,,Przepraszam, że żyję" - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-09-20, 17:09   #1
wyjatkowozimnymaj
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 40

,,Przepraszam, że żyję"


Cześć!
Wiadomo, ludzie się zmieniają, dojrzewają z wiekiem. Niestety ja źle się czuję sama ze sobą.
Kiedyś byłam osobą otwartą, trochę niesmiałą,, ale bardzo lubianą przez innych. Zawsze miałam takie artystyczne zapędy i kratywność, co w sobie lubiłam. Przyciągalam ludzi. Niestety teraz jestem zupełnie inna! Mam 22 lata i czuję się źle w swojej skórze... W towarzystwie nie mówię, co myślę, nie przedstawiam swoich poglądów - raczej przytakuję innym. Ciągle zastanawiam się co pomyślą o mnie inni i czy komuś nie zrobilam przykrości :/. Wydaje mi się, ze to co mam do powiedzenia jest głupei i nieciekawe. Zachowuję się sztucznie. To straszne, przez to nie lubię poznawać nowych ludzi, bo męczą mnie już te moje myśli. Zamiast żartować, śmiać się, wycofuję się i jestem z tyłu. Wiadomo - na poczatku każdy się trochę krępuje, bo nie zna drugiej osoby, ale ja nie potrafię otworzyć się przed ludźmi, których dobrze znam. Dopasowuję się do nich i czuję, że robię coś wbrew sobie, ale nie umiem pokazać swojej prawdziwej twarzy. Nie jestem już taka wesoła, jestem aż za spokojna i bojaźliwa. nie mam zbyt dużo znajomych, nie umiem zachowywać się naturalnie, być sobą i mam problem z asertywnością. Ale to nie tak, że jestem fałszywa, podlizuję się i zmieniam ciągle zdanie - mam swoje granice. Wydaje mi się, że inni zasługują na więcej niż ja. Nie spełniam swoich marzeń, bo wydaje mi się, że nie jestem wystarczająco dobra. Choć wewnętrznie czuję, że nadal mam w sobie tą ciekawą, kreawtywną osobowość, która jest bardzo wesoła i żywiołowa. Tylko jak przerwać tę blokadę i zachowywać się naturalnie, jak przestac się przejmować opinią innych? Przestać być apatyczna i wycofana wśród innych? Niestety po części rodzice trochę mnie stłamsili - bardzo surowo mnie wychowywali, w stylu "zachowuj się tak, żeby dopasować się do innych" "bądź grzeczna i się nie wychylaj" "bierz przykłąd z innych".Może któraś z Was była w podobnej sytuacji? Bardzo chciałabym, pokazać swoją prawdziwą twarz, ale nie umiem.

Edytowane przez wyjatkowozimnymaj
Czas edycji: 2016-09-20 o 17:11
wyjatkowozimnymaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-20, 17:12   #2
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: ,,Przepraszam, że żyję"

Najprostsza rada - psychoterapia. Po co się męczyć? Pójdziesz, pogadasz z terapeutą i odkryjesz powody takich a nie innych zachowań i dowiesz się jak sobie z nimi radzić.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-20, 17:35   #3
pinkpeony
Przyczajenie
 
Avatar pinkpeony
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 21
Dot.: ,,Przepraszam, że żyję"

Jak to czytam, to mam wrażenie jakbyś pisała o mnie
pinkpeony jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-20, 20:48   #4
milkandsugar
Raczkowanie
 
Avatar milkandsugar
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 363
Dot.: ,,Przepraszam, że żyję"

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
Najprostsza rada - psychoterapia. Po co się męczyć? Pójdziesz, pogadasz z terapeutą i odkryjesz powody takich a nie innych zachowań i dowiesz się jak sobie z nimi radzić.
Dokładnie
milkandsugar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-20, 20:49   #5
201712242137
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 076
Dot.: ,,Przepraszam, że żyję"

