Reklamy na ulicach.

[Beanseidhe]

Co o nich sądzicie?
Z jednej strony niektóre plakaty i napisy są pomysłowe i ładne, ale zdarzają się też takie żenady, że oczy od patrzenia bolą. Niby są jakieś ustawy o przestrzeni miejskiej... ale nie można tak całkowicie zabronić ludziom reklamowania swojego biznesu

[Kociaak]

Napisane przez Beanseidhe

Co o nich sądzicie?
Z jednej strony niektóre plakaty i napisy są pomysłowe i ładne, ale zdarzają się też takie żenady, że oczy od patrzenia bolą. Niby są jakieś ustawy o przestrzeni miejskiej... ale nie można tak całkowicie zabronić ludziom reklamowania swojego biznesu

Pojechałam do północnych Włoch i tak się zastanawiałam, czemu mi się tak te ulice podobają?


Odpowiedz okazała się być prosta- żadnych reklam na płotach, tablicach, oklejonych słupów, przystanków autobusowych, tylko billboardy chyba były i szyldy sklepowe.


Jakoś tam żyją, biznesy funkcjonują a więc da się.


Poza tym, obecnie większość ludzi szuka danych w internecie, więc obstawiam że dobry szyld na ulicy będzie wystarczający w zupełności

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Po drodze z pracy zawsze mijam pewien kantor, gdzie tyle tego wisi, że więcej się naje*ać już chyba nie dało...
Wszystkie trzy okna całkiem zaklejone, szklane przezroczyste drzwi całkiem zaklejone, potykacz, dwa ledowe wyświetlacze, gdzie leci jakiś tekst, na rogu budynku jeszcze wisi szyld i dwa szyldy nad drzwiami.
Tylko czekam, aż właściciel jeszcze zawiesi na trytytkach banery na barierce od schodów

[Agataa_S]

U mnie w miescie nawet na niektórych zabytkowych kamienicach są reklamy. Nie wiem jak to mozliwe. Jest przeciez cos takiego jak konserwator zabytków. Jesli w takich obiektach nawet okien nie mozna wymienic bez pozwolenia to jakim cudem na elewacjach są reklamy?? Strasznie mnie to razi i denerwuje

[mikoma]

Napisane przez Agataa_S

U mnie w miescie nawet na niektórych zabytkowych kamienicach są reklamy. Nie wiem jak to mozliwe. Jest przeciez cos takiego jak konserwator zabytków. Jesli w takich obiektach nawet okien nie mozna wymienic bez pozwolenia to jakim cudem na elewacjach są reklamy?? Strasznie mnie to razi i denerwuje

Albo są nielegalne i zostały zawieszone z nadzieją, że konserwator odezwie się na święte nigdy, a do tego czasu firma swoje zarobi (powszechna praktyka) albo te kamienice są remontowane i jest zgoda konserwatora, żeby zasłonić elewację reklamą na czas remontu.

[ruda_beksa]

Nie lubię, nienawidzę wręcz. A w moim mieście reklam jest od groma, od neonowych oczoyebnych koszmarków na Times Square po hipsterskie namalowane billboardy w mojej dzielnicy... no rzygam.

W Krakowie też co pół metra ogromny billboard albo nalepione syf plakaty. Okropność.

[gryx82]

Napisane przez Kociaak

Pojechałam do północnych Włoch i tak się zastanawiałam, czemu mi się tak te ulice podobają?

Nie trzeba do Włoch jechać, wystarczy już za naszą zachodnią granicę. W Polsce panuje reklamowa dzicz.

[Kociaak]

Napisane przez gryx82

Nie trzeba do Włoch jechać, wystarczy już za naszą zachodnią granicę. W Polsce panuje reklamowa dzicz.

W Niemczech dłużej niż kilka dni byłam ponad 20 lat temu, śmiem twierdzić że nie zwracałam wtedy uwagi na to.


A w Hamburgu reklamy widziałam tak czy siak i nie zauważyłam specjalnej różnicy w porównaniu z Polską


A dalej na zachód nie jechałam, więc nie mogę się wypowiedzieć.

[mikoma]

Napisane przez gryx82

Nie trzeba do Włoch jechać, wystarczy już za naszą zachodnią granicę. W Polsce panuje reklamowa dzicz.

