Panny Młode 2014 :)

[lilou_89]

Jak tak czytam wypowiedzi niektórych z Was to utwierdzam sie w przekonaniu, że - ja pierścionka nie chce... Bo jeśli to ma być znak przywiązania czy "zajętości" to ja dziękuje, wychodze... :P Mnie nikt o żadną "rękę" nie prosił :P po prostu pewnego dnia doszliśmy razem do wniosku, że chcemy Ślubu... i tyle... Nigdy nie odczuwałam czegoś takiego, że mi wstyd by było Go zapytać o zdania na temat Ślubu... ale to może dlatego, że nie wyznaje zasady - "co będzie, to będzie"... obrączki też nie zamierzam nosić... symbol?... mnie interesują Jego uczucia, a nie symbole...
aaa Stock to według mnie bardzo dobra wódka moja kuzynka miała ją na swoim weselu i wszyscy goście byli zadowolenia iii nasi znajomi też tak uważają, żadnej innej wódki nie pijemy już na imprezach... ale gustach sie nie dyskutuje...
a co do "swoich" wypieków czy np. wędlin i mięsa (bo u mnie w rodzinie jest właśnie taki zwyczaj) to tak mi przychodzi na myśl moja zeszlotygodniowa klientka - w dniu swojego ślubu o 6 rano była na sali i wycinała z arbuza serduszka do szampana... wszystko robili sami tzn. najbliższa rodzina na tydzień przed weselem, dzień w dzień, od świtu do nocy... wesele trwało od 16 do 2, bo goście po prostu nie mieli siły sie dłużej bawić...

[Ewelka90]

Napisane przez iwoncia8

Orientujecie się może jak to z salami? Jak chce się obejrzeć i poznać menu i cenę i warunki umowy to wcześniej trzeba dzwonić i się umawiać na spotkania?
My mamy niby upatrzoną salę (jak już pisałam) ale nie wiem jak to w innych miejscach sie odbywa. Bo chcemy pojeździć i pooglądać też inne. Oczywiście za jakiś niecały rok dopiero ale jestem ciekawa.

Raczej trzeba się umówić Bynajmniej na mojej sali tak było, bo takie sprawy załatwia tam tylko właściciel, który oczywiście nie zawsze jest dostępny


A nazwisko na pewno chcę TŻ nawet o tym nie rozmawialiśmy, po prostu to dla mnie oczywiste

[malenstfo24]

Jak tam u Was jest z kwiatami chcecie? czy wolicie coś innego wesprzeć dom dziecka pluszakami, czy schronisko karmą dla psów? u mnie będzie mało osób, starsi i tak pewnie kupią kwiaty, ale myślałam nad książką lub winem, w każdą rocznice otwieralibyśmy butelkę ze ślubu

[xPaulax19]

Mnie też się wydaje że trzeba się umówić na spotkanie bo jak to już ktoś napisał właściciel nie zawsze musi być na miejscu Ja też nie zastanawiałam się nad nazwiskiem bo ja chcę mieć nazwisko mojego TŻ Bardziej mi się podoba


A własne wyroby są najlepsze dlatego też właśnie je wolę no i mój TŻ nie wyobraża sobie wesela bez stołu wiejskiego

[iwoncia8]

Napisane przez lilou_89

Jak tak czytam wypowiedzi niektórych z Was to utwierdzam sie w przekonaniu, że - ja pierścionka nie chce... Bo jeśli to ma być znak przywiązania czy "zajętości" to ja dziękuje, wychodze... :P Mnie nikt o żadną "rękę" nie prosił :P po prostu pewnego dnia doszliśmy razem do wniosku, że chcemy Ślubu... i tyle... Nigdy nie odczuwałam czegoś takiego, że mi wstyd by było Go zapytać o zdania na temat Ślubu... ale to może dlatego, że nie wyznaje zasady - "co będzie, to będzie"... obrączki też nie zamierzam nosić... symbol?... mnie interesują Jego uczucia, a nie symbole...
aaa Stock to według mnie bardzo dobra wódka moja kuzynka miała ją na swoim weselu i wszyscy goście byli zadowolenia iii nasi znajomi też tak uważają, żadnej innej wódki nie pijemy już na imprezach... ale gustach sie nie dyskutuje...
a co do "swoich" wypieków czy np. wędlin i mięsa (bo u mnie w rodzinie jest właśnie taki zwyczaj) to tak mi przychodzi na myśl moja zeszlotygodniowa klientka - w dniu swojego ślubu o 6 rano była na sali i wycinała z arbuza serduszka do szampana... wszystko robili sami tzn. najbliższa rodzina na tydzień przed weselem, dzień w dzień, od świtu do nocy... wesele trwało od 16 do 2, bo goście po prostu nie mieli siły sie dłużej bawić...

Też słyszałam że dobra, ale wujek który ją już kiedyś pił i tak twierdził, napił się tej ( wygrana na weselu) i strasznie mu nie smakowała.

Po prostu hurtownia musiała mieć jakąś podróbkę, chociaż wygląda normalnie ( PM celowo nie kupili takiej, bo z tego co wiem bardzo im zależało żeby wszystko było naj...więc wódkę też wybierali wg nich najlepszą) ale nei wszystko jest tak jakby się chciało.

Nawet mojemu koledze i TŻ nie wchodziło za bardzo a im prawie wszystko "wchodzi"- nawet bimber od rodziny ze wschodu - co mi sam zapach na wymioty zbiera.


