Sytuacja intymna w nowym związku-jak powinnam się zachować?

**20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e** · 2016-03-12, 23:57

Hej dziewczyny

Mam poważny problem i chciałabym się kogoś poradzić ,dlatego też zdecydowałam się założyć tutaj wątek.Otóż od ponad miesiąca jestem w związku z pewnym mężczyzna 10-lat starszym od siebie Ja sama jestem dziewicą więc nie mam za sobą żadnych doświadczeń seksualnych zaś on już miał kilkanaście kobiet w swoim życiu erotycznym. Chce wam opowiedzieć o sytuacji która miała miejsce podczas naszego kilkudniowego wyjazdu -spaliśmy w jednym łóżku on chciał się pieścić ze mną wkładał mi ręce w majtki w biustonosz problemy w tym że ja tego nie chciałam -mówiłam mu to jednak on kompletnie bagatelizował moje słowa ,próbowałam zabrać jego ręce od siebie ale siłą wręcz mi je przytrzymywał -w końcu w którymś momencie po prostu uległam dla świętego spokoju. Nie mam zupełnie do niego zaufania a tym bardziej poczucia bezpieczeństwa -może i przesadzam ale to w ogóle nie wyszło z mojej strony ,ani to fajne nie było ..takie niejakie.Martwi mnie to ze na tak wczesnym etapie on zupełnie nie liczy się z moimi uczuciami .A jak wy to odbieracie? On nie widzi nic złego w swoim zachowaniu ,wręcz mi zarzuca że jestem zbyt sztywna. Ja nie obcowałam nigdy z mężczyznami i nie wiem jak mam sobie z tym poradzić ,czuje mnóstwo negatywnych emocji. Po prostu strasznie mi przykro.

Co wy myślicie o całym tym zajściu między nami?

**201607040946** · 2016-03-13, 00:08

Myślimy, że jest bucem. Dostał dziewicę i nie wie, co z nią robić.

**201607040950** · 2016-03-13, 05:21

Daj sobie spokój z gwałcicielem.

---------- Dopisano o 05:21 ---------- Poprzedni post napisano o 05:15 ----------

Jezu Chryste to Ty... czytałam Twoje wątki.
W ogóle daj sobie spokój z facetami. Masakra. Co jedno gówno z którym się zadajesz to gorsze. Idź na terapię, albo będzie gorzej.

zakonna · 2016-03-13, 08:26

No. Prawdę adeera mówi. Terapia a nie żadne związki. A tego dupka zostaw

**201712242137** · 2016-03-13, 10:43

Koleś cię dotyka wbrew twojej woli, a ty zamiast dać mu w pysk i wiać, zastanawiasz się, co myśleć? Naprawdę?

**stewardesa** · 2016-03-13, 11:36

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57256981]Chce wam opowiedzieć o sytuacji która miała miejsce podczas naszego kilkudniowego wyjazdu -spaliśmy w jednym łóżku on chciał się pieścić ze mną wkładał mi ręce w majtki w biustonosz problemy w tym że ja tego nie chciałam -mówiłam mu to jednak on kompletnie bagatelizował moje słowa ,próbowałam zabrać jego ręce od siebie ale siłą wręcz mi je przytrzymywał -w końcu w którymś momencie po prostu uległam dla świętego spokoju.[/QUOTE]

Przykro się to czyta strasznie. I Ty się martwisz czy Twoja puszczalska koleżanka znajdzie męża? Ty się skup na sobie. Jak widać nawet bycie dziewicą nie gwarantuje w najmniejszym stopniu szacunku do siebie.

**20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e** · 2016-03-13, 12:25

Cytat:

Napisane przez stewardesa

Przykro się to czyta strasznie. I Ty się martwisz czy Twoja puszczalska koleżanka znajdzie męża? Ty się skup na sobie. Jak widać nawet bycie dziewicą nie gwarantuje w najmniejszym stopniu szacunku do siebie.

Skup się na problemie w tym wątku jeśli już się wypowiadasz. Nie mam siły na sprzeczki z tobą więc albo mi pomagasz albo daj święty spokój.

Ogólnie dziewczyny nie wiem czemu tak się dzieje,poza łóżkiem nie mam mu nic do zarzucenia ,troszczy się o mnie ,interesuje mną i moim życiem ,dba o mnie -ale wszystko się burzy jak wchodzimy do sypialni-rozmawiałam z nim o tym ale on uważa że nie ma problemu ..że próbuje się do mnie tylko zbliżyć i powinno być to dla mnie przyjemne i na nic nie naciska tak naprawdę ,że to są jakieś chore klimaty i ja odbieram jego zachowanie jako przemoc wobec mnie. No ale kurde mężczyzna chyba powinien zrozumieć takie rzeczy że mogę się na coś nie zgadzać i nie mieć zwyczajnie na to wszystko ochoty ? Mi to w ogóle radość nie sprawiło a wręcz ból. Jak mam mu to wytłumaczyć?

zakonna · 2016-03-13, 12:27

Nie masz mu niczego tłumaczyć. POWINNAŚ ZADBAĆ NAJPIERW o swoje emocje i równowagę psychiczną, a potem pakować się w jakiekolwiek związki.

**201607040950** · 2016-03-13, 12:33

O faktycznie. Jak przepięknie obrabiasz dupę koleżance w tamtym temacie. Wystarczy Ci to, co widzisz, żeby ją ocenić i unikać rozmów z nią, a te patałachy robią Ci krzywdę, puszczają chamskie teksty, poniżają, olewają, obrażają, gnoją, pokazują, że nie mają szacunku do kobiet a Ty w to brniesz i brniesz - czemu? Na litość Boską, czemu?!
Nikt Cię szacunku do siebie nie nauczył? Nikt? Nigdy?
Jeśli tak, to to nadrób, jak najszybciej.
Gość wymusza na Tobie seks, ma w dupie Twój sprzeciw, sra na Twoje uczucia, a Ty się martwisz, że coś jest "nie tak" na wczesnym etapie związku? On się nie nadaje do związku, on Cię tylko bardziej krzywdził będzie.

**201712242137** · 2016-03-13, 12:39

Nie przetłumaczysz mu, bo on pewnie dobrze to wie, tylko ma w dupie. Nie da się go uprawiedliwić, choćbyś nie wiem jakich wyjaśnień szukała i jakie wygibasy myślowe robiła. I sorry, jakoś nie wierzę, że poza tym jest taki czuły kochany i złoty człowiek, po prostu nie.

Cytat:

Napisane przez adeedra

Jak przepięknie obrabiasz dupę koleżance w tamtym temacie

Też to pamiętam, ale tu tylko sprawdza się teoria, w którą wierzę, że kto nie ma szacunku do innych, ten najczęściej nie ma szacunku i do siebie.

**20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e** · 2016-03-13, 12:43

Cytat:

Napisane przez adeedra

O faktycznie. Jak przepięknie obrabiasz dupę koleżance w tamtym temacie. Wystarczy Ci to, co widzisz, żeby ją ocenić i unikać rozmów z nią, a te patałachy robią Ci krzywdę, puszczają chamskie teksty, poniżają, olewają, obrażają, gnoją, pokazują, że nie mają szacunku do kobiet a Ty w to brniesz i brniesz - czemu? Na litość Boską, czemu?!
Nikt Cię szacunku do siebie nie nauczył? Nikt? Nigdy?
Jeśli tak, to to nadrób, jak najszybciej.
Gość wymusza na Tobie seks, ma w dupie Twój sprzeciw, sra na Twoje uczucia, a Ty się martwisz, że coś jest "nie tak" na wczesnym etapie związku? On się nie nadaje do związku, on Cię tylko bardziej krzywdził będzie.

