nowy dział- Analiza kolorystyczna

[AgataMaroń]

Witam serdecznie wszystkie Wizażanki.
Mam nadzieję, że nowy dział, który mam zaszczyt redagować pt: Analiza Kolorystyczna dostarczy Wam ciekawej lektury i miłych wrażeń.
Zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami i spostrzeżeniami.
Agata Maroń

[rzęsa]

To naprawdę cuuudownie! Bardzo, bardzo mnie to cieszy, gdyż interesuje mnie ta tematyka! Z pewnością pochłonę wszystko co się tutaj pojawi! Jeśli poszukuje Pani asystentki, choćby do dźwigania kuferka z kosmetykami , to ja jako pierwsza zgłaszam moją kandydaturę.
POZDRAWIAM!

[Ania_D]

Pani Agato a czy to będzie nowe podforum czy jak? Tak by było najfaniej.. Bo sporo tych watków "kolorystycznych"
Fajnie by tez było jakby Pani zweryfikowała nasze próby oceny jakoś (tam, gdzie się da cokolwiek powiedziec) Bo mocno tu ostatnio szalałysmy

[Maja.M]

Bardzo się cieszę, że powstaje taki dział, bo kolory fascynują mnie od zawsze, a więc analiza kolorystyczna również.

Pani Agato czy mogłaby pani bardziej szczegółowo objaśnić ten prostokąt z artykułu o typach mieszanych. A dokładniej, to co jest w środkowej kolumnie. I czy te przejściowe pory roku mają swoje nazwy?

[Shemreolin]

Ja sie przyłaczam. Zupełnie nie wiem jakim jestem typem. Podejrzewam, że zimą, ale nie jestem pewan. Co oznaczaja te słupki kolorowe w ryzunku? To wszystko jest bardzo niejasno napisane.

[agabil1]

tak...my tu mamy sporo wątpliwości co do typów kolorystycznych i czekamy na fachową pomoc

[FEMME*BANALE]

<font color=red> OOOOO!!!!!!!!!! Hurra!!!!
<font color=green> Pozdrowienia p. Agato!!!
(Ta plukanka dochodzi drobnymi kroczkami - teraz jedzie do Polski moja mama, to ja wysle z kraju, tak bedzie bezpieczniej i pewniej... )
No, ja juz jestem ZANALIZOWANA, ale wiernie na Analizie Kolorystycznej bede sie zasiadywac!

[Ania_D]

o dopiero zobaczyłam ten artykuł! i własnie to prawie potwierdza moje przypuszczenia ze jestem mieszana (ciekawe czy się to potwierdzi na analizie k. na którą sie wybieram - niezbyt mi ładnie w intensywnych kolorach jesieni (tych najciemniejszych) i niektóre wiosny tez zdecydowanie są nie dla mnie
Idę studiowac ten rysunek nieszczesny

[Jula]

Jestem zawiedziona, ze nie ma mieszancow zimno-cieplych Jak dla mnie to jestem jesienio-latem

--> Do Femme*Banale - wlasciwie wygladam podobnie do Ciebie, tylko mam oczy bardziej zielono-brazowe. Ech :/

[AgataMaroń]

Witam serdecznie wszystkie wizażanki. Cieszę się, że nowy dział wzbudził tyle zainteresowania. Postaram się odpowiedzieć na zadane pytania.
1. Z Analizą Kolorystyczną jest trochę jak z wyborem metody leczenia pacjenta. Trzeba zdecydować się na jedną Ja pracuję według metody Beauty For All Seasons wzbogaconej o doświadczenia własne oraz innych kolorystów.
Dlatego też wyróżniam typy mieszane pomiędzy chłodnymi i ciepłymi barwami. Są kolorysci, którzy wyróżniają np. tylko 4 typy. Ze względu na metodę, którą wybrałam, nie widzę możliwości, aby ktoś był typem i ciepłym i chłodnym.

