Potrzebuję wsparcia!!!

[sanahai]

Witajcie drogie Wizazystki Jestem tu zupełnie nowa i zerkając na istniejące już wątki uznałam,że założę własny. Po ciąży zostało mi 20 kg więcej,mój synek ma już 7 miesięcy,a ja nie schudłam.. Brak mi silnej woli... Codziennie powtarzam sobie,że dam radę i codziennie plan idzie w łeb. Nawet gdy kilka dni wytrzymam to i tak Przychodzi kryzys.. Nie mam w nikim oparcia,zawsze znajdzie się powód,żeby zjeść coś czego miałam nie jeść pomóżcie,potrzebne mi wsparcie,dobre słowo i świadomość,że nie jestem w tym sama..

[Basia252015]

Pewnie ze nie jestes sama☺ja tez szukalam wsparcia na wizazu bo niestety nie moglam go znalesc w najblizszym gronie. Zeczywiscie wytrzymanie na diecie nie jest proste ale jest wykonalne. Pozatym slowo dieta zamienila bym na okreslenie zmiana trybu zycia i odrzywiania bo tak naprawde dieta sie nie konczy na zgubieniu zbednych kg a na z mianie sposobu odrzywiania na cale zycie. Napisz cos wiecej co robisz by schudnac wtedy bede mogla ci cos odpowiedziec chociaz sama dopiero zaczynam swoja przygode z odchudzaniem... trzymaj sie napewno dasz rade

[sanahai]

Witaj Basiu cieszę się,że ktoś tutaj jest znam zasady zdrowego trybu życia,długo tak żyłam aż przyszła ciąża i nie mogłam się opanować wiem,to pewnie tylko dobra wymówka..co nie zmienia faktu,że okropnie trudno mi wrócić do tych starych i dobrych nawyków żywieniowych a bo to mężowi trzeba coś innego ugotować,a to teściowa przyniesie coś słodkiego i tak w kółko.. A ja uwielbiam węglowodany,wszelkie makarony,chleby,słodkości ..gubi mnie to,a przede wszystkim ilości,które czasem jestem w stanie pochłonąć.. Bo od jednego ciastka tak nie urosłam więc staram się jeść dużo warzyw, rybi i ograniczać ten zły cukier.. Do tego w miarę możliwości spaceruję z sybkiem

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Ups z synkiem,póki jeszcze nie siedzi i absorbuje mnie niesamowicie nie ma mowy o większych ćwiczeniach. A co Ty robisz? I ile masz do zrzucenia? Pozdrawiam

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Ups z synkiem,póki jeszcze nie siedzi i absorbuje mnie niesamowicie nie ma mowy o większych ćwiczeniach. A co Ty robisz? I ile masz do zrzucenia? Pozdrawiam

[Incomprehensible]

U mnie to samo więc wiem co czujesz,

ja już rok po porodzie i nie mogę się ogarnąć.
Ale małymi krokami wszystko da się wypracować, ja jeszcze 2 miesiące temu ledwo oczy otworzyłam już musiałam mieć w ustach kawałek czekolady, napić się słodkich soków/napoi, po ciąży po prostu pochłaniałam wszystko co było słodkie. w końcu z dnia na dzień przestałam słodzić choćby herbatę na początku ledwo ją piłam bo nigdy nie cierpiałam gorzkiej a w końcu po jakimś czasie nawet nie zauważałam że tego cukru tam nie ma, tak samo ze słodyczami choć mam do nich słabość to nie wstaję już w nocy i nie szperam po szafkach widzę z dnia na dzień jakąś poprawę i po mału rezygnuję z kolejnych rzeczy

[sanahai]

Im więcej się tego cukru pochłania tym więcej się go potrzebuje,to fakt. Mnie gubią kryzysy.. Kiedyś nie byłam tak słaba i nie czułam żadnych chęci do ciągłego przeżuwania czegoś.. A te wieczory tak długie.. Ale dziś obiecuję,nie podjadam

[Basia252015]

Sanahai widze a tobie swoje odbicie lustrzane doslownie. Ja przed ciaza wazylam 95 kg w ciazy jadlam wszystko co slodkie😕w ogromnych ilosciach. W trakcie ciazy przytylam do 140kg bylam wielka strasznie wielka po wyjsciu ze szpitala wazylam 132 kg w teraz waze 121 no i walcze mam wiec bardzo duzo przed soba. Jem 5 posilkow dziennie co okolo 3 godziny i staram sie nie przekraczac 1800 kcal opornie ale idzie nawet jak w jakis dzien nie utrzymam diety do kolejnego do niej wracam i probuje dalej wazne by otrzymywac rezultaty

[Uhubuhu]

