Pytanie rodziców o ręke córki

[indyk93]

Witam!
Powiedzcie mi, planuje oświadczyny. Chciałbym też zapytać przed całą sytuacją, o rękę córki, rodziców wybranki. Chciałbym to zrobić na jakiś czas przed oświadczynami powiedzmy miesiąc czy kilka tygodni wcześniej. Moja kobieta wie, że to planuje, ale chciałbym to zrobić bez jej wiedzy odnośnie terminu i miejsca. Wiem, że nie będzie miała nic przeciwko. A oświadczyny planuje w obecności Naszych rodziców w zbliżające się święta.
Powiedzcie mi czy tak będzie dobrze, poradźcie coś jak się zachować itd.


Z góry dziękuje

[Arsonist]

Co kto lubi, ale według mnie takie oświadczyny przy rodzicach powinny mieć miejsce tylko i wyłącznie PO oświadczynach we dwoje. Raczej Twoja dziewczyna ma pierwsze słowo w tej kwestii, a nie jej rodzice. Osobiście bym padła i nie wstała, jakby facet najpierw poprosił o moją rękę rodziców zamiast mnie.

[indyk93]

Moim zdaniem powinno być na odwrót właśnie, ale każdy ma swoje zdanie.

[Dorotti666]

Napisane przez indyk93

Moim zdaniem powinno być na odwrót właśnie, ale każdy ma swoje zdanie.

Tak to się robiło kiedyś.
Lepiej zorientuj się czy Twoja wybranka chciałaby oświadczyn przy rodzinie, bo teraz większość kobiet sobie tego nie wyobraża. Sama bym zatłukła swojego TŻ-a jakby mi coś takiego wymyślił.

[Arsonist]

Napisane przez indyk93

Moim zdaniem powinno być na odwrót właśnie, ale każdy ma swoje zdanie.

Jeśli uważasz, że Twoja dziewczyna jest własnością rodziców i ona też tak uważa, to OK. Dla mnie coś takiego wyglądałoby jak bardzo niefajny relikt przeszłości, kiedy to panna na wydaniu była przedmiotem targu pomiędzy dwoma rodzinami. W dzisiejszych czasach zaręczyny to już (na szczęście) sprawa między dwojgiem dorosłych, samodzielnie stanowiących o sobie ludzi. Jak ktoś chce, to w geście szacunku do rodziców może ich symbolicznie poprosić o tę rękę, jak już jej właścicielka się zgodziła. Związek, zaręczyny i małżeństwo to instytucja dwuosobowa, a nie czworokąt czy sześciokąt z rodzicami.

[indyk93]

Skoro dla Ciebie związek, zaręczyny i małżeństwo to instytucja...
Dobra temat do zamknięcia, bo to bez sensu.

[Arsonist]

Napisane przez indyk93

Skoro dla Ciebie związek, zaręczyny i małżeństwo to instytucja...
Dobra temat do zamknięcia, bo to bez sensu.

Rzeczywiście, to było najważniejsze w mojej wypowiedzi. Nie pisałam o mojej osobistej definicji małżeństwa i związku, tylko czym małżeństwo jest we współczesnym społeczeństwie. Instytucja w tym znaczeniu to termin socjologiczny, doczytaj sobie: KLIK

Jeżeli Twoja dziewczyna jest głęboko zakorzeniona w tradycji i jej coś takiego pasuje, to OK. Próbujemy Cię tylko przekonać, żebyś upewnił się, czy na pewno nie oczekuje ona zaręczyn przy rodzicach dopiero po tym, jak już oświadczysz się jej w jakiejś fajnej, romantycznej sytuacji we dwoje, bo większość kobiet właśnie tak to sobie wyobraża.

[Stokrotek90]

Też raczej nie chciałabym oświadczyn przy rodzicach/z rodzicami, mimo że mamy świetny kontakt z jednymi i drugimi rodzicami. Ostatecznie w grę wchodziłyby "oficjalne" oświadczyny, po tych we dwoje (tych rzeczywistych), w celach zapoznawczych rodziców. Na pewno nie chciałabym by chcący się oświadczyć facet najpierw zapytał rodziców, a potem mnie, bo uważam, że to MOJA decyzja czy i za kogo wyjdę za mąż, a nie rodziców. Ale jeśli oboje macie taką wizję oświadczyn - to ok, Wasza sprawa, acz lepiej najpierw zapytaj jak Twoja dziewczyna wyobraża sobie zaręczyny (nawet nie zdradzając jej swoich planów...)