Cytat:
Napisane przez pinkpeony Pokaż wiadomość
Jak to czytam, to mam wrażenie jakbyś pisała o mnie
Ja tez, tylko ja mam tak prawie od zawsze.
201712242137 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-20, 20:56   #6
pinkpeony
Przyczajenie
 
Avatar pinkpeony
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 21
Dot.: ,,Przepraszam, że żyję"

Cytat:
Napisane przez karaba_la_sorciere Pokaż wiadomość
Ja tez, tylko ja mam tak prawie od zawsze.
Szczerze mówiąc to ja też, bardzo dużo pomógł mi zmienić chłopak. Ale od kiedy szkoła się skończyła, matura zdana, wakacje życia się zaczęły to wszystko wróciło. Dlatego boje się studiów, że sobie nie poradzę, nie odnajdę się tam nie znając nikogo... Boje się, że sprawię jak zwykle wrażenie niesympatycznej... A najgorsze jest to, że 4 października mam urodziny i nie wiem jak to rozegrać na uczelni, żeby nie było głupio. Już nawet takimi głupotami zaczynam się przejmować i szukam problemów, przez które mogę zostać niezaakceptowana
pinkpeony jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-20, 21:32   #7
aleandra_d
Przyczajenie
 
Avatar aleandra_d
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 19
Dot.: ,,Przepraszam, że żyję"

Dziewczyno!



Dobrze, że zauważasz u siebie takie rzeczy. Moim zdaniem to że podzieliłaś się z kimś swoimi przemyśleniami świadczy o tym że jednak jest jeszcze w tobie iskierka radości. Nigdy nie staraj się przypodobać! Szanuj ludzi i ich zdanie ale nie próbuj się wpasować na siłę.

Jeśli trudno Ci jest znaleźć swoje miejsce i ludzi przy których czułabyś się sobą to może poszukaj kółek/grup osób które interesują się tym co ty, na żywo lub w necie na forach. Zacznij rozmawiać o tym co was łączy a dalej jakoś samo pójdzie. Dużo pozytywnej energii daje tez jakiś rodzaj aktywności fizycznej jak nie lubisz typowych fitnesow gorąco polecam zajęcia z krav magi lub jakiejś samoobrony - dają dobry wycisk, nikt Cie nie ocenia bo każdy kiedyś zaczynał i podczas zajęć jest super atmosfera, a dodatków robisz cos dla swojego ducha i dla ciała.

Sama ostatnio zaczęłam robić sobie krótkie medytacje z mindfullnes - jednak jestem początkująca ale bardzo mi się to podoba - super książka do tego to "Jestem tu i teraz".

Psychiatra ? Być może tak ale zacznij wydobywacie z siebie radosną osobę na nowo małymi kroczkami, a jak się nie uda samemu to zdecydowanie pomoc się przyda.



Wysłane za pomocą mTalk





---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------



Cytat:
Napisane przez pinkpeony Pokaż wiadomość
Szczerze mówiąc to ja też, bardzo dużo pomógł mi zmienić chłopak. Ale od kiedy szkoła się skończyła, matura zdana, wakacje życia się zaczęły to wszystko wróciło. Dlatego boje się studiów, że sobie nie poradzę, nie odnajdę się tam nie znając nikogo... Boje się, że sprawię jak zwykle wrażenie niesympatycznej... A najgorsze jest to, że 4 października mam urodziny i nie wiem jak to rozegrać na uczelni, żeby nie było głupio. Już nawet takimi głupotami zaczynam się przejmować i szukam problemów, przez które mogę zostać niezaakceptowana


Niech dla Ciebie pocieszeniem będzie to, że. W grupie z toba będzie 40-50 osób z takimi samymi dziewczynami obawami. Studia to świetna sprawa, poznasz ludzi z różnych środowisk, kultur i o różnych osobowościach. Co do urodzin, nie robiłabym imprezki i nie zapraszała wszystkich, niech te piersze przejdą bez echa, za rok na bank będziesz się bawić z nowymi znajomymi ze studiów



Wysłane za pomocą mTalk
__________________
11. 2012 - zakochani
01. 2016 - zaręczeni
08. 2017 - zaślubieni

Edytowane przez aleandra_d
Czas edycji: 2016-09-20 o 21:45
aleandra_d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-09-20, 21:49   #8
pinkpeony
Przyczajenie
 
Avatar pinkpeony
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 21
Dot.: ,,Przepraszam, że żyję"

Cytat:
Napisane przez aleandra_d Pokaż wiadomość
Dziewczyno!