Dzięki jednak moje odczucia co do tego były trafne. .musiałam się upewnić ,zakończyłam już tą znajomość

**201607040950** · 2016-03-13, 12:55

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57268751]Skup się na problemie w tym wątku jeśli już się wypowiadasz. Nie mam siły na sprzeczki z tobą więc albo mi pomagasz albo daj święty spokój.[/QUOTE]
A to Ty myślisz, że to są dwie różne rzeczy?
Masz wbite w głowę opinie patologicznych pajaców, którzy nigdy nawet koło mężczyzny nie stali, a którzy pierwsi palą się do stwierdzania, które kobiety będą poniżać słownie, a którym będą rujnować życie, zdrowie psychiczne i samoocenę.

Pomóc sobie możesz tylko ty sama. Idąc na terapię. Wiem, że to brzmi max drażniąco, ale Ty sobie nie radzisz, każdy facet gorszy od poprzedniego a Ty czujesz się coraz gorzej i wmawiasz sobie, że zasługujesz na mniej i mniej.
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57268751]Ogólnie dziewczyny nie wiem czemu tak się dzieje,poza łóżkiem nie mam mu nic do zarzucenia ,troszczy się o mnie ,interesuje mną i moim życiem ,dba o mnie -ale wszystko się burzy jak wchodzimy do sypialni-rozmawiałam z nim o tym ale on uważa że nie ma problemu[/QUOTE]
Bo zadowalasz się ochłapami.
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57268751]że próbuje się do mnie tylko zbliżyć i powinno być to dla mnie przyjemne i na nic nie naciska tak naprawdę ,że to są jakieś chore klimaty i ja odbieram jego zachowanie jako przemoc wobec mnie.[/QUOTE]
Gwałci Cię, a potem tłumaczy, że to jak się z tym czujesz to Twoja wina, bo źle go rozumiesz?!
Co będzie dalej? Złamie Ci szczękę waląc prawym prostym i tłumacząc, że komar próbował Cię ugryźć, więc go trzepnął?
A wcześniej spierze Ci mózg do reszty, przekona, że nic nie jesteś warta, że nie możesz sobie ufać, że jak czujesz się skrzywdzona to Ci się wydaje, a jak Cię boli, to przesadzasz?
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57268751]No ale kurde mężczyzna chyba powinien zrozumieć takie rzeczy że mogę się na coś nie zgadzać i nie mieć zwyczajnie na to wszystko ochoty ?[/QUOTE]
Mężczyzna tak. Ale to skur**el jest, a nie mężczyzna.[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57268751]Jak mam mu to wytłumaczyć?[/QUOTE]Co Ty chcesz oprawcy tłumaczyć? On wie co robi, ma na Ciebie wywalone i w dupie co czujesz. Żeruje na Twojej niskiej samoocenie, lękach, braku szacunku do siebie i przekonaniu, że jak gość parę razy zapyta co u Ciebie i co robiłaś popołudniu, to mu zależy.
Ta jego "troskliwość" i "dbanie" to w rzeczywistości przesłuchiwani, ograniczanie i kontrola, prawda?

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57269501][/B]

Dzięki jednak moje odczucia co do tego były trafne. .musiałam się upewnić ,zakończyłam już tą znajomość[/QUOTE]
Ale musisz, MUSISZ zrobić coś, żeby się upewnić, że nie dasz się podejść następnemu gnojkowi. Jeśli potrzebujesz upewniania się, czy Twoje emocje (czyli coś, czemu powinnaś móc ufać w pełni) są trafne w momencie, kiedy czujesz, że ktoś zrobił Ci coś złego, to potrzebujesz pomocy. ZANIM ktoś Ci zniszczy wszystko w Tobie.

**20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e** · 2016-03-13, 13:03

Cytat:

Napisane przez adeedra

A to Ty myślisz, że to są dwie różne rzeczy?
Masz wbite w głowę opinie patologicznych pajaców, którzy nigdy nawet koło mężczyzny nie stali, a którzy pierwsi palą się do stwierdzania, które kobiety będą poniżać słownie, a którym będą rujnować życie, zdrowie psychiczne i samoocenę.

Pomóc sobie możesz tylko ty sama. Idąc na terapię. Wiem, że to brzmi max drażniąco, ale Ty sobie nie radzisz, każdy facet gorszy od poprzedniego a Ty czujesz się coraz gorzej i wmawiasz sobie, że zasługujesz na mniej i mniej.

Bo zadowalasz się ochłapami.

Gwałci Cię, a potem tłumaczy, że to jak się z tym czujesz to Twoja wina, bo źle go rozumiesz?!
Co będzie dalej? Złamie Ci szczękę waląc prawym prostym i tłumacząc, że komar próbował Cię ugryźć, więc go trzepnął?
A wcześniej spierze Ci mózg do reszty, przekona, że nic nie jesteś warta, że nie możesz sobie ufać, że jak czujesz się skrzywdzona to Ci się wydaje, a jak Cię boli, to przesadzasz?

Mężczyzna tak. Ale to skur**el jest, a nie mężczyzna.Co Ty chcesz oprawcy tłumaczyć? On wie co robi, ma na Ciebie wywalone i w dupie co czujesz. Żeruje na Twojej niskiej samoocenie, lękach, braku szacunku do siebie i przekonaniu, że jak gość parę razy zapyta co u Ciebie i co robiłaś popołudniu, to mu zależy.
Ta jego "troskliwość" i "dbanie" to w rzeczywistości przesłuchiwani, ograniczanie i kontrola, prawda?

Nieprawda . Jesteśmy(byliśmy) ze sobą na odległość 50 km ,pruł do mnie autem w tą i z powrotem non stop ja nigdy do niego nie jeździłam zapłacił za drogie leczenie na moją przewlekłą chorobę,poznałam jego rodziców -non stop przebywał u mnie w domu, przynosił mojej mamie a to kwiaty a to czekoladki zależało mu na tym żeby zaprzyjaźnić się z moją rodziną ...jak mieliśmy remont łazienki to pomagał mojemu ojcu w remoncie. Ja byłam w toksycznym związku ale byłam w nim tylko poniżana i ogólnie cała tamta relacja była popieprzona a ten facet robił wszystko żeby między nami się układało.

**201607040950** · 2016-03-13, 13:38

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57270346]
Nieprawda . Jesteśmy(byliśmy) ze sobą na odległość 50 km ,pruł do mnie autem w tą i z powrotem non stop ja nigdy do niego nie jeździłam zapłacił za drogie leczenie na moją przewlekłą chorobę,poznałam jego rodziców -non stop przebywał u mnie w domu, przynosił mojej mamie a to kwiaty a to czekoladki zależało mu na tym żeby zaprzyjaźnić się z moją rodziną ...jak mieliśmy remont łazienki to pomagał mojemu ojcu w remoncie. Ja byłam w toksycznym związku ale byłam w nim tylko poniżana i ogólnie cała tamta relacja była popieprzona a ten facet robił wszystko żeby między nami się układało.[/QUOTE]
W jakim świecie to nie jest ograniczanie i kontrola?
To, że się chłopak dogaduje z rodzicami to bardzo dobrze - ale takie zaangażowanie przy związku na odległość to już lizusostwo, i przecież nie szczere, tylko wyrachowane. Płacenie też, żadne pieniądze nie usprawiedliwiają tego, co Ci zrobił, poza tym każdy normalny człowiek zapłaci za leczenie partnera jeśli sam może to zrobić, a partnera nie stać - to żadne osiągnięcie.
Nie jest możliwe, by się sympatyczny, dobry chłopak dogadywał z rodzicami dziewczyny, był super zaangażowany i troskliwy, a potem odwalał coś takiego.

