|
|
#1 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 8
|
Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
Sama nie wiem dlaczego zakładam ten wątek, ale chyba tylko po to aby opisać swoją frustrację, i ewentualne wasze spojrzenie na ta sprawę, czy to ma sens, czy nie tracę najlepszych lat życia.
Jestem w związku z prawdziwym katolikiem, takim wierzącym i praktykującym, mi wiara katolicka jest obojętna, a wręcz przeszkadzająca w niektórych aspektach życia, aczkolwiek teoretycznie również należę do tego grona owieczek. Ponad rok temu poznałam go, na początku spotkania, randki, wszystko super, w niedzielę chodził do kościoła i zapraszam mnie tam również, szłam z nim, mi to było obojętne, jak wizyta w sklepie, wszystko było normalnie i super. Gdy miałam nadzieję, że nasze bycie ze sobą rozwinie się równiez intymnie, to tu czekała mnie nie miła niespodzianka. Całowaliśmy się, przytulaliśmy się, i nic więcej nie inicjował. Czekała i z jego strony nic, żadnych propozycji seksu, czy nawet intymnych pieszczot, zero. Wzięłam sprawy w woje ręce, bo pomyślałam że jest nieśmiały, i zaczęłam inicjować coś, odsunął moją rękę z jego intymnych części ciała, gdy jego położyłam na swoich to również zabrał swoją dłoń. Zirytowało mnie to, i przyszedł czas na rozmowę. Na początku sądziłam, że jest zwykłym katolikiem, a niedziele msza a wieczorem "orgia", ale jednak okazało się, że on z tych prawdziwych-wyznających zasady religii. Rozmowa z nim uświadomiła, mi, że nie preferuje seksu przed małżeńskiego, ani intymnych przygód, ani z dziewczyną ani sam ze sobą. Na początku nie wierzyłam mu, że nawet nie masturbuje się, chociaż już minęło kilka miesięcy od naszego poznania się, i spotkań, pierwsze randki, potem czekanie aż coś zainicjuje intymnego, i tak minęło kilka miesięcy. Potem sądziłam, że pewnie robi to sam, więc może chociaż namówię go na petting, albo seks oralny, skoro i tak grzeszy sam ze sobą.... Ale niestety, czas płynął mijały kolejne tygodnie, potem miesiące, i nic nie wskórałam, dopiero na wspólnych wakacjach uświadomiłam sobie, że walczę z wiatrakami, i nic nie wskóram, jak podczas tygodniowego pobytu 2 razy obudził się z mokrymi bokserkami, wtedy było dla mnie jasne, że ma polucje, więc jednak nie masturbuje się. Dalej nic nie było, i zaczął mówić coś o ślubie, dałam sobie spokój z namawianiem go na chociażby głupie intymne pieszczoty, i myślałam już o ślubie z nim, bo go kochałam i nadal kocham. Tak minął rok. Rok z jednej strony fajnego związku, z drugiej pełnego frustracji, z braki seksu i zabaw, tych intymnych zabaw. Oświadczył mi się, ale oznajmił, abyśmy formalności związane z załatwieniem ślubu przełożyli na następny rok, czyli początek 2017, potem załatwianie w kościele terminu, sale- bo chce większego, to kolejny rok, i ślub byłby w 2018 r, przynajmniej półtora roku czekania. Z jednej strony ten ślub i z nim to dla mnie wielkie szczęście, chce tego, ale z drugiej, w pewnym aspekcie życia uważam że już rok straciłam, i jak pomyślę, że mam czekać co najmniej 1,5 roku, żeby chociaż zrobił mi co kolwiek intymnego, to aż mi nie dobrze się robi. Chcę być z nim, chcę tego ślubu, ale pragnę seksu, pragnę intymnych igraszek, i nie wiem czy dam radę tyle czekać. Mam 22 lata, on 23, czy naprawdę to ma sens, takie czekanie? |
|
|
|
#2 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 126
|
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
Masz głupie myślenie . Skoro wytrzymałas juz rok z nim to nie zbawi Cię kolejny. Sama mówisz ze jest dla Ciebie szczęściem, ze chcesz ślubu z nim, ze macie fajny związek. Zabawiaj sie sama jeśli musisz sie rozładować. Wiedziałaś co bierzesz do związku.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
|
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
Sens to ma czekanie w kolejce z zakupami do kasy
