Pomocy! Ślub za pasem

MichasiaMama · 2016-10-04, 16:48

Hej piszę bo chce się wygadać, już nie mogę dłużej tego trzymać w sobie.
Poznaliśmy się 3 lata temu między nami było róznie rozstania i powroty, okazało się że jestem w ciązy, oboję się bardzo ucieszylśmy zę będziemy rodzicami. Mój tż oświadczył mi się i zmieszkaliśmy u jego rodziców. Niestety nie stać nas jak narazie na wynajem mieszkania. I tu się zaczeły schody. Jego rodzice do wszyskiego się wtrącają a on za mamusią stoi mórem. Oddaliliśmy się od siebie, nie mam juz nawet ochoty się przytulać do niego już zapomniałam co to seks nie mam ochoty się z nim kochać, drażni mnie nawet jego dotyk.
Zawsze byłam niezależna finansowo lecz teraz jestem na zwolnieniu i miesiącznie otrzymuje 700zł z czego robię dla nas zakupy opłacam telefon robię także zakupy dla naszego dzieciątka i nie zostaje mi nic dla siebie a często jestem na minusie mój tż ma swoją wypłatę dla siebie.
Już nie pamiętam kiedy sobie coś kupiłam brzuszek rośnie i nie mieszczę się juz w stare ciuchy lecz mój luby martwi się tylko o siebie.
Za niecały miesiąc mamy brać ślub a ja nie jestem pewna swoich uczuć już nie wiem co mam robić smutas.gif
Proszę o odpuścić sobie hejty.

Thomas_Shelby · 2016-10-04, 17:00

No to jemu to powiedz i z nim o tym porozmawiaj, jak nic sie nie uda zmienic to rozstanie i juz. A jesli nie jestes gotowa odejsc i on nie zamierza sie zmienic to pozostaje Ci zyc w tej relacji. Problem solved.

**b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267** · 2016-10-04, 17:02

Cytat:

Napisane przez MichasiaMama

Hej piszę bo chce się wygadać, już nie mogę dłużej tego trzymać w sobie.
Poznaliśmy się 3 lata temu między nami było róznie rozstania i powroty, okazało się że jestem w ciązy, oboję się bardzo ucieszylśmy zę będziemy rodzicami. Mój tż oświadczył mi się i zmieszkaliśmy u jego rodziców. Niestety nie stać nas jak narazie na wynajem mieszkania. I tu się zaczeły schody. Jego rodzice do wszyskiego się wtrącają a on za mamusią stoi mórem. Oddaliliśmy się od siebie, nie mam juz nawet ochoty się przytulać do niego już zapomniałam co to seks nie mam ochoty się z nim kochać, drażni mnie nawet jego dotyk.
Zawsze byłam niezależna finansowo lecz teraz jestem na zwolnieniu i miesiącznie otrzymuje 700zł z czego robię dla nas zakupy opłacam telefon robię także zakupy dla naszego dzieciątka i nie zostaje mi nic dla siebie a często jestem na minusie mój tż ma swoją wypłatę dla siebie.
Już nie pamiętam kiedy sobie coś kupiłam brzuszek rośnie i nie mieszczę się juz w stare ciuchy lecz mój luby martwi się tylko o siebie.
Za niecały miesiąc mamy brać ślub a ja nie jestem pewna swoich uczuć już nie wiem co mam robić smutas.gif
Proszę o odpuścić sobie hejty.

Pytanie powtarzane jak stara mantra:
"Rozmawiałaś z nim o tym? Co on na to?"