Dobrze rozumiem, że wpakowałaś się w związek z tym, będąc jeszcze z poprzednim? Czy próbujesz pokazać różnicę pomiędzy tym, który "tylko" poniżał, a tym, który "tylko" wymusił seks i "tylko" olewa Twoje uczucia?

**stewardesa** · 2016-03-13, 14:11

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57270346]Nieprawda . Jesteśmy(byliśmy) ze sobą na odległość 50 km[/QUOTE]Jesteście. Nie zakończyłaś tej znajomości.

**20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e** · 2016-03-13, 14:35

Cytat:

Napisane przez adeedra

W jakim świecie to nie jest ograniczanie i kontrola?
To, że się chłopak dogaduje z rodzicami to bardzo dobrze - ale takie zaangażowanie przy związku na odległość to już lizusostwo, i przecież nie szczere, tylko wyrachowane. Płacenie też, żadne pieniądze nie usprawiedliwiają tego, co Ci zrobił, poza tym każdy normalny człowiek zapłaci za leczenie partnera jeśli sam może to zrobić, a partnera nie stać - to żadne osiągnięcie.
Nie jest możliwe, by się sympatyczny, dobry chłopak dogadywał z rodzicami dziewczyny, był super zaangażowany i troskliwy, a potem odwalał coś takiego.

jeszcze z poprzednim? Czy próbujesz pokazać różnicę pomiędzy tym, który "tylko" poniżał, a tym, który "tylko" wymusił seks i "tylko" olewa Twoje uczucia?

Ogólnie to znam go ponad pół roku już ,przyjaźniliśmy się wcześniej wiadomo były to inna relacja dlatego też nie spodziewałam się że gdy wejdę z nim w związek to będzie się tak zachowywał-wręcz przeciwnie sądziłam że to dobry człowiek.
On nawet wspomniał coś o ślubie ,mówił że w przyszłość zostanę jego żoną ,że jestem wyjątkową kobietą i nigdy takiej nie spotkał ..szmary bajery i tak dalej.

On miał 30-pare lat ,wiadomo sypiał z kobietami i twierdził że żadna się tak nie zachowywała ,nie opierała się i mnie zupełnie nie rozumie..kurde od początku mu mówiłam że chciałabym trochę poczekać z seksem ..i kilka tygodni to trochę za wcześnie ,zresztą mi nie chodzi o czas a metody jego działania i fakt ze chciał mnie posiąść wbrew mnie samej.

Nie ,nie weszłam w związek będąc już w innym .Naprawdę liczyłam że będzie inaczej i jestem rozżalona .

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Cytat:

Napisane przez stewardesa

Jesteście. Nie zakończyłaś tej znajomości.

Zakończyłam .Napisałam mu że to koniec ,że ma się odpieprzyć i nie pisać do mnie więcej. Ale wcale nie czuje się lepiej. ..

**201607040950** · 2016-03-13, 14:55

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57274071]Ogólnie to znam go ponad pół roku już ,przyjaźniliśmy się wcześniej wiadomo były to inna relacja dlatego też nie spodziewałam się że gdy wejdę z nim w związek to będzie się tak zachowywał-wręcz przeciwnie sądziłam że to dobry człowiek.[/QUOTE]
"Ponad pół roku" to bardzo krótko.
Zdecydowanie za krótko, żeby mówić o przyjaźni.
Nie wspominając o tym, że 30-paroletni faceci nie przyjaźnią się z zagubionymi, sporo od nich młodszymi dziewczynami. To się nie zdarza.
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57274071]On nawet wspomniał coś o ślubie ,mówił że w przyszłość zostanę jego żoną ,że jestem wyjątkową kobietą i nigdy takiej nie spotkał ..szmary bajery i tak dalej. [/QUOTE]
Mówił to próbując Cię przekonać do seksu?
Związek miesięczny a on już o ślubie nawijał? Toż to jakiś kłamca nałogowy.
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57274071]On miał 30-pare lat ,wiadomo sypiał z kobietami i twierdził że żadna się tak nie zachowywała ,nie opierała się i mnie zupełnie nie rozumie..kurde od początku mu mówiłam że chciałabym trochę poczekać z seksem ..i kilka tygodni to trochę za wcześnie ,zresztą mi nie chodzi o czas a metody jego działania i fakt ze chciał mnie posiąść wbrew mnie samej. [/QUOTE]
Może sypiał, a może zrobił im to samo co Tobie.
To jest szantaż emocjonalny.
A dalej jest manipulacja, mająca na celu przekonanie Cię, że to z Tobą jest coś nie tak, a jego wymuszenia są spoko.
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57274071]Nie ,nie weszłam w związek będąc już w innym .Naprawdę liczyłam że będzie inaczej i jestem rozżalona .[/QUOTE]
No wiadomo, że byś się w to nie pakowała wiedząc co to za gad.
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57274071]Zakończyłam .Napisałam mu że to koniec ,że ma się odpieprzyć i nie pisać do mnie więcej. Ale wcale nie czuje się lepiej. ..[/QUOTE]
Ale on przecież nie odpuści. To nie ten typ, który by odpuszczał. On się jeszcze wcześniej postara, żeby Ci dowalić jeszcze bardziej, zacznie udawać zmianę, kłamać, albo od razu zaserwuje agresję.
Od samej próby pogonienia go nie poczujesz się lepiej, bo wcale nie czujesz się od niego wolna.

**201701170929** · 2016-03-13, 15:18

Ja w tej relacji zauważyłam jeszcze jedną dziwną rzecz. Facet trzydziesto paro letni, który ma kilkanaście związków za sobą jak sama autorka napisała i nagle zainteresował się 10 lat młodszą dziewicą, która dopiero wkracza w świat seksu. Przecież on musi sobie zdawać sprawę, że za wiele z tobą w łóżku nie zdziała (przepraszam najmocniej za określenie). Może jemu tylko chodzi/ chodziło o pozbawienie cię cnoty i nic więcej skoro tak nachalnie i bezczelnie nalegał i zmuszał do owych czynności.

Autorko na mój gust powinnaś poszukać kogoś bardziej wartościowego i zbliżonego wiekiem i doświadczeniem do siebie (zbliżonego nie oznacza, że też ma być prawiczkiem chodzi mi po protu o to, żeby to nie był znowu facet np. kilkanaście lat starszy po wielu związkach bo się w łóżku nie dogadacie siłą rzeczy).

**20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e** · 2016-03-13, 15:27

Cytat:

Napisane przez Vivi26

Ja w tej relacji zauważyłam jeszcze jedną dziwną rzecz. Facet trzydziesto paro letni, który ma kilkanaście związków za sobą jak sama autorka napisała i nagle zainteresował się 10 lat młodszą dziewicą, która dopiero wkracza w świat seksu. Przecież on musi sobie zdawać sprawę, że za wiele z tobą w łóżku nie zdziała (przepraszam najmocniej za określenie). Może jemu tylko chodzi/ chodziło o pozbawienie cię cnoty i nic więcej skoro tak nachalnie i bezczelnie nalegał i zmuszał do owych czynności.

Autorko na mój gust powinnaś poszukać kogoś bardziej wartościowego i zbliżonego wiekiem i doświadczeniem do siebie (zbliżonego nie oznacza, że też ma być prawiczkiem chodzi mi po protu o to, żeby to nie był znowu facet np. kilkanaście lat starszy po wielu związkach bo się w łóżku nie dogadacie siłą rzeczy).

