|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2
|
26 lat a ciezka decyzja do podjecia
Witajcie
![]() pisze do was z pewnym osobistym dylematem, na rozwiazanie ktorego zostaje mi coraz mniej czasu. Obecnie mieszkam za granica, jestem od 2 lat w zwiazku i dzieki intensywnej nauce jezyka udalo mi sie znalezc prace biurowa, czyli na pierwszy rzut oka wszystko ok. Ale... W obecnej pracy pracuje juz 5 miesiecy, za miesiac skonczy sie moj okres probny. W pracy mam kontakt z osobami totalnie nieodpowiedzialnymi, ktore w ostatniej chwili potrafia wszystko odwolac, a ja srednio raz na tydzien musze tlumaczyc sie ze wszystkiemu szefowi. Do tego, stawki w tej pracy sa strasznie niskie, niewiele wyzsze od minimalnej i raczej nie mam co liczyc w tej branzy na cos lepszego. Probowalam szukac czegos lepiej platnego w tej branzy, ale zawsze slyszalam, ze mam zbyt male doswiadczenie. Poza tym mam wrazenie, ze tutejsi pracodawcy podchodza z rezerwa do osob z zagranicznymi dyplomami (w moim przypadku z dyplomem z Polski). Zawsze marzylam o czyms wlasnym, system pracy od 8 do 17 kompletnie mi nie odpowiada. Dlatego zaczelam zastanawiac sie nad alternatywna opcja: Zlozylam papiery na studia z zakresu tlumaczen. Udalo dostac mi sie na dwie uczelnie, jedna to renomowany uniwersytet w duzym miescie a druga to malo znana uczelnia w mniejszej miejscowosci, ale za to majaca w ofercie interesujaca mnie specjalizacje. Do jednej i do drugiej uczelni mam 120 km, czyli jakies 1,5-2 h jazdy dziennie. Przeprowadzka do ktoregos z tych miast nie wchodzi w gre, poniewaz moj TZ ma wlasne mieszkanie i prace w obecnym miejscu, a poza tym studiowanie wychodzi tu na tyle drogo, ze po prostu nie byloby mnie za bardzo stac. Poza tym 20 roku zycia mieszkalam w mieszkaniach dzielonych z roznymi ludzmi i majac do wyboru ukochanego i wlasne lozko, jestem gotowa dojezdzac pociagiem kazdego dnia. Minusem calej sytuacji jest to, ze mam juz 26 lat i boje sie, czy nie jest za pozno na studiowanie Bachelor. Z drugiej strony jaka mam alternatywe? Siedze w kiepsko platnej pracy, w ktorej duzo sie mimo wszystko nauczylam ale jednak juz po 5 miesiacach widze, ze nie jest to praca z przyszloscia. Rodzina i znajomi nie moga mi niestety pomoc, bo wg nich trafilam los na loterii, ze udalo mi sie znalezc taka prace. Rodzice generalnie boja sie zmian, uwazaja, ze nalezy cale zycie przepracowac w jednej firmie, a wiekszosc znajomych chetnie zamienilaby sie ze mna, dlatego ich opinie nie sa dla mnie obiektywne. Nie beda mnie wspierac jesli odejde z tej pracy. Studia tlumaczeniowe dalyby mi zagraniczne wyksztalcenie oraz mozliwosc pracy na wlasny rachunek. Po studiach podeszlabym do egzaminu panstwowego, aby moc wykonywac zawod tlumacza przysieglego. Tym bardziej, ze nauka jezykow przychodzi mi bardzo latwo i sprawia mi duzo przyjemnosci. Lubie kontakt z ludzmi, zmiany, podroze i nauke nowych rzeczy. Coraz czesciej mam wrazenie, ze w obecnej pracy sie zmarnuje. Patrzac na osoby z mojego biura, ktore sa ode mnie o 10 lat starsze i pracuja juz ponad 5 lat widze osoby znerwicowane lub powoli wypalone zawodowo. Nie chce tak wygladac za kilka lat. Co zrobilybyscie na moim miejscu, majac tak jak ja 26 lat? Zostalybyscie w obecnej pracy? Zdecydowalybyscie sie na studia jezykowe na jednej z uczelni, ktore opisalam (mimo dojazdow po 1,5-2 h w jedna strone)? Czy macie jakies osoby w swoim otoczeniu, ktore zwiazaly swoje zycie i prace zawodowa z jezykami obcymi i odniosly sukces? Z gory dziekuje za Wasze odpowiedzi ![]() Edytowane przez karolajnaaa90 Czas edycji: 2016-08-11 o 11:21 Powód: dodanie zdania |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: 26 lat a ciezka decyzja do podjecia
Cytat:
Lubisz to, czujesz się z tym dobrze (ostatecznie nie musisz przecież skupiać się tylko na tłumaczeniach, zobaczysz jakie są potrzeby rynku, możesz nawet przecież kursy językowe prowadzić), masz dopiero, a nie "aż" 26 lat - idź na studia póki umysł chłonny. Myślę, że będziesz żałowała, jeżeli nie zrealizujesz tego planu. A plan masz konkretny, realny, jasne, że wymagający pewnych wyrzeczeń, ale dasz radę. Ja bardzo żałuję, że w wieku ok. 30 lat nie poszłam na drugie studia i nie przebranżowiłam się całkowicie. Teraz, po 5 latach czuję, że już jednak za późno w sensie, że muszę się skupić nad tym, co mam i to rozwijać. W pracy biurowej łatwo utknąć. Wiem po sobie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 590
