Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!

[viva91]

Napisane przez bojatoja

hehe, ja bardzo często robię mojemu i pedicure i manicure bardzo lubi jak zajmuję się Jego dłońmi i stopami.
Tylko, że ja studiując taki kierunek jaki studiuję to dużo na nim ćwiczę. A to masażyk całęgo ciała (ciężko facetowi się robi, lepiej ćwiczyć na koleżankach ), nawet przydażyła się henna czy makijaż
Dobrze że mam na kim ćwiczyć

a jak się królik doświadczalny z tym czuje?

mój pewnie wiele by dał żebym była jego etatową masażystką, ale nie ma tak dobrze z prostego powodu - męczy mnie to jak cholera zanim całe jego cielsko wymasuje

[Szprycha174]

Napisane przez bojatoja

nawet przydażyła się henna czy makijaż Dobrze że mam na kim ćwiczyć

Dzienny czy wieczorowy?
A w ogóle jak się w nim czuł? No i jak wyglądał?

[tworazka]

Chyba tylko wy mnie przygarniecie. Nie wierze w korporacje kosciola ( 800 zl ) wole to odlozyc dla dziecka na ksiazeczke. Moj facet woli przedstawienie w kosciele, Zyje nam sie wspaniale, codziennie na spacerze wykrecam mu reke, on mnie caluje w czolo wie ze tego nie lubie. Chodzimy do biedry razem na bibe..... jest super... jak z przyjasiolka....
Mam do was pytanie, mam slub brata w kwietniu, wiadomo cala rodzinka pytania typu "kiedy u was slub" mam chec odpowiedziec "a kiedy u was rozwod?" bo chrzesny ma 5-tke dzieci poza rodzina, ale ze mama jej syn, nie chce rewelacji. jak tego uniknac? bede wdzieczna za kazda konstruktywna odpowiedz (

[viva91]

Napisane przez tworazka

Chyba tylko wy mnie przygarniecie. Nie wierze w korporacje kosciola ( 800 zl ) wole to odlozyc dla dziecka na ksiazeczke. Moj facet woli przedstawienie w kosciele, Zyje nam sie wspaniale, codziennie na spacerze wykrecam mu reke, on mnie caluje w czolo wie ze tego nie lubie. Chodzimy do biedry razem na bibe..... jest super... jak z przyjasiolka....
Mam do was pytanie, mam slub brata w kwietniu, wiadomo cala rodzinka pytania typu "kiedy u was slub" mam chec odpowiedziec "a kiedy u was rozwod?" bo chrzesny ma 5-tke dzieci poza rodzina, ale ze mama jej syn, nie chce rewelacji. jak tego uniknac? bede wdzieczna za kazda konstruktywna odpowiedz (

czy ty nie pomyliłaś wątków?

[regularkate]

Napisane przez viva91

czy ty nie pomyliłaś wątków?

Wygląda na jakieś trollowanie. Zbądźmy milczeniem

Co do sukien ślubnych - ostatnio gdzieś wpadłam na dyskusję, czy panna młoda niebędąca dziewicą, może założyć białą suknię na ślub, ponieważ biały kolor to niewinność etc. Byłam w szoku, ile osób twierdzi, że w przypadku, gdy para nie czekała do ślubu z seksem, dziewczyna może wkładać suknię we wszelkich kombinacjach, tylko nie biel. Masakra, rozumiem - tradycja, te sprawy, ale po cholerę manifestować stan swojej, hmm, cnoty? Bo na to mi wygląda występowanie w sukni niebiałej, oczywiście - jeśli z tego właśnie powodu.

Mój TŻ jeszcze nie chce przekonać się do żadnych zabiegów pielęgnacyjnych oprócz tych towarzyszących goleniu

[viva91]

Napisane przez regularkate

Co do sukien ślubnych - ostatnio gdzieś wpadłam na dyskusję, czy panna młoda niebędąca dziewicą, może założyć białą suknię na ślub, ponieważ biały kolor to niewinność etc. Byłam w szoku, ile osób twierdzi, że w przypadku, gdy para nie czekała do ślubu z seksem, dziewczyna może wkładać suknię we wszelkich kombinacjach, tylko nie biel. Masakra, rozumiem - tradycja, te sprawy, ale po cholerę manifestować stan swojej, hmm, cnoty? Bo na to mi wygląda występowanie w sukni niebiałej, oczywiście - jeśli z tego właśnie powodu.

też dla mnie to jest przesadą. czyli co, jak panna młoda ma białą suknię to wtedy komunikuje babci, dziadkowi, ciotkom, kuzynkom, kuzynom - patrzcie, ja jestem dziewicą, dziś wieczorem to się zmieni i będziecie mogli mnie pytać jak było -

gdzieś słyszałam historię o tym jak ciężarna panna młoda brała ślub w śnieżnobiałej sukni - nawet matka chciała kupić jej inną, ale ksiądz stwierdził, że nie będzie młodej dziewczynie bieli bronił, to jej święto.