Jasne tylko że ja z nim przeprowadzałam wiele rozmów na ten temat, nawet jeszcze przed związkiem i było tylko `super ,to fajnie że myślisz o seksie tak głęboko, nie śpieszy mi się do utraty twojego dziewictwa ,doceniam to jaka jesteś,jak przyjedzie czas to się wszystkim zajmiemy i wiele innym wzniosłych tekstów. Ja naprawdę nie wiem co ja sobie myślałam ..a związków nie miał dużo bo dwa resztę to przygody -romanse i tak dalej.Przecież gdybym ja wiedziała że to tylko pieprzenie to bym w to nie wchodziła.

Ja myślę że on uważał -iż mu ulegnę ,złamię się i postąpi tak że od razu będę tego chciała.

**201701170929** · 2016-03-13, 15:30

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57276091]Jasne tylko że ja z nim przeprowadzałam wiele rozmów na ten temat, nawet jeszcze przed związkiem i było tylko `super ,to fajnie że myślisz o seksie tak głęboko, nie śpieszy mi się do utraty twojego dziewictwa ,doceniam to jaka jesteś,jak przyjedzie czas to się wszystkim zajmiemy i wiele innym wzniosłych tekstów. Ja naprawdę nie wiem co ja sobie myślałam ..a związków nie miał dużo bo dwa ,resztę to przygody -romanse i tak dalej.Przecież gdybym ja wiedziała że to tylko pieprzenie to bym w to nie wchodziła.[/QUOTE]

Gadać coś musiał. Faceci zawsze ładnie gadają tylko po to żeby uzyskać zamierzony efekt.

Nuova · 2016-03-13, 16:43

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57276091]Jasne tylko że ja z nim przeprowadzałam wiele rozmów na ten temat, nawet jeszcze przed związkiem i było tylko `super ,to fajnie że myślisz o seksie tak głęboko, nie śpieszy mi się do utraty twojego dziewictwa ,doceniam to jaka jesteś,jak przyjedzie czas to się wszystkim zajmiemy i wiele innym wzniosłych tekstów. Ja naprawdę nie wiem co ja sobie myślałam ..a związków nie miał dużo bo dwa resztę to przygody -romanse i tak dalej.Przecież gdybym ja wiedziała że to tylko pieprzenie to bym w to nie wchodziła.

Ja myślę że on uważał -iż mu ulegnę ,złamię się i postąpi tak że od razu będę tego chciała.[/QUOTE]

Nie bardzo rozumiem jak myśląc poważnie o seksie, podchodząc w taki sposób jak Ty podchodzisz mogłaś się związać z typowym romansującym amantem. Faceci bawiący się w przygody lekko traktują z reguły łóżko i nie lubią czekać. Jeżeli dobrze kojarzę inne Twoje posty to jesteś z tych co "się szanują", "nie lubią puszczalskich", więc skąd związek z "puszczalskim" facetem? Dla mnie to zwykły pajac i manipulator, do tego z sadystcznymi sklonnosciami.

**20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e** · 2016-03-13, 16:59

Cytat:

Napisane przez Nuova

Nie bardzo rozumiem jak myśląc poważnie o seksie, podchodząc w taki sposób jak Ty podchodzisz mogłaś się związać z typowym romansującym amantem. Faceci bawiący się w przygody lekko traktują z reguły łóżko i nie lubią czekać. Jeżeli dobrze kojarzę inne Twoje posty to jesteś z tych co "się szanują", "nie lubią puszczalskich", więc skąd związek z "puszczalskim" facetem? Dla mnie to zwykły pajac i manipulator, do tego z sadystcznymi sklonnosciami.

Wiesz przy mnie chciał się ustatkować ,ułożyć sobie życie i przekwalifikować swoje poglądy ,twierdził że żałuje pewnych decyzji w swoim życiu ale czasu nie cofnie - bo za młodu robi się same głupoty. Więc nie chciałam skreślać faceta z tego powodu -a jak jeszcze rozmawiałam z nim i rozumiał moje podejście do seksualnosc ,nie śmiał się że jestem staroświecka i dość konserwatywna a nawet jest w stanie trochę się wstrzymać ze współżyciem to wiadomo byłam w siódmym niebie

**201712242137** · 2016-03-13, 17:12

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57279226]Wiesz przy mnie chciał się ustatkować ,ułożyć sobie życie i przekwalifikować swoje poglądy ,twierdził że żałuje pewnych decyzji w swoim życiu ale czasu nie cofnie - bo za młodu robi się same głupoty. Więc nie chciałam skreślać faceta z tego powodu -a jak jeszcze rozmawiałam z nim i rozumiał moje podejście do seksualnosc ,nie śmiał się że jestem staroświecka i dość konserwatywna a nawet jest w stanie trochę się wstrzymać ze współżyciem to wiadomo byłam w siódmym niebie

[/QUOTE]

Taa. Dlatego właśnie nie na słowa się patrzy, a na czyny. A jakby mi ktoś po pół roku wciskał, że jestem wyjątkowa i zostanę jego żoną, to chyba najpierw bym wyśmiała pana, że myśli, że sobie naiwniarę znalazł, a później szybko zaczęła się z takiej relacji ewakuować.

Nuova · 2016-03-13, 17:15

Cytat:

Napisane przez karaba_la_sorciere

Taa. Dlatego właśnie nie na słowa się patrzy, a na czyny. A jakby mi ktoś po pół roku wciskał, że jestem wyjątkowa i zostanę jego żoną, to chyba najpierw bym wyśmiała pana, że myśli, że sobie naiwniarę znalazł, a później szybko zaczęła się z takiej relacji ewakuować.

Plus jakby aktywny romansowo 30latek "żałował" swoich przygód to bym mu się w twarz zaśmiała. Już to widzę, tacy faceci się nigdy nie zmieniają, choćby ich kobietą była sama Matka Teresa.

**stewardesa** · 2016-03-13, 17:29

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57279226]Więc nie chciałam skreślać faceta z tego powodu -a jak jeszcze rozmawiałam z nim i rozumiał moje podejście do seksualnosc ,nie śmiał się że jestem staroświecka i dość konserwatywna a nawet jest w stanie trochę się wstrzymać ze współżyciem to wiadomo byłam w siódmym niebie

[/QUOTE]bo nie jesteś

**201701170929** · 2016-03-13, 17:51

"a nawet jest w stanie trochę się wstrzymać ze współżyciem "

Ech... chyba w życiu bym nie uwierzyła, że facet po 30 i po "przejściach" (związki, romanse, przygody) będzie w stanie powstrzymać się od seksu...

I am Rock · 2016-03-13, 18:07

Jesteś tylko lekkomyślna, czy zupełnie bezmyślna? Wyjeżdżasz z facetem, którego ledwo co znasz, nie ufasz mu, nie czujesz się przy nim bezpiecznie i w dodatku lądujesz z nim w jednym łóżku?
Wchodzisz w związek z facetem, a do jego dotyku czujesz niechęć?
Od razu cię oświecę, że to się nie zmieni. Nie polubisz jego dłoni na swoim ciele.

**20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e** · 2016-03-13, 18:51

Cytat:

Napisane przez I am Rock

Jesteś tylko lekkomyślna, czy zupełnie bezmyślna? Wyjeżdżasz z facetem, którego ledwo co znasz, nie ufasz mu, nie czujesz się przy nim bezpiecznie i w dodatku lądujesz z nim w jednym łóżku?
Wchodzisz w związek z facetem, a do jego dotyku czujesz niechęć?
Od razu cię oświecę, że to się nie zmieni. Nie polubisz jego dłoni na swoim ciele.