2. Analiza kolorystyczna musi być wykonana na zywo, przy odpowiednim oświetleniu, aby była profesjonalna i rzetelna. Nie ma możliwości porad on-line. Fotografie przekłamują kolory, my sami często nie potrafimy obiektywnie opisac swojej urody, a co gorsza często nie rozróżniamy kolorów ciepłych i chłodnych.Dlatego też nie widzę możliwości udzielania porad na forum. Jest to niewykonalne, jeżeli mam wziąc odpowiedzialność za udzielone rady. Zapraszam na żywo

3. Prostokąt kolorów rzeczywiście może wprowadzać pewien zamęt poprzez wielośc przypadków ( aż 9). w pierwszej kolumnie mamy typy zdecydowanie ciepłe- w różnej intensywności, w drugiej kolumnie mieszane a w trzeciej chłodne. Zawsze pokazywane są typy skrajne oraz wersja delikatna bądź mocniejsza. Najważniejsze, że prostokąt ten ukazuje nie tylko typy ciepły-zimny, ale też jasny- ciemny.

Na zakończenie zachecam wszystkie Panie do dzielenia się swoimi refleksjami, zachecam także do współpracy.
Agata Maroń

[rzęsa]

Pani Agato, pisze Pani o możliwości współpracy. Ja naprawdę jestem bardzo zainteresowana. Jeżeli jest taka możliwość, to bardzo proszę o kontakt (podałam w profilu).
Oczywiście chętnie podam więcej informacji o sobie.

[czarna.noc]

To ja się podzielę swoimi spostrzeżeniami. Ostatnio w którejś gazecie kobiecej, niestety nie pamiętam tytułu, wizażysta robił dziewczynom metamorfozy. To, co zapadło mi w pamięć trochę nie przystaje do zasad dobierania barw przy użyciu analizy kolorystycznej. Otóż powiedziane było, że jeśli ktoś ma chłodny odcień skóry, chłodny odcień oczu oraz włosów, wygląda niekorzystnie, ponuro. Dlatego poleca się użycie ciepłej barwy np. do koloryzacji włosów. Lub przy wykonaniu makijażu. Natomiast jeśli ktoś jest typem ciepłym, to dla równowagi lepiej wygląda w chłodnym odcieniu włosów czy chociażby chłodnym cieniu czy szmince. Po obejrzeniu zamieszczonych zdjęć [przed i po] zgodziłam się z tym poglądem. Dziewczyna o porcelanowej twarzy, szaro-błekitnych oczach i włosach w kolorze szaro-brązowym wyglądała bardzo smutno w swoich zimnych barwach. Nie wiem, czy jest sens kopiować kolory ubrań i wybieranie kosmetyków z podziałką kolorystyczną w dłoni. Nawet ja, chociaż jestem stuprocentową zimą, nie lubię siebie w szarych srebrach itd. Natomiast b. dobrze się czuję w ciepłych barwach,których [podobno] powinnam unikać I nie jestem wyjątkiem. To takie luźne spostrzeżenie..

[CzarnyElf]

Zgadzam sie z Toba w 100 % moim zdaniem te podzialy na typy urody nie sa do konca prawdziwe,trzeba sie bawic kolorami,ja tez jestem zima i ostatnio poprostu zakochalam sie w pewnym pomaranczowym cieplym sweterku i chociaz typy kolorystyczne ostrzegaja przed takimi barwami w przypadku zimy moj instynkt podpowiada mi zeby go kupic bo poprostu wygladam w nim dobrze i czuje sie dobrze natomiast w sweterku szarym wygladam smutno i bezbarwnie.

