|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 7
|
![]() Głupia nadzieja po rozstaniu?
Cześć wszystkim. Jak widać po temacie jestem świeżo po rozstaniu, a konkretnie miesiąc. Postanowiliśmy zakończyć nasz związek po ponad trzech pięknych latach. Nie było między nami dużej kłótni, żadnych rozstań, takie tam małe rzadkie spory trwające dzień czy 2. Było na prawdę idealnie. Oprócz kwestii, że dzieliło nas 100km. Z czasem pojawiła się chęć zamieszkania razem, ślub chcieliśmy brać za 2 lata. Mieszkam w bloku z rodzicami więc padło na jego dom na wsi. Nie jest to gospodarstwo. Mają tylko małe pole, które uprawia jego wuja i on odrabia sobie pracą u niego. Przeważnie o to były nasze kłótnie. Że po swojej pracy czy w weekendy często chodził do wuja, pomagał sporo w domu i miał mało czasu. Ale byłam cierpliwa starałam się to znieść. Rzuciłam wszystko więc i przeprowadziłam sie do niego. A konkretnie do jego pokoju, bo cała reszta była wspólna. Przeżyłam piekło. Zero perspektyw pracy, zero ludzi, czułam się jak piąte koło u wozu tam. do tego doszły spiny z jego ojcem, który po czasie zaczął mi wypominać użytkowanie prądu choć płaciłam za jedzenie, pomagałam w pracy chałupniczej jego mamy! Parę dni przed moim odjazdem nawet przestał mi mówić dzień dobry. Ale mniejsza z tym. Postanowiłam że wracam do siebie i po rozmowie z chłopakiem stwierdziliśmy, że znajdziemy coś do mieszkania u mnie. Czekała tu na niego świetna praca i miało być pięknie. Kupił pierścionek. Miał się oświadczać i nagle bach. Jednego dnia jakby go coś ☠☠☠ło, dosłownie! Przestał się odzywać na parę dni. Stwierdził, że sobie wszystko przemyślał i że on zostaje tam! A ponieważ ja go tak bardzo kocham mówię że u niego w domu nie bo będą wojny z jego rodzicami, ale możemy zamieszkać w takim małym miasteczku 5km od nich i im pomagać. Wielce się oburzył, że oni stale potrzebują jego pomocy i musi być przy nich na wypadek nieprzewidzianej ewentualności! Zamurowało mnie. Mówię okej skoro są ważniejsi niż ja... liczyłam tutaj że zmądrzeje, ale gdzie tam. Stwierdził, że powinnam zrozumieć jego sytuację (mhm, on mnie jeszcze 2 siostry, a ja rodziców starszych od jego i siostrę, na którą nie mogę liczyć), że pani z miasta nigdy na wieś nie przyjdzie i takie inne teksty że poróżniła nas wizja wspólnej przyszłości
![]() Załamałam się. Nie mogłam spać, jeść, nie wyobrażam sobie przecież życia z kims innym niż on a on tak łatwo nas przekreślił! do tego na każdym kroku pokazuje mi że jest z tej decyzji zadowolony, wstawił uśmiechnięte zdjęcie na fejsie, skomentował jakiejś dziewczynie fotkę, że super i odesłał mi moje rzeczy paczką, która przyszła w moje urodziny! Czas mija, mija a ja cały czas czekam i nadzieję mam, że przemyśli to i wróci ;( ale wiem też że aby wrócił musi zmienić decyzję co do wspolnej przyszlosci aby nie tylko jemu bylo lepiej ale nam obojgu. Co myslicie o tej sytuacji? Naiwna jestem? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: Głupia nadzieja po rozstaniu?
Nie dogadaliście się w wizji wspólnej przyszłości, czyli kwestii jednej z najważniejszych.
A swoją drogą podejrzewam, ze tam rodzice mieli na niego duży wpływ. Może i sobie facet przemyśli i wróci, ale zastanów się czy wracać warto skoro nic nie poświęcił. Ty pojechałaś i spróowałaś. Chyba widział jak Cię tam traktują i mimo to, chciał tak żyć? Egoistyczne. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Głupia nadzieja po rozstaniu?
Nawet chciał po ślubie piętro dla nas robić jakieś 3 lata po ślubie dopiero! ;( a liczniki chciał dzielić z rodzicami a nawet im się do rachunków dorzucać... powiedział że liczy na to, że on będzie chodził w pole po pracy a ja w tym czasie zajmę się domem, ogródkiem, dziećmi, zwiozę rodziców do lekarza itp... po prostu zawdzięczał im wszystko choć nic dla niego nie zrobili szczególnego oprócz wychowania....
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: Głupia nadzieja po rozstaniu?
To się ciesz,że uciekłaś z takiego życia w trójkącie z rodzicami dla których i tak nigdy nie zrobiłabyś wystarczająco.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Głupia nadzieja po rozstaniu?
Z jednej strony masz rację, ale z drugiej wiem, że gdyby nie jego rodzice mogliśmy być szczęśliwi... najgorsze, że przecież w ciągu tych trzech lat rozważaliśmy różne opcje wspólnego zamieszkania a później jak grom z jasnego nieba... tak jakby ktoś życzliwy coś mu powiedział w tej sprawie...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 10 085
|
Dot.: Głupia nadzieja po rozstaniu?
