Mój chłopak pali marihuanę - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-06-24, 17:49   #1
milkaoo
Raczkowanie
 
Avatar milkaoo
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 58

Mój chłopak pali marihuanę


Witam! Jestem nową użytkowniczką więc proszę o wyrozumiałość Jestem w związku z moim chłopakiem od roku. Kocham go nad życie, nie wyobrażam sobie przyszłości bez niego. Wiadomo jak to w związku bywa różnie- raz lepiej, raz gorzej. Z reguły traktuje mnie jak księżniczkę, jest mi przy nim niesamowicie dobrze i bardzo mi na nim zależy. Planujemy wspólne życie. Lecz pojawia się pewien problem. Pali marihuanę i to nie raz na tydzień, miesiąc czy rok... pali ją codziennie i to w dość sporych ilościach. Obraca się w towarzystwie kolegów, którzy palą zaznaczam, że WSZYSCY. Chyba nie potrafiłby znaleźć sobie towarzystwa, które po to nie sięga. Pali od wielu lat, zaczął dużo wcześniej nim mnie poznał. Twierdzi, że potrafi po tym normalnie funkcjonować, jego umysł się 'wytęża' i potrafi z bardziej optymistycznej strony patrzeć na świat. Twierdzi, że ten narkotyk nie niesie ze sobą żadnych skutków ubocznych, a same pozytywy Co mnie niezmiernie wkurza. Tak zaślepionego człowieka chyba nie znam... Z mojej strony wygląda to tak: Przychodzi czas spotkania, a mnie pierwsze co się rzuca w oczy to nie piękny, trzeźwy uśmiech miłości mojego życia, tylko zjarany, głupi uśmieszek i małe czerwone oczka. Na dodatek ciągle czytam o skutkach ubocznych palenia i ciągle przewija mi się 'bezpłodność' I tutaj moje pytanie do Was. Co mam w takiej sytuacji zrobić? Wiele razy obiecał mi, że będzie ograniczał, że będzie na każdym naszym spotkaniu kompletnie trzeźwy. Za każdym razem się zawodziłam, a on mnie przepraszał. I znów to samo. Przecież wiążę z tym człowiekiem całe swoje życie, on ze mną też. Jednocześnie nie chcę nałogowca w swoim życiu. Jestem w jednej wielkiej kropce.
milkaoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 18:00   #2
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Mój chłopak pali marihuanę

Nie masz wielkich szans by na niego wpłynąć, podejrzewam, że wręcz nie masz żadnych. Moim zdaniem planowanie z nim przyszłości nie ma sensu.

I nie pisz, że nie chcesz nałogowca w swoim życiu, bo właśnie z nim jesteś i jeszcze planujesz przyszłość
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 18:02   #3
Coyotes
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 13
Dot.: Mój chłopak pali marihuanę

Uważam, że palenie od czasu do czasu nie jest niczym złym. Ale on pali codziennie i nie potrafi bez tego funkcjonować. Co z tego, że potrafi funkcjonować mniej więcej ok? Zaczęłabym się zastanawiać, co tak bardzo mu przeszkadza w świecie, że nie potrafi go przyjąć na trzeźwo. Jak wytrzymałaś z nim rok?

Pomijając już wszystko, skąd on ma pieniądze na palenie codziennie? Jak on chce w przyszłości pracować i dokładać się do utrzymania waszej rodziny?
Coyotes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 18:07   #4
Ilsa Lund
Zakorzenienie
 
Avatar Ilsa Lund
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 060
Dot.: Mój chłopak pali marihuanę

Umawiasz się z narkomanem który nie zamierza się zmienić, podaje zalety narkotyków i zapewne również wpędzi Cię w uzależnienie ponieważ z kim przestajesz takim się stajesz. Naprawdę nie uważasz że jesteś warta faceta który nie będzie używał narkotyków ? Bo ja uważam że jesteś
__________________
13.03.2008
13.03.2013
13.09.2014

Ilsa Lund jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 18:10   #5
milkaoo
Raczkowanie
 
Avatar milkaoo
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 58
Dot.: Mój chłopak pali marihuanę