[Maja.M]

Agata Maroń napisał(a):
> 3. Prostokąt kolorów rzeczywiście może wprowadzać pewien zamęt poprzez wielośc przypadków ( aż 9). w pierwszej kolumnie mamy typy zdecydowanie ciepłe- w różnej intensywności, w drugiej kolumnie mieszane a w trzeciej chłodne. Zawsze pokazywane są typy skrajne oraz wersja delikatna bądź mocniejsza. Najważniejsze, że prostokąt ten ukazuje nie tylko typy ciepły-zimny, ale też jasny- ciemny.

Przyznam, że nadal nie rozumiem Skoro w pierwszej kolumnie są typy bardzo ciepłe, w trzeciej bardzo zimne, a w drugiej mieszane, to ta "mieszanina" wydaje się być między ciepłymi a zimnymi typami o różnej intensywności. Rzeczywiście te osoby w środku są takie trochę zimne, trochę ciepłe.

Faktycznie, mnogość tych zdjęć namieszała mi w głowie i ja, gdybym nie czytała całego artykułu, to ten prostokąt zinterpretowałabym tak:
- w narożnikach pory czyste: wiosna, lato, jesień, zima;
- typy mieszane wiosna-jesień i lato-zima na środku 1 i 3 kolumny;
- typy mieszane wiosna-lato i jesień-zima na środku 1 i 3 wiersza (czyli te, których nie ma);
- pani w środku stanowi ciekawą zagadkę natury, bo jest na przecięciu przekątnych, więc to byłby typ pośredni między wiosna-zima i lato-jesień jednocześnie albo inaczej patrząc mieszanka wszystkich czterech pór roku.

Proszę więc jeszcze raz o wyjaśnienie, co miała wyrażać ta "dziewiątka".

> Na zakończenie zachecam wszystkie Panie do dzielenia się swoimi refleksjami, zachecam także do współpracy.

Mam nadzieję, że nie ma mi Pani za złe mojej zbytniej wnikliwości. Analiza kolorystyczna to naprawdę pasjonujący temat, tylko że ciągle napotykam na jakieś sprzeczności i chciałabym się wreszcie dowiedzieć jak to z nią jest.

[AgataMaroń]

Witam
rozumiem, że kolory nie są łatwą sprawą. Na pewno nie uda mi się tutj wyjaśnić wszystkich wątpliwości Pań, ale postaram się
1. W gazecie, zdjęcia są retuszowane ( pracowałam, więc wiem, jak to sie robi) a makijaże czy metamorfozy są sponsorowane przez firmy kosmetyczne- dlatego między innymi zrezygnowałam kiedyś z takiej pracy- niezależnie od naturalnych warunków człowieka, trzeba go umalować tak, czy tak i wmawiać, że wyfląda dobrze. To jest odpowiednia reklama i siła persfazji...
2. To, że my lubimy często inne kolory, niż są przypisane do naszego typu, to sprawa zupełnie naturalna.Według Feng Shui człowiek to istota naturalna i harmonijna- powinien otaczać się wszytskimi kolorami. Zimne typy potrzebuja ciepłych i odwrotnie- co nie oznacza, że wyglądaja w nich dobrze- nasze wrażenia czesto są bardzo subiektywne
3. Prostokat kolorów
1 kolumna- wiosna, jesień, jesień
2 kolumna- wiosna-jesień, lato-zima, lato-zima
3 kolumna- lato, lato, zima
Proszę zauwazyć, że każdy kolor może być i ciepły i zimny. Jezeli więc w palecie znajduje się niebieski, nie oznacza to, że to chłodny typ, wszytsko zależy od połączenia kolorów. - czasem w palecie chłodnej znajdują się kolory wydające się ciepłymi, proszę mi jednak wierzyć, że tak nie jest- tu dużą role odgrywa jeszcze jakośc zdjęcia- to jest tylko skan.

