Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!

[viva91]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;46073204]Viva za bardzo nie mam wyjścia z tą dietą, więc trzeba spiąć pośladki i jakoś to przetrwać - w końcu to tylko 2 dni

Wysłane z Soniacza za pomocą Tapatalka [/QUOTE]
Święta dwa dni, ale specjały świąteczne zostają na dłużej

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez viva91

Święta dwa dni, ale specjały świąteczne zostają na dłużej

Dam radę

Wysłane z Soniacza za pomocą Tapatalka

[viva91]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;46073577]Dam radę

Wysłane z Soniacza za pomocą Tapatalka [/QUOTE]
Nie wątpię w Ciebie, ale w siebie Dlatego tym bardziej podziwiam decyzje i trzymam kciuki

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

To ja za Ciebie będę trzymać

Wysłane z Soniacza za pomocą Tapatalka

[Waniliova]

Dieta... oj, mnie takie postanowienia nigdy nie wychodzą

Powodzenia dziewczyny w diecie!

Radosnych, Spokojnych Świąt wszystkim życzę!

[aniaaxd2]

Wesolych Swiat kochane


Wyslane z aplikacji , za bledy przepraszam.

[dorot_qa]

Napisane przez aniaaxd2

Wesolych Swiat kochane


Wyslane z aplikacji , za bledy przepraszam.

Wesołych

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

A ode mnie smacznych i spokojnych

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Jak tam Dziewuszki po świętach?

[viva91]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;46165515]Jak tam Dziewuszki po świętach? [/QUOTE]
Morderczy tydzień na uczelni Zaczęłam od dzisiejszego kolokwium. Odliczam do majówki

[dorot_qa]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;46165515]Jak tam Dziewuszki po świętach? [/QUOTE]

Tak szybko zleciało, że masakra... u mnie majówka zleci na pisaniu pracy

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

A u mnie tradycyjnie majówki nie będzie bo już ktoś inny sobie bierze urlop w tym czasie :/ czyli 1 maja wolne, 2 praca, 3-4 normalny weekend i masa spraw do załatwienia przed ślubem w pensjonacie trzeba podać menu, dać listę kto, gdzie śpi, dogadać szczegóły co do dekoracji, musimy zamówić tort już tak niedużo zostało

[Waniliova]

Hej, hej!

U nas po świętach dobrze, zleciały przyjemnie, ale oczywiście za szybko

Na majówkę nigdzie się nie wybieramy, pozałatwiamy kilka spraw związanych ze ślubem zostało w sumie 1,5 miesiąca my ciasta, tort zamawiamy po majówce a jutro jedziemy do parafii TŻ po zaświadczenie o wygłoszonych zapowiedziach... i w końcu musimy iść do spowiedzi!

[viva91]

A to prawda, że jeśli się mieszka razem to do spowiedzi przedślubnej idzie się raz, dzień przed ślubem, a w innym wypadku są dwie? Czy to zależy od księdza?

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Viva u nas tak jest jak piszesz tylko jedna spowiedź w przeddzień ślubu

Wysłane z Soniacza za pomocą Tapatalka

[Waniliova]

Napisane przez viva91

A to prawda, że jeśli się mieszka razem to do spowiedzi przedślubnej idzie się raz, dzień przed ślubem, a w innym wypadku są dwie? Czy to zależy od księdza?

Prawda, prawda, ale my nie powiedzieliśmy, że mieszkamy razem... bo się baliśmy

[viva91]

Napisane przez Waniliova

Prawda, prawda, ale my nie powiedzieliśmy, że mieszkamy razem... bo się baliśmy

ale też nie wiem, czy my się przyznamy, bo to może mieć nieoczekiwane skutki - mój ksiądz wyszedł niedawno ze szpitala psychiatrycznego i kto wie jakby na to zareagował... zobaczę...

czyli czekają was 2 spowiedzi?

[Waniliova]

Napisane przez viva91

ale też nie wiem, czy my się przyznamy, bo to może mieć nieoczekiwane skutki - mój ksiądz wyszedł niedawno ze szpitala psychiatrycznego i kto wie jakby na to zareagował... zobaczę...

czyli czekają was 2 spowiedzi?

tak, nas czekają dwie spowiedzi...

