Kłójący ból w piersi po karmieniu!

[aniolekKB]

Mam problem, otóż od jakiegoś czasu po karmieniu piersią czuję kłójący ból, w okolicach sutka Na piersi nie widzę żadnych zmian, nie wyczuwam też żadnych guzków świadczących o zastoju. Już myślałam, że przeszło, bo przez dwa dni nie bolało, ale dzisiaj znowu czuję ten ból Któraś też tak miała?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Pewnie źle się maluch przysysa, naciąga sutka/skórę piersi i stąd. Ja tak mam gdy córa zaczyna usypiać i automatycznie niezbyt dobrze trzyma sutka.

[ewelinka2210]

Napisane przez aniolekKB

Mam problem, otóż od jakiegoś czasu po karmieniu piersią czuję kłójący ból, w okolicach sutka Na piersi nie widzę żadnych zmian, nie wyczuwam też żadnych guzków świadczących o zastoju. Już myślałam, że przeszło, bo przez dwa dni nie bolało, ale dzisiaj znowu czuję ten ból Któraś też tak miała?

A maluch nie ma pleśniawek? Gdzieś czytałam kiedyś, że kłójący ból sutka może być też objawem grzybicy, ale to by chyba musiało boleć cały czas. Myślę, że wytłumaczenie Szajajaby sensowniejsze

[taszkin]

Jak długo karmisz? Jak długo trwa taki ból? Nie masz temp?

Mnie takie bóle zdarzały się przy córce i synku przez pierwsze miesiące karmienia. Czytałam gdzieś, że to może być efekt produkcji mleka. Spróbuj gdy boli nagrzać pierś, np. okładem z namoczonej w ciepłej wodzie (albp nagrzanej żelazkiem) pieluszki tetrowej. Często przystawiaj. Mnie pomagało.

[aniolekKB]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40505922]Pewnie źle się maluch przysysa, naciąga sutka/skórę piersi i stąd. Ja tak mam gdy córa zaczyna usypiać i automatycznie niezbyt dobrze trzyma sutka.[/QUOTE]
Szaja, staram się pilnować, żeby córeczka dobrze ssała sutka, poza tym ten ból nie jest powierzchniowy, tylko taki jakby wewnętrzny, jakby ktoś dźgał nożem w środek piersi lub wkłuwał gigantyczną igłę...
No i czasami się pojawia po odciągnięciu laktatorem, tylko wtedy jest jakby mniejszy.

Napisane przez ewelinka2210

A maluch nie ma pleśniawek? Gdzieś czytałam kiedyś, że kłójący ból sutka może być też objawem grzybicy, ale to by chyba musiało boleć cały czas. Myślę, że wytłumaczenie Szajajaby sensowniejsze

Nie zauważyłam u Martusi pleśniawek. Też o tym myślałam, ale to raczej nie to.

Napisane przez taszkin

Jak długo karmisz? Jak długo trwa taki ból? Nie masz temp?

Mnie takie bóle zdarzały się przy córce i synku przez pierwsze miesiące karmienia. Czytałam gdzieś, że to może być efekt produkcji mleka. Spróbuj gdy boli nagrzać pierś, np. okładem z namoczonej w ciepłej wodzie (albp nagrzanej żelazkiem) pieluszki tetrowej. Często przystawiaj. Mnie pomagało.

Karmię od 3 miesięcy. Ból jest dziwny, bo trwa kilka dni, potem jest dzień dwa spokoju i wtedy znowu się pojawia. Dzisiaj w ogóle nie bolało, ale nie wiem jak to będzie jutro. Nie mam temperatury.
Może dlatego jest ten ból, bo zaczęłam karmić bardzo nieregularnie. W większości karmię mm, a piersią rano i potem co drugie karmienie. W weekendy to różnie. Wieczorem natomiast odciągam laktatorem. Już sama nie wiem co to jest

[LadyMagnolia]

Przez pierwsze 3 miesiące laktacja się reguluje. I dopiero po 3 miesiącach regulują sie hormony. Jeśli karmisz mieszanie i nieregularnie małej może się mylić rodzaj ssania. Butelkę ssie się inaczej niż pierś i z tego powodu może boleć. Albo możesz miec jakieś zakażenie bakteryjne, albo grzybicze. Czasem dlatego boli.

[houseofcolours]

Ja miałam taki kłujący, wewnętrzny ból jak karmiłam w pozycji spod pachy, tylko u mnie to było głównie w trakcie karmienia a nie po. Jak przeszłam na karmienie na leżąco wszystko przeszło.

[taszkin]

Napisane przez aniolekKB

Karmię od 3 miesięcy. Ból jest dziwny, bo trwa kilka dni, potem jest dzień dwa spokoju i wtedy znowu się pojawia. Dzisiaj w ogóle nie bolało, ale nie wiem jak to będzie jutro. Nie mam temperatury.
Może dlatego jest ten ból, bo zaczęłam karmić bardzo nieregularnie. W większości karmię mm, a piersią rano i potem co drugie karmienie. W weekendy to różnie. Wieczorem natomiast odciągam laktatorem. Już sama nie wiem co to jest

Może to jest przyczyna. Jak pisze LadyMagnolia, laktacja dopiero się reguluje, a nieregularne przystawianie raczej w tym nie pomaga. Do tego córeczka przez jedzenie w większości z butelki może (ale nie musi) mieć problem z poprawnym ssaniem.
Ja, mimo, że karmiłam bardzo często przystawiając i dzieci były tylko na piersi też czułam kłucie. Przeszło po właśnie 4 miesiącu, już się nie zdarza.

[maxima5]

Witajcie,
mój maluszek ma miesiąc i mam problem. Po karmieniu piersią czuję kłujący ból w obu piersiach czasem bardzo silny. Mały nie ma pleśniawek, nie widać u mnie objawów grzybicy, nie mam innych objawów. Ból pojawia się ok 15 min. po karmieniu i trwa ok 5 min.
Dodatkowo podczas karmienia jedną piersią bardzo boli mnie brodawka czasem tak że wyć się chce. Położna stwierdziła ostatnio że mały bardzo dobrze się przystawia do piersi i dobrze ssie i ona nie wie czemu mnie to tak boli... pomóżcie, jaka być jeszcze tego przyczyna bo jeśli to jeszcze parę dni potrwa to odstawię małego od piersi bo już rady nie daję
Dodam że mały jest dokarmiany trochę butlą bo zaczął tracić na wadze będąc tylko na piersi (zalecenie pediatry)

[Anciaaaaaa]

Podbijam temat, czy któraś z Wizażanek wie coś wiecej niż odpowiedzi powyżej?? Mam tożsamy problem - kropka w kropkę, co maxima5....