Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-08-14, 11:53   #1
kajamajak
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 8

Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja


Sama nie wiem dlaczego zakładam ten wątek, ale chyba tylko po to aby opisać swoją frustrację, i ewentualne wasze spojrzenie na ta sprawę, czy to ma sens, czy nie tracę najlepszych lat życia.
Jestem w związku z prawdziwym katolikiem, takim wierzącym i praktykującym, mi wiara katolicka jest obojętna, a wręcz przeszkadzająca w niektórych aspektach życia, aczkolwiek teoretycznie również należę do tego grona owieczek.

Ponad rok temu poznałam go, na początku spotkania, randki, wszystko super, w niedzielę chodził do kościoła i zapraszam mnie tam również, szłam z nim, mi to było obojętne, jak wizyta w sklepie, wszystko było normalnie i super.

Gdy miałam nadzieję, że nasze bycie ze sobą rozwinie się równiez intymnie, to tu czekała mnie nie miła niespodzianka. Całowaliśmy się, przytulaliśmy się, i nic więcej nie inicjował. Czekała i z jego strony nic, żadnych propozycji seksu, czy nawet intymnych pieszczot, zero.
Wzięłam sprawy w woje ręce, bo pomyślałam że jest nieśmiały, i zaczęłam inicjować coś, odsunął moją rękę z jego intymnych części ciała, gdy jego położyłam na swoich to również zabrał swoją dłoń.

Zirytowało mnie to, i przyszedł czas na rozmowę. Na początku sądziłam, że jest zwykłym katolikiem, a niedziele msza a wieczorem "orgia", ale jednak okazało się, że on z tych prawdziwych-wyznających zasady religii.

Rozmowa z nim uświadomiła, mi, że nie preferuje seksu przed małżeńskiego, ani intymnych przygód, ani z dziewczyną ani sam ze sobą.

Na początku nie wierzyłam mu, że nawet nie masturbuje się, chociaż już minęło kilka miesięcy od naszego poznania się, i spotkań, pierwsze randki, potem czekanie aż coś zainicjuje intymnego, i tak minęło kilka miesięcy.

Potem sądziłam, że pewnie robi to sam, więc może chociaż namówię go na petting, albo seks oralny, skoro i tak grzeszy sam ze sobą....

Ale niestety, czas płynął mijały kolejne tygodnie, potem miesiące, i nic nie wskórałam, dopiero na wspólnych wakacjach uświadomiłam sobie, że walczę z wiatrakami, i nic nie wskóram, jak podczas tygodniowego pobytu 2 razy obudził się z mokrymi bokserkami, wtedy było dla mnie jasne, że ma polucje, więc jednak nie masturbuje się.

Dalej nic nie było, i zaczął mówić coś o ślubie, dałam sobie spokój z namawianiem go na chociażby głupie intymne pieszczoty, i myślałam już o ślubie z nim, bo go kochałam i nadal kocham.

Tak minął rok. Rok z jednej strony fajnego związku, z drugiej pełnego frustracji, z braki seksu i zabaw, tych intymnych zabaw.

Oświadczył mi się, ale oznajmił, abyśmy formalności związane z załatwieniem ślubu przełożyli na następny rok, czyli początek 2017, potem załatwianie w kościele terminu, sale- bo chce większego, to kolejny rok, i ślub byłby w 2018 r, przynajmniej półtora roku czekania.

Z jednej strony ten ślub i z nim to dla mnie wielkie szczęście, chce tego, ale z drugiej, w pewnym aspekcie życia uważam że już rok straciłam, i jak pomyślę, że mam czekać co najmniej 1,5 roku, żeby chociaż zrobił mi co kolwiek intymnego, to aż mi nie dobrze się robi.
Chcę być z nim, chcę tego ślubu, ale pragnę seksu, pragnę intymnych igraszek, i nie wiem czy dam radę tyle czekać. Mam 22 lata, on 23, czy naprawdę to ma sens, takie czekanie?
kajamajak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-14, 12:06   #2
Pattkaa21
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 126
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja

Masz głupie myślenie . Skoro wytrzymałas juz rok z nim to nie zbawi Cię kolejny. Sama mówisz ze jest dla Ciebie szczęściem, ze chcesz ślubu z nim, ze macie fajny związek. Zabawiaj sie sama jeśli musisz sie rozładować. Wiedziałaś co bierzesz do związku.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Pattkaa21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-14, 12:14   #3
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja

Sens to ma czekanie w kolejce z zakupami do kasy

Macie całkowicie inne podejście do życia. A Tobie biała kiecka przysłoniła zdrowy rozsądek.

