 | #1 | 
| Wtajemniczenie | Sylwester za granica, jak wyglada??
			
			Kochane emigrantki! To podzielmy sie teraz wrazeniami, jak wyglada sylwester w innych krajach. Kazda z nas spedzila przeciez niejednego sylwka w polsce, a teraz powiedzcie, czym one sie roznia. Ja po raz pierwszy bylam na noworacznej imprezie we Francji. Najwiekszym zaskoczeniem chyba byl fakt, ze impreza zaczyna sie..o polnocy!!! To znaczy tak, wieczor, 9 godzina, ludzie spokojnie sobie spaceruja po ulicach, ogladaja wystawy, nikt sie nie spiesyz, muzyki nie slychac, imprez dodmowych tez nie.. Francuzi jak to francuzi, wiecie zarcie to dla nich swietosc, wiec wykwinta kolacja z przyjaciolmi jest obowiazkiem. Ja zostalam zaproszona na taka kolacje do jednego kolegi kucharza, jadlam wiec zabie udka i krewetki w sosie czosnkowym..mmm..pycha; W polsce zazwyczaj kolo godziny 11 wszyscy sa juz niezle wstawieni, i imprezuja ostro zblizajac sie do punktu kulminacyjnego.. A tu spokojnie, winko, rozmowy, troche smiechu.. wszystko w granicach rozsadku. Po 11, wszyscy zbieraja sie i wychodza z domow na jakas impreze. Jedziemy tramwajem, dostaje smsy z polski, telefony z samego srodka szaleonej imprezy, a tu sie wlasnie zaczyna.. Dojechalam na miejsce imprezy popedzajac znajomych, poniewazm umowilam sie z koleezanka rowniez polka, ale okazalo sie ze bylismy pierwszymi goscmi.. Tak naprawde impreza ZACZELA SIE O POLNOCY, wtedy tez ruszyla muzyka tance i tak dalej.. To chyba bylo dla mnie najwiekszym zaskoczeniem. Po prostu do polnocy, nic, nic sie nie dzieje, podczas gdy w polsce juz wszyscy maxymalnie sa rozweseleni!! Poza tym, imprezy wszedzie trwaly do rana, do godzn 8 mniej wiecej. No, a jak u was?? 
				__________________ | 
|     |   | 
|  2006-01-01, 17:52 | #2 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-11 
					Wiadomości: 3 456
				 | 
				
				
				Dot.: Sylwester za granica, jak wyglada??
				
			 
			
			W tym roku dane mi bylo spedzac sylwestra w Bostonie , z czego jestem bardzo zadowolona   Tutaj bardzo popularne jest tzw "First Night" . Bostonianie sylwestra zaczynaja obchodzic juz 3 dni wczesniej robiac figurki z lodu rozmieszczone po calym miescie.Moza sobie ogladac jak rzezbia  .Jednak Bostonianie spedzaja ten czas w teatrach , jest zorganizowanych pelno koncertow.Pozatym o 12 jest pokaz sztucznych ogni w parku.Trwaja one zaledwie 10 min maximum!! Co bylo wlansie dla mnie wielkim szokwiem poniewaz w PL szczelaja po pare godzin.A tutaj jedynie o tej 12 o nikt po zatym nieszczela. NIema takiego zwyczaju ze ludzie stoja na ulicy i puszczaja sztuczne ognie  . 
				__________________ | 
|     |   | 
|  2006-01-06, 00:21 | #3 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-12 Lokalizacja: Bawaria 
					Wiadomości: 12 954
				 | 
				
				
				Dot.: Sylwester za granica, jak wyglada??
				
			 
			
			u mnie praktycznie obchodzenie Sylwestra nie rozni sie od tego jak swietuje sie w Polsce    | 
|     |   | 
|  2006-01-06, 00:36 | #4 | 
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2003-01 Lokalizacja:  CA, USA 
					Wiadomości: 2 385
				 | 
				
				
				Dot.: Sylwester za granica, jak wyglada??
				
			 
			
			na tzw salach.. zabawa trwa do 1, 2 rano (tylko.. przynajmniej w Kalifornii)..  Ja przewaznie sylwester spedzam w polskim gronie na domowkach.. i jest bardzo fajnie, bo tak po naszemu. W tym roku, zabawe skonczylismy okolo 4 rano.. | 
|     |   | 
|  2006-01-06, 14:08 | #5 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-12 
					Wiadomości: 6 464
				 | 
				
				
				Dot.: Sylwester za granica, jak wyglada??
				
			 Cytat: 
   | |
|     |   | 
|  | 
|  Nowe wątki na forum Emigrantki | 
|  | 
 
 
 
	| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| 
 | 
 | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:10.
 
                