MichasiaMama · 2016-10-04, 17:04

odpowiedź taka jak zawszę ,że wymyślam problemy

lolita96 · 2016-10-04, 17:09

Cytat:

Napisane przez MichasiaMama

Hej piszę bo chce się wygadać, już nie mogę dłużej tego trzymać w sobie.
Poznaliśmy się 3 lata temu między nami było róznie rozstania i powroty, okazało się że jestem w ciązy, oboję się bardzo ucieszylśmy zę będziemy rodzicami. Mój tż oświadczył mi się i zmieszkaliśmy u jego rodziców. Niestety nie stać nas jak narazie na wynajem mieszkania. I tu się zaczeły schody. Jego rodzice do wszyskiego się wtrącają a on za mamusią stoi mórem. Oddaliliśmy się od siebie, nie mam juz nawet ochoty się przytulać do niego już zapomniałam co to seks nie mam ochoty się z nim kochać, drażni mnie nawet jego dotyk.
Zawsze byłam niezależna finansowo lecz teraz jestem na zwolnieniu i miesiącznie otrzymuje 700zł z czego robię dla nas zakupy opłacam telefon robię także zakupy dla naszego dzieciątka i nie zostaje mi nic dla siebie a często jestem na minusie mój tż ma swoją wypłatę dla siebie.
Już nie pamiętam kiedy sobie coś kupiłam brzuszek rośnie i nie mieszczę się juz w stare ciuchy lecz mój luby martwi się tylko o siebie.
Za niecały miesiąc mamy brać ślub a ja nie jestem pewna swoich uczuć już nie wiem co mam robić smutas.gif
Proszę o odpuścić sobie hejty.

Dlaczego Ty płacisz za wszystko???

A on ma wypłatę dla siebie?

mary_poppins · 2016-10-04, 17:09

Cytat:

Napisane przez MichasiaMama

I tu się zaczeły schody. Jego rodzice do wszyskiego się wtrącają a on za mamusią stoi mórem.

Mieszkacie u nich, a jest typ ludzi, dla których prawo do wtrącania się jest wtedy naturalne. Zastanow się tylko jak to się stało, że przez 3 lata nie rozwiązaliście problemu pt. "on za mamusią stoi murem".

Cytat:

Napisane przez MichasiaMama

Zawsze byłam niezależna finansowo lecz teraz jestem na zwolnieniu i miesiącznie otrzymuje 700zł z czego robię dla nas zakupy opłacam telefon robię także zakupy dla naszego dzieciątka i nie zostaje mi nic dla siebie a często jestem na minusie mój tż ma swoją wypłatę dla siebie.

Dla siebie, czy na Wasze rachunki, dojazdy do pracy itp.? Czemu otrzymujesz tylko 700 zł będąc na zwolnieniu?

Cytat:

Napisane przez MichasiaMama

Za niecały miesiąc mamy brać ślub a ja nie jestem pewna swoich uczuć już nie wiem co mam robić

W takiej sytuacji lepiej chyba odpuścić sobie ślub.

**b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267** · 2016-10-04, 17:10

Cytat:

Napisane przez MichasiaMama

odpowiedź taka jak zawszę ,że wymyślam problemy

Ale co on na to, że mógłby się dołożyć do zakupów dla dziecka?
Prosiłaś go o to?
Dlaczego kupujesz mu jakieś rzeczy? On się w ogóle nie poczuwa do kupienia choćby chleba na śniadanie czy proszku do prania?
Ile on ma tej wypłaty? Co z nią robi?
Dlaczego nie stać Was na wynajęcie mieszkania? W sensie Ty masz 700zł - opłacasz wasze rzeczy, cokolwiek to znaczy, plus wyprawkę dla dziecka, plus telefon a on co?

MichasiaMama · 2016-10-04, 17:22

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;66015311]Ale co on na to, że mógłby się dołożyć do zakupów dla dziecka?
Prosiłaś go o to?
Dlaczego kupujesz mu jakieś rzeczy? On się w ogóle nie poczuwa do kupienia choćby chleba na śniadanie czy proszku do prania?
Ile on ma tej wypłaty? Co z nią robi?
Dlaczego nie stać Was na wynajęcie mieszkania? W sensie Ty masz 700zł - opłacasz wasze rzeczy, cokolwiek to znaczy, plus wyprawkę dla dziecka, plus telefon a on co?[/QUOTE]