Co do reszty wypowiedzi, oczywiście masz prawo nie nosić pierścionka ani obrączek
Ale może nie przesadzajmy w żadną stronę. Mi też nie zależy na pierścionku i nie uważam tego za jedyną oznakę naszego przywiązania czy uczucia, nie potrzebują go do tych celów ani do tego żeby inni widzieli że jestem zajęta, ale jak go dostanę będę go nosić szczęśliwa i za każdym razem jak na niego spojrzę będzie mi miło bp przypomni mi się że dostałam go od TŻ mojego kochanego - tak samo jak teraz nie rozstaję się z bransoletką od niego ( mimo że nie nosiłam do tej pory biżuterii). Tak samo z obrączkami - to tylko symbol, może nie potrzebny, ale dla mnie miły i będzie mi o nim przypominał jak mnie przy nim nie będzie.
oczywiście i bez tego będę o nim myśleć, ale jak jestem teraz czymś zajęta i tak mimochodem zerknę na tą branzolę to mi banan na twarzy wyskakuje

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez malenstfo24

Jak tam u Was jest z kwiatami chcecie? czy wolicie coś innego wesprzeć dom dziecka pluszakami, czy schronisko karmą dla psów? u mnie będzie mało osób, starsi i tak pewnie kupią kwiaty, ale myślałam nad książką lub winem, w każdą rocznice otwieralibyśmy butelkę ze ślubu

Ja myslałam albo o kuponach w totka, albo o pluszakach dla dzieci z domu dziecka albo o winie.Książki też mogłyby być ale musiałabym zrobić listę pozycji przez co odpadają, poza tym TŻ nie lubi czytać. Karma dla psów nie wiem czy ktoś przyjdzie z puszką czy workiem karmy do młodych. Odpada. W sumie czekoladki też mile widziane ale dupa mi się roztyje więc nie. Kwiatów nie chce, ale jak ktoś przyniesie nie będe krzyczeć.
A tak serio to nie rozmawiałam jeszcze z TŻ o tym, ale i tak pewnie wybierzemy cos z tych podkreślonych

Napisane przez xPaulax19

A własne wyroby są najlepsze dlatego też właśnie je wolę no i mój TŻ nie wyobraża sobie wesela bez stołu wiejskiego

Dokładnie, bez stołu wiejskiego, bimberku, cytrynówki i chleba na zakwasie... Jak ktoś z miasta ( zwykle wujowie) to wręcz nie odchodzi od tego stołu Przynajmniej u nas..
No i swoje ciasto, to ze sklepu nie ma takiego smaku.

[xPaulax19]

To co swoje jest zawsze lepsze niż sklepowe wiadomo


A co do kwiatów to nad tym myślałam i postanowiłam dołożyć karteczkę do zaproszeń co chcemy zamiast kwiatów I szukałam czegoś w necie i znalazłam wierszyk :

"Chcemy także Państwa prosić,
by nam kwiatów nie przynosić.
Stąd wiadomość ku publice :
Chcemy z winem mieć piwnicę !
Niekoniecznie z winnic sławnych,
Za to pełnych win wytrawnych,
Półwytrawnych i półsłodkich
I w kolorach różnorodnych.
Wina włoskie czy też z Chile
Uprzyjemnią wspólne chwile"

Jak to pokazałam mojemu TŻ to powiedział że właśnie takie karteczki będą w zaproszeniach dodam że uwielbia wino Dla mnie też lepsze niż kwiaty które się zmarnują

[Ewelka90]

A ja nie chce zadnych oklepanych wierszykow o totka, misie, czy wina, ani o kase.
Ludzie maja dac to na co maja ochote...

[Cathe_Elen]

Napisane przez lilou_89

Jak tak czytam wypowiedzi niektórych z Was to utwierdzam sie w przekonaniu, że - ja pierścionka nie chce... Bo jeśli to ma być znak przywiązania czy "zajętości" to ja dziękuje, wychodze... :P Mnie nikt o żadną "rękę" nie prosił :P po prostu pewnego dnia doszliśmy razem do wniosku, że chcemy Ślubu... i tyle... Nigdy nie odczuwałam czegoś takiego, że mi wstyd by było Go zapytać o zdania na temat Ślubu... ale to może dlatego, że nie wyznaje zasady - "co będzie, to będzie"... obrączki też nie zamierzam nosić... symbol?... mnie interesują Jego uczucia, a nie symbole...
aaa Stock to według mnie bardzo dobra wódka moja kuzynka miała ją na swoim weselu i wszyscy goście byli zadowolenia iii nasi znajomi też tak uważają, żadnej innej wódki nie pijemy już na imprezach... ale gustach sie nie dyskutuje...
a co do "swoich" wypieków czy np. wędlin i mięsa (bo u mnie w rodzinie jest właśnie taki zwyczaj) to tak mi przychodzi na myśl moja zeszlotygodniowa klientka - w dniu swojego ślubu o 6 rano była na sali i wycinała z arbuza serduszka do szampana... wszystko robili sami tzn. najbliższa rodzina na tydzień przed weselem, dzień w dzień, od świtu do nocy... wesele trwało od 16 do 2, bo goście po prostu nie mieli siły sie dłużej bawić...

A mnie tam akurat jest miło, że poprosił mnie o rękę. Rozmawialiśmy o ślubie, a napisałam, że głupio mi było USTALAĆ DATĘ bez zaręczyn i tyle.

A po co się nosi obrączki?? No właśnie po to, aby było widać, że jest się z kimś w związku małżeńskim. Dla mnie to piękna sprawa, piękny symbol i nie wyobrażamy sobie z moim TŻ, że miałoby ich nie być.

A mój TŻ oświadczył się po niecałym półtora roku bycia ze sobą, więc... Nie wiem w czym problem. Oświadczyny były najpiękniejszym dniem w moim życiu (to nad Morskim Okiem w Zakopanem powiedziałam "Tak") i za nic w świecie tego dnia bym nie wymazała.

I nie wiem co wspólnego mają uczucia z symbolami. Przecież to się nie wyklucza. Symbole są czymś pięknym, przynajmniej dla wielu ludzi. Symbolicznie też Pan Młody całuje Pannę przed ołtarzem - nie sądzę, że nie interesuje Cię ŻADEN symbol.

Napisane przez malenstfo24

Jak tam u Was jest z kwiatami chcecie? czy wolicie coś innego wesprzeć dom dziecka pluszakami, czy schronisko karmą dla psów? u mnie będzie mało osób, starsi i tak pewnie kupią kwiaty, ale myślałam nad książką lub winem, w każdą rocznice otwieralibyśmy butelkę ze ślubu

Coraz częściej słyszę o przyjmowaniu wina zamiast kwiatów i pluszaków. Dla nas byłby to raj, gdyż jesteśmy smakoszami wina. Kupony totka też byłyby fajne.

Napisane przez iwoncia8

Co do reszty wypowiedzi, oczywiście masz prawo nie nosić pierścionka ani obrączek
Ale może nie przesadzajmy w żadną stronę. Mi też nie zależy na pierścionku i nie uważam tego za jedyną oznakę naszego przywiązania czy uczucia, nie potrzebują go do tych celów ani do tego żeby inni widzieli że jestem zajęta, ale jak go dostanę będę go nosić szczęśliwa i za każdym razem jak na niego spojrzę będzie mi miło bp przypomni mi się że dostałam go od TŻ mojego kochanego - tak samo jak teraz nie rozstaję się z bransoletką od niego ( mimo że nie nosiłam do tej pory biżuterii). Tak samo z obrączkami - to tylko symbol, może nie potrzebny, ale dla mnie miły i będzie mi o nim przypominał jak mnie przy nim nie będzie.
oczywiście i bez tego będę o nim myśleć, ale jak jestem teraz czymś zajęta i tak mimochodem zerknę na tą branzolę to mi banan na twarzy wyskakuje

Zgadzam się w 100%

Napisane przez xPaulax19

To co swoje jest zawsze lepsze niż sklepowe wiadomo


A co do kwiatów to nad tym myślałam i postanowiłam dołożyć karteczkę do zaproszeń co chcemy zamiast kwiatów I szukałam czegoś w necie i znalazłam wierszyk :

"Chcemy także Państwa prosić,
by nam kwiatów nie przynosić.
Stąd wiadomość ku publice :
Chcemy z winem mieć piwnicę !
Niekoniecznie z winnic sławnych,
Za to pełnych win wytrawnych,
Półwytrawnych i półsłodkich
I w kolorach różnorodnych.
Wina włoskie czy też z Chile
Uprzyjemnią wspólne chwile"

Jak to pokazałam mojemu TŻ to powiedział że właśnie takie karteczki będą w zaproszeniach dodam że uwielbia wino Dla mnie też lepsze niż kwiaty które się zmarnują

O dołączaniu karteczki tego typu też ostatnio często słyszę.

Napisane przez Ewelka90

A ja nie chce zadnych oklepanych wierszykow o totka, misie, czy wina, ani o kase.
Ludzie maja dac to na co maja ochote...

A wierszyk to my sami ułożymy.

[Ewelka90]

Napisane przez Cathe_Elen

A wierszyk to my sami ułożymy.

Nie ważne czy sami, czy z internetu...
Dla mnie to zmuszanie ludzi do dawania czegoś, bez sensu.

Niech dadzą na co mają ochotę.

[iwoncia8]

Napisane przez Ewelka90

Nie ważne czy sami, czy z internetu...
Dla mnie to zmuszanie ludzi do dawania czegoś, bez sensu.

Niech dadzą na co mają ochotę.

I tak dadzą to na co mają ochotę, przecież jak ktoś przyniesie kwiaty to przyjmą. Po prostu milej widziane będzie wino w tym wypadku i tyle.

Nie wiem czemu jesteś tak nastawiona anty... Nie masz ochoty, nie zamieszczaj wierszyka, ale jak ktoś chce tak zrobić - niech tak zrobi.

Ja też wolę dostać coś zamiast kwiatów - kwiaty się zmarnują, kupony czy misie albo wino się przydadzą.
Sama jeszcze nie wiem czy będziemy zamieszczać wierszyk w zaproszeniu czy raczej powiemy przy zapraszaniu że np byli byśmy bardzo szczęśliwi gdybyśmy zamiast kwiatów do życzeń otrzymali zabawkę/misia który potem będzie przynosił radość dzieciom w domu dziecka (bo ku temu najbardziej się skłaniam póki co).

Jak ktoś nie ma ochoty niech nie daje nic, albo standardowo kwiaty, czekoladki, bo po to zapraszam gości żeby się cieszyli razem z nami, nie będę patrzeć na ręce że ten i ten dał mi kwiatka a prosiłam o misia.

[Ewelka90]

Napisane przez iwoncia8

Jak ktoś nie ma ochoty niech nie daje nic, albo standardowo kwiaty, czekoladki, bo po to zapraszam gości żeby się cieszyli razem z nami, nie będę patrzeć na ręce że ten i ten dał mi kwiatka a prosiłam o misia.

...dlatego jestem nastawiona anty, po co wierszyki jak i tak wszyscy dadzą to na co mają ochotę. Chyba mam prawo napisać tutaj własne zdanie

[iwoncia8]

Napisane przez Ewelka90

...dlatego jestem nastawiona anty, po co wierszyki jak i tak wszyscy dadzą to na co mają ochotę. Chyba mam prawo napisać tutaj własne zdanie

Oczywiście że masz prawo.

Każdy przyniesie to co będzie chciał, ale większość gości przyniesie to co będzie w wierszyku/prośbie nawet słownej. I nie dlatego że ktoś im kazał, czy bo tak muszą bo w końcu jest ten wierszyk, tylko dlatego żeby młodym sprawić przyjemność, i żeby na coś to się przydało. Przynajmniej ja bym tak zrobiła.
Ja np zawsze kupuje coś słodkiego a nie kwiaty, bo ptasie mleczko czy inne ferrero ( nie kupuje bombonierek bo to prawie samo opakowanie) to się zje, a kwiaty pójdą do kosza prędzej czy później.

[asqua92]

Też uważam, że goście powinni dać to, na co mają ochotę czy to będą kwiaty czy wino czy kupony totka, to mi obojętne, ale żadnych wytycznych im dawać nie będę a kwiaty lubię bardzo i ucieszę się z każdego bukietu

Słyszałam też, że ktoś prosił o przybory szkolne dla dzieci z domów dziecka, więc możesz iwoncia8 o czymś takim pomyśleć bo z tego, co mi ciocia, która pracuje w Domu Dziecka, mówiła, to oni tam mają dużo zabawek, misiów itp. Ale to Wasza decyzja i każdy zrobi, jak uważa

[iwoncia8]

Napisane przez asqua92

Też uważam, że goście powinni dać to, na co mają ochotę czy to będą kwiaty czy wino czy kupony totka, to mi obojętne, ale żadnych wytycznych im dawać nie będę a kwiaty lubię bardzo i ucieszę się z każdego bukietu

Słyszałam też, że ktoś prosił o przybory szkolne dla dzieci z domów dziecka, więc możesz iwoncia8 o czymś takim pomyśleć bo z tego, co mi ciocia, która pracuje w Domu Dziecka, mówiła, to oni tam mają dużo zabawek, misiów itp. Ale to Wasza decyzja i każdy zrobi, jak uważa

O tym nie pomyślałam a rzeczywiście mogą bardziej sie przydać

To jest kwestia indywidualna co się wybierze, ale miałam już 2 wesela w domu w ost czasie i wiem że potem sterta kwiatów wala się po kątach i nie ma co z nimi robić - po prostu się wyrzuca, nawet świeże - najładniejsze idą do flakonu.
A czekoladki- niektóre się popsuły bo było ich tak dużo. No chyba że ktoś je codziennie.

Jest jeszcze kwestia ilu jest gości - bo jak otrzymasz 20 bukietów to ok, a jak 100 to już trochę... gdzie to wsadzić?

No i powtórze jeszcze raz - nie ma przymusu, te rzeczy będą mile widziane, ale inne również Dlatego będziemy rozważać czy zostać tylko przy prośbie mówionej. Jeszcze dużo czasu, zobaczy się

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

I zawsze można zasugerować dosłownie "cokolwiek" zamiast kwiatów i czekoladek i podsunąć kilka pomysłów - bez wybierania jednego, żeby goście sami wybrali coś z tych rzeczy lub wymyślili jeszcze coś innego. Może ktoś zrozumiał o co mi chodzi... :P

[Ewelka90]

A chcecie tradycyjne polskie wesele, typu blogoslawienstwo, kosciol, podziekowanie rodzicom, oczepiny, czy cos bardziej nowoczesnego?

[iwoncia8]

Napisane przez Ewelka90

A chcecie tradycyjne polskie wesele, typu blogoslawienstwo, kosciol, podziekowanie rodzicom, oczepiny, czy cos bardziej nowoczesnego?

Raczej tradycyjne, ale tak żeby było po naszemu czyli to co mi i TŻ się podoba. Jakieś tam elementy INNE niż tradycyjnie u nas będą niektórych nie będzie... Tak o
Ale przede wszystkim dobra zabawa

[xPaulax19]

Napisane przez Ewelka90

A chcecie tradycyjne polskie wesele, typu blogoslawienstwo, kosciol, podziekowanie rodzicom, oczepiny, czy cos bardziej nowoczesnego?

U mnie też raczej tradycyjne takie standardowe raczej Nie lubię wymysłów jakiś A na takim weselu to i gościom się podoba zazwyczaj takim tradycyjnym

[asqua92]

Napisane przez Ewelka90

A chcecie tradycyjne polskie wesele, typu blogoslawienstwo, kosciol, podziekowanie rodzicom, oczepiny, czy cos bardziej nowoczesnego?

Raczej tradycyjnie ważne, żeby wszyscy byli zadowoleni

[niulka_1985]

Napisane przez xPaulax19

a co do kwiatów to nad tym myślałam i postanowiłam dołożyć karteczkę do zaproszeń co chcemy zamiast kwiatów

My stwierdziliśmy, że nie będziemy nic pisać na temat kwiatów - ludzie i tak myślą, że nie wypada przychodzić na ślub bez kwiatów.
Natomiast sprawa prezentów jest jasna - nie chcemy ich, ponieważ wszystko już mamy i po co dublować.... Poprosimy ładnie o pieniążki na lokatkę, albo super podróż poślubną

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ----------

Napisane przez ewelka90

a chcecie tradycyjne polskie wesele, typu blogoslawienstwo, kosciol, podziekowanie rodzicom, oczepiny, czy cos bardziej nowoczesnego?

stawiamy na tradycję

[Cathe_Elen]

Napisane przez Ewelka90

A chcecie tradycyjne polskie wesele, typu blogoslawienstwo, kosciol, podziekowanie rodzicom, oczepiny, czy cos bardziej nowoczesnego?

W sumie to nie patrzę, czy coś co będzie u nas będzie tradycyjne, czy nie.

Pierścionek mam (mogłoby być cokolwiek, ale jak jest to jest), a pewno będą obrączki, bukiecik jako bransoletka na nadgarstku, mały ciekawy welon, biała suknia, rozpuszczone włosy do pasa, TŻ w czarnym garniturze. Przyjedzie po mnie z rodzicami i świadkiem do mojego mieszkania, gdzie będę z rodzicami i swoim świadkiem. Nie wiem, czy będzie jakieś błogosławieństwo - domyślam się po prostu, że rodzice będą nam życzyć wszystkiego co najlepsze i tyle. Później samochodem (TŻ nie chcde szofera, chce prowadzić ) do Kościółka, za nami rodzice i świadkowie. ŻADNEGO rozdawania ALKOHOLU nie będzie. Niech sobie robią bramy. My będziemy najprawdopodobniej rozdawać dobre czekolady z karteczką, że to im bardziej na zdrowie wyjdzie. Mam okropny uraz do ludzi pijących wódkę i nigdy, przenigdy ją nikogo nie poczęstuję... A dlaczego, zostawię dla siebie...

Do Kościoła będę wchodzić z moim TŻ, goście będą siedzieć w ławkach (od rana będą mieli zarezerwowany hotel -przynajmniej ci z daleka - i stamtąd zabierze ich busik do Kościoła, reszta rodziny z bliska dojedzie sama do Kościoła) - chcemy, aby byli wcześniej niż my i zobaczyli nas dopiero idących do ołtarza.

Ogólnie na ślubie kościelnym nam nie zależy, jesteśmy wierzącymi w coś co stworzyło świat, ale niekoniecznie wierzymy w Kościół. Na ślub kościelny decydujemy się ze względu na piękna uroczystość i pełniejszą przysięgę. Cała ceremonia trwa też dłużej i jest po prostu jakaś... Magiczna.

Po mszy podpisania papierków z urzędu i prosto na salę. Przenoszenia przez próg nie będzie w domu, tylko w lokalu.

Życzenia dopiero na sali, szampan na toast i tort. Później już zabawa.

Będzie kamerzysta i fotograf, który będzie robił zdjęcia na sali i zrobi kilka zdjęć na podwórku, bo obejście jest cudowne. Jednak typowe zdjęcia ślubne będą kilka dni po weselu, bo miejsce upatrzone przez nas jest 100km od mojej miejscowości. Poza tym na zdjęciach będziemy wypoczęci, niezestresowani i będziemy mieli na nie caaaalutki dzień - a później piękne wspomnienia patrząc na zdjęcia i z wesela i już po ślubie.

Podziękowanie będzie dla rodziców, świadków, rodziny i przyjaciół. Prawdopodobnie będą trwać 20 minut, gdyż chcemy wyszczególnić niektóre, szczególnie ważne dla nas osoby. Prezent dostaną rodzice i świadkowie, jaki jeszcze nie wiemy. Podziękowania nie będą ze względu na tradycję tylko ze względu na to, że z serca chcemy im podziękować za pomoc w organizacji wesela i obecności na nim.

Oczepiny... Będą, ale mega krótkie. Rzucę bukiecikiem (welona nie oddam za żadne skarby! ), TŻ muszką i po oczepinach.

Z nowoczesnych rzeczy... Pierwszy taniec to będzie show do różnych hiciorów (pomysł zgapiony z filmików na YT :P), a później zatańczymy coś troszkę bardziej na poważnie, np. salsę, bo ją uwielbiamy.

Nie będzie typowego wodzireja, będzie młoda grupa ludzi, śpiewająca i grająca na instrumentach, szczególnie na skrzypcach. Śpiewają stare i nowe przeboje, ale także i biesiadne piosenki dla starszych ludzi. Nasze rodziny są dość młode i lepiej będą się bawić przy żywej muzyce.

I co najważniejsze... Ograniczona ilość wódki. Nie chcę, aby ktokolwiek się upił na naszym weselu. Wiem, że w Polsce taki zwyczaj, że jak wesele to trzeba się upić, ale ja z moim TŻ z całych sił z tym walczymy i jeśli chodzi o tą kwestię to nie interesuje nas to, że ktoś nie może się bawić bez stanu upojenia. W tej sprawie my chcemy się czuć dobrze. Będzie trochę wódki, a poza tym to dobre wina, raczej słabe drinki i piwo. O małej ilości wódki będziemy informować podczas proszenia. rodzina wie, że i my i jeszcze kilka osób w rodzinie jest anty-upijaniu się, więc nikt nie będzie miał pretensji.

U nas jest taki zwyczaj, że przy proszeniu wszyscy się pytają o to, co młoda para chce dostać. Prawdopodobnie będziemy prosić o pieniążki na pomoc w budowie domu.

[lilou_89]

hmmm... któraś z Was napisałą o prezentach zamiast kwiatów na rzecz domów dziecka... z tego co ja sie orientuje, przynajmniej w mojej okolicy, to akurat domy dziecka są w dzisiejszych czasach super wyposażone... także tym dzieciakom brakuje tylko jednego...
ja też myślałam o tym czy chce kwiat czy coś innego... (mój TŻ zostawił ten wybór mnie) bo teraz to kwiaciarnie pakują tak prezenty (czekoladki, książki, zabawki...), że wyglądają jak bukiety... Ostatnio pakowałam czekoladki na imieniny teściowej i było dwa w jednym => czekoladki i bukiecik
ja bym strasznie chciała książki... uwielbiam czytać tylko, że wiem, że raczej sie będą dublować... ja o tym myśle i jak ide na wesele, na którym młodzi życzą sobie zamiast kwiatów książki to dedykacje pisze na jakieś ozdobnej karteczce, w razie, gdyby już od kogoś dostali taką książke, to tą ode mnie mogą sprzedać albo komuś podarować... ale wiele osób o tym nie myśli i dedykjacje pisze w książce... można zrobić oczywiście liste... ale jakoś tego nie widze... tyle, że u mnie jest tak, że w sumie goście, których chcemy zaprosić na nasz ślub i wesele to są naprawdę najbliższe nam osoby, więc myśle, że drogą pantoflową wszyscy się jakoś dogadają
aaa co do kwestii pierścionków, obrączek czy innych symboli to ja już sie nie będe wypowiadać :P każdy ma swoje zdanie na ten temat :P aaa że moje jest odmienne od większości z Was, to inna sprawa... najważniejsze, że mój TŻ podziela moje iii pewnie każda z Was tam ma iii ok

[xPaulax19]

Każdy zrobi jak chce ja nie chce tachać 50 bukietów do domu albo większej ilości wolimy wino a karteczka będzie żeby nie mówić każdemu z osobna że chcemy wino

Ja welona również nie oddam
A zdjęcia to bym chciała w dzień ślubu.
Pojechali byśmy po kościele na salę zjedli obiadek i zerwali się na godzinkę półtora i popykali fotki Na pewno bym nie chciała zdjęć po weselu Bo to nie to samo włosy inaczej uczesane i takie tam.

Jak byłam na weselu w wakacje młodzi również mieli zdjęcia parę dni po ślubie młoda fryzura inna welonu nie miała bo podczas rzucania dziewczyny które łapały porwały go

Myślę że goście nie będą mieli nic przeciwko że nas troszkę nie będzie

[niulka_1985]

Napisane przez Cathe_Elen

W sumie to nie patrzę, czy coś co będzie u nas będzie tradycyjne, czy nie.

Pierścionek mam (mogłoby być cokolwiek, ale jak jest to jest), a pewno będą obrączki, bukiecik jako bransoletka na nadgarstku, mały ciekawy welon, biała suknia, rozpuszczone włosy do pasa, TŻ w czarnym garniturze. Przyjedzie po mnie z rodzicami i świadkiem do mojego mieszkania, gdzie będę z rodzicami i swoim świadkiem. Nie wiem, czy będzie jakieś błogosławieństwo - domyślam się po prostu, że rodzice będą nam życzyć wszystkiego co najlepsze i tyle. Później samochodem (TŻ nie chcde szofera, chce prowadzić ) do Kościółka, za nami rodzice i świadkowie. ŻADNEGO rozdawania ALKOHOLU nie będzie. Niech sobie robią bramy. My będziemy najprawdopodobniej rozdawać dobre czekolady z karteczką, że to im bardziej na zdrowie wyjdzie. Mam okropny uraz do ludzi pijących wódkę i nigdy, przenigdy ją nikogo nie poczęstuję... A dlaczego, zostawię dla siebie...

Do Kościoła będę wchodzić z moim TŻ, goście będą siedzieć w ławkach (od rana będą mieli zarezerwowany hotel -przynajmniej ci z daleka - i stamtąd zabierze ich busik do Kościoła, reszta rodziny z bliska dojedzie sama do Kościoła) - chcemy, aby byli wcześniej niż my i zobaczyli nas dopiero idących do ołtarza.

Ogólnie na ślubie kościelnym nam nie zależy, jesteśmy wierzącymi w coś co stworzyło świat, ale niekoniecznie wierzymy w Kościół. Na ślub kościelny decydujemy się ze względu na piękna uroczystość i pełniejszą przysięgę. Cała ceremonia trwa też dłużej i jest po prostu jakaś... Magiczna.

Po mszy podpisania papierków z urzędu i prosto na salę. Przenoszenia przez próg nie będzie w domu, tylko w lokalu.

Życzenia dopiero na sali, szampan na toast i tort. Później już zabawa.

Będzie kamerzysta i fotograf, który będzie robił zdjęcia na sali i zrobi kilka zdjęć na podwórku, bo obejście jest cudowne. Jednak typowe zdjęcia ślubne będą kilka dni po weselu, bo miejsce upatrzone przez nas jest 100km od mojej miejscowości. Poza tym na zdjęciach będziemy wypoczęci, niezestresowani i będziemy mieli na nie caaaalutki dzień - a później piękne wspomnienia patrząc na zdjęcia i z wesela i już po ślubie.

Podziękowanie będzie dla rodziców, świadków, rodziny i przyjaciół. Prawdopodobnie będą trwać 20 minut, gdyż chcemy wyszczególnić niektóre, szczególnie ważne dla nas osoby. Prezent dostaną rodzice i świadkowie, jaki jeszcze nie wiemy. Podziękowania nie będą ze względu na tradycję tylko ze względu na to, że z serca chcemy im podziękować za pomoc w organizacji wesela i obecności na nim.

Oczepiny... Będą, ale mega krótkie. Rzucę bukiecikiem (welona nie oddam za żadne skarby! ), TŻ muszką i po oczepinach.

Z nowoczesnych rzeczy... Pierwszy taniec to będzie show do różnych hiciorów (pomysł zgapiony z filmików na YT :P), a później zatańczymy coś troszkę bardziej na poważnie, np. salsę, bo ją uwielbiamy.

Nie będzie typowego wodzireja, będzie młoda grupa ludzi, śpiewająca i grająca na instrumentach, szczególnie na skrzypcach. Śpiewają stare i nowe przeboje, ale także i biesiadne piosenki dla starszych ludzi. Nasze rodziny są dość młode i lepiej będą się bawić przy żywej muzyce.

I co najważniejsze... Ograniczona ilość wódki. Nie chcę, aby ktokolwiek się upił na naszym weselu. Wiem, że w Polsce taki zwyczaj, że jak wesele to trzeba się upić, ale ja z moim TŻ z całych sił z tym walczymy i jeśli chodzi o tą kwestię to nie interesuje nas to, że ktoś nie może się bawić bez stanu upojenia. W tej sprawie my chcemy się czuć dobrze. Będzie trochę wódki, a poza tym to dobre wina, raczej słabe drinki i piwo. O małej ilości wódki będziemy informować podczas proszenia. rodzina wie, że i my i jeszcze kilka osób w rodzinie jest anty-upijaniu się, więc nikt nie będzie miał pretensji.

U nas jest taki zwyczaj, że przy proszeniu wszyscy się pytają o to, co młoda para chce dostać. Prawdopodobnie będziemy prosić o pieniążki na pomoc w budowie domu.

Widzę, że już wszystko macie obmyślone My póki co mamy tylko datę Poza tym kupiłam na Allegro taki fajny notatnik do planowania ślubu i wesela. Jak już go otrzymam, to może i ja zacznę planować....

[moniczka_90]

Napisane przez lilou_89

hmmm... któraś z Was napisałą o prezentach zamiast kwiatów na rzecz domów dziecka... z tego co ja sie orientuje, przynajmniej w mojej okolicy, to akurat domy dziecka są w dzisiejszych czasach super wyposażone... także tym dzieciakom brakuje tylko jednego...
ja też myślałam o tym czy chce kwiat czy coś innego... (mój TŻ zostawił ten wybór mnie) bo teraz to kwiaciarnie pakują tak prezenty (czekoladki, książki, zabawki...), że wyglądają jak bukiety... Ostatnio pakowałam czekoladki na imieniny teściowej i było dwa w jednym => czekoladki i bukiecik
ja bym strasznie chciała książki... uwielbiam czytać tylko, że wiem, że raczej sie będą dublować... ja o tym myśle i jak ide na wesele, na którym młodzi życzą sobie zamiast kwiatów książki to dedykacje pisze na jakieś ozdobnej karteczce, w razie, gdyby już od kogoś dostali taką książke, to tą ode mnie mogą sprzedać albo komuś podarować... ale wiele osób o tym nie myśli i dedykjacje pisze w książce... można zrobić oczywiście liste... ale jakoś tego nie widze... tyle, że u mnie jest tak, że w sumie goście, których chcemy zaprosić na nasz ślub i wesele to są naprawdę najbliższe nam osoby, więc myśle, że drogą pantoflową wszyscy się jakoś dogadają
aaa co do kwestii pierścionków, obrączek czy innych symboli to ja już sie nie będe wypowiadać :P każdy ma swoje zdanie na ten temat :P aaa że moje jest odmienne od większości z Was, to inna sprawa... najważniejsze, że mój TŻ podziela moje iii pewnie każda z Was tam ma iii ok

ja podzielam Twoje zdanie i też z większością tutaj sie nie zgadzam no ale trudno

[niulka_1985]

Napisane przez xPaulax19

Ja welona również nie oddam

...a nie myślałyście o toczku i woalce - tak trochę retro

[xPaulax19]

Napisane przez niulka_1985

...a nie myślałyście o toczku i woalce - tak trochę retro

Mnie osobiście nie podobają się takie dodatki wolę zwykły welon

[malenstfo24]

U mnie w mieście był ślub gdzie państwo młodzi zażyczyli sobie karmę dla psów ("By nie niszczyć wielu roślin,
Młodzi proszą Państwa Gości:
Zamiast kwiatów karmę weźcie
I tu do nas ją przynieście.
My ją pięknie spakujemy,
Do schroniska zawieziemy!")i co dziwne dostali jej sporo, pisali o nich w lokalnej gazecie bo to jakaś tam panna radnego czy jakoś tak, pomyślałam, że to fajne jak duże weselicho się robi bo kwiaty i tak kosztują i tak. Bratowa prosiła o kubki bo zbiera, siostra prosiła o kwiaty, ale w doniczkach.....znalazłam coś dla tych co mają w drodze maluszka:
Zamiast kwiatów do wazonów
Które uschną w naszym domu.
Goście drodzy oście mili,
radość byście nam sprawili,
W szczęście nasze inwestując
Dla maluszka coś kupując

[Ewelka90]

A ja to chyba nawet welonu nie będę miała...

A zdjęcia i film chce po weselu, nie chcę się urywać z własnego wesela i tracić go na szybkie zdjęcia...

Któraś napisała, że po weselu już inna fryzura i w ogóle. I właśnie w tym urok, już bez lakieru do włosów, bez welonu, na luzie... TŻ bez marynarki... Piasek, woda... I cały dzień na zdjęcia i film, a nie na szybko i sztywno
Ale jak widać każda z nas ma tutaj inny gust i dobrze, bo każde wesele będzie inne

[iwoncia8]

Napisane przez Cathe_Elen

W sumie to nie patrzę, czy coś co będzie u nas będzie tradycyjne, czy nie.

Pierścionek mam (mogłoby być cokolwiek, ale jak jest to jest), a pewno będą obrączki, bukiecik jako bransoletka na nadgarstku, mały ciekawy welon, biała suknia, rozpuszczone włosy do pasa, TŻ w czarnym garniturze. Przyjedzie po mnie z rodzicami i świadkiem do mojego mieszkania, gdzie będę z rodzicami i swoim świadkiem. Nie wiem, czy będzie jakieś błogosławieństwo - domyślam się po prostu, że rodzice będą nam życzyć wszystkiego co najlepsze i tyle. Później samochodem (TŻ nie chcde szofera, chce prowadzić ) do Kościółka, za nami rodzice i świadkowie. ŻADNEGO rozdawania ALKOHOLU nie będzie. Niech sobie robią bramy. My będziemy najprawdopodobniej rozdawać dobre czekolady z karteczką, że to im bardziej na zdrowie wyjdzie. Mam okropny uraz do ludzi pijących wódkę i nigdy, przenigdy ją nikogo nie poczęstuję... A dlaczego, zostawię dla siebie...

Do Kościoła będę wchodzić z moim TŻ, goście będą siedzieć w ławkach (od rana będą mieli zarezerwowany hotel -przynajmniej ci z daleka - i stamtąd zabierze ich busik do Kościoła, reszta rodziny z bliska dojedzie sama do Kościoła) - chcemy, aby byli wcześniej niż my i zobaczyli nas dopiero idących do ołtarza.

Ogólnie na ślubie kościelnym nam nie zależy, jesteśmy wierzącymi w coś co stworzyło świat, ale niekoniecznie wierzymy w Kościół. Na ślub kościelny decydujemy się ze względu na piękna uroczystość i pełniejszą przysięgę. Cała ceremonia trwa też dłużej i jest po prostu jakaś... Magiczna.

Po mszy podpisania papierków z urzędu i prosto na salę. Przenoszenia przez próg nie będzie w domu, tylko w lokalu.

Życzenia dopiero na sali, szampan na toast i tort. Później już zabawa.

Będzie kamerzysta i fotograf, który będzie robił zdjęcia na sali i zrobi kilka zdjęć na podwórku, bo obejście jest cudowne. Jednak typowe zdjęcia ślubne będą kilka dni po weselu, bo miejsce upatrzone przez nas jest 100km od mojej miejscowości. Poza tym na zdjęciach będziemy wypoczęci, niezestresowani i będziemy mieli na nie caaaalutki dzień - a później piękne wspomnienia patrząc na zdjęcia i z wesela i już po ślubie.

Podziękowanie będzie dla rodziców, świadków, rodziny i przyjaciół. Prawdopodobnie będą trwać 20 minut, gdyż chcemy wyszczególnić niektóre, szczególnie ważne dla nas osoby. Prezent dostaną rodzice i świadkowie, jaki jeszcze nie wiemy. Podziękowania nie będą ze względu na tradycję tylko ze względu na to, że z serca chcemy im podziękować za pomoc w organizacji wesela i obecności na nim.

Oczepiny... Będą, ale mega krótkie. Rzucę bukiecikiem (welona nie oddam za żadne skarby! ), TŻ muszką i po oczepinach.

Z nowoczesnych rzeczy... Pierwszy taniec to będzie show do różnych hiciorów (pomysł zgapiony z filmików na YT :P), a później zatańczymy coś troszkę bardziej na poważnie, np. salsę, bo ją uwielbiamy.

Nie będzie typowego wodzireja, będzie młoda grupa ludzi, śpiewająca i grająca na instrumentach, szczególnie na skrzypcach. Śpiewają stare i nowe przeboje, ale także i biesiadne piosenki dla starszych ludzi. Nasze rodziny są dość młode i lepiej będą się bawić przy żywej muzyce.

I co najważniejsze... Ograniczona ilość wódki. Nie chcę, aby ktokolwiek się upił na naszym weselu. Wiem, że w Polsce taki zwyczaj, że jak wesele to trzeba się upić, ale ja z moim TŻ z całych sił z tym walczymy i jeśli chodzi o tą kwestię to nie interesuje nas to, że ktoś nie może się bawić bez stanu upojenia. W tej sprawie my chcemy się czuć dobrze. Będzie trochę wódki, a poza tym to dobre wina, raczej słabe drinki i piwo. O małej ilości wódki będziemy informować podczas proszenia. rodzina wie, że i my i jeszcze kilka osób w rodzinie jest anty-upijaniu się, więc nikt nie będzie miał pretensji.

U nas jest taki zwyczaj, że przy proszeniu wszyscy się pytają o to, co młoda para chce dostać. Prawdopodobnie będziemy prosić o pieniążki na pomoc w budowie domu.

No no, już wszystko obmyślone, a mój TŻ mówi że to ja jestem "nadgorliwa"

Napisane przez lilou_89

hmmm... któraś z Was napisałą o prezentach zamiast kwiatów na rzecz domów dziecka... z tego co ja sie orientuje, przynajmniej w mojej okolicy, to akurat domy dziecka są w dzisiejszych czasach super wyposażone... także tym dzieciakom brakuje tylko jednego...
ja też myślałam o tym czy chce kwiat czy coś innego... (mój TŻ zostawił ten wybór mnie) bo teraz to kwiaciarnie pakują tak prezenty (czekoladki, książki, zabawki...), że wyglądają jak bukiety... Ostatnio pakowałam czekoladki na imieniny teściowej i było dwa w jednym => czekoladki i bukiecik
ja bym strasznie chciała książki... uwielbiam czytać tylko, że wiem, że raczej sie będą dublować... ja o tym myśle i jak ide na wesele, na którym młodzi życzą sobie zamiast kwiatów książki to dedykacje pisze na jakieś ozdobnej karteczce, w razie, gdyby już od kogoś dostali taką książke, to tą ode mnie mogą sprzedać albo komuś podarować... ale wiele osób o tym nie myśli i dedykjacje pisze w książce... można zrobić oczywiście liste... ale jakoś tego nie widze... tyle, że u mnie jest tak, że w sumie goście, których chcemy zaprosić na nasz ślub i wesele to są naprawdę najbliższe nam osoby, więc myśle, że drogą pantoflową wszyscy się jakoś dogadają
aaa co do kwestii pierścionków, obrączek czy innych symboli to ja już sie nie będe wypowiadać :P każdy ma swoje zdanie na ten temat :P aaa że moje jest odmienne od większości z Was, to inna sprawa... najważniejsze, że mój TŻ podziela moje iii pewnie każda z Was tam ma iii ok

Uwierz że nie wszystkie są dobrze wyposażone ( w liceum chodziłam do 1 jako wolontariusz) a poza tym jeśli będziemy rozważać taką opcję to na pewno odwiedzimy dany dom dziecka i spytamy się czego by potrzebowali najbardziej.
Oczywiście że te dzieci najbardziej potrzebują miłości i rodziny ...

A są także hospicja dla dzieci które też potrzebują pomocy. Zawsze te zabawki czy przybory można rozdać biednym rodzinom z dziećmi. Jest dużo możliwości. To tylko takie moje gdybanie...


No i super, tak powinno być i tak jest, nie mogą wszyscy być tacy sami Bo nudno by było.Najważniejsze że nasi TŻ się z nami zgadzają, reszta nie musi

Napisane przez xPaulax19

Każdy zrobi jak chce ja nie chce tachać 50 bukietów do domu albo większej ilości wolimy wino a karteczka będzie żeby nie mówić każdemu z osobna że chcemy wino

Ja welona również nie oddam
A zdjęcia to bym chciała w dzień ślubu.
Pojechali byśmy po kościele na salę zjedli obiadek i zerwali się na godzinkę półtora i popykali fotki Na pewno bym nie chciała zdjęć po weselu Bo to nie to samo włosy inaczej uczesane i takie tam.

Jak byłam na weselu w wakacje młodzi również mieli zdjęcia parę dni po ślubie młoda fryzura inna welonu nie miała bo podczas rzucania dziewczyny które łapały porwały go

Myślę że goście nie będą mieli nic przeciwko że nas troszkę nie będzie

A ja właśnie przez to chciałabym sesje w innym dniu. Fryzura naturalna- najlepiej rozpuszczone włosy, można się wybrudzić, popaćkać, pobiegać, zamoczyć suknię, wszystko na luzie i dużo czasu No i jeszcze raz można założyć suknie

Goście nie będą mięli nic przeciwko na pewno, byle nie za długo
Natomiast mi osobiście szkoda by było tracić czas na weselu, bo tak szybko mija.

Napisane przez malenstfo24

U mnie w mieście był ślub gdzie państwo młodzi zażyczyli sobie karmę dla psów ("By nie niszczyć wielu roślin,
Młodzi proszą Państwa Gości:
Zamiast kwiatów karmę weźcie
I tu do nas ją przynieście.
My ją pięknie spakujemy,
Do schroniska zawieziemy!")i co dziwne dostali jej sporo, pisali o nich w lokalnej gazecie bo to jakaś tam panna radnego czy jakoś tak, pomyślałam, że to fajne jak duże weselicho się robi bo kwiaty i tak kosztują i tak. Bratowa prosiła o kubki bo zbiera, siostra prosiła o kwiaty, ale w doniczkach.....znalazłam coś dla tych co mają w drodze maluszka:
Zamiast kwiatów do wazonów
Które uschną w naszym domu.
Goście drodzy oście mili,
radość byście nam sprawili,
W szczęście nasze inwestując
Dla maluszka coś kupując

Te kwiaty w doniczkach też niezły pomysł, tylko ja staram się spojrzeć też na listę gości, zakładając że 1/4 nie przyniesie to nadal będzie ok 80 sztuk.
Odnośnie tej karmy - to chyba troszkę pod publikę co?

[xPaulax19]

W sumie macie racje zdjęcia w inny dzień. Kamerzysta na ślub i wesele a fotograf po weselu I tak zdjęć z wesela też będzie dużo napewno

A co do tego paćkania się u mnie na mieście jest fotograf robi w różnych miejscach zdjęcia np. widziałam nad Wisłą młodzi mieli zdjęcia nawet do wody włazili nie powiem fajne zdjęcia Ja np.tez chce zdjęcia nad wodą bo uwielbiam wodę

W sumie w inny dzień to w kilka miejsc można pojechać na zdjęcia