Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!

[Szprycha174]

Ale dałaś radę i jestem z Ciebie bardzo dumna

[IgnisDivine]

O, dziękuję !
Jesteś jedyną osobą, która jest ze mnie dumna, że wygrałam tę walkę o przetrwanie
Reszta moich bliskich jakoś spokojnie to przyjęła...W sumie nie przejęli sie nawet, że wróciłam z wojaży trzęsąc się jak galareta

Także dziękuję za wsparcie

[Szprycha174]

Proszę bardzo Sama kiepsko jeżdżę i naprawdę nienawidzę!!!!!! tego robić, więc wiem co to znaczy

[IgnisDivine]

Ja też, ale trochę się zmuszam. Niedługo mi odcinają tramwaj z mojej mieściny do miasta gdzie mam uczelnię, więc jedyne wyjście to samochód....:/
Ja jestem najza✂✂✂istsza na świecie w parkowaniu na piętnaście razy i w długości jazdy na ręcznym

[viva91]

Świetne są te wasze arcydzieła, podobają mi się takie rzeczy ale ni trochę nie umiem ich wykonać
Ja wróciłam z meblowania/sprzątania nowego mieszkania. Efekt? Zakwasy na rękach, rozwalone buty, zniszczone paznokcie. Nie sądziłam że aż tyle trzeba zrobić Ale efekt mi się podoba, choć jeszcze nie wszystko zrobione - czeka malowanie

[Szprycha174]

Ooooo... to ja taka jestem w myśleniu - uda mi się czy nie uda przejechać przed tirem, bądź autobusem Na razie się udaje
I w gaśnięciu mi wozu jak tylko zatrzymam się na czerwonym lub na skręcie w lewo, gdy trzeba wszystkich poprzepuszczać No i PIESI!!!!! Masakra jak ludzie potrafią łazić!!!!!!!!!

Viva - to teraz odpoczywaj

[IgnisDivine]

Haha, mam to samo ! Ale też póki co się mieszczę !
A paru pieszych to bym juz (na jazdach) rozjechała. Dobrze, że instruktor interweniował

Viva, zazdroszczę Ci bardzo... ja to jeszcze ho, hoooo, dłuugo nie będę miała własnego mieszkania Już nawet malować bym mogła, o ile oczywiście na swoim

[viva91]

Bedę Na nowym miejscu trudno mi było zasnąć więc skoro jestem juz w domu to zaraz wybieram się spać - nie posiedzę z wami do 2:00 jak to się zdarzało

Ja dziś jechałam autem po dość długiej przerwie i sama nie mogłam wyjść z podziwu jak wszystko robię automatycznie - przed jazdą zastanawiałam się czy nie pomylę pedałów, biegów, czy nie będę "szarpać" autem. A tak płynnie mi wszystko szło że aż poprawił mi się humor Chyba prowadzenie samochodu to coś jak oddychanie - gdy raz się nauczysz nigdy nie zapomnisz

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

A i żeby nie było że taką szczęściarą jestem - to mieszkanie wynajmowane razem ze znajomymi

[Szprycha174]

Viva -
A tak naprawdę myślę że każdy ma talent do innych rzeczy - Ty np. do samochodu a my z Ignis do ręcznych pierdółek

[viva91]

Ło, talent to za dużo powiedziane Po prostu udaje mi się. Za to niecierpię cofać... po prostej Jestem dziwna, wiem, ale o wiele lepiej wychodzi mi jazda do tyłu po łuku niż prostej

[IgnisDivine]

Widzisz, tobie się udaje jeździć samochodem a ja, często gęsto, jeżdżę z zaciągniętym ręcznym, więc mnie się nie udaje
Poza tym, prawdę powiedziawszy to również chyba mam słaby talent do decu, bo moje prace dosyć przeciętne

Za to umiem gotować

A mieszkanie mogłabym wynajmować nawet ze znajomymi. Byleby mieć własny pokój

[cbab6038fa2d8b6807118ea8918f02bf2a489cf0_5f77b0f29e2aa]