Ślub jednostronny oczywiście? A później NPR, chrzest dzieci
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-14, 12:15   #4
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja

Cytat:
Napisane przez Devon_rose Pokaż wiadomość
Sens to ma czekanie w kolejce z zakupami do kasy

Macie całkowicie inne podejście do życia. A Tobie biała kiecka przysłoniła zdrowy rozsądek.

Ślub jednostronny oczywiście? A później NPR, chrzest dzieci
Amen
madana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-14, 12:31   #5
kajamajak
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 8
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja

Cytat:
Napisane przez Devon_rose Pokaż wiadomość
Sens to ma czekanie w kolejce z zakupami do kasy

Macie całkowicie inne podejście do życia. A Tobie biała kiecka przysłoniła zdrowy rozsądek.

Ślub jednostronny oczywiście? A później NPR, chrzest dzieci
Nic mi nie przysłoniło, biała kiecka i ślub to dla mnie jak choinka w święta, święta nie czuję religijnie, ale maja swój klimat, choinka również ma.
Podobnie, ślub czy biała kiecka, otoczka religijna nie ma dla mnie znaczenia, ale wszystko inne już tak. Podoba mi się ta tradycja, ale nie podobają mi się zasady religijny których chłopak się trzyma.
kajamajak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-14, 12:34   #6
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja

Cytat:
Napisane przez kajamajak Pokaż wiadomość
Nic mi nie przysłoniło, biała kiecka i ślub to dla mnie jak choinka w święta, święta nie czuję religijnie, ale maja swój klimat, choinka również ma.
Podobnie, ślub czy biała kiecka, otoczka religijna nie ma dla mnie znaczenia, ale wszystko inne już tak. Podoba mi się ta tradycja, ale nie podobają mi się zasady religijny których chłopak się trzyma.
- i właśnie podałaś - NAJWAŻNIEJSZY- powód, że ślub taki z taką osobą (a ja należę do tych osób jak Twój chłopak) nie ma sensu.
I patrząc w drugą stronę: właśnie z powodów, które Ty wymieniłaś, w życiu nie wyszłabym za mąż za kogoś, kto aż tak różniłby się ode mnie.

Za to odnośnie przyjaźni, znajomych, kolegów- mam naprawdę bardzo różnych: i wierzących, i niewierzących, i innej wiary.
madana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-14, 12:39   #7
kajamajak
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 8
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- i właśnie podałaś - NAJWAŻNIEJSZY- powód, że ślub taki z taką osobą (a ja należę do tych osób jak Twój chłopak) nie ma sensu.
I patrząc w drugą stronę: właśnie z powodów, które Ty wymieniłaś, w życiu nie wyszłabym za mąż za kogoś, kto aż tak różniłby się ode mnie.

Za to odnośnie przyjaźni, znajomych, kolegów- mam naprawdę bardzo różnych: i wierzących, i niewierzących, i innej wiary.
To tylko jeden powód, jedna jego zasada mnie frustruje-wstrzemiężliwość. Po ślubie i ona minie, ale czas czekania do ślubu mnie przygniata, ale przyśpieszać na siłę też slubu nie chcę, bo w końcu to ślub, wolimy się wcześniej dobrze poznać.

O dzieciach rozmawialiśmy chce on mieć ale jedno ewentualnie dwoje ale to makssss. Ja myślę podobnie, wcale nie mieć jakoś dziwnie, ale tak jedno jest ok.
Więc tu mamy podobne podejście, i on akceptuje antykoncepcje.
kajamajak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-14, 12:45   #8
MalyRycerzyk
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 190
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja

Czyli masz presję na szybki ślub. Brak seksu niejako wymusza szybsze podjęcie decyzji.
A to bardzo, ale to bardzo źle. Moim zdaniem powinnaś mu powiedzieć tak: "albo zaczynamy normalne współżycie, albo odchodzę, bo ja w celibacie żyć nie zamierzam, poza tym musimy odłożyć ślub o kilka lat jeszcze bo chcę cię dobrze poznać, a nie działać pod wpływem niezaspokojonego popędu".
I zachować się adekwatnie do jego reakcji.
MalyRycerzyk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-14, 12:48   #9
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja

Też jestem wiary katolickiej i teraz pewnie powieje ode mnie tubohipokryzją, ale osobiście nie wyobrażam sobie wziąć takiego 'kota w worku'. I teraz jedni powiedzą, że to bzdura, ale wiem, że można być bardzo niedopasowanym w sprawach intymnych. A to rodzi naprawdę ogromną frustrację, kiedy już jedna ze stron nie jest usatysfakcjonowana z pożycia (zresztą druga w takiej sytuacji również szczęśliwa nie jest, jeśli kocha, ale nie potrafi wystarczająco zaspokoić partnera). No chyba, że w parę dobiorą się osoby, którym seks w zasadzie jest 'zbędny', czyli ma służyć tylko prokreacji Ale skoro koniecznie chcecie z tym czekać na 'po ślubie', no to cóż, trzymam kciuki za Was, autorko, abyście okazali się być dopasowani
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-14, 12:50   #10
kajamajak
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 8
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja

Cytat:
Napisane przez MalyRycerzyk Pokaż wiadomość
Czyli masz presję na szybki ślub. Brak seksu niejako wymusza szybsze podjęcie decyzji.
A to bardzo, ale to bardzo źle. Moim zdaniem powinnaś mu powiedzieć tak: "albo zaczynamy normalne współżycie, albo odchodzę, bo ja w celibacie żyć nie zamierzam, poza tym musimy odłożyć ślub o kilka lat jeszcze bo chcę cię dobrze poznać, a nie działać pod wpływem niezaspokojonego popędu".
I zachować się adekwatnie do jego reakcji.
Nie do końca tak jest. Nie ma szybkiej presji, bo znamy się już rok, on po oświadczynach, dał nam czas jeszcze do końca roku na lepsze poznanie się, potem dopiero załatwianie spraw w przyszłym roku, ale i tak trzeba czekać po nowym roku jeszcze pełen rok, więc to sporo czasu. Presji nie ma żadnej.
I właśnie na siłę nie chcę przyśpieszać na możliwośc uprawiania seksu, i wolę zostawić to w swoim toku, ale z drugiej strony, jak pomyślę że tyle mam czekać to mi się delikatnie pisząc robi bardzo przykro. Przykro z powodu braku intymności z partnerem.
kajamajak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-14, 12:52   #11
Fajtlapka33
Raczkowanie
 
Avatar Fajtlapka33
 
Zarejestrowany: 2016-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 39
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja

Branie ślubu tylko po to aby zacząć współżyć to jakaś chora pomyłka. Jesteś młoda i tera chcesz tego ale za jakiś czas może Ci się wszystko pozmieniać i co wtedy zrobisz? Bo na pewno rozwodu Ci nie da skoro jest takim zagorzałym katolikiem. A i jeszcze jedna kwestia: co zrobisz jak się okaże , że sex z przyszłym mężem Cie nie będzie zadowalał? Co jeśli będzie do d...? Co wtedy zrobisz ? Znam paru księży, którzy namawiają pary przed ślubem aby ze sobą zacząć sypiać, aby potem nie było wielkiego rozczarowania.
Fajtlapka33 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-14, 12:54   #12
MalyRycerzyk
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 190
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja

Cytat:
Napisane przez kajamajak Pokaż wiadomość
Nie do końca tak jest. Nie ma szybkiej presji, bo znamy się już rok, on po oświadczynach, dał nam czas jeszcze do końca roku na lepsze poznanie się, potem dopiero załatwianie spraw w przyszłym roku, ale i tak trzeba czekać po nowym roku jeszcze pełen rok, więc to sporo czasu. Presji nie ma żadnej.
I właśnie na siłę nie chcę przyśpieszać na możliwośc uprawiania seksu, i wolę zostawić to w swoim toku, ale z drugiej strony, jak pomyślę że tyle mam czekać to mi się delikatnie pisząc robi bardzo przykro. Przykro z powodu braku intymności z partnerem.
Oczywiście, że presja jest. Ja bym nigdy nie brał z nikim ślubu po paru zaledwie latach znajomości. Jest też duża szansa, że jego libido jest niziutkie i po ślubie też będzie katastrofa.
MalyRycerzyk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-14, 12:55   #13
Orsay_33
Przyczajenie
 
Avatar Orsay_33
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja

Poczekasz do 2018 roku, aby stanąć na ślubnym kobiercu. Wyznacie sobie miłość, wierność itd. a później seks tylko po bożemu, zero seksu oralnego, bo nie wypada... Oczywiście, piszę to pół żartem-pół serio, ale jest ryzyko, że i po zamążpójściu nie będziesz miała takiej frajdy z seksu, jakiej oczekujesz. Z tego co zrozumiałam, kładziesz na to duży nacisk i zależy Ci na okazywaniu bardziej śmiałych czułości.