![]() Macie całkowicie inne podejście do życia. A Tobie biała kiecka przysłoniła zdrowy rozsądek. Ślub jednostronny oczywiście? A później NPR, chrzest dzieci
__________________
Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent ! |
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
|
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
|
|
|
|
#5 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 8
|
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
Cytat:
Podobnie, ślub czy biała kiecka, otoczka religijna nie ma dla mnie znaczenia, ale wszystko inne już tak. Podoba mi się ta tradycja, ale nie podobają mi się zasady religijny których chłopak się trzyma. |
|
|
|
|
#6 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
|
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
Cytat:
I patrząc w drugą stronę: właśnie z powodów, które Ty wymieniłaś, w życiu nie wyszłabym za mąż za kogoś, kto aż tak różniłby się ode mnie. Za to odnośnie przyjaźni, znajomych, kolegów- mam naprawdę bardzo różnych: i wierzących, i niewierzących, i innej wiary. |
|
|
|
|
#7 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 8
|
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
Cytat:
O dzieciach rozmawialiśmy chce on mieć ale jedno ewentualnie dwoje ale to makssss. Ja myślę podobnie, wcale nie mieć jakoś dziwnie, ale tak jedno jest ok. Więc tu mamy podobne podejście, i on akceptuje antykoncepcje. |
|
|
|
|
#8 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 190
|
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
Czyli masz presję na szybki ślub. Brak seksu niejako wymusza szybsze podjęcie decyzji.
A to bardzo, ale to bardzo źle. Moim zdaniem powinnaś mu powiedzieć tak: "albo zaczynamy normalne współżycie, albo odchodzę, bo ja w celibacie żyć nie zamierzam, poza tym musimy odłożyć ślub o kilka lat jeszcze bo chcę cię dobrze poznać, a nie działać pod wpływem niezaspokojonego popędu". I zachować się adekwatnie do jego reakcji. |
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
Też jestem wiary katolickiej i teraz pewnie powieje ode mnie tubohipokryzją, ale osobiście nie wyobrażam sobie wziąć takiego 'kota w worku'. I teraz jedni powiedzą, że to bzdura, ale wiem, że można być bardzo niedopasowanym w sprawach intymnych. A to rodzi naprawdę ogromną frustrację, kiedy już jedna ze stron nie jest usatysfakcjonowana z pożycia (zresztą druga w takiej sytuacji również szczęśliwa nie jest, jeśli kocha, ale nie potrafi wystarczająco zaspokoić partnera). No chyba, że w parę dobiorą się osoby, którym seks w zasadzie jest 'zbędny', czyli ma służyć tylko prokreacji
Ale skoro koniecznie chcecie z tym czekać na 'po ślubie', no to cóż, trzymam kciuki za Was, autorko, abyście okazali się być dopasowani
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.' |
|
|
|
#10 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 8
|
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
Cytat:
I właśnie na siłę nie chcę przyśpieszać na możliwośc uprawiania seksu, i wolę zostawić to w swoim toku, ale z drugiej strony, jak pomyślę że tyle mam czekać to mi się delikatnie pisząc robi bardzo przykro. Przykro z powodu braku intymności z partnerem. |
|
|
|
|
#11 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 39
|
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
Branie ślubu tylko po to aby zacząć współżyć to jakaś chora pomyłka. Jesteś młoda i tera chcesz tego ale za jakiś czas może Ci się wszystko pozmieniać i co wtedy zrobisz? Bo na pewno rozwodu Ci nie da skoro jest takim zagorzałym katolikiem. A i jeszcze jedna kwestia: co zrobisz jak się okaże , że sex z przyszłym mężem Cie nie będzie zadowalał? Co jeśli będzie do d...? Co wtedy zrobisz ? Znam paru księży, którzy namawiają pary przed ślubem aby ze sobą zacząć sypiać, aby potem nie było wielkiego rozczarowania.