[201801191006]

opisałeś zaręczyny z mojego koszmaru.

[mmagduszka]

Napisane przez loloo

opisałeś zaręczyny z mojego koszmaru.

Z mojego tak samo

Chociaż powiem Wam, że takie przypadki wciąż się zdarzają. Siostra cioteczna mojego męża (normalna dziewczyna, po studiach, z miasta, o raczej nowoczesnych poglądach, zresztą mieszkają razem ze swoim chłopakiem już od 2 lat chyba) zaprosiła w ostatnie święta swojego TŻ z rodzicami na święta do babci. Babcia zawsze robi dużą imprezę ok 20 osób. Ogólnie okazało się później że liczyła, że gość klęknie i się oświadczy Nie oświadczył się, więc było trochę dziwnie i zmyli się po deserze zaraz Przy czym żadnych oświadczyn prywatnych z tego co wiem nie było. Boże Narodzenie już niedługo więc może będzie następna próba

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Arsonist

Co kto lubi, ale według mnie takie oświadczyny przy rodzicach powinny mieć miejsce tylko i wyłącznie PO oświadczynach we dwoje. Raczej Twoja dziewczyna ma pierwsze słowo w tej kwestii, a nie jej rodzice. Osobiście bym padła i nie wstała, jakby facet najpierw poprosił o moją rękę rodziców zamiast mnie.

Nie pierwsze słowo, a jedyne

Napisane przez indyk93

Witam!
Powiedzcie mi, planuje oświadczyny. Chciałbym też zapytać przed całą sytuacją, o rękę córki, rodziców wybranki. Chciałbym to zrobić na jakiś czas przed oświadczynami powiedzmy miesiąc czy kilka tygodni wcześniej. Moja kobieta wie, że to planuje, ale chciałbym to zrobić bez jej wiedzy odnośnie terminu i miejsca. Wiem, że nie będzie miała nic przeciwko. A oświadczyny planuje w obecności Naszych rodziców w zbliżające się święta.
Powiedzcie mi czy tak będzie dobrze, poradźcie coś jak się zachować itd.


Z góry dziękuje

Skoro ona podobno nie ma nic przeciwko, to ją zapytaj, a nie na forum. Dla mnie pytanie rodziców o coś takiego to osobista obraza i nigdy nie ma dobrego momentu na takie wydarzenie.

[Wanilka5]

Ja za 4 razem zdałam oj uparlam się z zdam moim ze wiele razy plakalam bo juz miałam dość zdawania i babeczka mnie wzięłam na egzamin godzina jazdy i jupi zdałam

Dobry laseczki; )
Mamy dziś sesje ślubna na rynku i w stajni u siostry gdzie ma konie będzie super zabawa ie ctrl zdjęcia pogoda naziemnej dopisuje; )

[Liara_Tsoni]

Ja bym chciała takich tradycyjnych zaręczyn. Najpierw pytanie do ojca o pozwolenie a potem oswiadczyny przy rodzicach albo w jakiejś restauracji. Ideał.
I nie czuje się własnością ojca, nie konsultuję swojego życia z rodzicami. Po prostu uważam że to szalenie romantyczny sposób oświadczyn.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[NattiTt]

Dla mnie super - ale wyłącznie po właściwych oświadczynach we dwoje.
To ma być nasz moment, a nie chciałabym się choćby mocniej całować przy rodzicach... I ogólnie... nie.
Za to właśnie za szalenie romantyczne i tradycyjne uważałabym późniejsze zapytanie rodziców o "pozwolenie" jako sposób na poinformowanie ich

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Liara_Tsoni

Ja bym chciała takich tradycyjnych zaręczyn. Najpierw pytanie do ojca o pozwolenie a potem oswiadczyny przy rodzicach albo w jakiejś restauracji. Ideał.
I nie czuje się własnością ojca, nie konsultuję swojego życia z rodzicami. Po prostu uważam że to szalenie romantyczny sposób oświadczyn.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

Dlaczego właśnie ojca?