Bo w Niemczech mają takie prawo, które zadowala i mieszkańców i branżę reklamową, w większości miast mają jasne zasady ustawiania/wieszania reklam. U nas uchwalenie porządnego planu zagospodarowania to jest wielki wyczyn, na który potrzeba 20 lat, to co się dziwić, że jest dzicz

[Limonka2738]

Napisane przez ruda_beksa

Nie lubię, nienawidzę wręcz. A w moim mieście reklam jest od groma, od neonowych oczoyebnych koszmarków na Times Square po hipsterskie namalowane billboardy w mojej dzielnicy... no rzygam.

W Krakowie też co pół metra ogromny billboard albo nalepione syf plakaty. Okropność.

Uwielbiam twoje miasto za te neony.


Zwykłe reklamy mi zwisają, świecące mi się podobają.


A te stare kamienice to nie tylko bym pozasłaniała co i zburzyła. (Taki mam zmysł estetyczny, nie planuję ich burzyć ani niszczyć ani w ogóle nic, wiem, że to zabytki, po prostu mi się nie podobają i obrzydzają miasta moim zdaniem, więc błagam bez gównoburzy.)

[ruda_beksa]

Napisane przez Limonka2738

Uwielbiam twoje miasto za te neony.

Oranyboskie, ja dostaję migreny na myśl o Times Square. To bardzo... stresogenna okolica dla mnie Gdyby to były tylko świecące się wieżowce, to byłoby ładne, bo takie futurystyczne klimaty mi się podobają... ale ta pstrokacizna i natłok marek mnie wykańcza. Tu logo TGI Fridays, tu logo Panasonic, tu Ariana Grande robi minkę, tu Maybelline różowe i zielone, tu leci CNN na żywo, zero ładu i składu, siąść i płakać

[Limonka2738]

Napisane przez ruda_beksa

Oranyboskie, ja dostaję migreny na myśl o Times Square. To bardzo... stresogenna okolica dla mnie Gdyby to były tylko świecące się wieżowce, to byłoby ładne, bo takie futurystyczne klimaty mi się podobają... ale ta pstrokacizna i natłok marek mnie wykańcza. Tu logo TGI Fridays, tu logo Panasonic, tu Ariana Grande robi minkę, tu Maybelline różowe i zielone, tu leci CNN na żywo, zero ładu i składu, siąść i płakać

Gdyby było dobrane kolorystycznie i jakoś z klasą, to pewnie byłoby jeszcze ładniej.



Ale mi dzieciństwo zrobiło gigantyczną awersję do wsi, więc lecę w "miastowy styl" może trochę za ostro.

[bernikula]

Mój mąż ma firmę bardzo dobrze funkcjonującą ok kilku lat bez jakiejkolwiek reklamy. Najlepszą reklamą jest poczta pantoflowa.



Fakt- wszelkie kolorowe banery na pół ulicy są kiczowate.

[Atavish]

W centrum miasta mam teoretycznie park kulturowy i dość ostre zasady odnośnie reklam. Niestety nawet (a niekiedy głównie) instytucje miejskie mają to w tyłku. Więc jest chaos i burdel. I szczerze tego nienawidzę. Tyle ładnej architektury zarypanej szmatami i neonami. Obrzydlistwo.
Znam organizacje które z tym walczą, ale to walka z wiatrakami.

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[ruda_beksa]

Napisane przez Limonka2738

Gdyby było dobrane kolorystycznie i jakoś z klasą, to pewnie byłoby jeszcze ładniej.



Ale mi dzieciństwo zrobiło gigantyczną awersję do wsi, więc lecę w "miastowy styl" może trochę za ostro.

Haha, rozumiem

Gdyby to dograli kolorystycznie to byłoby cudnie, takie miasto przyszłości, tylko brakuje latających samochodów i jetpacków Chociaż helikoptery-taksówki już mamy...

[Limonka2738]

Napisane przez bernikula

Mój mąż ma firmę bardzo dobrze funkcjonującą ok kilku lat bez jakiejkolwiek reklamy. Najlepszą reklamą jest poczta pantoflowa.

A to swoją drogą.


Czy zdarzyło wam się kiedyś coś kupić lub chociaż sprawdzić, bo było na billboardzie? bo mi w sumie nie...

[ruda_beksa]

W życiu.

Jedyne reklamy które na mnie działają to te na Insta, bo Zuckerberg ma chyba świetnie dopracowany mój profil konsumencki, łajdak

[Limonka2738]

Napisane przez ruda_beksa

W życiu.