Dobrze, że zauważasz u siebie takie rzeczy. Moim zdaniem to że podzieliłaś się z kimś swoimi przemyśleniami świadczy o tym że jednak jest jeszcze w tobie iskierka radości. Nigdy nie staraj się przypodobać! Szanuj ludzi i ich zdanie ale nie próbuj się wpasować na siłę.

Jeśli trudno Ci jest znaleźć swoje miejsce i ludzi przy których czułabyś się sobą to może poszukaj kółek/grup osób które interesują się tym co ty, na żywo lub w necie na forach. Zacznij rozmawiać o tym co was łączy a dalej jakoś samo pójdzie. Dużo pozytywnej energii daje tez jakiś rodzaj aktywności fizycznej jak nie lubisz typowych fitnesow gorąco polecam zajęcia z krav magi lub jakiejś samoobrony - dają dobry wycisk, nikt Cie nie ocenia bo każdy kiedyś zaczynał i podczas zajęć jest super atmosfera, a dodatków robisz cos dla swojego ducha i dla ciała.

Sama ostatnio zaczęłam robić sobie krótkie medytacje z mindfullnes - jednak jestem początkująca ale bardzo mi się to podoba - super książka do tego to "Jestem tu i teraz".

Psychiatra ? Być może tak ale zacznij wydobywacie z siebie radosną osobę na nowo małymi kroczkami, a jak się nie uda samemu to zdecydowanie pomoc się przyda.



Wysłane za pomocą mTalk





---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------







Niech dla Ciebie pocieszeniem będzie to, że. W grupie z toba będzie 40-50 osób z takimi samymi dziewczynami obawami. Studia to świetna sprawa, poznasz ludzi z różnych środowisk, kultur i o różnych osobowościach. Co do urodzin, nie robiłabym imprezki i nie zapraszała wszystkich, niech te piersze przejdą bez echa, za rok na bank będziesz się bawić z nowymi znajomymi ze studiów



Wysłane za pomocą mTalk


Dziękuję za radę Masz rację
pinkpeony jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-20, 23:26   #9
201712242137
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 076
Dot.: ,,Przepraszam, że żyję"

Cytat:
Napisane przez pinkpeony Pokaż wiadomość
Szczerze mówiąc to ja też, bardzo dużo pomógł mi zmienić chłopak. Ale od kiedy szkoła się skończyła, matura zdana, wakacje życia się zaczęły to wszystko wróciło. Dlatego boje się studiów, że sobie nie poradzę, nie odnajdę się tam nie znając nikogo... Boje się, że sprawię jak zwykle wrażenie niesympatycznej... A najgorsze jest to, że 4 października mam urodziny i nie wiem jak to rozegrać na uczelni, żeby nie było głupio. Już nawet takimi głupotami zaczynam się przejmować i szukam problemów, przez które mogę zostać niezaakceptowana
Szczerze to mnie właśnie na studiach się trochę polepszylo, potraktowałam je jako nowy start i bardziej się otworzyłam, poznałam fajnych ludzi. Bądź dobrej myśli! Po prostu dużo rozmawiaj z ludźmi z grupy, nawet jeśli ma to być trochę na siłę, nie unikaj integracji po zajęciach albo sama coś zaproponuj, a na pewno poznasz parę osób, z którymi przypadniecie sobie do gustu. No i chyba nie jest z tobą aż tak źle, skoro masz chłopaka. Ja juz godze sie z tym, ze ktos taki jak ja nie ma szans na jakikolwiek związek.
A co do urodzin to chyba nic bym nie mówiła, ewentualnie zaprosiła parę osób na piwo. To nie szkoła, że przynosi się cukierki :p

Edytowane przez 201712242137
Czas edycji: 2016-09-20 o 23:29
201712242137 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-21, 00:03   #10
pinkpeony
Przyczajenie
 
Avatar pinkpeony
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 21
Dot.: ,,Przepraszam, że żyję"

Cytat:
Napisane przez aleandra_d Pokaż wiadomość
Dziewczyno!