|
|
|
|
#12 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 190
|
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
Cytat:
|
|
|
|
|
#13 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22
|
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
Poczekasz do 2018 roku, aby stanąć na ślubnym kobiercu. Wyznacie sobie miłość, wierność itd. a później seks tylko po bożemu, zero seksu oralnego, bo nie wypada... Oczywiście, piszę to pół żartem-pół serio, ale jest ryzyko, że i po zamążpójściu nie będziesz miała takiej frajdy z seksu, jakiej oczekujesz. Z tego co zrozumiałam, kładziesz na to duży nacisk i zależy Ci na okazywaniu bardziej śmiałych czułości.
Nie oczekiwałabym, że z obrączką na palcu Twój wybranek życia stanie się demonem seksu. Na Twoim miejscu porozmawiałabym z nim o tym, przedstawiła swój punkt widzenia, swoje oczekiwania co do przyszłości. Mówiłaś mu o swoich potrzebach? O Twoim podejściu do kwestii seksu przedmałżeńskiego? Może uda Wam się wypracować jakiś kompromis? |
|
|
|
#14 | ||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
Cytat:
Cytat:
W praktyce sprowadza się to m.in. do odrzucenia antykoncepcji (nie wiem, jak w przypadku małżeństw mieszanych, ale na pewno stanowczo odradzane są środki hormonalne ze względu na potencjalne działanie utrudniające zagnieżdżenie się zapłodnionego zarodka), rezygnacji z jakichkolwiek form seksu prowadzących do ejakulacji poza pochwą (również w czasie, gdy seks waginalny jest niemożliwy)… Osobną, lecz szczególnie istotną kwestią jest też katolickie bardzo rygorystyczne podejście do aborcji. Przemyślałaś to wszystko? Masz absolutną pewność, że z narzeczonym macie to samo zdanie w kluczowych kwestiach?
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||
|
|
|
#15 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 190
|
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
Cytat:
To co piszesz to zdrowy rozum, każdy sam decyduje na ile chce przestrzegać danych nauk. |
|
|
|
|
#16 | ||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
Cytat:
Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||
|
|
|
#17 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 451
|
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
Cytat:
|
|
|
|
|
#18 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 8
|
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
Cytat:
Co do drugiego, to raczej różnimy się tylko w kwestii seksu i pieszczot przed ślubem. Po nim, oboje chcemy mieć dziecko. Oboje, on również wiemy że po urodzeniu już dziecka będziemy stosować antykoncepcje, on także uważa że naturalne metody to żadna antykoncepcja, i niestety nie jesteśmy w stanie, utrzymac i wyżywić i zapewnić warunki mieszkaniowe gromadce dzieci, więc nie ma innego wyjścia, pomimo, że to grzech, to antykoncepcja będzie niezbędna. Co do wytrysku w pochwie czy poza nią, czy to grzech czy nie, to o tym nie rozmawialiśmy ![]() O aborcji również twierdzi, że jak dziecko chore nieuleczalnie to nieludzie rodzić "potworka" wtedy usuwa się jak on to mówi "zgniłe jabłko" Aby dac możliwośc poczęciu prawidłowo rozwiniętego owocu Z gwałtu również popiera aborcję. Nie wyobraża sobie, że np 12 letnia dziewczynka ma rodzic, skoro ona sama jest dzieckiem i taka ciąża zagraża jej życiu.