My właśnie baliśmy się reakcji i dlatego nie powiedzialiśmy... koleżanka opowiadała, że ich znajomych ksiądz wyrzucił za to z kościoła i powiedział, że nie udzieli im ślubu (to nie było w naszych parafiach)

[viva91]

Napisane przez Waniliova

My właśnie baliśmy się reakcji i dlatego nie powiedzialiśmy... koleżanka opowiadała, że ich znajomych ksiądz wyrzucił za to z kościoła i powiedział, że nie udzieli im ślubu (to nie było w naszych parafiach)

u nas myślę, że by tak nie zrobił, bo udzielał już wielu ślubów pannom z brzuszkiem czy już mającym dzieci, mieszkanie razem też w tym chyba było, no ale tak jakoś... tym bardziej, że ostatnio moim rodzicom na kolędzie wypomniał co nieco

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

U nas nie było z tym najmniejszego problemu. Przyznaliśmy się, bo ja jestem gaduła i pleciuga i mogłabym się później wygadać. I jakbyśmy drugi raz mieli to załatwiać to zrobilibyśmy tak samo

[dorot_qa]

Napisane przez viva91

A to prawda, że jeśli się mieszka razem to do spowiedzi przedślubnej idzie się raz, dzień przed ślubem, a w innym wypadku są dwie? Czy to zależy od księdza?

A czemu tak akurat?

[viva91]

Napisane przez dorot_qa

A czemu tak akurat?

Czemu dwie spowiedzi to sama nie wiem, dla mnie w każdym wypadku jedna by wystarczyła.
Za to wiem czemu jedna spowiedź, kiedy para mieszka razem: po pierwszej wcześniejszej spowiedzi wróciliby do swojego mieszkania dalej grzeszyć Więc nie opłaca się spowiadać dwa razy z tego samego, stąd spowiedź jedynie bezpośrednio przed ślubem

[dorot_qa]

Napisane przez viva91

Czemu dwie spowiedzi to sama nie wiem, dla mnie w każdym wypadku jedna by wystarczyła.
Za to wiem czemu jedna spowiedź, kiedy para mieszka razem: po pierwszej wcześniejszej spowiedzi wróciliby do swojego mieszkania dalej grzeszyć Więc nie opłaca się spowiadać dwa razy z tego samego, stąd spowiedź jedynie bezpośrednio przed ślubem

A okej i wszystko jasne

[lupinka]

Napisane przez viva91

Czemu dwie spowiedzi to sama nie wiem, dla mnie w każdym wypadku jedna by wystarczyła.
Za to wiem czemu jedna spowiedź, kiedy para mieszka razem: po pierwszej wcześniejszej spowiedzi wróciliby do swojego mieszkania dalej grzeszyć Więc nie opłaca się spowiadać dwa razy z tego samego, stąd spowiedź jedynie bezpośrednio przed ślubem

A jeśli nawet nie mieszkają razem to po pierwszej spowiedzi i tak nie wiadomo czy nie zgrzeszą a z drugiej strony słyszałam o parach, które mieszkając już razem na miesiąc, dwa przed ślubem też postanawiają nie sypiać ze sobą - ot takie postanowienie przedślubne - więc nigdy nie wiadomo U nas w kancelarii wyszło, że niedawno kupiliśmy mieszkanie - powiedziałam księdzu, że to właściwie narzeczony kupił i ja się wprowadzam, zaczynamy urządzać - na to ksiadz: "to może jeszcze tego nie ujawniajmy" - i wpisał nam w protokole inne adresy chociaż prawda jest taka, że i tak tutaj nie jesteśmy jeszcze zameldowani, no ale ostatecznie dostaliśmy przykazanie od naszego księdza iść 2 razy do spowiedzi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[viva91]

Napisane przez lupinka

A jeśli nawet nie mieszkają razem to po pierwszej spowiedzi i tak nie wiadomo czy nie zgrzeszą a z drugiej strony słyszałam o parach, które mieszkając już razem na miesiąc, dwa przed ślubem też postanawiają nie sypiać ze sobą - ot takie postanowienie przedślubne - więc nigdy nie wiadomo U nas w kancelarii wyszło, że niedawno kupiliśmy mieszkanie - powiedziałam księdzu, że to właściwie narzeczony kupił i ja się wprowadzam, zaczynamy urządzać - na to ksiadz: "to może jeszcze tego nie ujawniajmy" - i wpisał nam w protokole inne adresy chociaż prawda jest taka, że i tak tutaj nie jesteśmy jeszcze zameldowani, no ale ostatecznie dostaliśmy przykazanie od naszego księdza iść 2 razy do spowiedzi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tylko tu chodzi o to, że same mieszkanie ze sobą jest już złe. Więc nawet jeśli po pierwszej spowiedzi będą utrzymywać celibat, ale pod wspólnym dachem, to dalej nie ma się czystego konta

