Nieatrakcyjna dla własnego chłopaka...? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-06-23, 22:21   #1
limonkowemohito
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 4

Nieatrakcyjna dla własnego chłopaka...?


Hejjj, dziewczyny

Piszę tego posta w przypływie już największej desperacji i smutku...

Jestem z chłopakiem kilka miesięcy, jest praktycznie dla mnie moim ideałem z wyglądu, nic bym w nim nie zmieniała, jego charakteru też nie, chociaż ma wady jak każdy i czasem mam dość.
Chodzi o to, że są momenty, że... czuję się kompletnie nieatrakcyjna dla niego, jak taki totalny potwór, wiedźma, śmieć.
Jak się widujemy to zawsze staram się wyglądać jak najlepiej, dbam o siebie. Nie narzekam na brak powodzenia, mam ładne długie blond włosy, niebieskie oczy, krągłe kształty, gładką cerę, proporcjonalną figurę.. Ale przy nim moja samoocena spada niemal do 0, są dni, że płaczę przez kilka godzin w nocy, brzydzę się spojrzeć w lustro. On niby nic złego nie robi, ale rzadko kiedy słyszę, że jestem dla niego piękna, że ładnie wyglądam, że ładnie się ubrałam, że podobam mu się po prostu taka jaka jestem.

Dzisiaj chyba przelała się dla mnie czara goryczy Dziś w trakcie rozmowy jakoś wyszło, że gdy się nie widujemy, on prawie nigdy nie myśli o mnie podczas masturbacji, bo woli filmy. Ja rozumiem oglądanie porno, bo sama to robię, ale stwierdzenie "prawie nigdy" mnie zabiło. Nie potrafię tego ogarnąć, tym bardziej, że byłam pewna na 100000%, że uwielbia seks ze mną, że do mnie samej/mojego wyglądu nie ma żadnych zarzutów, że przede wszystkim mnie pożąda. A tu wychodzi, że nie jestem dla niego obiektem pożądania
Wiem, że można odnieść wrażenie, gdy to piszę, że jestem powierzchowna, ale jestem po prostu nieszczęśliwa z tym faktem.. Chciałabym czuć się dla niego najpiękniejsza, bez żadnej konkurencji. Tyle i aż tyle... Mam wrażenie, że teraz to już w ogóle nie będę w stanie się przed nim rozebrać, tak mnie to boli
limonkowemohito jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-23, 22:29   #2
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Nieatrakcyjna dla własnego chłopaka...?

Masz ze sobą poważny problem i nie jest to bynajmniej wina twojego chłopaka. Powinnaś iść do psychologa.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-23, 22:36   #3
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Nieatrakcyjna dla własnego chłopaka...?

Cytat:
Napisane przez limonkowemohito Pokaż wiadomość
Hejjj, dziewczyny

Piszę tego posta w przypływie już największej desperacji i smutku...

Jestem z chłopakiem kilka miesięcy, jest praktycznie dla mnie moim ideałem z wyglądu, nic bym w nim nie zmieniała, jego charakteru też nie, chociaż ma wady jak każdy i czasem mam dość.
Chodzi o to, że są momenty, że... czuję się kompletnie nieatrakcyjna dla niego, jak taki totalny potwór, wiedźma, śmieć.
Jak się widujemy to zawsze staram się wyglądać jak najlepiej, dbam o siebie. Nie narzekam na brak powodzenia, mam ładne długie blond włosy, niebieskie oczy, krągłe kształty, gładką cerę, proporcjonalną figurę.. Ale przy nim moja samoocena spada niemal do 0, są dni, że płaczę przez kilka godzin w nocy, brzydzę się spojrzeć w lustro. On niby nic złego nie robi, ale rzadko kiedy słyszę, że jestem dla niego piękna, że ładnie wyglądam, że ładnie się ubrałam, że podobam mu się po prostu taka jaka jestem.