Ja nie chce się go prosić o pieniądze jego wypłata to nowe buty,paliwo itd itd
Zrobi sporadycznie zakupy i zdziwiony że za jedną torebkę zakupów zapłacił 100zł, takie ceny. Tylko wymaga przynieś, podaj,upierz.
Z dnia na dzień coraz badziej mam go dość

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Cytat:

Napisane przez mary_poppins

Mieszkacie u nich, a jest typ ludzi, dla których prawo do wtrącania się jest wtedy naturalne. Zastanow się tylko jak to się stało, że przez 3 lata nie rozwiązaliście problemu pt. "on za mamusią stoi murem".

Dla siebie, czy na Wasze rachunki, dojazdy do pracy itp.? Czemu otrzymujesz tylko 700 zł będąc na zwolnieniu?

W takiej sytuacji lepiej chyba odpuścić sobie ślub.

700zł dlatego ,że jestem zatrudniona na pół etatu, gdyby nie dziecko pewnie byśmy się juz dawno rozstali

Kelecka · 2016-10-04, 17:27

Cytat:

Napisane przez MichasiaMama

Hej piszę bo chce się wygadać, już nie mogę dłużej tego trzymać w sobie.
Poznaliśmy się 3 lata temu między nami było róznie rozstania i powroty, okazało się że jestem w ciązy, oboję się bardzo ucieszylśmy zę będziemy rodzicami. Mój tż oświadczył mi się i zmieszkaliśmy u jego rodziców. Niestety nie stać nas jak narazie na wynajem mieszkania. I tu się zaczeły schody. Jego rodzice do wszyskiego się wtrącają a on za mamusią stoi mórem. Oddaliliśmy się od siebie, nie mam juz nawet ochoty się przytulać do niego już zapomniałam co to seks nie mam ochoty się z nim kochać, drażni mnie nawet jego dotyk.
Zawsze byłam niezależna finansowo lecz teraz jestem na zwolnieniu i miesiącznie otrzymuje 700zł z czego robię dla nas zakupy opłacam telefon robię także zakupy dla naszego dzieciątka i nie zostaje mi nic dla siebie a często jestem na minusie mój tż ma swoją wypłatę dla siebie.
Już nie pamiętam kiedy sobie coś kupiłam brzuszek rośnie i nie mieszczę się juz w stare ciuchy lecz mój luby martwi się tylko o siebie.
Za niecały miesiąc mamy brać ślub a ja nie jestem pewna swoich uczuć już nie wiem co mam robić smutas.gif
Proszę o odpuścić sobie hejty.

Masz to na co sobie pozwalasz.

Przestan robic jakiekolwiek zakupy do domu, teraz jego kolej

madana · 2016-10-04, 17:34

Cytat:

gdyby nie dziecko pewnie byśmy się juz dawno rozstali

- i po takim stwierdzeniu rozpatrywanie ślubu, bo "ślub za pasem" to jak wejście na drogę późniejszego rozwodu.

lolita96 · 2016-10-04, 17:37

Masz wsparcie rodziny? Nie możesz się od niego wyprowadzić?

MichasiaMama · 2016-10-04, 17:41

Cytat:

Napisane przez lolita96

Masz wsparcie rodziny? Nie możesz się od niego wyprowadzić?

Niestety moi rodzice mieszkają w kawalerce i jedyne co mi zostaje to dom samotnej matki.

**b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267** · 2016-10-04, 17:43

Cytat:

Napisane przez MichasiaMama

Ja nie chce się go prosić o pieniądze jego wypłata to nowe buty,paliwo itd itd
Zrobi sporadycznie zakupy i zdziwiony że za jedną torebkę zakupów zapłacił 100zł, takie ceny. Tylko wymaga przynieś, podaj,upierz.
Z dnia na dzień coraz badziej mam go dość

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

700zł dlatego ,że jestem zatrudniona na pół etatu, gdyby nie dziecko pewnie byśmy się juz dawno rozstali

Rób zakupy dla siebie i dziecka a Jaśnie Pana miej w zadzie, jak zgłodnieje to sobie kupi jedzenie, jak mu majtek zabraknie to nawet proszek kupi...