Dobrze, że zauważasz u siebie takie rzeczy. Moim zdaniem to że podzieliłaś się z kimś swoimi przemyśleniami świadczy o tym że jednak jest jeszcze w tobie iskierka radości. Nigdy nie staraj się przypodobać! Szanuj ludzi i ich zdanie ale nie próbuj się wpasować na siłę.

Jeśli trudno Ci jest znaleźć swoje miejsce i ludzi przy których czułabyś się sobą to może poszukaj kółek/grup osób które interesują się tym co ty, na żywo lub w necie na forach. Zacznij rozmawiać o tym co was łączy a dalej jakoś samo pójdzie. Dużo pozytywnej energii daje tez jakiś rodzaj aktywności fizycznej jak nie lubisz typowych fitnesow gorąco polecam zajęcia z krav magi lub jakiejś samoobrony - dają dobry wycisk, nikt Cie nie ocenia bo każdy kiedyś zaczynał i podczas zajęć jest super atmosfera, a dodatków robisz cos dla swojego ducha i dla ciała.

Sama ostatnio zaczęłam robić sobie krótkie medytacje z mindfullnes - jednak jestem początkująca ale bardzo mi się to podoba - super książka do tego to "Jestem tu i teraz".

Psychiatra ? Być może tak ale zacznij wydobywacie z siebie radosną osobę na nowo małymi kroczkami, a jak się nie uda samemu to zdecydowanie pomoc się przyda.



Wysłane za pomocą mTalk





---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------







Niech dla Ciebie pocieszeniem będzie to, że. W grupie z toba będzie 40-50 osób z takimi samymi dziewczynami obawami. Studia to świetna sprawa, poznasz ludzi z różnych środowisk, kultur i o różnych osobowościach. Co do urodzin, nie robiłabym imprezki i nie zapraszała wszystkich, niech te piersze przejdą bez echa, za rok na bank będziesz się bawić z nowymi znajomymi ze studiów



Wysłane za pomocą mTalk
Cytat:
Napisane przez karaba_la_sorciere Pokaż wiadomość
Szczerze to mnie właśnie na studiach się trochę polepszylo, potraktowałam je jako nowy start i bardziej się otworzyłam, poznałam fajnych ludzi. Bądź dobrej myśli! Po prostu dużo rozmawiaj z ludźmi z grupy, nawet jeśli ma to być trochę na siłę, nie unikaj integracji po zajęciach albo sama coś zaproponuj, a na pewno poznasz parę osób, z którymi przypadniecie sobie do gustu. No i chyba nie jest z tobą aż tak źle, skoro masz chłopaka. Ja juz godze sie z tym, ze ktos taki jak ja nie ma szans na jakikolwiek związek.
A co do urodzin to chyba nic bym nie mówiła, ewentualnie zaprosiła parę osób na piwo. To nie szkoła, że przynosi się cukierki :p