|
Dot.: 26 lat a ciezka decyzja do podjecia
Z wymaganiami na tłumacza przysiegłego, nie jest tak łatwo. Bezpośrednio, po studiach, nie znam nikogo, kto poszedły zrobić ten egzamin. Jest on trudny, bo wymaga nie tylko perfekcyjnej znajomości języka, ale i doświadczenia - serio symultaniczne jest mega męczące. Studia może dadzą Ci język, pozwolą liznąć nieco, jak ten zawód wygląda, ale nie da Ci niezbędnego doświadczenia - najpierw będziesz musiała popracować, jako zwykły tłumacz. Plus, są też inne wymogi, dlatego tłymaczy przysięgłych nie ma tak wielu, obracam się wśród filologów, i z moich znajomych, nawet pracujących w branży (mam prawie 30 lat), nikt nie ma jeszcze tego uprawnienia.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 247
|
Dot.: 26 lat a ciezka decyzja do podjecia
.
Edytowane przez 201703061049 Czas edycji: 2017-02-16 o 15:15 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 076
|
Dot.: 26 lat a ciezka decyzja do podjecia
Jeżeli mozesz sobie pozwolić finansowo na studia, to nie widzę przeszkód. Ja też jestem na emigracji i zamierzam iść na magisterkę, kiedy trochę sobie dorobię. 26 lat to w zadnym wypadku nie jest za późno! Natomiast zadałabym sobie następujące pytania;
- czy masz jakiekolwiek doświadczenie w tłumaczeniu? Czy uważasz, ze to dla ciebie? Wiesz, że na bycie dobrym tłumaczem składa się dużo różnych umiejętności, nie tylko b. dobra znajomość języków? Mnóstwo tłumaczy w ogóle ma wykształcenie z dziedzin w ogóle niezwiązanych z kwestiami językowymi, ale mają tę przewagę, że na czymś konkretnym się po prostu znają. - czy sprawdziłaś dokładnie program studiów na obu uczelniach? Ważne, żeby uczono rzeczy praktycznych, np. tłumaczenia wspomaganego komputerowo. - chcesz od razu kombinować z własną działalnością czy uderzyć do biura tłumaczeń? Wiesz, jaka jest sytuacja tłumaczy na rynku w twoim kraju, jakie stawki, jakie zapotrzebowanie na języki, którymi chcesz się zajmować? Wiesz, że jeśli będziesz chciała tłumaczyć w innej parze językowej niż PL-język X, to może ci być ciężko znaleźć chetnych na twoje tłumaczenia, bo to w PL jesteś nativem? - Myslałaś, w jaki sposób możesz zdobywać doświadczenie podczas studiów? Tłumaczowi nowemu na rynku ciężko zdobyć zlecenia. To tylko kilka kwestii, które teraz przychodzą mi do głowy, ale pomysł ze studiowaniem jak najbardziej popieram i jak już napisałam, sama będę w to celować. Tylko że ja nie mam pracy biurowej, a dość ciężką dla mnie fizyczną i też zarabiam nieco powyżej najniższej krajowej, nie wyobrażam sobie długo tak wytrzymać. Też zastanawiam się nad pójściem w tłumaczenia, ale ogrom spraw, które trzeba sobie rozważyć mnie trochę przytłacza, dlatego tobie też radzę dobrze to przemyśleć. Owszem, z jezykami można robić tez inne rzeczy, ale studia tłumaczeniowe akurat z rozwijaniem kompetencji językowych mi się nie kojarzą, je już trzeba mieć na b. wysokim poziomie. Edytowane przez 201712242137 Czas edycji: 2016-08-11 o 11:57 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2
|
Dot.: 26 lat a ciezka decyzja do podjecia
Dziekuje Wam bardzo za pierwsze odpowiedzi
![]() Jezeli chodzi o moje wczesniejsze doswiadczenia z nauka jezykow oraz tlumaczeniami wyglada nastepujaco: - w Polsce studiowalam przez 3 lata zarzadzanie w jezyku angielskim - po studiach wyjechalam do Niemiec, tam zdalam moj pierwszy certyfikat B1 z niemieckiego - spedzilam rok w Hiszpanii uczac sie hiszpanskiego od podstaw i pracujac dla niemieckiej firmy. Moj poziom niemieckiego wzrosl do poziomu B2 - przenioslam sie do Niemiec, zrobilam intensywny 3-miesieczny kurs niemieckiego i zdalam certyfikat B2/C1 - znalazlam moja pierwsza prace, gdzie juz zajmowalam sie tlumaczeniem CV kandydatow z polskiego na niemiecki oraz ustnym tlumaczeniu umow zawieranych pomiedzy pracownikiem a pracodawca - po zakonczeniu tej pracy