P.S. Rozważyłabym Dom Samotnej Matki. Serio. Albo poprosiła rodziców o wsparcie jakiekolwiek. Rodzice nie mogą razem z Tobą wynająć 2-pokojowego mieszkania?

Zresztą... ja bym się wyprowadziła od Jaśnie Pana zaraz po porodzie. Po porodzie przez rok będziesz miała 1000zł miesięcznie kosiniakowego + 500zł z programu 500+, plus Twoje 700zł to spokojnie dasz radę utrzymać siebie i dziecko... Jaśnie Pana pozwij o alimenty, ślub odwołaj...
Tzn ja Ci nic nie każę - ale ja bym tak zrobiła.

madana · 2016-10-04, 17:44

Cytat:

Ja nie chce się go prosić o pieniądze jego wypłata to nowe buty,paliwo itd itd
Zrobi sporadycznie zakupy i zdziwiony że za jedną torebkę zakupów zapłacił 100zł, takie ceny. Tylko wymaga przynieś, podaj,upierz.

- kolejny powód, by nawet nie rozważać na serio ślubu , bo "ślub za pasem". I nie, wyjścia za mąż to nie jest wejście w rolę służącej darmowej.

Adrianna_8 · 2016-10-04, 18:04

Ja bym wybrała dom samotnej matki. Dziecko się urodzi, troszkę podrośnie, Ty wrócisz do pracy, facet będzie płacił alimenty i staniesz na nogi. Dodatkowo jako samotna matka otrzymasz te 1000zł miesięcznie i inne dodatki.

Wolałabym tę drogę, niż wychodzić za takiego gbura.

Kelecka · 2016-10-04, 18:12

Cytat:

Napisane przez Adrianna_8

Ja bym wybrała dom samotnej matki. Dziecko się urodzi, troszkę podrośnie, Ty wrócisz do pracy, facet będzie płacił alimenty i staniesz na nogi. Dodatkowo jako samotna matka otrzymasz te 1000zł miesięcznie i inne dodatki.

Wolałabym tę drogę, niż wychodzić za takiego gbura.

Amen

**7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0** · 2016-10-04, 18:12

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;66016436]Rób zakupy dla siebie i dziecka a Jaśnie Pana miej w zadzie, jak zgłodnieje to sobie kupi jedzenie, jak mu majtek zabraknie to nawet proszek kupi...

P.S. Rozważyłabym Dom Samotnej Matki. Serio. Albo poprosiła rodziców o wsparcie jakiekolwiek. Rodzice nie mogą razem z Tobą wynająć 2-pokojowego mieszkania?

Zresztą... ja bym się wyprowadziła od Jaśnie Pana zaraz po porodzie. Po porodzie przez rok będziesz miała 1000zł miesięcznie kosiniakowego + 500zł z programu 500+ plus Twoje 700zł to spokojnie dasz radę utrzymać siebie i dziecko... Jaśnie Pana pozwij o alimenty, ślub odwołaj...
Tzn ja Ci nic nie każę - ale ja bym tak zrobiła.[/QUOTE]
Nie dostanie chyba tyle kasy. Wyrownaja jej do tego 1000 wiec bedzie tylko miala 300 zł wiecej, plus 500 plus, ale tu tez nie wiem jak to bedzie wygladac jak dziecko ma ojca?

Autorko wez sie w garsc. Nie ma ze nie chcesz go prosic o pieniadze. Powiedz zeby Ci przelal kilkaset zlotych i nie ma zmiluj. W przyszlosci walcz o alimenty, bo nic dobrego Cie z nim nie czeka.
Do tego przestac mu kupowac jedzenie, prac, po cholere ty to robisz, jak on ma Cie gdzies?
Slub zdecydowanie odwolaj, nie ma po co babrac sie jeszcze z rozwodem.