Jedyne reklamy które na mnie działają to te na Insta, bo Zuckerberg ma chyba świetnie dopracowany mój profil konsumencki, łajdak

Na mnie w sumie reklamy chyba nie działają...

Znaczy pewnie by działały, ale z Facebooka nie korzystam ani z Instagrama, Google mi wciska rzeczy na YT, ale to zazwyczaj jest reklama gry na każdym filmie, kiedy ja te gry już mam na przykład kupione w przedsprzedaży albo coś. No więc tak, reklamy dopasowane do mnie, ale za późno.

A jak coś nie jest dla mnie to może sobie grać do woli. Najbardziej mnie bawił Battlefield V. Przecież ja tego w życiu nie kupię.

Tak samo ostatnio szukałam klawiatury to tak, Google mi coś tam podsuwało po drodze.

Ale nie przypominam sobie, żebym jechała samochodem, zobaczyła reklamę proszku do prania i pomyślała - tak, chce ten proszek.

Albo żebym szperała po Internecie, trafiła na reklamę laptopa dla graczy/myszki/sluchawek i pomyślała "Tak, muszę kupić nową myszkę" to nigdy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ruda_beksa]

Ja zwykle dostaję reklamy biżuterii, ciuchów, kosmetyków, dostawy jedzenia, roślin i rzeczy dla psów i kotów. Zwykle niszowe marki raczej, takie o których nie słyszałam.

No i - niech ich cholera - zdarzyło mi się kupić. Ostatnio to były rośliny właśnie. :/ Teraz Zuck wie, że łatwo mi coś wcisnąć jeśli jest zielone i ładnie zaprojektowane

[Limonka2738]

Napisane przez ruda_beksa

Ja zwykle dostaję reklamy biżuterii, ciuchów, kosmetyków, dostawy jedzenia, roślin i rzeczy dla psów i kotów. Zwykle niszowe marki raczej, takie o których nie słyszałam.

No i - niech ich cholera - zdarzyło mi się kupić. Ostatnio to były rośliny właśnie. :/ Teraz Zuck wie, że łatwo mi coś wcisnąć jeśli jest zielone i ładnie zaprojektowane

Wiesz, to kwestia półki cenowej i specyfiki produktu.

Gdyby mi proponowali ładne rzeczy, to zupelnie inaczej podejmuje człowiek taką decyzję - o, uroczy piórnik, biorę.

No ale teraz na przykład reklamują mi procesory i nowa kartę graficzną.

No to nie ma opcji, żebym to kupiła bez zrobienia researchu, podglądania filmików na YouTubie ludzi, którzy się znają, obliczenia wydatków na ewentualny dodatkowy sprzęt itd.

Pod tym samochód. No piękne, ale nie pójdę z marszu do salonu i nie kupię, reklamują mi Toyotę Rav4, no ładna, hybryda, cena niezła, no ale to tak nie działa, nie stać mnie na to, oglądam samochody w necie, bo dziewczyna może sobie pomarzyć.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ruda_beksa]

Zgadzam się. Pierdółki łatwo mi wcisnąć. Ale coś większego typu elektronika - nigdy nie zaufałabym reklamie. Recenzje, YouTube, Wirecutter - trzeba posprawdzać Nawet przy kupnie droższych kosmetyków nie kieruję się impulsem i nie ufam reklamom, bo siedzę w tej branży i wiem że to 99% łgarstwa

[Limonka2738]

Napisane przez ruda_beksa

Zgadzam się. Pierdółki łatwo mi wcisnąć. Ale coś większego typu elektronika - nigdy nie zaufałabym reklamie. Recenzje, YouTube, Wirecutter - trzeba posprawdzać Nawet przy kupnie droższych kosmetyków nie kieruję się impulsem i nie ufam reklamom, bo siedzę w tej branży i wiem że to 99% łgarstwa

Tak, droższe kosmetyki też zawsze sprawdzam najpierw, bo też mi się czasem wyświetli reklama.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Limonka2738

Na mnie w sumie reklamy chyba nie działają...

Znaczy pewnie by działały, ale z Facebooka nie korzystam ani z Instagrama, Google mi wciska rzeczy na YT, ale to zazwyczaj jest reklama gry na każdym filmie, kiedy ja te gry już mam na przykład kupione w przedsprzedaży albo coś. No więc tak, reklamy dopasowane do mnie, ale za późno.