To był nasz trzeci wyjazd ..i cała akcja miała miejsce właśnie na nim .Jeśli nie spędzałam z nim wspólnych nocy a czas w porze dnia to było wszystko ok i nie miałam mu nic do zarzucenia. Przez takie postępowanie straciłam do niego zaufanie. I nie rozumiem dlaczego miałabym nie spać z nim w jednym łóżku ,chciałam się przytulic w nocy do niego,być blisko ..czy od razu wszystko musi być nakierowane na seks i macanki ? No chyba nie .

A jego dotyk lubiłam bardzo ,zależało mu na nim ale przemyślałam sobie jego zachowanie i nie mogę być z facetem który nie potrafi łap trzymać przy sobie ,jeśli go o to proszę.

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Cytat:

Napisane przez karaba_la_sorciere

Taa. Dlatego właśnie nie na słowa się patrzy, a na czyny. A jakby mi ktoś po pół roku wciskał, że jestem wyjątkowa i zostanę jego żoną, to chyba najpierw bym wyśmiała pana, że myśli, że sobie naiwniarę znalazł, a później szybko zaczęła się z takiej relacji ewakuować.

Z tym się akurat nie zgodzę ,bo to zależy od konkretnej pary -mój kuzynka zaręczyła się z swoim partnerem po pół roku związku a teraz są już małżeństwem. A wcześniej przez 5 lat była z innym i jakoś facet nie miał wobec niej żadnych konkretnych planów .Nie ma reguły moim zdaniem.

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Cytat:

Napisane przez Vivi26

"a nawet jest w stanie trochę się wstrzymać ze współżyciem "

Ech... chyba w życiu bym nie uwierzyła, że facet po 30 i po "przejściach" (związki, romanse, przygody) będzie w stanie powstrzymać się od seksu...

No fakt ,masz racje ..nie myślałam o tym w ten sposób. Zresztą już po sprawie.

**201712242137** · 2016-03-13, 19:08

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57283816]
Z tym się akurat nie zgodzę ,bo to zależy od konkretnej pary -mój kuzynka zaręczyła się z swoim partnerem po pół roku związku a teraz są już małżeństwem.[/QUOTE]
No właśnie- zareczyla się, a nie słuchała czczego gadania. Mnie tu chodzi o słowa głównie, że niepoparte czynami, to też swoją drogą. "Jesteś wyjątkowa", blabla, serio? Co jeszcze? "Jesteś moją królewna", "Masz oczy jak gwiazdy"? To jest niepoważne po prostu i kiczowate, nikt normalny nie wygłasza takich banalow rodem z komedii romantycznych.

**201607040950** · 2016-03-13, 19:48

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57279226]Wiesz przy mnie chciał się ustatkować ,ułożyć sobie życie i przekwalifikować swoje poglądy ,twierdził że żałuje pewnych decyzji w swoim życiu ale czasu nie cofnie - bo za młodu robi się same głupoty. Więc nie chciałam skreślać faceta z tego powodu -a jak jeszcze rozmawiałam z nim i rozumiał moje podejście do seksualnosc ,nie śmiał się że jestem staroświecka i dość konserwatywna a nawet jest w stanie trochę się wstrzymać ze współżyciem to wiadomo byłam w siódmym niebie

[/QUOTE]
Nie zamierzasz szukać pomocy, prawda?
Koleżankę z tego powodu skreśliłaś. Chwalisz się tym i stwierdzasz, że powinna znać konsekwencje.
Faceta nie skreśliłaś. Nie znałaś konsekwencji?
Jak możesz pisać to, jakbyś nadal wierzyła, że to była prawda?! To najgorszy, najtańszy, najbardziej prymitywny kit jaki świat widział. Najpierw o tej przyjaźni, której nigdy nie było, a potem o kilkutygodniowym związku na odległość w czasie którego skupił się na wymuszaniu na Tobie seksu i opowiadaniu Ci bajek.

Jaka staroświecka i konserwatywna dziewczyna trzeci raz wyjeżdża z facetem, (z którym jest w związku od miesiąca) na kilka dni, w czasie których śpią w jednym łóżku? Będziesz teraz pisać własne bajki?
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57283816]I nie rozumiem dlaczego miałabym nie spać z nim w jednym łóżku ,chciałam się przytulic w nocy do niego,być blisko ..czy od razu wszystko musi być nakierowane na seks i macanki ? No chyba nie .[/QUOTE]
Albo bycie staroświecką i konserwatywną, albo sypianie z rozwiązłymi, starymi chłopami we wspólnych łóżkach. Nie możesz mieć obu tych rzeczy. Albo myślisz jak konserwatywna dziewczyna, albo pakujesz się w sytuacje, wymagające o wiele większej czujności i zapobiegliwości. W przeciwnym razie żyjesz złudzeniami i narażasz się na niebezpieczeństwo.
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57283816]Z tym się akurat nie zgodzę ,bo to zależy od konkretnej pary -mój kuzynka zaręczyła się z swoim partnerem po pół roku związku a teraz są już małżeństwem. A wcześniej przez 5 lat była z innym i jakoś facet nie miał wobec niej żadnych konkretnych planów .Nie ma reguły moim zdaniem.
[/QUOTE]
Twoja kuzynka zaręczyła się po pół roku związku i dlatego Ty uwierzyłaś w plany ślubne gościa, z którym byłaś mniej niż miesiąc?!
Dlaczego liczysz okres "przyjaźni", kiedy on sypiał z innymi jako coś równoważnego ze związkiem?

2016-03-12, 23:57	#1
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-01 Wiadomości: 1 603	Sytuacja intymna w nowym związku-jak powinnam się zachować? Hej dziewczyny Mam poważny problem i chciałabym się kogoś poradzić ,dlatego też zdecydowałam się założyć tutaj wątek.Otóż od ponad miesiąca jestem w związku z pewnym mężczyzna 10-lat starszym od siebie Ja sama jestem dziewicą więc nie mam za sobą żadnych doświadczeń seksualnych zaś on już miał kilkanaście kobiet w swoim życiu erotycznym. Chce wam opowiedzieć o sytuacji która miała miejsce podczas naszego kilkudniowego wyjazdu -spaliśmy w jednym łóżku on chciał się pieścić ze mną wkładał mi ręce w majtki w biustonosz problemy w tym że ja tego nie chciałam -mówiłam mu to jednak on kompletnie bagatelizował moje słowa ,próbowałam zabrać jego ręce od siebie ale siłą wręcz mi je przytrzymywał -w końcu w którymś momencie po prostu uległam dla świętego spokoju. Nie mam zupełnie do niego zaufania a tym bardziej poczucia bezpieczeństwa -może i przesadzam ale to w ogóle nie wyszło z mojej strony ,ani to fajne nie było ..takie niejakie.Martwi mnie to ze na tak wczesnym etapie on zupełnie nie liczy się z moimi uczuciami .A jak wy to odbieracie? On nie widzi nic złego w swoim zachowaniu ,wręcz mi zarzuca że jestem zbyt sztywna. Ja nie obcowałam nigdy z mężczyznami i nie wiem jak mam sobie z tym poradzić ,czuje mnóstwo negatywnych emocji. Po prostu strasznie mi przykro. Co wy myślicie o całym tym zajściu między nami? Edytowane przez 20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e Czas edycji: 2016-03-13 o 00:09

2016-03-13, 00:08	#2
201607040946 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 20 500	Dot.: Sytuacja intymna w nowym związku-jak powinnam się zachować? Myślimy, że jest bucem. Dostał dziewicę i nie wie, co z nią robić.