Andz126p · 2016-10-04, 18:18

A skoro mieszkacie z jego rodzicami, to oni również robią zakupy? Czy każde z was robi dla siebie? Bo przecież nie możesz robić wszystkiego, opłacać wszystko dookoła, a może za te 700 zł kupisz wózek i inne rzeczy dla dziecka SAMA? Chyba oboje powinniscie razem się o to starać...
Poza tym - skoro on juz teraz zostawia wypłatę dla siebie, to potem również będzie to robił.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Ps. A uslyszalas chociaż od niego zwykle "dziękuje kochanie"?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267** · 2016-10-04, 18:29

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;66017511]Nie dostanie chyba tyle kasy. Wyrownaja jej do tego 1000 wiec bedzie tylko miala 300 zł wiecej, plus 500 plus, ale tu tez nie wiem jak to bedzie wygladac jak dziecko ma ojca?

Autorko wez sie w garsc. Nie ma ze nie chcesz go prosic o pieniadze. Powiedz zeby Ci przelal kilkaset zlotych i nie ma zmiluj. W przyszlosci walcz o alimenty, bo nic dobrego Cie z nim nie czeka.
Do tego przestac mu kupowac jedzenie, prac, po cholere ty to robisz, jak on ma Cie gdzies?
Slub zdecydowanie odwolaj, nie ma po co babrac sie jeszcze z rozwodem.[/QUOTE]
A no tak, zapomniałam, że ma umowę na połowę etatu

Nie wiem jak to jest z umową na pół etatu... hmm...
I tak lepsze 800 + jej 700 niż nadskakiwanie temu bucowi...

**201708160922** · 2016-10-04, 18:49

A za co bierzecie ślub? No chyba że to uroczystość cywilna w spodniach ciążowych i bez przyjęcia.

Minna · 2016-10-04, 18:55

Cytat:

Napisane przez MichasiaMama

Ja nie chce się go prosić o pieniądze jego wypłata to nowe buty,paliwo itd itd
Zrobi sporadycznie zakupy i zdziwiony że za jedną torebkę zakupów zapłacił 100zł, takie ceny. Tylko wymaga przynieś, podaj,upierz.
Z dnia na dzień coraz badziej mam go dość

Nic tylko ślub brać

Piszesz, że gdyby nie dziecko, to dawno byście się rozstali. Dziecko Wam związku nie naprawi.

aleks_90 · 2016-10-04, 19:13

Cytat:

Napisane przez Minna

Nic tylko ślub brać

Piszesz, że gdyby nie dziecko, to dawno byście się rozstali. Dziecko Wam związku nie naprawi.

A mogą wyjsc rózne "kwiatki" po narodzinach dziecka.

Odradzam ślub.

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Cytat:

Napisane przez MichasiaMama

Ja nie chce się go prosić o pieniądze jego wypłata to nowe buty,paliwo itd itd
Zrobi sporadycznie zakupy i zdziwiony że za jedną torebkę zakupów zapłacił 100zł, takie ceny. Tylko wymaga przynieś, podaj,upierz.
Z dnia na dzień coraz badziej mam go dość.

I to PRZED ślubem a słyszałąm że PO jest nieco gorzej a to znaczy że u Was bedzie tragicznie oczywiscie dla Ciebie nie dla niego.

Chcesz być służącą za dnia i kochanką nocą?
Wyobraź sobie jak to bedzie wygladało gdy dziecko sie urodzi. Wtedy bedziesz miała DWÓJKĘ dzieci. Skoro facet nie umie ( albo mu sie nie chce) prania zrobić, obiadu ugotować.