pozdrawiam
Agata Maroń

[sarenka]

jest sobie taka aktorka Olga Borys. niedawno w TV widziałam jej metamorfozę - 'zrobili' ją na chłodno [przefarbowali włosy na bardziej platynowy kolor, ubrali w chłodne kreacje - wyglądała świetnie (fryzura za bardzo mi się nie podobała - natomiast kolorystyka jak najbardziej)]. wczoraj w kiosku patrzę się i patrzę a na okładce jednej z gazet Olga Borys w innym wcieleniu - cała spowita w ciepłe tonacje - i też wyglądała dobrze..

ciekawi mnie jedno - czy to dlatego, że każdy inaczej ją określił? czy dlatego, że styliści mieli luźne podejście do "pór roku". w każdym razie w programie TV kierowali się tym co pasuje do niej jako "blondynki" a nie "chłodnej blondynki"..

[Maja.M]

A Olga Borys podobno ma naturalne kruczo czarne włosy. Podobnie Małgorzata Foremniak. Śmieszy mnie strasznie robienie z nich czołowych polskich blondynek. To się nazywa magia kina!

[PATIS_79]

Ja też krzyknę HURRAAAA!!! jak Femme
Fajnie że teraz wszystko, co dotyczy Analizy Kolorystycznej zostało zebrane w jeden nowy dział. Nad tym to ja mogę długo spędzać czas
Może wszystkim nam będzie łatwiej odnaleźć siebie

Z tego względu, że mam do czynienia z kolorami jako plastyk zrobiłam na sobie test, taki jaki przeprowadził ten szwajcarski nauczyciel malarstwa Johannes Itten na swoich studentach. I tak przyjrzałam się swoim obrazom, na których w większości dominują raczej ciepłe barwy, jeśli używam zimnych kolorów, tak wymieszam je na palecie, że w efekcie na obrazie jest jakiś ciepły odcień i mimo, że użyłam zimnych farb, to cały obraz wydaje się być w ciepłej tonacji.
Czyżby właśnie dzięki temu, udało mi się znaleźć indywidualną paletę barw, które harmonizują z moim typem urody??? Ciepły to już wiem i dopiero niedawno się dowiedziałam ale teraz wiosna?, jesień? a może wiosna-jesień?
Czy jeśli jako dziecko byłam zdiagnozowana (na oko) jako wiosna, później (na oko) jako jesień, to czy może to być jednak mieszany typ: wiosna-jesień??? Ciekawe?

Szkoda, że dopiero teraz wpadłam na to, aby przyjrzeć się swoim obrazom, a to chyba było najprostsze rozwiązanie

Pozdrawiam.

[Maja.M]

Dziękuję bardzo za wyjaśnienie Teraz mi się zgadza. To ten prostokąt a'la kwadrat magiczny mnie trochę zmylił.

Skoro mamy już tu podforum kolorystyczne, to chciałabym zadać jeszcze jedno pytanie. Napisała Pani wcześniej, że do analizy kolorystycznej wybrała Pani metodę Beauty For All Seasons. A co Pani myśli o metodzie z tego wątku:

http://www.wizaz.pl/w-agora/download...ead=1099676440

A może wie Pani, czym są te tajemnicze strefy?

[czarna.noc]

Agata Maroń napisał(a):
> Witam
> rozumiem, że kolory nie są łatwą sprawą. Na pewno nie uda mi się tutj wyjaśnić wszystkich wątpliwości Pań, ale postaram się
> 1. W gazecie, zdjęcia są retuszowane ( pracowałam, więc wiem, jak to sie robi) a makijaże czy metamorfozy są sponsorowane przez firmy kosmetyczne- dlatego między innymi zrezygnowałam kiedyś z takiej pracy- niezależnie od naturalnych warunków człowieka, trzeba go umalować tak, czy tak i wmawiać, że wyfląda dobrze. To jest odpowiednia reklama i siła persfazji...
Ja nadal się nie zgodzę. Wszyscy wiemy, jak doskonali się zdjęcia reklamowe, czy też zwykłe zdjęcia dziewczyn. To nie ma znaczenia, ponieważ ja widuję dziewczyny na żywo, niekóre może przypadkiem ubierają sie tak, że pasuje to teoretycznie do ich "typu". Jedne wyglądają ok, inne... bardzo nie ok Przykład taki jak wcześniej opisałam. I nie ma to nic wspólnego z wmawianiem jak kto wygląda po prostu na 1szy rzut oka widać, co komu pasuje, a co nie. Przynajmniej w moim przypadku działa to w 100% I nie mówię, że analiza kol. jest nieważna. Chodzi o to, by wybierać kosmetyki, ubrania "na żywo", czyli przymierzając, testując a nie z góry myśleć: jestem zimą, więc mogę się pożegnać z rudościami Dlatego też zgadzam się z opinią CzarnegoElfa