Dzisiaj chyba przelała się dla mnie czara goryczy Dziś w trakcie rozmowy jakoś wyszło, że gdy się nie widujemy, on prawie nigdy nie myśli o mnie podczas masturbacji, bo woli filmy. Ja rozumiem oglądanie porno, bo sama to robię, ale stwierdzenie "prawie nigdy" mnie zabiło. Nie potrafię tego ogarnąć, tym bardziej, że byłam pewna na 100000%, że uwielbia seks ze mną, że do mnie samej/mojego wyglądu nie ma żadnych zarzutów, że przede wszystkim mnie pożąda. A tu wychodzi, że nie jestem dla niego obiektem pożądania
Wiem, że można odnieść wrażenie, gdy to piszę, że jestem powierzchowna, ale jestem po prostu nieszczęśliwa z tym faktem.. Chciałabym czuć się dla niego najpiękniejsza, bez żadnej konkurencji. Tyle i aż tyle... Mam wrażenie, że teraz to już w ogóle nie będę w stanie się przed nim rozebrać, tak mnie to boli
problem to masz ze swoją głową a nie facetem.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-23, 22:41   #4
201803071142
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 1 412
Dot.: Nieatrakcyjna dla własnego chłopaka...?

To jest warunkowe poczucie własnej wartości. "Będę czuć się piękna, JEŚLI..." Zazwyczaj takie pokancerowane psychicznie kobiety, to wina ich rodziców.
Popieram poprzedniczki, kłania się psychoterapia.
201803071142 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-23, 22:50   #5
limonkowemohito
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 4
Dot.: Nieatrakcyjna dla własnego chłopaka...?

Przed związkiem z nim byłam radosna, uśmiechnięta, kompleksy odsuwalam na dalszy plan.

Widocznie mam z głową, bo czuję się kompletnie niedowartościowana będąc z nim. Nie słyszę komplementów, miłych słów, nie dostaję prezentów, nie ma miłych gestów. Nie ma niczego.

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

PS lepszych rodziców nie mogłam sobie wymarzyć, jeśli chodzi o to.
limonkowemohito jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-23, 22:55   #6
gamblenka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 584
Dot.: Nieatrakcyjna dla własnego chłopaka...?

A ja uważam, że to wina gościa. Doskonale to rozumiem, bo miałam podobną sytuację. Są tacy ludzie, którzy nie powiedzą komplementu, a nawet, jak mówią, to ma się wrażenie, że są nieszczerzy, że mówią to jakoś tak, bo trzeba, cały ich język ciała to potwierdza. tacy, którzy jakoś nigdy nie spojrzą na ciebie przychylnym okiem. Można to olać, ale bardzo ciężko to olać w momencie, kiedy ci na kimś bardzo zależy. O niskim poczuciu własnej wartości wcale nie świadczy fakt, że przy takim kimś czujesz się źle. Ale świadczy o nim fakt, że pomimo czucia się źle dalej z tym gościem jesteś. Po co?

Po co ci ktoś, kto wiecznie kręci nosem na to, kim jesteś, albo, kto jest jak ściana i nic go w tobie nie zachwyca?
gamblenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-23, 22:56   #7
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Nieatrakcyjna dla własnego chłopaka...?

no to skoro tak zle sie czujesz to pora sie rozstac bo to nie jest normalne
ps,jak dla mnie zachowujesz sie jak histeryczka
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-06-23, 22:56   #8
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Nieatrakcyjna dla własnego chłopaka...?

Cytat:
Napisane przez limonkowemohito Pokaż wiadomość
Przed związkiem z nim byłam radosna, uśmiechnięta, kompleksy odsuwalam na dalszy plan.

Widocznie mam z głową, bo czuję się kompletnie niedowartościowana będąc z nim. Nie słyszę komplementów, miłych słów, nie dostaję prezentów, nie ma miłych gestów. Nie ma niczego.
Naprawdę coś jest z tobą nie tak jeśli budujesz poczucie własnej wartości na komplementach i prezentach.
Poza tym to, że nie dostajesz komplementów i prezentów, nie oznacza, że twój facet cię nie docenia. Po pierwsze, może robienie takich rzeczy nie leży w jego naturze, po drugie może nawet nie wiedzieć, że tego od niego oczekujesz.
Swoją drogą, sama mu prawisz komplementy i obsypujesz prezentami?
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-23, 22:58   #9
TakaSamaInna
live your passion
 
Avatar TakaSamaInna
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 904
Dot.: Nieatrakcyjna dla własnego chłopaka...?

Cytat:
Napisane przez limonkowemohito Pokaż wiadomość
Przed związkiem z nim byłam radosna, uśmiechnięta, kompleksy odsuwalam na dalszy plan.