Cytat:
Napisane przez Coyotes Pokaż wiadomość
Pomijając już wszystko, skąd on ma pieniądze na palenie codziennie? Jak on chce w przyszłości pracować i dokładać się do utrzymania waszej rodziny?
Pieniądze to druga istotna sprawa, która również jest z tym wszystkim powiązana. Odrębny temat... Twierdzi, że kiedy za rok skończy technikum, wybierze się na studia i podejmie pracę. Nie mam pojęcia co o tym myśleć, obawiam się tylko, że to kolejne puste słowa.
milkaoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 18:16   #6
siwa124
Raczkowanie
 
Avatar siwa124
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 386
Dot.: Mój chłopak pali marihuanę

On nie przestanie jarać... a jeszcze Ciebie w to wciągnie, pytanie na ile Ci to przeszkadza, boisz się itp. Ja jestem żywym tego przykładem.
Mój TŻ palił od kiedy się poznaliśmy - czyli to już 15 lat. Na początku byłam strasznie przeciwna - stawiałam ultimatum i takie tam. Później się do tego przyzwyczaiłam - stwierdziłam, że wszyscy dookoła w towarzystwie to robią i jest ok. Następnym etapem było zapalenie przeze mnie - i tak sie kochana ciągnie do dzisiaj. Jaramy oboje i to codziennie, z ta róznica że mnie to juz wk***rwia do granic wytrzymałości - a jego nie. Ja juz jestem na etapie że chce rzucić ale gdy przychodzę do domu - oodziemy zajarać. Nie wiem na ile to Nas zmieniło - ale wiem że jest to tak cholernie silne przyzwyczajenie że ciężko z tym zerwać. Już nie wspomnę o tym, że nie ma tych faz jak na początku - śmiechy, chichy. On nie widzi w tym problemu (dodam że mamy 2 dzieci, pracujemy itp), jesteśmy "normalną" rodziną. Właśnie próbuje z tym skończyć.
__________________
07.02.2012 - Eurosilicone 375 ml okrągłe HP, Dr. N.
siwa124 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 18:17   #7
zielonkava
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 691
Dot.: Mój chłopak pali marihuanę

Cytat:
Napisane przez milkaoo Pokaż wiadomość
Witam! Jestem nową użytkowniczką więc proszę o wyrozumiałość Jestem w związku z moim chłopakiem od roku. Kocham go nad życie, nie wyobrażam sobie przyszłości bez niego. Wiadomo jak to w związku bywa różnie- raz lepiej, raz gorzej. Z reguły traktuje mnie jak księżniczkę, jest mi przy nim niesamowicie dobrze i bardzo mi na nim zależy. Planujemy wspólne życie. Lecz pojawia się pewien problem. Pali marihuanę i to nie raz na tydzień, miesiąc czy rok... pali ją codziennie i to w dość sporych ilościach. Obraca się w towarzystwie kolegów, którzy palą zaznaczam, że WSZYSCY. Chyba nie potrafiłby znaleźć sobie towarzystwa, które po to nie sięga. Pali od wielu lat, zaczął dużo wcześniej nim mnie poznał. Twierdzi, że potrafi po tym normalnie funkcjonować, jego umysł się 'wytęża' i potrafi z bardziej optymistycznej strony patrzeć na świat. Twierdzi, że ten narkotyk nie niesie ze sobą żadnych skutków ubocznych, a same pozytywy Co mnie niezmiernie wkurza. Tak zaślepionego człowieka chyba nie znam... Z mojej strony wygląda to tak: Przychodzi czas spotkania, a mnie pierwsze co się rzuca w oczy to nie piękny, trzeźwy uśmiech miłości mojego życia, tylko zjarany, głupi uśmieszek i małe czerwone oczka. Na dodatek ciągle czytam o skutkach ubocznych palenia i ciągle przewija mi się 'bezpłodność' I tutaj moje pytanie do Was. Co mam w takiej sytuacji zrobić? Wiele razy obiecał mi, że będzie ograniczał, że będzie na każdym naszym spotkaniu kompletnie trzeźwy. Za każdym razem się zawodziłam, a on mnie przepraszał. I znów to samo. Przecież wiążę z tym człowiekiem całe swoje życie, on ze mną też. Jednocześnie nie chcę nałogowca w swoim życiu. Jestem w jednej wielkiej kropce.
Zaplanowałaś sobie spędzić resztę życia z facetem, którego nigdy nie widziałaś trzeźwego. Aha. Taki tam malutki problem.