Treść usunięta

[viva91]

Tata mi opowiada że często Ci którzy zaczęli jeździć przed kursem źle na tym wychodzą. Mianowicie mają swoje nawyki i trudno im się od nich odzwyczaić Także nie ma się czym przejmować że nigdy się nie prowadziło.
Ja też pierwszy raz odpaliłam samochód na pierwszej lekcji jazdy Mimo taty-instruktora w domu

[cbab6038fa2d8b6807118ea8918f02bf2a489cf0_5f77b0f29e2aa]

Treść usunięta

[Szprycha174]

ja na pierwszej jeździe jechałam sobie trochę po placyku bo jeszcze nic nie wiedziałam co i jak, a na drugiej... Do miasta bo instruktor miał rachunki do płacenia

---------- Dopisano o 00:54 ---------- Poprzedni post napisano o 00:52 ----------

Napisane przez IgnisDivine

Widzisz, tobie się udaje jeździć samochodem a ja, często gęsto, jeżdżę z zaciągniętym ręcznym, więc mnie się nie udaje
Poza tym, prawdę powiedziawszy to również chyba mam słaby talent do decu, bo moje prace dosyć przeciętne

Za to umiem gotować

Przeciez ładnie robisz Nie przesadzaj

A gotować ja nie umiem, nie chce, nie lubię, nie będę

[bojatoja]

Ja też bałam się jeździć przez 9 miesięcy nie jeździłam od zrobienia prawka, a później byłam zmuszona jeździć do pracy. I tak się nauczyłam Mam prawko 3 i pół roku a dalej nie umiem cofać
Raz rozwaliłam tył samochodu (i to przy cofaniu) ale na szczęście nie zraziło mnie do dalszej jazdy
Według mnie egzamin na prawo jazdy był najcięższym i najbardziej stresowym egzaminem dotychczas. Matura czy egzaminy na studiach to był pikuś

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez bojatoja

Orlica strasznie spodobał mi się Twój blog Myślę, że się nie obrazisz bo wykorzystałam jeden z Twoich tutoriali. Dawno już nie robiłam wzorków na pazurkach ale znowu naszła mnie wena

Cała przyjemność po mojej stronie Po to je robię

Jeszcze nie wróciłam, ale dorwałam kompa kuzyna
Wesele było tragiczne (wg wszystkich, nie tylko mnie), bo Panna Młoda to taka słit różowa panienka, powiedziałabym, że ucieleśnienie kiczu... Choć sympatyczna No w każdym razie wodzirej był beznadziejny, muzyka non stop disco polo grane na jedną nutę, a na stołach w 80% ryby - psikus dla tych, co ryb nie jadają... No ale chociaż towarzycho niezłe, bawiłam się z kuzynostwem i TŻem

Więcej opowiem po powrocie - jutro albo pojutrze.

A w ogóle szaleeeenie mi się podobają te Wasze pudełka, butelki, deseczki...
Te róże to jakieś kalkomanie?

[viva91]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;28510324]a na stołach w 80% ryby - psikus dla tych, co ryb nie jadają...[/QUOTE]
ooo, to fakt, jedzenie na weselach to dla wielu czynnik nr 1
i dochodzę do wniosku że najlepiej postawić na coś sprawdzonego - rosół, kluski na zmiane z ziemniakami, schab, mielony, dewolaje, pieczeń, barszczyk z krokietami, gołąbki/bigos itp

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez viva91

ooo, to fakt, jedzenie na weselach to dla wielu czynnik nr 1
i dochodzę do wniosku że najlepiej postawić na coś sprawdzonego - rosół, kluski na zmiane z ziemniakami, schab, mielony, dewolaje, pieczeń, barszczyk z krokietami, gołąbki/bigos itp

Też tak uważam, choć nie jest to dla mnie czynnik nr 1 Po przyjeździe z kościoła dali rosół i schabowe, ale jak mówię - na stołach prawie same ryby...