Cześć Basiu!
Też jestem mamą, wprawdzie moja królewna ma już cztery latka, ale zawsze identyfikuje się z młodymi mamami . Jestem za pan brat ze zdrowym odżywianiem i interesuję się tym bardzo żywo. Jeśli będziesz miała jakieś pytania, potrzebowała wskazówek lub chciała się wyżalić- śmiało

[Basia252015]

Uhubuhu ja taz nie jestem mloda mama tzn mloda to jeszcze jestem mama tez jestem tylko moja krolewna troche wieksza bo konczy niedlugo 4 lata. A tym roku wychodze za maz no i chciala bym na swoim slubie nie wygladac jak beza. Mam za soba wiele nieudanych prob odchudzania jednak tym razem chce by to byla ostatnia z moich prob zakonczona sukcesem

[sanahai]

Dziewczyny! Jak dobrze,że jesteście jest mi trochę raźniej oczywiście jako że rok się kończył nie obyło się bez alkoholowych pustych kalorii. Co tu zrobić,gdy już taka nasza polska mentalność-rodzinne spotkanie= alkohol +jedzenie.. Życzę Wam sukcesów w dążeniu do celu,wytrwałości,a w chwilach słabości-nas wszystkich wspierających

[Basia252015]

Sanahi chyba nie ma takiej osoby ktora a swieta i sylwestra trzymala sie diety ale teraz nadszedl nowy rok i moze byc to rok spelnionych postanowien tak wiec do roboty

[Basia252015]

Grazia ja nie stosuje zadnych srodkow i nie zamierzam po co dodatkowo sie truc pozatym szybkie efekty nie oznaczaja trwalych i zdrowych efektow zaden srodek nie zastapi zdrowego stylu zycia

[sanahai]

No właśnie,efekt dobry,ale chwilowy skoro znów trzeba wrócić do tabletek. Musimy jeść zdrowo i tyle ile potrzeba zamiast się obiadać.. Małymi krokami zmienić się na lepsze.

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

No właśnie,efekt dobry,ale chwilowy skoro znów trzeba wrócić do tabletek. Musimy jeść zdrowo i tyle ile potrzeba zamiast się obiadać.. Małymi krokami zmienić się na lepsze.

[Basia252015]

Dokladnie tak zadne specyfiki za nas nie schudna. Jak tam idzie dajesz rade moze podasz jakies swoje jadlospisy.

[sanahai]

Za każdym razem,gdy nachodzi mnie chęć sięgnięcia po cokolwiek do jedzenia,zerkam na to forum mimo że niewiele się tu dzieje. I to pomaga to dopiero drugi dzień nowego roku,nie oczekuję zbyt wiele,ważne że nie podjadam między posiłkami,jem mniej i uczę się od nowa nie jeść po 18stej. Dziś jadłam : na śniadanie sałatkę z kurczakiem z kromką razowego chleba na obiad poledwiczkę wieprzową z sałatką z pomidora i szczypiorku,a na kolację serek wiejski z sałatą lodową i dwie mandarynki. Do tego wypiłam ok 1l wody,herbatę i kawę bez dodatku cukru. A jak Tobie idzie Basiu?

[Bella176]

Hej, mogę dołączyć? Ja zaczełam odchudzanko od dziś i jak na razie spoko nie było źle Niestety ale zaniedbałam sie koszmarnie , moja waga to 97kg przy 176cm wzrostu...koszmar!!!

[sanahai]

Im nas wiecej tym weselej jesteś dość wysoka Bello, ja ważę lekko ponad 80 kg przy wzroście 163 cm i czuję się jak kaszalot

[Bella176]

Wysoka jestem ale waga też wysoka i niestety nie da się ukryć tych kilogramów. Chcialabym chociaz by waga spadla do 79 by bylo 7 z przodu ale wymarzony cel to mieć 6 z przoduczyli te 69kg ach zeby to było takie proste...

[Basia252015]

Waga w tym tydodniu nie wiele spadla zaledwie 400 gram ale dzis pierwszy dzien @wiec waga zawsze wtedy mi szaleje no ale na chwile obecna waze 8kg mniej a tak dokladnie za odchudzanie wzielam sie okolo miesiac temu moze troche dluzej (nie licze wczesnieszych prob bo chce by ta byla ostatnia) wiec chyba nie jest zle jem 5-6 posilkiw dziennie wzasadzie to moj organizm juz sam sie domaga kolejnych porcji co 2,5-3,5 godziny zaleznie czy jestem w domu czy nie ale np dzisiaj wzielam ze soba mega wielkie jablko bo w czasie ll sniadania nie bylo mnie w domu.