Serio nie widzisz, jak beznadziejnie to wygląda
zielonkava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-06-24, 18:18   #8
siwa124
Raczkowanie
 
Avatar siwa124
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 386
Dot.: Mój chłopak pali marihuanę

[/COLOR]
Cytat:
Napisane przez milkaoo Pokaż wiadomość
Pieniądze to druga istotna sprawa, która również jest z tym wszystkim powiązana. Odrębny temat... Twierdzi, że kiedy za rok skończy technikum, wybierze się na studia i podejmie pracę. Nie mam pojęcia co o tym myśleć, obawiam się tylko, że to kolejne puste słowa.
Oczywiście - u Nas miało być "jak się wyprowadzimy na własne ". Mieszkamy razem 10 lat, mamy 2 dzieci... nadal jaramy
__________________
07.02.2012 - Eurosilicone 375 ml okrągłe HP, Dr. N.
siwa124 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 18:29   #9
milkaoo
Raczkowanie
 
Avatar milkaoo
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 58
Dot.: Mój chłopak pali marihuanę

Widziałam go trzeźwego jednak racja, jest to rzadkość- po przebudzeniu lub w jakiś ważny wyjątkowy dzień. Widzę jak tragicznie to wygląda, ale co zrobić kiedy kocha się kogoś tak bardzo mocno i jednocześnie ta myśl że nie będzie mi go łatwo kompletnie wymazać ze swojego życia, kiedy się rozstaniemy.
milkaoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 18:35   #10
deszczowypies
Zakorzenienie
 
Avatar deszczowypies
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 7 188
Dot.: Mój chłopak pali marihuanę

Cytat:
Napisane przez milkaoo Pokaż wiadomość
Widziałam go trzeźwego jednak racja, jest to rzadkość- po przebudzeniu lub w jakiś ważny wyjątkowy dzień. Widzę jak tragicznie to wygląda, ale co zrobić kiedy kocha się kogoś tak bardzo mocno i jednocześnie ta myśl że nie będzie mi go łatwo kompletnie wymazać ze swojego życia, kiedy się rozstaniemy.
Zazwyczaj bym tego nie radziła, ale stopniowo oddalać się od niego, znaleźć inne grono znajomych, po prostu się odsunąć - co z oczu to z serca. Jak poznasz kogoś wartościowego, nawet niekoniecznie faceta, to banda ćpunów na tyle straci w Twoich oczach, że zerwanie będzie już naturalną koleją rzeczy.

To, że tu piszesz świadczy o tym, że jarania nie akceptujesz. I nie daj sobie wmówić, że jest inaczej.
__________________

deszczowypies jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 18:41   #11
dominikmeller25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 166
Dot.: Mój chłopak pali marihuanę

Cytat:
Napisane przez milkaoo Pokaż wiadomość
Widziałam go trzeźwego jednak racja, jest to rzadkość- po przebudzeniu lub w jakiś ważny wyjątkowy dzień. Widzę jak tragicznie to wygląda, ale co zrobić kiedy kocha się kogoś tak bardzo mocno i jednocześnie ta myśl że nie będzie mi go łatwo kompletnie wymazać ze swojego życia, kiedy się rozstaniemy.
weź sobie wyobraź sytuację że macie dziecko, masz gdzieś wyjść a on ma ochotę na jointa, zostawiasz dziecko z nim a on sobie popala i coś mu odbija, widzisz to?
ja bym z NARKOMANEM nie ryzykował wchodzenia w głębsze związki, bo on jest zwykłym narkomanem, widać że jest uzależniony skoro pali codziennie, a te jego tłumaczenia to zwykły bełkot ćpuna na temat tego dlaczego ćpa.
spytaj się tych co wstrzykują sobie najróżniejsze gówno, powiedzą to samo co Twój facet, bo to typowe dla ludzi uzależnionych.
pewnie jak się rozstaniecie to Ty sobie popłaczesz, a on sobie skoczy z ziomkami na jointa i po tygodniu nawet nie będzie pamiętał że był z Tobą przez rok w związku.
dominikmeller25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-24, 18:52   #12
zielonkava
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 691
Dot.: Mój chłopak pali marihuanę