Nie oczekiwałabym, że z obrączką na palcu Twój wybranek życia stanie się demonem seksu. Na Twoim miejscu porozmawiałabym z nim o tym, przedstawiła swój punkt widzenia, swoje oczekiwania co do przyszłości. Mówiłaś mu o swoich potrzebach? O Twoim podejściu do kwestii seksu przedmałżeńskiego? Może uda Wam się wypracować jakiś kompromis?
Orsay_33 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-14, 12:55   #14
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja

Cytat:
Napisane przez kajamajak Pokaż wiadomość
Chcę być z nim, chcę tego ślubu, ale pragnę seksu, pragnę intymnych igraszek, i nie wiem czy dam radę tyle czekać. Mam 22 lata, on 23, czy naprawdę to ma sens, takie czekanie?
Jesteś pewna, że chcesz ślubu? Nie pieszczot, seksu, ale naprawdę ślubu? A nie tylko „przepustki” do erotycznej części relacji z drugą osobą?

Cytat:
Napisane przez kajamajak Pokaż wiadomość
To tylko jeden powód, jedna jego zasada mnie frustruje-wstrzemiężliwość. Po ślubie i ona minie (…)
Ta zasada w katolicyzmie wynika z bardzo konkretnego katolickiego podejścia do stosunku, a właściwie do całej istoty płciowości człowieka oraz sensu małżeństwa. To nie jest „tylko ta jedna zasada”, lecz szereg poglądów na kluczowe sprawy dla budowania relacji z drugą osobą.
W praktyce sprowadza się to m.in. do odrzucenia antykoncepcji (nie wiem, jak w przypadku małżeństw mieszanych, ale na pewno stanowczo odradzane są środki hormonalne ze względu na potencjalne działanie utrudniające zagnieżdżenie się zapłodnionego zarodka), rezygnacji z jakichkolwiek form seksu prowadzących do ejakulacji poza pochwą (również w czasie, gdy seks waginalny jest niemożliwy)… Osobną, lecz szczególnie istotną kwestią jest też katolickie bardzo rygorystyczne podejście do aborcji.

Przemyślałaś to wszystko? Masz absolutną pewność, że z narzeczonym macie to samo zdanie w kluczowych kwestiach?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-14, 12:56   #15
MalyRycerzyk
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 190
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja

Cytat:
Napisane przez nyana89 Pokaż wiadomość
Też jestem wiary katolickiej i teraz pewnie powieje ode mnie tubohipokryzją, ale osobiście nie wyobrażam sobie wziąć takiego 'kota w worku'.
To nie jest żadna hipokryzja. Hipokryzją byłoby umoralnianie wszystkich dookoła samemu nie stosując się do tych wskazań.
To co piszesz to zdrowy rozum, każdy sam decyduje na ile chce przestrzegać danych nauk.
MalyRycerzyk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-14, 13:01   #16
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja

Cytat:
Napisane przez Fajtlapka33 Pokaż wiadomość
Branie ślubu tylko po to aby zacząć współżyć to jakaś chora pomyłka. Jesteś młoda i tera chcesz tego ale za jakiś czas może Ci się wszystko pozmieniać i co wtedy zrobisz? Bo na pewno rozwodu Ci nie da skoro jest takim zagorzałym katolikiem.
Rozwodu nigdy nie udziela małżonek. W przypadku kwestii cywilnych rozwodu udziela sąd, a w przypadku małżeństw katolickich rozwód w ogóle nie istnieje. Możliwe jest tylko stwierdzenie nieważności małżeństwa, ale ono także nie jest orzekane przez któregoś z małżonków. Autorka wątku zresztą katoliczką nie jest, więc dla niej kluczowe byłyby pewnie kwestie cywilne. Tym niemniej oczywiście, że bez sensu jest brać ślub mając z tyłu głowy, że jak seks się nie uda, to można uzyskać rozwód.