2016-03-13, 05:21	#3
201607040950 Konto usunięte Zarejestrowany: 2015-07 Wiadomości: 7 272	Dot.: Sytuacja intymna w nowym związku-jak powinnam się zachować? Daj sobie spokój z gwałcicielem. ---------- Dopisano o 05:21 ---------- Poprzedni post napisano o 05:15 ---------- Jezu Chryste to Ty... czytałam Twoje wątki. W ogóle daj sobie spokój z facetami. Masakra. Co jedno gówno z którym się zadajesz to gorsze. Idź na terapię, albo będzie gorzej.

2016-03-13, 08:26	#4
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: Sytuacja intymna w nowym związku-jak powinnam się zachować? No. Prawdę adeera mówi. Terapia a nie żadne związki. A tego dupka zostaw __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

2016-03-13, 10:43	#5
201712242137 Konto usunięte Zarejestrowany: 2015-06 Wiadomości: 1 076	Dot.: Sytuacja intymna w nowym związku-jak powinnam się zachować? Koleś cię dotyka wbrew twojej woli, a ty zamiast dać mu w pysk i wiać, zastanawiasz się, co myśleć? Naprawdę?

2016-03-13, 11:36	#6
stewardesa BAN stały Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu Wiadomości: 9 515	Dot.: Sytuacja intymna w nowym związku-jak powinnam się zachować? [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57256981]Chce wam opowiedzieć o sytuacji która miała miejsce podczas naszego kilkudniowego wyjazdu -spaliśmy w jednym łóżku on chciał się pieścić ze mną wkładał mi ręce w majtki w biustonosz problemy w tym że ja tego nie chciałam -mówiłam mu to jednak on kompletnie bagatelizował moje słowa ,próbowałam zabrać jego ręce od siebie ale siłą wręcz mi je przytrzymywał -w końcu w którymś momencie po prostu uległam dla świętego spokoju.[/QUOTE] Przykro się to czyta strasznie. I Ty się martwisz czy Twoja puszczalska koleżanka znajdzie męża? Ty się skup na sobie. Jak widać nawet bycie dziewicą nie gwarantuje w najmniejszym stopniu szacunku do siebie.

2016-03-13, 12:27	#8
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: Sytuacja intymna w nowym związku-jak powinnam się zachować? Nie masz mu niczego tłumaczyć. POWINNAŚ ZADBAĆ NAJPIERW o swoje emocje i równowagę psychiczną, a potem pakować się w jakiekolwiek związki. __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

2016-03-13, 12:33	#9
201607040950 Konto usunięte Zarejestrowany: 2015-07 Wiadomości: 7 272	Dot.: Sytuacja intymna w nowym związku-jak powinnam się zachować? O faktycznie. Jak przepięknie obrabiasz dupę koleżance w tamtym temacie. Wystarczy Ci to, co widzisz, żeby ją ocenić i unikać rozmów z nią, a te patałachy robią Ci krzywdę, puszczają chamskie teksty, poniżają, olewają, obrażają, gnoją, pokazują, że nie mają szacunku do kobiet a Ty w to brniesz i brniesz - czemu? Na litość Boską, czemu?! Nikt Cię szacunku do siebie nie nauczył? Nikt? Nigdy? Jeśli tak, to to nadrób, jak najszybciej. Gość wymusza na Tobie seks, ma w dupie Twój sprzeciw, sra na Twoje uczucia, a Ty się martwisz, że coś jest "nie tak" na wczesnym etapie związku? On się nie nadaje do związku, on Cię tylko bardziej krzywdził będzie.

2016-03-13, 12:55	#12
201607040950 Konto usunięte Zarejestrowany: 2015-07 Wiadomości: 7 272	Dot.: Sytuacja intymna w nowym związku-jak powinnam się zachować? [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57268751]Skup się na problemie w tym wątku jeśli już się wypowiadasz. Nie mam siły na sprzeczki z tobą więc albo mi pomagasz albo daj święty spokój.[/QUOTE] A to Ty myślisz, że to są dwie różne rzeczy? Masz wbite w głowę opinie patologicznych pajaców, którzy nigdy nawet koło mężczyzny nie stali, a którzy pierwsi palą się do stwierdzania, które kobiety będą poniżać słownie, a którym będą rujnować życie, zdrowie psychiczne i samoocenę. Pomóc sobie możesz tylko ty sama. Idąc na terapię. Wiem, że to brzmi max drażniąco, ale Ty sobie nie radzisz, każdy facet gorszy od poprzedniego a Ty czujesz się coraz gorzej i wmawiasz sobie, że zasługujesz na mniej i mniej. [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57268751]Ogólnie dziewczyny nie wiem czemu tak się dzieje,poza łóżkiem nie mam mu nic do zarzucenia ,troszczy się o mnie ,interesuje mną i moim życiem ,dba o mnie -ale wszystko się burzy jak wchodzimy do sypialni-rozmawiałam z nim o tym ale on uważa że nie ma problemu[/QUOTE] Bo zadowalasz się ochłapami. [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57268751]że próbuje się do mnie tylko zbliżyć i powinno być to dla mnie przyjemne i na nic nie naciska tak naprawdę ,że to są jakieś chore klimaty i ja odbieram jego zachowanie jako przemoc wobec mnie.[/QUOTE] Gwałci Cię, a potem tłumaczy, że to jak się z tym czujesz to Twoja wina, bo źle go rozumiesz?! Co będzie dalej? Złamie Ci szczękę waląc prawym prostym i tłumacząc, że komar próbował Cię ugryźć, więc go trzepnął? A wcześniej spierze Ci mózg do reszty, przekona, że nic nie jesteś warta, że nie możesz sobie ufać, że jak czujesz się skrzywdzona to Ci się wydaje, a jak Cię boli, to przesadzasz? [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57268751]No ale kurde mężczyzna chyba powinien zrozumieć takie rzeczy że mogę się na coś nie zgadzać i nie mieć zwyczajnie na to wszystko ochoty ?[/QUOTE] Mężczyzna tak. Ale to skurel jest, a nie mężczyzna.[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57268751]Jak mam mu to wytłumaczyć?[/QUOTE]Co Ty chcesz oprawcy tłumaczyć? On wie co robi, ma na Ciebie wywalone i w dupie co czujesz. Żeruje na Twojej niskiej samoocenie, lękach, braku szacunku do siebie i przekonaniu, że jak gość parę razy zapyta co u Ciebie i co robiłaś popołudniu, to mu zależy. Ta jego "troskliwość" i "dbanie" to w rzeczywistości przesłuchiwani, ograniczanie i kontrola, prawda? ---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ---------- [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57269501][/B] Dzięki jednak moje odczucia co do tego były trafne. .musiałam się upewnić ,zakończyłam już tą znajomość[/QUOTE] Ale musisz, MUSISZ** zrobić coś, żeby się upewnić, że nie dasz się podejść następnemu gnojkowi. Jeśli potrzebujesz upewniania się, czy Twoje emocje (czyli coś, czemu powinnaś móc ufać w pełni) są trafne w momencie, kiedy czujesz, że ktoś zrobił Ci coś złego, to potrzebujesz pomocy. ZANIM ktoś Ci zniszczy wszystko w Tobie.