Cytat:
Napisane przez milkaoo Pokaż wiadomość
Widziałam go trzeźwego jednak racja, jest to rzadkość- po przebudzeniu lub w jakiś ważny wyjątkowy dzień. Widzę jak tragicznie to wygląda, ale co zrobić kiedy kocha się kogoś tak bardzo mocno i jednocześnie ta myśl że nie będzie mi go łatwo kompletnie wymazać ze swojego życia, kiedy się rozstaniemy.
Zabujałaś się w ćpunie, taka prawda. Codzienne jaranie to już nałóg, a nie popalanie dla rozrywki, jak np. wypicie drinka czy piwa raz na jakiś czas w pubie. Fajnie spędzacie razem czas, dogadujecie się itp, ale to nie wystarczy, żeby stworzyć zdrowy, udany związek. Jesteś zaślepiona równie mocno, jak on jest zaślepiony fajnymi skutkami ubocznymi po jaraniu.
Młoda jesteś, jeszcze nie wiesz, co to prawdziwa miłość. Ale nie przejmuj się, wiele ludzi w twoim wieku przeżywa to, co ty teraz. Grunt, żeby emocje nie przesłoniły rozumu. Zamiast zastanawiać się, jak ciągnąć taki związek zastanów się, co z tobą nie tak, że zmarnowałaś rok życia dla ćpuna i nie wyobrażasz sobie dalszego życia bez niego, jaki to ma sens? Jakby mu zależało na tobie, to szukałby pomocy, starał się ograniczyć. A tak od roku mami cię słodkimi słówkami, a ty to łykasz jak młody pelikan, tracisz czas na coś, co nie rokuje dobrze. Powoli wpadasz coraz głębiej w to bagienko, przeżywasz, cierpisz, a on sobie z tego nic nie robi.
Początki związku to powinna być tęcza i różowe jednorożce, spijanie sobie z dziubków i te sprawy, a nie walka z narkomanem.

Edytowane przez zielonkava
Czas edycji: 2014-06-24 o 18:53
zielonkava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 18:59   #13
exspirans
Raczkowanie
 
Avatar exspirans
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 156
Dot.: Mój chłopak pali marihuanę

Mój chłopak też palił marihuanę bardzo często, codziennie lub co drugi dzień. Wiem, że się przyzwyczaił, ale nie uważam, że nie ma absolutnie żadnej, najmniejszej szansy na to żeby przestał. Mówię mu "nie pal" i nie pali.Nie mam oczywiście kontroli nad każdą jego chwilą, przyznaje się jak to zrobi, liczy się z moim zdaniem. Na początku mi to nie przeszkadzało, bo wiem, że mimo wszystko to nie jest twardy narkotyk, nie widzę zmian w jego zachowaniu, ale oczywiście jestem temu przeciwna. Wydaje mi się, że z szacunku do mnie pali co raz mniej, bo wie, że tego nie popieram. Jesteśmy na dobrej drodze, żeby to ograniczyć do minimum.
Twój chłopak też powinien brać to pod uwagę, jeśli traktuje Wasz związek poważnie, a nie robić absolutnie niczego co zamartwia, smuci jego kobietę.
Nie wierz w to, że nie ma ratunku, wszystko da się zrobić.
__________________
Nie obiecuj kiedy jesteś szczęśliwa, nie odpowiadaj kiedy jesteś wściekła, nie decyduj kiedy jesteś smutna.

Nie rób priorytetu z kogoś, kto ma Cię tylko za opcję.



Edytowane przez exspirans
Czas edycji: 2014-06-24 o 19:04
exspirans jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 19:12   #14
fryteczkack
Raczkowanie
 
Avatar fryteczkack
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 112
Dot.: Mój chłopak pali marihuanę

Ja byłam w takim związku, przerabiałam to. Nie dałam rady,też palił codziennie.Nie chciałam aby nasze przyszłe dzieci oglądały tatusia zjaranego. Na palenie od czasu do czasu mogłabym sie zgodzić , kompromis ale codziennie to nie wchodziło w gre.Teraz inaczej patrze na związki i nie chce aby mój facet wplątywał się w nałogi :narkotyki,hazard lub alkohol.
__________________
I come to you in pieces
So you can make me whole

Hold on to me and
never let me go....
fryteczkack jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 19:34   #15
cholernarejestracja
Copyraptor
 
Avatar cholernarejestracja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
Dot.: Mój chłopak pali marihuanę