Widocznie mam z głową, bo czuję się kompletnie niedowartościowana będąc z nim. Nie słyszę komplementów, miłych słów, nie dostaję prezentów, nie ma miłych gestów. Nie ma niczego.

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

PS lepszych rodziców nie mogłam sobie wymarzyć, jeśli chodzi o to.
Skoro uważasz, że przed związkiem było lepiej to masz jasną odpowiedź.
Poza tym dziewczyny mają rację, masz bardzo niską samoocenę i uzależniasz ją od nawet najmniejszych rzeczy. Rozmowa z psychologiem by się przydała i dalsza terapia.
Facet nie był zbyt delikatny mówiąc, że prawie nigdy o Tobie nie myśli, ale niektórzy tak już mają, że potrzebują bodźca wzrokowego. Ty potrzebujesz komplementów, on Ci ich nie daje, więc się nie dobraliście. Mój eks za to przesadzał w drugą stronę i to też nie jest fajne.
Jak znajdziesz tego właściwego faceta to poczujesz się jak piękna kobieta, ale najpierw musisz coś zrobić z własną samooceną, bo inaczej możesz rozpaczać nad drobiazgami i niepotrzebnie siebie i jego denerwować.
__________________
Dbam o włosy.

angielski - C2
rosyjski - B2
hiszpański - ?
TakaSamaInna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-23, 23:12   #10
limonkowemohito
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 4
Dot.: Nieatrakcyjna dla własnego chłopaka...?

Gamblenka, cieszę się, że rozumiesz

On jest osobą bardziej zamkniętą w sobie, zdystansowaną, nieśmiałą. Ja za to jestem spontaniczna, otwarta, lubię sprawiać, żeby inni dobrze czuli się w moim towarzystwie, dużo się śmieję. Albo i śmiałam.. Będąc z nim robię się taka nijaka, nie mam na nic ochoty, coraz rzadziej się uśmiecham.

Masz rację, jak już coś powie to mam wrażenie, że to na siłę, że on tak nie myśli i że robi to tylko po to, żebym się odczepiła. Trochę tak, jakby to nie miało dla niego znaczenia czy ze mną jest czy nie jak zaprzecza to jest to tak zimne i bez emocji, że odechciewa się wszystkiego. dlaczego z nim jestem? Bo zaczęłam wierzyć w to, że jestem do niczego, skoro nie zasługuję nawet na głupie miłe słowo. Plus zależy mi na nim..





Lisbeth, mówiłam mu regularnie komplementy, dawałam mu zawsze odczuć, że akceptuję go w 100% i nie chcę innego. Przestałam, bo nie chcę, żeby to szło w jedną stronę. Prezenty też do mnie były. Rozmowy podejmowałam kilkakrotnie, praktycznie za każdym razem słyszałam, że przesadzam albo że on już taki jest. Kilka miesięcy temu potrafił być czuły, teraz nagle nie....

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

*prezenty ode mnie też były.



To nie jest tak, że ja całe życie jestem niedowartościowana. Związek z nim mnie zmienił
limonkowemohito jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-24, 05:53   #11
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Nieatrakcyjna dla własnego chłopaka...?

Coś dużo tej masturbacji znowu ostatnio...

Autorko, jeśli czujesz się w związku źle, to nie wiem po kiego grzyba w tym związku jesteś. Kilkumiesięczny staż, kijowe emocje, po co Ci to?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-24, 06:03   #12
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Nieatrakcyjna dla własnego chłopaka...?

Skoro zwiazek cie nie uszczesliwia, to go zakoncz, proste jak budowa cepa, nie macie 20 lat stazu zeby sie tak z tym cackac.
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-24, 06:39   #13
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Nieatrakcyjna dla własnego chłopaka...?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Coś dużo tej masturbacji znowu ostatnio...
To samo pomyślałam Great minds think alike



Ogólnie uważam, że to autorka ma jakiś dziwny problem, no, ale jeśli czuje się źle odkąd jest z tym facetem, to nie rozumiem po co z nim jest. Płacze po nocach, bo on nie mówi jej komplementów, samoocena jej spada do wartości minusowych, ale tkwi w tym uparcie.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-24, 06:46   #14
tarkowska
Zadomowienie
 
Avatar tarkowska
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
Dot.: Nieatrakcyjna dla własnego chłopaka...?