Być niby z kimś i być nieszcześliwa to najgorsze co można sobie zrobić.

eyo · 2016-10-04, 19:17

Cytat:

Napisane przez MichasiaMama

(...)
700zł dlatego ,że jestem zatrudniona na pół etatu, gdyby nie dziecko pewnie byśmy się juz dawno rozstali

dziecko to nie powód by być razem i Twój przykład idealnie to pokazuje
skoro bez dziecka byście się rozstali to dzieckiem powinniście tym bardziej się rozstać - absolutnie nie bierz tego ślubu, uciekaj póki możesz

nie krzywdź tego dziecka i odejdź

Cytat:

Napisane przez Adrianna_8

Ja bym wybrała dom samotnej matki. Dziecko się urodzi, troszkę podrośnie, Ty wrócisz do pracy, facet będzie płacił alimenty i staniesz na nogi. Dodatkowo jako samotna matka otrzymasz te 1000zł miesięcznie i inne dodatki.

Wolałabym tę drogę, niż wychodzić za takiego gbura.

koleś teraz się nie poczuwa do dziecka a jak autorka odejdzie to chociaż alimenty będzie musiał płacić
a dla autorki to żadna strata bo co ona ma z tego związku? dach na głową? w domu samotnej matki też będzie miała - bo teraz nie ma nic więcej, żadnej pomocy ani psychicznej ani finansowej a w takim domu samotnej matki będą chociaż inne kobiety, które pewnie będą lepszą pomocą (chociażby radą i rozmową) niż ten "partner"

skazana_na_bluesa · 2016-10-04, 19:18

fantastyczny materiał na męża, nie ma co.

wolałabym dom samotnej matki niż robić za służącą typa, którego nie kocham.

Andz126p · 2016-10-04, 19:25

Cytat:

Napisane przez skazana_na_bluesa

fantastyczny materiał na męża, nie ma co.

wolałabym dom samotnej matki niż robić za służącą typa, którego nie kocham.

Hm, może ona go kocha, ale niekiedy sama miłość to za mało jak się dwie połówki nie rozumieją...

mary_poppins · 2016-10-04, 19:58

Autorko, pamiętaj jeszcze o jednej ważnej rzeczy - nawet, jeśli będziecie ze sobą żyli i nawet, jeśli będziecie małżeństwem, masz prawo ubiegać się sądownie o alimenty od niego, jeśli nie będzie brał udziału w finansowaniu Waszego wspólnego życia. I nie unoś się honorem, bo to nie dla Ciebie, tylko dla Waszego dziecka.

Chatul · 2016-10-04, 21:14

Cytat:

Napisane przez MichasiaMama

(…) gdyby nie dziecko pewnie byśmy się juz dawno rozstali

To wystarczający powód, by nie brać ślubu.

Skoro nie dogadujecie się w sprawach finansowych, Twój chłopak w czasie konfliktów z zasady bierze stronę rodziców, a dodatkowo jeszcze żeruje na Twoich finansach i w żaden sposób nie poczuwa się do współdzielenia kosztów związanych z planowanymi narodzinami Waszego dziecka… To po co Wam ten ślub? Na czym chcecie zbudować sensowny związek, który dla Was obojga będzie przyjemnością? Jeśli nie chcecie być razem, rozstańcie się i dogadajcie w sprawie dziecka (finanse, mieszkanie, sprawowanie opieki).

Andz126p · 2016-10-04, 21:16

I nie ludz się proszę, autorko, że po ślubie się cos zmieni. To są bajki. Nic się nie zmieni, a może być tylko gorzej.

adult90 · 2016-10-04, 22:15

MichasiaMama,
1) ile macie lat?
2) jakiej wielkości jest miasto w którym mieszkasz?

skazana_na_bluesa · 2016-10-04, 22:20

Cytat:

Napisane przez Andz126p

Hm, może ona go kocha, ale niekiedy sama miłość to za mało jak się dwie połówki nie rozumieją...

przecież napisała, że prawdopodobnie gdyby nie dziecko, nie byliby ze sobą. to nie świadczy o miłości.