Cytat:
Napisane przez siwa124 Pokaż wiadomość
On nie przestanie jarać... a jeszcze Ciebie w to wciągnie, pytanie na ile Ci to przeszkadza, boisz się itp. Ja jestem żywym tego przykładem.
Mój TŻ palił od kiedy się poznaliśmy - czyli to już 15 lat. Na początku byłam strasznie przeciwna - stawiałam ultimatum i takie tam. Później się do tego przyzwyczaiłam - stwierdziłam, że wszyscy dookoła w towarzystwie to robią i jest ok. Następnym etapem było zapalenie przeze mnie - i tak sie kochana ciągnie do dzisiaj. Jaramy oboje i to codziennie, z ta róznica że mnie to juz wk***rwia do granic wytrzymałości - a jego nie. Ja juz jestem na etapie że chce rzucić ale gdy przychodzę do domu - oodziemy zajarać. Nie wiem na ile to Nas zmieniło - ale wiem że jest to tak cholernie silne przyzwyczajenie że ciężko z tym zerwać. Już nie wspomnę o tym, że nie ma tych faz jak na początku - śmiechy, chichy. On nie widzi w tym problemu (dodam że mamy 2 dzieci, pracujemy itp), jesteśmy "normalną" rodziną. Właśnie próbuje z tym skończyć.

nie ogarniam, ręce mi opadły po kostki.
cholernarejestracja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-06-24, 19:34   #16
Wikolek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 304
Dot.: Mój chłopak pali marihuanę

Też byłam z chłopakiem który jarał marihuanę, jednak dobrze to przede mną ukrywał - mówił, że przestał odkąd ze mną jest i tak dalej. Przy mnie zjarany nigdy nie był, ale skoro robił z tego tajemnicę - też mogę powiedzieć, że był uzależniony. Zerwał ze mną - właśnie jednym z powodów było to, iż nie akceptowałam jego jarania. Cóż, takie życie. Teraz mam szansę być z kimś innym, kto mi odpowiada pod każdym względem.
Serio, uważam, że jeśli już teraz czujesz, że coś jest nie tak (ja bym nawet powiedziała, że bardzo nie tak) to postaraj się od niego odsunąć i zakończyć tą znajomość. Nie daj się wciągać w jego świat!

Tak na marginesie - jak dałaś radę go poznać, skoro jak się spotykacie to zazwyczaj jest zjarany?
Wikolek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 19:48   #17
Lady1000
Rozeznanie
 
Avatar Lady1000
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 801
Dot.: Mój chłopak pali marihuanę

Wszystko jest dla ludzi, ale trzeba uważać, żeby nie przegiąć. Byłam w związku z facetem, który palił codziennie i drugi raz się już na to nie piszę. Na początku mi to jakoś bardzo nie przeszkadzało, później już sobie tylko to wmawiałam. Chociaż tyle, że sama się nie wciągnęłam.

Przestać, może przestanie. Może ograniczy, może z wiekiem całkiem zrezygnuje. Nie masz żadnej pewności.
Lady1000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 20:12   #18
milkaoo
Raczkowanie
 
Avatar milkaoo
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 58
Dot.: Mój chłopak pali marihuanę

Cytat:
Napisane przez Wikolek Pokaż wiadomość
Tak na marginesie - jak dałaś radę go poznać, skoro jak się spotykacie to zazwyczaj jest zjarany?
Z początku nie było tak źle, zazwyczaj kiedy miał się ze mną spotkać był trzeźwy, chciał zrobić dobre wrażenie- jak to faceci przy samym początku relacji. Może właśnie wtedy się w nim zakochałam po uszy. Nie wiedziałam, że pali codziennie. Myślałam, że raz na jakiś czas, dla rozrywki.
milkaoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 20:24   #19
Cherry Blossom Girl
nyan nyan ^^
 
Avatar Cherry Blossom Girl
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 956
Dot.: Mój chłopak pali marihuanę

Tutaj nie ma czego ratować. Facet jest uzależniony i nie zamierza przestać, dodatkowo lekceważy Cię i przedkłada nałóg ponad Twoje potrzeby. Na razie to tylko błędne spojrzenie i głupawy uśmieszek, ale niedługo zobaczysz na własne oczy jakie spustoszenie w organizmie powodują narkotyki. To jest oczywiście Twoje życie, i Twoje decyzje. Odpowiedz sobie jednak na pytanie, czy chcesz żyć z facetem, który ciągle jest odcięty od rzeczywistości, a przez to nie jest w stanie dać z siebie tyle ile Ty, wspólne wydarzenia przeżywa tylko na 50 % a niektórych po prostu nie pamięta? Związek nie polega na tym, że jedna osoba się poświęca a druga ma to w tyłku.
Cherry Blossom Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-24, 22:01   #20
pannaatopowa
Zakorzenienie
 