Cytat:
Napisane przez gamblenka Pokaż wiadomość
A ja uważam, że to wina gościa. Doskonale to rozumiem, bo miałam podobną sytuację. Są tacy ludzie, którzy nie powiedzą komplementu, a nawet, jak mówią, to ma się wrażenie, że są nieszczerzy, że mówią to jakoś tak, bo trzeba, cały ich język ciała to potwierdza. tacy, którzy jakoś nigdy nie spojrzą na ciebie przychylnym okiem. Można to olać, ale bardzo ciężko to olać w momencie, kiedy ci na kimś bardzo zależy. O niskim poczuciu własnej wartości wcale nie świadczy fakt, że przy takim kimś czujesz się źle. Ale świadczy o nim fakt, że pomimo czucia się źle dalej z tym gościem jesteś. Po co?

Po co ci ktoś, kto wiecznie kręci nosem na to, kim jesteś, albo, kto jest jak ściana i nic go w tobie nie zachwyca?


Też uważam, że on po prostu nie okazuje Ci takiej męskiej adoracji, stąd to poczucie. A mówię tak, bo miałam z takim panem do czynmienia. Nie pozostaje nic innego jak zakończyć związek, bo całkiem Ci samoocena poleci.

I tu nie chodzi o to, że potrzeba opinii innych, a o to, że w związku niektórzy potrzebują takiej spontanicznej adoracji. Ja powiedziałam temu facetowi, ale to i tak nie pomogło, bo czułam, że to na siłę. Taki typ, cóż, nie dla wszystkich
tarkowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-24, 10:16   #15
limonkowemohito
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 4
Dot.: Nieatrakcyjna dla własnego chłopaka...?

Cytat:
Napisane przez Lexie Pokaż wiadomość
To samo pomyślałam Great minds think alike



Ogólnie uważam, że to autorka ma jakiś dziwny problem, no, ale jeśli czuje się źle odkąd jest z tym facetem, to nie rozumiem po co z nim jest. Płacze po nocach, bo on nie mówi jej komplementów, samoocena jej spada do wartości minusowych, ale tkwi w tym uparcie.
Co jest dla Ciebie "jakimś dziwnym" problemem?
Gdy czytam, że to mój problem, to mam wrażenie, że nie powinnam już wcale od niego wymagać, bo przecież to, że ze mną jest powinno wystarczyć i w ogóle się cieszyć, że mnie łaskawie zechciał.
Swoją drogą dla Ciebie to normalne, że facet nie adoruje swojej dziewczyny? Bo tak wnioskuję po postach większości wizażanek.
limonkowemohito jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-06-24, 10:19   #16
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Nieatrakcyjna dla własnego chłopaka...?

Cytat:
Napisane przez limonkowemohito Pokaż wiadomość
Co jest dla Ciebie "jakimś dziwnym" problemem?
Gdy czytam, że to mój problem, to mam wrażenie, że nie powinnam już wcale od niego wymagać, bo przecież to, że ze mną jest powinno wystarczyć i w ogóle się cieszyć, że mnie łaskawie zechciał.
Swoją drogą dla Ciebie to normalne, że facet nie adoruje swojej dziewczyny? Bo tak wnioskuję po postach większości wizażanek.
Chodzi o to że uzalezniasz swoje poczucie wartości od tego, czy chłopak prawi Ci komplementy. Wg mnie to nie jest normalne jak ludzie w związku nie mówią sobie komplementów i nie adorują się, ale jeśli źle się czujemy w związku to z niego uciekamy, a nie czekamy aż samoocena całkiem spadnie.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-24, 10:27   #17
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Nieatrakcyjna dla własnego chłopaka...?