[Szprycha174]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;28510324]
A w ogóle szaleeeenie mi się podobają te Wasze pudełka, butelki, deseczki...
Te róże to jakieś kalkomanie?[/QUOTE]

Serwetki

[ruda1984m]

Napisane przez viva91

ooo, to fakt, jedzenie na weselach to dla wielu czynnik nr 1
i dochodzę do wniosku że najlepiej postawić na coś sprawdzonego - rosół, kluski na zmiane z ziemniakami, schab, mielony, dewolaje, pieczeń, barszczyk z krokietami, gołąbki/bigos itp

Ale mi smaka zrobiłaś tą listą

Czytam Was dziewczynki cały czas ale jakoś odpisywać nie mam weny

za te cudeńka które same robicie. Ja kiedyś bawiłam się w bransoletki przyjaźni i warkoczyki do włosów które robiłam z muliny obecnie nic nie produkuje

[bojatoja]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;28510324]Cała przyjemność po mojej stronie Po to je robię

Jeszcze nie wróciłam, ale dorwałam kompa kuzyna
Wesele było tragiczne (wg wszystkich, nie tylko mnie), bo Panna Młoda to taka słit różowa panienka, powiedziałabym, że ucieleśnienie kiczu... Choć sympatyczna No w każdym razie wodzirej był beznadziejny, muzyka non stop disco polo grane na jedną nutę, a na stołach w 80% ryby - psikus dla tych, co ryb nie jadają... No ale chociaż towarzycho niezłe, bawiłam się z kuzynostwem i TŻem

Więcej opowiem po powrocie - jutro albo pojutrze.
[/QUOTE]

Też ostatnio byłam na niezbyt fajnym weselu. Nawet ciekawego towarzystwa nie było. Strasznie się wynudziliśmy, do tego stopnia że jak poszliśmy na ławeczkę na zewnątrz to mój tż zasnął
Prądu ze dwie godziny nie było wodzirej się opił... ale co najważniejsze jedzonko było pyszne

[Szprycha174]

A ja byłam w zoo w Poznaniu
Potem mieliśmy jechać z TŻ-em do galerii handlowej, ale nam trochę nie wyszło - pojechaliśmy autobusem nieświadomie w... drugą stronę Takie rzeczy tylko z nami Za to zrekompensowaliśmy to sobie pysznymi hamburgerami

8 godzin chodzenia prawie non stop
Chyba zaraz idę spać

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Melduję, że wróciłam już do domku i idę spać

[viva91]

A ja mam cieżki orzech do zgryzienia... Nie wiem jak ustawic meble w pokoju Przy każdym ustawieniu widzę plusy i minusy...

[ruda1984m]

Po miesiącu możesz zmienić ustawienie a może się okaże że w praktyce będzie więcej minusow

[viva91]

W sumie racja. Pytanie tylko czy namówię mojego Miśka na przemeblowanie, bo on jak już się do czegoś przyzwyczai to na amen

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

A ja zrobiłam udane zakupy ciuchowe wczoraj i dzisiaj, wydając 70zł na 6 rzeczy (w tym jedną na TŻa).
Pokazać?

[viva91]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;28558418]wydając 70zł na 6 rzeczy[/QUOTE]
jak to zrobiłaś?
pokazuj!

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

No to chwalę się zakupami
1 - czarna jeansowa mini - 9,90zł w Outlecie
2 - brudno różowa jeansowa mini - 9,90zł w Outlecie
3 - fioletowy top - 9,90zł w Outlecie
4 - seledynowy top - 14,90zł w Outlecie
5 - spora fioletowa chusta - 20zł na targu
6 - bokserki dla TŻa - 10zł na targu

Aż mnie naszło na lumpeksowe zakupy teraz
Uznałam ostatnio, że potrzebuję ładnych spódniczek i jednokolorowych bluzek, bo nie mam z czym nosić ukochanych długich naszyjników czy chust