Avatar pannaatopowa
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
Dot.: Mój chłopak pali marihuanę

Ja tu czegoś nie rozumiem. Związałaś się z Facetem , ktory nałogowo pali marichuanę. Wiedziałaś w co się pchasz. Ten człowiek nie przestanie bo co? dla kogo? z tego co zrozumiałam nigdy nie zamierzał rzucić nałogu. nigdy tez nie przyszło mu do głowy, że ojciec rodziny powinien być trzeźwy. czego oczekujesz? że przestanie bo chcesz wziąć ślub? tak. na pewno. albo sie obudzisz i zmądrzejesz albo wylądujesz w bagnie.

wiesz jak się zachowuje alkoholik, który nie ma wypić? jak Twój chłoptaś nie będzie miał skręta to wtedy się dowiesz.
albo inna sytuacja macie dziecko, urodziłaś on pracuje, ty wychowujesz dzieci. nagle policja wpada, znajduje trawkę a ty z dzieciakami nie macie pojęcia czy nie pójdzie siedzieć. bo ktoś stwierdził policji, ze diluje i dostaje wyrok (bo jak udowodni że nie). a ty zostajesz z małymi dzieciakami. fajnie nie?
__________________
Szczęście w budowie...

Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
pannaatopowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 22:11   #21
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Mój chłopak pali marihuanę

Nie no palenie takiej ilości to zbyt wiele nawet i dla mnie. Po co się w to pchasz? :/
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-25, 00:11   #22
LegalnaBlondii
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 268
Dot.: Mój chłopak pali marihuanę

Niestety rozmowy z nim tutaj juz raczej nic nie pomoga... Znam pare z dosc podobnym problemem, w sumie, juz nie pare. Byli ze soba dosc dlugo i chlopak mial jeszcze lepsze argumenty niz Twoj. Przeciez to nke zaszkodzi, on odbiera po tym swiat normalnje, daje mu to relaksik, podobny schemat. Jego, juz teraz byla dziewczyna, walczyla z nim, prosila tlumaczyla, bolalo ja to, ze on zamiast cieszyc sie z chwil z nka, pewnie jest w swoim innym lepszym swiecie. Nie jarala, postanowila sprawdzic, sprawdzila. Przekonala sie co to znaczy i odeszla, powiedziala na zakonczenie, zeby sie ogarnal, abo ona albo trawa, myslala, e taki skok, pomoze, ze chlopak zrozumie, dzis mija 4 miesiac a chlopak mimo staran o nia jara dalej. Tu tylko jego silna wola i chec leczenia moze pomoc, bo palenie codziennie to zbyt zaawansowane stadium uzaleznienia.
__________________
"Dobrze widzi się tylko sercem, najważniejsze jest niewidoczne dla oczu."
LegalnaBlondii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-25, 08:17   #23
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 866
Dot.: Mój chłopak pali marihuanę

Siwa124, a że tak zapytam - będąc w trakcie ciąż też paliłaś?
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-25, 14:10   #24
exspirans
Raczkowanie
 
Avatar exspirans
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 156
Dot.: Mój chłopak pali marihuanę

Chyba brakuję wam empatii. Zrozumcie, że dziewczyna jest zakochana w chłopaku więc słowa "zerwij z nim kontakt" to (za przeproszeniem) rada zupełnie z dupy. Postawcie się na jej miejscu, myślę, że głupia nie jest więc zna konsekwencje palenia marihuany. Trochę optymizmu i nie trzeba straszyć dziewczyny, że nie ma ratunku dla "ćpuna". Swoją drogą to określenie jest przesadzone i nie trafne, bo tak nazywa się osoby uzależnione od twardych narkotyków, ale już mniejsza z tym.
Uważam, że przy wspólnej pracy, wsparciu da się zażegnać ten problem. Głowa do góry, porozmawiaj z chłopakiem, przedstaw swoje wymagania, zapewnij pomoc, jak kocha to zrobi tak, żeby Cię uszczęśliwić
__________________
Nie obiecuj kiedy jesteś szczęśliwa, nie odpowiadaj kiedy jesteś wściekła, nie decyduj kiedy jesteś smutna.

Nie rób priorytetu z kogoś, kto ma Cię tylko za opcję.



