wszystkie przyszłe mamusie które w ciązy muszą leżec i walczyć o swoje maleństwa

[eniggma]

czy są tu takie Mamusie?
ja prawdopodobnie będe lezec do końca ciąży a jak wiadomo to strasznie nudne takie leżenie wiec postanowiłam założyć forum gdzie będziemy mogły sie podzielić swoimi doświadczeniami

[DAnia]

Napisane przez eniggma

czy są tu takie Mamusie?
ja prawdopodobnie będe lezec do końca ciąży a jak wiadomo to strasznie nudne takie leżenie wiec postanowiłam założyć forum gdzie będziemy mogły sie podzielić swoimi doświadczeniami

Widzę nowy wątek
Ja też na razie leżę... Łudzę się, że tylko do końca I trymestru, ale nie wiem, jak to będzie... Dopiero minął mi pierwszy tydzień, a już mam dość. Ale jakie mam wyjście?

[Asiuulka89]

ojej biedne... ja nie leze ale strasznie wam wspoczuje ale wiadomo najwazniejsza jest dzidzi... tez chwilowo mialam podejrzenie zebym musiala lezec ale falszywy alarm to byl... 3mam kciuki za was mamusie

[eniggma]

Napisane przez DAnia

Widzę nowy wątek
Ja też na razie leżę... Łudzę się, że tylko do końca I trymestru, ale nie wiem, jak to będzie... Dopiero minął mi pierwszy tydzień, a już mam dość. Ale jakie mam wyjście?

Wszystko dla dobra naszych maleństw

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Napisane przez Asiuulka89

ojej biedne... ja nie leze ale strasznie wam wspoczuje ale wiadomo najwazniejsza jest dzidzi... tez chwilowo mialam podejrzenie zebym musiala lezec ale falszywy alarm to byl... 3mam kciuki za was mamusie

no to dobrze ze nie musisz lezec. buziaczki:cmo k:

[brzoskwinia82]

Napisane przez eniggma

czy są tu takie Mamusie?
ja prawdopodobnie będe lezec do końca ciąży a jak wiadomo to strasznie nudne takie leżenie wiec postanowiłam założyć forum gdzie będziemy mogły sie podzielić swoimi doświadczeniami

No to ja się wpisuję, bo od piątku leżę mogę wstać coś koło siebie zrobić, siku jedzenie, ale spacery, zakupy czy sprzątanie odpadają.
Jestem w 26 tygodniu, czyli za chwilkę zaczyna się 7 miesiąc i okazało się, że szyjka macicy się skraca i jest miękka, więc muszę dużo leżeć żeby nie urodzić malucha za wcześnie.
W czwartek idę na kontrolę więc zobaczymy czy coś się zmieniło.

[karenina19]

To ja tez sie dopisze...wyladowalam w szpitalu w 32 tc i tam lezalam prawie 3 tygodnie i teraz na szczescie leze sobie w domku... I juz niedlugo, bo moj maly zawita do nas najpozniej w przyszlym tygodniu przez cc...

[brzoskwinia82]

Napisane przez karenina19

To ja tez sie dopisze...wyladowalam w szpitalu w 32 tc i tam lezalam prawie 3 tygodnie i teraz na szczescie leze sobie w domku... I juz niedlugo, bo moj maly zawita do nas najpozniej w przyszlym tygodniu przez cc...

witaj, a czemu musiałaś leżeć? jeżeli można zapytać oczywiście i jakie jest u ciebie wskazanie do cc?

[karenina19]

Napisane przez brzoskwinia82

witaj, a czemu musiałaś leżeć? jeżeli można zapytać oczywiście i jakie jest u ciebie wskazanie do cc?

Poszlam do gina na normalna kontrole i na niej okazalo sie, ze od ostatniej kontroli 2 tyg wczesniej szyjka sie skrocila do 20 mm, bylo juz rozwarcie i skurcze tez wiec skierowal mnie do kliniki...Tam dostalam od razu kroplowke na zatrzymanie skurczow i nakaz lezenia...moglam co prawda chodzic do toalety, ale tylko tam i z powrotem...

A cc bede miala, poniewaz bylam operowana na biodra jak bylam mala i z tego powodu nie moge rodzic naturalnie...

[DAnia]

Karenina to Ty już sama końcówka - tylko pozazdrościć I oczywiście za spokojne i szczęśliwe rozwiązanie

[karenina19]

Napisane przez DAnia

Karenina to Ty już sama końcówka - tylko pozazdrościć I oczywiście za spokojne i szczęśliwe rozwiązanie

Dziekuje slicznie

[brzoskwinia82]

Napisane przez karenina19

Poszlam do gina na normalna kontrole i na niej okazalo sie, ze od ostatniej kontroli 2 tyg wczesniej szyjka sie skrocila do 20 mm, bylo juz rozwarcie i skurcze tez wiec skierowal mnie do kliniki...Tam dostalam od razu kroplowke na zatrzymanie skurczow i nakaz lezenia...moglam co prawda chodzic do toalety, ale tylko tam i z powrotem...