Cytat:
Znam paru księży, którzy namawiają pary przed ślubem aby ze sobą zacząć sypiać, aby potem nie było wielkiego rozczarowania.
Z katolickim podejściem do ludzkiej seksualności nie ma to wiele wspólnego.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-14, 13:04   #17
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 451
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
W praktyce sprowadza się to m.in. do odrzucenia antykoncepcji (nie wiem, jak w przypadku małżeństw mieszanych, ale na pewno stanowczo odradzane są środki hormonalne ze względu na potencjalne działanie utrudniające zagnieżdżenie się zapłodnionego zarodka), rezygnacji z jakichkolwiek form seksu prowadzących do ejakulacji poza pochwą (również w czasie, gdy seks waginalny jest niemożliwy)… Osobną, lecz szczególnie istotną kwestią jest też katolickie bardzo rygorystyczne podejście do aborcji.

Przemyślałaś to wszystko? Masz absolutną pewność, że z narzeczonym macie to samo zdanie w kluczowych kwestiach?
Cytat:
Napisane przez kajamajak Pokaż wiadomość
Więc tu mamy podobne podejście, i on akceptuje antykoncepcje.
Chatul, ale widzisz narzeczony jest postępowy i antykoncepcje uznaje. I to jest dla mnie hipokryzja.
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-14, 13:08   #18
kajamajak
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 8
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Jesteś pewna, że chcesz ślubu? Nie pieszczot, seksu, ale naprawdę ślubu? A nie tylko „przepustki” do erotycznej części relacji z drugą osobą?



Ta zasada w katolicyzmie wynika z bardzo konkretnego katolickiego podejścia do stosunku, a właściwie do całej istoty płciowości człowieka oraz sensu małżeństwa. To nie jest „tylko ta jedna zasada”, lecz szereg poglądów na kluczowe sprawy dla budowania relacji z drugą osobą.
W praktyce sprowadza się to m.in. do odrzucenia antykoncepcji (nie wiem, jak w przypadku małżeństw mieszanych, ale na pewno stanowczo odradzane są środki hormonalne ze względu na potencjalne działanie utrudniające zagnieżdżenie się zapłodnionego zarodka), rezygnacji z jakichkolwiek form seksu prowadzących do ejakulacji poza pochwą (również w czasie, gdy seks waginalny jest niemożliwy)… Osobną, lecz szczególnie istotną kwestią jest też katolickie bardzo rygorystyczne podejście do aborcji.

Przemyślałaś to wszystko? Masz absolutną pewność, że z narzeczonym macie to samo zdanie w kluczowych kwestiach?
Co do pierwszego to tak, chcę ślubu i tempo dążenia do tego ślubu mi odpowiada, jakby był już seks, to dalej bym chciała ślubu i właśnie w takim tempie, a nie chcę przyśpieszać ślubu aby móc uprawiać seks, wolimy się oboje lepiej poznać niż brać ślub na szybko.

Co do drugiego, to raczej różnimy się tylko w kwestii seksu i pieszczot przed ślubem. Po nim, oboje chcemy mieć dziecko.
Oboje, on również wiemy że po urodzeniu już dziecka będziemy stosować antykoncepcje, on także uważa że naturalne metody to żadna antykoncepcja, i niestety nie jesteśmy w stanie, utrzymac i wyżywić i zapewnić warunki mieszkaniowe gromadce dzieci, więc nie ma innego wyjścia, pomimo, że to grzech, to antykoncepcja będzie niezbędna.
Co do wytrysku w pochwie czy poza nią, czy to grzech czy nie, to o tym nie rozmawialiśmy
O aborcji również twierdzi, że jak dziecko chore nieuleczalnie to nieludzie rodzić "potworka" wtedy usuwa się jak on to mówi "zgniłe jabłko" Aby dac możliwośc poczęciu prawidłowo rozwiniętego owocu Z gwałtu również popiera aborcję. Nie wyobraża sobie, że np 12 letnia dziewczynka ma rodzic, skoro ona sama jest dzieckiem i taka ciąża zagraża jej życiu.
kajamajak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-14, 13:09   #19
MalyRycerzyk
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 190
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja

Cytat:
Napisane przez szprotka_ Pokaż wiadomość
Chatul, ale widzisz narzeczony jest postępowy i antykoncepcje uznaje. I to jest dla mnie hipokryzja.
Nie. To wolny wybór człowieka, który sam decyduje czego przestrzega, a czego nie.
MalyRycerzyk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-14, 13:11   #20
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja

Cytat:
Napisane przez kajamajak Pokaż wiadomość
Co do pierwszego to tak, chcę ślubu i tempo dążenia do tego ślubu mi odpowiada, jakby był już seks, to dalej bym chciała ślubu i właśnie w takim tempie, a nie chcę przyśpieszać ślubu aby móc uprawiać seks, wolimy się oboje lepiej poznać niż brać ślub na szybko.