Edytowane przez exspirans
Czas edycji: 2014-06-25 o 14:11
exspirans jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-25, 14:28   #25
dominikmeller25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 166
Dot.: Mój chłopak pali marihuanę

Cytat:
Napisane przez exspirans Pokaż wiadomość
Chyba brakuję wam empatii. Zrozumcie, że dziewczyna jest zakochana w chłopaku więc słowa "zerwij z nim kontakt" to (za przeproszeniem) rada zupełnie z dupy. Postawcie się na jej miejscu, myślę, że głupia nie jest więc zna konsekwencje palenia marihuany. Trochę optymizmu i nie trzeba straszyć dziewczyny, że nie ma ratunku dla "ćpuna". Swoją drogą to określenie jest przesadzone i nie trafne, bo tak nazywa się osoby uzależnione od twardych narkotyków, ale już mniejsza z tym.
Uważam, że przy wspólnej pracy, wsparciu da się zażegnać ten problem. Głowa do góry, porozmawiaj z chłopakiem, przedstaw swoje wymagania, zapewnij pomoc, jak kocha to zrobi tak, żeby Cię uszczęśliwić
a od kiedy aby być ćpunem to trzeba brać twarde narkotyki?
alkoholik to także ten który tylko sobie piwko popija a nie denaturat.
dla mnie taki koleś który codziennie musi palić i to nie lufkę tylko większe ilości, jest po prostu zwykłym ćpunem, bo zielsko to mimo wszystko narkotyk.
facet pali codziennie, duże ilości to nie jest normalne to jest nałóg, od tak z dnia na dzień tego nie zostawi, tu potrzebne jest wysłanie takiego do monaru czy innego ośrodka.
niech zobaczy ludzi którzy się stoczyli przez zwykłe cudowne zielsko, może taki widok go otrzeźwi, no chyba że on z tych co to stwierdzą ja taki nie jestem, a chwilę później nową lufę odpali.
tu jakieś pogaduszki, czy straszenie końcem związku nic nie dadzą.
dominikmeller25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-25, 14:37   #26
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Mój chłopak pali marihuanę

Cytat:
Napisane przez exspirans Pokaż wiadomość
Chyba brakuję wam empatii. Zrozumcie, że dziewczyna jest zakochana w chłopaku więc słowa "zerwij z nim kontakt" to (za przeproszeniem) rada zupełnie z dupy. Postawcie się na jej miejscu, myślę, że głupia nie jest więc zna konsekwencje palenia marihuany. Trochę optymizmu i nie trzeba straszyć dziewczyny, że nie ma ratunku dla "ćpuna". Swoją drogą to określenie jest przesadzone i nie trafne, bo tak nazywa się osoby uzależnione od twardych narkotyków, ale już mniejsza z tym.
Uważam, że przy wspólnej pracy, wsparciu da się zażegnać ten problem. Głowa do góry, porozmawiaj z chłopakiem, przedstaw swoje wymagania, zapewnij pomoc, jak kocha to zrobi tak, żeby Cię uszczęśliwić
Optymizm to można by tu wykazać gdyby on był skłonny do tej "wspólnej pracy" (chociaż uważam, że jednak to jest JEGO ewentualna praca by zerwać z nałogiem, ona może to co najwyżej wspierać).
Ale on nie chce z tym kończyć, mydli jej tylko oczy, obiecuje, a potem robi swoje. Więc lepiej jej szczerze napisać jak to wygląda z boku, a nie pocieszać, że chłopak się ogarnie Bo potem się obudzi za 5 lat rozgoryczona, że tyle czasu zmarnowała na ten związek.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-25, 15:06   #27
exspirans
Raczkowanie
 
Avatar exspirans
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 156
Dot.: Mój chłopak pali marihuanę

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Optymizm to można by tu wykazać gdyby on był skłonny do tej "wspólnej pracy" (chociaż uważam, że jednak to jest JEGO ewentualna praca by zerwać z nałogiem, ona może to co najwyżej wspierać).
Ale on nie chce z tym kończyć, mydli jej tylko oczy, obiecuje, a potem robi swoje. Więc lepiej jej szczerze napisać jak to wygląda z boku, a nie pocieszać, że chłopak się ogarnie Bo potem się obudzi za 5 lat rozgoryczona, że tyle czasu zmarnowała na ten związek.
Nie mogę się nie zgodzić, chcę tylko zaprzeczyć gadaninie, że "już koniec, po jabłkach, nie ma mowy o zmianie".
__________________
Nie obiecuj kiedy jesteś szczęśliwa, nie odpowiadaj kiedy jesteś wściekła, nie decyduj kiedy jesteś smutna.