A jak coś nie jest dla mnie to może sobie grać do woli. Najbardziej mnie bawił Battlefield V. Przecież ja tego w życiu nie kupię.

Tak samo ostatnio szukałam klawiatury to tak, Google mi coś tam podsuwało po drodze.

Ale nie przypominam sobie, żebym jechała samochodem, zobaczyła reklamę proszku do prania i pomyślała - tak, chce ten proszek.

Albo żebym szperała po Internecie, trafiła na reklamę laptopa dla graczy/myszki/sluchawek i pomyślała "Tak, muszę kupić nową myszkę" to nigdy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gdzieś czytałam, że te wszystkie reklamy nie są po to, żeby potencjalny klient po zobaczeniu ich leciał kupić produkt, tylko po to, żeby marka się dobrze kojarzyła.
Albo żeby się w ogóle kojarzyła.

[ruda_beksa]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;86473429]Gdzieś czytałam, że te wszystkie reklamy nie są po to, żeby potencjalny klient po zobaczeniu ich leciał kupić produkt, tylko po to, żeby marka się dobrze kojarzyła.
Albo żeby się w ogóle kojarzyła.[/QUOTE]

I tak i nie. Trzeba uważać, bo może nastąpić nadmierne nagłośnienie marki i ludzie zaczynają nią rzygać. Albo kojarzą ją z czymś głupim co ich odrzuca. Jest pozytywna świadomość i negatywna świadomość.

Jak mi Makers Mark wytapetował pół dzielnicy plakatami, to tak się zawzięłam że teraz za cholerę nie kupię. A dawniej to był mój #1 bourbon do koktajli.

[Limonka2738]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;86473429]Gdzieś czytałam, że te wszystkie reklamy nie są po to, żeby potencjalny klient po zobaczeniu ich leciał kupić produkt, tylko po to, żeby marka się dobrze kojarzyła.
Albo żeby się w ogóle kojarzyła.[/QUOTE]No to na pewno.

Ale jak tak próbuję kojarzyć - zwykle reklamują na takich billboardach banki, operatorów komórkowych, ogólnie rzeczy, których nie wybiera się, bo firma się dobrze kojarzy.

Ale idzie na to mnóstwo pieniędzy, więc na pewno ma to jakieś uzasadnienie, pewnie jakiś wpływ na decyzję to ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Limonka2738

No to na pewno.

Ale jak tak próbuję kojarzyć - zwykle reklamują na takich billboardach banki, operatorów komórkowych, ogólnie rzeczy, których nie wybiera się, bo firma się dobrze kojarzy.

Ale idzie na to mnóstwo pieniędzy, więc na pewno ma to jakieś uzasadnienie, pewnie jakiś wpływ na decyzję to ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hm. U mnie są takie billboardy Ikei...



Mieszkam w Opolu. W Opolu, jak nietrudno zgadnąć, Ikei brak. Ale bardzo dużo osób jeździ do Ikei do Wrocka. Tych ludzi musi być serio dużo, że w Opolu powstał jedyny w Polsce punkt odbioru przesyłek z Ikei.
No i na jednej z najważniejszych ulic w mieście jest taki billboard, na którym reklamuje się Ikea - nie wiem, czy ciągle, bo ja tak zazwyczaj głowy nie zadzieram, zwłaszcza do oglądania reklamy Ale kojarzę, że tam była/bywa.
No w każdym razie na tym billboardzie jakieś itemki dostępne w Ikei i duży napis "dla sąsiadów z Opola".
W sumie to ja nie jeżdżę do Ikei, ale sympatyczna jest ta reklama.



A pomijając to, to billboardy kojarzą mi się głównie z wyborami i reklamami samochodów.

[AuroraCoriolis]

ja reklamy na bilboardach to nawet jakos omijam wzrokiem,ale strasznie mnie denerwuja ulotki - nie dosc,ze codziennie idac do metra mijam kogos (a nawet kilka osob,ktore to wciskaja) to jeszcze laduja tone do skrzynki- i tak 4 razy w miesiacu dostaje ulotki tej samej kablowki, albo wymiany drzwi...