Dziwi mnie troche dlaczego nie jesz po 18? O ktorej chodzisz spac ? Bo jesli o 21 to ok ale jesli np tak jak ja miedzy 24 -1 to spokojnie mozesz zjesc kolacje puzniej ja np dzisiaj jestem jeszcze przed kolacja a jest juz 20:40 chodzi i to zeby nie jesc okolo 3 godziny przed snem ale 18 nie jest tu zadnym wyznacznikiem. Pozatym czy nie za malo posilkow w twoim jadlospisie watpie ze jesz cos co 3 godziny (sprobuj zapisywac godzony posilkow bedzie ci latwiej to ocenic ) a co do obiadu to dorzucila bym troche brazowego ryzu, macaronu lub jakiejs kaszy wydaje mi sie ze malo kalori zjadasz wiem ze na poczatku nie czujesz sie glodna bo masz duzo zapalu do odchudzania ale na dluzsza mete to niewystarczy uwierz sama przez to przeszlam i wlasnie z powodu zbyt malej ilosci kalori kazda dieta sie tak szybko konczyla robilam sie po 3-4 dniach glodna no i otwieralam lodowke i jadlam i tak sie zamykalo bledne kolo...

Milo slyszec ze forum dodaje ci sil 😊pisz gdy tylko chcesz ja czasem tu zagladam ale gdy nic nie ma to czekam az ktos sie odezwie ty pewnie tez 😁

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Bella witaj 😚 dokladnie im nas wiecej tym lepiej sama bardzo lubie forum i dlatego jestem a dwuch grupach😊. Och dziewczyny marze i takich wagach jak wasze...

[Bella176]

U mnie dzis było tak dodam ze wstałam 9.30;
10.30 grahamka z pomidorem i jajkiem
13.00 2 ziemniaki plus 2 cienkie kawałki fileta z kurczaka podsmazone na patelni plus 1 ogórek kiszony plus łyżka bigosu
15.00 actiwia
15.30 kawa z mlekiem
18.30 Mix sałat z papryką,pomidorem ogórkiem i serem feta polane sosem francuskim

[Basia252015]

Bella calkie niezle ci idzie ale kawa z mlekiem to raczej nie posilek(wiem ze chodzilo ci i kalorie z mleka) moze dodaj tutaj jakis owoc. Chodzi mi oto dziewczyny ze kazdy posilek powinien nam dostarczc skladnikow odzywczych tak by starczylo nam sil na kolejne 3 godziny. Ja na przyklad po kawie z mlekiem padla bym z glodu czekajac na pore kolejnego posilki. Bella a jak tak z cwiczeniami i ciebie

[letitiah]

Jest całe mnóstwo wątków dla kobiet próbujących schudnąć - poszukaj tam

[Bella176]

Basia jeżeli chodzi o ćwiczenia to na razie lipa; ( mam orbitrek w domu ale do puki mam ubrana choinke w pokoju to nie mam gdzie go postawic i dopiero po 3 krolach go przyniose do pokoju. Innych ćwiczeń na razie nie przewiduje tylko orbitrek

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

A jak u Ciebie z ćwiczeniami?

[Basia252015]

Balla a dlaczego nie przewidujesz narazie innych cwiczen niz orboterek? Ja mam tez orboterek wlasnie skonczylam cwiczyc pol godziny jazdy +20 damskich pompek+4x20 powtorzen podnoszenia chantelkow na rozne sposoby😊 do tego 10 brzuszkow+20 sklonow z wyprosyowaniem+20 hm nie wiem jak to sie nazywa uginam noge pod katem 90 stopni i unosze lekko ramiona i glowe i tak na zmiana z druga noga czyli jakies 40 min cwiczen😁

[Miss Saeki]

Przygarniecie i mnie?
Dziś waga pokazała 88,3 kg przy wzroście 168 cm.

[Basia252015]

Miss saeki ty tez tutaj😊choc pewnie ze przygarniemy. Co sie stalo ze poszukujesz wsparcia? Jesli tylko masz ochote sie wyzalic to nam zawsze mozesz

[sanahai]

Po to tu jestesmy zeby sie wspierac wiec Kochane,nie musicie nawet o przygarniecie pytac

Basiu rozpuscilam sie strasznie dlatego najpierw musze chyba trochę skurczyc moj żołądek. Od zawsze jadlam 3 posilki dziennie i mialam figure osy,oczywiscie szczuplej ale moze masz racje,moze nie powinnam byc az tak rygorystyczna co do węgli... Więc dziś zaczynam od kromki razowego chleba z białym serem i miseczki salaty z pomidorem. Przed obiadem zjem jabłko a na obiad dzis schab z zurawina, dla Meza sosik dla mnie bez. Jeszcze nie wiem z czym go zjem,chyba z brazowym ryzem i konserwowa papryka. Co zjem pozniej to napisze jeszcze. Poki co aktywnosc stoi w miejscu bo tak zimno ze z Malym noe wychodzę na dlugo a nie chce Marudka siedziec i patrzec jak cwicze..