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
Chodzi o to że uzalezniasz swoje poczucie wartości od tego, czy chłopak prawi Ci komplementy. Wg mnie to nie jest normalne jak ludzie w związku nie mówią sobie komplementów i nie adorują się, ale jeśli źle się czujemy w związku to z niego uciekamy, a nie czekamy aż samoocena całkiem spadnie.
Proste.
Są ludzie obojga płci, którzy nie prawią komplementów, nie robią prezentów itd, nie potrzebują tego ani mówić/robić, ani słyszeć/dostawać. Są ludzie, którzy te komplementy prawią i ich potrzebują. Jeśli się jedno związuje z drugim, to wiadomo że będą frustracje i próba zmienienia kogoś na siłę. I po co? Nie lepiej związać się z kimś o podobnym podejściu do życia i związków?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-24, 10:52   #18
joanstark
Rozeznanie
 
Avatar joanstark
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 684
Dot.: Nieatrakcyjna dla własnego chłopaka...?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Proste.
Są ludzie obojga płci, którzy nie prawią komplementów, nie robią prezentów itd, nie potrzebują tego ani mówić/robić, ani słyszeć/dostawać. Są ludzie, którzy te komplementy prawią i ich potrzebują. Jeśli się jedno związuje z drugim, to wiadomo że będą frustracje i próba zmienienia kogoś na siłę. I po co? Nie lepiej związać się z kimś o podobnym podejściu do życia i związków?
Zgadzam się.
Mój mąż jest podobny do chłopaka autorki - nie prawi komplementów na lewo i prawo, nie mówi na każdym kroku, że jestem piękna, nie daje mi kwiatów itd.
ALE.
Mi to w ogóle nie przeszkadza, takie słodkie słówka, kwiatuszki i motylki w brzuchu jakoś do mnie nie przemawiają. Kochamy się i okazujemy to sobie w inny sposób - on zawsze przychodzi do mnie jak ma problem, wiem, że mi ufa, dodatkowo te drobne gesty, wyrażające miłość nie w sposób oczywisty - to wszystko mi bardzo odpowiada.

Więc, autorko, jeżeli jesteście zupełnie inni, jeżeli męczysz się w tym związku (a widać to po Twoim wpisie) czy jest sens to ciągnąć?
__________________
142 - 2015
115 - 2016
125 - 2017
125 - 2018
13 - 2019

LC

Kanał książkowy na YT: Thejoanstark
joanstark jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-24, 11:28   #19
Szybkobiegacz
Blood and fire
 
Avatar Szybkobiegacz
 
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: down the road
Wiadomości: 378
Dot.: Nieatrakcyjna dla własnego chłopaka...?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Coś dużo tej masturbacji znowu ostatnio...
Masturbacja niszczy ten świat
__________________
Natura twoja jest zła Z tym się pogódź
Woła przez ciebie głosem który cię przeraża
Słowami których zdawało ci się - nie miałeś w sobie
Wytryska z ciebie inna niźli o niej mniemasz
jak wrzące źródło o zapachu siarki
pod którym omdlewają zielone łąki pozoru

Szybkobiegacz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-24, 13:35   #20
Alex_iss
Przyczajenie
 
Avatar Alex_iss
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22
Dot.: Nieatrakcyjna dla własnego chłopaka...?

Cytat:
Napisane przez limonkowemohito Pokaż wiadomość
Hejjj, dziewczyny

Piszę tego posta w przypływie już największej desperacji i smutku...

Jestem z chłopakiem kilka miesięcy, jest praktycznie dla mnie moim ideałem z wyglądu, nic bym w nim nie zmieniała, jego charakteru też nie, chociaż ma wady jak każdy i czasem mam dość.
Chodzi o to, że są momenty, że... czuję się kompletnie nieatrakcyjna dla niego, jak taki totalny potwór, wiedźma, śmieć.
Jak się widujemy to zawsze staram się wyglądać jak najlepiej, dbam o siebie. Nie narzekam na brak powodzenia, mam ładne długie blond włosy, niebieskie oczy, krągłe kształty, gładką cerę, proporcjonalną figurę.. Ale przy nim moja samoocena spada niemal do 0, są dni, że płaczę przez kilka godzin w nocy, brzydzę się spojrzeć w lustro. On niby nic złego nie robi, ale rzadko kiedy słyszę, że jestem dla niego piękna, że ładnie wyglądam, że ładnie się ubrałam, że podobam mu się po prostu taka jaka jestem.