koleżanka co prawda wybrała suknię w kolorze ecru, ale dlatego że jej się po prostu podobała, ta druga którą mierzyła była bialutka

choć mnie ciągnie do śnieżnej bieli z malutkimi elementami koloru

[regularkate]

Napisane przez viva91

też dla mnie to jest przesadą. czyli co, jak panna młoda ma białą suknię to wtedy komunikuje babci, dziadkowi, ciotkom, kuzynkom, kuzynom - patrzcie, ja jestem dziewicą, dziś wieczorem to się zmieni i będziecie mogli mnie pytać jak było -

gdzieś słyszałam historię o tym jak ciężarna panna młoda brała ślub w śnieżnobiałej sukni - nawet matka chciała kupić jej inną, ale ksiądz stwierdził, że nie będzie młodej dziewczynie bieli bronił, to jej święto.

koleżanka co prawda wybrała suknię w kolorze ecru, ale dlatego że jej się po prostu podobała, ta druga którą mierzyła była bialutka

choć mnie ciągnie do śnieżnej bieli z malutkimi elementami koloru

Dokładnie, inny kolor z przekonania to jak najbardziej pozytywna rzecz. Mnie się podobają subtelne fioletowe lub zielone akcenty przy sukni - pierwszy bardzo lubię, a w drugim podobno mi ładnie

Biały kolor sukni to w dzisiejszych czasach tradycja, a nie kolejny sygnał dla przyszłego męża, że panna młoda jest dziewicą i jego, hmm, prawa są niezagrożone Niestety, niektórzy naprawdę nie potrafią pewnych rzeczy przyporządkować do minionych czasów, mimo że one definitywnie są już przeżytkiem. Nie lubię konserwy w takich sprawach.

[viva91]

Napisane przez regularkate

Biały kolor sukni to w dzisiejszych czasach tradycja, a nie kolejny sygnał dla przyszłego męża, że panna młoda jest dziewicą i jego, hmm, prawa są niezagrożone Niestety, niektórzy naprawdę nie potrafią pewnych rzeczy przyporządkować do minionych czasów, mimo że one definitywnie są już przeżytkiem. Nie lubię konserwy w takich sprawach.

jak już wszyscy takimi tradycjonalistami są, to ciekawe jak tam z ich wiarą, no bo ślub do niej też zobowiązuje...

ja zdałam sobie sprawę że będę musiała sobie kieckę kupić na tą imprezę - 4 sierpnia ślub kuzynki, a 11 sierpnia ślub wyżej wspomnianej koleżanki mogłabym iść w mojej ukochanej, jeszcze studniówkowej sukience, ale kobiecy charakter mi nie pozwala - byłam w niej już na 3 weselach

o zapomniałam - w maju inna kuzynka ma 18 muszę mieć nową sukienkę

[ruda1984m]

Napisane przez regularkate

Dokładnie, inny kolor z przekonania to jak najbardziej pozytywna rzecz. Mnie się podobają subtelne fioletowe lub zielone akcenty przy sukni - pierwszy bardzo lubię, a w drugim podobno mi ładnie

Ja też tak mam tym bardziej że wracam do mojego naturalnego rudego koloru włosów i teraz pasuje mi nawet śliczny mocny chabrowy

Napisane przez viva91

jak już wszyscy takimi tradycjonalistami są, to ciekawe jak tam z ich wiarą, no bo ślub do niej też zobowiązuje...

ja zdałam sobie sprawę że będę musiała sobie kieckę kupić na tą imprezę - 4 sierpnia ślub kuzynki, a 11 sierpnia ślub wyżej wspomnianej koleżanki mogłabym iść w mojej ukochanej, jeszcze studniówkowej sukience, ale kobiecy charakter mi nie pozwala - byłam w niej już na 3 weselach
o zapomniałam - w maju inna kuzynka ma 18 muszę mieć nową sukienkę

Podejrzewam że wiara a ślub kościelny mają się nijak do siebie - niestety.
Nie zazdroszczę tylu imprez w jednym roku jeszcze w rodzinie dwie więc musisz mieć dwie różne kiecki

Ja całą niedzielę spędziłam przed tv- katastrofa kolejowa była niedaleko mojej miejscowości

[viva91]

