|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 69
|
![]() Jak pozbyć się tego uczucia i tej wizualizacji?
Zauroczylam się beznadziejnie w facecie...
Nigdy czegoś takiego nie przeżyłam... Zna ktoś techniki "Sekretu"? https://wibracje.wordpress.com/2009/03/23/tworcza-wizualizacja/ Zaczęłam sobie wizualizować - robię to nieświadomie, nie chcialam tego. Ten obraz sam naskakuje mi przed oczami. Stoję np w kuchni i widzę tego mężczyznę, że siedzi ze mną, że rozmawiamy, że jesteśmy razem. Czuję jakbym go widziała, slyszała. Jest to dość wyrazne uczucie. Jestem przekonana, że byłabym gotowa na ewentualny związek. Ten obraz mnie przekonuje... Wtedy jest mi tak przyjemnie, czuje jakbym była pewna siebie... Ech... to bezsensu. Jak mi się chłopaki podobali to nie było czegoś takiego, trudno mi było wyobrazić sobie to wszystko... Ciągle mnie do niego i nie wiem dlaczego. Ma podobne rysy twarzy, kolor oczu. Wiem, że jest poważny. Nie znam go za dobrze, nie rozmawiamy tak prywatnie. Często patrzy mi głęboko w oczy co jest dość krępujące kiedy rozmawiamy, ale to nic takiego. Raz powiedział, że jestem ładna(chciał być miły i tyle)... Glupio mi, bo nie powinnam... On ma kogoś... Chyba jestem jakaś chora... Glupio mi nawet o tym pisać... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: Jak pozbyć się tego uczucia i tej wizualizacji?
Po pierwsze stan, w jakim aktualnie jestes to nie wizualizcja, bo wszystkie obrazy powstaja w Twojej glowie nieswiadomie.
Po drugie po prostu zadurzylas sie w facecie i zauroczylas sie jego obraze, ktory powstal w Twojej glowie, co ma niewiele wspolnego z rzeczywistoscia, bo go po prostu nie znasz i nie masz tak naprawde pojecia, jaki jest naprawde. Sama kiedys przezylam taki stan i tak jak Ty idealizowalam pewnego chlopaka, a nawet wyobrazalam sobie jakby nam bylo cudownie razem. W ten sposob zmarnowalam 4 lata nauki w liceum na przezywaniu "jedynej i najcudowniejszej milosci". Nigdy nie poznalam tego faceta osobiscie, ale mieszka niedaleko mnie, wiec co jakis czas sie spotykamy. To co z niego zostalo po tych wszystkich latach budzi na mojej twarzy usmiech poblazania i ulgi, ze nie zwiazalam sie z nim naprawde. To bylby duzy blad i zmarnowane zycie, wiec dziekuje losowi, ze mnie ocalil i oszczedzil mi tych "atrakcji". W Twojej sytuacji sa dwa wyjscia: starasz sie o nim zapomniec, albo robisz wszystko, zeby go poznac, a potem zdecydowac czy to jest facet dla Ciebie. No i jeszcze on musialby chciec tego samego co Ty... Edytowane przez green way Czas edycji: 2016-07-24 o 23:24 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:54.