A cc bede miala, poniewaz bylam operowana na biodra jak bylam mala i z tego powodu nie moge rodzic naturalnie...

Ano właśnie u mnie też z tą szyjką problem. Też się skróciła do 3 cm, to co prawda nie tak mało z tego co wyczytałam ale jest też miękka i gin kazał leżeć i biorę fenoterol. Tylko zastanawiają mnie te skurcze, bo ja nic nie odczuwam, ale możliwe jest żebym je myliła z ruchami dziecka? Możesz opisać jak takie skurcze rozpoznać? Fajnie masz że już niedługo będziesz mieć dzidzię koło siebie. Dla mnie najważniejsze teraz żeby nie urodzić za wcześnie.

[karenina19]

Napisane przez brzoskwinia82

Ano właśnie u mnie też z tą szyjką problem. Też się skróciła do 3 cm, to co prawda nie tak mało z tego co wyczytałam ale jest też miękka i gin kazał leżeć i biorę fenoterol. Tylko zastanawiają mnie te skurcze, bo ja nic nie odczuwam, ale możliwe jest żebym je myliła z ruchami dziecka? Możesz opisać jak takie skurcze rozpoznać? Fajnie masz że już niedługo będziesz mieć dzidzię koło siebie. Dla mnie najważniejsze teraz żeby nie urodzić za wcześnie.

A jak wygladalo ctg u ciebie? Byly skurcze jakies?

Jakby tu opisac skurcz...wtedy twardnieje ci brzuszek i tak zostaje na chwilke - czasami dluzej a czasami krocej...Ruchy dziecka sa bardziej jednorazowe i nie powoduja twardnienia i napiecia calego brzucha a skurcz tak...Mam nadzieje, ze nie zakrecilam za bardzo...

[brzoskwinia82]

Napisane przez karenina19

A jak wygladalo ctg u ciebie? Byly skurcze jakies?

Jakby tu opisac skurcz...wtedy twardnieje ci brzuszek i tak zostaje na chwilke - czasami dluzej a czasami krocej...Ruchy dziecka sa bardziej jednorazowe i nie powoduja twardnienia i napiecia calego brzucha a skurcz tak...Mam nadzieje, ze nie zakrecilam za bardzo...

ktg nie miałam robionego. Idę na kontrolę w czwartek żeby sprawdzić czy się dalej skraca.
No to chyba czasem mam te skurcze, ale one są prawie nie wyczuwalne, tzn jakbym nie dotknęła brzucha to pewnie nie miałabym świadomości skurczu. Mam nadzieję że będzie ok i nie będę musiała leżeć w szpitalu.

[karenina19]

Napisane przez brzoskwinia82

ktg nie miałam robionego. Idę na kontrolę w czwartek żeby sprawdzić czy się dalej skraca.
No to chyba czasem mam te skurcze, ale one są prawie nie wyczuwalne, tzn jakbym nie dotknęła brzucha to pewnie nie miałabym świadomości skurczu. Mam nadzieję że będzie ok i nie będę musiała leżeć w szpitalu.

Hmm....wydaje mi sie, ze ktg powinnas miec zrobione, zeby zobaczyc czy macica juz pracuje...moze bedziesz miala w czwartek na wizycie zrobione..?
Lezysz z miednica lekko uniesiona mam nadzieje?

Trzymam mocno kciuki, zebys nie musiala isc do szpitala...

[brzoskwinia82]

Napisane przez karenina19

Hmm....wydaje mi sie, ze ktg powinnas miec zrobione, zeby zobaczyc czy macica juz pracuje...moze bedziesz miala w czwartek na wizycie zrobione..?
Lezysz z miednica lekko uniesiona mam nadzieje?

Trzymam mocno kciuki, zebys nie musiala isc do szpitala...

być może w czwartek, jak nie to zapytam... a co do leżenia to leżę na leżąco, nie ma nic uniesione, ale raczej na boku chyba leżę.

[karenina19]

Napisane przez brzoskwinia82

być może w czwartek, jak nie to zapytam... a co do leżenia to leżę na leżąco, nie ma nic uniesione, ale raczej na boku chyba leżę.

Moze podloz sobie chociaz jedna poduche pod pupe, zbey byla troche wyzej...zeby szyjke wlasnie odciazyc skoro jest miekka to zeby jak najmniejszy nacisk na nia byl...
U mnie ta pozycja przyniosla bardzo duzo.