Napisane przez ruda1984m

Nie zazdroszczę tylu imprez w jednym roku jeszcze w rodzinie dwie więc musisz mieć dwie różne kiecki

i to na tej 18 i ślubie kuzynki będzie ta sama rodzina dwóch nie dam rady kupić, chyba że ktoś mi walizkę z pieniędzmi podrzuci. teraz muszę zdecydować na którą z tych imprez ubrać studniówkową sukienkę (byłam w niej 3 razy już ale akurat ta strona rodziny nigdy jeszcze jej nie widziała)... na ślub koleżanki już odstroję się w tą nową

jakbym miała ładne zdjęcie to bym wam studniówkową pokazała, choć na zdj. zawsze wychodzi różowa, mimo że jest czerwono-bordowa. coś w ten deseń: http://www.w-spodnicy.pl/g/Kobieta.o...ele-zestaw.jpg tylko że zmienia odcień od jasnego czerwonego do bordowego na dole, materiał jest przykryty gęstą czarną siateczką z czerwonym brokatem i ma dwa czarne ramiączka. wesele czy 18?

[ruda1984m]

18 :d

[aktogimka]

18

[bojatoja]

Napisane przez viva91

a jak się królik doświadczalny z tym czuje?

mój pewnie wiele by dał żebym była jego etatową masażystką, ale nie ma tak dobrze z prostego powodu - męczy mnie to jak cholera zanim całe jego cielsko wymasuje

Tż jest w siódmym niebie

Napisane przez Szprycha174

Dzienny czy wieczorowy?
A w ogóle jak się w nim czuł? No i jak wyglądał?

A ćwiczyłam taki i taki
Musiałam od razu zmyć

Napisane przez ruda1984m

Ja całą niedzielę spędziłam przed tv- katastrofa kolejowa była niedaleko mojej miejscowości

No ja też cały czas słucham o tej katastrofie
Co najgorsze mój brat właśnie miał jechać tym pociągiem do Warszawy, zawsze nim jeździ! Ale zdał egzamin i poszli z roku na piwo i został w Krakowie na noc. Napisał mi tylko, że byłoby pewnie po nim, bo on zawsze jeździ w pierwszym wagonie bo najmniej jest tam ludzi
Masakra

Napisane przez viva91

i to na tej 18 i ślubie kuzynki będzie ta sama rodzina dwóch nie dam rady kupić, chyba że ktoś mi walizkę z pieniędzmi podrzuci. teraz muszę zdecydować na którą z tych imprez ubrać studniówkową sukienkę (byłam w niej 3 razy już ale akurat ta strona rodziny nigdy jeszcze jej nie widziała)... na ślub koleżanki już odstroję się w tą nową

jakbym miała ładne zdjęcie to bym wam studniówkową pokazała, choć na zdj. zawsze wychodzi różowa, mimo że jest czerwono-bordowa. coś w ten deseń: http://www.w-spodnicy.pl/g/Kobieta.o...ele-zestaw.jpg tylko że zmienia odcień od jasnego czerwonego do bordowego na dole, materiał jest przykryty gęstą czarną siateczką z czerwonym brokatem i ma dwa czarne ramiączka. wesele czy 18?

Ładna sukienka
Wydaje mi się, że na 18 i na wesele się nadaje

[viva91]

Napisane przez bojatoja

No ja też cały czas słucham o tej katastrofie
Co najgorsze mój brat właśnie miał jechać tym pociągiem do Warszawy, zawsze nim jeździ! Ale zdał egzamin i poszli z roku na piwo i został w Krakowie na noc. Napisał mi tylko, że byłoby pewnie po nim, bo on zawsze jeździ w pierwszym wagonie bo najmniej jest tam ludzi
Masakra

o jejku, widzisz teraz jaką jesteś szczęściarą

dzięki dziewczyny za opinie, mnie też ciągnęło w stronę 18 bardziej z tą sukienką

a dziś byłam zamówić suknię koleżanki, nie mogę się na nią napatrzeć

[bojatoja]

Napisane przez viva91

a dziś byłam zamówić suknię koleżanki, nie mogę się na nią napatrzeć

Masz może jakieś foto sukienki? Lubię sobie jeszcze pooglądać
Ja pamiętam jak sama chodziłam po sklepach Myślałam, że z wyborem będzie gorzej, ale jak przymierzyłam swoją to wiedziałam, że ją chcę Mierzyłam oczywiście jeszcze inne, wiele z nich mi się podobało, nie wiedziałam na jaki zdecydować się fason i w ogóle.
W końcu wypadło na prostą, białą sukienkę
Chciałabym pochodzić sobie jeszcze po sklepach i poprzymierzać

[ruda1984m]

To może Ty nam się pochwalisz jaką miałaś na swoim ślubie?
Jak tam po dniu kobiet? Ja jutro mam babską imprezę i już się doczekać nie mogę

[viva91]

