Zwariowany rocznik 1990 :D

[Ladzia_15]

ja ja!!! ja jestem z podkarpacia

[nANcY:*]

Hmmm nauczyciele to mi tylko w nauce przeszkadzają U nas w klasie każdy zlewa ze wszystkiego i wszytskich Niestety taka klasa walnięta.
A tak z ciekawości: jakie bazowe texty mają wasi nauczyciele?
Nasza matematyca powtarza: ''wciskacie mi konia w brzuch'' kiedy robimy jakies obliczania źle A wtedy wszyscy w brecht.Nikt nie wie skąd ona to wytrzasła heh. Ma jeszcze pare innych ale nie bede zanudzac

[Agatka_90]

hihi, spoko Monia 3maj się, mam nadzieje, że coś wymyślisz!
nANcY moja baba od matmy ciągle powtarza: " a w szkole średniej..." "a na teście gimnazjalnym..." powiem dosadnie... rzygam jush tym ;] ciągle nam to powtarza... ehh

[Tusio]

ech...jutro kartkówka z chemii...a ja siedzę na wizażu.nic nie umiem.

[m0n!k@]

Co do tekstow nauczycieli - matematyca: "Za x dni testy! Beda trudne, beda takie trudne, ze...". Naprawde nudne;/ A polonistka: "Zaraz cie palne" Mowi to w bardzo zabawny sposob

[kasienka.b]

Nasza geograficzka ma w zwyczjau nazywac nas gamoniami Wystarczy ze czegos nie wiesz/nie sluchasz jej/ nie masz: zeszytu/cwiczen/atlasu/ksiazki i juz zostajesz gamoniem CHociaz oan nie chce nas w ten sposob obrazic. O i jeszcze moja byla polonistka miala w zwyczjau mowic moje kochaniutkie, malutkie, slodziutkie mloteczki

[kochana-plotkara]

Babuleńka od Polskiego (wychowawczyni): "no broń boże żebyście ściągali, przez myśl by mi to nie przeszło" wtedy wszystkim sie robi takie brudne sumionko i ... I TAK ŚCIĄGAMY ]:->

Paniusia od Majcy: "chłopie, umarłam"

GeoGRRrrrrRRrRrafica: "wiecie ze test jest za x dni? A wiecie, w tamtym roku było toitoitoitoitoitoitoitoit amto a w tym podejrzewam ze bedzie toitoitoitoitoitoitamto ale wy to juz powinniscie umiec, wiec nie przerabiamy tego ale za tydzien bedzie sprawdzian"

Francuzeczka: -"Pauline, Je ne comprend pas!" (w wolnym tłumaczeniu "Paulina, nie rozumiem Cie!"
- "Et toi?" (w wolnym tłumaczeniu, "ja Ciebie tymbardziej")

Anglica: "So, Paulina, we jedziemy to Germany and there are brygada from Kassle and we must poznać ich i bedzie tez tam crew from UK so you should have białą bluzke i be na galowo. Do you rozumiesz me?" *to przykład jak ona mówi. przeplata polski z angielskim. nie idzie jej rozszyfrowac czasami..

KTO TU JEST Z KRK?!

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez kochana-plotkara

KTO TU JEST Z KRK?!

Na przykład ja

Nie zapomnę polinistki w 1 klasie: 'milcz jak do mnie mówisz!'

[Ladzia_15]

Napisane przez kochana-plotkara

Anglica: "So, Paulina, we jedziemy to Germany and there are brygada from Kassle and we must poznać ich i bedzie tez tam crew from UK so you should have białą bluzke i be na galowo. Do you rozumiesz me?" *to przykład jak ona mówi. przeplata polski z angielskim. nie idzie jej rozszyfrowac czasami..

rozbwoił mnie ten tekst

[Czekoladaa]

Nasza wychowawczyni zawsze nam powtarza" "Wy sie w ogole nie uczycie, a za 3 lata matura. Jak wy chcecie ją zdac?? Jestescie leniwi, wszytsko macie w duu...nosie , kiedy wy wkoncu dorosniecie, jestescie infantylni"

ale i tak najlepsza jest Kasia , babka od plastyki i informatyki. Nigdy nie wie co sie dzieje. np.
Kasia: Fatalnie wam te testy poszły
my: a sprawdzila pani?
k: nie, tylko przejzalam
my: aha, ale nasze ?
k: nie , nie wasze :/

[kasienka.b]

To nasza germanistka dzis oznajmila nam ze nie potrafimy czytac Na co my jej, ze powinna to chyba zglosic pani polonistce Ona powinna cos na to zaradzic Jednak w zwiazku z tym, ze polonistka nie zauwazyla, azeby pol 3e nie umialo czytac nie zrobi z tym nic :P I Jaki z tego wniosek??? My nie potrafimy czytac tylko i wylacznie po niemiecku Z polskim nie mamy problemu A to znaczy ze to germanistka jets kiepsciutka

[Ladzia_15]

heh... u nas to niektorym nawet po polsku zle idzie wiec... ale po niemiecku tez nie czytamy za dobrze z tym ze sie tymm nikt nie przejmuje

[m0n!k@]

Heh, jak ja slucham tego 'francuskiego' moje klasy to nie wiem, czy mam sie smiac czy plakac... widze, ze nie tylko ja tak mam

[kochana-plotkara]

Hah nasz francuski podzielili na dwie grupy - nasza jakoś to jeszcze kuleje, ale druga grupa, jak do nich weszłam to sie zastanawiałam w której galaktyce wylądowałam, a niemieckiego w ich wykonaniu to sobie wole nawet nie wyobrażać :|

Wy też macie wrażenie że egzamin będzie banalny?