[brzoskwinia82]

Napisane przez karenina19

Moze podloz sobie chociaz jedna poduche pod pupe, zbey byla troche wyzej...zeby szyjke wlasnie odciazyc skoro jest miekka to zeby jak najmniejszy nacisk na nia byl...
U mnie ta pozycja przyniosla bardzo duzo.

Już podłożyłam, ale niezbyt to wygodna pozycja no ale czego się nie robi dla dzidziusia, cały czas tak leżałaś?

[karenina19]

Napisane przez brzoskwinia82

Już podłożyłam, ale niezbyt to wygodna pozycja no ale czego się nie robi dla dzidziusia, cały czas tak leżałaś?

Ze niezbyt wygodna to delikatnie powiedziane... ja lezalam na poczatku z calym srodkiem lozka podniesionym a teraz tylko z poduszka pod pupa...i to 24 na dobe...pielegniarki smialy sie, ze takiej "upartej" mamuski to dawno nie widzialy - bo mialam pozwolenie, zeby czasami lezec normalnie, zeby troche sobie ulzyc, ale jak tylko sie dowiedzialam, ze ta pozycja pomaga to tylko tak chcialam lezec... i tak tylko na boku moglam lezec, bo jak probowalam na plecach to maly mi tak sie "wykladal" na kregoslupie i oddychac tez nie bardzo sie dalo...

[eniggma]

myślałam że nikogo takiej nie znajde kto musi lezec a tu prosze

Karenina 8 dni Ci tylko zostało?
ale masz fajnie już niedługo będziesz swoje maleństwo tulić

[brzoskwinia82]

A to na boku tak leżałaś? no to muszę spróbować różnych pozycji bo na razie na plecach się ułożyłam z tą poduszką.

[karenina19]

Napisane przez eniggma

myślałam że nikogo takiej nie znajde kto musi lezec a tu prosze

Karenina 8 dni Ci tylko zostało?
ale masz fajnie już niedługo będziesz swoje maleństwo tulić

Cc bedzie w przysz´lym tyg wiec... Juz sie troche doczekac nie moge...

Napisane przez brzoskwinia82

A to na boku tak leżałaś? no to muszę spróbować różnych pozycji bo na razie na plecach się ułożyłam z tą poduszką.

Wiesz, twoja dzidzia jest mlodsza wiec nie jest jeszcze taka ciezka jak moja byla wiec pewnie mozesz na plecach jeszcze spokojnie lezec...mi juz bylo ciezko i na boku tez mozna pewnie

[eniggma]

Karenina będziemy trzymać kciuki za żeby wszytko było dobrze. ja juz sie nie moge doczekać swoich maluszków i tak pewnie wczesniej urodze

[brzoskwinia82]

Napisane przez eniggma

Karenina będziemy trzymać kciuki za żeby wszytko było dobrze. ja juz sie nie moge doczekać swoich maluszków i tak pewnie wczesniej urodze

najbardziej mnie przeraza ze urodzę w święta i spędzę je w szpitalu bo akurat wtedy będę kolo 37 tygodnia i pewnie gin mi już leki odstawi, a czytałam że po odstawieniu szybko poród. oby tylko nie wczesniej.

[karenina19]

Napisane przez eniggma

Karenina będziemy trzymać kciuki za żeby wszytko było dobrze. ja juz sie nie moge doczekać swoich maluszków i tak pewnie wczesniej urodze

Napisane przez brzoskwinia82

najbardziej mnie przeraza ze urodzę w święta i spędzę je w szpitalu bo akurat wtedy będę kolo 37 tygodnia i pewnie gin mi już leki odstawi, a czytałam że po odstawieniu szybko poród. oby tylko nie wczesniej.

Mi leki odstawili 3 tyg temu ponad i trzymamy sie...
Bedzie dobrze, najwazniejsze, zeby malenstwo bylo zdrowe a wtedy bedziesz miala najpiekniejsze swieta, zobaczysz...

[Stokrotka81]

Napisane przez brzoskwinia82

najbardziej mnie przeraza ze urodzę w święta i spędzę je w szpitalu bo akurat wtedy będę kolo 37 tygodnia i pewnie gin mi już leki odstawi, a czytałam że po odstawieniu szybko poród. oby tylko nie wczesniej.

Ja wprawdzie już nie w ciązy(ale lezec lezalam od samego poczatku spowodu krwawien ktore trwaly do prawie 10 tyg) ale tak chcialam slowko na temat fenoterolu mam dwie kolezanki ktore go przyjmowaly i odstawily w 37 tyg obie urodzily wkoncu w 42 tyg obie mialay wywolywane porody oksytocyna u jednej skonczylo sie CC bo dzidzius nie trafil do kanalu rodnego
wiec spokojnie swieta beda raczej w domku i powodzonka dziewczyny

[brzoskwinia82]

Napisane przez karenina19

Mi leki odstawili 3 tyg temu ponad i trzymamy sie...
Bedzie dobrze, najwazniejsze, zeby malenstwo bylo zdrowe a wtedy bedziesz miala najpiekniejsze swieta, zobaczysz...