Nie rób priorytetu z kogoś, kto ma Cię tylko za opcję.


exspirans jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-25, 15:18   #28
moniaaa91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 89
Dot.: Mój chłopak pali marihuanę

Cytat:
Napisane przez milkaoo Pokaż wiadomość
Witam! Jestem nową użytkowniczką więc proszę o wyrozumiałość Jestem w związku z moim chłopakiem od roku. Kocham go nad życie, nie wyobrażam sobie przyszłości bez niego. Wiadomo jak to w związku bywa różnie- raz lepiej, raz gorzej. Z reguły traktuje mnie jak księżniczkę, jest mi przy nim niesamowicie dobrze i bardzo mi na nim zależy. Planujemy wspólne życie. Lecz pojawia się pewien problem. Pali marihuanę i to nie raz na tydzień, miesiąc czy rok... pali ją codziennie i to w dość sporych ilościach. Obraca się w towarzystwie kolegów, którzy palą zaznaczam, że WSZYSCY. Chyba nie potrafiłby znaleźć sobie towarzystwa, które po to nie sięga. Pali od wielu lat, zaczął dużo wcześniej nim mnie poznał. Twierdzi, że potrafi po tym normalnie funkcjonować, jego umysł się 'wytęża' i potrafi z bardziej optymistycznej strony patrzeć na świat. Twierdzi, że ten narkotyk nie niesie ze sobą żadnych skutków ubocznych, a same pozytywy Co mnie niezmiernie wkurza. Tak zaślepionego człowieka chyba nie znam... Z mojej strony wygląda to tak: Przychodzi czas spotkania, a mnie pierwsze co się rzuca w oczy to nie piękny, trzeźwy uśmiech miłości mojego życia, tylko zjarany, głupi uśmieszek i małe czerwone oczka. Na dodatek ciągle czytam o skutkach ubocznych palenia i ciągle przewija mi się 'bezpłodność' I tutaj moje pytanie do Was. Co mam w takiej sytuacji zrobić? Wiele razy obiecał mi, że będzie ograniczał, że będzie na każdym naszym spotkaniu kompletnie trzeźwy. Za każdym razem się zawodziłam, a on mnie przepraszał. I znów to samo. Przecież wiążę z tym człowiekiem całe swoje życie, on ze mną też. Jednocześnie nie chcę nałogowca w swoim życiu. Jestem w jednej wielkiej kropce.
Dziewczyno zwiewaj od tego faceta. Skończ ten związek póki czas, później wcale nie bedzie łatwiej. On jest już uzależniony, skoro do tej pory nie walczył z nałogiem mimo obietnic to już raczej tego nie rzuci, tym bardziej że tkwi w towarzystwie które pali i chyba nikt z nich nie widzi w tym problemu... Skoro nawet na randki przychodzi zjarany, dla mnie to egoizm i brak szacunku. Nie pchaj się w to, nie warto! Może teraz pocierpisz, ale znajdziesz wartosciowego faceta i za jakiś czas będziesz się dziwiła dlaczego byłaś w związku z takim człowiekiem.. Powodzenia!
moniaaa91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-25, 15:49   #29
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: Mój chłopak pali marihuanę

Co prawda nie byłam w związku z palaczem marihuany, ale niewiele brakowało. Koleś był bardzo fajny i w ogóle, ale jak się śmiał, cieszył, nieraz wygłupiał to dotarło do mnie, że to nie ja tak na niego działam tylko to zielsko. Dziwnie to brzmi, ale takie miałam wrażenie. Dziś cieszę się, że nic z tego nie wyszło i zerwałam tę znajomość zanim się bardziej rozwinęła. Od wspólnych znajomych wiem, że pali nadal non stop i często ma jakieś głupie, odpałowe zachowania.
Spróbuj się od niego jakoś odseparować. Wiem, że to trudne, ale jeśli myślisz serio o przyszłości to raczej lepiej bez tego pana.
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-25, 16:34   #30
maszToCoChcesz
Zakorzenienie
 
Avatar maszToCoChcesz
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
Dot.: Mój chłopak pali marihuanę

Jeśli jest to codziennie to masz rację, że to przesada, ale nie wpłyniesz na to niestety, bo On nie widzi problemu i moim zdaniem nie zobaczy.
__________________
it's a fool's game
maszToCoChcesz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-08-01 00:19:23


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.