Napisane przez bojatoja

Masz może jakieś foto sukienki? Lubię sobie jeszcze pooglądać

mam, na telefonie, ale nie mam do niego kabla musiałabym je przesłać TŻowi, za jakiś czas będzie

[bojatoja]

Hej. Co tak tu ucichło?
Wiosennie się zrobiło i każda uciekła

Napisane przez ruda1984m

To może Ty nam się pochwalisz jaką miałaś na swoim ślubie?

ee, chyba nie pokażę

[viva91]

już od jakiegoś czasu chciałam tu zajrzeć, ale właśnie - brak czasu...
teraz męcze się nad projektem na budownictwo.

w ogóle śniło mi się że zaręczyłam się z TŻ-em i moją pierwszą myślą było: "muszę napisać to dziewczynom na Wizażu"

[Szprycha174]

Viva - no a jak inaczej

Ja się ostatnio obudziłam z krzykiem "Babcie nie nakarmione!!!" Ach ta praca - aż mi się po nocach śni

[bojatoja]

Jak tam przygotowania do Świąt? ja dzisiaj robię ciasteczka.
Od piątku do niedzieli leżałam w szpitalu Teraz jakoś o niczym innym nie myślę.

[regularkate]

Napisane przez bojatoja

Jak tam przygotowania do Świąt? ja dzisiaj robię ciasteczka.
Od piątku do niedzieli leżałam w szpitalu Teraz jakoś o niczym innym nie myślę.

Ojej, co to się stało? Dobrze już?

Ja wracam dziś do domu, zarywam jutrzejsze zajęcia, żeby popiec muffinki Oszalałyśmy na ich punkcie z mamą, bo przepis łatwy i szybki i można piec przemysłową ilość Ale generalnie jakoś tych świąt nie będziemy bardzo celebrować. Mamy kłopoty z maksymalnie nieodpowiedzialnym członkiem rodziny i jakoś chęć do robienia wielkich, uroczystych świąt - wyparowała

[viva91]

Święta? A co to święta? Ja mam wolny dopiero piątek.

bojatoja co się stało?

[bojatoja]

Poroniłam... i miałam zabieg.
Ciężko mi się z tym pogodzić. Święta się zbliżają więc przynajmniej mam co robić

[ruda1984m]

bojatoja trzymaj się kobietko - domyślam się że ciągle o tym myślisz.

A ja od tygodnia mam staż w moim urzędzie miasta i też jakoś czasu po pracy brak
Co do świąt to posprzątane już jest teraz tylko jedzonko

regularkate jaki masz przepis? Masz foremki?

[Szprycha174]

Bojatoja -

[regularkate]

Bojatoja - jesteśmy z Tobą i ściskamy!

Ruda - mój przepis na muffinki ściągnęłam z jakiejś strony pierwszej lepszej i trochę go zmodyfikowałam, jak potem znajdę kartkę to napiszę tu, co wrzucam do masy Przy czym robię część babeczek 'białych', a część z kakao i mam murzynki

Masę daję do papilotek siedzących w takiej formie specjalnej, na której jest 12 miejsc na muffinki. To się świetnie sprawdza, bo są wąskie u dołu, a u góry robi się grzybek W ogóle tą formę kupiłam kiedyś strasznie tanio w auchan, nawet chyba 20zł nie dałam, a w wielu miejscach widziałam za nawet 40

[aktogimka]

bojatoja, ściskam mocno. Nawet sobie nie wyobrażam co z mężem musicie czuć. Trzymajcie się ciepło!


ruda, ja ostatnio robiłam muffinki z tego przepisu KLIK. Na początku nie wierzyłam, że wyjdzie z tego dokładnie 12 muffinek, więc trochę zmniejszyłam składniki i brakło mi ciasta. Dodałam jogurt brzoskwiniowy, bo akurat taki miałam.


regularkate, ja mam blachę do muffinek z 12 otworami z Ikei i dałam za nią 20 albo 30 zł,. nie pamiętam. Ostatnio za 10 zł znalazłam w Rossmannie kolorowe silikonowe foremki (12 sztuk) i teraz mogę jednocześnie piec 24 sztuki muffinek.

[viva91]

Bojatoja - pewnie żadne słowa Ci teraz nie pomogą... Trzeba iść dalej. Dobrze że masz kogoś na kogo możesz liczyć

Po części Cię rozumiem, bo choć mój problem to pryszcz w porównaniu z tym co stało się u Ciebie, ale też przez kilka miesięcy żyłam w bańce mydlanej i dziś ta bańka pękła. Nie pytajcie co to, to dość żałosne... Jestem wściekła i chce mi się ryczeć, ale przez tą złość mam siłę żeby rzucić to w cholerę i żyć dalej.

Trzymaj się

[aktogimka]

viva, Gdybyś jednak chciała się wygadać, to pisz śmiało.