Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!

[lupinka]

ooo widzę same rozkochane pary i papużki nierozłączki mamy na wątku

viva, kojarzę, że już kiedyś chyba właśnie o tym wyjeździe wspominałaś, ja to na pewno za żadne skarby bym się na to nie zgodziła, nie wytrzymałabym bez mojego TŻ! (mam nadzieję, że TŻ beze mnie też )

co prawda mamy rok doświadczenia na odległość na pierwszym roku studiów... i jak się widywaliśmy wtedy co 1,2,3 tygodnie w weekendy to nie odklejaliśmy się od siebie przez cały weekend ale i tak od tych rozstań i uniesień w czasie spotkań po rozłące wolę jak możemy żyć razem praktycznie cały czas

moje dwie kuzynki mają mężów pracujących za granicą. i patrząc na to z boku wiem, że u nas by to się nie sprawdziło. ale u każdego może być inaczej i niekoniecznie w każdym przypadku będzie to miało jakiś negatywny efekt

[viva91]

Napisane przez lupinka

viva, kojarzę, że już kiedyś chyba właśnie o tym wyjeździe wspominałaś, ja to na pewno za żadne skarby bym się na to nie zgodziła, nie wytrzymałabym bez mojego TŻ! (mam nadzieję, że TŻ beze mnie też )

mhm, było to już na tapecie, ale nie sądziliśmy, że tak szybko zdecydujemy się na mieszkanie, stąd temat ucichł. kończymy ogarniać mieszkanie, to znowu ślub. także to coś na później

ja wiem, że TŻ bardzo chce jechać, zobaczyć jak to jest, uczyć się czegoś nowego, więc nie broniłabym mu spełniać marzeń a znowu mnie za granicę nie ciągnie, wolałabym zostać w kraju, jeśli wchodziłaby w grę krótka rozłąka. są plusy i minusy i trzeba zrobić kalkulację

[lupinka]

Napisane przez viva91

ja wiem, że TŻ bardzo chce jechać, zobaczyć jak to jest, uczyć się czegoś nowego, więc nie broniłabym mu spełniać marzeń a znowu mnie za granicę nie ciągnie, wolałabym zostać w kraju, jeśli wchodziłaby w grę krótka rozłąka. są plusy i minusy i trzeba zrobić kalkulację

nie no, pewnie że tak. ja rozumiem realizowanie pasji, rozwój zawodowy... chodzi mi o to, że ja w takim przypadku nie zastanawiała się i jechała razem z TŻ, żeby się nie rozstawać o ile nic nie stałoby na przeszkodzie, bo jeśli coś by mnie trzymało w kraju to byłaby dla nas na pewno komplikacja.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ja byłam z moim R w wakacje u jego rodziny w Irlandii. Później przez chwilę zastanawialiśmy się czy nie wyjechać, ale stwierdziłam, że ja bym nie mogła żyć za granicą - jakoś to nie dla mnie. Natomiast perspektywa rozstania na 2-3 mce działa na mnie jak płachta na byka i kompletnie mi to nie pasuje, więc R też nigdzie nie pojedzie - chyba, że faktycznie sytuacja nas do tego zmusi - wtedy będę musiała przetrwać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Bziuma]

Witam czy można dołączyć ?

[viva91]

Napisane przez Bziuma

Witam czy można dołączyć ?

I Ty też, jak fajnie się robi, wszędzie mam znajomków

[pffe]

Napisane przez Bziuma

Witam czy można dołączyć ?

witaj no ja w przeciwieństwie do Vivy, Cię nie znam więc opowiadaj jak to u Was było

[Waniliova]

Napisane przez Bziuma

Witam czy można dołączyć ?

Witaj ja też Cię nie znam i chętnie dowiem się czegoś o Was opowiadaj

[lupinka]

Bziuma, ja też się witam o, też jesteś z Krakowa?

czy te studiujące pokończyły sesję, można gratulować? czy taka cisza, bo jeszcze zajęte wszystkie nauką?

[Bziuma]

Napisane przez viva91

I Ty też, jak fajnie się robi, wszędzie mam znajomków

Tak naprawdę to dzięki Tobie to tutaj jestem

Marcelina i Bartłomiej

Jesteśmy razem od czasów liceum Poznaliśmy się na dyskotece szkolnej a dokładnie poznał nas znajomy z jego klasy ( w tym roku idziemy na jego wesele w wrześniu ). Po tych wydarzeniach zaczęliśmy się spotykać , raz ja przyjechałam raz on. Okazało się, że tak naprawdę on nie chciał mieć w tym czasie dziewczyny, ponieważ był w klasie maturalnej i skupiał się na nauce. Ja natomiast i jego kolega chcieliśmy go zeswatać z moją najlepszą koleżanką z klasy. Niestety wyszło zupełnie inaczej Dokładnie 13.04.2007r w piątek wszystko się wyjaśniło. Zaczęliśmy się częściej spotykać a datę 13.04.2007r przyjęliśmy za oficjalną datę naszego związku.