[Liara_Tsoni]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;66415311]Dlaczego właśnie ojca?[/QUOTE]
Bo taka jest tradycja. A marzą mi się właśnie takie w stu procentach tradycyjne zaręczyny.
Nawet jeśli ktoś widzi w nich elementy szowinizmu.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[agnieszka_2612]

Ja nigdy nie chciałam takich zaręczyn i takich nie miałam. Tż nie powiedział o swoich zamiarach nawet swoim rodzicom, postawilismy ich przed faktem dokonanym Przecież to mój wybór z kim chcę wziąć ślub i spędzić życie, a nie rodziców dla mnie ich zgoda nie była potrzebna bo i tak zrobiłabym to co chcę zrobić
Akurat moi rodzice tż bardzo lubią i jego rodzice mnie, no ale jest różnie i są różne sytuacje u innych i różne mogą być reakcje

[WhitePrincess]

U mnie było co prawda na odwrót, najpierw oświadczyny, oczywiście poinformowaliśmy wszystkich, a potem dopiero oficjalne proszenie ręki u moich rodziców, bo sobie ubzdurali że tak ma być, bo to tradycja itd., a wyszło jak wyszło, mega sztywno, na prośbę od TŻ:" "Chciałbym prosić o rękę Państwa córki" zapadła niezręczna cisza i odpowiedź "To Wasza decyzja, my i tak nie mamy nic do powiedzenia"... nie wspominam tego za dobrze :/

[visionAM]

Napisane przez WhitePrincess

U mnie było co prawda na odwrót, najpierw oświadczyny, oczywiście poinformowaliśmy wszystkich, a potem dopiero oficjalne proszenie ręki u moich rodziców, bo sobie ubzdurali że tak ma być, bo to tradycja itd., a wyszło jak wyszło, mega sztywno, na prośbę od TŻ:" "Chciałbym prosić o rękę Państwa córki" zapadła niezręczna cisza i odpowiedź "To Wasza decyzja, my i tak nie mamy nic do powiedzenia"... nie wspominam tego za dobrze :/

To po co chcieli robić taką szopkę, skoro koniec końców nie potrafili się zachować?

[luna_laula]

Napisane przez agnieszka_2612

Ja nigdy nie chciałam takich zaręczyn i takich nie miałam. Tż nie powiedział o swoich zamiarach nawet swoim rodzicom, postawilismy ich przed faktem dokonanym Przecież to mój wybór z kim chcę wziąć ślub i spędzić życie, a nie rodziców dla mnie ich zgoda nie była potrzebna bo i tak zrobiłabym to co chcę zrobić
Akurat moi rodzice tż bardzo lubią i jego rodzice mnie, no ale jest różnie i są różne sytuacje u innych i różne mogą być reakcje

No właśnie Decyzja o małżeństwie jest wasza, to wy chcecie stworzyć razem rodzinę. Mnie nie interesowało zdanie moich rodziców w tej kwestii i po wszystkim po prostu ich poinformowalismy. Nie wiem jaka jest twoja partnerka, ale jakby facet poprosił mnie o rękę przy rodzinie poczulabym się zażenowana i zawstydzona...to jednak dosyć intymna chwila.

[Bananalama]

w sumie podziwiam, jak nie ma nic przeciwko. Ja bym się czuła niczym sprzedawana za kozę

[agnieszka_2612]

Napisane przez Bananalama

w sumie podziwiam, jak nie ma nic przeciwko. Ja bym się czuła niczym sprzedawana za kozę

Napisane przez luna_laula

No właśnie Decyzja o małżeństwie jest wasza, to wy chcecie stworzyć razem rodzinę. Mnie nie interesowało zdanie moich rodziców w tej kwestii i po wszystkim po prostu ich poinformowalismy. Nie wiem jaka jest twoja partnerka, ale jakby facet poprosił mnie o rękę przy rodzinie poczulabym się zażenowana i zawstydzona...to jednak dosyć intymna chwila.

