|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 74
|
Chory dziadek a cancerofobia... Proszę przeczytajcie
Hej.
Przejdę do sedna bo sprawa nie daje mi spokoju... Mój dziadek jest chory na raka. Nie ma szans, powiedzieli to wszyscy lekarze. Nowotwór jest drobnokomórkowy w zaawansowanej fazie. Zostaje chemioterapia i leczenie paliatywne. Wszyscy płaczą są załamani. Odwiedziłam dziadka i była to najtrudniejsza chwila w moim życiu. Po tym spotkaniu dostałam jakichś ataków lękowych. Cały czas boję się co by było jakby moi rodzice i inni bliscy zachorowali. Byłam u dentysty z rtg całej szczęki i powiedziała ona, że jedna zatoka jest mało wyraźna. Może to być wina jakości zdjęcia, katarów, innych dolegliwości, a czasem po prostu jedna zatoka jest bardziej powietrzna. Żadnych takich objawów nie mam poza katarem czasami. Powiedziała, że musiałby spojrzeć laryngolog na zdjęcie typowo zatok. Ja już się naczytałam o nowotworach zatok, panicznie boję się iść do laryngologa. Dodatkowo co rano odczuwam lekki ból gardła, który ignorowałam aż do teraz. Ból kolan, który mam odkąd pamiętam. Słabnie kiedy uprawiam sport. Też już sobie do niego dopisałam historię. Z jednej strony chcę iść do lekarzy i przebadać się od a do z bo mam już jakieś ataki lękowe z płaczem włącznie. Z drugiej strony obawiam się, że mogę nie zostać potraktowana poważnie. Poszłabym z prośbą o rtg całego ciała, tk głowy, badanie pet, badania krwii i całościową diagnostykę bo mam fobie? Te lęki są tak silne, że wkręcam sobie, że mam już przeczucie, że coś mi dolega, że jestem podobna do dziadka i mogę być obciążona genetycznie ![]() Mam kochającego faceta, fajną pracę, zwykłe, normalne życie w którym do teraz ciągle chciałam więcej, lepiej, ciągle czegoś mi brakowało. Teraz po prostu chciałabym wiedzieć, że ja i moi bliscy są po prostu zdrowi i cieszyć się każdym zwykłym dniem. A z drugiej strony odczuwam paniczny lęk przed wizytą u lekarza. Proszę potrząśnijcie mną... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
|
Dot.: Chory dziadek a cancerofobia... Proszę przeczytajcie
Miałam identycznie po śmierci dziadka. Umierał na raka, z przerzutami do mózgu, wiec nie poznawał nas i kiepsko kontaktował ze światem. Ja byłam wtedy nastolatka (gimnazjum) i oglądałam to wszystko z bliska co mocno odbiło mi się na psychice. Pomogła mi dopiero terapia u psychiatry, teraz choć ten lek gdzieś mi siedzi pod skórą radzę sobie z nim w codziennym życiu i nie niszczy mi już życia. Tak więc polecam udać się do psychiatry....
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 472
|
Dot.: Chory dziadek a cancerofobia... Proszę przeczytajcie
Tez tak mam po smierci mamy.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Chory dziadek a cancerofobia... Proszę przeczytajcie
Ah, jak ja to dobrze znam
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.' |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Chory dziadek a cancerofobia... Proszę przeczytajcie
Jeśli Cię to pocieszy, to tez mam ból stawów, który znika, gdy uprawiam sport. Na pewno nic Ci nie jest. Ale rozumiem Twój lęk, tez miewam takie stany
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 104
|
Dot.: Chory dziadek a cancerofobia... Proszę przeczytajcie
Też to mam po śmierci taty
![]() Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 22
|
Dot.: Chory dziadek a cancerofobia... Proszę przeczytajcie
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 3
|
Dot.: Chory dziadek a cancerofobia... Proszę przeczytajcie
Badać się masz prawo, ważne aby trafić na dobrych lekarzy. Fobie to też choroby, i też na to są specjaliści.
W dzisiejszych czasach lekarze coraz poważniej podchodzą do pacjentów i wątpię aby któryś Cię wyśmiał. Jednak osobiście doradzam żebyś szerzej spojrzała na to co masz, na swoje normalne, zdrowe i pełne miłości życie. Chyba nie chcesz żeby jakieś (TWOJE!) wymysły je zniszczyły. Działaj, bo stan w jakim jesteś potrafi zniszczyć wszystko. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 74
|
Dot.: Chory dziadek a cancerofobia... Proszę przeczytajcie
Byłam u lekarza pierwszego kontaktu. Zlecił mi podstawowe badania krwii i moczu oraz badanie rtg typowo zatok aby je ocenił laryngolog. Dodatkowo Pani doktor była bardzo miła i powiedziała, że w moim wieku trzeba się cieszyć pełnią życia a nie myśleć negatywnie bo musiałabym mieć strasznego pecha aby coś mi dolegało.
Teraz boję się czy robienie rtg tydzień po rtg zębów jest bezpieczne. Jeszcze w tym tygodniu idę do laryngologa. Muszę to sprawdzić bo temat nie da mi spokoju. Martwii mnie, że nigdy nie miałam robionego usg. Nie chciałam już jednak zawracać głowy lekarzowi i wychodzić na hipochondryczkę. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 74
|
Dot.: Chory dziadek a cancerofobia... Proszę przeczytajcie
Dziewczyny!
Zrobiłam badania krwii i moczu i wszystko jest ok. Miałam podwyższoną ilość monocytów ale lekarka powiedziała, że nie stanowi to zagrożenia. Z kolei przypomniałam sobie, że niecały rok temu robiłam cytologię po, której lekarz przepisał mi gynalginę. Nie pamiętam dokładnie ale chodziło chyba o infekcję. Z własnej głupoty zapomniałam o tym leku, wykupiłam i nie zastosowałam. Na późniejszej wizycie również dostałam globulki i także mi to wyleciało z głowy. Boję się, że to się rozwinęło w coś złego ![]() Tak samo dzisiaj rano kiedy bolało mnie gardło i nie mogłam się odkrztusić plułam trochę krwią. Te czynniki powodują, że nadal mam schizy i nie daje mi to spokoju ![]() Byłam na urlopie na którym było cudownie ale teraz jest powtórka z rozrywki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
sentimental animal
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 297
|
Dot.: Chory dziadek a cancerofobia... Proszę przeczytajcie
jakbym czytała o sobie, tylko u mnie to się wzięło z niczego. serio, rok temu zaczęłam mieć takie schizy, a nie przypominam sobie żadnego momentu, który mógłby być powodem. idź do psychiatry, zacznij brać leki bo się zamęczysz.
__________________
You may think he's a sleepy-type guy Always takes his time Soon I know you'll be changing your mind When you've seen him use a gun, boy When you've seen him use a gun |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 975
|
Dot.: Chory dziadek a cancerofobia... Proszę przeczytajcie
Cytat:
2. Idź do psychologa - potrzebujesz pomocy. Edytowane przez victorion Czas edycji: 2016-08-22 o 16:32 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:49.