5 lat później mój jeszcze chłopak oświadczył mi się a teraz planujemy ślub, który odbędzie się 13.06.2015r

[Waniliova]

Bziuma super historia ja z moim TŻ też jestem od LO a jeśli chodzi o ślub to macie już coś załatwione? my bierzemy ślub 14 czerwca tego roku

A skąd w ogóle jesteście? I w jakim wieku? Podejrzewam, że w podobnym co ja (rocznik 91)

[viva91]

Napisane przez lupinka

czy te studiujące pokończyły sesję, można gratulować? czy taka cisza, bo jeszcze zajęte wszystkie nauką?

Ja nie sesją, ale nauką do obrony, choć i tak poświęcam na nią tylko 2-3 godziny dziennie

[Bziuma]

Napisane przez Waniliova

Bziuma super historia ja z moim TŻ też jestem od LO a jeśli chodzi o ślub to macie już coś załatwione? my bierzemy ślub 14 czerwca tego roku

A skąd w ogóle jesteście? I w jakim wieku? Podejrzewam, że w podobnym co ja (rocznik 91)

Jesteśmy z okolic Wieliczki Ja jestem rocznik 90 a Bartek 88. Jeśli chodzi o załatwienia mamy sale oraz orkiestrę podpisaną. Fotografa mamy już upatrzonego, ale jeszcze nie podpisaliśmy umowy. Zastanawiamy się nad kamerzystą Jest to wydatek, nie wiem co sądzić. Jesteśmy troszkę w głupiej sytuacji, bo mój TŻ pracuje i studiuję a ja ok 5 miesięcy temu straciłam pracę, gdzie pracowałam w firmie 2 lata i 8 miesięcy. Mam dorywczą pracę wiec staramy się jakoś odkładać pieniążki razem.

[Waniliova]

Bziuma mój TŻ też jest rocznik 88 o, to trochę już macie załatwione jak na 1,5 roku do ślubu też uważamy, że kamerzysta to zbędny wydatek i go mieć nie będziemy

A czemu straciłaś pracę?

[viva91]

Dla mnie kamerzysta jest ważniejszy niż fotograf, ale ja jestem dziwna, wiem o tym

[Bziuma]

Napisane przez Waniliova

Bziuma mój TŻ też jest rocznik 88 o, to trochę już macie załatwione jak na 1,5 roku do ślubu też uważamy, że kamerzysta to zbędny wydatek i go mieć nie będziemy

A czemu straciłaś pracę?

Niestety nie przedłużyli mi umowy a w tym samym czasie też już skończyłam studia

Nam bardziej zależy na zdjęciach, chcemy mieć naprawdę ładne. A co do kamerzysty to się okażę. Teraz mam pracę dorywczą w domu. Właśnie pracuję

[regularkate]

Cześć, Bziuma Fajny nick

Świetnie, że macie już termin ślubu i pozałatwianą część spraw. Wygląda na to, że ja i mój TŻ będziemy wkrótce jedynym narzeczeństwem w tym wątku, bo u nas nawet 2015 nie zapowiada się na ślubny

Kurcze, zwolnienie po prawie 3 latach w tej samej firmie nie jest fajne Ale niestety, teraz nigdzie nie można być pewnym trwania umowy, no chyba, że zarabia się tak mało, jak ja i wie się, że niewiele osób czyha na moje stanowisko Mam nadzieję, że znajdziesz coś nowego, bo jednak praca domowa, dorywcza, to nie to samo co kontakt z ludźmi w pracy i codzienny mus szykowania się i maszerowania do firmy. Coś jednak pozytywnego w tym jest i tego Ci życzę

U mnie niestety tyle kasy idzie ostatnio na wydatki aplikanckie, i niestety ta tendencja nie zmieni się przez długi czas, że naprawdę ciężko nam odłożyć coś na wesele/ślub (bo już nawet rozważam odstąpienie od organizacji wesela i poprzestanie na przyjęciu dla paru osób). Nawet w obliczu dobrych zarobków TŻ. Jak w przeciągu 3 m-cy nie znajdę nowej pracy to chyba pojadę pikietować pod Sejmem