[m0n!k@]

Napisane przez kochana-plotkara

Hah nasz francuski podzielili na dwie grupy - nasza jakoś to jeszcze kuleje, ale druga grupa, jak do nich weszłam to sie zastanawiałam w której galaktyce wylądowałam, a niemieckiego w ich wykonaniu to sobie wole nawet nie wyobrażać :|

Wy też macie wrażenie że egzamin będzie banalny?

Co do francuskiego: ja tez PODOBNO jestem w tej 'szybszej' grupie (ale jak dl mnie, jestesmy na tym samym poziomie;/)
Co do testów: jak juz pisalam wczesniej - nasza matematyczka postawila sobie za punkt honoru powtarzac nam przynajmniej raz dziennie, ze 'testy beda bardzo trudne';/ ale informatyk przeszedl dzisiaj samego siebie: jak sie go zapytalam po co mi algorytmy, to powiedzial, ze moga byc na egzaminie

[lawenda-w-chodakach]

Napisane przez Ladzia_15

ja ja!!! ja jestem z podkarpacia

okolice Krosna a gdzie dokładnie? Ja jestem z Krosna ale bardzo dobrze znam okolice bo wcześniej mieszkałam w Dukli jest wątek na plotkowym dla podkarpacianek


Ja się boję testy za miesiąc i trochę boże jak to szybko minęło wydawao się że to tak długo jeszcze "a to 10 miesięcy jeszcze to co tam" " a to jeszcze 4 miesiące co tam" a tu już

[lawenda-w-chodakach]

Napisane przez Ladzia_15

rozbwoił mnie ten tekst

mnie też

Jak byli u nas niemcy na wymianie to z nimi rozmawialiśmy mieszanką niemieckiego i angielskiego ew. na migi ja bardziej angielski bo jestem prymuską w tej dziedzinie ale inni to masakra pamiętam że jak się chciałam zaytać mojej niemki czy chce brać prysznic to było coś takiego: " Do you wan't to have a.." tu zapomniałam jak jest prysznic normalnie nie mogłam sobie przypomnieć więć pomachałam sobie ręką nad głową i zrobiłam "szszszsz" śmialiśmy z tego pół dnia

Fajne było jak uczyli się mówić po Polsku: "gdzie mieszkasz" w wykonaniu mojej niemki brzmiało "ksie mikszesz" wogule strasznie śmiesznie po naszemu mówili

Aż się boję co będzie jak ja tam pojadę, to już w czerwcu

[kasienka.b]

Napisane przez lawenda-w-chodakach

Ja się boję testy za miesiąc i trochę boże jak to szybko minęło wydawao się że to tak długo jeszcze "a to 10 miesięcy jeszcze to co tam" " a to jeszcze 4 miesiące co tam" a tu już

No bardzo szybko!!! Ani sie nie obejzalam i juz mamy marzec I testy za miesiac

[redangel]

nie stresujcie sie wogole tymi testami!! sa b.proste,wrecz banalne. jedyne co mi sprawilo trudnosc w nich to zadania z chemii.ale to nie moja wina,tylko ciaglych urlopow,zwolnien itp. naszej nauczycielki,takze chemii moznaz powiedziec ze nie mialam w gimnazjum. teraz jestem w liceum,mialam w sumie rowniutko 150pkt i nic na to nie robilam szczeerze..przez te 3lata ani razu nie otwarlam ksiazki,ale ja juz tak mam,uczyc sie nie musze

[m0n!k@]

Napisane przez redangel

mialam w sumie rowniutko 150pkt i nic na to nie robilam szczeerze..przez te 3lata ani razu nie otwarlam ksiazki,ale ja juz tak mam,uczyc sie nie musze

Ja tez tak mialam, ale... w podstawowce Teraz na tygodniu praktycznie nie wychodze z domu - a to referat, a to przygotowanie do olimpidy, a to wkuwanie na kartkowke z fizy, a to lektura... A teraz sie ucze wiersza (tzn POWINNAM sie uczyc wiersza, a siedze na wizazu). Ale pocieszam sie tym, ze kolo maja sie skonczy... Bo w kwietniu testy (beda nas meczyc, oj beda... juz jestem zmeczona jak mysle o tych testach, o ktorych mowila matematyca )Pozniej trzeba bedzie sie pomeczyc z ocenami (maj), a w czerwcu to tylko na poprawki sie bedzie po nauczycielach latac (o nie, w tym roku nie bede sie z niczego poprawiac - juz postanowilam )

[yousta]

i ja. egzamin lada moment. :|.