Ok, postaram się tylko boję się, że się zblokuje strasznie... Boje się, że znowu ciężko mi będzie poznać kogoś z kimś się dogadam. Zwykle trafiam na dziewczyny, które nie przypominają charakterem mnie. Raz nawet na imprezie,żeby się wpasować próbowałam pójść na papierosa z koleżankami, a nienawidzę tego świństwa... Po prostu nie wiem jak zaciekawić ludzi, mam wrażenie, że to co mówię jest nieciekawe, a moje żarty nieśmieszne. Zresztą nie mam za bardzo o czym opowiadać bo praktycznie całe wakacje przesiedziałam w domu, gdzieś tam niby pojechałam ze znajomymi, oczywiście znajomymi faceta. Oj jest źle, niech facet Cię nie zwiedzie... nasz związek zaczął się od pocałunku po pijaku, po nim go unikałam, więc wszystko wyszło z przypadku. Także myślę, że i ze mną by było źle gdyby nie przypadek. A dlaczego uważasz, że nie masz szans na związek? Skoro ja miałam, a jestem ciężkim przypadkiem, to nie może być z Tobą gorzej, uwierz Hahaha, pewnie, cukierów nawet w liceum nie nosiłam Boje się, że nie będę miała odwagi na wyjście z taką inicjatywą, boję się że nikt nie zechce się ze mną gdzieś wybrać
pinkpeony jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-21, 05:33   #11
201712242137
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 076
Dot.: ,,Przepraszam, że żyję"

Cytat:
Napisane przez pinkpeony Pokaż wiadomość
Ok, postaram się tylko boję się, że się zblokuje strasznie... Boje się, że znowu ciężko mi będzie poznać kogoś z kimś się dogadam. Zwykle trafiam na dziewczyny, które nie przypominają charakterem mnie. Raz nawet na imprezie,żeby się wpasować próbowałam pójść na papierosa z koleżankami, a nienawidzę tego świństwa... Po prostu nie wiem jak zaciekawić ludzi, mam wrażenie, że to co mówię jest nieciekawe, a moje żarty nieśmieszne. Zresztą nie mam za bardzo o czym opowiadać bo praktycznie całe wakacje przesiedziałam w domu, gdzieś tam niby pojechałam ze znajomymi, oczywiście znajomymi faceta. Oj jest źle, niech facet Cię nie zwiedzie... nasz związek zaczął się od pocałunku po pijaku, po nim go unikałam, więc wszystko wyszło z przypadku. Także myślę, że i ze mną by było źle gdyby nie przypadek. A dlaczego uważasz, że nie masz szans na związek? Skoro ja miałam, a jestem ciężkim przypadkiem, to nie może być z Tobą gorzej, uwierz Hahaha, pewnie, cukierów nawet w liceum nie nosiłam Boje się, że nie będę miała odwagi na wyjście z taką inicjatywą, boję się że nikt nie zechce się ze mną gdzieś wybrać
Jeśli idziesz na studia bardziej z pasji, to na pewno poznasz osoby o podobnych zainteresowaniach, a to będzie dobry punkt zaczepienia do rozmów. Mnie jak zainteresował wykład z językoznawstwa, to potrafiłam przegadać z ludźmi z roku pół okienka. Tez mi się nieraz wydaje, że kogoś nudzę, ale trudno, nauczyłam się starać więcej mówić mimo to, nawet jakieś głupoty. I tak nikt nie będzie tego dokładnie pamiętał, a wydaje mi się, że wrażenie pozostanie mimo wszystko lepsze, niż nieodzywanie się przez większość czasu i nieuśmiechanie się.
Z przypadku mówisz . Mnie się zdarzyło kilka razy całować z kimś po pijaku, przypadkiem tylko raz ktoś chciał spróbować mnie potem poznać, przypadkiem po pierwszej takiej próbie uciekł . Przypadkiem z innymi facetami jest podobnie. Kiedy się w kimś zakocham, to przypadkiem ta osoba w najlepszym razie chce się tylko pobawić. Także widzisz, przypadki chodzą po ludziach . Jeśli twojemu chłopakowi na tobie zależy, to uwierz, nie przez przypadek.
Nie musisz wychodzić z inicjatywą skoro nie chcesz, pewnie ktoś inny zechce gdzieś pójść by się poznać , możesz okazać entuzjazm.

Edytowane przez 201712242137
Czas edycji: 2016-09-21 o 05:36
201712242137 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-09-21 06:33:50


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:00.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.