2016-03-13, 13:38	#14
201607040950 Konto usunięte Zarejestrowany: 2015-07 Wiadomości: 7 272	Dot.: Sytuacja intymna w nowym związku-jak powinnam się zachować? [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57270346] Nieprawda . Jesteśmy(byliśmy) ze sobą na odległość 50 km ,pruł do mnie autem w tą i z powrotem non stop ja nigdy do niego nie jeździłam zapłacił za drogie leczenie na moją przewlekłą chorobę,poznałam jego rodziców -non stop przebywał u mnie w domu, przynosił mojej mamie a to kwiaty a to czekoladki zależało mu na tym żeby zaprzyjaźnić się z moją rodziną ...jak mieliśmy remont łazienki to pomagał mojemu ojcu w remoncie. Ja byłam w toksycznym związku ale byłam w nim tylko poniżana i ogólnie cała tamta relacja była popieprzona a ten facet robił wszystko żeby między nami się układało.[/QUOTE] W jakim świecie to nie jest ograniczanie i kontrola? To, że się chłopak dogaduje z rodzicami to bardzo dobrze - ale takie zaangażowanie przy związku na odległość to już lizusostwo, i przecież nie szczere, tylko wyrachowane. Płacenie też, żadne pieniądze nie usprawiedliwiają tego, co Ci zrobił, poza tym każdy normalny człowiek zapłaci za leczenie partnera jeśli sam może to zrobić, a partnera nie stać - to żadne osiągnięcie. Nie jest możliwe, by się sympatyczny, dobry chłopak dogadywał z rodzicami dziewczyny, był super zaangażowany i troskliwy, a potem odwalał coś takiego. Dobrze rozumiem, że wpakowałaś się w związek z tym, będąc jeszcze z poprzednim? Czy próbujesz pokazać różnicę pomiędzy tym, który "tylko" poniżał, a tym, który "tylko" wymusił seks i "tylko" olewa Twoje uczucia?

2016-03-13, 14:11	#15
stewardesa BAN stały Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu Wiadomości: 9 515	Dot.: Sytuacja intymna w nowym związku-jak powinnam się zachować? [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57270346]Nieprawda . Jesteśmy(byliśmy) ze sobą na odległość 50 km[/QUOTE]Jesteście. Nie zakończyłaś tej znajomości.

2016-03-13, 14:55	#17
201607040950 Konto usunięte Zarejestrowany: 2015-07 Wiadomości: 7 272	Dot.: Sytuacja intymna w nowym związku-jak powinnam się zachować? [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57274071]Ogólnie to znam go ponad pół roku już ,przyjaźniliśmy się wcześniej wiadomo były to inna relacja dlatego też nie spodziewałam się że gdy wejdę z nim w związek to będzie się tak zachowywał-wręcz przeciwnie sądziłam że to dobry człowiek.[/QUOTE] "Ponad pół roku" to bardzo krótko. Zdecydowanie za krótko, żeby mówić o przyjaźni. Nie wspominając o tym, że 30-paroletni faceci nie przyjaźnią się z zagubionymi, sporo od nich młodszymi dziewczynami. To się nie zdarza. [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57274071]On nawet wspomniał coś o ślubie ,mówił że w przyszłość zostanę jego żoną ,że jestem wyjątkową kobietą i nigdy takiej nie spotkał ..szmary bajery i tak dalej. [/QUOTE] Mówił to próbując Cię przekonać do seksu? Związek miesięczny a on już o ślubie nawijał? Toż to jakiś kłamca nałogowy. [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57274071]On miał 30-pare lat ,wiadomo sypiał z kobietami i twierdził że żadna się tak nie zachowywała ,nie opierała się i mnie zupełnie nie rozumie..kurde od początku mu mówiłam że chciałabym trochę poczekać z seksem ..i kilka tygodni to trochę za wcześnie ,zresztą mi nie chodzi o czas a metody jego działania i fakt ze chciał mnie posiąść wbrew mnie samej. [/QUOTE] Może sypiał, a może zrobił im to samo co Tobie. To jest szantaż emocjonalny. A dalej jest manipulacja, mająca na celu przekonanie Cię, że to z Tobą jest coś nie tak, a jego wymuszenia są spoko. [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57274071]Nie ,nie weszłam w związek będąc już w innym .Naprawdę liczyłam że będzie inaczej i jestem rozżalona .[/QUOTE] No wiadomo, że byś się w to nie pakowała wiedząc co to za gad. [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57274071]Zakończyłam .Napisałam mu że to koniec ,że ma się odpieprzyć i nie pisać do mnie więcej. Ale wcale nie czuje się lepiej. ..[/QUOTE] Ale on przecież nie odpuści. To nie ten typ, który by odpuszczał. On się jeszcze wcześniej postara, żeby Ci dowalić jeszcze bardziej, zacznie udawać zmianę, kłamać, albo od razu zaserwuje agresję. Od samej próby pogonienia go nie poczujesz się lepiej, bo wcale nie czujesz się od niego wolna.

2016-03-13, 15:18	#18
201701170929 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-02 Wiadomości: 200	Dot.: Sytuacja intymna w nowym związku-jak powinnam się zachować? Ja w tej relacji zauważyłam jeszcze jedną dziwną rzecz. Facet trzydziesto paro letni, który ma kilkanaście związków za sobą jak sama autorka napisała i nagle zainteresował się 10 lat młodszą dziewicą, która dopiero wkracza w świat seksu. Przecież on musi sobie zdawać sprawę, że za wiele z tobą w łóżku nie zdziała (przepraszam najmocniej za określenie). Może jemu tylko chodzi/ chodziło o pozbawienie cię cnoty i nic więcej skoro tak nachalnie i bezczelnie nalegał i zmuszał do owych czynności. Autorko na mój gust powinnaś poszukać kogoś bardziej wartościowego i zbliżonego wiekiem i doświadczeniem do siebie (zbliżonego nie oznacza, że też ma być prawiczkiem chodzi mi po protu o to, żeby to nie był znowu facet np. kilkanaście lat starszy po wielu związkach bo się w łóżku nie dogadacie siłą rzeczy).

2016-03-13, 15:30	#20
201701170929 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-02 Wiadomości: 200	Dot.: Sytuacja intymna w nowym związku-jak powinnam się zachować? [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57276091]Jasne tylko że ja z nim przeprowadzałam wiele rozmów na ten temat, nawet jeszcze przed związkiem i było tylko `super ,to fajnie że myślisz o seksie tak głęboko, nie śpieszy mi się do utraty twojego dziewictwa ,doceniam to jaka jesteś,jak przyjedzie czas to się wszystkim zajmiemy i wiele innym wzniosłych tekstów. Ja naprawdę nie wiem co ja sobie myślałam ..a związków nie miał dużo bo dwa ,resztę to przygody -romanse i tak dalej.Przecież gdybym ja wiedziała że to tylko pieprzenie to bym w to nie wchodziła.[/QUOTE] Gadać coś musiał. Faceci zawsze ładnie gadają tylko po to żeby uzyskać zamierzony efekt.