Ja bym się nie łudziła, że on wróci
![]()
__________________
Książki 2021 ![]() (2020-125, 2019 - 67, 2018 - 87, 2017 - 108, 2016 - 56, 2015 - 54, 2014 - 42, 2013 - 66) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Głupia nadzieja po rozstaniu?
Nie ma nikogo na oku i uczucia też się nie skończyły. Gdyby tak faktycznie było nie kupowałby pierścionka. Chciał iść nawet na "kompromis", który wyglądał tak, że to ja mam ze wszystkiego zrezygnować a on nic by od siebie nie dał.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 10 085
|
Dot.: Głupia nadzieja po rozstaniu?
Gdyby uczucia się nie skończyły to byście byli razem i poszukali kompromisu, zwłaszcza, że Ty byłaś na to gotowa, myślę, że do każdej opcji by Cię przekonał
![]()
__________________
Książki 2021 ![]() (2020-125, 2019 - 67, 2018 - 87, 2017 - 108, 2016 - 56, 2015 - 54, 2014 - 42, 2013 - 66) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Głupia nadzieja po rozstaniu?
Po prostu zbyt bardzo kochał życie na wsi i rodziców, aby dla mnie zrezygnować z tego.... po prostu dużo osób mi mówi że on jeszcze wróci i ja za bardzo się nakręciłam na to chyba
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Głupia nadzieja po rozstaniu?
Watpie, ze on wroci. Zreszta... serio chcesz, zeby wrocil?
On nie chce zmieniac swojego zycia dla Ciebie. Woli mieszkac na wsi, a Ty tego zycia nie rozumiesz. On zawsze calymi dniami bedzie na polu - tak wyglada pomoc w gospodarstwie. Znajdz sobie inne watki dziewczyn, ktore tez byly w takiej sytuacji. Zawsze ta sama kicha dla "miastowej". Poza tym jego rodzina nawet Cie nie szanowala, nie chcieli Cie tam, czulas sie tam zle, a on nie stanal po Twojej stronie. Znajdz sobie kogos, z kim masz podobne plany na przyszlosc. Jak widac, kupno pierscionka o niczym nie swiadczy. Nie rozumiem - zrywa z Toba, ma Cie gdzies, ale kawalek zlota najbardziej swiadczy o jego uczuciach. Ciul z jego czynami, ktore o milosci nie swiadcza. Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Głupia nadzieja po rozstaniu?
Bo wierzę że w miłości walczy się do samego końca. Pewnie się rozczaruje, ale marzę o tym by przemyślał i wrócił choć to raczej nie nastąpi...
Mieliśmy plany wspolne plany na przyszlosc! On je nagle skreslil po prostu a raczej ustawil do swojej wersji. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: Głupia nadzieja po rozstaniu?
Może i wróci. Ty w euforii pójdziesz w te chore układy i nie będziesz szczęsliwa. Zobaczysz.
Na początku może i byłoby okej, ale potem Twoje życie tak będzie wyglądało. Praca na roli z mamuśką na karku. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Głupia nadzieja po rozstaniu?
Cytat:
Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Głupia nadzieja po rozstaniu?
No to przestań w to wierzyć, bo to głupia wiara. O miłość się nie walczy, jak dwoje ludzi się kocha i chce być ze sobą to żadna walka nie jest potrzebna. On już wybrał rodzinkę i nic na to nie poradzisz. Znajdziesz kogoś dla kogo będziesz najważniejsza. A na tego pana się nie oglądaj nawet.
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Przed komputerem
Wiadomości: 1 358
|
Dot.: Głupia nadzieja po rozstaniu?
Cytat:
Myślę, że lepiej żebyś się nie nastawiała na jego powrót tylko sobie sama zaczęła układać życie. Bez niego.
__________________
Jeśli się cofam, to tylko po to, żeby wziąć rozbieg
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Głupia nadzieja po rozstaniu?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 75
|
Dot.: Głupia nadzieja po rozstaniu?
Jak dla mnie on nie wróci. Macie całkiem różne wizje wspólnej przyszłości, a on swoją decyzję najwyraźniej już podjął i być może zaczyna sobie układać życie. Nawet jeśli chciałby wrócić to i tak wasz związek na dłuższą metę by nie pociągnął, dla niego priorytetem są jego rodzice i życie na wsi a nie ty. Pierścionek niestety o niczym nie świadczy, a związek, owszem można ratować, ale tylko wtedy, gdy obie strony tego chcą i aktywnie pracują nad tym. On usuwa Cię ze swojego życia z dnia na dzień w dosyć nieprzyjemny sposób, nie wmówisz mi, że tak postępuje kochający mężczyzna. Jeśli kocha, to nie przekreśla od tak! Pomyśl, jako zakochana osoba, zrobiłabyś coś takiego swojej drugiej połówce? Nie tłumacz go na siłę i nie dopatruj się czegoś, czego niestety nie ma, bo dołożysz sobie tylko złudnej nadziei i wiążącego się z nią bólu. Nie warto.
Będzie bolało, bo jest to świeża sprawa, ale myślę, że po czasie spojrzysz na to z całkiem innej perspektywy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
|
Dot.: Głupia nadzieja po rozstaniu?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Głupia nadzieja po rozstaniu?
Macie rację, ja po prostu myślałam, że łączy nas tak wielka miłość, że on wróci, bo beze mnie będzie mu źle i dowie się o tym po czasie jak to facet...
dziękuję za wasze odpowiedzi. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:44.