[sarenka]

Maja.M napisał(a):
> A Olga Borys podobno ma naturalne kruczo czarne włosy. Podobnie Małgorzata Foremniak. Śmieszy mnie strasznie robienie z nich czołowych polskich blondynek. To się nazywa magia kina!

takimi je znamy swoją drogą kobiety bardzo trudno rezygnują z blondu [naturalnego czy nabytego..]

[czarna.noc]

sarenka napisał(a):
> Maja.M napisał(a):
> > A Olga Borys podobno ma naturalne kruczo czarne włosy. Podobnie Małgorzata Foremniak. Śmieszy mnie strasznie robienie z nich czołowych polskich blondynek. To się nazywa magia kina!
>
> takimi je znamy swoją drogą kobiety bardzo trudno rezygnują z blondu [naturalnego czy nabytego..]

Ale Tobie sarenko się udało :PP lubiłaś siebie w blondzie?? bo ja tam sobie myśle.. czyby cosik ze sobą nie zrobic

[sarenka]

czarna.noc napisał(a):
> Ale Tobie sarenko się udało :PP lubiłaś siebie w blondzie?? bo ja tam sobie myśle.. czyby cosik ze sobą nie zrobic

Lubiłam się w blondzie takim lekko_brązowo_karmelowym - ale najbardziej się lubię w ciemnych włosach . choć jak znam życie pewnie kiedyś zrobię z siebie blondynkę

[Ania_D]

wiesz a mi się wydaje ze problem lezy w złej ocenie danego koloru - cos co na pierwszy rzut oka wydaje się byc ciepłe w rzeczywistosci jednak ma subtelny chłodny odcień.. I czerwienie i niebieskie i zielone i zółte - wszystkie kolory maja takie niuanse - naprawde trzeba się na tym znac i miec wprawne oko by rozróznic... Dzis kupiłam córce pomarańczowa sukienke i teraz się zastanawiam czy przypadkiem nie kupiłam pomarańczu zimowego.. zamiast ciepłego... Jesli ktos wyglada szaro tzn ze nie sa to jego kolory.. że sa źle dobrane.. ja widziałam wyraznie w czasie próbmego makijazu slubnego (robionego przez wizażystkę kolorystkę) Jak zmieniły barwę moje oczy w cieniach wpadajacych w złoto a jak wygladały w srebrnych,.. W srebrze niby nie tak źle ale były smutne.. Nie było w nich widać złotych palmek ktore mam i które dodaja oczom uroku..
Poza tym jeszcze jedna rzecz - wg mnie nawet z "naszej" palety nie wszystkie barwy nam odpowiadają - przecież kazdy człowiek jest tak indywidualny że trudo by kazdemu np ciepłemu typowi pasowały takie same odcienie rudości i zieleni...