2016-10-04, 16:48	#1
MichasiaMama Przyczajenie Zarejestrowany: 2016-10 Wiadomości: 7	Pomocy! Ślub za pasem Hej piszę bo chce się wygadać, już nie mogę dłużej tego trzymać w sobie. Poznaliśmy się 3 lata temu między nami było róznie rozstania i powroty, okazało się że jestem w ciązy, oboję się bardzo ucieszylśmy zę będziemy rodzicami. Mój tż oświadczył mi się i zmieszkaliśmy u jego rodziców. Niestety nie stać nas jak narazie na wynajem mieszkania. I tu się zaczeły schody. Jego rodzice do wszyskiego się wtrącają a on za mamusią stoi mórem. Oddaliliśmy się od siebie, nie mam juz nawet ochoty się przytulać do niego już zapomniałam co to seks nie mam ochoty się z nim kochać, drażni mnie nawet jego dotyk. Zawsze byłam niezależna finansowo lecz teraz jestem na zwolnieniu i miesiącznie otrzymuje 700zł z czego robię dla nas zakupy opłacam telefon robię także zakupy dla naszego dzieciątka i nie zostaje mi nic dla siebie a często jestem na minusie mój tż ma swoją wypłatę dla siebie. Już nie pamiętam kiedy sobie coś kupiłam brzuszek rośnie i nie mieszczę się juz w stare ciuchy lecz mój luby martwi się tylko o siebie. Za niecały miesiąc mamy brać ślub a ja nie jestem pewna swoich uczuć już nie wiem co mam robić smutas.gif Proszę o odpuścić sobie hejty.

2016-10-04, 17:00	#2
Thomas_Shelby Przyczajenie Zarejestrowany: 2016-07 Wiadomości: 2	Dot.: Pomocy! Ślub za pasem No to jemu to powiedz i z nim o tym porozmawiaj, jak nic sie nie uda zmienic to rozstanie i juz. A jesli nie jestes gotowa odejsc i on nie zamierza sie zmienic to pozostaje Ci zyc w tej relacji. Problem solved.

2016-10-04, 17:04	#4
MichasiaMama Przyczajenie Zarejestrowany: 2016-10 Wiadomości: 7	Dot.: Pomocy! Ślub za pasem odpowiedź taka jak zawszę ,że wymyślam problemy

2016-10-04, 17:37	#11
lolita96 Zadomowienie Zarejestrowany: 2015-07 Wiadomości: 1 229	Dot.: Pomocy! Ślub za pasem Masz wsparcie rodziny? Nie możesz się od niego wyprowadzić?

2016-10-04, 18:04	#15
Adrianna_8 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-02 Wiadomości: 9 612	Dot.: Pomocy! Ślub za pasem Ja bym wybrała dom samotnej matki. Dziecko się urodzi, troszkę podrośnie, Ty wrócisz do pracy, facet będzie płacił alimenty i staniesz na nogi. Dodatkowo jako samotna matka otrzymasz te 1000zł miesięcznie i inne dodatki. Wolałabym tę drogę, niż wychodzić za takiego gbura.