podjelam sie polrocznego kursu doszkalajacego w jezyku niemieckim (dziedziny takie jak prawo pracy, ubezpieczenia spoleczne, zarzadzanie, podstawy rachunkowosci, HR) - w obecnej pracy rowniez jestem odpowiedzialna miedzy innymi za tlumaczenia I wlasnie wszystkie te czynnosci zwiazane z tlumaczeniami sprawiaja mi najwieksza frajde. Oczywiscie zdaje sobie sprawe z tego, ze przede mna kilka lat intensywnej nauki, poniewaz mam jeszcze wielkie braki. Chcialabym zaczac zdobywac zlecenia juz podczas studiow, zarowno jako wolontariuszka jak i dla biur czy osob prywatnych. Docelowo interesowalaby mnie praca dla policji i sadow, z racji tego ze mam w swoim otoczeniu sporo znajomych pracujacych w tych instytucjach i dzieki temu moge wiele dowiedziec sie o charakterze tej pracy z pierwszej reki. A co myslicie o wyborze uczelni? Zdecydowac sie na renomowana uczelnie z duzego miasta, czy raczej mala nieznana uczelnie, ktora w swojej ofercie ma wiecej przedmiotow z prawa? Jedyne co mnie przeraza to te dojazdy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 590
|
Dot.: 26 lat a ciezka decyzja do podjecia
Tam, gdzie jest wiecej jezyka i praktycznych z tlumaczen. Reszta, to zapychadla. Plus, do duzego miasta chyba lepszy dojazd?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: 26 lat a ciezka decyzja do podjecia
Jakbym już miała dojeżdżać, to do renomowanej uczelni.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: 26 lat a ciezka decyzja do podjecia
Ja chyba również. Oczywiście intensywnie poczytałabym na temat każdej z nich, łącznie z przyjrzeniem się opiniom. To, co na planie nauczania nie zawsze pokrywa się z realiami. Co z tego, że uczelnia naobiecuje super zajęć, jeżeli np. nie ma odpowiedniej, bazy, swoich wykładowców. To warto sprawdzić, żeby nie wtopić. I słusznie tu ktoś zauważył, że większe miasto = lepszy dojazd.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
|
Dot.: 26 lat a ciezka decyzja do podjecia
Stawiałabym na znaną uczelnię. Chociażby to, że renomowana nazwa w CV przyciągnie więcej pracodawców. Nie myśl o tym, że jest za późno na edukacje, BA to tylko 3 lata, które miną tak czy siak, pewnie nawet szybciej niż myślisz. Nie wiem jak to wygląda u Ciebie, ale mnóstwo uczelni oferuje full time skoncentrowany w 3 dni w tygodniu, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby oprócz studiowania pracować i tym samym zbierać doświadczenie.
Już nie te czasy, żeby całe życie przesiedzieć w jednej firmie. Teraz to normalne, że ludzie się rozwijają, przebranżowują, zmieniają pracę co 6-12 miesięcy. Może Twoi rodzice nie rozumieją obecnego rynku pracy, ale rozejrzyj się dookoła. Znam 2 osoby, które pokończyły studia językowe w specjalizacji tłumacza. Niestety żadna z nich nie pracuje w zawodzie, ale to bardzo niewielki wycinek populacji. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 590
|
Dot.: 26 lat a ciezka decyzja do podjecia
U mnie w grupie magisterke skończyło 25 osób. Może 3 są obecnie tłumaczami (takimi zawodowymi). Solidna większość załapała się w korpo albo wyjechała, część pracuje zupełnie w czymś innym.
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Catessi matka kotów
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 105
|
Dot.: 26 lat a ciezka decyzja do podjecia
Wydaje mi się, że zdecydowanie powinnaś iść na te studia, skoro jesteś pełna zapału i Cię ta tematyka kręci. Jeśli tylko masz chęci to się rozwijaj. Jeżeli chodzi o wybór uczelni, to tak jak dziewczyny wyżej postawiłabym na renomowaną szkołę. Pracodawca doceni ją bardziej niż mało znaną.
Nie ma co się za bardzo przywiązywać do jednego miejsca pracy, bo teraz rotacja jest zawsze i wszędzie. Zrób wszystko, żeby iść na swoje. Trzymam kciuki, żeby Ci się udało ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
multitasking ninja
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Arrakis
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: 26 lat a ciezka decyzja do podjecia
Cytat:
__________________
If the doors of perception were cleansed every thing would appear to man as it is, Infinite. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:10.