Jak zerwac?

[longtime]

Hej, mam problem...otóż jestem w związku z facetem dość długo...bardzo często się kłóciliśmy teraz było dobrze, ale znów nadeszła kłótnia a ja coraz więcej myślę o rozstaniu. Nie czuje sie szczesliwa. Brakuje mi ciepla, milosci z jego strony. Jest dobrym czlowiekiem, duzo pracuje bo "niby odkłada na przyszłość ze mną" choc z tego nic nwi ewynika. Po co odkladac, skoro na kazdy temat przyszlosci sie denerwuje, choc klotnie byly z jego powodu..Wybaczalam, bo mowil ze sie zmienil ale moim bledem bylo to ze w to wierzylam i pozwolilam na to "zmienianie sie". Praktycznie prosilam sie o przeprosiny, sam z siebie nie potrafil tego zrobić. Mógł nawet tydzień milczeć. Duzo pracuje wiec widzimy sie jakies 2 a czasami 1 raz w tygodniu, rozumiem ze ma obowiazki ale kiedy mamy sie poznawać i czerpać radość z tego ze jestesmy razem jak nie teraz? Raz byla taka sytuacja ze miał mieć wolne, cieszylam sie ze spedzimy razem duzo czasu ale on mial inne plany. Postanowił ze z wolnego nie skorzysta bo mu sie nie chce i woli isc do pracy. Dziwnie sie poczułam, wywolalo to lawine lez i dlatego tez coraz częściej o tym mysle. Tylko nie za bardzo wiem jak to zrobić. Kocham go ale czuje ze to jest jakieś na sile, tylko z przywiązania..on nie wykazuje żadnej chęci spędzania chwil ze mną...dołuje mnie to bardzo...
Proszę o sensowne porady.
pozdrawiam

[adult90]

Czy chcesz go do tego przygotować? W zasadzie nic nie musisz robic, spotykacie sie 1-2x w tygodniu... po prostu nie inicjuj spotkań, a jak on bedzie proponował to wymiguj się. Relacja umrze śmiercią naturalną, rozstaniecie się bez "szoku", gdy już się rozmówicie to nie bedzie zaskoczenia.

Jeśli preferujesz krótko i treściwie:
Powiedz mu, że nie satysfakcjonuje Cię ten związek i to koniec. Następnie, egzystując już sama - nie odbieraj telefonów, nie odpisuj na smsy pełne melodramatu, ukryj przed nim facebooka, zablokuj otrzymywanie wiadomości od niego.

[Amaranta16]

Zerwania zawsze są trudne. Dla obu stron. Powiedz mu to wszystko, co napisałaś powyżej. Jeśli nie czujesz się szczęśliwa w tej relacji, to lepiej ją zakończyć.

[milenka22]

Jesteś pewna, że odkłada na przyszłość z Tobą? Bo wygląda raczej, jakby odkładał na swoją przyszłość.
Też byłam z facetem, który wiecznie odkładał. Mieszkaliśmy razem, zarabiał o wiele więcej i wiecznie odkładał. Na wszystko składaliśmy się dokładnie po połowie. On miał kasę na koncie, ja wiecznie debet, ledwo mi wystarczało na jedzenie, rachunki i ubrania.
Też myślałam, że to przecież na naszą wspólną przyszłość. Ale ponieważ "wspólna przyszłość" wciąż pozostawała przyszłością zakończyłam związek. Jego oszczędności na naszą wspólną przyszlość zostały w jego kieszeni.

[AlaZala]

Gdy obrazi się po raz kolejny, nie proś o przeprosiny i sama nie przepraszaj. Problem powinien rozwiązać się sam.