[czarna.noc]

Hihi, no ok ja nie wiem jak inni, ale ja nie mam problemów z odróżnieniem chłodnego koloru od ciepłego. Przymierzam ubranie, jak pasuje to ok a jak nie - do widzenia :P jako zima świetnie wyglądam z brązach, złocie, ale także w srebrze, chociaż ten kolor mi mniej odpowiada Moja siostra, jesień, od wielu lat używa czarnej kredki do oczu i wygląda wspaniale, natomiast zielenie, brązy.. szkoda gadać :P w rózu też jej świetnie! Sama jestem obiektywna w swych sądach, ale ja w oka mgnieniu widzę co nie pasuje komuś w makijażu czy kolorze bluzki. Dlatego teoria że trzeba sie na tym wszystkim znać.. dla mnie to dorabianie ideologii :P albo się to widzi, albo nie

[Jula]

Hej
a ja sie przyznam, ze po tym wszystkim, zaczynam sie zastanawiac, czy oprawidlowo rozrozniam cieple-zimne. Nie widze cieplego niebieskiego ani fioletowego. Moze to kwestia indywidualnego postrzegania - dla kogos cos moze byc cieple, dla kogos zimne?

[Ania_D]

A może twoja siostra to wcale nie jesień a ty nie jestes zimą a poza tym wszystkim - nie zawzse to co nam się na nas podoba podoba sie tez innym - ale juz całkiem inna sprawa
Mi się zawsze wydawało że swietnie mi w czarnym ale jak sie zestarzałam przez te noce nieprzespane z dziecmi to już kurde nie tak pieknie mi w tym kolorze
No a co do niektórych kolorów na 100% miałabyś problem z rozróżneiniem.. Np z brązami i niebieskimi kolorkami... Jak przejrzałam ostatnio swoja szfe to sie dopatrzyłam samych prawie zimnych brązów - a była swięcie przekonana że brazy to brązy - napewno wszystki z nich sa ciepłe.. a ja mam brazy z palety lata a nie jesieni...

[sarenka]

Ania napisał(a):

> Mi się zawsze wydawało że swietnie mi w czarnym ale jak sie zestarzałam przez te noce nieprzespane z dziecmi to już kurde nie tak pieknie mi w tym kolorze

No właśnie.. Ja słyszałam opinię [wizażysty], że w czerni jest każdemu ładnie [do pewnego wieku, potem czerń zaczyna postarzać]. Może to racja?

[Maja.M]

Jak chcesz zobaczyć ciepły niebieski, fiolet, róż to polecam Ci zabawę z farbami albo barwnikami, na przykład takimi do ścian. Bierzesz czysty niebieski, fioletowy, różowy pigment (można mieszać albo kupić gotowe, one są określone przez parametry RGB według jakiś standardów), rozcieńczasz w białej farbie i dodajesz po troszeczku żółtego. Możesz wtedy zobaczyć, jak ten kolorek staje się coraz cieplejszy. Tak samo można "schładzać" ciepłe kolorki błękitem.

[czarna.noc]

Otóż to! Maja.M ma rację! Aniu_D ja widzę, że nie możesz uwierzyć że naprawdę łatwo jest mi rozpoznać barwy i ich natężenie ciepłych i zimnych pigmentów. Mam ojca plastyka i być może dzięki asystowaniu przy jego pracy nie sprawia mi to problemu. Bo to po prostu widać! A jeśli nie, to bierzemy inny kawałek materiału i porównujemy. Jeśli nadal mamy trudność z określeniem, to bierzemy szary materiał i np. żółty materiał i dalej kontemplujemy do czego jest bardziej podobny. Nie ma tu żadnej tajemnej wiedzy. Zimny brąz nic prostszego. Dobierałam koleżankom farby w sklepie [swoją droga dziś widziałam boski zimny brąz, taki którego szukałam z 3 mieś i nie było w asortymencie ;p]. Ja rozumiem że może wynikąc z tego pewne zamieszanie.. chociaż ja w ogóle nie o tym odróżnianiu barw pisałam. Mi chodziło jedynie o to, żeby nie dyskwalifikować jakiegoś ubrania które nam sie podoba [fason, krój, cokolowiek] bo np: jest bladoróżwe a nie amarantowe. Jak pisze czarny elf: po prostu trzeba się bawić kolorami