Napisane przez Stokrotka81

Ja wprawdzie już nie w ciązy(ale lezec lezalam od samego poczatku spowodu krwawien ktore trwaly do prawie 10 tyg) ale tak chcialam slowko na temat fenoterolu mam dwie kolezanki ktore go przyjmowaly i odstawily w 37 tyg obie urodzily wkoncu w 42 tyg obie mialay wywolywane porody oksytocyna u jednej skonczylo sie CC bo dzidzius nie trafil do kanalu rodnego
wiec spokojnie swieta beda raczej w domku i powodzonka dziewczyny

No to mnie trochę uspokoiłyście. Oczywiście najważniejsze żeby wytrzymać do 36 tygodnia

[JamaJeczKa]

ja tez sie dopisze...
wstyd sie przyznac ale ja juz w 6 miesiacu powinnnam lezec a ja do końcówki 7-go miesiąca pracowałam...
a bierzecie jakieś leki?? ja muszę 3 razy dziennie nospę + 2xdziennie magnezin 500 na rozluźnienie mięśni bo tez mam skróconą szyjkę:/
i z chodzeniem też nie za bardzo bo wystarczy że bede szla troche szybciej niz "tip-topem" to mnie skórcze łapią...ale teraz leze i juz nie wiem jakie pozycje przyjąc.Czytałam też że lepiej leżec na lewym boku bo macica nie uciska na żyłę i dzidziuś lepiej dotleniony jest

[eniggma]

Hej dziewczyny ja już po wizycie Aj super znowu widziała swoje maleństwa jedno ma 7.5 cm a drugie 6.7 cm. Termin mi się trozke przesuną na koniec kwietnia. No ale pewnie i tak wczesniej jeszcze urodze.Cieszymy się z tż ogromnie.Za chwile dodam zdjecie USG
no ale daje niestety leżymy

[karenina19]

Napisane przez brzoskwinia82

No to mnie trochę uspokoiłyście. Oczywiście najważniejsze żeby wytrzymać do 36 tygodnia

Kazdy dzien sie liczy Bedzie dobrze, zobaczysz

Napisane przez JamaJeczKa

ja tez sie dopisze...
wstyd sie przyznac ale ja juz w 6 miesiacu powinnnam lezec a ja do końcówki 7-go miesiąca pracowałam...
a bierzecie jakieś leki?? ja muszę 3 razy dziennie nospę + 2xdziennie magnezin 500 na rozluźnienie mięśni bo tez mam skróconą szyjkę:/
i z chodzeniem też nie za bardzo bo wystarczy że bede szla troche szybciej niz "tip-topem" to mnie skórcze łapią...ale teraz leze i juz nie wiem jakie pozycje przyjąc.Czytałam też że lepiej leżec na lewym boku bo macica nie uciska na żyłę i dzidziuś lepiej dotleniony jest

Ja po tej kroplowce w szpitalu biore tylko magnez...A lezec lepiej jest na lewam boku, ale nie trzeba caly czas - nie kazdemu jest tak wygodnie wiec mozna zmieniac...

Napisane przez eniggma

Hej dziewczyny ja już po wizycie Aj super znowu widziała swoje maleństwa jedno ma 7.5 cm a drugie 6.7 cm. Termin mi się trozke przesuną na koniec kwietnia. No ale pewnie i tak wczesniej jeszcze urodze.Cieszymy się z tż ogromnie.Za chwile dodam zdjecie USG
no ale daje niestety leżymy

Super, ze widzialas swoje kruszynki

[sohf]

co do fenoterolu to różnie bywa ja urodziłam 3 dni po odstawieniu ale ja przez połowę ciąży miałam ciągle skurcze więc to wszystko zależy. no i tak sobie myslę, że może gdybym leżała i się bardziej oszczędzała, to by dzidziuch poczekał do terminu, a że byliśmy wtedy w środku remontu to ostre sprzątanko było, biegi po zakupy też i się Młode udodziło 2 tyg przed terminem, ale przynajmniej odpadło mi oczekiwanie na poród, bo ja cały czas miałam nadzieję, że to jeszcze nie. Bardzo chciałam urodzic po nowym roku, ale nie wyszło więc mamuski trzymajcie się w dwupaku, odpoczywajcie i chodujcie swoje Skarby co by rosły silne i zdrowe
Pozdrawiam!