Dzisiaj chyba przelała się dla mnie czara goryczy Dziś w trakcie rozmowy jakoś wyszło, że gdy się nie widujemy, on prawie nigdy nie myśli o mnie podczas masturbacji, bo woli filmy. Ja rozumiem oglądanie porno, bo sama to robię, ale stwierdzenie "prawie nigdy" mnie zabiło. Nie potrafię tego ogarnąć, tym bardziej, że byłam pewna na 100000%, że uwielbia seks ze mną, że do mnie samej/mojego wyglądu nie ma żadnych zarzutów, że przede wszystkim mnie pożąda. A tu wychodzi, że nie jestem dla niego obiektem pożądania
Wiem, że można odnieść wrażenie, gdy to piszę, że jestem powierzchowna, ale jestem po prostu nieszczęśliwa z tym faktem.. Chciałabym czuć się dla niego najpiękniejsza, bez żadnej konkurencji. Tyle i aż tyle... Mam wrażenie, że teraz to już w ogóle nie będę w stanie się przed nim rozebrać, tak mnie to boli
Po pierwsze. Niska, niziutka samoocena. Skoro przedtem nie miałaś z tym problemu to spróbuj wrócić do tego punktu. Nie myśl co o Tobie myśli chłopak, koleżanka z pracy czy sąsiadka obok. Bądź piękna dla siebie, a nie dla NIEGO. Stań przed lustrem, uśmiechnij się i powtarzaj: "Jestem piękna i czuje się piękna, nie ważne co mówią inni." Inni się nie liczą, bo ważna jesteś Ty sama!

Zarywasz noce bo płaczesz przez faceta? To jest coś nie hallo...Moim zdaniem ogólnie stwarzasz problem tam gdzie go nie ma. Bo ja rozumiem, facet rzuca do Ciebie tekstami w stylu "Jesteś tak brzydka, że aż żal na Ciebie patrzeć" lub "Nie wiem co mnie przy Tobie trzyma, na pewno nie uroda, bo jej Ci brakuje". Ale nie słyszysz takich tekstów, więc przestań wmawiać sobie, że nie jesteś piękna dla swojego chłopaka. Jest z Tobą prawda? Dobrze dziewczyny mówią, że niektóre z nas łakną komplementów. To powiedz to swojemu facetowi : "Kochanie, wiem, że ze mną jesteś, ale lubię czasem usłyszeć, że jestem dla Ciebie najpiękniejsza i że nie ma drugiej takiej." Jeżeli powie, że to nie w jego stylu to mu powiedz, że wszystko to kwestia wprawy. Jeżeli będzie mówił szczerze, to nie powinno mu to stwarzać problemu, bo jeżeli tak czujemy, to czy do cholery drugiemu parterowi nawet od czasu do czasu nie należy się komplement?

Co do masturbacji, to ja tam się bym o to nie obrażała. On nie powiedział, że go nie pociągasz, że nie lubi seksu z Tobą. On po prostu jest wzrokowcem i zamiast ruszyć wyobraźnią, on woli oglądać i widzieć na filmie jak rośnie napięcie, jak osoby się dotykają, stymulują. Nic w tym złego i nie świadczy bynajmniej o braku pociągu do Ciebie.

Co do konkurencji, to uważasz, że Panie na filmikach nią są? Bo są "idealne", piersi, pupa, piękna twarz... Wszystko sztuczne. To, że facet się przy tym masturbuje, nie znaczy, że takiej kobiety pożąda na co dzień. Faceci jednak lubią naturalne piękno, a nie piękno które wyszło spod ręki chirurga. Więc jeżeli nie daje Ci innych powodów do zazdrości, to ich nie twórz.

I pamiętaj! Jesteś piękna, wystarczy uwierzyć
__________________
26.12.2015 r - couple

' Ciągle walczyć, ciągle marzyć. Nigdy, ale to nigdy nie poddawać się już na starcie. W codzienności szukać kolejnych powodów do szczęścia! <3
Alex_iss jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-24, 17:10   #21
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
Dot.: Nieatrakcyjna dla własnego chłopaka...?

Cytat:
Napisane przez limonkowemohito Pokaż wiadomość
Przed związkiem z nim byłam radosna, uśmiechnięta, kompleksy odsuwalam na dalszy plan.

Widocznie mam z głową, bo czuję się kompletnie niedowartościowana będąc z nim. Nie słyszę komplementów, miłych słów, nie dostaję prezentów, nie ma miłych gestów. Nie ma niczego.