2016-10-04, 18:12	#17
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-07 Wiadomości: 6 036	Dot.: Pomocy! Ślub za pasem [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;66016436]Rób zakupy dla siebie i dziecka a Jaśnie Pana miej w zadzie, jak zgłodnieje to sobie kupi jedzenie, jak mu majtek zabraknie to nawet proszek kupi... P.S. Rozważyłabym Dom Samotnej Matki. Serio. Albo poprosiła rodziców o wsparcie jakiekolwiek. Rodzice nie mogą razem z Tobą wynająć 2-pokojowego mieszkania? Zresztą... ja bym się wyprowadziła od Jaśnie Pana zaraz po porodzie. Po porodzie przez rok będziesz miała 1000zł miesięcznie kosiniakowego + 500zł z programu 500+ plus Twoje 700zł to spokojnie dasz radę utrzymać siebie i dziecko... Jaśnie Pana pozwij o alimenty, ślub odwołaj... Tzn ja Ci nic nie każę - ale ja bym tak zrobiła.[/QUOTE] Nie dostanie chyba tyle kasy. Wyrownaja jej do tego 1000 wiec bedzie tylko miala 300 zł wiecej, plus 500 plus, ale tu tez nie wiem jak to bedzie wygladac jak dziecko ma ojca? Autorko wez sie w garsc. Nie ma ze nie chcesz go prosic o pieniadze. Powiedz zeby Ci przelal kilkaset zlotych i nie ma zmiluj. W przyszlosci walcz o alimenty, bo nic dobrego Cie z nim nie czeka. Do tego przestac mu kupowac jedzenie, prac, po cholere ty to robisz, jak on ma Cie gdzies? Slub zdecydowanie odwolaj, nie ma po co babrac sie jeszcze z rozwodem. Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 Czas edycji: 2016-10-04 o 18:14

2016-10-04, 18:18	#18
Andz126p Rozeznanie Zarejestrowany: 2016-10 Wiadomości: 895	Dot.: Pomocy! Ślub za pasem A skoro mieszkacie z jego rodzicami, to oni również robią zakupy? Czy każde z was robi dla siebie? Bo przecież nie możesz robić wszystkiego, opłacać wszystko dookoła, a może za te 700 zł kupisz wózek i inne rzeczy dla dziecka SAMA? Chyba oboje powinniscie razem się o to starać... Poza tym - skoro on juz teraz zostawia wypłatę dla siebie, to potem również będzie to robił. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ---------- Ps. A uslyszalas chociaż od niego zwykle "dziękuje kochanie"? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2016-10-04, 18:29	#19
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 50 575	Dot.: Pomocy! Ślub za pasem [1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;66017511]Nie dostanie chyba tyle kasy. Wyrownaja jej do tego 1000 wiec bedzie tylko miala 300 zł wiecej, plus 500 plus, ale tu tez nie wiem jak to bedzie wygladac jak dziecko ma ojca? Autorko wez sie w garsc. Nie ma ze nie chcesz go prosic o pieniadze. Powiedz zeby Ci przelal kilkaset zlotych i nie ma zmiluj. W przyszlosci walcz o alimenty, bo nic dobrego Cie z nim nie czeka. Do tego przestac mu kupowac jedzenie, prac, po cholere ty to robisz, jak on ma Cie gdzies? Slub zdecydowanie odwolaj, nie ma po co babrac sie jeszcze z rozwodem.[/QUOTE] A no tak, zapomniałam, że ma umowę na połowę etatu Nie wiem jak to jest z umową na pół etatu... hmm... I tak lepsze 800 + jej 700 niż nadskakiwanie temu bucowi...

2016-10-04, 18:49	#20
201708160922 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 10 444	Dot.: Pomocy! Ślub za pasem A za co bierzecie ślub? No chyba że to uroczystość cywilna w spodniach ciążowych i bez przyjęcia.

2016-10-04, 19:18	#24
skazana_na_bluesa . Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: koniec świata Wiadomości: 28 112	Dot.: Pomocy! Ślub za pasem fantastyczny materiał na męża, nie ma co. wolałabym dom samotnej matki niż robić za służącą typa, którego nie kocham. __________________ -27,9 kg

2016-10-04, 21:16	#28
Andz126p Rozeznanie Zarejestrowany: 2016-10 Wiadomości: 895	Dot.: Pomocy! Ślub za pasem I nie ludz się proszę, autorko, że po ślubie się cos zmieni. To są bajki. Nic się nie zmieni, a może być tylko gorzej.

2016-10-04, 22:15	#29
adult90 Zadomowienie Zarejestrowany: 2016-04 Wiadomości: 1 700	Dot.: Pomocy! Ślub za pasem MichasiaMama, 1) ile macie lat? 2) jakiej wielkości jest miasto w którym mieszkasz?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)