[ciekawa_świata]

Witajcie fajnie się czyta Wasz wątek rok temu byłam w podobnej sytuacji (Boże, rok temu...) Powiem Wam z doświadczenia, że nie ma się co uczyć na te testy sprawdzają ogólne umiejętności a jak się trafią szczegółowe pytania, to naprawdę tak szczegółowe, że prawdopodobieństwo, że akurat tego się nauczycie jest chyba mniejsze niż wygrana w totka
nic się nie przejmujcie i nie martwcie, będzie dobrze, musi być a już na pewno nie dajcie szans nerwom jak macie jakieś pytania to piszcie

[kasienka.b]

Napisane przez redangel

nie stresujcie sie wogole tymi testami!! sa b.proste,wrecz banalne. jedyne co mi sprawilo trudnosc w nich to zadania z chemii.ale to nie moja wina,tylko ciaglych urlopow,zwolnien itp. naszej nauczycielki,takze chemii moznaz powiedziec ze nie mialam w gimnazjum. teraz jestem w liceum,mialam w sumie rowniutko 150pkt i nic na to nie robilam szczeerze..przez te 3lata ani razu nie otwarlam ksiazki,ale ja juz tak mam,uczyc sie nie musze

Ja tez tak mam NA lekcje nigdy sie nie ucze a mam same 5 i 6

[PAULA159]

No więc ja też jestem z 3 klasy gimnazjum i drżę na myśl o testach Przedtem myślałam, że nas mniej, ale najwidoczniej się myliłam

[Ladzia_15]

mniej!!! nas jest duzio wiecej niz sie wydaje tylko my takie malutkie gimnazjalistki i sie w oczy nie rzucamy;d

[kAsIuLkA1990]

Cześc
Nie przeczytałam calusiego wątku bo za duzo tego wszystkiego. Wiec ja wracam do tematu głównego i dopisuje sie jako 3klasistka Testy juz nie długo ehhh boje sie matematycznego i tyle !! na próbnych wypadłam masakra 20 z mat i 30 z polaka. SZOK. Ale ja sem z wielkopolski i miałam inne niż wy i były na prawde trudne. Ale teraz sie dołoże tzn musze bo chce sie dostać do takiego lo. Ale u mnie jest taki problem jeszcze ze nie wiem właściwie co bede robic w przyszłości. Nie mam wymarzonego zawodu ani nic. Poprostu wszystko mnie interesuje mam 1000 pomysłów na minute, ehh dzisiaj chce byc policjantka np a jutro lekarzem. Heh no tak to wygląda.
aporpos stroju na egzaminy to jak sie ubieracie?? ja musze jakis garniturek czarny kupic a buciki nie wiem.....bo ponoić teraz modne są zaokrąglone czubki a nie szpice?? prawdA? a ja jeszcze do tego mam 10 dni po egzaminach bierzmowanie ehhe
Pozdrawiam i odp

lawenda też jade do niemiec w lipcu :P
papapapapapapapapapa

[claudiaab]

heh u mnie ostro 21-matm i 35-human. dyrek u nas wybrał strasznie trudne egazminy jak na zllosc i dlatego tak słabo posżło:d mam nadzieje ze real beda łatwiejsze;] 3mka girls

[kasienka.b]

Napisane przez Ladzia_15

mniej!!! nas jest duzio wiecej niz sie wydaje tylko my takie malutkie gimnazjalistki i sie w oczy nie rzucamy;d

No wlasnie, a szkoda

[m0n!k@]

Napisane przez kAsIuLkA1990

Ale u mnie jest taki problem jeszcze ze nie wiem właściwie co bede robic w przyszłości. Nie mam wymarzonego zawodu ani nic. Poprostu wszystko mnie interesuje mam 1000 pomysłów na minute, ehh dzisiaj chce byc policjantka np a jutro lekarzem. Heh no tak to wygląda.
aporpos stroju na egzaminy to jak sie ubieracie?? ja musze jakis garniturek czarny kupic a buciki nie wiem.....bo ponoić teraz modne są zaokrąglone czubki a nie szpice?? prawdA?

Ja tez tak mam tzn z tym zawodem. Najpierw mysle o aktorstwie, pozniej o studiach na iberystyce (tłumacz), to znow przychodzi mi chec na filologie polska... Naprawde nie widze dla siebie takiego zawodu, ktory bylabym w stanie wykonywac dluzej niz tydzien... (przeraża mnie mysl, ze miałabym taki a taki zawod wykonywac cale zycie) Wybieram mimo wszystko klase humanistyczna... Bo wlasciewie jest jedna taka rzecz, ktora bym chciala robic caly czas - pisac. Pisac wiersze, opowiadania, moze ksiazki...)

A co do stroju - ja na pewno zakladam iala bluzke (juz sobie wyobrazam reakcje mojej polonistki, gdybym nie miala bialej bluzki) i oczywiscie spodnice... sadze ze brazawa, ze sztruksu no i oczywiscie moje buciki z balu - brazowe, zamszowe z okraglymi czubkami

[Kraczitka]

ja
egzaminy w MOJEE ur 26-27 kwietnia:/