Dosyć długi okres ;/

[Amizu]

Dziewczyn wiem że mi zaraz napiszecie że mam iść do lekarza itd ale najpierw posłuchajcie.

Miałam strasznie stresujące 4 tyg. Okropne najgorsze w życiu. Stresowałam się szkołą, pracą i związkiem z Tż praktycznie cały czas mój organizm wariował od tego. Bardzo mało jadłam bo tak mam jak się stresuje.

Dostałam okres ... tak mi się zdawało bo zaczęłam krwawić w czwartek ale w piątek i sobotę nie krwawiłam;/ potem 2 dni takiej normalnej miesiączki ...i strasznie skąpe krwawienie do dziś dzień.. Czy jakby tak licząc już 12 dzień.
Mój cykl był zawsze idealny ale też jestem człowiekiem typu "olewka" i tak nagle zaczęłam baaaaardzo się "życiem" stresować.
Ja myślę że ten okres taki pogmatwany to przez ten stres... Jak myślicie poczekać jeszcze trochę (wydaje mi się ze dziś to już ostatni dzień bo same wiecie inaczej okres wygląda przy końcu) ... czy od razy isc do lekarza?

[Cindy28]

Bardzo prawdopodobne, że taka reakcja organizmu jest wynikiem szalonego miesiąca, jednak jak to mówią:
"Strzeżonego Pan Bóg strzeże" +
"Przezorny zawsze ubezpieczony"+
"Lepiej dmuchać na zimne "
Dlatego nie zwlekaj i wybierz się do ginekologa
Niech sprawdzi i się wypowie co i jak
Wiem, że ciężko się zebrać- sama trafiam tam jutro,
a ostatnio byłam w ostatnich dniach lipca'10...
Jednak na pewno warto
Pozdrawiam!
I życzę wolniejszego tempa życia

[maksikola]

Sprawcą tego jest zapewne stres, i on wywraca organizm do góry nogami. Także nie martw się na zapas.

[chomi]

ja kiedyś wbiłam sobie do głowy, że mogę być w ciąży i zaczęłam się tak stresować, że okres spóźnił mi się 2 tygodnie... to było dopiero przerażenie... stres naprawdę może wszystko rozregulować ;/

[yhyh]

Nie chcę zakładać nowego wątku, dlatego odświeżam ten. Pod koniec maja przestałam karmić piersią po prawie 9 miesiącach. Czekałam na @, ale nie pojawiła się, więc poszłam do lekarza. Kazał mi brać luteinę dopochwowo przez 7 dni 2x2. 5 lipca dostałam @. Przez 5 dni było dosyć silne krwawienie, a później plamienie. W 11 dc (kiedy plamienie dalej było) wybrałam się znowu do niego. Tym razem dał mi exacyl na zatrzymanie. Po 2 dniach plamienie się skończyło. Myślałam, że już wszystko będzie ok, jednak w 23 dc znowu dostałam @ To było 29 lipca i trwa nadal (dziś 12 dzień).. Jestem załamana.. Prawie 3 tyg temu robiłam cytologię, jeszcze nie mam wyniku. Jednak lekarz nie skierował mnie na żadne badania.. Powiedział, że organizm sam musi się oczyścić.. A ja coraz bardziej panikuję, bo nigdy nie miałam takich cykli.. W sobotę chcę jeszcze zbadać prolaktyne i zrobić marker CA-125. Martwię się, że to może być endometrioza.. Czy któraś z Was tak miała, aby 2 cykle pod rząd trwały tyle czasu?? Proszę o odpowiedź
Żadna nie miała takich cykli..??