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

PS lepszych rodziców nie mogłam sobie wymarzyć, jeśli chodzi o to.
Uważam, że to normalne iż chcesz mu się podobać. Co więcej, uważam, że niektórzy mężczyzni potrafią taką "biernością" i nie okazywaniem zachwytu, brakiem komplementów, wprowadzić kobietę w konsternację i wpłynąć na jej postrzeganie siebie.

Rozważ rozstanie, ponieważ psychicznie wykończysz się w takiej relacji. PObądź sama i napraw swoje poczucie własnej wartości. Powodzenia, będzie dobrze.

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Proste.
Są ludzie obojga płci, którzy nie prawią komplementów, nie robią prezentów itd, nie potrzebują tego ani mówić/robić, ani słyszeć/dostawać. Są ludzie, którzy te komplementy prawią i ich potrzebują. Jeśli się jedno związuje z drugim, to wiadomo że będą frustracje i próba zmienienia kogoś na siłę. I po co? Nie lepiej związać się z kimś o podobnym podejściu do życia i związków?
Bardzo mądrze powiedziane
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-24, 23:44   #22
letik
Zadomowienie
 
Avatar letik
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Oczko górnego śląska:)
Wiadomości: 1 181
Dot.: Nieatrakcyjna dla własnego chłopaka...?

Kilka wątków nizej pisze dziewczyna, ktora ma problem z tym, ze jej facet sie masturbuje myslac wlasnie o niej..hmm..moze pogadajcie a tak serio, najpierw sama siebie musisz polubic, pokochac..wtedy to wszystko o czym tu piszesz przestanie miec dla Ciebie znaczenie jako wyraz Ciebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Będę walczyć tak długo, aż pewnego dnia powiem skromnie - wszystko czego chciałam, dzisiaj już należy do mnie !
letik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-24, 23:53   #23
gamblenka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 584
Dot.: Nieatrakcyjna dla własnego chłopaka...?

Mam wrażenie, że większość z was nie bardzo rozumie, o jakim człowieku mowa. Tu nie chodzi o to, czy ktoś sypie komplementami na prawo i lewo. Tu chodzi o kogoś, kto jest jak ściana, o takiego kogoś, że nawet jak już mówi ten komplement, to i tak czujecie się przy nim, jakbyście były w kolejce tuż za ostatnią kobietą, na którą kiedykolwiek raczy spojrzeć.

Ja osobiście nie rozumiem ludzi, którzy nie okazują sympatii wobec innych, którzy się nie uśmiechają, nie mówią nic miłego, nie wykazują zainteresowania rozmówcą etc. Moim zdaniem takie osoby są... noo... może poprzestańmy na tym, że bardzo ich nie lubię :P Jak ktoś mi nie okazuje sympatii w żaden sposób, to nie wiem, jak może oczekiwać, że będę go lubić. Niech się wypcha :P pogonić takiego :P
gamblenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-25, 00:47   #24
tarkowska
Zadomowienie
 
Avatar tarkowska
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
Dot.: Nieatrakcyjna dla własnego chłopaka...?

Cytat:
Napisane przez gamblenka Pokaż wiadomość
Mam wrażenie, że większość z was nie bardzo rozumie, o jakim człowieku mowa. Tu nie chodzi o to, czy ktoś sypie komplementami na prawo i lewo. Tu chodzi o kogoś, kto jest jak ściana, o takiego kogoś, że nawet jak już mówi ten komplement, to i tak czujecie się przy nim, jakbyście były w kolejce tuż za ostatnią kobietą, na którą kiedykolwiek raczy spojrzeć.

Ja osobiście nie rozumiem ludzi, którzy nie okazują sympatii wobec innych, którzy się nie uśmiechają, nie mówią nic miłego, nie wykazują zainteresowania rozmówcą etc. Moim zdaniem takie osoby są... noo... może poprzestańmy na tym, że bardzo ich nie lubię :P Jak ktoś mi nie okazuje sympatii w żaden sposób, to nie wiem, jak może oczekiwać, że będę go lubić. Niech się wypcha :P pogonić takiego :P
Dokładnie taki typ. Nie potrafi sprawić, że kobieta czuje się przy nim dobrze i właśnie nie chodzi o słodzenie od rana do nocy Miałam nieprzyjemność spotykać się z takim osobnikiem. To nie dla mnie, oni chyba muszą dobierać się wzajemnie ;p
tarkowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-06-25 01:47:59


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.