|
|
|
|
|
#19 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 190
|
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
|
|
|
|
#20 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
Cytat:
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.' |
|
|
|
|
#21 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 8
|
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
Cytat:
On powiedział, że nie jest rolnikiem gdzie ma wiele hektarów i zbierze plony i wykarmi 10 dzieci, a jak nie będzie miał gdzie ich chować do dobuduje przybudówkę do domu. Mieszkamy w bloku, mamy pensję i niestety nie stać nas na utrzymywanie wieleodzietnej rodziny. ---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ---------- Oj, tak w żartach rozmawialiśmy i tak powiedział śmiechem żartem. Ale chodziło mu o to, że jak dziecko jest nieuleczalnie chore, z defektami, to jest bez sensu takie dziecko rodzić. |
|
|
|
|
#22 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 190
|
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
Chociaż kurczę... autorko,
jak tak czytam to co napisałaś o jego poglądach, to widze że raczej nauka KK jest tylko wymówką żeby nie uprawiac seksu. Bo spójrzmy prawdzie w oczy: antykoncepcje potrafi sobie usprawiedliwić, aborcję (czyli zabójstwo) potrafi sobie usprawiedliwić, sam decyduje o liczbie swoich dzieci (zamiast zdać się na wolę Boża)... jakiś taki bardzo przebiegły. A nagle seksu nie umie sobie usprawiedliwić, zamiast np. stwierdzić, że z miłości to nie grzech, albo że już wystarczająco się znacie, itp. On po prostu unika seksu. Będzie po ślubie dramat. |
|
|
|
#23 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
|
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
Cytat:
__________________
Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent ! |
|
|
|
|
#24 | |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
Cytat:
„6. Jeśli strona niekatolicka pragnie pozostać w swojej wierze i chce zawrzeć związek małżeński w Kościele katolickim, należy: (…) d.) przypomnieć obu stronom o obowiązku przestrzegania zasad etyki małżeńskiej, wynikających z prawa naturalnego (w zagadnieniu antykoncepcji, przerywania ciąży, rozwodu);”. źródło: http://www.parafiaswkrzyza.pl/index.php?option=com_cont ent&view=article&id=131&I temid=127 Nie wiem, na ile źródło jest rzetelne, ale z niego wynika, że nawet w małżeństwach mieszanych nie może być stosowana antykoncepcja. Kiedyś jednak czytałam o tym, że w takich sytuacjach strona niekatolicka może stosować antykoncepcję Czy ktoś coś wie na ten temat?
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
#25 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
Cytat:
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.' |
|
|
|
|
#26 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 190
|
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
Cytat:
To wszystko jest nielogiczne i tylko potwierdza tezę, że on seksu nie chce. |
|
|
|
|
#27 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 8
|
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
Cytat:
Seks przed ślubem to grzech? Ok mówi to weźmiemy ślub, i grzech nie będzie, łatwe? łatwe. A że nie chcemy pochopnie brac ślubu dlatego odwleka się wszystko w czasie, i nie ma seksu. Ale ten problem grzechu jest do rozwiązania, można szybko i łatwo wziąć slub jakby ktoś chciał, i grzechu nie ma. Z posiadaniem dzieci już nie jest tak łatwo, bo skoro seks to obowiązek małżeński-jakby ktoś nie chciał, wytrysk poza pochwę to grzech, ale jak kogoś nie stać na wiele dzieci to co ma robić? Tu już wszystko się komplikuje, z antykoncepcją grzech, ale bez niej jeszcze gorzej. Aborcja podobnie, jak dziecko zgwałcone i zagraża życiu takiej 12 letniej dziewczynki, to narażać życie dla życia? O tym on mówił. Podobnie jak dziecko jest kalekie, gdy jest defekt niedorozwój płodu, dziecko kalekie, to ani pożytek rodzicom, ani społeczeństwu ani Bogu. On się do tych przypadków odniósł. |
|
|
|
|
#28 | ||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
Cytat:
Cytat:
– wartości życia, – prawa do życia, – oraz prawa do decydowaniu o zakończeniu życia. Z jednej strony narzeczony deklaruje się jako katolik, a z drugiej strony jest w sprzeczności z naukami swojego kościoła w sprawach naprawdę fundamentalnych. Powinno Ci to dać trochę do myślenia. Bzdura. Prawidłowo stosowana metoda objawowo-termiczna daje naprawdę sensowną skuteczność. Szczególnie w przypadku uprawiania seksu jedynie w III fazie.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||
|
|
|
#29 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 8
|
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
Cytat:
---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#30 |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja
Oho, ban autorki wątku.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:02.










Ale skoro koniecznie chcecie z tym czekać na 'po ślubie', no to cóż, trzymam kciuki za Was, autorko, abyście okazali się być dopasowani


Czy ktoś coś wie na ten temat?

