|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
isuuz
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 14
|
Jesteśmy razem - oboje mamy za sobą trudne związki :(
Cześć kochani,
na początku chciałabym się z Wami przywitać. Jakiś czas temu byłam na forum pod innym nickiem ale niestety musiałam założyć nowe konto ![]() Trapi mnie pewna rzecz, nie mam się do kogo zwrócić dlatego też piszę do Was bo jesteście po prostu niezastąpione ![]() Jestem z moim obecnym chłopakiem prawie rok. Znamy się w zasadzie od dziecka ale los tak chciał, że Nasze drogi w pewnym momencie gdzieś tam się rozeszły. Ale jesteśmy razem, ja - po 4 letnim burzliwym związku, z kimś kto nie chciał założyć rodziny, mieć dzieci. Liczyły się tylko pieniądze i kariera. Po prostu w pewnym momencie pękłam bo nie mogłam znieść tego stania w miejscu i jego zaborczości. Generalnie nie żałuję mojej decyzji wręcz przeciwnie - jestem dumna, że udało mi się od tego uciec i w końcu przejrzałam na oczy. On - po 3 letnim związku z dziewczyną, która od początku chciała wziąć z nim ślub, mieć dzieci. Właściwie prawie sama się oświadczyła ![]() Nagle wszystko się skończyło, ona nie wytrzymała i zakończyła ten związek - tłumacząc iż nie ma sensu jego brak zaangażowania w związek i brak chęci na układanie sobie przyszłości. Kiedy zaczęliśmy się spotykać, rozmawialiśmy nocami aż do rana. Było cudownie - pewnego razu powiedział mi: "Ty na pewno będziesz moją żoną" rzucił to od tak. Potem zaczął dużo o tym mówić. Aktualnie jesteśmy narzeczeństwem - tak poprosił mnie o rękę (ja bardzo tego pragnęłam) i planujemy ślub i niedługo będziemy mieszkać razem. I tu pojawiają się schody... czasem sobie myślę, skąd ta zmiana ? Był w związku, który zakończył się przez brak jego zaangażowania w przyszłość ich wspólną. A teraz ze mną robi to wszystko czego pragnęła ONA i jej tego nie dał, a przecież ją kochał skoro był z nią ? Może robi to żeby jej udowodnić coś ? Już sama nie wiem popadam w paranoje ![]() Podkreślę jeszcze, że jestem jego niespełnioną miłością sprzed 8 lat ![]() ![]() Pomóżcie mi odpędzić te złe myśli ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1
|
Dot.: Jesteśmy razem - oboje mamy za sobą trudne związki :(
Witaj, na twoim miejscu nie zawracałabym sobie tym głowy. Może właśnie przy tobie zrozumiał co to jest prawdziwa miłość
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Pyskatka
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Daleko w świecie
Wiadomości: 2 832
|
Dot.: Jesteśmy razem - oboje mamy za sobą trudne związki :(
Cytat:
Ja gdy poznałam mojego obecnego męża byłam pewna, że to on zostanie moim mężem. Po prostu to czułam mimo, że bylo rożnie i zdarzaly sie klótnie- większe i mniejsze.
__________________
Najważniejsza na świecie jest rodzina. Najpierw ta, w której się urodziłeś. Później ta, którą sam stworzyłeś. Edytowane przez dorris23 Czas edycji: 2016-09-28 o 14:37 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
BLACK&WHITE
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: UE
Wiadomości: 633
|
Dot.: Jesteśmy razem - oboje mamy za sobą trudne związki :(
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 590
|
Dot.: Jesteśmy razem - oboje mamy za sobą trudne związki :(
Może z nią był dla wygody, czekając na taką, która będzie kandydatką na żonę? Znam sporo kobiet, które zaliczyły schemat "był ze mną 4 lata i nie chciał ślubu, zerwał, a z X. ożenił się po roku".
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Pyskatka
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Daleko w świecie
Wiadomości: 2 832
|
Dot.: Jesteśmy razem - oboje mamy za sobą trudne związki :(
Moglo byc tez tak, ze chcial byc jej pewny dlatego zwlekał, a po czasie wyszlo co wyszlo, do tego zaczela na niego naciskac i sie skonczylo.
__________________
Najważniejsza na świecie jest rodzina. Najpierw ta, w której się urodziłeś. Później ta, którą sam stworzyłeś. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
isuuz
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 14
|
Dot.: Jesteśmy razem - oboje mamy za sobą trudne związki :(
Dokładnia mam tak samo z nim. Po prostu wiem, czuję to. Pomimo, że znam jego wady i nie jest super idealnie między Nami. Ale akceptuję to w 100%
![]() Może trochę popadam w paranoję bo chyba nigdy nie zależało mi tak na kimś pomimo, że byłam już w 4 letnim związku z kimś z kim mieszkałam. Więc juz sama nie wiem ![]() ---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ---------- Cytat:
No właśnie mogło też tak być. Teoretycznie wiem, że bardzo go "cisnęła" z wieloma rzeczami, że ma się rozwijać zmieniać pracę żeby więcej zarabiać itp. Wciskała mu coś czego nie chciał robić. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 520
|
Dot.: Jesteśmy razem - oboje mamy za sobą trudne związki :(
Twój aktualny facet obszedł się ze swoja była jak Twój ex z Tobą. Może stąd poczucie niepewności.
__________________
I'm feelin' posh so address me with an accent. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Jesteśmy razem - oboje mamy za sobą trudne związki :(
Nie myśl o tym. Tobie się oświadczył. Z Tobą ma plany. Ex nie istnieje. Ciesz się tym, zamiast wymyślać problemy, bo z tego co rozumiem to tylko Twoje ponure wizje, a on Ci do nich powodu nie daje?
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.' |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Jesteśmy razem - oboje mamy za sobą trudne związki :(
To wcale nie takie rzadkie zjawisko, że ktoś się zapiera rękami i nogami, broni przed ślubem, przez zobowiązaniami, mieszkaniem wspólnym z kimś - bo to nie jest "ta" osoba.
Potem poznaje właściwą i czuje się nagle przekonany, że chce tego, przed czym się wcześniej bronił. Myślę, że nie masz się czym martwić ani przejmować. Ale zgadzam się z niektórymi tutaj, że źle postąpił, tkwiąc z tą dziewczyną, kiedy czuł, że to nie to. Zmarnował jej kilka lat, mogłaby już dawno mieć ułożone życie z kimś innym. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 91
|
Dot.: Jesteśmy razem - oboje mamy za sobą trudne związki :(
Albo autorka tak naciskała i przestraszył się ze kolejna go rzuci to dla świętego spokoju się oświadczył
![]() Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Jesteśmy razem - oboje mamy za sobą trudne związki :(
Mam podobne doswiadczenia, a raczej maz ma. Po 7 latach od pierwszego "z toba chce" moge powiedziec, ze nie ma sie czego obawiac, przynajmniej nie w kwestii tego ze z byla dziewczyna nie byl gotowy, nie wyobrazal sobie i nie chcial zalozyc rodziny. Z nie chcial, z toba chce. I jesli ty chcesz w tym samym czasie tego samego to pozostaje tylko cieszyc sie i korzystac ze szczescia. Och...i to nie jest marnowanie komus zycia, brak slubu po kilku latavh zwiazku. Kazdy z nas ma swoja droge, wiele zwiazkow a
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Jesteśmy razem - oboje mamy za sobą trudne związki :(
Cytat:
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:59.