[Bziuma]

Napisane przez regularkate

Cześć, Bziuma Fajny nick

Świetnie, że macie już termin ślubu i pozałatwianą część spraw. Wygląda na to, że ja i mój TŻ będziemy wkrótce jedynym narzeczeństwem w tym wątku, bo u nas nawet 2015 nie zapowiada się na ślubny

Kurcze, zwolnienie po prawie 3 latach w tej samej firmie nie jest fajne Ale niestety, teraz nigdzie nie można być pewnym trwania umowy, no chyba, że zarabia się tak mało, jak ja i wie się, że niewiele osób czyha na moje stanowisko Mam nadzieję, że znajdziesz coś nowego, bo jednak praca domowa, dorywcza, to nie to samo co kontakt z ludźmi w pracy i codzienny mus szykowania się i maszerowania do firmy. Coś jednak pozytywnego w tym jest i tego Ci życzę

U mnie niestety tyle kasy idzie ostatnio na wydatki aplikanckie, i niestety ta tendencja nie zmieni się przez długi czas, że naprawdę ciężko nam odłożyć coś na wesele/ślub (bo już nawet rozważam odstąpienie od organizacji wesela i poprzestanie na przyjęciu dla paru osób). Nawet w obliczu dobrych zarobków TŻ. Jak w przeciągu 3 m-cy nie znajdę nowej pracy to chyba pojadę pikietować pod Sejmem

No tak jakoś wyszło. A co do pracy dorywczej jest fajna, gdy się ma pracę stałą.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Co do kamerzysty na weselu ja uważam, że jest ważniejszy od fotografa (Viva jesteśmy dwie dziwne w takim razie). Poza tym u nas to będzie ślubny prezent od mojej mamy, więc nawet nas nie obchodzi, jaki będzie koszt (mama i tak nam nie powie)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dorot_qa]

Napisane przez lupinka

Bziuma, ja też się witam o, też jesteś z Krakowa?

czy te studiujące pokończyły sesję, można gratulować? czy taka cisza, bo jeszcze zajęte wszystkie nauką?

Ja dopiero zaczynam, jutro pierwszy egzamin a ja zamiast się uczyć to zaglądam na forum

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ja mam dopiero egzaminy w czerwcu (podyplomówka). Od marca jak będę na L4 zamierzam zacząć ogarniać temat ciekawe co z tego będzie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aniaaxd2]

Hej , jestem z moim Tz od maja 2007 roku , moge dolaczyc ?


Sent from my Lumia 520 using Tapatalk

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Jasne, opowiadaj o Was

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Waniliova]

aniaaxd2 pewnie, witaj opowiadaj o sobie, o Was

[aniaaxd2]

Poznalismy sie przez internet , on byl Dj-em w radiu i co wchodzilam posluchac radia to gral autopilot wiec napisalam do niego co to za radio skoro ciagle gra autpilot i tak sie zaczelo sie rozmawialismy a po kilku dniach umowilismy sie na kawe , byla to milosc od pierwszego wejrzenia . Od 3 lat mieszkamy razem , zareczeni nie jestesmy ale wszystko przed nami

[Waniliova]

aniaaxd2 super historia ja z moim też poznałam się przez Internet w takim razie czekamy razem z Tobą na zaręczyny

A skąd jesteście i w jakim wieku? pracujecie, studiujecie?

[aniaaxd2]

Ja mam 24 Lata TZ ma 23 lata oboje pracujemy , nie studiujemy .
Mamy psa

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

kojarze cie z watku Czerwcowe panny mlode 2014 udzielam sie tam jako swiadkowa siostry

[Waniliova]

Napisane przez aniaaxd2

Ja mam 24 Lata TZ ma 23 lata oboje pracujemy , nie studiujemy .
Mamy psa

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

kojarze cie z watku Czerwcowe panny mlode 2014 udzielam sie tam jako swiadkowa siostry

O, nie skojarzyłam Cię to Twój TŻ jest w moim wieku a gdzie pracujesz?

Jakiego pieska macie? my chcemy sobie w przyszłości kupić labradora, ale to jak będziemy mieszkać w domu, a nie tak jak teraz w bloku

[aniaaxd2]

pracyje w sklepie z fast-foodem a Tz na magazynie wysyla zamowienia z firmie z czesciami komputerowymi .
Psa mamy amstaffa adoptowlismy go we wrzensiu ma 1.8 roku

[Szprycha174]

Hej aniaa

Widzę że zumbomaniaczka też kiedyś chodzilam, ale miłość do zumby mi przeszła