Co do drugiego, to raczej różnimy się tylko w kwestii seksu i pieszczot przed ślubem. Po nim, oboje chcemy mieć dziecko.
Oboje, on również wiemy że po urodzeniu już dziecka będziemy stosować antykoncepcje, on także uważa że naturalne metody to żadna antykoncepcja, i niestety nie jesteśmy w stanie, utrzymac i wyżywić i zapewnić warunki mieszkaniowe gromadce dzieci, więc nie ma innego wyjścia, pomimo, że to grzech, to antykoncepcja będzie niezbędna.
Co do wytrysku w pochwie czy poza nią, czy to grzech czy nie, to o tym nie rozmawialiśmy
O aborcji również twierdzi, że jak dziecko chore nieuleczalnie to nieludzie rodzić "potworka" wtedy usuwa się jak on to mówi "zgniłe jabłko" Aby dac możliwośc poczęciu prawidłowo rozwiniętego owocu Z gwałtu również popiera aborcję. Nie wyobraża sobie, że np 12 letnia dziewczynka ma rodzic, skoro ona sama jest dzieckiem i taka ciąża zagraża jej życiu.
Że co proszę?...
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-14, 13:12   #21
kajamajak
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 8
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja

Cytat:
Napisane przez szprotka_ Pokaż wiadomość
Chatul, ale widzisz narzeczony jest postępowy i antykoncepcje uznaje. I to jest dla mnie hipokryzja.
Antykoncepcje uznaje, bo każdy kto ma rozum to wie, że naturalne metody to nie są pewne metody, a praktycznie żadne.
On powiedział, że nie jest rolnikiem gdzie ma wiele hektarów i zbierze plony i wykarmi 10 dzieci, a jak nie będzie miał gdzie ich chować do dobuduje przybudówkę do domu. Mieszkamy w bloku, mamy pensję i niestety nie stać nas na utrzymywanie wieleodzietnej rodziny.

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Cytat:
Napisane przez nyana89 Pokaż wiadomość
Że co proszę?...
Oj, tak w żartach rozmawialiśmy i tak powiedział śmiechem żartem. Ale chodziło mu o to, że jak dziecko jest nieuleczalnie chore, z defektami, to jest bez sensu takie dziecko rodzić.
kajamajak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-14, 13:13   #22
MalyRycerzyk
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 190
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja

Chociaż kurczę... autorko,
jak tak czytam to co napisałaś o jego poglądach, to widze że raczej nauka KK jest tylko wymówką żeby nie uprawiac seksu.
Bo spójrzmy prawdzie w oczy: antykoncepcje potrafi sobie usprawiedliwić, aborcję (czyli zabójstwo) potrafi sobie usprawiedliwić, sam decyduje o liczbie swoich dzieci (zamiast zdać się na wolę Boża)... jakiś taki bardzo przebiegły. A nagle seksu nie umie sobie usprawiedliwić, zamiast np. stwierdzić, że z miłości to nie grzech, albo że już wystarczająco się znacie, itp.

On po prostu unika seksu. Będzie po ślubie dramat.
MalyRycerzyk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-14, 13:16   #23
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja

Cytat:
Napisane przez MalyRycerzyk Pokaż wiadomość
Chociaż kurczę... autorko,
jak tak czytam to co napisałaś o jego poglądach, to widze że raczej nauka KK jest tylko wymówką żeby nie uprawiac seksu.
Bo spójrzmy prawdzie w oczy: antykoncepcje potrafi sobie usprawiedliwić, aborcję (czyli zabójstwo) potrafi sobie usprawiedliwić, sam decyduje o liczbie swoich dzieci (zamiast zdać się na wolę Boża)... jakiś taki bardzo przebiegły. A nagle seksu nie umie sobie usprawiedliwić, zamiast np. stwierdzić, że z miłości to nie grzech, albo że już wystarczająco się znacie, itp.