[swinka94]

Hej Dziewczyny

Ja podobnie jak Wy, robię kolejne podejście Tym razem jednak mam zamiar powoli dążyć do zgrabnej sylwetki. Mam nadzieję że to uchroni mnie przed kolejnym jojo. Chociaż ciężko to nazwać nawet jojo jak ja 2kg chudłam a przybierałam 10 Teraz mam ponad 80kg przy 172cm wzrostu. Do końca stycznia mam cel zobaczyć 7 z przodu. Może mało ambitny jak na początek ale wolę się miło zaskoczyć niż zdemotywować jak mi się nie uda zgubić 5kg czy więcej.

Mi wizaż daje ogromnego kopa do działania. Jestem tu już na jednym wątku, któy właśnie próbujemy z dziewczynami reanimować Tzn odchudzamy się od nowa bo piszemy cały czas tylko większość z ciągle tą samą (a nawet większą ) wagą-np. ja
Chętnie popiszę też u Was, jeśli można Bo widzę, że tu mnóstwo entuzjazmu. Mój plan to ćwiczenia minimum 3 razy w tygodniu (jutro idę na pierwsze zajęcia fitness, wykupiłam karnet open), oprócz tego chciałabym wrócić do swojej dawnej kondycji biegowej Bo teraz to wlokę się jak żółw i zaraz mnie zadyszka łapie. Jeśli chodzi o jedzenie to chciałabym powoli dojść do tego, żeby zdrowe posiłki stanowiły 80% mojego całego jedzenia, a zjedzenie czegoś słodkiego czy pizzy (nawet domowej) było jedynie odstępstwem. Teraz chyba jest odwrotnie Od jutra też chciałabym wrócić do picia smoothie. Uwielbiam takie ze szpinakiem

[sanahai]

Swinko!! Skad taki brzydki nick? Waga waga ale nie przesadzajmy widzisz ja te chetnie wrocilabym do cwiczen,chodzilam czesto na silownie zanim zaszlam w ciaze.. Ale to bylo za granica bo tam dlugo przebywalam. Zdecydowaliśmy z mezem ze koniec z rozlaka wiec porezygnowalam ze wszystkiego i myslalam ze uda mi sie to kontunuowac w Polsce..i okazalo sie ze bedziemy miec dziudziusia skad to sie w czlowieku bierze,ze potrafi bez opamiętania 'przeżuwać'.. Tak bynajmniej bylo ze mną chociaż wstyd się przyznać.. Było i nadal jest bo caly czas próbuję ten podły nawyk w sobie stłumić. I naprawdę to,że tu jestem sprawia,że mi ciut łatwiej. Żałuję,że wcześniej się nie zapisałam

[Basia252015]

Witam nowa kolezanke(swinke) wlasnie a tym watku chcemy optymistycznie sie nastawiac zawsze to latwiej. Na wlasnym przykladzie wiem ze z wizazem latwiej utrzymac diete bo gdy widzi sie efekty innych glupio pisac ze sie zrezygnowalo z diety lub przytylo na mnie to dziala od kiedy jestem na wizazu co tydzien mam spadki wagowe raz mniejsze raz wieksze ale sa 😁Ciesze sie ze zaczynasz cwiczyc bo bez nich sie nie obejdzie ( kiedys mialam taki miesiac ze codziennie cwiczylam na orbiterku ale potem jeden dzien drugi no i tak znow przestalam😕teraz pora do tego wrocic ) Co do 20 % swojego jedzenia to masz i racje (wedlug mnie ) bo kazdy czasami ma ochote na cos dobrego. Nikt raczej nie przytyje od kawalka pizzy (tylko mowie o kawalka nie calej ) zjedzonego raz na miesiac. Musimy jesc ale z glowa.

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Sanahai tak trzymaj dzisiejszy wstepny jadlospis duzo lepszy. Wedlug mnie zoladek bardziej ci sie obkurczy jedzac 5 malych posilkow niz 3 wieksze pozatym slyszalam ze metabolizm spowalnia po 3 godzinach od posilku i dlatego potrzebuje kolejnej porcji by pracowac w 100%

[katarzyna_91]

Dzień dobry dziewczyny!
Chciałabym i ja się do Was przyłączyć! Mam na imię Kasia i chciałabym zacząc ponowne odchudzanie... jakieś trzy lata temu na wizażu poznałam świetne dziewczyny z którymi pisałyśmy na forum i wymieniałyśmy się swoim co tygodniowym ważeniem, codziennymi jadłospisami, cwiczeniami itd schudłam jakieś z 74kg do 63kg i ważąc tyle czułam się znakomicie! ale niestety znowu przybrałam... ile ważę teraz niestety nie wiem ale jutro Wam napiszę... na pewno jest 7 z przodu czuję się strasznie ze sobą, nie akceptuje siebie... swojego wyglądu... ale koniec! nowy rok = nowe szanse mam nadzieję że przygarniecie?!