Dokładnie

[tamiris]

Co prawda autor już się zmył i chyba tu nie zajrzy, ale może kiedyś jakiś inny facet zajrzy do tego tematu, więc dorzucę swój głos na "nie"

Nie wyobrażam sobie takich oświadczyn. Myślę, że moja odpowiedź w takiej sytuacji, przy rodzicach itp. byłaby następująca: "Nie tak sobie to wyobrażałam" i niesmak pozostałby na długo, długo, długo...

Beznadziejny pomysł Nie, nie, nie. Zdecydowanie beznadziejny.

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Zgadzam się z Dziewczynami. Sama bym chyba padła na zawał jakby mój TŻ najpierw chciał mnie "przehandlować" z rodzicami.
Można zapytać się oficjalnie rodziców, ale jak dla mnie - tylko PO właściwych zaręczynach. Dziewczyna ma więcej do powiedzenia niż rodzice.
Tak samo oświadczyny przy rodzicach - po co? Ja bym chyba odmówiła. Przecież to intymna chwila, magiczna i mając obok rodziców czułabym się zażenowana. To tak samo jak pytać się rodziców czy chcą zostać już dziadkami i dopiero po ich zgodzie zacząć się starać o dziecko.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez indyk93

Moim zdaniem powinno być na odwrót właśnie, ale każdy ma swoje zdanie.

Po co pytasz się na forum o zdanie, skoro nie potrafisz go przyjąć do wiadomości i uparcie zostajesz przy swoim? Ja zrozumiałam Twoje pytanie jako prośba o poradę czy tak się robi, czy kobiety chcą takich zaręczyn, etc.

[Liara_Tsoni]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;66627916]Zgadzam się z Dziewczynami. Sama bym chyba padła na zawał jakby mój TŻ najpierw chciał mnie "przehandlować" z rodzicami.
Można zapytać się oficjalnie rodziców, ale jak dla mnie - tylko PO właściwych zaręczynach. Dziewczyna ma więcej do powiedzenia niż rodzice.
Tak samo oświadczyny przy rodzicach - po co? Ja bym chyba odmówiła. Przecież to intymna chwila, magiczna i mając obok rodziców czułabym się zażenowana. To tak samo jak pytać się rodziców czy chcą zostać już dziadkami i dopiero po ich zgodzie zacząć się starać o dziecko.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------



Po co pytasz się na forum o zdanie, skoro nie potrafisz go przyjąć do wiadomości i uparcie zostajesz przy swoim? Ja zrozumiałam Twoje pytanie jako prośba o poradę czy tak się robi, czy kobiety chcą takich zaręczyn, etc.[/QUOTE]
Bo pewno chce wypytać. Nie wszystkie dziewczyny jednak są na nie. Nie wiemy jak dziewczyna autora się zapatruje na te sprawy, a to najważniejsze

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[werka89]

Treść usunięta

[girlandzia]

Zaręczyny przy całej rodzinie to moim zdaniem zaręczynowy koszmarek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_2612]

Napisane przez girlandzia

Zaręczyny przy całej rodzinie to moim zdaniem zaręczynowy koszmarek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie też

[beciulka90]

Tylko nie przy całej rodzinie :O jak dla mnie zaręczyny tylko We dwoje. My pojechaliśmy na weekend i tam mi się Tż oświadczył. W sumie nie spodziewałam się nawet tego chociaż nie ukrywam czekałam na ten moment już od dawna hihi a dopiero jak wrócilismy oznajmiliśmy rodzicom że się zaręczyliśmy. Tż kupił mojej mamie kwiaty , tacie flaszkę i tyle

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Ja uważam, że zaręczyny przy rodzicach i z zapytaniem się najpierw ich o zdanie kiedyś miały logiczne wytłumaczenie - np. w czasach, gdy dziewczynki wychodziły za mąż i wtedy chcąc nie chcąc takie dziecko raczej nie ma zbytnio prawa samo o sobie decydować. Ta tradycja pytania rodziców o zgodę jak widać jakoś została do czasów późniejszych, ale teraz, gdy ślub bierze się w wieku powiedzmy 23+ to raczej takie rzeczy są dla mnie bez sensu. Jesteśmy dorosłymi ludźmi, sami wybieramy sobie partnera/partnerkę na życie i raczej żaden rodzic, ani nikt inny nic do gadania tutaj nie ma.