On po prostu unika seksu. Będzie po ślubie dramat.
Albo ma niskie libido albo jest gejem.
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-14, 13:16   #24
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja

Cytat:
Napisane przez szprotka_ Pokaż wiadomość
Chatul, ale widzisz narzeczony jest postępowy i antykoncepcje uznaje. I to jest dla mnie hipokryzja.
Tak na szybko znalazłam to:

6. Jeśli strona niekatolicka pragnie pozostać w swojej wierze i chce zawrzeć związek małżeński w Kościele katolickim, należy:
(…) d.) przypomnieć obu stronom o obowiązku przestrzegania zasad etyki małżeńskiej, wynikających z prawa naturalnego (w zagadnieniu antykoncepcji, przerywania ciąży, rozwodu);
”.
źródło: http://www.parafiaswkrzyza.pl/index.php?option=com_cont ent&view=article&id=131&I temid=127

Nie wiem, na ile źródło jest rzetelne, ale z niego wynika, że nawet w małżeństwach mieszanych nie może być stosowana antykoncepcja. Kiedyś jednak czytałam o tym, że w takich sytuacjach strona niekatolicka może stosować antykoncepcję Czy ktoś coś wie na ten temat?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-14, 13:18   #25
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja

Cytat:
Napisane przez MalyRycerzyk Pokaż wiadomość
Chociaż kurczę... autorko,
jak tak czytam to co napisałaś o jego poglądach, to widze że raczej nauka KK jest tylko wymówką żeby nie uprawiac seksu.
Bo spójrzmy prawdzie w oczy: antykoncepcje potrafi sobie usprawiedliwić, aborcję (czyli zabójstwo) potrafi sobie usprawiedliwić, sam decyduje o liczbie swoich dzieci (zamiast zdać się na wolę Boża)... jakiś taki bardzo przebiegły. A nagle seksu nie umie sobie usprawiedliwić, zamiast np. stwierdzić, że z miłości to nie grzech, albo że już wystarczająco się znacie, itp.

On po prostu unika seksu. Będzie po ślubie dramat.
Teraz, gdy autorka podała więcej faktów również uważam, iż z niego taki 'prawdziwy katolik', jak ze mnie diva operowa. Dziwię się Tobie autorko, że Ci się lampka ostrzegawcza nie zapaliła jeszcze do tej pory i ciągnie Cię do ślubu z nim.
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-14, 13:19   #26
MalyRycerzyk
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 190
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja

Cytat:
Napisane przez kajamajak Pokaż wiadomość
Antykoncepcje uznaje, bo każdy kto ma rozum to wie, że naturalne metody to nie są pewne metody, a praktycznie żadne.
No ale zostaje jeszcze wstrzemięźliwość. Przecież jeżeli przed ślubem nie uprawiacie seksu, bo grzech, to dlaczego PO ŚLUBIE chcecie to robić, mimo że dalej będzie to grzech (z powodu zamknięcia na potomstwo)?
To wszystko jest nielogiczne i tylko potwierdza tezę, że on seksu nie chce.
MalyRycerzyk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-14, 13:19   #27
kajamajak
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 8
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja

Cytat:
Napisane przez MalyRycerzyk Pokaż wiadomość
Chociaż kurczę... autorko,
jak tak czytam to co napisałaś o jego poglądach, to widze że raczej nauka KK jest tylko wymówką żeby nie uprawiac seksu.
Bo spójrzmy prawdzie w oczy: antykoncepcje potrafi sobie usprawiedliwić, aborcję (czyli zabójstwo) potrafi sobie usprawiedliwić, sam decyduje o liczbie swoich dzieci (zamiast zdać się na wolę Boża)... jakiś taki bardzo przebiegły. A nagle seksu nie umie sobie usprawiedliwić, zamiast np. stwierdzić, że z miłości to nie grzech, albo że już wystarczająco się znacie, itp.

On po prostu unika seksu. Będzie po ślubie dramat.
Hehe wątpię. On zwyczajnie, wyznaję zasady które da radę wyznawać.
Seks przed ślubem to grzech? Ok mówi to weźmiemy ślub, i grzech nie będzie, łatwe? łatwe. A że nie chcemy pochopnie brac ślubu dlatego odwleka się wszystko w czasie, i nie ma seksu. Ale ten problem grzechu jest do rozwiązania, można szybko i łatwo wziąć slub jakby ktoś chciał, i grzechu nie ma.

Z posiadaniem dzieci już nie jest tak łatwo, bo skoro seks to obowiązek małżeński-jakby ktoś nie chciał, wytrysk poza pochwę to grzech, ale jak kogoś nie stać na wiele dzieci to co ma robić? Tu już wszystko się komplikuje, z antykoncepcją grzech, ale bez niej jeszcze gorzej.