2016-03-13, 16:43	#21
Nuova ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zarejestrowany: 2008-05 Wiadomości: 5 437	Dot.: Sytuacja intymna w nowym związku-jak powinnam się zachować? [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57276091]Jasne tylko że ja z nim przeprowadzałam wiele rozmów na ten temat, nawet jeszcze przed związkiem i było tylko `super ,to fajnie że myślisz o seksie tak głęboko, nie śpieszy mi się do utraty twojego dziewictwa ,doceniam to jaka jesteś,jak przyjedzie czas to się wszystkim zajmiemy i wiele innym wzniosłych tekstów. Ja naprawdę nie wiem co ja sobie myślałam ..a związków nie miał dużo bo dwa resztę to przygody -romanse i tak dalej.Przecież gdybym ja wiedziała że to tylko pieprzenie to bym w to nie wchodziła. Ja myślę że on uważał -iż mu ulegnę ,złamię się i postąpi tak że od razu będę tego chciała.[/QUOTE] Nie bardzo rozumiem jak myśląc poważnie o seksie, podchodząc w taki sposób jak Ty podchodzisz mogłaś się związać z typowym romansującym amantem. Faceci bawiący się w przygody lekko traktują z reguły łóżko i nie lubią czekać. Jeżeli dobrze kojarzę inne Twoje posty to jesteś z tych co "się szanują", "nie lubią puszczalskich", więc skąd związek z "puszczalskim" facetem? Dla mnie to zwykły pajac i manipulator, do tego z sadystcznymi sklonnosciami.

2016-03-13, 17:12	#23
201712242137 Konto usunięte Zarejestrowany: 2015-06 Wiadomości: 1 076	Dot.: Sytuacja intymna w nowym związku-jak powinnam się zachować? [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57279226]Wiesz przy mnie chciał się ustatkować ,ułożyć sobie życie i przekwalifikować swoje poglądy ,twierdził że żałuje pewnych decyzji w swoim życiu ale czasu nie cofnie - bo za młodu robi się same głupoty. Więc nie chciałam skreślać faceta z tego powodu -a jak jeszcze rozmawiałam z nim i rozumiał moje podejście do seksualnosc ,nie śmiał się że jestem staroświecka i dość konserwatywna a nawet jest w stanie trochę się wstrzymać ze współżyciem to wiadomo byłam w siódmym niebie [/QUOTE] Taa. Dlatego właśnie nie na słowa się patrzy, a na czyny. A jakby mi ktoś po pół roku wciskał, że jestem wyjątkowa i zostanę jego żoną, to chyba najpierw bym wyśmiała pana, że myśli, że sobie naiwniarę znalazł, a później szybko zaczęła się z takiej relacji ewakuować.

2016-03-13, 17:29	#25
stewardesa BAN stały Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu Wiadomości: 9 515	Dot.: Sytuacja intymna w nowym związku-jak powinnam się zachować? [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57279226]Więc nie chciałam skreślać faceta z tego powodu -a jak jeszcze rozmawiałam z nim i rozumiał moje podejście do seksualnosc ,nie śmiał się że jestem staroświecka i dość konserwatywna a nawet jest w stanie trochę się wstrzymać ze współżyciem to wiadomo byłam w siódmym niebie [/QUOTE]bo nie jesteś

2016-03-13, 17:51	#26
201701170929 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-02 Wiadomości: 200	Dot.: Sytuacja intymna w nowym związku-jak powinnam się zachować? "a nawet jest w stanie trochę się wstrzymać ze współżyciem " Ech... chyba w życiu bym nie uwierzyła, że facet po 30 i po "przejściach" (związki, romanse, przygody) będzie w stanie powstrzymać się od seksu...

2016-03-13, 18:07	#27
I am Rock lokalna gwiazda Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Mazury Wiadomości: 19 803	Dot.: Sytuacja intymna w nowym związku-jak powinnam się zachować? Jesteś tylko lekkomyślna, czy zupełnie bezmyślna? Wyjeżdżasz z facetem, którego ledwo co znasz, nie ufasz mu, nie czujesz się przy nim bezpiecznie i w dodatku lądujesz z nim w jednym łóżku? Wchodzisz w związek z facetem, a do jego dotyku czujesz niechęć? Od razu cię oświecę, że to się nie zmieni. Nie polubisz jego dłoni na swoim ciele.

2016-03-13, 19:08	#29
201712242137 Konto usunięte Zarejestrowany: 2015-06 Wiadomości: 1 076	Dot.: Sytuacja intymna w nowym związku-jak powinnam się zachować? [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57283816] Z tym się akurat nie zgodzę ,bo to zależy od konkretnej pary -mój kuzynka zaręczyła się z swoim partnerem po pół roku związku a teraz są już małżeństwem.[/QUOTE] No właśnie- zareczyla się, a nie słuchała czczego gadania. Mnie tu chodzi o słowa głównie, że niepoparte czynami, to też swoją drogą. "Jesteś wyjątkowa", blabla, serio? Co jeszcze? "Jesteś moją królewna", "Masz oczy jak gwiazdy"? To jest niepoważne po prostu i kiczowate, nikt normalny nie wygłasza takich banalow rodem z komedii romantycznych.

2016-03-13, 19:48	#30
201607040950 Konto usunięte Zarejestrowany: 2015-07 Wiadomości: 7 272	Dot.: Sytuacja intymna w nowym związku-jak powinnam się zachować? [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57279226]Wiesz przy mnie chciał się ustatkować ,ułożyć sobie życie i przekwalifikować swoje poglądy ,twierdził że żałuje pewnych decyzji w swoim życiu ale czasu nie cofnie - bo za młodu robi się same głupoty. Więc nie chciałam skreślać faceta z tego powodu -a jak jeszcze rozmawiałam z nim i rozumiał moje podejście do seksualnosc ,nie śmiał się że jestem staroświecka i dość konserwatywna a nawet jest w stanie trochę się wstrzymać ze współżyciem to wiadomo byłam w siódmym niebie [/QUOTE] Nie zamierzasz szukać pomocy, prawda? Koleżankę z tego powodu skreśliłaś. Chwalisz się tym i stwierdzasz, że powinna znać konsekwencje. Faceta nie skreśliłaś. Nie znałaś konsekwencji? Jak możesz pisać to, jakbyś nadal wierzyła, że to była prawda?! To najgorszy, najtańszy, najbardziej prymitywny kit jaki świat widział. Najpierw o tej przyjaźni, której nigdy nie było, a potem o kilkutygodniowym związku na odległość w czasie którego skupił się na wymuszaniu na Tobie seksu i opowiadaniu Ci bajek. Jaka staroświecka i konserwatywna dziewczyna trzeci raz wyjeżdża z facetem, (z którym jest w związku od miesiąca) na kilka dni, w czasie których śpią w jednym łóżku? Będziesz teraz pisać własne bajki? [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57283816]I nie rozumiem dlaczego miałabym nie spać z nim w jednym łóżku ,chciałam się przytulic w nocy do niego,być blisko ..czy od razu wszystko musi być nakierowane na seks i macanki ? No chyba nie .[/QUOTE] Albo bycie staroświecką i konserwatywną, albo sypianie z rozwiązłymi, starymi chłopami we wspólnych łóżkach. Nie możesz mieć obu tych rzeczy. Albo myślisz jak konserwatywna dziewczyna, albo pakujesz się w sytuacje, wymagające o wiele większej czujności i zapobiegliwości. W przeciwnym razie żyjesz złudzeniami i narażasz się na niebezpieczeństwo. [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;57283816]Z tym się akurat nie zgodzę ,bo to zależy od konkretnej pary -mój kuzynka zaręczyła się z swoim partnerem po pół roku związku a teraz są już małżeństwem. A wcześniej przez 5 lat była z innym i jakoś facet nie miał wobec niej żadnych konkretnych planów .Nie ma reguły moim zdaniem. [/QUOTE] Twoja kuzynka zaręczyła się po pół roku związku i dlatego Ty uwierzyłaś w plany ślubne gościa, z którym byłaś mniej niż miesiąc?! Dlaczego liczysz okres "przyjaźni", kiedy on sypiał z innymi jako coś równoważnego ze związkiem?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)