My do ślubu też pewnie nie będziemy tu zameldowani, ale znowu trudno powiedzieć, żebyśmy mieszkali u rodziców, czyli tam gdzie na razie ciągle mamy meldunek, ale chyba w protokole liczy się to, co jest w papierach?

[aniaaxd2]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;46166089]A u mnie tradycyjnie majówki nie będzie bo już ktoś inny sobie bierze urlop w tym czasie :/ czyli 1 maja wolne, 2 praca, 3-4 normalny weekend i masa spraw do załatwienia przed ślubem w pensjonacie trzeba podać menu, dać listę kto, gdzie śpi, dogadać szczegóły co do dekoracji, musimy zamówić tort już tak niedużo zostało [/QUOTE]

u mojej siostry tez nieduzo zstalo

[lupinka]

Napisane przez viva91

Tylko tu chodzi o to, że same mieszkanie ze sobą jest już złe. Więc nawet jeśli po pierwszej spowiedzi będą utrzymywać celibat, ale pod wspólnym dachem, to dalej nie ma się czystego konta

My do ślubu też pewnie nie będziemy tu zameldowani, ale znowu trudno powiedzieć, żebyśmy mieszkali u rodziców, czyli tam gdzie na razie ciągle mamy meldunek, ale chyba w protokole liczy się to, co jest w papierach?

aha ja właśnie myślałam, że chodzi tylko o to, że mieszkanie razem to po prostu "większa ilość okazji do grzechu" a to w jaki sposób kto z tych okazji korzysta to inna kwestia... ale to już sprawa podejścia do tematu każdej pary, ew. księdza itp.

no nam w protokole wpisywał adres zameldowania to każde z nas podało adres swojego domu rodzinnego, a w rubryce aktualny adres zamieszkania mieliśmy dylemat - stąd TŻ podał nasz nowy adres, a ja stary z wynajmowanego mieszkania

tuż po Świętach byliśmy też w USC i teoretycznie po ślubie jeśli się zmienia nazwisko jest 2 tygodnie na zgłoszenie dowodu osobistego do wymiany, więc w tym czasie najpierw się tu przemeldujemy, żeby już o wydanie nowego DO zgłosić się w Krakowie i od razu z nowym nazwiskiem

[viva91]

Wiem, że na dowodzie jest napisane kto go wydał, ale czy to musi być zgodne po zmianie zameldowania? Np. zmieniłam po ślubie dowód ale bez zmiany zameldowania, rok później zmieniam zameldowanie - i znów zmiana dowodu jest konieczna?

[pffe]

Napisane przez viva91

Wiem, że na dowodzie jest napisane kto go wydał, ale czy to musi być zgodne po zmianie zameldowania? Np. zmieniłam po ślubie dowód ale bez zmiany zameldowania, rok później zmieniam zameldowanie - i znów zmiana dowodu jest konieczna?

wydaje mi się, że tak, no bo skoro się wymeldowałaś to jak masz np. podpisywać umowę na stary adres? przecież ten adres już wcale nie musi być ani Twój ani Twoich rodziców a może już tam mieszkają zupełnie inni ludzie i są tam zameldowani a Ty nie więc to takie dziwne by było żebyś miała w dowodzie nie swój adres.

[viva91]

Napisane przez pffe

wydaje mi się, że tak, no bo skoro się wymeldowałaś to jak masz np. podpisywać umowę na stary adres? przecież ten adres już wcale nie musi być ani Twój ani Twoich rodziców a może już tam mieszkają zupełnie inni ludzie i są tam zameldowani a Ty nie więc to takie dziwne by było żebyś miała w dowodzie nie swój adres.

Już doczytałam, wszystko jest konieczne, niech żyje biurokracja
Ale jeśli chodzi o umowy to pikuś, z poprzednim dowodem TŻ-a było trochę nie tak jak być powinno, m.in. z adresem, a nikt na to nie zwracał uwagi, a ile on umów popodpisywał, dwa segregatory leżą