Aborcja podobnie, jak dziecko zgwałcone i zagraża życiu takiej 12 letniej dziewczynki, to narażać życie dla życia? O tym on mówił. Podobnie jak dziecko jest kalekie, gdy jest defekt niedorozwój płodu, dziecko kalekie, to ani pożytek rodzicom, ani społeczeństwu ani Bogu. On się do tych przypadków odniósł.
kajamajak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-14, 13:22   #28
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja

Cytat:
Napisane przez kajamajak Pokaż wiadomość
Co do pierwszego to tak, chcę ślubu i tempo dążenia do tego ślubu mi odpowiada, jakby był już seks, to dalej bym chciała ślubu i właśnie w takim tempie, a nie chcę przyśpieszać ślubu aby móc uprawiać seks, wolimy się oboje lepiej poznać niż brać ślub na szybko.
Rozumiem.

Cytat:
O aborcji również twierdzi, że jak dziecko chore nieuleczalnie to nieludzie rodzić "potworka" wtedy usuwa się jak on to mówi "zgniłe jabłko"
Pomijając już naprawdę rażące słownictwo, to, co mówi Twój narzeczony jest sprzeczne z nauką kościoła dotyczącą:
– wartości życia,
– prawa do życia,
– oraz prawa do decydowaniu o zakończeniu życia.

Z jednej strony narzeczony deklaruje się jako katolik, a z drugiej strony jest w sprzeczności z naukami swojego kościoła w sprawach naprawdę fundamentalnych. Powinno Ci to dać trochę do myślenia.

Cytat:
Napisane przez kajamajak Pokaż wiadomość
Antykoncepcje uznaje, bo każdy kto ma rozum to wie, że naturalne metody to nie są pewne metody, a praktycznie żadne.
Bzdura. Prawidłowo stosowana metoda objawowo-termiczna daje naprawdę sensowną skuteczność. Szczególnie w przypadku uprawiania seksu jedynie w III fazie.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-14, 13:24   #29
kajamajak
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 8
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Tak na szybko znalazłam to:

6. Jeśli strona niekatolicka pragnie pozostać w swojej wierze i chce zawrzeć związek małżeński w Kościele katolickim, należy:
(…) d.) przypomnieć obu stronom o obowiązku przestrzegania zasad etyki małżeńskiej, wynikających z prawa naturalnego (w zagadnieniu antykoncepcji, przerywania ciąży, rozwodu);
”.
źródło: http://www.parafiaswkrzyza.pl/index.php?option=com_cont ent&view=article&id=131&I temid=127

Nie wiem, na ile źródło jest rzetelne, ale z niego wynika, że nawet w małżeństwach mieszanych nie może być stosowana antykoncepcja. Kiedyś jednak czytałam o tym, że w takich sytuacjach strona niekatolicka może stosować antykoncepcję Czy ktoś coś wie na ten temat?
Powiem wam szczerze, że nie wiem dokładnie, on mi powiedział, że nie możemy sobie pozwolić na dużo dzieci tylko 1 maksymalnie 2, i będziemy musieli się zabezpieczać. Nie wiem co miał na myśli, prezerwatywy tabletki czy coś innego. Nie wiem, może sądzić że ja założę może spiralę czy coś i to ja będę grzeszyć skoro i wszystko jedno a on nie? Nie wiem.

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Rozumiem.



Pomijając już naprawdę rażące słownictwo, to, co mówi Twój narzeczony jest sprzeczne z nauką kościoła dotyczącą:
– wartości życia,
– prawa do życia,
– oraz prawa do decydowaniu o zakończeniu życia.

Z jednej strony narzeczony deklaruje się jako katolik, a z drugiej strony jest w sprzeczności z naukami swojego kościoła w sprawach naprawdę fundamentalnych. Powinno Ci to dać trochę do myślenia.



Bzdura. Prawidłowo stosowana metoda objawowo-termiczna daje naprawdę sensowną skuteczność. Szczególnie w przypadku uprawiania seksu jedynie w III fazie.
Odniosłam się już do ostatniej kwestii, możliwe że on miał to namyśli, bo jak rozmawialiśmy to powiedział że będziemy musieli się zabezpieczać, moze mu chodziło o fazy cyklu, i te metody, porozmawiam o tym jeszcze z nim, bo nie wspominał nigdy o tabletkach czy prezerwatywach.
kajamajak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-14, 13:27   #30
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
Dot.: Związek z prawdziwym katolikiem i moja frustracja

Oho, ban autorki wątku.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-08-14 13:34:07


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.