[SekretnyWachlarz]

Nie wadzą mi jakoś bardzo, ale z drugiej strony też się nad tym nie zastanawiałam. Jedyne, co mnie zawsze dziwiło to zasłanianie ludziom okien, zawsze się zastanawiałam czy na pewno wszyscy się na to zgodzili. Jak ktoś z was mieszka we Wrocławiu to na pewno kojarzy Mirkę na całej jednej kamienicy na Placu Grunwaldzkim. Mi się np. podoba reklama w MPK na tych mini telewizorach, to mnie przyciąga, wydaje mi się nowoczesne. Wiele rzeczy już sprawdziłam w internecie, bo mnie ta krótka reklama przyciągnęła.

---------- Dopisano o 07:31 ---------- Poprzedni post napisano o 07:31 ----------

Napisane przez bernikula

Mój mąż ma firmę bardzo dobrze funkcjonującą ok kilku lat bez jakiejkolwiek reklamy. Najlepszą reklamą jest poczta pantoflowa.

[Agataa_S]

Napisane przez mikoma

Albo są nielegalne i zostały zawieszone z nadzieją, że konserwator odezwie się na święte nigdy, a do tego czasu firma swoje zarobi (powszechna praktyka) albo te kamienice są remontowane i jest zgoda konserwatora, żeby zasłonić elewację reklamą na czas remontu.

Raczej stawiam na to pierwsze bo te kamienice na pewno są juz po remoncie

[palinnkasia]

Od niektórych reklam to rzeczywiście aż oczy bolą... Ale niektóre są przepięknie zrobione...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;86473502]Hm. U mnie są takie billboardy Ikei...



Mieszkam w Opolu. W Opolu, jak nietrudno zgadnąć, Ikei brak. Ale bardzo dużo osób jeździ do Ikei do Wrocka. Tych ludzi musi być serio dużo, że w Opolu powstał jedyny w Polsce punkt odbioru przesyłek z Ikei.
No i na jednej z najważniejszych ulic w mieście jest taki billboard, na którym reklamuje się Ikea - nie wiem, czy ciągle, bo ja tak zazwyczaj głowy nie zadzieram, zwłaszcza do oglądania reklamy Ale kojarzę, że tam była/bywa.
No w każdym razie na tym billboardzie jakieś itemki dostępne w Ikei i duży napis "dla sąsiadów z Opola".
W sumie to ja nie jeżdżę do Ikei, ale sympatyczna jest ta reklama.



A pomijając to, to billboardy kojarzą mi się głównie z wyborami i reklamami samochodów.[/QUOTE]W Białymstoku nie ma takiego billboardu (chociaż są jakieś reklamujące sam punkt odbioru, ale Ikei nie), nie ma też Ikei, ale baaardzo dużo ludzi jeździ do Wawki do Ikei - zazwyczaj do tej na Targówku, bo najbliżej (może jeszcze trochę jeździłoby do Lublina, bo tam nie tak dawno otwarto Ikeę, ale z Białegostoku do Lublina jest tak beznadziejna trasa, że aż makabra)...a jeszcze jak zrobiono S8 do stolicy, to już w ogóle nieźle się jedzie ...w każdym razie, zainteresowanie okazuje się być na tyle spore, że w najstarszym centrum handlowym w mieście (którym okazuje się być jeden z działających w mieście Auchan) otwarto właśnie taki punkt odbioru zamówień...można zapoznać się, choćby pobieżnie, z ofertą sklepu, ale też np.odebrać tu zamówioną szafkę czy inny mebel, ale już np.takich rzeczy jak ręczniki czy inne drobne licho to nie można chyba tu odebrać
Mam nadzieję że powstanie tu kiedyś prawdziwa Ikea, mieliby niezły zysk z klientów z województwa + jakby to było gdzieś w pobliżu rzeczonego Auchana, to mieliby jeszcze całą masę klientów z Białorusi [jest taki kawałek parkingu przy sklepie zajmowany dość często przez busiki/autokary z ichnich "szop-turów" ( Шоп-тур) do Białego, gdzie gro wariantów wyjazdów, bo są firmy które się tym trudnią!, ma na swej "trasie" właśnie to Auchan...i tego zawsze jest mega dużo, jeszcze dodać klientów indywidualnych, jakieś grupki znajomych, rodziny... To byłby niezły zarobek (przy czym najwięcej chyba jest z Grodna/Lidy/Brześcia itp.,bo najbliżej granicy z Polską...ale widziałam kiedyś ogłoszenie z taką trasą gdzie wyjazd na Białorusi był z... Mińska!)]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz