Wszyscy zginiemy... a.d 2012

[annika1982]

będzie czy nie , tego nie wie nikt na pewno, wiec może lepiej zacząć się powolutku pakować niż potem na ostatnią chwile prostownicy szukać

[goldfish3000]

Napisane przez Papryczkaa

gold, ależ oni się mylili :
http://www.ndw.v.pl/art.php?nr=630

jednak uczyć się muszę, a nawet powinnam

Muszę to przemyśleć...
Jeszcze nie wiem czy tych ludzi podziwiać czy im współczuć

[zizou]

Napisane przez Papryczkaa

gold, ależ oni się mylili :
http://www.ndw.v.pl/art.php?nr=630

jednak uczyć się muszę, a nawet powinnam

przeczytalam, bezdechu dostalam i... nie kumam bazy

[Papryczkaa]

annika a gdzie wyruszasz? na Marsa? uważaj, podobno mocno tam wieje


ziz, gold no jak to, w 2012 roku końca świata nie będzie, bo przecież Euro
będziemy za to kulturalnie oświeceni

[Afra86]

zizek, ja z tej strony zrozumialam, tylko ze jakis autor ksiazki sie pomylil, i konca swiata nie bedzie :P

[goldfish3000]

Napisane przez Papryczkaa

ziz, gold no jak to, w 2012 roku końca świata nie będzie, bo przecież Euro
będziemy za to kulturalnie oświeceni

Znam osobiście takich, którzy nie będą kulturalnie oświeceni nawet jakby miały nastąpić trzy końce świata pod rząd

[m.a.r.t.a]

Napisane przez annika1982

będzie czy nie , tego nie wie nikt na pewno, wiec może lepiej zacząć się powolutku pakować niż potem na ostatnią chwile prostownicy szukać

Kurde mole, a ja właśnie pranie niedawno skończyłam. Jak ja teraz mokre ciuchy do walizek poupycham? Szybko, gdzie jest suszarka...

[zizou]

Napisane przez Afra86

zizek, ja z tej strony zrozumialam, tylko ze jakis autor ksiazki sie pomylil, i konca swiata nie bedzie :P

tyle tez zrozumialam, ale jak przyszlo do liczenia to (od)padlam

[Papryczkaa]

marto dmuchaj! dmuchaj!

no właśnie z tym rozkwitem kulturalnym, to trochę trudne do wyobrażenia

I tu nagle ostatni cykl, jaki kończy się w roku 2012 ma kod 5.

5 jest cyfrą mówiącą o poszerzaniu horyzontów, charyzmatycznym i twórczym rozwoju, jest symbolem kreatywności człowieka, mówi też o rozwoju wrażliwości duchowej. Jest znakiem dynamicznych zmianach, uwolnienia się z okowów rutyny i starych struktur. Dążenia do WOLNOŚCI. Mówi o przemieszczaniu się, ruchu, zmianie.

yy...takie rzeczy to tylko w erze a może

Mówi o przemieszczaniu się, ruchu, zmianie.

dotyczy tego pakowania się? Marto spiesz się! :panika:

[m.a.r.t.a]

Napisane przez Papryczkaa

marto dmuchaj! dmuchaj!

Dmuchać? ale przecież to nie jest gorące

Napisane przez Papryczkaa

yy...takie rzeczy to tylko w erze a może dotyczy tego pakowania się? Marto spiesz się! :panika:

O boże a gdzie są walizki? Walizki tez poszły do prania w dodatku zacięły się we frani, co za pralka!. Apokalipsa!



Sorry, dostałam głupawkę

[Papryczkaa]

Dmuchać? ale przecież to nie jest gorące

nie jest gorące, ale przecież to jakiś ruch powietrza, który może pomóc w wysuszeniu prania, walizek itp

[m.a.r.t.a]

No to przecież ja zadyszki dostanę... ale dobra idę dmuchać.. afuuu afuuu afuuu

[Papryczkaa]

do 2012 powinnaś zdąrzyć wysuszyć

[Wisienki]

Napisane przez goldfish3000

Wierzy ktoś w to?

W koniec świata? Koniec ludzkości? Armagedon?

Cóz jestem pewna, ze to kiedyś nastapi - ale w Piśmie Świetym było napisane ze o dacie końca świata nie wiedzą nawet aniołowie niebiescy, co napawa mnie optymizmem, bowiem z tej dedukcji jasno wynika ze jeśli nieomal każdy z nas słyszał o kończu w 2012 roku to znaczy ze on nie nastąpi

[Maniwa]

Napisane przez zizou

tyle tez zrozumialam, ale jak przyszlo do liczenia to (od)padlam

To dobrze zrozumiałyście. Przebrnęłam dzielnie przez obliczenia tej pani i fakt faktem, matematyka rzecz niepodważalna - końca nie będzie
Bo 2012 to piątka, a nie dziewiątka i basta

[Hultaj]

znalazlam sobie, że narodziny Chrystusa przypadają na 4-7 lat pne, 6 pne była kometa.
Patrząc na te 9tki i 5 tki, żeby nam wyszło ładnie, pasuje nam te narodziny J. zapodać na 5 pne, na 2007 przesuwa sie 2012 ; zarazem jest (była) 9tka.

[Maniwa]

Napisane przez Hultaj

znalazlam sobie, że narodziny Chrystusa przypadają na 4-7 lat pne, 6 pne była kometa.
Patrząc na te 9tki i 5 tki, żeby nam wyszło ładnie, pasuje nam te narodziny J. zapodać na 5 pne, na 2007 przesuwa sie 2012 ; zarazem jest (była) 9tka.

Czyli kolejny koniec świata który już BYŁ.
No i po sprawie...

[jakasnazwa]

Chciałbym w to wierzyć, ale koniec świata był już tyle razy przepowiadany, że nie uwierzę już w żadną datę. Nie sądzę, żeby ktokolwiek z obecnie żyjących ludzi doczekał końca świata.

[Pancza]

Napisane przez goldfish3000

A to jest dobre:

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T...nadchodzi.html

Kara nadchodzi

W 2012 r. na tronie papieskim zasiądzie Piotr Rzymianin. Wówczas to, jeśli ludzie się wcześniej nie nawrócą, nastąpi początek końca. Na stepach Azji Antychryst się zjawi, który, czyniąc niezwykłości mocą szatańska, tłumy ujarzmi. Grzechy ludzkości spowodują, że czara Bożej goryczy się przeleje. Maryja opuści karzącą rękę Boga, a na ziemię spłyną największe nieszczęścia. Słońce w krwi skąpane będzie, a z nieba ogień spadać zacznie. Oceany wyparują, ziemia w wielu miejscach się rozstąpi, a miliony ludzi będą ginęły z godziny na godzinę

Bardzo interesująca recenzja. Mówisz, że premiera w 2012 ?
A dajcie spokój. Przecież to jedna wielka bujda. Koniec świata w 2000, 2001 , 2012, 2050 ... i tak będziemy się licytować, aż pewnego dnia my, nasze dzieci, wnuki po prostu się nie obudzimy. A koniec świata wg mnie najlepiej przedstawił Miłosz, bo to jest koniec świata, którego każdy jest pewien i paradoksalnie całe życie tam zmierzamy, choć bardzo nie chcemy

[emememsik]

nni zwolennicy daty 2012 r. wypowiadają się bardziej optymistycznie. Rzeczywiście, skończy się świat, który znamy, ale ludzkość przejdzie w nowy doskonalszy „wymiar astralny”. Będziemy tworzyć wspólną pozytywną energię, pozbywając się przy tym tak przyziemnych rzeczy, jak pieniądze czy nasze ciała.

[Luba]

Jesli już, to ja bym bardzo prosiła, żeby to odbyło się szybko i bezboleśnie. Powiedzmy, budze się nagle i słyszę:

HMMMM; WITAM PANIA...

[kasia5558]

Napisane przez Luba

Jesli już, to ja bym bardzo prosiła, żeby to odbyło się szybko i bezboleśnie. Powiedzmy, budze się nagle i słyszę:

HMMMM; WITAM PANIA...

O to to, dokladnie

Co do Majow, to narod ten oprocz przepowiedni konca swiata uznal konkwistadorow za rozgniewanego boga i by ich pokonac, skladali im dary w postaci pieknych szlachetnych kamieni i ... ludzkich serc. Bo mysleli ze w ten sposob zalagodza bozy gniew.

Jak widac chyba sie troszke pomylili co do Hiszpanow. Co do konca swiata, tez wole myslec o tym jak o ... bledzie statystycznym? lub czyms w tym rodzaju

(A jesli juz to przynajmniej mlodo umre)

[natalka2]

Ja myślę, że koniec świata nastąpi w najmniej oczekiwanym momencie.

Ja jestem osobą wierzącą i wierzę w to, że nikt nie zna dnia, ani godziny. Wg mnie [dla praktykujących] to byłoby za proste, każdy poszedłby dzień przed się wyspowiadać i czekałby z czystym sumieniem na koniec.

W grudniu 2012 może i będzie jakaś klęska na świecie, ale w koniec nie uwierzę. Jakoś przeżyłam rok 1999.

Słyszałam też teorię, że koniec świata nastąpi, kiedy papieżem zostanie czarnoskóry człowiek Jakoś mi się nie widzi, żeby o tym miał decydować kolor skóry

[Klarissa]

Oczywiście, że nastąpi "koniec świata". Nasz gatunek, ludzie mają niesamowite skłonności do autodestrukcji i prawdopodobnie sami się wykończymy, chyba, że zaczniemy nieco inaczej myśleć o planecie.

Natomiast kiedy? No myślę, że my możemy spać raczej spokojnie do czasu gdy na świecie braknie ropy - czyli podobno jakieś 40 - 60 lat. Wtedy to może faktycznie dojść do wojny. Ale wątpie czy ja np. tego doczekam i czy to będzie już "ten koniec świata".

A co do przepowiedni: przełam każdego stulecia, a tysiąclecia szczególnie obfituje w wiele przepowiedni dotyczących końca - to tak z historii. Nie wiedzieć czemu przełomy wieków budzą u ludzi straszny niepokój. Jeśli zaś idzie o kalendarz Majów to nie wiem, ale mój kończy się w 31.12.2008 i gdybym tym sposobem chciała określać konieć świata...

[Izaluka]

Eee, nie wierzę.

[dagirll]

[goldfish3000]

Napisane przez dagirll

Pięknie...
Zamiast się bać to się śmieje...
Co za ludzie

[Maniwa]

Napisane przez natalka2

Ja myślę, że koniec świata nastąpi w najmniej oczekiwanym momencie.

Ja jestem osobą wierzącą i wierzę w to, że nikt nie zna dnia, ani godziny. Wg mnie [dla praktykujących] to byłoby za proste, każdy poszedłby dzień przed się wyspowiadać i czekałby z czystym sumieniem na koniec.

W grudniu 2012 może i będzie jakaś klęska na świecie, ale w koniec nie uwierzę. Jakoś przeżyłam rok 1999.

Słyszałam też teorię, że koniec świata nastąpi, kiedy papieżem zostanie czarnoskóry człowiek Jakoś mi się nie widzi, żeby o tym miał decydować kolor skóry

Jak na tronie papieskim zasiądzie czarnoskóry człowiek, to nastąpi koniec świata - owszem, ale dla rasistów.

[untouchable]

phi

ciekawam co to się bedzie dzialo w 2012. zbiorowa histeria na ulicach (przed koncem swiata).

a co do reinkarnacji -ja wierze. zawsze moge byc ufoludkiem

[bloondyna]

a miało być 06.06.2006 rob diabła ?

teraz już 2012 ?